Forum » Społeczeństwo

Gender- rozumiem jako, odebranie przywilei kobietom

  • 2 lut 2014
    krowka123 napisał/a:

    Gdyby miała istnieć równość czy zamienność między kobietą a mężczyzną to myślę że Stwórca a dla innych Natura nie tworzył/a by dwóch płci tylko od razu same Środy,Szczuki ,Nowickie ,Jacykowy i inne okazy.

    Organizmy rozmnażające się płciowo (a więc poprzez przekazywanie genotypu) są znacznie bardziej podatne na przetrwanie. Wymiana kodu genetycznego zwiększa zdolności przystosowawcze ponieważ nowy organizm posiada nieprzewidywalne do końca cechy przez co zmiany środowiska które mogą zaszkodzić rodzicom nie muszą wpłynąć na ich potomstwo.
    Organizmy rozmnażające się płciowo nie różnią się w swych właściwościach niczym na przestrzeni pokoleń.

    1 Cytuj
  • 2 lut 2014
    mieszkaniec napisał/a:

    Organizmy rozmnażające się płciowo nie różnią się w swych właściwościach niczym na przestrzeni pokoleń.

    Przepraszam - bezpłciowo*

    1 Cytuj
  • ania 3 lut 2014
    krowka123 napisał/a:

    Jak jakiś profesor obejmuje jakiś urząd czy ministerstwo zaczynam sie bać co będzie dalej.To ludzie w pewnym stopniu ograniczeni(oczywiście są wyjątki)znający się na swojej specjalności którzy poza tym nie potrafią nic,prostej rzeczy nie zrobią .Zazwyczaj okres ich rządów przynosi opłakane skutki.Teraz wygadują kolejne idiotyzmy,skończyło się o parytetach zaczęli gender.Wiecie dlaczego wyrównali wiek emerytalny?Ktoś debilom wytłumaczył że znajdą sie cwaniacy i w wieku 60 lat mężczyźni wzorem pięknej posłanki(której twarz porównał ktoś do twarzy boksera co wywołało wielkie oburzenie wśród sportowców) zaczną pisać wnioski o zmianę płci i przechodzić na emeryturę 5 lat wcześniej.Byłyby niezłe jaja gdyby się okazało że zamieszkują nasz kraj same kobiety.

    dlatego w naszych szpitalach od lat odchodzi się od tego by dyrektorem jednostki był lekarz, stawia się na menadżerów i tak powinno być. Stworzono nawet coś takiego jak STOMOZ- Stowarzyszenie Menadżerów Opieki Zdrowotnej. Oczywiście jest to grupa zamknięta, przyjmująca w swoje szeregi pewne grupy interesu, lobbystów ale taka już jest ta nasza demokracja. Wszystko kiszka.

    1 Cytuj
  • 3 lut 2014
    mieszkaniec napisał/a:

    . Paradoksem jest fakt, że technologia która dziś wciąż stanowi wytwór w większości męskich umysłów staje się powoli przyczyną dewaluacji męskich cech biologicznych jako dominujących w sztuce przetrwania.

    Na krótko, jeden kataklizm, jedna wojna i wszystko wróci do normy.

    Cytuj
  • Andrzej 5 lut 2014
    bono napisał/a:

    Na krótko, jeden kataklizm, jedna wojna i wszystko wróci do normy.

    Albo poczekajmy na szturm Islamistów na Europę. Oni zakończą dyskusje o gender, homoseksualizmie, feminizmie czy nawet prawach kobiet. Tylko, czy to będzie normalne?

    Cytuj
  • 5 lut 2014
    Endrju napisał/a:

    Albo poczekajmy na szturm Islamistów na Europę. Oni zakończą dyskusje o gender, homoseksualizmie, feminizmie czy nawet prawach kobiet. Tylko, czy to będzie normalne?

    A może tak musi być dla przetrwania gatunku, wojna robi porządki, z dewiacjami, słabszymi jednostkami (a więc pomaga ZUSowi) a w tedy marzeniem kobiet jest, aby przetrwały
    i samiec wraca wtedy do swej roli a kobieta dba o niego aby ją jak najdłużej chronił, wtedy spódniczka czy spodnie nie mają znaczenia, ważne jest przetrwanie i rozmnażanie. Żadne z płci wtedy nie marzy nawet o równaniu płci, trudno było by kobietę kierować do walki a mężczyźnie kazać zmieniać pieluchy i gotować strawę.
    No chyba, że się mylę i kobiety już zdominowały pola bitewne, musiały by jeszcze wtedy naprawiać czołgi i budować bunkry.

    Cytuj
  • 5 lut 2014

    Feministki poczuły się kiedyś urażone toastem-Zdrowie pięknych Pań i wasze też dziewczyny-i nienawidzą odtąd mężczyzn i wmawiają sobie że to One wybrały sobie tak w życiu a prawda jest taka że -to brak okazji a nie brak ochoty jest przyczyną ich cnoty.Jakiego trzeba zaślepienia czy głupoty aby nie widzieć różnicy między płciami?Czy normalny samiec zwróciłby uwagę na kobietę pokroju słynnej posłanki która kiedyś była tatusiem?
    Jedno jest pewne mogą czuć się bezpiecznie w dzielnicach o najgorszej reputacji o każdej porze.

    1 Cytuj
  • 5 lut 2014
    krowka123 napisał/a:

    Czy normalny samiec zwróciłby uwagę na kobietę pokroju słynnej posłanki która kiedyś była tatusiem?
    .

    ktoś kiedyś zadał pytanie:
    "czy każda lesbijka, to feministka?"

    Nie próbowałem nigdy znaleźć odpowiedzi na to pytanie.

    Cytuj
  • 6 lut 2014
    bono
    No chyba, że się mylę i kobiety już zdominowały pola bitewne, musiały by jeszcze wtedy naprawiać czołgi i budować bunkry.[/cytat
    napisał/a:

    Można by parafrazować A. Einsteina który z typowym dla siebie przekąsem stwierdził niegdyś: "Nie wiem jaka broń zostanie użyta w trzeciej wojnie światowej ale czwarta będzie na maczugi...".
    Czołgi, bunkry... to se ne vrati.

    [cytat=bono]
    "czy każda lesbijka, to feministka?"

    Nie.
    I tu chciałbym apelować o nie popadanie w nagminną tendencję łączenia Gender z queer. To dwa mimo wszystko osobne tematy (choć wspólnie potrafiące stworzyć silną całość), niestety problem polega na tym, że osoby komentujące zdarzenia na przestrzeni publicznej nie zdają sobie z tego sprawy. Trzeba przede wszystkim zastrzec, które kwestie komentujemy bo często okazuje się (również w tym temacie forum) że poruszane sprawy nie mają już z Gender wiele wspólnego a stanowią już zagadnienia związane bezpośrednio z tożsamością seksualną a te tematy wykraczają poza rozważania kulturowej stygmatyzacji płci.

    2 Cytuj
  • 6 lut 2014

    Co to ma za znaczenie. I jedni i drudzy chcą wywracać do góry nogami naukę.

    1 Cytuj
  • 8 lut 2014

    Gender, to będzie wtedy jak moja sąsiadka Zośka, zostanie księdzem (księżną, księdzom)

    1 1 Cytuj
  • 8 lut 2014
    bono napisał/a:

    Gender, to będzie wtedy jak moja sąsiadka Zośka, zostanie księdzem (księżną, księdzom)

    O to właśnie chodzi, że są rejony lub wyznania, gdzie to kobiety piastują wysokie pozycje religijne, można dla uproszenia nazwać je kapłankami.
    Gender to postrzeganie płci w oparciu o ponadkulturowe spojrzenie bo jeśli kobieta (przytaczana Pani Zośka) nie może zostać biskupem w Polsce (a nie może) to nie dlatego, że kobieta jest słaba lub grzeszna, lecz dlatego że mamy taką kulturę. Kultura tego zabrania a nie płeć. W południowo-amerykańskich praktykach religijnych kapłanki niejednokrotnie odgrywają pierwszorzędną rolę. Tam w niektórych klimatach wyznaniowych płeć męska nie może dostąpić zaszczytu przewodzenia ceremonii.
    Teraz pytanie które zadają sobie propagatorzy Gender: Po co w ogóle więc mówić o płci skoro to nie płeć narzuca standardy lecz standardy narzucane są płci wg danej kultury.

    1 Cytuj
  • 8 lut 2014

    Gender będzie wtedy kiedy bono zmieni się suczkę hehehe

    1 Cytuj
  • Andrzej 8 lut 2014
    mieszkaniec napisał/a:

    Gender to postrzeganie płci w oparciu o ponadkulturowe spojrzenie bo jeśli kobieta (przytaczana Pani Zośka) nie może zostać biskupem w Polsce (a nie może) to nie dlatego, że kobieta jest słaba lub grzeszna, lecz dlatego że mamy taką kulturę. Kultura tego zabrania a nie płeć. (...) Po co w ogóle więc mówić o płci skoro to nie płeć narzuca standardy lecz standardy narzucane są płci wg danej kultury.

    Kobietę kardynałem papież mianować może. (sh_ma popraw mnie, jeśli się mylę).
    Jeśli chodzi o nasza kulturę, to nie zgodzę się z genderowcami, że nasza kultura narzuca określone zachowania.
    Kobieta może nosić spodnie, krótkie włosy, faceci chodzą z długimi grzywami (chociaż pismo mówi: "czyż sama natura nie poucza nas, że hańbą jest dla mężczyzny nosić długie włosy(...)"). Faceci niejednokrotnie zajmują się domem, a kobiety utrzymują ten grajdołek. Ale nalegam, aby nie ingerowano w wychowanie moich dzieci. Będę ich uczył takiego światopoglądu, jaki uważam za najlepszy, wiary takiej, jaką sam wyznaję, języka takiego, którym sam się posługuję. Moje wartości mają być ich wartościami, bo na tym polega przedłużenie _mojego_ gatunku.

    A jeśli za 20 lat mój syn przyjdzie i powie, że on będzie chodził w szpilach i kiecce - uszanuję to, chociaż pewnie będę się zastanawiał, gdzie popełniłem błąd. Ale póki co, chłopaki lubią piłkę nożną, komputery i samochody ;)

    4 Cytuj
  • 9 lut 2014
    Cytuj
  • 9 lut 2014
    Endrju napisał/a:

    Kobieta może nosić spodnie, krótkie włosy, faceci chodzą z długimi grzywami

    No tak, wszystko to zasługa tego paskudnego gender które 40 lat temu nie wiem jak się nazywało ale kazało kobietom zacząć nosić spodnie, obcinać włosy a mężczyzną zezwalało na "chary" do ramion.
    To są przemiany społeczne na które zawsze (zwłaszcza w środowisku kościelnym) znajdą się obrońcy moralności.

    Endrju napisał/a:

    pismo mówi: "czyż sama natura nie poucza nas, że hańbą jest dla mężczyzny nosić długie włosy(...)"

    Mnie akurat tego natura nie poucza, nie wiem skąd taki wniosek, może w stanie naturalnym nożyce fryzjerskie rosną na drzewach...

    Endrju napisał/a:

    Moje wartości mają być ich wartościami, bo na tym polega przedłużenie _mojego_ gatunku.

    Endrju, widzę, że potrafisz przemycić do filozofii kościoła również przeklęte zagadnienia Darwinizmu... I pomijając już w ogóle zamysł Twojej wypowiedzi pozwolę sobie zauważyć, że to niesamowite, bo z Kościołem jest trochę tak, że rodzina musi być Rodziną, muszą rodzić się dzieci i nie można zaburzać pierwotnego funkcjonowania społeczeństwa a gej stoi na drodze prawidłowego przedłużania gatunku homo sapiens ale Darwin który mówił, że istotą istnienia (od bakterii po człowieka) jest przekazanie kodu pokolenie dalej, jest belzebubem.
    Kiedy wreszcie zrozumiemy, że to Kościół który powinien dostrzegać wyższe wartości ziemskiej egzystencji, skupia się na sile gatunku i czystości jego składników, zgodzie z naturą i... rozmnażaniu płciowym.
    To technokraci powinni niszczyć ruchy gejowskie, bo gej wiadomo - żyje, oddycha, Pan Bóg powinien go kochać ale w genetyce stosowanej naturalnie to on w zasadzie jest ciężarem.
    Widzisz Pan, a tu wszystko na odwrót i jak tu się odnaleźć w tym świecie...
    Pozdrawiam.

    1 Cytuj
  • Andrzej 9 lut 2014

    Ja raczej do swojej filozofii przemyciłem nieco z filozofii Kościoła (chociaż nie rzeczy, o których wspominasz w swoim poście). A sens mojej wypowiedzi był taki (pisząc ostatniego posta byłem trochę zmęczony ;p), że to rodzice powinni przekazywać swoim dzieciom własne wartości, a nie gender czy Kościół.

    2 Cytuj
  • 9 lut 2014

    Zgadza się, powiem jednak przewrotnie iż znam takich ludzi którzy jako rodzice nie powinni przekazywać dzieciom swoich "wartości".

    Cytuj
  • Andrzej 9 lut 2014
    mieszkaniec napisał/a:

    Zgadza się, powiem jednak przewrotnie iż znam takich ludzi którzy jako rodzice nie powinni przekazywać dzieciom swoich "wartości".

    I ja się z Tobą zgodzę, ale nie jestem za rodziną sterowaną centralnie, ani przez państwo, ani przez religię...
    Nie ma idealnego wyjścia z tej sytuacji.

    2 Cytuj
  • 10 lut 2014

    Telewizja TTV reportaż z miejscowości Łapy gdzie radni sprzeciwili się ideologii Gender .Takiej manipulacji dawno nie widziałam,Urban to przy nich pikuś a nie wiem czy mógłby im ktoś dorównać nawet w czasie II wojny.Jako że miejscowość leży na Podlasiu gdzie jest największe bezrobocie to z reportażu można wywnioskować że to wina radnych bo zajmują się Gender a nie tworzą miesjc pracy,Nigdy nie wierzyłam mediom ale czasem przechodzą samych siebie.Czy w tym kraju nie a ważniejszych problemów?

    2 Cytuj
  • jeden język a dwoje uszu 12 lut 2014
    mieszkaniec napisał/a:

    Teraz pytanie które zadają sobie propagatorzy Gender: Po co w ogóle więc mówić o płci skoro to nie płeć narzuca standardy lecz standardy narzucane są płci wg danej kultury.

    Ot w tych słowach zakamuflowany jest być może źródłowy powód tego, że tak wiele osób stanowczo krytykuje gender.
    Prawdą jest, że różne uwarunkowania kulturowe i społeczne wpływają na sposób zachowywania się obu płci w danym społeczeństwie. Niemniej prawdą również jest że kobiety i mężczyzni mają wrodzone różnice które są niezależne od kultury. I to różnice nie tylko w fizycznej budowie (także mózgu) ale i sposobu myślenia. Tej prawdzie genderowcy próbuję na siłę zaprzeczyć.
    W krajach w których wiele lat temu próbowano wyrównać proporcje między kobietami i mężczyznami w zawodach uważanych typowo za męskie albo żeńskie udawało się to tylko na chwilę. Po latach znów np ilość pielęgniarzy zmalała, bo w tym zawodzie najnormalniej w świecie kobiety czują się przeważnie lepiej.

    Cytuj
  • jeden język a dwoje uszu 12 lut 2014

    Ponieważ nie jestem biegłym mówcą zacytuję innych, którzy lepiej wyrazili swoje, ale i moje poglądy i to co miałem na myśli pisząc poprzedniego posta

    nasi biskupi napisał/a:

    Genderyzm promuje zasady całkowicie sprzeczne z rzeczywistością i integralnym pojmowaniem natury człowieka. Twierdzi, że płeć biologiczna nie ma znaczenia społecznego, i że liczy się przede wszystkim płeć kulturowa, którą człowiek może swobodnie modelować i definiować, niezależnie od uwarunkowań biologicznych. Według tej ideologii człowiek może siebie w dobrowolny sposób określać: czy jest mężczyzną czy kobietą, może też dowolnie wybierać własną orientację seksualną. To dobrowolne samookreślenie, które nie musi być czymś jednorazowym, ma prowadzić do tego, by społeczeństwo zaakceptowało prawo do zakładania nowego typu rodzin, na przykład zbudowanych na związkach o charakterze homoseksualnym.

    No właśnie gdyby nie zaprzeczali znaczeniu płci biologicznej to może bym Gender traktował jak poważną naukę, a tak to dla mnie to jest w ponad 90% tylko ideologia.

    Cytuj
  • jeden język a dwoje uszu 12 lut 2014
    Endrju napisał/a:

    Kobietę kardynałem papież mianować może. (sh_ma popraw mnie, jeśli się mylę).

    Nie wiem, albo nie pamiętam. Nie potwierdzam i nie zaprzeczam. dla dociekliwych trza by poszukać Kodeksie Prawa Kanonicznego.

    Cytuj
  • jeden język a dwoje uszu 12 lut 2014
    Endrju napisał/a:

    Kobieta może nosić spodnie, krótkie włosy, faceci chodzą z długimi grzywami (chociaż pismo mówi: "czyż sama natura nie poucza nas, że hańbą jest dla mężczyzny nosić długie włosy(...)").

    No i zawsze długowłosy jakiś lektor się znajdzie w myślenickim kościele. 10 lat temu był Łukasz (nawet po ślubie nie obciął), a teraz jest Kuba. W miedzy czasie na zakładkę taki jeden tez jest ale to już nie wiem jak ma na imię.

    Cytuj
  • 13 lut 2014
    sh_ma napisał/a:

    No i zawsze długowłosy jakiś lektor się znajdzie w myślenickim kościele. 10 lat temu był Łukasz (nawet po ślubie nie obciął), a teraz jest Kuba. W miedzy czasie na zakładkę taki jeden tez jest ale to już nie wiem jak ma na imię.

    I co z nimi będzie?

    1 Cytuj

Odpowiedz