Forum » Społeczeństwo

Kredyty we frankach

  • 22 sty 2015
    def_ibrylator napisał/a:

    Witam,
    Przyszedłem zapewne wkurzyć wiele osób, ale nie mogę znieść komentarzy pod licznymi artykułami w całym internecie na temat krachu franka i wielkim oburzeniem tych, co we franku brali kredyty.

    Drodzy frankowcy - przestańcie narzekać ! NIKT nie kazał Wam brać tego kredytu. Z każdym kredytem wiąże się ryzyko. Nie wymagajcie od Państwa pomocy, bo to tylko i wyłącznie wasza sprawa. Za moje błędy nikt się nie spowiada i nikt się nie zrzuca na pieniądze, którymi źle obracałem lub za błędne decyzje obarczone wysokim ryzykiem.

    Deal with it !

    Ale przecież pierwszy post już zamyka wątek. Autor wszystko wyczerpująco napisał. Kwestia tylko, aby banki nie poszły bo większe zabezpieczenia, a reszta to tylko i wyłącznie wolny wybór frankowiczów. No risk no fun - nie poszło i trzeba płacić. Ludzie tracą robotę i mają inne życiowe nieszczęścia i kredyt w PLN i nikt im nie pomaga... NO MERCI.

    4 1 Cytuj
  • 2 lut 2015

    Tutaj dobry artykuł na ten temat.U nas jak zwykle rząd dba o dobro banków i korporacji a nie obywatela .
    http://wpolityce.pl/gospodarka/232130-zlikwidowac-nadzor-nad-aptekami-przeciez-kazdy-sam-odpowiada-za-swoje-decyzje-zaufaliscie-swojemu-rzadowi-jestescie-frajerami

    1 3 Cytuj
  • 2 lut 2015
    krowka123 napisał/a:

    Tutaj dobry artykuł na ten temat.U nas jak zwykle rząd dba o dobro banków i korporacji a nie obywatela .
    http://wpolityce.pl/gospodarka/232130-zlikwidowac-nadzor-nad-aptekami-przeciez-kazdy-sam-odpowiada-za-swoje-decyzje-zaufaliscie-swojemu-rzadowi-jestescie-frajerami

    A co rząd ma zrobić? Ma dopłacić frankowcom do kredytów? Z czego? Z naszych podatków?

    Sorry, ale to szczyt bezczelności. Każdy wiedział na co się decyduje, a jak nie wiedział, to po co podpisywał dokumenty?

    Lepiej zrobić jak to mają w zwyczaju wszelkiej maści socjaliści - "dopłacać" i subsydiować. Najlepiej to spłacić za frankowiczów ICH kredyty.
    Już nie pogrążajcie się.

    8 1 Cytuj
  • 2 lut 2015

    Po co tyle pitolić o tym?? Przecież to trwa zaledwie od około dwóch tygodni. Raz był po ponad 5 zeta a już spadł do 3,90. Ludzie mają kredyty 20-30 lat jeszcze wszystko się może zmienić na korzyść i niekorzyść. Takie uroki finansjery. A i tak sadzę ze ci na tych frankach i tak wyją na swoje. Jak bym kupił dwa tygodnie kilka tysięcy to teraz bym na tym zarobił jeszcze.

    1 1 Cytuj
  • Andrzej 3 lut 2015
    Powodzianin_ napisał/a:

    A co rząd ma zrobić? Ma dopłacić frankowcom do kredytów? Z czego? Z naszych podatków?

    Sorry, ale to szczyt bezczelności. Każdy wiedział na co się decyduje, a jak nie wiedział, to po co podpisywał dokumenty?

    Lepiej zrobić jak to mają w zwyczaju wszelkiej maści socjaliści - "dopłacać" i subsydiować. Najlepiej to spłacić za frankowiczów ICH kredyty.
    Już nie pogrążajcie się.

    Oj tam, po co od razu dopłacać, jak do rolników, czy górników. Przewalutować bezprowizyjnie po kursie z dnia wzięcia kredytu na złotówki z wyrównaniem rat do poziomu, jaki wynikałby z kredytu złotówkowego (propozycja szefa KNF). Wtedy byłoby tak, jakby tych kredytów nie było, a byłyby w złotych. Szczurek twierdzi, że przyniosłoby to straty 20mld złotych dla banków? Z jakiej racji? No chyba, że wcześniej zarobiły na nas frankowiczach 50mld, a kasa poleciała już do macierzystych banków na łatanie ich problemów, po ich przekrętach finansowych.
    Ryzyko przewalutowania i spłaty zaciągniętych (rzekomo) kredytów przez banki we franku, aby nam wypłacić?
    A to banki nie zabezpieczyły się opcjami czy kontraktami i wystawiły na ekspozycje na franka? No jak można działać tak bezmyślnie.

    Ale rząd dalej chce podziałów na PiS/PO, moherów/lemingów, frankowiczów i złotówkowców, szczuć ich nawzajem na siebie. Poza tym jak ktoś trafnie zauważył, Szczurek, to rzecznik banków.

    Nic, trzeba zagłosować na nowy twór JKM - KORWiN. Na PO niech głosują rolnicy, górnicy czy nauczyciele.

    4 Cytuj
  • 3 lut 2015

    Zaraza przyszła zza oceanu po kryzysie wywołanym przez tamtejsze banki które dawały kredyty bezdomnemu na zakup willi z basenem potem wymyślono jak oskubać mieszkańców biedniejszych krajów Europy.(jakich głównie krajów to dotyczy?)Dlaczego państwo ostrzega obywateli przed szkodliwością np. palenia papierosów a wtedy KNF siedziała cicho gdy wiadomo było że to czysta spekulacja?Jak to możliwe że dla banku klient nie mógł otrzymać 100 tys.w złotówkach ze względu na niskie dochody ale we frankach dostał 150 tys.?Przecież klienci franków na oczy nie widzieli ani też bank ich nie posiadał.
    Po co rząd ma wstawiać się za obywatelami jak żyje dobrze z bankami które to faktycznie rządzą?.Po co wstawiać się za oszukanymi przez banki jeżeli większość (widać to też na tym forum)cieszy się że dobrze im tak?Z tym otumanionym społeczeństwem można wszystko,kto ma TV ten ma władzę jak mawiali komuniści.

    3 5 Cytuj
  • ania 3 lut 2015
    Endrju napisał/a:

    Oj tam, po co od razu dopłacać, jak do rolników, czy górników. Przewalutować bezprowizyjnie po kursie z dnia wzięcia kredytu na złotówki z wyrównaniem rat do poziomu, jaki wynikałby z kredytu złotówkowego (propozycja szefa KNF). Wtedy byłoby tak, jakby tych kredytów nie było, a byłyby w złotych. Szczurek twierdzi, że przyniosłoby to straty 20mld złotych dla banków? Z jakiej racji? No chyba, że wcześniej zarobiły na nas frankowiczach 50mld, a kasa poleciała już do macierzystych banków na łatanie ich problemów, po ich przekrętach finansowych.
    Ryzyko przewalutowania i spłaty zaciągniętych (rzekomo) kredytów przez banki we franku, aby nam wypłacić?
    A to banki nie zabezpieczyły się opcjami czy kontraktami i wystawiły na ekspozycje na franka? No jak można działać tak bezmyślnie.

    Ale rząd dalej chce podziałów na PiS/PO, moherów/lemingów, frankowiczów i złotówkowców, szczuć ich nawzajem na siebie. Poza tym jak ktoś trafnie zauważył, Szczurek, to rzecznik banków.

    Nic, trzeba zagłosować na nowy twór JKM - KORWiN. Na PO niech głosują rolnicy, górnicy czy nauczyciele.

    Endrju, zgadzam się z Tobą w 100%. Nikt nie chce od WAS POLACY "Waszych pieniedzy.
    Zgodnie z umowa powinnam miec teraz oprocentowanie 0,05, mam 0,8. To mnie wkurza. I tu widze role panstwa, a nie ze mi ktos ma doplacic
    Endrju tak zapytam, czy Ty biorąc kredyt "we franku" wiedziałeś, że nie ma żadnego kredytu we franku, że bank franka nie ma i tylko sobie durnie przeliczył. Ja w swojej durnej głowie myślałam, że bank ma pokrycie mojego kredytu we franku.

    3 4 Cytuj
  • Andrzej 3 lut 2015
    anula napisał/a:

    Endrju tak zapytam, czy Ty biorąc kredyt "we franku" wiedziałeś, że nie ma żadnego kredytu we franku, że bank franka nie ma i tylko sobie durnie przeliczył. Ja w swojej durnej głowie myślałam, że bank ma pokrycie mojego kredytu we franku.

    No u mnie nie do końca tak to wyglądało...
    Ja, aby nie płacić dużego już wtedy spreadu (dopiero po czasie zobaczyłem, ile bank mnie na takiej operacji sprzedaży/zakupu skubie), połowę kredytu wziąłem we franku na konto. Tam tez trzymałem, jak poszedł trochę w górę, to sprzedałem całość (już negocjując spread, który wyniósł mnie 1,5 grosza jak wtedy w kantorach na franku, a nie kilkadziesiąt groszy).

    Poza tym, jak banki popłyną, to pewnie jakimś rykoszetem oberwą wszyscy. Ale i tak banksterzy grają mocno nie fair, skubią pospołem z rządzącymi Naród.

    1 2 Cytuj
  • 3 lut 2015

    Jest sposób dla frankowiczów. Umocnienie złotówki, NBP podnosi stopy procentowe i umacnia złotówkę. Pamiętacie, gdy Słowacja wchodziła do strefy euro to 1 euro kosztowało 3 pln.
    Wystarczy utrzymać ten kurs i frankowicze nie mają problemu a my nie jesteśmy najbiedniejsi w UE.

    1 4 Cytuj
  • ania 3 lut 2015
    Endrju napisał/a:

    No u mnie nie do końca tak to wyglądało...
    Ja, aby nie płacić dużego już wtedy spreadu (dopiero po czasie zobaczyłem, ile bank mnie na takiej operacji sprzedaży/zakupu skubie), połowę kredytu wziąłem we franku na konto. Tam tez trzymałem, jak poszedł trochę w górę, to sprzedałem całość (już negocjując spread, który wyniósł mnie 1,5 grosza jak wtedy w kantorach na franku, a nie kilkadziesiąt groszy).

    Poza tym, jak banki popłyną, to pewnie jakimś rykoszetem oberwą wszyscy. Ale i tak banksterzy grają mocno nie fair, skubią pospołem z rządzącymi Naród.

    No tak, to jesteś-byłeś rzeczywiście w bardziej komfortowej sytuacji.
    Ja nie narzekam, wieszać się nie zamierzam, nie jest to jakaś ogromna kwota. Wkurza mnie tylko, że banki nie dotrzymują umów.
    Wiesz to jest tak jakbym pożyczyła komuś 100 zł mówiąc, że pożyczam mu 50 franków a teraz domagała się by oddał mi 250 zł, bo przecież wlaśnie tyle mu pożyczyłam

    2 4 Cytuj
  • 3 lut 2015
    bono napisał/a:

    Jest sposób dla frankowiczów. Umocnienie złotówki, NBP podnosi stopy procentowe i umacnia złotówkę. Pamiętacie, gdy Słowacja wchodziła do strefy euro to 1 euro kosztowało 3 pln.
    Wystarczy utrzymać ten kurs i frankowicze nie mają problemu a my nie jesteśmy najbiedniejsi w UE.

    Tak, NBP podnosi stopy procentowe i koszty przerzuca na osoby ktore maja kredyty w zlotowkach. Kurcze, przeraza mnie logika niektorych osob.

    4 3 Cytuj
  • 3 lut 2015
    majcinek napisał/a:

    Tak, NBP podnosi stopy procentowe i koszty przerzuca na osoby ktore maja kredyty w zlotowkach. Kurcze, przeraza mnie logika niektorych osob.

    No to jest inny sposób, umarza kredyt i płacimy wszyscy.

    1 6 Cytuj
  • 3 lut 2015
    Endrju napisał/a:

    Oj tam, po co od razu dopłacać, jak do rolników, czy górników. Przewalutować bezprowizyjnie po kursie z dnia wzięcia kredytu na złotówki z wyrównaniem rat do poziomu, jaki wynikałby z kredytu złotówkowego (propozycja szefa KNF). Wtedy byłoby tak, jakby tych kredytów nie było, a byłyby w złotych. Szczurek twierdzi, że przyniosłoby to straty 20mld złotych dla banków? Z jakiej racji? No chyba, że wcześniej zarobiły na nas frankowiczach 50mld, a kasa poleciała już do macierzystych banków na łatanie ich problemów, po ich przekrętach finansowych.
    Ryzyko przewalutowania i spłaty zaciągniętych (rzekomo) kredytów przez banki we franku, aby nam wypłacić?
    A to banki nie zabezpieczyły się opcjami czy kontraktami i wystawiły na ekspozycje na franka? No jak można działać tak bezmyślnie.

    Ale rząd dalej chce podziałów na PiS/PO, moherów/lemingów, frankowiczów i złotówkowców, szczuć ich nawzajem na siebie. Poza tym jak ktoś trafnie zauważył, Szczurek, to rzecznik banków.

    Nic, trzeba zagłosować na nowy twór JKM - KORWiN. Na PO niech głosują rolnicy, górnicy czy nauczyciele.

    To, że "fizycznie" nie było franków nie znaczy, że ich nie było. Istnieje pojęcie pieniądza bezgotówkowego.
    Banki, wzięły owe franki w formie bezgotówkowej.
    To co Ty proponujesz prowadzi do bankructwa systemu bankowego.

    Dziękuje, postoję.

    Każdy kredyt - również złotówkowy - wiąże się z ryzykiem. Każdy winien ponosić go we własnym zakresie. Banki to przedsiębiorstwa i jak każde przedsiębiorstwo ich zadaniem jest generowanie zysku.
    Chcieliście demokracji i gospodarki wolnorynkowej? To akceptujcie jej zasady.
    Jeśli nie chcecie ich, to zapraszam do Wenezueli - socjalizm pełną gębą, kraj z jednymi z NAJWIĘKSZYCH zasobów ropy naftowej na świecie, ma dobra "na kartki" i jest na skraju bankructwa.

    Tyle w temacie.

    @bono
    na to jest inny sposób - każdy zadłużony spłaca swój własny kredyt i nie skuczy, że mu źle. Jak mu źle to upadłość konsumencka i tyle.

    15 4 Cytuj
  • Andrzej 4 lut 2015
    Powodzianin_ napisał/a:

    To, że "fizycznie" nie było franków nie znaczy, że ich nie było. Istnieje pojęcie pieniądza bezgotówkowego.
    Banki, wzięły owe franki w formie bezgotówkowej.
    To co Ty proponujesz prowadzi do bankructwa systemu bankowego.

    Dziękuje, postoję.

    Ale to nie jest mój pomysł, tylko KNF. Co więcej, słyszałem, że wcale projekt nie jest jeszcze zamknięty.
    A zamiast bankructwa systemu bankowego, wiem, lepiej, żeby całe państwa bankrutowały z winy banków (Islandia, Cypr)...

    Poza tym, w wielu przypadkach tych franków w ogóle nie było - twory zwane kredytami indeksowanymi frankiem...

    1 7 Cytuj
  • 4 lut 2015

    Islandia właśnie dlatego nie zbankrutowała że pozwoliła zbankrutować bankom i szybko wyszła z kryzysu o czym mało się mówi.Co się dziwić wypowiedziom niektórych na temat kredytów we frankach jeżeli w tym kraju Amber Gold czy wcześniejsze i późniejsze afery to nic takiego?
    Mimo że ofiarami kredytów były w większości lemingi uważam że była to czysta spekulacja wymyślona przez banki jakby kopia tylko udoskonalona amerykańskiej przewałki z kredytami hipotecznymi.
    O jakim bankructwie systemu bankowego mowa?
    To że zarobią na kredytach 30% zamiast 150% to ma spowodować bankructwo? Ciekawy system.

    3 8 Cytuj
  • 4 lut 2015
    krowka123 napisał/a:

    Islandia właśnie dlatego nie zbankrutowała że pozwoliła zbankrutować bankom i szybko wyszła z kryzysu o czym mało się mówi.Co się dziwić wypowiedziom niektórych na temat kredytów we frankach jeżeli w tym kraju Amber Gold czy wcześniejsze i późniejsze afery to nic takiego?
    Mimo że ofiarami kredytów były w większości lemingi uważam że była to czysta spekulacja wymyślona przez banki jakby kopia tylko udoskonalona amerykańskiej przewałki z kredytami hipotecznymi.
    O jakim bankructwie systemu bankowego mowa?
    To że zarobią na kredytach 30% zamiast 150% to ma spowodować bankructwo? Ciekawy system.

    Mowa jest o tym, że jeśli bank X straci płynność, wraz z bankiem Y to przestaną spłacać swoje zobowiązania wobec banków A i B, które mają "zdrowe" aktywa. A to zachwieje nie tylko bankami X i Y i pieniędzmi tam zgromadzonymi, ale również i stabilnymi i zdrowymi bankami A i B.
    Problemu by nie było, gdyby jeden średniej wielkości bank był zagrożony. Mamy zagrożonych kilka dużych banków, to te których akcje leciały na łeb na szyje po pomysłach KNF: mbank, getin, milenium.
    kryzys zaufania na rynku międzybankowym doprowadzi do krachu porównywalnego do tego z USA.

    A co do Islandii, mam przyjemność pracować z Islandczykami i dla Islandczyków. Poza tym, że mają zablokowany ruch dewizowy, żyje im się całkiem dobrze. Tam zbankrutowały banki, nie Państwo. Tam sytuacja była inna - banki nie spłacały swoich zobowiązań wobec zagranicznych wierzycieli (głównie z UK). Czy, któryś z forumowiczów chciałby się obudzić w rzeczywistości, gdzie owszem kredytów we frankach nie ma, ale depozyty bankowe są zagrożone i można nie odzyskać swoich pieniędzy z depozytów?
    Przypominam, o efekcie skali, z którym bankowy fundusz gwarancyjny sobie NIE poradzi ;-).

    To, że w Polsce socjalizm wszelkiej maści i subsydiarność dobrze się ma to niezaprzeczalny fakt. Musi kilka pokoleń wymrzeć, zanim duch "noleży mi się" wyciągnięty z PRL da się wyplenić.

    7 1 Cytuj
  • 4 lut 2015

    Po pierwsze problem kredytów we frankach został w wielu krajach rozwiązany ale tam mafia medialno-bankowa nie była tak silna .Po drugie jak piszesz w Islandii zbankrutowały banki nie państwo więc dlaczego u nas miałoby być inaczej.
    Jestem jak najbardziej za wyplenieniem socjalizmu.Zacznijmy od prominentnych funkcjonariuszy byłego systemu i służb .

    3 9 Cytuj
  • 4 lut 2015
    krowka123 napisał/a:

    Po pierwsze problem kredytów we frankach został w wielu krajach rozwiązany ale tam mafia medialno-bankowa nie była tak silna .Po drugie jak piszesz w Islandii zbankrutowały banki nie państwo więc dlaczego u nas miałoby być inaczej.
    Jestem jak najbardziej za wyplenieniem socjalizmu.Zacznijmy od prominentnych funkcjonariuszy byłego systemu i służb .

    Dlatego, że bankructwo KRAJOWEGO systemu bankowego spowoduje bankructwo POLAKÓW. Ludzie wciąż mają depozyty w bankach, a bankructwo banku oznacza, że nie może on regulować swoich zobowiązań. Depozyt Twój w banku to dla banku zobowiązanie wobec Ciebie.

    W Islandii zbankrutowały banki i ich klienci zagraniczni. Nie krajowi. W kraju wzrosła jedynie inflacja, ich depozyty nie były naruszone.

    Chcąc wyplenić socjalizm - zacznij o tego, że jak ktoś wziął taki kredyt, to ponosi za niego sam odpowiedzialność i powinien sam się dogadywać z bankiem. Państwo nie jest od tego.
    Zasada jest prosta, którą mądrzy ludzie przestrzegają - nie rozumiesz tego co masz podpisać - nie podpisujesz.
    Jak podpiszesz, a nie zrozumiałeś wszelkich ryzyk i zapisów - jesteś po prostu kretynem.

    Problem nie jest w bankach, problem jest w zerowej edukacji ekonomicznej Polaków. W szkole lepiej finansować lekcje religii niż lekcje matematyki czy przedsiębiorczości.

    15 2 Cytuj
  • 6 lut 2015

    [cytat=Endrju]

    Święte słowa :) - tutaj są przykłądowe wyliczenia, z których wynika, że wcale to tak źle nie wygląda: http://www.niezaleznydoradcafinansowy.pl/przewalutowanie-kredytu-we-frankach-czy-warto-teraz-przewalutowac
    Wiele osób zapomina/nie wie o tym, że przy przewalutowaniu, co teraz się proponuje, nie tylko będzie trzeba oddać to, co się zyskało ALE TAKŻE płącić odsetki - których teraz, przy ujemnym LIBOR, w praktyce nie ma. Odsetki od 500000 w skali roku dla kredytu w PLN to 15000 zł. Sporo....

    3 4 Cytuj
  • 7 lut 2015

    Banki zbankrutują wtedy gdy klientów nie będzie stać na spłacenie lichwiarskich rat,tu chodzi o to aby banki nie zarobiły 100% tylko np, 30% i gdzie tu mowa o bankructwie.Czy w innych krajach też idioci podpisywali umowy kredytowe?
    Cytat z poprzedniej wypowiedzi
    "Problem nie jest w bankach, problem jest w zerowej edukacji ekonomicznej Polaków. W szkole lepiej finansować lekcje religii niż lekcje matematyki czy przedsiębiorczości."
    Kredyty we frankach to problem widać krajów w których uczy się w szkole religii,większej głupoty dawno nie słyszałam,może gdybyś chodził na religię nie pisał byś takich pierdół.Ale czego mogą uczyć na weekendowych studiach marketingu i zarządzania?Kredyty we frankach brała nie wiocha i mohery tylko ci wykształceni na studiach typu" kup se dyplom"

    6 13 Cytuj
  • 7 lut 2015
    krowka123 napisał/a:

    Banki zbankrutują wtedy gdy klientów nie będzie stać na spłacenie lichwiarskich rat,tu chodzi o to aby banki nie zarobiły 100% tylko np, 30% i gdzie tu mowa o bankructwie.Czy w innych krajach też idioci podpisywali umowy kredytowe?
    Cytat z poprzedniej wypowiedzi
    "Problem nie jest w bankach, problem jest w zerowej edukacji ekonomicznej Polaków. W szkole lepiej finansować lekcje religii niż lekcje matematyki czy przedsiębiorczości."
    Kredyty we frankach to problem widać krajów w których uczy się w szkole religii,większej głupoty dawno nie słyszałam,może gdybyś chodził na religię nie pisał byś takich pierdół.Ale czego mogą uczyć na weekendowych studiach marketingu i zarządzania?Kredyty we frankach brała nie wiocha i mohery tylko ci wykształceni na studiach typu" kup se dyplom"

    Bardzo proszę bez argumentów ad personam ;-). Jak widać na studiach "marketingu i gotowania na parzę" uczą jak unikać wpadania w takie bagno.
    Bo ja kredytu we franku nie mam ;).

    Kraje zachodnie są bogate dlatego, że w protestantyzmie docenia się ludzką zaradność i przedsiębiorczość, katolicy bogactwo i bogacenie traktuje jako grzech.

    Możesz myśleć o mnie co chcesz, ale to nie ja wdepnąłem w bagno, tylko najprawdopodobniej Ty. Współczuje osobom, które mają kredyty we franku, ale tylko głupoty.

    14 3 Cytuj
  • 9 lut 2015

    Oczywiście banki nie spekulują ani nie oszukują klientów,zawsze działają dla ich dobra
    http://tvn24bis.pl/z-kraju,74/kara-dla-alior-banku-za-lokaty-we-franku-szwajcarskim,513565.html
    Kredyt realizowany w złotówkach ale rozliczny we frankach,lokata we frankach ale wypłacana w złotówkach,to normalna praktyka ,nie spekulacja?Tylko klienci nie są wyedukowani bo uczą się religii zamiast ekonomii.

    2 3 Cytuj
  • 9 lut 2015
    krowka123 napisał/a:

    Oczywiście banki nie spekulują ani nie oszukują klientów,zawsze działają dla ich dobra
    http://tvn24bis.pl/z-kraju,74/kara-dla-alior-banku-za-lokaty-we-franku-szwajcarskim,513565.html
    Kredyt realizowany w złotówkach ale rozliczny we frankach,lokata we frankach ale wypłacana w złotówkach,to normalna praktyka ,nie spekulacja?Tylko klienci nie są wyedukowani bo uczą się religii zamiast ekonomii.

    Bank jest przedsiębiorstwem, który jak każde przedsiębiorstwo ma nadrzędny cel - generować zysk. Nie rozumiem więc, czemu oczekujesz, że banki mają działać za darmo i na swoją niekorzyść.

    Jakbyś miała sklep z warzywami to sprzedawałabyś warzywa po cenie wyższej niż hurtowa (z tak zwaną marżą) dzięki czemu mogłabyś się utrzymać, czy byłabyś tak dobrotliwa i dopłacała do interesu sprzedając po kosztach?

    Uprzedzę też argument, że banki mają za duże zyski. KAŻDE przedsiębiorstwo powinno dążyć do MAKSYMALIZACJI zysków. I nie ma w tym nic złego. To właśnie jest wolny rynek z idei "niewidzialnej ręki wolnego rynku" Adama Smitha i Friedricha Hayeka.

    Pozdrawiam.

    5 1 Cytuj
  • 9 lut 2015

    Wolny rynek wprowadzany przez monopolistę Dobre?
    A gdzie ci ludzie mieli iść w ramach tego wolnego rynku? Do Providenta?
    https://www.youtube.com/watch?v=qElCJ4YMGTQ

    1 4 Cytuj
  • 10 lut 2015
    krowka123 napisał/a:

    Wolny rynek wprowadzany przez monopolistę Dobre?
    A gdzie ci ludzie mieli iść w ramach tego wolnego rynku? Do Providenta?
    https://www.youtube.com/watch?v=qElCJ4YMGTQ

    Na rynku jest > 20 banków, chyba nie znasz pojęcia monopol. Zalecam douczenie.

    Odpowiadając na pytanie - jeśli są zbyt biedni, aby brać kredyty i potem je spłacać to ich po prostu nie powinni brać. Tak działa wolny rynek. To co Ty proponujesz to czysty socjalizm. A jak działa takie "kontrolowanie" pokazuje Wenezuela - państwo upadłe.

    Proponuje ci też odpowiadać na pytania, które rozmówca ci zadaje. Po raz kolejny powtórzę pytanie na które oczekuje odpowiedzi w Twojej kolejnej (jakże socjalistycznej) wypowiedzi.

    "Jakbyś miała sklep z warzywami to sprzedawałabyś warzywa po cenie wyższej niż hurtowa (z tak zwaną marżą) dzięki czemu mogłabyś się utrzymać, czy byłabyś tak dobrotliwa i dopłacała do interesu sprzedając po kosztach?"

    8 1 Cytuj

Odpowiedz