Forum » Społeczeństwo

Odszedł wspaniały człowiek Wielki Polak

  • 5 maj 2015
    bono napisał/a:

    A teraz Ty posłuchaj:https://www.youtube.com/watch?v=h-aBKB7bit0

    Staram się zrozumieć kontekst Twojej wrzutki ale jakoś nie rozumiem. O sens samej wrzutki bo te rozmowy to oglądałem dwadziescia lat temu.

    5 Cytuj
  • 5 maj 2015
    krowka123 napisał/a:

    Bono czy to już nie obsesja która wymaga leczenia?.

    Twoja nad aktywność, zapewne tego wymaga.

    4 6 Cytuj
  • 5 maj 2015
    Mysleniczanin007 napisał/a:

    Staram się zrozumieć kontekst Twojej wrzutki ale jakoś nie rozumiem.

    Ma się tak jak wrzutka Wacława Sikorskiego.
    Każdy człowiek sukcesu jest w tym kraju opluwany, Berlusconi, Obama, Kulczyk, Cupiał a nawet Tadeusz Sawicki z Inter ZOO, przez ludzi którzy tego sukcesu nie osiągnęli .
    To taki sposób na dowartościowanie się.

    Ale historia uczy, że każdego można opluć i zrobić mu zarzuty.
    Sęk w tym, że ci którzy nie są ideałami, a często bezwzględnymi graczami, tworzą historię kraju, świata.
    Ci tzw. porządni, istnieją w historii, jako szara masa.
    Co z tego, że Wacław Sikorski, kreuje się na porządnego obywatela, ale to nie on zmieniał historię stosunków Polsko-niemieckich,. nie on był autorytetem na niemieckich uczelniach, jego słuchają, grupki ludzi w salkach.

    Może i ci ludzie typu Wacław Sikorski, to chodzące ideały, nieszczęśnicy, porządni ludzie, ale takich wokoło mnie są setki, ale to nie oni piszą i tworzą historię.
    Większość ludzi z historii świata o których się później uczymy, to dranie , łobuzy itd, ale to o nich mówi historia.
    Ci których oni zgładzili, są milczeniem. Na ich temat historia milczy. Wacław Sikorski przeminie wraz z zejściem z tego świata. Podręczników z jego nazwiskiem, szkoły nie otrzymają.

    5 6 Cytuj
  • 8 maj 2015

    Fragment felietonu Ziemkiewicza na Interii
    "Jeśli kogoś to, co tu piszę, razi cynizmem i bezceremonialnością - to proszę, niech sam sobie zada pytanie: kiedy właściwie dowiedział się, że Władysław Bartoszewski jest tak wielki i czcigodny, jak jest? Czy wtedy, kiedy był on współpracownikiem i członkiem komitetu honorowego Lecha Kaczyńskiego? Czy wtedy, gdy był ministrem u Krzaklewskiego? Podejrzewam jednak, że później. Dopiero wtedy, gdy przeszedł na ciemną (czy, inaczej patrząc, "jedynie słuszną") stronę mocy, gdy jednoznacznie opowiedział się po stronie PO i obsypał jej przeciwników inwektywami, z nieszczęsnym "bydłem" na czele."

    Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/felietony/ziemkiewicz/news-bartoszewski-czyli-przyzwoitosc-zmonetyzowana,nId,1730062#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome

    5 1 Cytuj
  • 8 maj 2015
    bono napisał/a:

    Ma się tak jak wrzutka Wacława Sikorskiego.
    Każdy człowiek sukcesu jest w tym kraju opluwany, Berlusconi, Obama, Kulczyk, Cupiał a nawet Tadeusz Sawicki z Inter ZOO, przez ludzi którzy tego sukcesu nie osiągnęli .
    To taki sposób na dowartościowanie się.

    Ale historia uczy, że każdego można opluć i zrobić mu zarzuty.
    Sęk w tym, że ci którzy nie są ideałami, a często bezwzględnymi graczami, tworzą historię kraju, świata.
    Ci tzw. porządni, istnieją w historii, jako szara masa.
    Co z tego, że Wacław Sikorski, kreuje się na porządnego obywatela, ale to nie on zmieniał historię stosunków Polsko-niemieckich,. nie on był autorytetem na niemieckich uczelniach, jego słuchają, grupki ludzi w salkach.

    Może i ci ludzie typu Wacław Sikorski, to chodzące ideały, nieszczęśnicy, porządni ludzie, ale takich wokoło mnie są setki, ale to nie oni piszą i tworzą historię.
    Większość ludzi z historii świata o których się później uczymy, to dranie , łobuzy itd, ale to o nich mówi historia.
    Ci których oni zgładzili, są milczeniem. Na ich temat historia milczy. Wacław Sikorski przeminie wraz z zejściem z tego świata. Podręczników z jego nazwiskiem, szkoły nie otrzymają.

    Zgadzam sie z Tobą Bono, właśnie Ci "wielcy gracze" jak ich dumnie nazywasz oszukiwali polaków w sprawie Katynia, pluli i katowali działaczy AK którzy mogli im zaszkodzić w powojennych karierach. Z tąd zamiast bohaterami nazywa się ich Żołnierzami Wyklętymi. Upewnili się ci Twoi "gracze" aby takim ludziom jak Wacław Sikorski zamknąć usta aby mogli spokojnie napisać własną, niezmąconą historie "współpracy i pojednania".
    zdjecie
    poczytaj sobie

    3 2 Cytuj
  • 8 maj 2015
    Mysleniczanin007 napisał/a:

    Zgadzam sie z Tobą Bono, właśnie Ci "wielcy gracze" jak ich dumnie nazywasz oszukiwali polaków w sprawie Katynia, pluli i katowali działaczy AK którzy mogli im zaszkodzić w powojennych karierach.

    poczytaj sobie

    Znowu bredzisz.
    Wacław Sikorski teraz lansuje siebie, nie zająknął się o koleżance która została zakatowana aby on mógł żyć.

    4 3 Cytuj
  • 8 maj 2015

    sam bredziesz

    3 2 Cytuj
  • 8 maj 2015
    bono napisał/a:

    Znowu bredzisz.
    Wacław Sikorski teraz lansuje siebie, nie zająknął się o koleżance która została zakatowana aby on mógł żyć.

    Brak szacunku do rozmówcy też przejąłeś od "wielkich graczy"? Nie wymagam dużo, prawie wcale ale nie mam zamiaru abyś traktował mnie w ten sposób. Jak będziesz tak obniżał poprzeczkę to podejrzewam że czekają Cie monologi. I nie chodzi mi wyłącznie o kulturę Twoich wypowiedzi.

    6 2 Cytuj
  • 8 maj 2015
    Mysleniczanin007 napisał/a:

    Brak szacunku do rozmówcy też przejąłeś od "wielkich graczy"? Nie wymagam dużo, prawie wcale ale nie mam zamiaru abyś traktował mnie w ten sposób. Jak będziesz tak obniżał poprzeczkę to podejrzewam że czekają Cie monologi. I nie chodzi mi wyłącznie o kulturę Twoich wypowiedzi.

    Sorry
    Ale jak możesz takie sugestie robić o Bartoszewskim typu:

    "oszukiwali polaków w sprawie Katynia, pluli i katowali działaczy AK którzy mogli im zaszkodzić w powojennych karierach. Z tąd zamiast bohaterami nazywa się ich Żołnierzami Wyklętymi."

    Przecież ten blog dotyczy jego.

    PS.Przepraszam za bredzisz, może mnie rzeczywiście poniosło.

    5 4 Cytuj

Odpowiedz