Vivaldi, super linki, dzięki:-)). Warto zwrócić uwagę na puentę: "Muszę kupić wiatrówkę" - Zdzichó trafnie wytropił inspiracje naszych władz co do strzelnicy:-D
Napiszę tak, zgodnie z jednym z najstarszych stwierdzeń na temat polskiej mentalności ta Polka zachowała się według starej maksymy "Chłop wyjdzie ze wsi ale wieś z chłopa nigdy"...
Po prostu stwierdziła że nikt jej nic nie zrobi bo jest "u siebie". W kraju mężą ludzie zgłosili by ją na policję a u nas? Szkoda słow...
[quote=gość: żelazko] zgadzam się z Tobą mef w 100% wszyscy mają wokoło pretensje że tyle psich kup na trawnikach a gdy zbieram po swoim pupilu to zauważam dziwne uśmieszki, komentarze itp. ciężko takiemu społeczeństwu dogodzić. Też używam zwykłych woreczków ale miałam okazję kiedyś w starej cegielni kupić typowe dla psów nawet pachnące były:) [/quote]
Patrzyłam kiedyś z okna bloku na pewnego pana,który bawił sie z psem.Rzucał mu jakąś zabawke,pozwalał sie wybiegać,....trwało to dobra chwilkę,zdązyłam nawet zrobic cos w kuchni przez ten czas.Potem pan wziął na smycz psa(małego) i zaczął chodzic po trawniku ,ewidentnie czegos szukał.Myślałam,że pewnie zabawka gdzies sie zawieruszyła,kiedy znalazł to coś,wyciągnął woreczek i "znajdę"wrzucił doń.Stałam jak skamieniała pełna podziwu dla kultury,odpowiedzialności i po prostu klasy tego pana,że chciało mu sie szukać i sprzątnąc kupke po psie.Tak,że drodzy własciciele,nie martwcie sie zachowaniem ludzi w czasie sprzatania po waszych pupilach,to mali ludzie są:)pozdrawiam.
no właśnie wysypano nową korę , nasadzono nowe krzewy uschnięte przez jszczyny pupilków w Rynku i tak jest każdego roku na wiosnę oczywiście za nasze pieniądze - a pieseczki dalej srają
[quote=gość: rita] no właśnie wysypano nową korę , nasadzono nowe krzewy uschnięte przez jszczyny pupilków w Rynku i tak jest każdego roku na wiosnę oczywiście za nasze pieniądze - a pieseczki dalej srają [/quote]
Sorry rita ,gdzies musza,niestety nie jestesmy jeszcze tak cywilizowani i bogaci,żeby miec specjalne parki dla właścicieli psów(kotów) lub mieli tzw.kibelki dla zwierzat jak to jest np. w Austrii,pozdro
[quote=babazlasu]
Sorry rita ,gdzies musza,niestety nie jestesmy jeszcze tak cywilizowani i bogaci,żeby miec specjalne parki dla właścicieli psów(kotów) lub mieli tzw.kibelki dla zwierzat jak to jest np. w Austrii,pozdro [/quote]
Śmieszne, owszem muszą ale można po nich sprzątnąć, a nie zostawiać. W Austrii sprzątają i nikogo to nie dziwi, ale u nas oczywiście problem.
Nie wiem mamma co Cię tak rozśmieszyło w mojej wypowiedzi??Oczywiście,że można,ba nawet trzeba posprzątać,mój post nie był w żadnej mierze obroną dla hołoty,która bezczelnie wyprowadza psa pod sklep,żeby potem Pani sprzedająca tam musiała po nim sprzątnąć,ale niestety uschniętych krzewów z powodu "jszczyn"jak to zauważyła rita chyba nie unikniemy,bo NIE MA u nas do tego celu specjalnych miejsc,capito?
Przechodziłam koło bloku nr 2 na os. 1000-lecia i pytam pana ze wspólnoty bloku "to gdzie teraz te pieski będą sr.., bo ogrodziliście?"
- a w domu, w domu - odp pan.
I miał rację. Mam kota, chodzi do kuwety za drzwiami. Muszę sprzątnąć kuwetę 2 razy dnia. A spróbowałabym nie, nie byłoby pewnie gdzie spać, hi, hi, hi.
No więc pieski kochane robimy kupkę do kuwety i... idziemy na spacer.
Widziałem ostatnio pewnego starszego Pana z bloku 18tego który to w jednej ręce miał papierosa w drugim trzymał pieska na smyczy, który to właśnie robił kupkę przy ogrodzeniu żłobka. W tym samym momencie jechała Straż Miejska i co? Nic... zero reakcji nawet słownego napomnienia. A wydawało mi się że za takie rzeczy należy się mandat.
[quote=gość: Bartosz] Dziwny się ten świat robi... Nawet psu wysrać się nie wolno...Dookoła narzekający ludzie...Żałosne... [/quote]
Żałosny to jesteś ty, nie każdy czerpie przyjemność z chodzenia i biegania po psich odchodach jeśli ty to lubisz twoja sprawa ale rób to sobie może na własnym podwórku ...
po sobie to powinni ludzie posprzatac gówna a nie trzepiać sie psów i ich wlascicieli. chodza do lasu i sraja k.... mac na srodku drogi i jeszxcze papierem przykryja . co za dystynkcja!!
muammar cyt: "trzepiać sie". Musisz uważać bardziej co piszesz.
Bo oto dam Ci radę. Mnie ona nic nie kosztuje a przynosi mi ulgę w szarości dyskusji j/w:
Musisz uważać bardziej jak czepiasz się trzepaka, bo jak się niespodziewanie wyczepisz, to trzepniesz w psie sranko pod trzepakiem!
Mimo to masz plusa ode mnie!
To ja podniosę wątek , bo śnieg znika koopale wyłażą ;)
Sama mam dwa psy , zawsze po nich sprzątam , woreczki śniadaniowe świetnie się do tego nadają :) używam często tych papierowych najtańszych . I znam te pełne politowania spojrzenia , gdy koopala do woreczka pakuje ;)
Mimo że mam psy to do szału doprowadza mnie stan za...nia naszego miasta . Nie można się ruszyć żeby nie wdepnąć w koopsko . Problem w tym , że nie tylko psie - zwłaszcza w lecie ...
Spacerując sobie nad nasza cudną rzeką można natknąć się na pakieciki z papierem toaletowym ( to chyba nie sprawka psów ) albo gustowny pampersik wypełniony zawartością ...
Racja Małgorzato, zwłaszcza spojrzenia, uśmieszki innych gdy zbieram a ile psioczenia z ich strony gdy w te "miny"włażą. Sama zbieram po swoim psie ale to co jest na trawnikach.....straszne, słaba świadomość i kultura właścicieli czworonogów i również ZERO zachęty i promocji ze strony urzędu.
Vivaldi, super linki, dzięki:-)). Warto zwrócić uwagę na puentę: "Muszę kupić wiatrówkę" - Zdzichó trafnie wytropił inspiracje naszych władz co do strzelnicy:-D
a oglądałeś cały film ?....wypisz wymaluj lokalne mieszczaństwo w pigułce ;-)
Vivaldi trafiłeś w 10! :))
Napiszę tak, zgodnie z jednym z najstarszych stwierdzeń na temat polskiej mentalności ta Polka zachowała się według starej maksymy "Chłop wyjdzie ze wsi ale wieś z chłopa nigdy"...
Po prostu stwierdziła że nikt jej nic nie zrobi bo jest "u siebie". W kraju mężą ludzie zgłosili by ją na policję a u nas? Szkoda słow...
[quote=gość: żelazko] zgadzam się z Tobą mef w 100% wszyscy mają wokoło pretensje że tyle psich kup na trawnikach a gdy zbieram po swoim pupilu to zauważam dziwne uśmieszki, komentarze itp. ciężko takiemu społeczeństwu dogodzić. Też używam zwykłych woreczków ale miałam okazję kiedyś w starej cegielni kupić typowe dla psów nawet pachnące były:) [/quote]
Patrzyłam kiedyś z okna bloku na pewnego pana,który bawił sie z psem.Rzucał mu jakąś zabawke,pozwalał sie wybiegać,....trwało to dobra chwilkę,zdązyłam nawet zrobic cos w kuchni przez ten czas.Potem pan wziął na smycz psa(małego) i zaczął chodzic po trawniku ,ewidentnie czegos szukał.Myślałam,że pewnie zabawka gdzies sie zawieruszyła,kiedy znalazł to coś,wyciągnął woreczek i "znajdę"wrzucił doń.Stałam jak skamieniała pełna podziwu dla kultury,odpowiedzialności i po prostu klasy tego pana,że chciało mu sie szukać i sprzątnąc kupke po psie.Tak,że drodzy własciciele,nie martwcie sie zachowaniem ludzi w czasie sprzatania po waszych pupilach,to mali ludzie są:)pozdrawiam.
http://www.youtube.com/watch?v=NR-ofePXj9E
no właśnie wysypano nową korę , nasadzono nowe krzewy uschnięte przez jszczyny pupilków w Rynku i tak jest każdego roku na wiosnę oczywiście za nasze pieniądze - a pieseczki dalej srają
[quote=gość: rita] no właśnie wysypano nową korę , nasadzono nowe krzewy uschnięte przez jszczyny pupilków w Rynku i tak jest każdego roku na wiosnę oczywiście za nasze pieniądze - a pieseczki dalej srają [/quote]
Sorry rita ,gdzies musza,niestety nie jestesmy jeszcze tak cywilizowani i bogaci,żeby miec specjalne parki dla właścicieli psów(kotów) lub mieli tzw.kibelki dla zwierzat jak to jest np. w Austrii,pozdro
[quote=babazlasu]
Sorry rita ,gdzies musza,niestety nie jestesmy jeszcze tak cywilizowani i bogaci,żeby miec specjalne parki dla właścicieli psów(kotów) lub mieli tzw.kibelki dla zwierzat jak to jest np. w Austrii,pozdro [/quote]
Śmieszne, owszem muszą ale można po nich sprzątnąć, a nie zostawiać. W Austrii sprzątają i nikogo to nie dziwi, ale u nas oczywiście problem.
Nie wiem mamma co Cię tak rozśmieszyło w mojej wypowiedzi??Oczywiście,że można,ba nawet trzeba posprzątać,mój post nie był w żadnej mierze obroną dla hołoty,która bezczelnie wyprowadza psa pod sklep,żeby potem Pani sprzedająca tam musiała po nim sprzątnąć,ale niestety uschniętych krzewów z powodu "jszczyn"jak to zauważyła rita chyba nie unikniemy,bo NIE MA u nas do tego celu specjalnych miejsc,capito?
Przechodziłam koło bloku nr 2 na os. 1000-lecia i pytam pana ze wspólnoty bloku "to gdzie teraz te pieski będą sr.., bo ogrodziliście?"
- a w domu, w domu - odp pan.
I miał rację. Mam kota, chodzi do kuwety za drzwiami. Muszę sprzątnąć kuwetę 2 razy dnia. A spróbowałabym nie, nie byłoby pewnie gdzie spać, hi, hi, hi.
No więc pieski kochane robimy kupkę do kuwety i... idziemy na spacer.
Mam psa i nie mam zamiaru po nim sprzątać .Nie po to maczam swe dłonie w parafinie żeby pózniej dotykać psiej kupy
pies w mieście to jak skarpety do sandałów
Widziałem ostatnio pewnego starszego Pana z bloku 18tego który to w jednej ręce miał papierosa w drugim trzymał pieska na smyczy, który to właśnie robił kupkę przy ogrodzeniu żłobka. W tym samym momencie jechała Straż Miejska i co? Nic... zero reakcji nawet słownego napomnienia. A wydawało mi się że za takie rzeczy należy się mandat.
Dziwny się ten świat robi... Nawet psu wysrać się nie wolno...Dookoła narzekający ludzie...Żałosne...
wysrać się wolno, a nawet trzeba, ale niekoniecznie na środku chodnika przed moją bramą
[quote=gość: Bartosz] Dziwny się ten świat robi... Nawet psu wysrać się nie wolno...Dookoła narzekający ludzie...Żałosne... [/quote]
Żałosny to jesteś ty, nie każdy czerpie przyjemność z chodzenia i biegania po psich odchodach jeśli ty to lubisz twoja sprawa ale rób to sobie może na własnym podwórku ...
Ale wątek:D
[monika85] wysrać się wolno, a nawet trzeba, ale niekoniecznie na środku chodnika przed moją bramą
Monika pies nie wie, że jego gówno staje się Twoją traumą życiową.Wytłumacz mu,że sobie nie życzysz. Możesz mu nawet pokazać właściwe miejsce.
pies nie musi wiedzieć, ale jego właściciel ma zasrany obowiązek po nim sprzątać.
Sądzę, że pewnie łatwiej byłoby wytłumaczyć psu gdzie ma srać, niż ludziom, ze mają po swoich pupilach sprzątać.
z tą trauma to lekka przesada, ale wychodząc z domu chciałabym mieć pewność, że nie wdepnę w gówno
po sobie to powinni ludzie posprzatac gówna a nie trzepiać sie psów i ich wlascicieli. chodza do lasu i sraja k.... mac na srodku drogi i jeszxcze papierem przykryja . co za dystynkcja!!
muammar cyt: "trzepiać sie". Musisz uważać bardziej co piszesz.
Bo oto dam Ci radę. Mnie ona nic nie kosztuje a przynosi mi ulgę w szarości dyskusji j/w:
Musisz uważać bardziej jak czepiasz się trzepaka, bo jak się niespodziewanie wyczepisz, to trzepniesz w psie sranko pod trzepakiem!
Mimo to masz plusa ode mnie!
Trzeba posprzątać bedzie w poniedziałek na placu po busach, tam wiele kup jest pochowanych i to nie psich kup.
E tam "sru-ci" się do Bysinki i po fetorze.
Rabą nie tylko takie rzeczy płyną, wide temat woda w naszych kranach!
To ja podniosę wątek , bo śnieg znika koopale wyłażą ;)
Sama mam dwa psy , zawsze po nich sprzątam , woreczki śniadaniowe świetnie się do tego nadają :) używam często tych papierowych najtańszych . I znam te pełne politowania spojrzenia , gdy koopala do woreczka pakuje ;)
Mimo że mam psy to do szału doprowadza mnie stan za...nia naszego miasta . Nie można się ruszyć żeby nie wdepnąć w koopsko . Problem w tym , że nie tylko psie - zwłaszcza w lecie ...
Spacerując sobie nad nasza cudną rzeką można natknąć się na pakieciki z papierem toaletowym ( to chyba nie sprawka psów ) albo gustowny pampersik wypełniony zawartością ...
Racja Małgorzato, zwłaszcza spojrzenia, uśmieszki innych gdy zbieram a ile psioczenia z ich strony gdy w te "miny"włażą. Sama zbieram po swoim psie ale to co jest na trawnikach.....straszne, słaba świadomość i kultura właścicieli czworonogów i również ZERO zachęty i promocji ze strony urzędu.