Forum » Sport

Wisła Kraków

  • 27 lut 2012

    [quote=gość: frywolny] jak zwykle porażka i niema nikogo na forum!!!! oj to cały kibic zwisły ze wsi!!!!! [/quote]

    Ależ jesteśmy, jesteśmy ..... owszem porażka boli... ale zaraz się humor poprawia jak człowiek spojrzy na tabelę :)

    14 Cracovia Kraków 19 10:20 16
    15. ŁKS Łódź (b) 19 12:36 16
    16. Zagłębie Lubin 19 17:35 14

    I wiesz frywolny jeszcze Ci przypomnę pkt regulaminu. Na koniec sezonu w przypadku kiedy dwie drużyny posiadają taką samą ilość punktów o kolejności w tabeli decyduje bilans bezpośrednich spotkań między tymi drużynami. Pamiętasz jak to wygląda w przypadku ŁKS-u i Cracovii? :)

    5 2 Cytuj
  • 27 lut 2012

    Kadrę trzeba oprzeć na najlepszych polskich zawodnikach z ekstraklasy a także niższych lig + 3,4 obcokrajowców wysokiej klasy , tak jak było w erze Frankowskiego , Szymkowiaka , Kalu Uche.

    2 2 Cytuj
  • 27 lut 2012

    Ciebie to cieszy !

    1 Cytuj
  • 28 lut 2012

    [quote]i jak tam zwisełka z koroną? :-)[/quote]
    A my swoje!
    Rachu ciachu, małpa w piachu!

    4 2 Cytuj
  • 28 lut 2012

    [quote=taki_gość] gość: frywolny napisał/a: jak zwykle porażka i niema nikogo na forum!!!! oj to cały kibic zwisły ze wsi!!!!!

    Ależ jesteśmy, jesteśmy ..... owszem porażka boli... ale zaraz się humor poprawia jak człowiek spojrzy na tabelę :)

    14 Cracovia Kraków 19 10:20 16
    15. ŁKS Łódź (b) 19 12:36 16
    16. Zagłębie Lubin 19 17:35 14

    I wiesz frywolny jeszcze Ci przypomnę pkt regulaminu. Na koniec sezonu w przypadku kiedy dwie drużyny posiadają taką samą ilość punktów o kolejności w tabeli decyduje bilans bezpośrednich spotkań między tymi drużynami. Pamiętasz jak to wygląda w przypadku ŁKS-u i Cracovii? :) [/quote]

    Wszystko pięknie, tylko Cracovia gra jeszcze mecz w Łodzi.

    Taki gośc, grales tu kiedys takiego porzadnego i tolerancyjnego kibica, a mowisz ze miejsce w tabeli jakie zajmuje Cracovia Cię cieszy:)? ojojoj

    ps. Polecam powtórke z meczu z Korona:)

    Pozdrówcie Patrysia :D

    6 Cytuj
  • 28 lut 2012

    5 Korona Kielce 19 31 21–19
    6 Podbeskidzie Bielsko-Biała 19 29 17–19
    7 Lech Poznań 19 28 29–16
    8 Wisła Kraków 19 28 18–16 14 Cracovia 19 16 10–20 a która zwisła? oj!! jesteście papierowym miszczem!!!! tak tak miszczem!!!!

    1 5 Cytuj
  • 28 lut 2012

    no to w piatek zobaczymy czys taki kozak
    mowisz cwelu ze gimnazjum to twoj poziom cepie

    2 2 Cytuj
  • 28 lut 2012

    Jestem kibicem WISŁY KRAKÓW..szanuję wszystkie druzyny , choc nie musze ich lubic. CRACOVIA moim zdaniem spadnie z ekstraklasy . Nie mozna remisowac u siebie meczy z druzynami które walcza o byt jak CRACOVIA. Cracovia gra 3 mecze u siebie jezeli nie wygra z Zagłebiem LUBIN to moze sie po mału przyzwyczajac do tej mysli .Sytuacja jest podobna w WIŚLE..zawodzi słaba gra brak zaangazowania wielu zawodników...pochopna decyzja w sprawie MAŁECKIEGO.- fakt ze postąpił żle ale mimo ze jest- był w słabszej formie jest lepszy od KIRMA i jest POLAKIEM...robi zamieszanie na boisku angazuje przeciwników w gre ..Moskal żle zrobił i zarząd pozbywając sie MAŁEGO ..mamy zawodników ale nie mamy druzyny..Korona pokazała jak grac przeciw WISLE ..moskal zagrał bardzo defensywnie ..i to go zgubiło..Ale ten sezon jest stracony..analogia jak z LECHEM LE..a pózniej tylko 5 miejsce..Wisła jak zdobędzie 3 miejsce to będzie nasz sukces..lub PUCHAR POLSKI- ale tu nie mielismy nigdy szczęscia..Trzeba walczyc o 3 miejsce - 1-2 to będzie rozgrywka między LEGIA - RUCHEM - ŚLĄSKEM....Trzeba być realistą musimy pilnowac 3 miejsca w lidze...Po sezonie czekaja nas zmiany w WISLE i to bardzo duze a wielu na pewno one zaskoczą..juz są pewne głosy przecieki na forum WISŁY..ale na pewno nie będzie trenerem Moskal - z cały sacunkiem do niego WISŁA Nie moze przegrywc u siebie a na koniec mozemy miecwięcej niz 7 porazek w lidze ale o tym lepiej nie myslec ..moze w koncu sie obudza i zaczna zdobywac punkty a nie oddawać innym..WISŁA KRAKÓW..- WIARA DO KONCA ..

    3 1 Cytuj
  • 28 lut 2012

    [quote=gość: ***** craxe] no to w piatek zobaczymy czys taki kozak
    mowisz cwelu ze gimnazjum to twoj poziom cepie [/quote]
    oj jaki nerwowy chłopaczek z gimnazjum!!! pewnie siedzisz sobie ze swoimi 4 lub 5 kolegami dzielicie się 1 piwem i piszecie jakie to z was są kolesie od mordobicia!!! wy tylko umiecie śnieżkami rzucać!!! poskładaliście się na kupon za 2 zeta i będziecie teraz prosić żeby ktoś wam go puścił?!

    3 4 Cytuj
  • 28 lut 2012

    to napisz jeszcze o ktorej bedziesz ;)

    1 2 Cytuj
  • 28 lut 2012

    po pracy czyli o 10!! zapraszam!!!

    1 2 Cytuj
  • 28 lut 2012

    [quote=gość: Kwiczoł] Kadrę trzeba oprzeć na najlepszych polskich zawodnikach z ekstraklasy a także niższych lig + 3,4 obcokrajowców wysokiej klasy , tak jak było w erze Frankowskiego , Szymkowiaka , Kalu Uche. [/quote]
    Zgodzę się z tobą..Ja sądze ze dobrym posunięciem WISŁY ..było by sprowadzenie ARKA PIECHA z RUCHU CHORZÓW..jest szybki dobry technicznie i duzo bramek strzela a sadze ze do WISŁY by przyszedł zeby się wypromowac....Poza tym WISŁA mysli o PAZDANIE z GÓRNIKA ZABRZE..solidny obrońca i moze grac jako pomocnik..ogólnie śląskie kluby maja kilku dobrych zawodników..JANKOWSKI jest to legionista identyfikuje się z LEGIA..ale ogólnie to trzeba zacząć POLAKÓW szkolic i szukac na 1 - 2 -3 lidze ..Młoda WISŁA jest słaba i nie ma tam na razie kogo włączyc do 1 druzyny..Jedynie CZEKAJ ..BRUD a dalej cisza

    4 Cytuj
  • 28 lut 2012

    [quote=gość: kozak] wczoraj byłem w sts koło 14 ( miałem szalik cracovii na szyi) wasza młoda armia białej p...y wyszła ze szkół żeby obstawiać mecze i co? nic! żaden kozak nie podskoczył!!!!! nawet w grupie nie jesteście mocni!!!!! będę tam w piątek żeby obstawić mecze zapraszam cię: tak się bawią ludzie (czyt. wieśniaki) to porozmawiamy najlepiej podszkol się w języku MMA [/quote]
    To chyba normalne ze kibice chodzą w barwach swych druzyn po miastach tak jest na całym swiecie ..kazdy kibicuje swojej druzynie..czemu u nas tak nie jest ..TY jestes ..kibicem CRACOVI..- PASÓw..ja WISŁY KRAKÓW ..kazdy lubi inna druzyne ..kazda druzyna ma innych kibiców ..nie ma sensu sie wysmiewac z innych..CRACOVIA jest w ekstraklasie i niech sie jej uda utrzymac bo to druzyna z naszego regionu..Warszawa ma 2 druzyny to i my powinnismy tez miec 2 kluby w ekstraklasie

    4 1 Cytuj
  • 28 lut 2012

    [quote=kolekcjoner1906] gość: kozak napisał/a: wczoraj byłem w sts koło 14 ( miałem szalik cracovii na szyi) wasza młoda armia białej p...y wyszła ze szkół żeby obstawiać mecze i co? nic! żaden kozak nie podskoczył!!!!! nawet w grupie nie jesteście mocni!!!!! będę tam w piątek żeby obstawić mecze zapraszam cię: tak się bawią ludzie (czyt. wieśniaki) to porozmawiamy najlepiej podszkol się w języku MMA
    To chyba normalne ze kibice chodzą w barwach swych druzyn po miastach tak jest na całym swiecie ..kazdy kibicuje swojej druzynie..czemu u nas tak nie jest ..TY jestes ..kibicem CRACOVI..- PASÓw..ja WISŁY KRAKÓW ..kazdy lubi inna druzyne ..kazda druzyna ma innych kibiców ..nie ma sensu sie wysmiewac z innych..CRACOVIA jest w ekstraklasie i niech sie jej uda utrzymac bo to druzyna z naszego regionu..Warszawa ma 2 druzyny to i my powinnismy tez miec 2 kluby w ekstraklasie [/quote]

    zamilcz...

    4 2 Cytuj
  • 28 lut 2012

    [quote=gość: tak sie bawia ludzie] kolekcjoner1906 napisał/a: gość: kozak napisał/a: wczoraj byłem w sts koło 14 ( miałem szalik cracovii na szyi) wasza młoda armia białej p...y wyszła ze szkół żeby obstawiać mecze i co? nic! żaden kozak nie podskoczył!!!!! nawet w grupie nie jesteście mocni!!!!! będę tam w piątek żeby obstawić mecze zapraszam cię: tak się bawią ludzie (czyt. wieśniaki) to porozmawiamy najlepiej podszkol się w języku MMA
    To chyba normalne ze kibice chodzą w barwach swych druzyn po miastach tak jest na całym swiecie ..kazdy kibicuje swojej druzynie..czemu u nas tak nie jest ..TY jestes ..kibicem CRACOVI..- PASÓw..ja WISŁY KRAKÓW ..kazdy lubi inna druzyne ..kazda druzyna ma innych kibiców ..nie ma sensu sie wysmiewac z innych..CRACOVIA jest w ekstraklasie i niech sie jej uda utrzymac bo to druzyna z naszego regionu..Warszawa ma 2 druzyny to i my powinnismy tez miec 2 kluby w ekstraklasie

    zamilcz... [/quote]

    1 1 Cytuj
  • 28 lut 2012

    Witam.Chciałbym rozruszac troche to forum na temat WISŁY KRAKÓW..opinie ..dyskusje na tematy związane  z meczami BIAŁEJ GWIAZDY..Patrząc na skutek meczu z KORONA KILECE ..musimy przyznac ze obrona tytułu mistrzowskiego oddala się ale jest jeszcze nadzieja ..mamy 10 meczy do rozegrania plus mecz z LECHIA GDAŃSK w GDANSKU..na PGE Arenie. Gra WISŁY nie powala na kolana..Mecz z KORONA pokazał iz mamy problem zatakowaniem bramki przeciwnika..obrona wypadła mozna powiedziec ok..tyle ze napastnicy nie potrafili stworzyc dogodnych sytuacji do zdobycia bramki..Jest to przykre dla kibica ale trzeba miec nadzieje..Szkoda MICHAŁA CZEKAJA...robi olbrzymie postępy - lecz te czerwone kartki martwia..

    3 3 Cytuj
  • 28 lut 2012

    Nowy temat ..myślę ze będzie lepszy ..nie rozdrabniajmy sie na inne tematy tylko BIAŁA GWIAZDA...dla kibiców MYSLENIC i powiatu MYSLENIC..[ okolic MYSLENIC - zeby nie urazic innych miejscowosci..ale tez kibicujacych BIAŁEJ GWIEZDZIE ] ..Nie kazdy jezdzi na REYMONTA 22 ..nie kazdy ma mozliwosc - wiele przyczyn..ale kazdy ma prawo wypowiadac sie - dyskutowac na tematy zwiazane z BIAŁĄ GWIAZDA....Mi osobiscie imponuje walka i zaangazowaniem CZAREK WILK...biega po cały boisku..jest wszędzie..a z obcokrajowców MARKO JOVANOVIC..widac ze zaczął sie identyfikowac z BIAŁĄ GWIAZDĄ..rozumie co sie dzieje jaki ma oddzwięk przegrany mecz z KORONA..

    1 2 Cytuj
  • 29 lut 2012

    [quote=gość: tej sciany nie oddamy] i jak tam zwisełka z koroną? :-)
    A my swoje!
    Rachu ciachu, małpa w piachu! [/quote]
    hej gdzie ty jestes?!
    hej FUJIN NO GDZIE TY JESTES?!

    3 Cytuj
  • 29 lut 2012

    [quote=kolekcjoner1906] Nowy temat ..myślę ze będzie lepszy ..nie rozdrabniajmy sie na inne tematy tylko BIAŁA GWIAZDA...dla kibiców MYSLENIC i powiatu MYSLENIC..[ okolic MYSLENIC - zeby nie urazic innych miejscowosci..ale tez kibicujacych BIAŁEJ GWIEZDZIE ] ..Nie kazdy jezdzi na REYMONTA 22 ..nie kazdy ma mozliwosc - wiele przyczyn..ale kazdy ma prawo wypowiadac sie - dyskutowac na tematy zwiazane z BIAŁĄ GWIAZDA....Mi osobiscie imponuje walka i zaangazowaniem CZAREK WILK...biega po cały boisku..jest wszędzie..a z obcokrajowców MARKO JOVANOVIC..widac ze zaczął sie identyfikowac z BIAŁĄ GWIAZDĄ..rozumie co sie dzieje jaki ma oddzwięk przegrany mecz z KORONA.. [/quote]
    Nie wystarcza Ci to forum http://wislakrakow.com/forum/ , tam najlepiej zaprezentuj swoją wiedzę a nie na tym żałosnym forum

    3 1 Cytuj
  • 29 lut 2012

    Pewnie ze forum krakowskie jest fajne ale czy u nas nie moze byc tez czegos na temat WISŁY KRAKÓW..u nas jest wielu kibiców BIAŁEJ GWIAZDY i nie tylko w MYSLENICACH ale i okolicach MYŚLENIC..widzę ze tu jest wiele tematów ale nie koniecznie związanych z BIAŁA GWIAZDA

    2 Cytuj
  • 29 lut 2012

    [quote=gość: tak sie bawia ludzie] kolekcjoner1906 napisał/a: gość: kozak napisał/a: wczoraj byłem w sts koło 14 ( miałem szalik cracovii na szyi) wasza młoda armia białej p...y wyszła ze szkół żeby obstawiać mecze i co? nic! żaden kozak nie podskoczył!!!!! nawet w grupie nie jesteście mocni!!!!! będę tam w piątek żeby obstawić mecze zapraszam cię: tak się bawią ludzie (czyt. wieśniaki) to porozmawiamy najlepiej podszkol się w języku MMA
    To chyba normalne ze kibice chodzą w barwach swych druzyn po miastach tak jest na całym swiecie ..kazdy kibicuje swojej druzynie..czemu u nas tak nie jest ..TY jestes ..kibicem CRACOVI..- PASÓw..ja WISŁY KRAKÓW ..kazdy lubi inna druzyne ..kazda druzyna ma innych kibiców ..nie ma sensu sie wysmiewac z innych..CRACOVIA jest w ekstraklasie i niech sie jej uda utrzymac bo to druzyna z naszego regionu..Warszawa ma 2 druzyny to i my powinnismy tez miec 2 kluby w ekstraklasie

    zamilcz... [/quote]
    jak możecie się tępić wzajemnie? zbieranina kiboli i zbieranina kopaczy!! ot to cały klubik gts!!!

    7 Cytuj
  • 29 lut 2012

    frywolny nie chcesz sie spotkać w ringu? straszny z ciebie sierp typowy dla kibiców tesco z kałuży...

    5 Cytuj
  • 29 lut 2012

    W niedzielę Wisła odniosła dopiero pierwszą porażkę w tej rundzie. "Dopiero" ponieważ był to już trzeci słaby mecz na cztery rozegrane. Na nasze szczęście Zagłębie Lubin nie potrafiło w pełni wykorzystać naszych błędów, a Standard Liege w ogóle nie interesował się zdobywaniem bramek.

    Korona też nie była drużyną ani zainteresowaną obstrzeliwaniem bramki Pareiki, ani szczególnie w tym względzie zaradną. Jednak gdy nadarzyła się okazja, by wywieźć z Reymonta komplet punktów, skwapliwie z niej skorzystała. Drużynę która zwycięstwa aktywnie nie szukała, sami obdarowaliśmy trzema punktami.

    Tak naprawdę w niedzielę oszukiwać się, że Wisła gra dobrze, można było przez pierwszy kwadrans. Do tego momentu kielczanie znajdowali się pod jakimkolwiek naciskiem. Przez resztę meczu przebieg boiskowych wydarzeń kontrolowała Korona. Spytacie - Jak to? Przecież Wisła miała piłkę, przeważała! Odpowiem - Cóż z tego, skoro Korona pozwalała Wiśle grać piłką tam, gdzie Wisła nie stwarzała zagrożenia. Po pierwszym kwadransie Wisła nie potrafiła podnieść tętna ani trenerowi, ani nawet obrońcom przyjezdnych.

    Po raz n-ty odzywa się niepojęty minimalizm naszych piłkarzy, którzy chyba nie mają pojęcia, za co przyznaje się punkty w tym sporcie. Wypada im przypomnieć, że piłka nożna polega na wbijaniu piłki do bramki przeciwnika. Do tego potrzebna jest jedna rzecz – determinacja.

    Niestety po Wiślakach tej determinacji nie widać. Zadowalają się tym, że wyjdzie im kilka podań z rzędu, ze poklepią futbolówkę w jakimś nieistotnym fragmencie boiska, że zyskają przytłaczającą przewagę w posiadaniu piłki. To jednak za mało.

    Kiedy jest się drużyną teoretycznie lepszą, wiadomo że rywal przed nami się nie otworzy i będzie wspinał się na wyżyny umiejętności, by nie dopuścić do błędu. Błąd rywali trzeba wymusić. Trzeba przejąć inicjatywę i stłamsić rywala, zepchnąć do głębokiej defensywy i w krótkim odstępie czasu zwyczajnie zamęczyć.

    Tymczasem Wisła zdaje się stosować jakąś wynaturzoną formę arytmii gry. Akcje budujemy powoli od tyłu, przyśpieszamy z przodu – to nie jest arytmia, to recepta na walenie głową w mur, w dodatku kibice nie mogą liczyć na refundację.

    Akcja od początku do końca musi toczyć się w wysokim tempie, by wymusić na rywalach maksymalną ilość błędów. Co więcej, rzadko kiedy jedna szybka akcja wystarczy by zdobyć bramkę. Akcję trzeba ponowić, czasami kilkukrotnie w krótkich odstępach czasu, po to by rywal poczuł że jest gorszy, by poczuł strach, stres, a przynajmniej by w żadnym wypadku nie poczuł się komfortowo.

    Po okresie nawałnicy trzeba oczywiście odsapnąć, potrzymać piłkę, podrażnić ambicję rywali, samemu podbudowując się przed kolejnym natarciem. Na tym polega arytmia gry i kontrolowanie przebiegu spotkania. Tymczasem Wisła grzecznie pomiędzy swoimi niezbyt zaskakującymi wypadami pozwala rywalowi odsapnąć, poukładać szeregi obronne i skorygować ewentualne błędy.

    Mógłbym jeszcze uwierzyć, że Wisła najzwyczajniej w świecie nie ma sił, by dać z siebie więcej niż daje. Nie jest to jednak prawdą. Przy grze w dziesięciu nagle okazuje się, że każdy piłkarz z osobna umie dać z siebie więcej niż grając w pełnym składzie. Czy nie rozsądniejszym byłoby wykrzesanie z siebie więcej, kiedy wynik meczu jest jeszcze wyrównany, a drużyny grają jedenastu na jedenastu?

    Wisła gra zbyt wolno z tyłu, nie jest zainteresowana wyprowadzaniem ataku za atakiem. Piłkarska odwaga i determinacja w naszych szeregach pojawia się gdy jest już źle lub fatalnie. Jak długo będziemy grać wolno, leniwie, kunktatorsko i bez "zęba", tak długo będziemy martwić się o wyniki.

    To diagnoza bardzo ogólna, ale trudno ruszyć dalej, dopóki te podstawowe kryteria nie zostaną spełnione. Można rozdrabniać się nad poszczególnymi fazami akcji, zastanawiać się dlaczego obrońcy podają tak wolno, dlaczego kiedy któryś zawodnik wróci się do obrońców po piłkę, inny nie pomaga mu jej wyprowadzić tylko ucieka do przodu?

    Można pytać dlaczego kiedy drużyna nie umie wyprowadzić piłki z własnej połowy, gracze ofensywni sterczą pod polem karnym rywali czekając na cud, zamiast wrócić się głębiej w pole i przesuwać się razem z piłką? Można odwrócić pytanie i zastanowić się dlaczego połowa drużyny zostaje na własnej połowie, podczas gdy druga męczy się pod polem karnym rywali?

    Wszystkie te pytania są zasadne, ale dopóki piłkarze nie dają z siebie stu procent, dopóki zamiast pokazywać sportową ambicję, wykazują się gnuśnością przepłacanego robola, należy zakładać, że problem jest w głowach piłkarzy.

    Oceny piłkarzy (skala od 1 do 10, gdzie 10 to klasa europejska, a 1 kopanie się po głowie)

    Sergei Pareiko – 4
    Nie miał za dużo do roboty i w większości sytuacji spisał się poprawnie. Mimo to nie ustrzegł się błędu. Przy jednym z dośrodkowań wypuścił piłkę z rąk, jednak na szczęście przy futbolówce pierwszy był Czekaj, który wyekspediował ją dalej w pole. Zdziwiła mnie też sytuacja z ostatnich minut meczu, kiedy to Estończyk bił rzut wolny z okolic połowy boiska. Nasz bramkarz nie słynie z najlepszego wykopu - o ile nie ma zarzutów co do siły, to brak celności i płaski tor lotu piłki są raczej problemem. Sytuacja o tyle dziwniejsza, że dwóch naszych zawodników pozostało blisko golkipera.

    Marko Jovanović – 4
    Aktywny choć chaotyczny. Nie najgorzej spisywał się w obronie, z czym bywały problemy w ostatnich meczach. Udzielał się w ataku i rzucił nawet piękną centrę na nos do Bitona w drugiej połowie. Niestety po "symulce" Korzyma dostał żółtą kartkę i puściły mu nerwy. Zaczął bardzo intensywnie pracować na wyrzucenie z boiska i trener musiał uprzedzić arbitra salwując się zmianą.

    Kew Jaliens – 4
    Solidny punkt drużyny, był jedną z wyróżniających się postaci, jednak popełnił poważny błąd przy bramce. Dał wbiec przed siebie Kiełbowi i pozostawił mu bardzo dużo swobody, którą rywal zamienił na asystę. Stoper musi być blisko rywala. Spore rozczarowanie, bo przez resztę meczu był odpowiednio agresywny i pokazał że umie trzymać się blisko przeciwnika. Cóż z tego, skoro w kluczowym momencie znów brakło koncentracji.

    Jeden detal, który dyskredytuje tego zawodnika jako obrońcę, przynajmniej w moich oczach. W jednej akcji przykuł moją uwagę dwukrotnie obracając się plecami do piłki, gdy rywale składali się do uderzenia. Stoper musi do końca stać twarzą do piłki, by móc zareagować, tak na zachowanie rywala, jak i na tor lotu piłki. To futbolowe przedszkole.

    Michał Czekaj – 1
    Zagrał poniżej przeciętności, do tego często faulował. Na dobrą sprawę dwie żółte kartki mógł zobaczyć jeszcze przed przerwą. Pozostawienie tak niedoświadczonego zawodnika z żółtą kartką na boisku po przerwie, było dużym ryzykiem ze strony trenera, ryzykiem które się nie opłaciło. Można by szukać taryfy ulgowej dla Wiślaka, ale już w pierwszych minutach mógł zawalić cały mecz. Nie upilnował Stano przy stałym fragmencie, zgubił krytego zawodnika jak junior.

    Nie chodzi mi o pastwienie się nad zawodnikiem, bo nie uważam, by nie mógł grać lepiej. Jednak koloryzowanie kiepskiego występu mogłoby być szkodliwe, szczególnie patrząc na podejście do gry i wzór jaki prezentują mu starsi koledzy. Drużynie trudno grać kolejny mecz w dziesiątkę, a można też podejrzewać, że sytuacja bramkowa nie miałaby miejsca przy grze 11 na 11, bo rywale wykorzystali właśnie lukę spowodowaną brakiem zawodnika.

    Michael Lamey – 5
    Solidny występ choć bez rewelacji. Zarzuty pod adresem całego zespołu są adekwatne również do niego. Natomiast Lamey nie popełnił żadnych poważniejszych błędów własnych, w defensywie był solidny, a i w ofensywie od czasu do czasu zaznaczał swoją obecność. Warto przy tym zaznaczyć, że grał na nie swojej pozycji. Z jednej strony gra prawonożnego zawodnika na lewej obronie może przysparzać mu kłopotów, z drugiej jest okazją by uderzać z dystansu, szczególnie gdy zawodnik ma tak ułożoną nogę, jak Holender. Szkoda, że w całym meczu spróbował tego wariantu tylko raz. Ponieważ były legionista wyjątkowo zdenerwował mnie swoimi jaskółkami odnotuję, że rzekomy faul Lameya na Korzymie to kolejny nurek tego drugiego niewychwycony przez arbitra.

    Cezary Wilk – 4
    Zawodnik, który zawsze zostawia serce i zdrowie na boisku jest jednocześnie dowodem na to, że Wisła nie daje z siebie wszystkiego. Po stracie Czekaja grał z jeszcze większym zaangażowaniem. Nawet piłkarz, do którego nie mam zastrzeżeń o podejście do gry miał pewne rezerwy, które wyraźnie poprawiły jakość jego występu. Co więc z piłkarzami, którzy pokazują mniej poświęcenia dla Wisły? Gdyby wszyscy chociaż przez kilkanaście minut meczu naraz pokazywali 80-90% swoich prawdziwych umiejętności, wyrabialibyśmy sobie przewagę w meczu, zamiast gonić za wynikiem.

    Wracając do występu samego Wilka - w odbiorze i destrukcji solidny, jednak w konstrukcji niemal nieobecny, wyjątkiem dwójkowa akcja z Meliksonem zakończona minimalnie źle wymierzoną centrą na głowę Genkowa i mimo wszystko groźnym strzałem. Wilk nienajlepiej sprawdzał się przy wyprowadzaniu piłki, rzadko oferując coś ponad zagranie do najbliższego partnera.

    W sytuacji bramkowej zabrakło mu zdecydowania, bo koniec końców dosięgnął swojego rywala i w końcowej fazie akcji mógł być stanowczo większym uprzykrzeniem dla Sobolewskiego. Być może zadecydowało zmęczenie, być może kartka złapana w pierwszej połowie. Nota bene zarobiona po raczej niepotrzebnym odkopnięciu piłki po gwizdku, warto zauważyć, że to już siódma ligowa kartka tego gracza. W tym tempie zawodnik niedługo będzie zmuszony do pauzy i pojawi się problem z zastąpieniem go.

    Tomas Jirsak – 5
    Wyróżniający się Wiślak, kto wie czy nie najlepszy w naszych szeregach. Trochę odbiorów, sporo mądrych podań. Niestety wybijał się jedynie na tle kiepsko dysponowanego zespołu. Do tego miał kilka zbędnych strat i prawdopodobnie źle zachował się przy bramce. Żadna z dostępnych powtórek nie pozwala stuprocentowo obiektywnie ocenić odległości, jednak mimo wszystko wydaje się, że Jirsak nie powinien robić doskoku do rywala – z trzech powodów: raz - sam miał za daleko; dwa – na rywala ruszył także będący już w ruchu Wilk; trzy - ze względu na czerwoną kartkę, na naszym prawym skrzydle "hulał wiatr". Jirsak powinien wziąć na to poprawkę i zagrać na asekurację tego sektora.

    Dystans do bramki, był tak duży, że rywal musiałby wykonać strzał życia, by umieścić piłkę w siatce. Rywal nie nosił się z zamiarem uderzenia, zamiast tego zagrał na nasze prawe skrzydło, gdzie pokaźna wyrwa w ustawieniu pozwoliła swobodnie rozegrać akcję bez nacisku naszych piłkarzy.

    Andraż Kirm – 1
    O ile jedynka Czekaja to efekt kilku nieodpowiedzialnych zagrań o poważnych konsekwencjach, o tyle Kirm jedynkę dostaje za całokształt, a nie jakieś konkretne błędy. Ten zawodnik w niedzielę nie miał chyba żadnego poważnego zagrania, które miałoby jakikolwiek korzystny wpływ na przebieg meczu, czy nawet obraz gry. Większość kontaktów z piłką to straty. Jak podwórkowy kopacz spuszczał głowę w dół i próbował przekopywać piłkę przez nogi rywali. W niedzielę całkiem bezużyteczny.

    Łukasz Garguła – 4
    W kluczowych momentach próbował nadawać akcji impetu i był chyba najaktywniejszym piłkarzem w naszej ofensywie. Niestety w jego grze sporo było przestojów. W dodatku duża część zagrań była niedokładna i często kończyła się stratami.

    Maor Melikson – 3
    W całym meczu miał dwa istotne udane zagrania. Ładna klepka z Wilkiem w drugiej połowie zakończona strzałem Genkowa i centra lewą nogą w pierwszej połowie zakończona strzałem Bitona. Były też interesujące próby prostopadłych podań, czy przerzutów, które niestety może i były efektowne, ale koniec końców za każdym razem brakło mniej lub więcej precyzji, by ciekawa piłka przyniosła jakąkolwiek korzyść. Po pierwszym kwadransie okresami niewidoczny, okresami widoczny, ale z nienajlepszej strony. O ile jeszcze jego wartość w głębi pola była przyzwoita, o tyle pod bramką rywali całkiem się gubił. Na siłę szukał zbyt udziwnionych rozwiązań, zagrywał partnerom niedokładnie lub zbyt lekko.

    Dudu Biton – 3
    To nie jest piłkarz, który popracuje na partnerów, to partnerzy mają pracować na niego. Ponieważ Wisła grała słabo, to i Biton nie mógł się pokazać. Miał dwie sytuacje, w których być może mógł nawet pokusić się o lepsze uderzenia. Szczególnie sytuacja sprzed przerwy pachniała golem, tymczasem Biton uderzył w środek ... trybuny, bo w bramkę nawet nie zdołał wycelować. Mimo to plus za to, że nawet przy tak marnej grze doszedł do sytuacji. A także plus za postawę w defensywie. Pozytywnie zaskoczył mnie kilkoma wartościowymi zagraniami w tyłach.

    Gordan Bunoza – 3
    Wszedł, popełnił kilka błędów. Nie ma co zwalać na niego winy za porażkę, bo dla stopera wejście z ławki w mecz może być problemem. Jednak przy golu mógł chyba bardziej przeszkadzać Sobolewskiemu, tymczasem zbyt łatwo dał się minąć. Wydaje się, że nie dostosował swojego tempa ruchu do tempa rywala tym samym "zabiegając się" i wystawiając się na proste minięcie przez rywala.

    Cwetan Genkow – 4
    Wszedł na niedługo, ale oddał najgroźniejszy strzał, pomimo tego, że piłka leciała mu nieco za plecy. Gdyby centra Wilka była idealna, możliwe że cieszylibyśmy się z wyrównania. A tak niezłe uderzenie Genkowa Małkowski zdołał wybronić. Bułgar dorzucił od siebie także jeden ładny obrót z piłką połączony z dobrym odegraniem. Zawiązała się z tego obiecująca akcja, choć oczywiście nic ponad to. Poza tymi dwoma zagraniami nasz napastnik nie był zbyt widoczny.

    Gervasio Nunez - bez oceny (grał zbyt krótko)
    Wszedł i tak naprawdę poza dwoma faulami kandydującymi do żółtej kartki, nic nie pokazał. Martwi mnie postawa Argentyńczyka. Uważam go za piłkarza z dużym potencjałem, który przy odrobinie samokontroli mógłby być kluczową postacią drużyny, jej liderem. Niestety z samokontrolą jest słabo, do tego forma w wiosennych meczach o stawkę jest bardzo niska. Dziwne, bo w zimowych sparingach wyglądał co najmniej obiecująco.

    Podsumowanie

    Cała sytuacja jest dla mnie niepojęta. Od paru lat, bez względu na skład personalny, liczbę obcokrajowców, wychowanków i tym podobne tematy zastępcze, Wisła zaczyna uważać, że trzy punkty należą się jej za samo wyjście na boisko. Gdzieś coś w klubie sprawia, ze piłkarzom odbija "sodówka". Tym razem odbiła po jednym niezłym meczu w pucharach.

    Wystarczyło, że zaczęła krążyć opinia jakoby Wisła grała zdecydowanie ładniejszą, a co za tym idzie lepszą piłkę. Już pojawiły się hasła, że wraca stary krakowski styl. I to wystarczyło, by w Lubinie uznać, że 1:2 rozstrzyga o losach meczu. W Liege Standard wykazał się mniejszą inicjatywą niż Korona, ich wynik 0:0 satysfakcjonował, więc zaczęły się bajki o niesprawiedliwości wyniku. Po dwóch tygodniach drużyna, która wyszarpała remis grając w dziesięciu przeciwko Standardowi, nie potrafi wykrzesać dość umiejętności by nastraszyć Koronę Kielce.

    Zadziwiające, że takie rzeczy dzieją się w drużynie, w której blisko połowa zawodników walczy o nowe kontrakty. Druga połowa też ma sporo do stracenia. Jeśli nie weźmie się w garść teraz, za rok spotkanie z Koroną będzie dla nich jednym z atrakcyjniejszych w sezonie, bo na miejsce pucharowe z taką grą nie mamy co liczyć.

    2 1 Cytuj
  • 1 mar 2012

    Witam WISŁA KRAKÓWpróbuje ratowac sezon..zatrudniła MICHAŁA PROBIERZA..moze ON wstrząsnie druzyna ..Nigdy nie byłem zwolennikiem stylu prowadzenia druzyny przez K.MOSKALA - nic do niego nie mam..ale osoby którymi sie otacza MUSIAŁ..KRZOSKA..nie pozwałay miec nadzieji na lepsze jutro..Musimy zając minimum 3 miejsce w lidze - lub PUCHAR POLSKI....MOSKAL miał wiecej wpadek niz sukcesów..trudno nie udało sie ..szkoda..powodzenia KAZIU..ale chyba tego sie spodziewał po porazce z KORONA ,..i STANDARDEM w L.E..nie mozemy zdublowac miejsca LECHA z sezonu poprzedniego..WISŁA MUSI WALCZYC O ZYCIE ..A MY KIBICE IM POMOZEMY

    2 Cytuj
  • 1 mar 2012

    potrzeba rodaków , potrzeba krajanów , potrzeba krakusów a nie legię cudzoziemską..

    2 Cytuj

Odpowiedz