Co Ty człowieku pleciesz ? Jakiemu amatorowi z Krakowa ? Chodzi Ci o trenera Orła Myślenice ? Jeżeli dla Ciebie to jest amator, to proszę Cie kim wg Ciebie jest trener Bańkosz ? Dalin w swojej strukturze ma wpis, że jest klubem profesjonalnym (ale nie mogę tego potwierdzić na sto procent, gdyż sam owego wpisu nie widziałem) - więc jeżeli tak jest to gmina NIE MA obowiązku finansowania go i tyle, a i tak wkłada w ten klub pieniądze, które są niegospodarnie wydawane (chociażby w przeciwieństwie do Orła) ! Orzeł jak na razie JEST klubem AMATORSKIM, więc gmina ma OBOWIĄZEK finansowania go. Tak samo jak inne kluby np. Staw Polanka, czy jakiś Krzemień Jasienice, Jawor Jawornik, Górki Myślenice czy Dukla Bysina. Więc proszę Cie, Twoja "szmatka" jest tutaj co najmniej śmieszna - kłuje was w oczy, że w Dalinie nie ma takiej osobowości jak Kamil Ostrowski (może trener Wincenciak!), która potrafi coś dobrowolnie zorganizować i postarać się o coś. Czysta zawiść, i tyle. A na koniec dodam dwa fakty - kiedyś w rozmowie z piłkarzami Dalinu dowiedziałem się, że grają tak "żeby nie awansować", i że chętnie zamieniliby tego trenera, którego mają na naszego "amatora z Krakowa", bo przy nim coś się dzieje.
Nie wiem czy zauważyłeś, ale w jednym ze swoich zdań napisałem, że w Dalinie pasowałoby zmienić dwie rzeczy m.in. trenera, bo jest jaki jest. Uwierz, że pojęcie o piłce mam i jestem tego samego zdania, że Bańkosz trenerem jest bardzo średnim. Może i kiedyś, gdy Dalin walczył w starej III lidze z takimi drużynami jak Hutnik, Cracovia, Korona Kielce, Siarka Tarnobrzeg czy Unia Tarnów na Dalin nie było mocnych pod względem fizycznym. Teraz już nikt nie stawia głównie na siłę. Zawodnicy narzekają, że nie mają sił, bo są zajeżdżani, nawet juniorzy, którzy trafiają do seniorskiej drużyny muszą robić dokładnie to samo, co starsi, a organizmy ich jeszcze bardzo się różnią. Nie napisałem też nigdzie, że Pan Burmistrz MA OBOWIĄZEK dawać pieniądze na Dalin, więc nie napinaj się. Chciałem tylko powiedzieć, że widząc trudną sytuację jaka jest, może trzeba by im pomóc, a nie doprowadzać do tego, że pół roku gra się za wodę mineralną. Dziwi Cię to, że nie chcą awansować? Ty chciałbyś awansować ze świadomością, że za rok spadniesz i będziesz grał za czapkę gruszek, jeżdżąc po całej wschodniej Polsce? Chyba nie... Jeżeli mówisz, że Gmina ma obowiązek pomagać amatorskim klubom, to czemu chociażby takie kluby jak Górki czy Halniak Zawada nie mają gdzie grać? W Zawadzie boisko jak stało tak stoi, jakieś stoliczki na festyn rozłożone i tyle. Wiesz czemu tak jest? Ja wiem, BO NIE MAJĄ PIENIĘDZY. A dlaczego nie mają? Na to pytanie odpowiedz sobie sam. Jeszcze jedno, jeżeli uważasz, że w Dalinie nie ma takiej "osobowości" jak Kamil Ostrowski, to może idź lepiej pograj w szachy. Powiem Ci tylko tyle-Radek Muniak, mówi Ci to coś? Pozdrawiam i nie miej pretensji do mnie o to, że najeżdżam na Orła, bo uważam, że powinniśmy dbać o to co mamy.
Człowieku - znam każdą z tych osób, o których wspomniałeś, i to nawet dobrze. Faktycznie o Radku zapomniałem, bo to prawda że jako jeden z niewielu próbuje i stara się. No dobrze, grają żeby nie awansować - to powiedz mi w takim razie po co oni grają ? Rozumiem, że każdy kocha swój klub i tak niewątpliwie jest z piłkarzami Dalinu, tylko że jeśli już grają i mają do wyboru awans lub nie (i mając przede wszystkim do tego ogromne predyspozycje!!!!), to chyba wybrałbym awans - skoro wychodzisz z założenia, że zarówno w 3 jak i 2 lidze będą grali za "czapke gruszek" albo "wode mineralną". Dobrze wiem, o co Ci chodzi. Z boiskiem Górek natomiast jest tak, że chyba czekają na dobre zakorzenienie się trawy - więc to chyba zabieg dobry i odpowiedzialny. Jest jeszcze jedna sprawa - każdy klub z gminy dostaje od niej pieniądze, ale to nie znaczy że od gminnej kasy zależy byt klubu. Też musi mieć swoje środki, chociażby minimalne. Gdyby każdy zespół posiadał jeszcze dodatkowo klub juniorów, albo i nawet trampkarzy - to tych pieniędzy z gminy dostawał by dużo więcej. Jeżeli wymieniony przez Ciebie Halniak Zawada występuje w jakiejś lidze, ale nie gra na swoim boisku - to coś z nimi jest nie tak. Niektóre kluby (chociażby Dukla czy Krzemień) nie mają swojego boiska, rok w rok (przez kilka sezonów!!!) wynajmuje boisko gdzieś indziej, to też kosztuje, bo wszystko się namnaża- koszty dojazdu na nieswoje boisko, koszt wynajmu boiska, opłacenia sędziego. Ale te kluby jakoś sobie radzą, nie boją się iść do kogoś, kto wyciągnie pomocną dłoń do nich - ale w tym też musi być jakaś wola samego klubu, czyż nie ?
I jeszcze jedno się mi nasunęło, to w zasadzie przypomnienie z poprzedniego wątku - skoro gmina KIEDYŚ TAM (nieważne kiedy, nawet nie wiem) przeznaczyła pieniądze dla Dalinu podkreślając, że te pieniądze mają być wynagrodzeniem dla piłkarzy - a ci piłkarze nie dostają pieniędzy za 6 miesięcy gry ?!! To coś jest z gminą, która nic nie robi, czy z zarządem który w jakiś sposób trawi te pieniądze, wiedząc że mają być przeznaczone na inne cele (wynagrodzenie). Straszny burdel, ale na to chyba nie mamy wpływu. A szkoda, może było by lepiej ?
Paranoja mówisz ?... To teraz sobie wyobraź i postaw sie w ich sytuacji... Pięknie wspaniale awansowaliscie do II ligi. Po pierwsze na mecz niedzielny trzeba wyjechac minimum w sobote co wiąże sie już ze strata dwóch dni wyjetych z zycia w porownianiu z III liga gdzie najdalej maja do Swietokrzyskiego i traca jeden dzien ... Pytam sie za te same pieniadze co teraz ? Co ja gadam... Pieniadze... niestety tylko obiecane! Nie wypłacane !! Abstrachując juz od tego ze Dalin zadłuzony jest rowniez za transport! Skoro nie maja pieniedzy by zaplacic przewoznikom za wyjazd do świetokrzyskiego to znajda sie nagle pieniadze zeby jechać pociagiem na drugi koniec polski do Suwałk ? Myślcie ludzie błagam... O jakim wy awansie chcecie mowic ? Dajcie chłopakom grac niech wygrywaja w III lidze niech graja w czubie tabeli... Oni mają predyspozycje zeby awansowac... ale zarzad ich nie ma by zagwarantowac im godny byt w II lidze i warunki finansowe odpowiednie na tym szczeblu!
nie wiem skąd takie plotki że piłkarze nie chcą awansować... w każdym meczu walczą o zwycięstwo i chcą z końcem sezonu zająć najwyższą lokatę. jeżeli uda im się awansować będzie to ogromnym sukcesem sportowym tych chłopaków. od zawodników grających w klubie któremu się kibicuje i płaci się za mecz kilka złotych wymaga się aby na boisku zostawiali kawał zdrowia. nie wyobrażam sobie takiej sytuacji aby w pewnej chwili piłkarze odpuścili jakiś mecz... fakt II liga przysporzy działaczom nie lada ból głowy, ale to już ich problem. twierdzę jednak że na obecną chwilę II liga w myślenicach nie ma racji bytu... Dalinu po prostu na nią nie stać... ale spójrzmy na inne kluby z okolicy: górnik wieliczka (z powodu kłopotów finansowych musiał wycofać się z rozgrywek II-ligowych), hutnik kraków (jeżeli awansuje najprawdopodobniej nie otrzyma licencji), puszcza niepołomice (boisko nie spełnia wymogów licencyjnych i drużyna w przypadku awansu będzie musiała grać w krakowie bądź w wieliczce). II liga była jest i będzie więc problemem dla wielu klubów... czego brakowało i brakuje tym zespołom (również Dalinowi)? bogatego sponsora a przede wszystkim pasjonata tego sportu który nie będzie chciał na nim zarobić ale przede wszystkim dbać o jego dobro i patrzyć jak się rozwija (np. Bruk-bet nieciecza czy sandecja). w myślenicach niestety nie zanosi się na to aby takowy się pojawił, wnioski możecie więc wyciągnąć sami.
Jestem zawodnikiem i zastanawiam się kim są Ci co piszą tyle o Dalinie i skąd te oceny naszej gry,oceny zawodników np.kogo trzeba wymienić,kto by się na jakiej pozycji przydał ,kiedy na naszych meczach wyjazdowych są zawsze a nawet wydaje się że od zawsze te same osoby które można policzyć na palcach jednej ręki a ze względu na ich szacowny wiek nie wydaje mi się żeby bawili się w takie popisy na forach internetowych.
Panowie my nie czujemy się gwiazdorami i nimi nie jesteśmy ,gramy w Dalinie bo tak chcemy ,kochamy ten klub jesteśmy jego częścią ,dlatego jeszcze w Nim jesteśmy.Chcemy by nas traktowano z godnością i szacunkiem za to że My reprezentujemy w Polsce Nasze Miasto właśnie z godnością i szacunkiem.Poza tym pozostawiamy na boisku nie mały kawałek Naszego życia i zdrowia .Rozumiemy ciężką sytację w wiekszości klubów ale w naszym widzimy też podejście do problemu osób za ten klub odpowiedzialnych.
Nie interesują nas przepychanki na stronie jakiegoś danisa,adzygmunta,pele,itp..,chcemy by uwagi dot.naszej gry były wyrażane z trybun,żeby na mecze przychdziło wiecej kibiców ,jak za dawnych lat,tak jak to jest w klubach z drużynami dużo niżej stojącymi w tabeli ale z wiernymi kilicami.To jest ważne by Myslenice zaczęły żyć piłkarsko i nie ma się co oglądać na burmistrza czy posłów ,bo oni będą albo nie Dalin musi być zawsze.A my zapewniamy wszystkich wbrew różnym sugetią że o II- ligę powalczymy do końca.
Do "zawodnik"
Poczytaj uważnie o czym piszę.
Nigdzie nie oceniałem Waszej gry i poziomu. Mógłbym bo w sporcie "siedzę" od półwiecza. Może właśnie dlatego daleki jestem od oceniania. Od tego są kibice, bo albo są zadowoleni albo nie i trenerzy.
Gdybyś uważnie przeczytał moje posty, niewątpliwie jak dla mnie, pisałem o organizacji sportu i jego finansowaniu.
Panowie zawodnicy mam dla Was szacunek, że tracicie zdrowie na boisku, ja myślę inaczej, że adrenalina, oklaski, chęć wyżycia się sportowego, że kochacie grać jest motorem Waszego udzielania się.
Dopóki "Dalin" jest klubem niezawodowym, to nic dziwnego, że za grę właściciel klubu, czyli miasto nie ma obowiązku Wam płacić za Wasz trud, ale też i Waszą radość. Pewien jestem, że każdy z Was chciałby mieć jakąś finansową rekompensatę, ale też pewien jestem, że gdyby zarząd powiedział zero kasy, to może nie w całości ale grać będziecie dalej, bo to lubicie.
Granie o awans to super sprawa. Każdy sportowiec dąży do sukcesu.
W tej sytuacji na poziom II ligi jeśli starczy Wam umiejętności na utrzymanie się a może za lat dwa dalszy awans? - marzenia nic złego! To nie starczy Wam kasy. Bardzo słusznie napisał Borovcanin, że awans łączy się z finansami jak tramwaj z szynami. Podał przykłady klubów. Ja dodam do tego Piłkarki ręczne Gościbii. Dopóki Władek Piątkowski nie ulegał presji środowiska i awans traktował jako zło rozbijające klub było dobrze i dziewczyny brylowały.
Awans wymusił dokupienie zawodniczek, jazdy po Polsce to koszty, gorsze wyniki, wycofuje się główny sponsor i piłkarki ręczne zniknęły z pierwszych stron gazet.
Jest nad czym się zastanowić.
Czy to są przepychanki? Czy to są, czy mogą być realia?
DO Izaaka.Masz troche racji.Jasne że nalezy pomoc Dalinowi ale Dalin sam tej pomocy musi chcieć-musi jej szukać(ZArząd musi).Jak chodzi o Radka Muniak i Kamila Ostrowskiego to fakt obydwoje są w sowich klubach ważnymi zawodnikami-ikonami!Ale chodzi o to co Kamil Ostrowski zrobił nie jako zawodnik.Stworzyl w tym klubie szkolenie mlodzieży od zera.Założył juniorów,juniorów mlodszych,trampkarzy,teraz ostatnio też żaczków.Piszesz ,że dobrze by było namowic Go żeby przeszedł do Dalinu (z domysłem że wtedy Burmistrz będzie pomagał Dalinowi)i odbierasz Kamilowi tym samym wszystko to co SAM ZROBIŁ.Jest to człowiek (a znam go bo mnie trenował) który dla tego klubu zrobił najwięcej!Takich ludzi oddanych z sercem potrzeba w każdym klubie i każdemu takich życzę.Pozdro
Ludzie a co wy tak z tym Orłem.Porównajcie organizacje Dalinu III ligowego z miasta do drużyn wiejskich-JOrdan ZAkliczyn,Pcimianka,Mogilany.Na wsi nawet ludzie lepiej zarządzaja klubami-tam zawodnicy mają po prostu duzo lepiej.Nie rozumiem tego ale tak jest!Może pora brać z nich przyklad, a nie udawać że sie wszystko robi super i najlepiej.
Tez uważam że Dalin ma druzyne którą już (albo dopiero bedzie) stać na awans.Mlodzi zawodnicy chcący grac o coś!Niech pograja ze soba chwile to nie bedzie na nich mocnych.Tylko najważniejsze zeby trzymali sie razem.Pozdro
[quote]senderski na TRENERA![/quote]
Mam nadzieje ze to żadna rodzina z tym Senderskim który kiedyś dyrektorował w Telefonice bo jeżeli tak to dramat w trzech aktach.
[quote=:[hr][quote] napisał]senderski na TRENERA![/quote]
Mam nadzieje ze to żadna rodzina z tym Senderskim który kiedyś dyrektorował w Telefonice bo jeżeli tak to dramat w trzech aktach.[/quote]
Dziś dzień siem zaprzyszło Panu Zdzichó na mecz zespuł Dalin.
Nie masz pimkniejszy atmosfery na rzaden stadiom!
Kiedy Pan Staszek zatreli - miud wew uch!
pozdrawiam
Zdzichó
Pozatym szepczono na mecz jak to teraz dobrze Dajlinowi zaprzyczynom Pana Burmiszcza Macieja, ja siem spaniale wiedzie, ilesz to piniomdz wew klub i jakasz imfrastruktura wew hal i sztuczny boisk.
pozdrawiam
Zdzichó
Dzisiaj Dalinek nieststy poległ.Bardzo podobała mi sie atmosfera na trybunach ponieważ było duzo kibiców:) Szkoda ze jeszcze dopingu zabrakło.
Do zobaczenia na kolejnym meczu pozdro;)
[quote= gość: Dalinek]Dzisiaj Dalinek nieststy poległ.Bardzo podobała mi sie atmosfera na trybunach ponieważ było duzo kibiców:) Szkoda ze jeszcze dopingu zabrakło.
Do zobaczenia na kolejnym meczu pozdro;)[/quote] - Owszem poległ w walce z Niepołomicką Puszczą i .... arbitrami! Przecież to, co ci sędziowie wyczyniali o pomstę do nieba wołało. Tego się nawet sędziowaniem nie da nazwać. Jenda wielka kpina z piłkarzy Dalinu i kibiców tejże drużyny. O tej dyskusyjnej bramce już nawet nie chce mi się szerzej pisać. Owszem Dalin miał kilka świetnych systuacji ale nie umiał tego wykorzystać. Trzeba to przyznać uczciwie. Tyle, że trzeba też powiedzieć, że zupełnie inaczej się gra gdy sędziowie ewidentnie pomagają przeciwnej drużynie niż gdy gra toczy się fair. Przy takim stronniczym sędziowaniu traci się wręcz ochotę do gry. To jest jak walenie głową w mur. Z jednej strony człowiek na boisku wylewa siódme poty aby wygrać a z drugiej taki arbiter wszystko rozwala. To podcina skrzydła nawet najlepszym. Nie wiem, i nie chcę wiedzieć co to byli za sędziowie, Zapewne to było mówione na stadionie ale się minutkę spóźniłem i mnie to ominęło. Moim zdaniem powinno się takim zabronić dożywotnio prowadzenia jakichkolwiiek meczów piłkarskich.
Co Ty człowieku pleciesz ? Jakiemu amatorowi z Krakowa ? Chodzi Ci o trenera Orła Myślenice ? Jeżeli dla Ciebie to jest amator, to proszę Cie kim wg Ciebie jest trener Bańkosz ? Dalin w swojej strukturze ma wpis, że jest klubem profesjonalnym (ale nie mogę tego potwierdzić na sto procent, gdyż sam owego wpisu nie widziałem) - więc jeżeli tak jest to gmina NIE MA obowiązku finansowania go i tyle, a i tak wkłada w ten klub pieniądze, które są niegospodarnie wydawane (chociażby w przeciwieństwie do Orła) ! Orzeł jak na razie JEST klubem AMATORSKIM, więc gmina ma OBOWIĄZEK finansowania go. Tak samo jak inne kluby np. Staw Polanka, czy jakiś Krzemień Jasienice, Jawor Jawornik, Górki Myślenice czy Dukla Bysina. Więc proszę Cie, Twoja "szmatka" jest tutaj co najmniej śmieszna - kłuje was w oczy, że w Dalinie nie ma takiej osobowości jak Kamil Ostrowski (może trener Wincenciak!), która potrafi coś dobrowolnie zorganizować i postarać się o coś. Czysta zawiść, i tyle. A na koniec dodam dwa fakty - kiedyś w rozmowie z piłkarzami Dalinu dowiedziałem się, że grają tak "żeby nie awansować", i że chętnie zamieniliby tego trenera, którego mają na naszego "amatora z Krakowa", bo przy nim coś się dzieje.
Nie wiem czy zauważyłeś, ale w jednym ze swoich zdań napisałem, że w Dalinie pasowałoby zmienić dwie rzeczy m.in. trenera, bo jest jaki jest. Uwierz, że pojęcie o piłce mam i jestem tego samego zdania, że Bańkosz trenerem jest bardzo średnim. Może i kiedyś, gdy Dalin walczył w starej III lidze z takimi drużynami jak Hutnik, Cracovia, Korona Kielce, Siarka Tarnobrzeg czy Unia Tarnów na Dalin nie było mocnych pod względem fizycznym. Teraz już nikt nie stawia głównie na siłę. Zawodnicy narzekają, że nie mają sił, bo są zajeżdżani, nawet juniorzy, którzy trafiają do seniorskiej drużyny muszą robić dokładnie to samo, co starsi, a organizmy ich jeszcze bardzo się różnią. Nie napisałem też nigdzie, że Pan Burmistrz MA OBOWIĄZEK dawać pieniądze na Dalin, więc nie napinaj się. Chciałem tylko powiedzieć, że widząc trudną sytuację jaka jest, może trzeba by im pomóc, a nie doprowadzać do tego, że pół roku gra się za wodę mineralną. Dziwi Cię to, że nie chcą awansować? Ty chciałbyś awansować ze świadomością, że za rok spadniesz i będziesz grał za czapkę gruszek, jeżdżąc po całej wschodniej Polsce? Chyba nie... Jeżeli mówisz, że Gmina ma obowiązek pomagać amatorskim klubom, to czemu chociażby takie kluby jak Górki czy Halniak Zawada nie mają gdzie grać? W Zawadzie boisko jak stało tak stoi, jakieś stoliczki na festyn rozłożone i tyle. Wiesz czemu tak jest? Ja wiem, BO NIE MAJĄ PIENIĘDZY. A dlaczego nie mają? Na to pytanie odpowiedz sobie sam. Jeszcze jedno, jeżeli uważasz, że w Dalinie nie ma takiej "osobowości" jak Kamil Ostrowski, to może idź lepiej pograj w szachy. Powiem Ci tylko tyle-Radek Muniak, mówi Ci to coś? Pozdrawiam i nie miej pretensji do mnie o to, że najeżdżam na Orła, bo uważam, że powinniśmy dbać o to co mamy.
Człowieku - znam każdą z tych osób, o których wspomniałeś, i to nawet dobrze. Faktycznie o Radku zapomniałem, bo to prawda że jako jeden z niewielu próbuje i stara się. No dobrze, grają żeby nie awansować - to powiedz mi w takim razie po co oni grają ? Rozumiem, że każdy kocha swój klub i tak niewątpliwie jest z piłkarzami Dalinu, tylko że jeśli już grają i mają do wyboru awans lub nie (i mając przede wszystkim do tego ogromne predyspozycje!!!!), to chyba wybrałbym awans - skoro wychodzisz z założenia, że zarówno w 3 jak i 2 lidze będą grali za "czapke gruszek" albo "wode mineralną". Dobrze wiem, o co Ci chodzi. Z boiskiem Górek natomiast jest tak, że chyba czekają na dobre zakorzenienie się trawy - więc to chyba zabieg dobry i odpowiedzialny. Jest jeszcze jedna sprawa - każdy klub z gminy dostaje od niej pieniądze, ale to nie znaczy że od gminnej kasy zależy byt klubu. Też musi mieć swoje środki, chociażby minimalne. Gdyby każdy zespół posiadał jeszcze dodatkowo klub juniorów, albo i nawet trampkarzy - to tych pieniędzy z gminy dostawał by dużo więcej. Jeżeli wymieniony przez Ciebie Halniak Zawada występuje w jakiejś lidze, ale nie gra na swoim boisku - to coś z nimi jest nie tak. Niektóre kluby (chociażby Dukla czy Krzemień) nie mają swojego boiska, rok w rok (przez kilka sezonów!!!) wynajmuje boisko gdzieś indziej, to też kosztuje, bo wszystko się namnaża- koszty dojazdu na nieswoje boisko, koszt wynajmu boiska, opłacenia sędziego. Ale te kluby jakoś sobie radzą, nie boją się iść do kogoś, kto wyciągnie pomocną dłoń do nich - ale w tym też musi być jakaś wola samego klubu, czyż nie ?
I jeszcze jedno się mi nasunęło, to w zasadzie przypomnienie z poprzedniego wątku - skoro gmina KIEDYŚ TAM (nieważne kiedy, nawet nie wiem) przeznaczyła pieniądze dla Dalinu podkreślając, że te pieniądze mają być wynagrodzeniem dla piłkarzy - a ci piłkarze nie dostają pieniędzy za 6 miesięcy gry ?!! To coś jest z gminą, która nic nie robi, czy z zarządem który w jakiś sposób trawi te pieniądze, wiedząc że mają być przeznaczone na inne cele (wynagrodzenie). Straszny burdel, ale na to chyba nie mamy wpływu. A szkoda, może było by lepiej ?
Zgadzam się z Tobą odnośnie tego zarządu, ciężko jest pracować, kiedy rządzą osoby nie stworzone do tego... Tyle... dobranoc
Niezrozumiałe dla mnie podejście zawodników Dalinu.Grać tak aby nie awansować-To może wogóle nie grać,po co się wysilać?.Paranoja
Paranoja mówisz ?... To teraz sobie wyobraź i postaw sie w ich sytuacji... Pięknie wspaniale awansowaliscie do II ligi. Po pierwsze na mecz niedzielny trzeba wyjechac minimum w sobote co wiąże sie już ze strata dwóch dni wyjetych z zycia w porownianiu z III liga gdzie najdalej maja do Swietokrzyskiego i traca jeden dzien ... Pytam sie za te same pieniadze co teraz ? Co ja gadam... Pieniadze... niestety tylko obiecane! Nie wypłacane !! Abstrachując juz od tego ze Dalin zadłuzony jest rowniez za transport! Skoro nie maja pieniedzy by zaplacic przewoznikom za wyjazd do świetokrzyskiego to znajda sie nagle pieniadze zeby jechać pociagiem na drugi koniec polski do Suwałk ? Myślcie ludzie błagam... O jakim wy awansie chcecie mowic ? Dajcie chłopakom grac niech wygrywaja w III lidze niech graja w czubie tabeli... Oni mają predyspozycje zeby awansowac... ale zarzad ich nie ma by zagwarantowac im godny byt w II lidze i warunki finansowe odpowiednie na tym szczeblu!
Pozdrawiam :)
nie wiem skąd takie plotki że piłkarze nie chcą awansować... w każdym meczu walczą o zwycięstwo i chcą z końcem sezonu zająć najwyższą lokatę. jeżeli uda im się awansować będzie to ogromnym sukcesem sportowym tych chłopaków. od zawodników grających w klubie któremu się kibicuje i płaci się za mecz kilka złotych wymaga się aby na boisku zostawiali kawał zdrowia. nie wyobrażam sobie takiej sytuacji aby w pewnej chwili piłkarze odpuścili jakiś mecz... fakt II liga przysporzy działaczom nie lada ból głowy, ale to już ich problem. twierdzę jednak że na obecną chwilę II liga w myślenicach nie ma racji bytu... Dalinu po prostu na nią nie stać... ale spójrzmy na inne kluby z okolicy: górnik wieliczka (z powodu kłopotów finansowych musiał wycofać się z rozgrywek II-ligowych), hutnik kraków (jeżeli awansuje najprawdopodobniej nie otrzyma licencji), puszcza niepołomice (boisko nie spełnia wymogów licencyjnych i drużyna w przypadku awansu będzie musiała grać w krakowie bądź w wieliczce). II liga była jest i będzie więc problemem dla wielu klubów... czego brakowało i brakuje tym zespołom (również Dalinowi)? bogatego sponsora a przede wszystkim pasjonata tego sportu który nie będzie chciał na nim zarobić ale przede wszystkim dbać o jego dobro i patrzyć jak się rozwija (np. Bruk-bet nieciecza czy sandecja). w myślenicach niestety nie zanosi się na to aby takowy się pojawił, wnioski możecie więc wyciągnąć sami.
Jestem zawodnikiem i zastanawiam się kim są Ci co piszą tyle o Dalinie i skąd te oceny naszej gry,oceny zawodników np.kogo trzeba wymienić,kto by się na jakiej pozycji przydał ,kiedy na naszych meczach wyjazdowych są zawsze a nawet wydaje się że od zawsze te same osoby które można policzyć na palcach jednej ręki a ze względu na ich szacowny wiek nie wydaje mi się żeby bawili się w takie popisy na forach internetowych.
Panowie my nie czujemy się gwiazdorami i nimi nie jesteśmy ,gramy w Dalinie bo tak chcemy ,kochamy ten klub jesteśmy jego częścią ,dlatego jeszcze w Nim jesteśmy.Chcemy by nas traktowano z godnością i szacunkiem za to że My reprezentujemy w Polsce Nasze Miasto właśnie z godnością i szacunkiem.Poza tym pozostawiamy na boisku nie mały kawałek Naszego życia i zdrowia .Rozumiemy ciężką sytację w wiekszości klubów ale w naszym widzimy też podejście do problemu osób za ten klub odpowiedzialnych.
Nie interesują nas przepychanki na stronie jakiegoś danisa,adzygmunta,pele,itp..,chcemy by uwagi dot.naszej gry były wyrażane z trybun,żeby na mecze przychdziło wiecej kibiców ,jak za dawnych lat,tak jak to jest w klubach z drużynami dużo niżej stojącymi w tabeli ale z wiernymi kilicami.To jest ważne by Myslenice zaczęły żyć piłkarsko i nie ma się co oglądać na burmistrza czy posłów ,bo oni będą albo nie Dalin musi być zawsze.A my zapewniamy wszystkich wbrew różnym sugetią że o II- ligę powalczymy do końca.
Do "zawodnik"
Poczytaj uważnie o czym piszę.
Nigdzie nie oceniałem Waszej gry i poziomu. Mógłbym bo w sporcie "siedzę" od półwiecza. Może właśnie dlatego daleki jestem od oceniania. Od tego są kibice, bo albo są zadowoleni albo nie i trenerzy.
Gdybyś uważnie przeczytał moje posty, niewątpliwie jak dla mnie, pisałem o organizacji sportu i jego finansowaniu.
Panowie zawodnicy mam dla Was szacunek, że tracicie zdrowie na boisku, ja myślę inaczej, że adrenalina, oklaski, chęć wyżycia się sportowego, że kochacie grać jest motorem Waszego udzielania się.
Dopóki "Dalin" jest klubem niezawodowym, to nic dziwnego, że za grę właściciel klubu, czyli miasto nie ma obowiązku Wam płacić za Wasz trud, ale też i Waszą radość. Pewien jestem, że każdy z Was chciałby mieć jakąś finansową rekompensatę, ale też pewien jestem, że gdyby zarząd powiedział zero kasy, to może nie w całości ale grać będziecie dalej, bo to lubicie.
Granie o awans to super sprawa. Każdy sportowiec dąży do sukcesu.
W tej sytuacji na poziom II ligi jeśli starczy Wam umiejętności na utrzymanie się a może za lat dwa dalszy awans? - marzenia nic złego! To nie starczy Wam kasy. Bardzo słusznie napisał Borovcanin, że awans łączy się z finansami jak tramwaj z szynami. Podał przykłady klubów. Ja dodam do tego Piłkarki ręczne Gościbii. Dopóki Władek Piątkowski nie ulegał presji środowiska i awans traktował jako zło rozbijające klub było dobrze i dziewczyny brylowały.
Awans wymusił dokupienie zawodniczek, jazdy po Polsce to koszty, gorsze wyniki, wycofuje się główny sponsor i piłkarki ręczne zniknęły z pierwszych stron gazet.
Jest nad czym się zastanowić.
Czy to są przepychanki? Czy to są, czy mogą być realia?
DO Izaaka.Masz troche racji.Jasne że nalezy pomoc Dalinowi ale Dalin sam tej pomocy musi chcieć-musi jej szukać(ZArząd musi).Jak chodzi o Radka Muniak i Kamila Ostrowskiego to fakt obydwoje są w sowich klubach ważnymi zawodnikami-ikonami!Ale chodzi o to co Kamil Ostrowski zrobił nie jako zawodnik.Stworzyl w tym klubie szkolenie mlodzieży od zera.Założył juniorów,juniorów mlodszych,trampkarzy,teraz ostatnio też żaczków.Piszesz ,że dobrze by było namowic Go żeby przeszedł do Dalinu (z domysłem że wtedy Burmistrz będzie pomagał Dalinowi)i odbierasz Kamilowi tym samym wszystko to co SAM ZROBIŁ.Jest to człowiek (a znam go bo mnie trenował) który dla tego klubu zrobił najwięcej!Takich ludzi oddanych z sercem potrzeba w każdym klubie i każdemu takich życzę.Pozdro
KAMIL OSTROWSKI NA TRENERA DALINU MYŚLENICE !!!
a Karpeta na asystenta!!!
senderski na TRENERA!
JA MAM RADE!!! pIŁKARZE DO GRANIA , ZARZĄD DO DZIAŁANIA,A WSZYSTKO POWINNO POJSC W DOBRYM KIERUNKU!POZDRO DALIN
KAMIL OSTROWSKI NAJLEPSZYM TRENEREM POLSKI !!!
Ludzie a co wy tak z tym Orłem.Porównajcie organizacje Dalinu III ligowego z miasta do drużyn wiejskich-JOrdan ZAkliczyn,Pcimianka,Mogilany.Na wsi nawet ludzie lepiej zarządzaja klubami-tam zawodnicy mają po prostu duzo lepiej.Nie rozumiem tego ale tak jest!Może pora brać z nich przyklad, a nie udawać że sie wszystko robi super i najlepiej.
Dalin powinien iść na awans.Hutnik też nie ma pieniędzy a jakoś idzie na awans.
Tez uważam że Dalin ma druzyne którą już (albo dopiero bedzie) stać na awans.Mlodzi zawodnicy chcący grac o coś!Niech pograja ze soba chwile to nie bedzie na nich mocnych.Tylko najważniejsze zeby trzymali sie razem.Pozdro
[quote]senderski na TRENERA![/quote]
Mam nadzieje ze to żadna rodzina z tym Senderskim który kiedyś dyrektorował w Telefonice bo jeżeli tak to dramat w trzech aktach.
Dalin swoją postawa w meczu z Lubrzanką jak i teraz z Garbarnią udowodnił że nie chce awansować.Bez ambicji!.
[quote=:[hr][quote] napisał]senderski na TRENERA![/quote]
Mam nadzieje ze to żadna rodzina z tym Senderskim który kiedyś dyrektorował w Telefonice bo jeżeli tak to dramat w trzech aktach.[/quote]
dlaczego? co masz do senderskiego ?
Dziś dzień siem zaprzyszło Panu Zdzichó na mecz zespuł Dalin.
Nie masz pimkniejszy atmosfery na rzaden stadiom!
Kiedy Pan Staszek zatreli - miud wew uch!
pozdrawiam
Zdzichó
Pozatym szepczono na mecz jak to teraz dobrze Dajlinowi zaprzyczynom Pana Burmiszcza Macieja, ja siem spaniale wiedzie, ilesz to piniomdz wew klub i jakasz imfrastruktura wew hal i sztuczny boisk.
pozdrawiam
Zdzichó
Dzisiaj Dalinek nieststy poległ.Bardzo podobała mi sie atmosfera na trybunach ponieważ było duzo kibiców:) Szkoda ze jeszcze dopingu zabrakło.
Do zobaczenia na kolejnym meczu pozdro;)
[quote= gość: Dalinek]Dzisiaj Dalinek nieststy poległ.Bardzo podobała mi sie atmosfera na trybunach ponieważ było duzo kibiców:) Szkoda ze jeszcze dopingu zabrakło.
Do zobaczenia na kolejnym meczu pozdro;)[/quote] - Owszem poległ w walce z Niepołomicką Puszczą i .... arbitrami! Przecież to, co ci sędziowie wyczyniali o pomstę do nieba wołało. Tego się nawet sędziowaniem nie da nazwać. Jenda wielka kpina z piłkarzy Dalinu i kibiców tejże drużyny. O tej dyskusyjnej bramce już nawet nie chce mi się szerzej pisać. Owszem Dalin miał kilka świetnych systuacji ale nie umiał tego wykorzystać. Trzeba to przyznać uczciwie. Tyle, że trzeba też powiedzieć, że zupełnie inaczej się gra gdy sędziowie ewidentnie pomagają przeciwnej drużynie niż gdy gra toczy się fair. Przy takim stronniczym sędziowaniu traci się wręcz ochotę do gry. To jest jak walenie głową w mur. Z jednej strony człowiek na boisku wylewa siódme poty aby wygrać a z drugiej taki arbiter wszystko rozwala. To podcina skrzydła nawet najlepszym. Nie wiem, i nie chcę wiedzieć co to byli za sędziowie, Zapewne to było mówione na stadionie ale się minutkę spóźniłem i mnie to ominęło. Moim zdaniem powinno się takim zabronić dożywotnio prowadzenia jakichkolwiiek meczów piłkarskich.