ehhh, ja też tam byłem, ale jako, że miałem wtedy tylko trzy lata pamiętam to tylko z opowiadań i zdjęć, z łezką w oku wspominam tamte czasy (może raczej lata 96-97), kiedy już jako dojrzały, dziesięcioletni kibic rajdowy wyciągałem tatę na prawie wszystkie rajdy w sezonie, teraz już nie mogę sobie na taki luksus pozwolić, szkoda...
jutro uderzam do UM po zgodę, może już będzie gotowa. Dziś dość burzliwie omawialiśmy trasę. Co z tego wyjdzie? Ocenicie startując :) Na chwile obecną mamy 15 zgłoszeń i lekki niestety deficyt odnośnie obstawy :(
Mario... spokojnie, mamy jeszcze sporo wolnych miejsc. Ten parking i infrastruktura wokół niego, pozwala na wzięcie udziału znacznie większej liczbie chętnych nie wpływając na zagrożenie startującym i kibicom.
[quote=Vivaldi]a może wprowadzić element dodatkowy, kto się dłużej utrzyma hyhyhy http://www.youtube.com/watch?v=5L8_JQbxFx4 ale to bardziej o puchar dyrekcji tut.ZOZu :-D[/quote]
Słowacja hehe, jak jeździłem dawniej tam na narty, to pamiętam te śniegowe bandy i słupki, co oznaczały jak daleko pług może działać:) Ale wtedy ojciec był kierowcą i nie szło ni jak go podkusić do jakiegoś "boka" :P Teraz to tam za drogo i jakoś tak daleko jechać :(
Dajcie spokój z KENem. Typowa amerykańska produkcja, efektownie a nie efektywnie. KEN, bożyszcze w stanach przyjechał kiedyś do Europy i rajdy kończył w ogonku. Pewnie , że miło się to ogląda -fun jest- ale gdyby to zrobił od 1 razu od strzału miałby u mnie szacunek, a tak setki powtórek (część 1, odszukaj, wjazd w kwadrat, nieuchronnie dzwon w plastiki, na filmie korekta-cięcie). Ten budżet i 2 dni w aucie i co drugi kierowca 3 ligi odstawiłby ten numer. Jedno co budzi respekt to ta rozkręcona impreza, reszta nie różni się niczym od filmu James Bond 007, choć wiadomo , że Pirs Brosman czołgiem jeździć nie potrafi ;-)
P.S. Film KENa tylko potwierdza jak amerykanie w dupie mają ekologie (są największymi trucicielami na świecie, większymi od Chin), za te jarzeniówki to by mu w Europie wyrwali zabawki razem z kręgosłupem.
Vivaldi - bo tutaj chodzi o efekty, taki film sie sprzedaje, ludzie ogladaja, bije rekordy popularnosci, a sponsorzy zacieraja rece i o to w tym chodzi, dzieki temu Ken ma za co jezdzic, a u Nas w Polsce? co sponsor dostaje w zamian za to ze zasponsoruje zawodnika? Naklejke na samochodzie i kalendarz na koniec roku... (a naklejke i tak zobaczy nie wielu... bo w tv rajdy sa pokazywane tak jak sa...).
Produkt trzeba ladnie zapakowac i dobrze sprzedac, jak widac Ken to potrafi:)
Pisałem jako o kierowcy. Natomiast od strony ekonomicznej jest w tym sporo prawdy o czym piszesz. Z rajdów nie wyżyje więc robi show. Generalnie skoro robi to co lubi i jeszcze zarabia, trudno o lepszą firmę w takim układzie. Jednak przykładem rajdowca jest dla mnie żadnym.
Nie mozna porownywac go tez do innych rajdowcow nawet na przykladzie dotychczasowych wynikow. W stanach rajdy tez sa jakby zupelnie inne, samo zapoznanie bylo dla niego nowoscia w zagranicznych wojazach a i tak chyba w rajdzie nowej zelandi zrobil kilka czasow w top5 pcwrc.
Dajmy mu 2 lata topowym sprzetem w MŚ i wtedy zacznijmy go oceniac.
Pamietacie pierwszy sezon Hirvonena w Subaru? wszyscy się w czoło pukali a teraz narazie jedyny zawodnik którzy może zagrozić Loebowi. (chociaz mlode gwiazdy Citroena skutecznie się przepychają do czołówki)
może za wysoko mierze ale dla mnie guru zawsze był i będzie Janusz, jako kierowca i człowiek. Pojechał do Szwecji ogarną całą grupe jakby nie koło zamachowe i dyskwalifikacja. Pierwszego mistrza u nas ośką zdobył. Bez show, skromnie. Wiem , że nie te czasy i wyścig szczurów się liczy a sport to teraz instytucja.
Tylko że z Kuligiem jest ten problem, że on w rajdach widział spełnienie siebie a nie pieniądze. Życie go nie ustawiło, do wszystkiego dochodzi sam.
Szkoda, że już go nie ma z nami, bo pewnie pokazał by kto rządzi w polsce a nie szwędali by nam się po naszych odcinkach Francuzi którzy u siebie nie dają rady to zrobią sobie mistrza polski. Ale fakt nasi kierowcy mają chociaż się na kogo przyglądać i gonić.
[quote]Tylko że z Kuligiem jest ten problem, że on w rajdach widział spełnienie siebie a nie pieniądze. Życie go nie ustawiło, do wszystkiego dochodzi sam.
Szkoda, że już go nie ma z nami, bo pewnie pokazał by kto rządzi w polsce a nie szwędali by nam się po naszych odcinkach Francuzi którzy u siebie nie dają rady to zrobią sobie mistrza polski. Ale fakt nasi kierowcy mają chociaż się na kogo przyglądać i gonić.
[/quote]
Nie ma co gadac Brayan pokazał naszym miejsce w szeregu za co mu chwała. Pierwsze dwa lata a że młody, a że auto , a że zaplecze a w tym roku proszę starymi taczkami dokonał tego w co wszyscy nie wierzyli. Da się? To samo robiłby Janusz. Nie ma takiego i nie będzie.
troszke z innej beczki ale też rajdowo:) Rajd Krakowski 1990r z bazą w Myslenicach http://rallyonline.pl:84/ft.php?idg=4558&pg_[go]=1 piekne czasy, jedyne miejsce które kojarzę to tzw: hak w Zawadzie
Plac manewrowy na dolnym przedmieściu tez tam jest na zdjęciach
ehhhh były czasy, przy tym nawet byłem jak się koło placu trzy na siebie w rowie nałożyły
ehhh, ja też tam byłem, ale jako, że miałem wtedy tylko trzy lata pamiętam to tylko z opowiadań i zdjęć, z łezką w oku wspominam tamte czasy (może raczej lata 96-97), kiedy już jako dojrzały, dziesięcioletni kibic rajdowy wyciągałem tatę na prawie wszystkie rajdy w sezonie, teraz już nie mogę sobie na taki luksus pozwolić, szkoda...
Moje zgloszenie tez poszlo. Mam nadzieje ze tym razem uda mi sie przyjechac autem :)
Pozdro
Zgłoszenie poszło :)
Michal K
Grunt że śmiga moc to nie wszystko :) pomału a do przodu :) no to do zobaczonka w niedziele
jutro uderzam do UM po zgodę, może już będzie gotowa. Dziś dość burzliwie omawialiśmy trasę. Co z tego wyjdzie? Ocenicie startując :) Na chwile obecną mamy 15 zgłoszeń i lekki niestety deficyt odnośnie obstawy :(
a może wprowadzić element dodatkowy, kto się dłużej utrzyma hyhyhy http://www.youtube.com/watch?v=5L8_JQbxFx4 ale to bardziej o puchar dyrekcji tut.ZOZu :-D
20 samochodów i zamykacie liste czy tym razem troszke więcej??
Mario... spokojnie, mamy jeszcze sporo wolnych miejsc. Ten parking i infrastruktura wokół niego, pozwala na wzięcie udziału znacznie większej liczbie chętnych nie wpływając na zagrożenie startującym i kibicom.
[quote=Vivaldi]a może wprowadzić element dodatkowy, kto się dłużej utrzyma hyhyhy http://www.youtube.com/watch?v=5L8_JQbxFx4 ale to bardziej o puchar dyrekcji tut.ZOZu :-D[/quote]
Słowacja hehe, jak jeździłem dawniej tam na narty, to pamiętam te śniegowe bandy i słupki, co oznaczały jak daleko pług może działać:) Ale wtedy ojciec był kierowcą i nie szło ni jak go podkusić do jakiegoś "boka" :P Teraz to tam za drogo i jakoś tak daleko jechać :(
Coś dla Kubusia i jego STI :) http://www.youtube.com/watch?v=HQ7R_buZPSo 21 myślę ze też tak będzie :)
Dajcie spokój z KENem. Typowa amerykańska produkcja, efektownie a nie efektywnie. KEN, bożyszcze w stanach przyjechał kiedyś do Europy i rajdy kończył w ogonku. Pewnie , że miło się to ogląda -fun jest- ale gdyby to zrobił od 1 razu od strzału miałby u mnie szacunek, a tak setki powtórek (część 1, odszukaj, wjazd w kwadrat, nieuchronnie dzwon w plastiki, na filmie korekta-cięcie). Ten budżet i 2 dni w aucie i co drugi kierowca 3 ligi odstawiłby ten numer. Jedno co budzi respekt to ta rozkręcona impreza, reszta nie różni się niczym od filmu James Bond 007, choć wiadomo , że Pirs Brosman czołgiem jeździć nie potrafi ;-)
Tu masz nie dość , że rodzimy, niskobudżetowy to wyglądający bardziej real
http://www.youtube.com/watch?v=5T8ikVSA2Z0
P.S. Film KENa tylko potwierdza jak amerykanie w dupie mają ekologie (są największymi trucicielami na świecie, większymi od Chin), za te jarzeniówki to by mu w Europie wyrwali zabawki razem z kręgosłupem.
ciekawe co Ken narobi z 280 konnym silnikiem w MŚ! Ktos obstawia?
Vivaldi - bo tutaj chodzi o efekty, taki film sie sprzedaje, ludzie ogladaja, bije rekordy popularnosci, a sponsorzy zacieraja rece i o to w tym chodzi, dzieki temu Ken ma za co jezdzic, a u Nas w Polsce? co sponsor dostaje w zamian za to ze zasponsoruje zawodnika? Naklejke na samochodzie i kalendarz na koniec roku... (a naklejke i tak zobaczy nie wielu... bo w tv rajdy sa pokazywane tak jak sa...).
Produkt trzeba ladnie zapakowac i dobrze sprzedac, jak widac Ken to potrafi:)
Pisałem jako o kierowcy. Natomiast od strony ekonomicznej jest w tym sporo prawdy o czym piszesz. Z rajdów nie wyżyje więc robi show. Generalnie skoro robi to co lubi i jeszcze zarabia, trudno o lepszą firmę w takim układzie. Jednak przykładem rajdowca jest dla mnie żadnym.
Nie mozna porownywac go tez do innych rajdowcow nawet na przykladzie dotychczasowych wynikow. W stanach rajdy tez sa jakby zupelnie inne, samo zapoznanie bylo dla niego nowoscia w zagranicznych wojazach a i tak chyba w rajdzie nowej zelandi zrobil kilka czasow w top5 pcwrc.
Dajmy mu 2 lata topowym sprzetem w MŚ i wtedy zacznijmy go oceniac.
Pamietacie pierwszy sezon Hirvonena w Subaru? wszyscy się w czoło pukali a teraz narazie jedyny zawodnik którzy może zagrozić Loebowi. (chociaz mlode gwiazdy Citroena skutecznie się przepychają do czołówki)
może za wysoko mierze ale dla mnie guru zawsze był i będzie Janusz, jako kierowca i człowiek. Pojechał do Szwecji ogarną całą grupe jakby nie koło zamachowe i dyskwalifikacja. Pierwszego mistrza u nas ośką zdobył. Bez show, skromnie. Wiem , że nie te czasy i wyścig szczurów się liczy a sport to teraz instytucja.
no z tym to nie ma co polemizować... objechać skandynawów na ich terenie zdarza się tylko nielicznym.
Tylko że z Kuligiem jest ten problem, że on w rajdach widział spełnienie siebie a nie pieniądze. Życie go nie ustawiło, do wszystkiego dochodzi sam.
Szkoda, że już go nie ma z nami, bo pewnie pokazał by kto rządzi w polsce a nie szwędali by nam się po naszych odcinkach Francuzi którzy u siebie nie dają rady to zrobią sobie mistrza polski. Ale fakt nasi kierowcy mają chociaż się na kogo przyglądać i gonić.
[quote]Tylko że z Kuligiem jest ten problem, że on w rajdach widział spełnienie siebie a nie pieniądze. Życie go nie ustawiło, do wszystkiego dochodzi sam.
Szkoda, że już go nie ma z nami, bo pewnie pokazał by kto rządzi w polsce a nie szwędali by nam się po naszych odcinkach Francuzi którzy u siebie nie dają rady to zrobią sobie mistrza polski. Ale fakt nasi kierowcy mają chociaż się na kogo przyglądać i gonić.
[/quote]
Nie ma co gadac Brayan pokazał naszym miejsce w szeregu za co mu chwała. Pierwsze dwa lata a że młody, a że auto , a że zaplecze a w tym roku proszę starymi taczkami dokonał tego w co wszyscy nie wierzyli. Da się? To samo robiłby Janusz. Nie ma takiego i nie będzie.
Tak koło tematu :
jak będą wybory alboco to trzeba takie zawory Donald Duck upustowe pomontować :-D
http://www.youtube.com/watch?v=VbNxugO-uf0
politycznie będą neutralne bo i Donald i Duck
Widzę że harmonogram strasznie się rozjechał w czasie. Ostatnio skończyliśmy ok 12:45.
oby tylko pogoda dopisała :) to będzie git :)