Niestety nie dałem rady w tamten weekend. Może w ten weekend coś się uda? sobota 13 ? jakieś propozycje co do lokalizacji ?
d-b może problem leży w tym że 1 na 1 pies nie zna innego zachowania nie miał kontaktu z innymi psami woli je odgonić.
d-b zobacz sobie pilota do serialu "psi psycholog", tam jest pies, który źle reaguje na inne psy, znaleźli na niego patent ;) Innych odcinków jeszcze nie oglądałam, być może jest więcej przypadków podobnych do Twojego.
Ciekawe, że Twój pies dopiero po obwąchaniu startuje z zębami, tak jakby mu się nie podobało to co wyczuł... A może on w ten sposób bawić się chce? Tak bawią się szczeniaki i on jeszcze z tego nie wyrósł? Jeśli zakładasz mu kaganiec, to nie zrobi krzywdy innemu psu.
A w ogóle jak się kończyły poprzednie spotkania z psami? Gryzły się?
W styczniu będę potrzebowała Waszej pomocy, bo zaczynam przygotowania suni do wystawy :)
o 13 niestety jestem w pracy, poza tym moj pies przestal "ufac" innm :) pogryzl go bulterier tzn suka tej rasy i suczki omija szerokim lukiem, jutro ok tzn niedziela kolo 13? moze byc zarabie badz orzel
:/ nic się nie stało ? też miałem wczoraj stresującą sytuację, dziwną sytuację. Sąsiedzi mają chyba owczarka podhalańskiego (duży, biały, owłosiony) i ostatnio pies wałęsa się po ulicy. Zazwyczaj raczej odganiam psy bez właścicieli bo różnie może być. Ale znam właściciela, psiaki chciały się bawić czemu nie. Jak biegały luzem (po pustej działce później u mnie w ogrodzie) wszystko ok bawią się ładnie. Po jakimś czasie oba miały dość więc tamten poszedł do siebie a ja zapiąłem swojego na smycz i zaczęło się. Przechodziliśmy spokojnie po chodniku nawet nie w stronę domu tamtego psa. Najpierw obszczekiwanie później warczenie a w końcu rzucił się na mojego. Nie było w tym nic groźnego ale zastanawia mnie sam fakt. Czy to był przejaw zazdrości ? rozumiem jakby to mój pies sprowokował wszak to on idzie na smyczy - tamten biega luzem. Albo jakbyśmy weszli na jego terytorium. ale nic z tych rzeczy.
alantos ciężko mi powiedzieć czy jutro będę w Myślenicach jeżeli jutro rano się nie odezwę powiedzmy do 11 to znaczy że odpadam możemy się tak umówić ?
Pierwsze spotkanie za nami może przy następnej okazji będzie więcej chętnych i lepsze warunki bo nie powiem żeby była idealna pogoda na spacer :)
btw jak tam pranie poszło ? bo gringo chyba jedynie co to łebek miał nie ubłocony :)
pozdrawiam
pranie sie nie odbylo hehe przemarzlem tak strasznie ze troche czasu zajelo mi dojscie do siebie :) ale pies spal do wieczora :)
moze nastepnym razem bedzie nas wiecej??
pozdrawiam
Jak Wasze spacery z psami? Wczoraj, podczas spaceru po parku na Zarabiu spotkałam panią z dwoma berneńczykami, jeden z nich był szczeniakiem 3 miesięcznym. Szkoda, że pani była z Tarnowa.
Ktoś może chętny na spotkanie w okolicach Zarabia?
Na razie nie spacery bo odbył się jeden :) dziwi mnie małe zainteresowanie wszak spacerujących z psiakami po mieście ludzi nie brakuje.
Asiek pisz konkretami: kiedy, gdzie :)
pozdrawiam
Kamilka a pracowałaś nad przywoływaniem ? niestety bez pracy nie ma cukierków ;)
Asieq górny jaz to jest ten jak się jedzie na osieczany czy ten koło wyciągu ? bo nie chciałbym marznąć na innym ;) wstępnie ok ale jeszcze rano potwierdzę
pozdrawiam
wstyd się przyznać , ale nie.
Wiem że to moja wina niestety nie poświęcam mu az tyle czasu ile potrzebuje na wybieganie się. Na smyczy to ja nie mam siły z nim biegać... Padła bym na pysk:P A jemu bardzo duży ogród na wybieg nie wystarcza, i odkąd skończył rok, przechodzi po płocie i tyle go widzieli... nawet mróz i głód mu nie straszny... :D
Dopóki jest w ogrodzie słucha, poza - jak mnie tylko widzi bądź słyszy wieje :)
Nie wiecie czy gdzieś w okolicy są szkolenia dla psów i właścicieli?
Podobno w Myślenicach też szkolą psy, ale to informacja pozyskana ostatnio od sympatycznego Pana spotkanego w parku ze swoim czworonogiem, więc szczegółów nie znam.
Kamilko - niestety, dopóki nie popracujesz z psem w ogrodzie, to nie ma co go spuszczać na spacerach. Tak jak napisał Maverick. A z drugiej strony, jeśli nie spuścisz psa, to nie wybiega się dostatecznie, nie pobawi z innymi psiakami i robi się błędne koło. Bieganie samopas nie jest bezpieczne, ale o tym pisać nie muszę.
W Myślenicach nie szkolą psów. Tzn. nie profesjonalnie. Też się kiedyś dowiadywałem czy jest u nas ktoś kto zajmuje się szkoleniem, okazało się że jest jakiś Pan który coś tam działa, zadzwoniłem, cena ok. 500zł i pies niby powinien znać podstawy. Tyle to swojego sam nauczyłem, a na temat tego Pana słyszałem więcej negatywów jak dobrych opinii. Pytałem gdzie szkolisz psa bo bardzo dobry jest też Jacek Lewkowicz. Prowadzi szkołe Hitt Dog która mieści się na stadionie Juvenii. Ma ręke do tego.
Niestety nie mogę nic powiedzieć o panu Lewkowiczu, bo nie miałam przyjemności poznać.
Czytałam natomiast opinie odradzające psie przedszkole w Hitt Dogu, ponieważ chodzi tam dużo szczeniąt i zajęcia odbywają się non stop. Szczenięta są na różnym etapie szkolenia, a prowadzący nie jest w stanie każdemu poświęcić wystarczającej uwagi. Ala tak jak napisałam - są to opinie przeczytane.
Ja zdecydowałam się na szkołę Canid, bo jest polecana przez znanego behawiorystę zwierzęcego, Andrzeja Kłosińskiego.
Niestety nie dałem rady w tamten weekend. Może w ten weekend coś się uda? sobota 13 ? jakieś propozycje co do lokalizacji ?
d-b może problem leży w tym że 1 na 1 pies nie zna innego zachowania nie miał kontaktu z innymi psami woli je odgonić.
d-b zobacz sobie pilota do serialu "psi psycholog", tam jest pies, który źle reaguje na inne psy, znaleźli na niego patent ;) Innych odcinków jeszcze nie oglądałam, być może jest więcej przypadków podobnych do Twojego.
Ciekawe, że Twój pies dopiero po obwąchaniu startuje z zębami, tak jakby mu się nie podobało to co wyczuł... A może on w ten sposób bawić się chce? Tak bawią się szczeniaki i on jeszcze z tego nie wyrósł? Jeśli zakładasz mu kaganiec, to nie zrobi krzywdy innemu psu.
A w ogóle jak się kończyły poprzednie spotkania z psami? Gryzły się?
W styczniu będę potrzebowała Waszej pomocy, bo zaczynam przygotowania suni do wystawy :)
o 13 niestety jestem w pracy, poza tym moj pies przestal "ufac" innm :) pogryzl go bulterier tzn suka tej rasy i suczki omija szerokim lukiem, jutro ok tzn niedziela kolo 13? moze byc zarabie badz orzel
:/ nic się nie stało ? też miałem wczoraj stresującą sytuację, dziwną sytuację. Sąsiedzi mają chyba owczarka podhalańskiego (duży, biały, owłosiony) i ostatnio pies wałęsa się po ulicy. Zazwyczaj raczej odganiam psy bez właścicieli bo różnie może być. Ale znam właściciela, psiaki chciały się bawić czemu nie. Jak biegały luzem (po pustej działce później u mnie w ogrodzie) wszystko ok bawią się ładnie. Po jakimś czasie oba miały dość więc tamten poszedł do siebie a ja zapiąłem swojego na smycz i zaczęło się. Przechodziliśmy spokojnie po chodniku nawet nie w stronę domu tamtego psa. Najpierw obszczekiwanie później warczenie a w końcu rzucił się na mojego. Nie było w tym nic groźnego ale zastanawia mnie sam fakt. Czy to był przejaw zazdrości ? rozumiem jakby to mój pies sprowokował wszak to on idzie na smyczy - tamten biega luzem. Albo jakbyśmy weszli na jego terytorium. ale nic z tych rzeczy.
alantos ciężko mi powiedzieć czy jutro będę w Myślenicach jeżeli jutro rano się nie odezwę powiedzmy do 11 to znaczy że odpadam możemy się tak umówić ?
ok do jutra
teraz jestem dopiero. Dalej aktualne ? może tak 14:30 orzeł ?
ok bede tam o 14:30
ok do zobaczenia :)
Pierwsze spotkanie za nami może przy następnej okazji będzie więcej chętnych i lepsze warunki bo nie powiem żeby była idealna pogoda na spacer :)
btw jak tam pranie poszło ? bo gringo chyba jedynie co to łebek miał nie ubłocony :)
pozdrawiam
pranie sie nie odbylo hehe przemarzlem tak strasznie ze troche czasu zajelo mi dojscie do siebie :) ale pies spal do wieczora :)
moze nastepnym razem bedzie nas wiecej??
pozdrawiam
Czyżby wszystkich psiarzy wymroziło ? Może jutro (niedziela) koło 13/14 ?
A o przemrożeniu piesków nie warto pisać?
Nie warto.
pozdrawiam
Jak Wasze spacery z psami? Wczoraj, podczas spaceru po parku na Zarabiu spotkałam panią z dwoma berneńczykami, jeden z nich był szczeniakiem 3 miesięcznym. Szkoda, że pani była z Tarnowa.
Ktoś może chętny na spotkanie w okolicach Zarabia?
Na razie nie spacery bo odbył się jeden :) dziwi mnie małe zainteresowanie wszak spacerujących z psiakami po mieście ludzi nie brakuje.
Asiek pisz konkretami: kiedy, gdzie :)
pozdrawiam
Dla wszystkich właścicieli psów życzeniami dobrej zabawy z pupilami:)
http://www.youtube.com/watch?v=Uvh6WBGK5ko
No cóż... ja jak bym spuściła swojego to czekała bym na niego do kolejnego dnia rano :) taki to wędrowniczek
Maverick - jutro o 13:00 w parku na Zarabiu może być? Np. przy górnym jazie.
Ja dzisiaj jadę ze swoim szczeniakiem na pierwszą lekcję szkolenia, to będę miała co opowiadać :)
Kamilka a pracowałaś nad przywoływaniem ? niestety bez pracy nie ma cukierków ;)
Asieq górny jaz to jest ten jak się jedzie na osieczany czy ten koło wyciągu ? bo nie chciałbym marznąć na innym ;) wstępnie ok ale jeszcze rano potwierdzę
pozdrawiam
wstyd się przyznać , ale nie.
Wiem że to moja wina niestety nie poświęcam mu az tyle czasu ile potrzebuje na wybieganie się. Na smyczy to ja nie mam siły z nim biegać... Padła bym na pysk:P A jemu bardzo duży ogród na wybieg nie wystarcza, i odkąd skończył rok, przechodzi po płocie i tyle go widzieli... nawet mróz i głód mu nie straszny... :D
Dopóki jest w ogrodzie słucha, poza - jak mnie tylko widzi bądź słyszy wieje :)
Nie wiecie czy gdzieś w okolicy są szkolenia dla psów i właścicieli?
asieq a do kogo na to szkolenie się wybrałaś?
Volt - szkoła nazywa się Canid, w Krakowie.
Podobno w Myślenicach też szkolą psy, ale to informacja pozyskana ostatnio od sympatycznego Pana spotkanego w parku ze swoim czworonogiem, więc szczegółów nie znam.
Kamilko - niestety, dopóki nie popracujesz z psem w ogrodzie, to nie ma co go spuszczać na spacerach. Tak jak napisał Maverick. A z drugiej strony, jeśli nie spuścisz psa, to nie wybiega się dostatecznie, nie pobawi z innymi psiakami i robi się błędne koło. Bieganie samopas nie jest bezpieczne, ale o tym pisać nie muszę.
W Myślenicach nie szkolą psów. Tzn. nie profesjonalnie. Też się kiedyś dowiadywałem czy jest u nas ktoś kto zajmuje się szkoleniem, okazało się że jest jakiś Pan który coś tam działa, zadzwoniłem, cena ok. 500zł i pies niby powinien znać podstawy. Tyle to swojego sam nauczyłem, a na temat tego Pana słyszałem więcej negatywów jak dobrych opinii. Pytałem gdzie szkolisz psa bo bardzo dobry jest też Jacek Lewkowicz. Prowadzi szkołe Hitt Dog która mieści się na stadionie Juvenii. Ma ręke do tego.
Niestety nie mogę nic powiedzieć o panu Lewkowiczu, bo nie miałam przyjemności poznać.
Czytałam natomiast opinie odradzające psie przedszkole w Hitt Dogu, ponieważ chodzi tam dużo szczeniąt i zajęcia odbywają się non stop. Szczenięta są na różnym etapie szkolenia, a prowadzący nie jest w stanie każdemu poświęcić wystarczającej uwagi. Ala tak jak napisałam - są to opinie przeczytane.
Ja zdecydowałam się na szkołę Canid, bo jest polecana przez znanego behawiorystę zwierzęcego, Andrzeja Kłosińskiego.
Ktoś chętny na spotkanie w najbliższym czasie ?