Forum » Wolne Myśli

Dobry żart tynfa wart

  • 28 lip 2010

    Para w łóżku. Żona do męża:
    - Kochanie, włóż od tyłu...
    - Żółw.

    2 Cytuj
  • 28 lip 2010

    Jasio zwierza się potajemnie koledze:
    - Wydaje mi się, że moi rodzice już mnie nie kochają.
    - Dlaczego tak twierdzisz?!
    - Dają mi dziwne zabawki do kąpieli;
    - Spokojnie, do kąpieli różne rzeczy się bierze.
    - Tak? Toster, suszarkę, przedłużacz?!

    Cytuj
  • Zdzichó Kowal PJN 28 lip 2010

    Przychodzi bab do doktrora a doktor siem pyta:
    -Co Pani jest?
    A bab odpowiada:
    -A bo mnie kaszle i czemsie i zgrzyto mie miendzy nogami.
    -Eeee to normalne w Pani wiek.
    -To chwała Bogu Panie Dochturze bo rzem siem wystraszyła.
    -Na wszelki wypadek zapisze pani jaki lek. Morze aspiryn czy razy za czas, i ichtiovagin i morze jakisi amtybiotyk.
    -Dziemkuje Panie dochturze, ile siem nalerzy?
    -Sto złotych prosze w biały kopercie,(to z przyzwyczajenia jak rzem robił w szpitalu ulubioność żeby piniomdz w biały kopercie był).
    -Dziemkuje.
    -Proszem, a za tydzień do komtroli.
    Po tygodniu przychodzi bab do doktora i doktor siem pyta:
    -I jak przeszło? Zeżarła Pani likarstwo?
    -Zeżarłam chocia gorzzkie ale nic mie nie przeszło Panie dochturze.
    -Muwiłem Pani że to normalne w Pani wiek.
    -To chwała Bogu rzem zdrowa.

    (samemu umyślono tako dowcipność poprzez Pan Zdzich!)
    pozdrawiam
    Zdzichó

    1 Cytuj
  • 28 lip 2010

    Troszke sie wstydze, ale....

    W autobusie jedzie para staruszków, autobus się trzęsie więc dziadek ma problem ze skasowaniem biletu.
    Autobus zatrzymuje się na czerwonym świetle, a babka na to:
    - Wsadzaj póki stoi

    1 Cytuj
  • 28 lip 2010

    Pijany policjant zatrzymuje pijanego kierowcę.
    Policjant:
    - Widzę dwóch za kierownicą.
    Na to kierowca:
    - Ale to jeszcze nie powód żebyście nas otaczali.

    Cytuj
  • adzygmunt 12 sie 2010

    Upał, szukający ulgi w restauracji:
    Klient - Poproszę zimnego Lecha.
    Barman - To tylko na Wawelu.

    Cytuj
  • waligóra ogrodowy 12 sie 2010

    Był pochmurny poniedziałek. Marcin wstał z łóżka i spojrzał za okno. Jego oczom ukazała się sroka.
    - Sroczko, sroczko, czego tu szukasz?
    - Nie twoja sprawa, ziemniaku! - odpowiedział rezolutny ptak.

    Cytuj
  • adzygmunt 1 wrz 2010

    Coś z dawnych lat...
    Cytat:nas stać jest nie tylko na produkcję półprzewodników, nasza socjalistyczna ojczyzna wykształciła taką grupę naukowców , że już niebawem produkować będziemy całe przewodniki".

    Cytuj
  • adzygmunt 1 wrz 2010

    Syn z wyrzutem:
    - Tato! Jak się wchodzi, to się najpierw puka!
    Ojciec:
    - Synku! Jak się puka, to zamyka się drzwi na klucz!

    Cytuj
  • 28 wrz 2010

    Pytanie:
    "Co stoi u Marcina na ogrodzie?"
    Rowerek

    Cytuj
  • adzygmunt 28 wrz 2010

    Doktorze, to cudowne, nogi mnie już nie bolą, bardzo, bardzo dziękuję!
    Niech pan nie przesadza, amputacja nie jest jakąś znowu skomplikowaną operacją!

    Cytuj
  • adzygmunt 6 paź 2010

    Długo myślałem, co to takiego 90x60x90. Okazało się, że 486000. Ale rozwiązałem je w dziewięćdziesiątym roku rozmyślania!

    Cytuj
  • adzygmunt 15 paź 2010

    Powiesił chłop swoje konie na drzewie i zawołał - wiśta!

    Cytuj
  • adzygmunt 18 paź 2010

    Pewien arabski szejk pilnie potrzebował transfuzji. Niestety - miał niezwykle rzadką grupę krwi.
    Dawcę znaleziono - okazał się nim być pewien Żyd.
    Zgodził się na przetoczenie krwi. Po zabiegu szejk z wdzięczności podarował mu ogromny dom i wspaniały samochód.

    Minął pewien czas - szejk znów potrzebował transfuzji, więc od razu wezwano tego samego dawcę, który z radością zgodził się na pobranie krwi.
    Po zabiegu szejk podarował mu pudełko ciastek.
    Żyd zdziwiony:
    - Ale poprzednim razem dostałem od ciebie dom i samochód!? ...
    Na co szejk:
    - Wtedy jeszcze nie płynęła we mnie żydowska krew ...

    Cytuj
  • 18 paź 2010

    -Co to znaczy gdy trzech pedałów idzie gęsiego?
    -Ten w środku ma urodziny.

    Cytuj
  • adzygmunt 18 paź 2010

    Cały świat zadaje pytanie: dlaczego arabscy terroryści tak chętnie dokonują aktów samobójczych ?
    Spróbuj wyobrazić sobie Twoje życie w następujących warunkach :
    - seks przedmałżeński jest zabroniony
    - prostytucja nie istnieje
    - alkohol jest zabroniony
    - bary są zamknięte
    - oglądanie TV zabronione
    - internet zabroniony
    - sport, stadiony, festyny itp. - wszystko zabronione
    - rozwody zabronione
    - wieprzowina zabroniona
    - wszędzie wokoło piach
    - jeść możesz tylko prawą ręką, lewa służy tylko do podcierania
    (papier toaletowy jest zabroniony, by nie komplikować sobie życia)
    - nie ma maszynek do golenia ani prysznicy
    - muzyka zagraniczna zabroniona
    - radio zabronione
    - grillować można tylko mięso z osła, na opale z gówna wielbłąda
    - kobiety noszą szaty całkowicie je zakrywające
    - ktoś obcy wyszukuje ci żonę
    i wtedy KTOŚ mówi ci przekonywająco, że jak po twojej śmierci przybędziesz do raju, to otrzymasz tam wszystko, czego nie miałeś na ziemi!...

    TERAZ TO ZROZUMIAŁE !!!

    Cytuj
  • 18 paź 2010

    http://www.mxfiles.kneib.biz/drag_and_go_back_spezial.swf
    Najedź kursorem na obrazek i puść go.

    Cytuj
  • 22 paź 2010

    Zastanawiałem się, gdzie umieścić ten link. Ale chyba tutaj będzie mu najlepiej.

    http://www.youtube.com/watch?v=cCJVaMzXB4E&feature=related

    Cytuj
  • adzygmunt 22 paź 2010

    Człowiek mądrzeje z wiekiem. Zwykle jest to wieko od trumny. Taki sobie żart czy monit o przyspieszenie?

    Cytuj
  • adzygmunt 22 paź 2010

    Budzi się we mnie zwierzę. Obawiam się jednak, że to leniwiec.

    Cytuj
  • 22 paź 2010

    zgadnijcie czym sie rozni blondynka od lodowki?

    Odp* Do lodowki mozna jeszcze wlozyc jajka

    Cytuj
  • adzygmunt 26 paź 2010

    Zachodzi facet do restauracji. Ubrany schludnie, ale widać, że ubranie znoszone. Siada przy stoliku i woła kelnera. Ten podchodzi, a facet go pyta:
    - Przepraszam, a ryba u was jest?
    - Oczywiście. Łosoś, tuńczyk, pstrąg...
    - Nie, nie... Ja poproszę jakiegoś mintaja, albo coś takiego... Jak najgorszego i nieświeżego...
    Kelner odrobinę się wzdrygnął, ale niewzruszenie mówi:
    - W porządku, zaraz ktoś skoczy do marketu. Nie ma sprawy.
    Facet kontynuuje:
    - I proszę ją przygotować w specjalny sposób.
    - Słucham?
    - Proszę jej nie myć, nie rozmrażać, nie czyścić...
    - Ale...
    - Dużo soli! - ciągnął dalej facet - Ale tylko z jednej strony! Za to z drugiej strony pieprzu od serca! I Smażyć ją proszę bez oleju! Tak po prostu rzucić na patelnię i przypalić z jednej strony. Za to druga strona ma być kompletnie surowa...
    Kelner osłupiały próbuje się wycofać, ale facet go zatrzymuje:
    - I jak będzie mi pan rybę podawał, to proszę bez żadnych kurtuazyjnych "smacznego", "proszę bardzo" czy innych. Proszę rzucić talerz na stół i warknąć: "Żryj dziadu!"
    Kelner odwraca się, po czym usłużnie wypełnia co do joty polecenia klienta. Facet ze łzami w oczach wciska mu do kieszeni banknot 200-złotowy i mówi:
    - Rozumiesz, kochany, trzeci miesiąc w delegacji... ...............
    Tak mi się do żony tęskni...

    Cytuj
  • 27 paź 2010

    Tato, czemu babcia biegnie zygzakiem?
    - Cicho być i podawaj naboje!

    Cytuj
  • 27 paź 2010

    Idzie Jasio w nocy na cmentarz, i widzi że grabarz kopie dół.
    Postanawia go wystraszyć...
    Chowa się za nim i krzyczy:
    - BUU!
    Grabarz się nawet nie odwrócił i dalej kopie.
    Idzie z drugiego boku i również wyskakuje i krzyczy.
    Grabarz nic.
    W końcu pomyślał, że jak teraz nie wystraszy grabarza to da sobie spokój.
    Idzie do krzaków przed nim, wyskakuje i krzyczy.
    Grabarz kopie, nawet na niego nie patrząc.
    Jasio wychodzi z cmentarza zrezygnowany, a tu nagle grabarz go chwycił za kołnierz, i mówi.
    - Straszyć, wrzeszczeć i krzyczeć możesz, ale za teren wychodzić nie wolno!

    Cytuj
  • 27 paź 2010

    Szklanka wódki (250 g) zabija okolo 1000-2000 komórek nerwowych w naszym mózgu. Komórki nerwowe się nie regenerują. Ludzki mózg składa sie z około 3 miliardów komórek nerwowych, z czego
    używamy na co dzień około 10% z nich. Zatem około 2,7 miliarda komórek jest niepotrzebnych. Szklanka wódki zabija 1000 komórek nerwowych. Człowiek może bez obawy o swoje zdrowie wypić 2 700 000 szklanek wódki.
    Przeliczamy:
    1 butelka (750 g) = 3 szklanki, zatem
    2 700 000/3 = 900 000 butelek.
    Zakładając, ze maksymalny wiek przeciętnego alkoholika wynosi 55 lat, a
    zaczyna on pic, powiedzmy mając 15 lat, to mamy 40 lat stażu.
    Przeliczamy lata na dni:
    40 * 365 = 14600 dni picia.
    Jeżeli możemy wypić 900 000 butelek bez obawy o nasze komórki nerwowe to:
    900000/14600 = 62 butelki wódki dziennie!
    Wniosek:
    Aby umrzeć z braku komórek nerwowych musielibyśmy pić po 20 butelek wódki na śniadanie, 20 - na obiad i 30 - na kolacje...
    KAMIEŃ Z SERCA ! GORZAŁKA DLA WSZYSTKICH !
    Podaj dalej, żeby ludzie nie żyli w nieświadomości

    1 Cytuj

Odpowiedz