Kandydatów do pstrykania widzę nie brakuje, sprawdzę rano komu udało sie podskoczyć do wyłącznika, a noc będzie ciężka, długa i wietrzna.
Więc proponuje filiżankę kakao, cichą muzyke, koc na nóżki, coś do pogryzania, oraz otworzyć cztery strony w internecie na raz żeby nie zasnąć.
I wszystkim życzę żeby nie musieli jutro wstać o 5.00 rano, ja niestety muszę...takie to interesy że same do mnie nie przyjadą.
Zauważyłem że na koncu miesiąca, rzadziej ktoś tu zagląda. No może zagląda tylko nic nie napisze. A później tylko narzekania że tylko garstka pisze. Zresztą idę spać bo bardzo zmęczył mnie dzisiejszy dzień...
Dzisiaj jest niezwykle jasna noc, dość ciepło, tylko pospacerować, dopełnić płuca tlenem przed snem.
Wspaniałym magazynem ozonu jest wietrzona wciągu dnia na balkonie/przed domem pościel, albo suszone na sznurze pranie! Poezja zapachu!!! :)
Gdyby tylko jutro było wolne!!!
Przed dwoma dniami odwiedził mnie znajomy z Austrii. Jakież było moje zdziwienie kiedy jako jeden z prezentów jaki przywiózł, notabene "pod choinkę" był specyficzny kalendarz na rok 2010. Pragne podkreślić że firma która wydała ten kalendarz, zajmuje sie prowadzeniem baz danych pracowników na terenie Austrii a także Niemiec, wkrótce też w naszym kraju. ;) Trochę się wachałem żeby zamieścić linka na strone kalendarza, ale w związku z tym że jest to temat nocny dla "poważnych" dorosłych proszę Was bardzo; http://baukalender.com/
Jednak szkoda że nie Pirelli ;) Choć mozna w nim znaleźć też coś dla siebie ;)
I kolejny tydzień za nami. Uff, człowiek od tego galimatiasu-całtygodniowego, zapomina że jutro też do pracy ;) Ech, ci biznesmeni, oni to dopiero mają dobrze. Nic nie robią a kasa sama im frunie do portfela.
Portfel. Właśnie zacząłem się zastanawiać nad jedną sprawą. Założyłem sobie że spełnie w te święta mażenie siostrzeńca o dobrym aparacie fotograficznym. Ale trapi mnie dylemat 6 Grudnia. To już za dwa dni. Hmm. Aparat nie zdąży przyjść, normalka. Kto późno... Ten sam sobie szkodzi. A chłopak sie uczy pilnie, nie tam jakieś ladaco. Rózgi mu dać nie wypada. No i trzeba będzie rundke po sklepach zrobić, i złapać sie za;
Portfel. Ten co do niego tak kasa nafrunęła przez cały rok. Szczerze? Wiem doskonale dlaczego przeważająca liczba głosów w ankiecie z pierwszej strony podpisana jest pod "nic". Ja rozumiem ze średnia wieku użytkowników forum może wskazywać na to że faktycznie nie wydadzą na święta ani grosza. Dla reszty polecam książkę Charlsa Dickensa "Opowieść Wigilijna" lub też najnowszą ekranizację Disney'a tej noweli. Najlepiej w 3D.
007 jak nie przestaniesz "mażyć" i nie zaczniesz marzyć to w tym roku nici z Mikołaja. A propos prezentów. Moje maleństwo zażyczyło sobie komplet filmów Felliniego pod choinkę. Nie chcę nawet myśleć o ich cenie.
Zastanawiam się tylko czy to dobry prezent gwiazdkowy. Kto to w ogóle jest ten Fellini?
Ojcu kupię chyba ze dwa metry drzewa z parku do kominka.
Mam jakąś fertylna dysleksje jeśli chodzi o ten wyraz. :D Już mi to kilka razy wytknięto. Mea culpa. Będę sie pilnował, bo wstyd jak paluchami wytykają, zwłaszcza jak paluchy wyciągnięte nie wiadomo skąd ;)
Fellini? Kto? Ten projektant mody? Nie wiedziałem że kręci filmy! Mam nadzieje że graja w nich seksowne modelki :D ;)
Ja gaszę moją lampę. Mam nadzieję niepłodną wróć niepłonną, że jutro znajdę pod poduszką latarkę z diodami Led do nurkowania pod wodą. Albo do chodzenia nocą po domu i udawaniu ducha! to prędzej!!! ;(
I jak, obsypani prezentami, a może dostali rózgą po czterech literach:)
Koniec roku, to dla mnie zawsze ciężki okres, tak zwane urwanie głowy. Co roku mi ją urywa i zaraz nowa odrasta, martwię się że po którymś razie nie odrośnie, lub odrośnie tylko nie ta właściwa.
Nie martw się, pożyczę Ci moją, tylko czy zechcesz? ;(
Mnie ona czasem zawodzi, postanowiłem wymienić na nowszy model :D
Ps lampka jest, tylko po co ją dostałem, jak woda zimna?
A ja dopiero wstałem;)Ale skoro tak tu cicho i ciemno to się znów położę. Patrzę w ten wątek i mało tu kobiet, tylko męska część przesiaduje w nocy przed komputerami. Kobiety są większymi śpiochami??
Luna wcześnie wstaje więc pewnie wcześnie kładzie sie spać. Pozwoliłem sobie na tą małą analizę w oderwaniu od czegokolwiek nawet rzeczywistości;)
Cygnusie
niestety z końcem roku mam okropny "kocioł" w pracy w związku z czym wcześnie wstaję i późno chodzę spać;( Zawsze są jakieś papiery do napisania, na które braknie czasu w pracy...
Mam nadzieję, że wkrótce częściej będę uczestniczyć w Waszych nocnych harcach;)
Coś ostatnio wszyscy chodzą spać szablonowo. Pewnie jak to bywa na koniec roku, każdy ma wolny cały Grudzień. :D Nic tylko siedzieć w fotelu przykryty kocykiem, i patrzeć jak na dworze plucha, nieprzyjemna, popijając gorące kakao i poczytując lokalną prasę ;) Skwierczenie drewna w kominku spotęguje jeszcze bardziej niechęć opuszczenia ciepłych bamboszek by udać sie na spotkania z "władzą", czy też obejrzenie fascynujących litografii, twórczości Moszego Szejgała w Domu Greckim. A tu jeszcze swiąteczne zakupy, choinka, jak ktoś jeszcze nie ma. ;)
I jak tu spokojnie siedzieć w fotelu, przykryty kocykiem, popijając gorące kakao, i poczytując lokalną prasę?
Wesołego Hanukkah!! Dla wszystkich.
Ufff... wreszcie skończyłam pracę. Choć jak na perfekcjonistkę przystało zawsze mogłabym jeszcze coś poprawić i ulepszyć. Jednak tym razem odpuszczę. Perfekcjonizm często utrudnia życie...
Siadam w fotelu i przypomina mi się piosenka Misia Uszatka:
"Pora na dobranoc bo już księżyc świeci";)
Dziś nie widać księżyca ale gdzieś tam daleko jest i świeci tajemniczym światłem. Patron Luny:)
cisza nocna - do spania i raczki na koloderki panowie nu nu :) jutro kolonia jedzie na wycieczke musi sie wyspac przeciez
Jutro na rynek w imieniu Cygnusa zapraszam na kapary, wróć kafary tzn ich bum, bum!
Kandydatów do pstrykania widzę nie brakuje, sprawdzę rano komu udało sie podskoczyć do wyłącznika, a noc będzie ciężka, długa i wietrzna.
Więc proponuje filiżankę kakao, cichą muzyke, koc na nóżki, coś do pogryzania, oraz otworzyć cztery strony w internecie na raz żeby nie zasnąć.
I wszystkim życzę żeby nie musieli jutro wstać o 5.00 rano, ja niestety muszę...takie to interesy że same do mnie nie przyjadą.
To ja życzę miłych snów. Gaszę ...z okrągłą liczbą kompa!
Widzę Ad że to jednak Ty zgasiłeś światło, gratuluje:)
Dzisiaj pstryk i zapaliłeś lampę Ty!!! :(
Zauważyłem że na koncu miesiąca, rzadziej ktoś tu zagląda. No może zagląda tylko nic nie napisze. A później tylko narzekania że tylko garstka pisze. Zresztą idę spać bo bardzo zmęczył mnie dzisiejszy dzień...
Dzisiaj jest niezwykle jasna noc, dość ciepło, tylko pospacerować, dopełnić płuca tlenem przed snem.
Wspaniałym magazynem ozonu jest wietrzona wciągu dnia na balkonie/przed domem pościel, albo suszone na sznurze pranie! Poezja zapachu!!! :)
Gdyby tylko jutro było wolne!!!
Przed dwoma dniami odwiedził mnie znajomy z Austrii. Jakież było moje zdziwienie kiedy jako jeden z prezentów jaki przywiózł, notabene "pod choinkę" był specyficzny kalendarz na rok 2010. Pragne podkreślić że firma która wydała ten kalendarz, zajmuje sie prowadzeniem baz danych pracowników na terenie Austrii a także Niemiec, wkrótce też w naszym kraju. ;) Trochę się wachałem żeby zamieścić linka na strone kalendarza, ale w związku z tym że jest to temat nocny dla "poważnych" dorosłych proszę Was bardzo;
http://baukalender.com/
Jednak szkoda że nie Pirelli ;) Choć mozna w nim znaleźć też coś dla siebie ;)
I kolejny tydzień za nami. Uff, człowiek od tego galimatiasu-całtygodniowego, zapomina że jutro też do pracy ;) Ech, ci biznesmeni, oni to dopiero mają dobrze. Nic nie robią a kasa sama im frunie do portfela.
Portfel. Właśnie zacząłem się zastanawiać nad jedną sprawą. Założyłem sobie że spełnie w te święta mażenie siostrzeńca o dobrym aparacie fotograficznym. Ale trapi mnie dylemat 6 Grudnia. To już za dwa dni. Hmm. Aparat nie zdąży przyjść, normalka. Kto późno... Ten sam sobie szkodzi. A chłopak sie uczy pilnie, nie tam jakieś ladaco. Rózgi mu dać nie wypada. No i trzeba będzie rundke po sklepach zrobić, i złapać sie za;
Portfel. Ten co do niego tak kasa nafrunęła przez cały rok. Szczerze? Wiem doskonale dlaczego przeważająca liczba głosów w ankiecie z pierwszej strony podpisana jest pod "nic". Ja rozumiem ze średnia wieku użytkowników forum może wskazywać na to że faktycznie nie wydadzą na święta ani grosza. Dla reszty polecam książkę Charlsa Dickensa "Opowieść Wigilijna" lub też najnowszą ekranizację Disney'a tej noweli. Najlepiej w 3D.
007 jak nie przestaniesz "mażyć" i nie zaczniesz marzyć to w tym roku nici z Mikołaja. A propos prezentów. Moje maleństwo zażyczyło sobie komplet filmów Felliniego pod choinkę. Nie chcę nawet myśleć o ich cenie.
Zastanawiam się tylko czy to dobry prezent gwiazdkowy. Kto to w ogóle jest ten Fellini?
Ojcu kupię chyba ze dwa metry drzewa z parku do kominka.
Mam jakąś fertylna dysleksje jeśli chodzi o ten wyraz. :D Już mi to kilka razy wytknięto. Mea culpa. Będę sie pilnował, bo wstyd jak paluchami wytykają, zwłaszcza jak paluchy wyciągnięte nie wiadomo skąd ;)
Fellini? Kto? Ten projektant mody? Nie wiedziałem że kręci filmy! Mam nadzieje że graja w nich seksowne modelki :D ;)
Idę zobaczyć pod poduszkę czy czeka tam na mnie "rózga, czy też..." ;)
Ja gaszę moją lampę. Mam nadzieję niepłodną wróć niepłonną, że jutro znajdę pod poduszką latarkę z diodami Led do nurkowania pod wodą. Albo do chodzenia nocą po domu i udawaniu ducha! to prędzej!!! ;(
I jak, obsypani prezentami, a może dostali rózgą po czterech literach:)
Koniec roku, to dla mnie zawsze ciężki okres, tak zwane urwanie głowy. Co roku mi ją urywa i zaraz nowa odrasta, martwię się że po którymś razie nie odrośnie, lub odrośnie tylko nie ta właściwa.
Nie martw się, pożyczę Ci moją, tylko czy zechcesz? ;(
Mnie ona czasem zawodzi, postanowiłem wymienić na nowszy model :D
Ps lampka jest, tylko po co ją dostałem, jak woda zimna?
Pstryk i pogaszone. Nocnym markom, przyjemnego surfowania po necie życzy adz z nr 501! tak!
godzina 00:00 Pstryk
23/15 już mnie nie ma!
A ja dopiero wstałem;)Ale skoro tak tu cicho i ciemno to się znów położę. Patrzę w ten wątek i mało tu kobiet, tylko męska część przesiaduje w nocy przed komputerami. Kobiety są większymi śpiochami??
Luna wcześnie wstaje więc pewnie wcześnie kładzie sie spać. Pozwoliłem sobie na tą małą analizę w oderwaniu od czegokolwiek nawet rzeczywistości;)
Cygnusie
niestety z końcem roku mam okropny "kocioł" w pracy w związku z czym wcześnie wstaję i późno chodzę spać;( Zawsze są jakieś papiery do napisania, na które braknie czasu w pracy...
Mam nadzieję, że wkrótce częściej będę uczestniczyć w Waszych nocnych harcach;)
Coś ostatnio wszyscy chodzą spać szablonowo. Pewnie jak to bywa na koniec roku, każdy ma wolny cały Grudzień. :D Nic tylko siedzieć w fotelu przykryty kocykiem, i patrzeć jak na dworze plucha, nieprzyjemna, popijając gorące kakao i poczytując lokalną prasę ;) Skwierczenie drewna w kominku spotęguje jeszcze bardziej niechęć opuszczenia ciepłych bamboszek by udać sie na spotkania z "władzą", czy też obejrzenie fascynujących litografii, twórczości Moszego Szejgała w Domu Greckim. A tu jeszcze swiąteczne zakupy, choinka, jak ktoś jeszcze nie ma. ;)
I jak tu spokojnie siedzieć w fotelu, przykryty kocykiem, popijając gorące kakao, i poczytując lokalną prasę?
Wesołego Hanukkah!! Dla wszystkich.
Ufff... wreszcie skończyłam pracę. Choć jak na perfekcjonistkę przystało zawsze mogłabym jeszcze coś poprawić i ulepszyć. Jednak tym razem odpuszczę. Perfekcjonizm często utrudnia życie...
Siadam w fotelu i przypomina mi się piosenka Misia Uszatka:
"Pora na dobranoc bo już księżyc świeci";)
Dziś nie widać księżyca ale gdzieś tam daleko jest i świeci tajemniczym światłem. Patron Luny:)
Nie wywołuj wilko-łaka z lasu Luna, jescze gotów wyć całą noc do księżyca, i wtedy napewno nie zaśniemy ;)
Nocą wskazany jest dreszczyk emocji Myśleniczaninie. We dwoje będzie nam raźniej;)