Forum » Sport

Wisła Kraków

  • 26 paź 2011

    Kluczowym jest to, czy stadion jest ukończony w 100% (w tym całe zaplecze sportowe, gastronomiczne, gabinety odnowy biologicznej itp) oraz to, kto Wiśle odda utracone dochody, które mogła osiągnąć (np. sprzedaż biletów) za okres opóźnienia oddania obiektu.

    Obiekt buduje miasto - więc ono jest odpowiedzialne za opóźnienia.

    Sprawa jasna, ale nie dla kogoś pochodzenia pejsowskiego (Majchrowski). Nie raz to już nam pokazał (słynna przyśpiewka).

    Dziś Wisła w Limanowej wygrała mecz w PP 2 do 1.

    Pozdrowienia dla ziomali z Limanowej. Wisła jest wszędzie :-)

    4 2 Cytuj
  • 26 paź 2011

    No i trzeba Majchrowskiemu podziękować za zmarnowane dotacje na halę.

    7 Cytuj
  • 27 paź 2011

    brawo dla moderatora za usuwanie postów.. żenada

    8 Cytuj
  • 30 paź 2011

    wisła!!!! co? idzie idzie PODBESKIDZIE!!!!

    3 Cytuj
  • 30 paź 2011

    Czy wygrywasz czy nie ja i tak kocham Cie w sercu moim WISŁA I NA DOBRE I NA ZŁE!

    7 Cytuj
  • 31 paź 2011

    Sedziowie przestali robić punkty to i wisla zaczyna mecze przegrywac. ALe pewnie jak Maskant na spokojnie sobie mecz ogladnie to stwierdzi ze jednak wisla byla lepszym zespolem, a poziom sedziowanie tego meczu był tak zenujący ze lepiej o tym nie gadac, bo co to za sedziowe ktorzy nie wydrukują meczu wisle,,,hahaha

    1 5 Cytuj
  • 31 paź 2011

    [quote=gość: frywolny] wisła!!!! co? idzie idzie PODBESKIDZIE!!!! [/quote]

    Czy to ten sam zespów z którym krakowia przegrała kilkanaście dni temu ?

    4 Cytuj
  • 2 lis 2011

    Odprawa meczowa Cracovii przed derbami (znalezione w necie):

    - Interesuje mnie jedynie zwycięstwo! - grzmi Pasieka
    przechadzając się w tę i z powrotem przed grupką skupionych piłkarzy.
    - Dobrze, powtórzę jeszcze raz. Nykiel! Co to jest?
    Wywołany wyprężył się na baczność i stuknął obcasami. To znaczy
    próbował, lecz gumowe korki stłumiły odgłos.
    - To jest kura panie generale!
    - Gówno tam! Żytko! Co to jest?
    Żytko przez chwilę z uwagą przyglądał się okazanemu przedmiotowi.
    - To nie jest kura? - zaczął asekuracyjnie.
    - Dobrze. To nie jest kura. A co to jest?
    - Nie kura, panie gene... znaczy, panie trenerze.
    - To już wiem. Pytałem, co to jest.
    - To jest... to jest piii...
    - Dobrze, dobrze, pi?
    - Pinokio?
    - Sam jesteś Pinokio! Radomski! Co to jest?
    - To jest piłka, panie trenerze!
    - Brawo! Świetnie! Reszta słyszała? No to wszyscy razem powtarzamy.
    Głośno! Żebym was słyszał!
    - Toooo jeeeeest piiiiiiiłkaaaaaaa.
    - Dobrze. Piłka do gry w piłkę nożną, zwaną też futbolem. Dlatego
    czasami nazywa się ją też futbolówką. Radomski! Czemu Puzigaca się
    przewrócił?
    Radomski podbiegł do kolegi, który zsunął się z ławki i jęczał na
    podłodze w pozycji "ranek na weselu". Fachowo sprawdził puls i oddech,
    po czym zdał relację.
    - Zwykłe omdlenie, panie trenerze.
    - Omdlenie? A to czemu?
    - Zwykle tak reaguje na natłok informacji. Po prostu układ nerwowy mu
    się wyłącza. Pan trener podał zbyt dużo informacji o piłce, kolega
    próbował to przyswoić i zapomniał oddychać. Niedotlenienie mózgu i
    omdlenie jako naturalna konsekwencja.
    - Ale ja tylko powiedziałem, że piłka to futbolówka!
    - No właśnie. Za dużo informacji na raz, proszę pana.
    Pasieka przez chwilę milczał, po czym machnął ręką.
    - Nieważne. Suvorov! Co macie robić z piłką na meczu?
    - Nie dotykać rękami!
    - Dobrze. A do tego co? Tak, Kaczmarek ?
    - Ja mogę rękami, trenerze?
    - Możesz.
    Ktoś nieśmiało zaprotestował.
    - Dlaczego Kaczmarek może rękami, a my nie?
    - Bo Kaczmarek jest bramkarzem.
    - Ale to niesprawiedliwe. Dlaczego zawsze Kaczmarek jest bramkarzem?
    - Bo mam rękawice, złamasie!
    - Sam jesteś złamasem, złamasie!
    - Spokój!!! - Pasieka włożył w ten okrzyk tyle sił, ile miał - Kaczmarek może
    dotykać piłki rękami, a wy nie. Jasne?
    - Ale...
    - Jasne?!!!
    - Tak, trenerze.
    - To dobrze. Nie zazdrośćcie mu, bo on będzie musiał cały mecz stać na
    bramce, a wy będziecie mogli strzelać gole. Ooo... widzę że Puzigaca
    doszedł do siebie. Zuch chłopak. Tak, Niedzielan ?
    - Co to znaczy strzelać gole, trenerze?
    - To znaczy musicie umieścić piłkę w bramce przeciwnika.
    - Ale tylko Kaczmarek może jej dotykać!
    - Tak, ale piłka nożna polega na kopaniu piłki nogami. Trochę to zakrawa
    na pleonazm, bo niby nie można kopać rękami, ale... Czemu Puzigaca
    znowu leży?
    - Pleonazm, trenerze. Załatwił go pan tym chyba na cacy.
    - Ups...
    - Chyba trzeba będzie zadzwonić po erkę...
    - Dobrze, niech ktoś zadzwoni. Na czym to ja... Acha. Trzeba wkopać
    piłkę do bramki przeciwnika.
    Wśród zawodników zapanowało poruszenie. Wreszcie z ławki podniósł się
    van der Biezen.
    - Ale to bardzo trudne, trenerze. Niech pan sam spojrzy - piłka jest
    okrągła i bardzo trudno jest ją tak kopnąć, żeby poleciała tam gdzie się
    chce. O, proszę...
    Tu van der Biezen. postawił przed sobą piłkę i spróbował kopnąć w stronę
    Pasieki. Dudzic, trafiony centralnie w nos, dołączył stanami
    świadomości do Puzigacy. Pasieka przeciągnął sobie wolno dłonią po
    twarzy. Zrobił kilka głębokich wdechów.
    - Nie wiem, jak tego dokonacie, ale macie wygrać. Macie ich roznieść,
    rozgnieść i rozgromić! Jak Jagiełło pod Grunwaldem! Zrozumiano?
    Szeliga nieśmiało podniósł rękę.
    - Na pewno jak Jagiełło pod Grunwaldem?
    - Tak, do jasnej cholery!
    - A skąd trener tak dobrze zna historię Polski?
    - Nieważne! A teraz won! Na boisko!

    Piłkarze stali przy wyjściu do szatni. Szeliga jeszcze raz
    przypominał słowa trenera.
    - Pamiętacie, co nam powiedział? Mamy być jak Jagiełło!
    - A co robił Jagiełło? - spytał Ntizabonkiza, któremu dawna historia Polski
    nie była jeszcze dość bliska.
    - Z tego co wiem, to trzeba stać na wzgórzu i po prostu patrzeć, co
    robią tamci...
    - Ale na boisku nie ma wzgórza!
    - No to po prostu będziemy stać i patrzeć. Trener na pewno będzie
    zadowolony.

    3 Cytuj
  • 3 lis 2011

    Kolejny dzień prawdy.

    Oj myślę, że to będzie ciężka do przełknięcia prawda.
    3 do 0 to będzie najmniejszy wymiar kary. Niestety brak Meliksona, Sobolewskiego, Genkowa, Małeckiego to na tyle poważna strata, która nie wróży dobrze.

    2 Cytuj
  • 3 lis 2011

    Wisełko - gramy u siebie, Wisełko gramy u siebie :-)

    "Młyn" kibiców Fulham nie będzie w stanie przekrzyczeć tych z Polski, którzy w sile trzech tysięcy będą wspierać Wisłę Kraków dzisiaj o godz. 21:05 na Craven Cottage.

    2 Cytuj
  • 3 lis 2011

    Wisełko wygraj ten mecz ....

    2 Cytuj
  • 3 lis 2011

    1/4 stadionu kibicuje Wiśle.
    Angole w najmocniejszym składzie.

    2 Cytuj
  • 3 lis 2011

    Będzie 4 do 1 :-(

    2 Cytuj
  • adzygmunt 3 lis 2011

    Porażająca technika Wiślaków.
    Gdyby kogoś wyróżnić, to ja myślę o Wilku i może bramkarzu za obronę ostatniej "główki"!

    1 4 Cytuj
  • 3 lis 2011

    [quote=adzygmunt] Porażająca technika Wiślaków.
    Gdyby kogoś wyróżnić, to ja myślę o Wilku i może bramkarzu za obronę ostatniej "główki"! [/quote]

    Raczej porażająca technika Fulham.
    Wisła zagrała całkiem nieźle ale przeciwnik to zupełnie inna bajka.
    Taka gra w niedziele na zasrańców z Kałuży spokojnie wystarczy

    4 1 Cytuj
  • 3 lis 2011

    Jakby Fulham musiało strzelić 8 bramek to tyle dzis by strzelili.

    Dobrze ze chociaż Legia się nie kompromituje.

    2 4 Cytuj
  • 3 lis 2011

    Chyba oglądaliśmy inny mecz. Bo ten w wykonaniu Wisły (poza standardowo obroną) - podobał mi się. Wynik zasłużony, ale Wiślacy nie zagrali źle.

    Fajny doping polskich kibiców.
    Różnica klas wyraźna, ale uważam że mecz mógłyby być ciekawy gdyby Wisła zagrała w najsilniejszym składzie (7 podstawowych zawodników nie zagrało).

    Na pewno po tym meczu nie jest mi wstyd !

    4 Cytuj
  • 3 lis 2011

    Takiego wsparcia na wyjeździe, jak w czwartkowy wieczór na Craven Cottage wiślacy nie mieli już dawno, o ile mieli w ogóle! "Białą Gwiazdę" dopingowało prawie OSIEM TYSIĘCY POLAKÓW!

    WWW.INTERIA.PL

    2 Cytuj
  • 3 lis 2011

    Anglicy szacują, że bilety wykupiło ponad 8,5 tysiąca kibiców utożsamiających się z Wisłą. Spotkanie pomiędzy Fulham i Białą Gwiazdą obejrzeć ma komplet widzów. W sprzedaży nie ma już wejściówek na żaden z sektorów.

    www.wislakrakow.com

    2 Cytuj
  • 3 lis 2011

    To że będzie w pałe to było więcej niż pewne, jutro Robert oglądnie sobie powtórkę i napewno stwierdzi ze to wisła kontrolowała ten mecz i była zespołem zdecydowanie lepszym, tylko że znowu sędziowie ich skrzywdzili, bo ani karnego nie wydrukowali, ani zadnego zawodnika Fulham nie wyrzucili z boiska, nie uznali za to jednej bramki, ale to za mało o cztery bo wtedy by wisla ten mecz wygrała:)
    Robert jutro na spokojnie siadnie i oglądnie, to napewno dopatrzy się tam fauli albo spalonych:)

    Ten mecz pokazał roznice dwoch klas, to nie momentami gts cos grał tylko Fulham odpoczywało przed kolejnymi atakami.

    Kolejny raz gts pokazał "europejski" futbol na miarę Ligi Mistrzów!! tzn miszczów:)

    6 Cytuj
  • adzygmunt 4 lis 2011

    Ktoś wyróżnił kibiców "Wisły". Wyjątkowo można się z tym zgodzić. Ten wspaniały fajerwerk z dymem.
    Pomysł wspaniały... jak uszczuplić >kasę "Wisły"<!
    Kto dzisiaj SIĄDZIE? a jeśli już nawet, to tylko po to by zapomnieć o pucharach!

    1 4 Cytuj
  • adzygmunt 4 lis 2011

    Czy Skorża pracował dla "Wisły"?
    A może "Wiślacy" nie chcieli pracować dla niego?

    5 Cytuj
  • 4 lis 2011

    JALIENS, LAMEY Z TAKĄ GRĄ TO NA EMERYTURĘ A NIE DO WISŁY !!!

    JAK PRZEGRAJĄ DERBY TO ROBERT NIECH ZBIERZE TĄ CAŁĄ ZBIERANINĘ I WON DO HOLANDII !!!

    DOŚĆ OŚMIESZANIA WISŁY I JEJ KIBICÓW !!!

    7 3 Cytuj
  • 4 lis 2011

    [quote=Isaac KSC] To że będzie w pałe to było więcej niż pewne, jutro Robert oglądnie sobie powtórkę i napewno stwierdzi ze to wisła kontrolowała ten mecz i była zespołem zdecydowanie lepszym, tylko że znowu sędziowie ich skrzywdzili, bo ani karnego nie wydrukowali, ani zadnego zawodnika Fulham nie wyrzucili z boiska, nie uznali za to jednej bramki, ale to za mało o cztery bo wtedy by wisla ten mecz wygrała:) Robert jutro na spokojnie siadnie i oglądnie, to napewno dopatrzy się tam fauli albo spalonych:)Ten mecz pokazał roznice dwoch klas, to nie momentami gts cos grał tylko Fulham odpoczywało przed kolejnymi atakami.Kolejny raz gts pokazał "europejski" futbol na miarę Ligi Mistrzów!! tzn miszczów:) [/quote]

    Żałosny jesteś, żal że krakowia okupuje ostatnie miejsce w lidze ?
    Wyobrażasz sobie, wynik gdyby w miejscu Mistrza Polski Wisły Kraków grała krakowia ?
    20 : 0 to byłby właściwy wynik.

    4 Cytuj

Odpowiedz