Forum » Myślenice

SKLEPY w Myślenicach: opinie gdzie i co kupić?

  • 1 lut 2009

    [quote]obsługa w sklepach owszem pozostawia wiele do życzenia a zauważył ktoś jak jesteśmy obsługiwani przez tzw. busiarzy. Uważam że większość kierowców nie powinno mieć żadnej styczności z samochodami(dot. trasy K-ków-M-ce).Są tacy co każą wysiadać ludzią jak jeszcze nie zatrzymają samochodu ( na własne oczy widziałem)[/quote]

    Może jednak nie powinni mieć styczności z ludźmi , tzn. przewozić ich .Może powinni w takim razie przewozić pustaki lub powozić furmanką? :biggrin:

    5 Cytuj
  • 1 lut 2009

    renaw taki człowiek jest zagrożeniem dla wszystkich uczestnikow ruchu nie tylko dla osób przewżonych busem więc nie ma znaczenia co i czym przewozi

    2 Cytuj
  • 2 lut 2009

    Niestety, nie da się chyba rozwiązać tego od razu, ale jest to możliwe. Trzeba napisać do właściciela firmy o takiej (takich) sytuacjach z podaniem dokładnych okoliczności (czas, miejsce itd). Wymaga to od nas wysiłku, ale wierzcie mi, wielka jest siła skargi "na papierze". Najgorsza sytuacja to nic nie robić - bo wtedy mimowolnie zgadzamy się na takie sytuacje.

    1 Cytuj
  • 2 lut 2009

    W przypadku busiarzy, czasami bywa tez tak, że jeśli zapłacę któremuś drobnymi, to następnym razem ten sam kierowca wydaje mi 2groszówkami :) Aczkolwiek nie tyczy się to wszystkich, tylko kilku przypadków :)

    2 Cytuj
  • 2 lut 2009

    Chciałam dodać jeszcze , że lubię robić zakupy w Janie ale...do pasji doprowadza mnie notoryczny brak koszyków i brak cen na produktach lub ogólnie na półkach . Panie które tam pracują zalecają latanie ze wszystkim do czytników , w których nie zawsze można te ceny odczytać.Kierownictwo ,które tam pracuje to chyba nie ma pojęcia jak powinno to wszystko wyglądać a pan Jan paradujący po sklepie powinien czasem zapytać klientów co by polecali ulepszyć w jego sklepie. I zamiast wywieszać wielkie plazmy na ścianach mógłby wywiesić książkę skarg i wniosków ... i uwzględniać te wnioski...ha ha ha.

    25 1 Cytuj
  • 2 lut 2009

    [quote=renaw]Chciałam dodać jeszcze , że lubię robić zakupy w Janie ale...do pasji doprowadza mnie notoryczny brak koszyków i brak cen na produktach lub ogólnie na półkach . Panie które tam pracują zalecają latanie ze wszystkim do czytników , w których nie zawsze można te ceny odczytać.Kierownictwo ,które tam pracuje to chyba nie ma pojęcia jak powinno to wszystko wyglądać a pan Jan paradujący po sklepie powinien czasem zapytać klientów co by polecali ulepszyć w jego sklepie. I zamiast wywieszać wielkie plazmy na ścianach mógłby wywiesić książkę skarg i wniosków ... i uwzględniać te wnioski...ha ha ha.[/quote]

    Co racja, to racja! Jan przechodzi się tylko między półkami i zachwyca sklepem, ale nie zauważa, że nie wszystko jest idealne.. Czytniki popsute i trzeba gonić za nimi po całym sklepie, a koszyki trzeba zabierać ludziom przy kasie, bo inaczej Panie na sklepie zwracają uwagę, że należy wziąść ze sobą koszyk.... Śmiech na sali!

    10 1 Cytuj
  • 3 lut 2009

    Co do Jana asortyment fakt bardzo szeroki, ceny niestety stopniowo rosną. Zjazd na parking i podjazdy dla wózków też niestety nie są odśnieżano jak to dawniej bywało. Po ostatnich opadach ciężko było wypchać wózek na parking grzęznąc w śniegu. Ale jak słusznie zauważyła O.N.A. nie powoduje to zmiany nastroju zadowolonego z siebie przechadzającego się po włościach "Pana i Władcy" jak go nazywam. Jeszcze jedna uwaga - temperatura na hali 12 stopni jest OK dla kogoś wchodzącego z zewnątrz ale nie zazdroszczę dziewczynom siedzącym w tych warunkach "na kasie". Do braku cen już się zdołałem przyzwyczaić (ciekawe co na to PIH) a z czytnikami nie miałem jak na razie problemu. Może zbyt rzadko bywam...

    7 1 Cytuj
  • 3 lut 2009

    Ja jak jestem w Janie to niezle sie musze nabiegac do czytnikow, zeby cos kupic, bo cen nie ma :/

    11 Cytuj
  • 3 lut 2009

    co do koszyków w Janie to rzeczywiście do szału człowieka doprowadza ich notoryczny brak, jak na tak duży sklep powinno ich być więcej, jest jeszcze coś co mnie nieraz dziwiło-kolejność w kolejce po mięso-stoję jako pierwsza,podchodzi pani do lady i zaczyna obsługiwać kolejkę od końca ?! zdażało mi się to dosyć często, nie wiadomo gdzie stać żeby człowieka obsłużono :(

    7 Cytuj
  • 4 lut 2009

    A to chyba zależy kto podaje to mięso.Czasem są dwie kolejki, jedna do mięsa druga do drobiu a czasem jedna i chcąc kupić np schab stoję w kolejce aż przy rybach a panie obsługują i tak tych co podchodzą z przodu .Heh ..ciężko się połapać. :)

    1 Cytuj
  • 4 lut 2009

    Mnie denerwuje bardzo brak "małych" koszyków w Biedronce.Nie ,że jest ich mało tylko w ogóle ich nie ma.Za to na drzwiach wisi informacja o zakazie wchodzenia na sale bez koszyka.Są tylko duże na kółkach ,a przecież nie każdy idzie robić wielkie zakupy.
    Druga sprawa to ogromne kolejki w piątek po południu szczególnie w Janie.

    10 Cytuj
  • 4 lut 2009

    o taak brak koszyków w Biedroce jest cholernie denerwujący :) ale przynajmniej pracownicy nie krzyczą jak wchodze bez koszyka na kołkach biore 3 produkty i idę do kasy :)

    10 1 Cytuj
  • 4 lut 2009

    [quote=Razak]Mnie denerwuje bardzo brak "małych" koszyków w Biedronce.Nie ,że jest ich mało tylko w ogóle ich nie ma.Za to na drzwiach wisi informacja o zakazie wchodzenia na sale bez koszyka.Są tylko duże na kółkach ,a przecież nie każdy idzie robić wielkie zakupy.
    Druga sprawa to ogromne kolejki w piątek po południu szczególnie w Janie.[/quote]

    Taak. Biedronka to dziwny sklep. Nie dość , że nie ma małych koszyków to na dodatek nie można zapłacić kartą!

    4 Cytuj
  • 4 lut 2009

    A ja tam lubię Biedronke, chociaż racja jest, że koszyków małych nie ma no i że nie można płacić kartą a to dyskomfort jest... i w sumie to nigdy nie robiłam zakupów w Janie i aż się przejdę zobaczyć jak tam straaaasznie.. :) a co do Rossmanna to rzeczywiście ochroniarze patrzą na ręcę okroopnie...

    6 1 Cytuj
  • 4 lut 2009

    Wlasnie. Co za sklep bez malych koszykow. Paradowac np z jogurtem w wozku to przegiecie. Moze kiedys koszyki sie znajda na wyposazeniu Biedronki :)

    3 Cytuj
  • 4 lut 2009

    Co do 'Jana' , to w ostatnim czasie ilość koszyków (tych małych) znacznie się zwiększyła , więc ogólnie pomijając generalnie ceny... , 'janek' na plus

    4 1 Cytuj
  • 4 lut 2009

    Ja nie wyobrażam sobie zakupów w Janie z moim rocznym dzieckiem bo chyba by tam zamarzło.

    3 5 Cytuj
  • 5 lut 2009

    Dokładnie Janek wysępił pare koszyków od AMINO ha ha

    4 Cytuj
  • 5 lut 2009

    [quote]Ja nie wyobrażam sobie zakupów w Janie z moim rocznym dzieckiem bo chyba by tam zamarzło. [/quote]

    Nie no,teraz to trochę przesadziłaś. Aż tak źle to nie jest. :)

    6 Cytuj
  • 6 lut 2009

    [quote]Ja nie wyobrażam sobie zakupów w Janie z moim rocznym dzieckiem bo chyba by tam zamarzło. [/quote]
    Nie no jaja jakieś...
    To jak ...? na miasto z dzieckiem też nie wychodzisz bo zmarznie , czy nie ubierasz dziecka czy co..??
    Mnie wkurza to jak idę do takiego sklepu w zimie i po 15 minutach już jestem 'ugotowany ' bo jest tak gorąco... ja nie mówie że ma być zimno , ale bez przesady.

    11 Cytuj
  • 6 lut 2009

    Dokladnie. "Gorace" sklepy w zimie sa przede wszystkim utrapieniem dla wszystkich okularnikow ;)

    BTW. Ostatnio bylem na zakupach w rossmanie i zadnego ochroniarza nie bylo. Dziewczyny z obslugi tez nie patrzyly na rece, wiec chyba nie jest tak zle :)

    5 Cytuj
  • 7 lut 2009

    Widocznie miałeś szczęście :) A to należy do rzadkości..

    3 2 Cytuj
  • 7 lut 2009

    [quote]
    Nie no jaja jakieś...
    To jak ...? na miasto z dzieckiem też nie wychodzisz bo zmarznie , czy nie ubierasz dziecka czy co..??
    Mnie wkurza to jak idę do takiego sklepu w zimie i po 15 minutach już jestem 'ugotowany ' bo jest tak gorąco... ja nie mówie że ma być zimno , ale bez przesady.[/quote]
    Byc może każdy lubi coś innego, a ja wolę ciepełko. Jeżeli na zewnątrz jest ujemna temperatura i dziecko jest ubrane ciepło to rozbieranie go w 13 stopniach też nie jest najlepszym pomysłem. Chyba,że ktoś lubi wizyty u lekarza.

    2 Cytuj
  • 7 lut 2009

    Wiesz zlota sklep spożywczy to nie miejsce gdzie temperatura może być taka jak w domu. Przecież ludzie tam się nie rozbierają , tylko wchodzą robią zakupy i wychodzą.Gdy jest za ciepło to po prostu pot się po dupie leje !A dla artykułów spożywczych tez to dobre nie jest.To ze w "Janie" jest tak zimno to chyba najbardziej powinno przeszkadzać paniom na kasie , bo to one siedzą w tym zimnie przez cały dzień i marzną , a ludziom nawet drzwi nie chce się zamknąć za sobą jak wchodzą.Dla Twojego dziecka też jest zdrowiej gdy jest chłodno bo się nie przegrzewa!

    10 Cytuj
  • 7 lut 2009

    Co do Kurdesza, to mnie już zaczyna wkurzać: dwa razy pani ze stoiska mięsnego mi dołożyła jakichś okrawków z innej wędliny, parę razy kupiłam tam zepsute gołąbki i krokiety pomieszane z dobrymi i raz mi się zdarzyło nabyć śmierdzące filety z kurczaka. A kiedyś to taki fajny sklep był...

    19 Cytuj

Odpowiedz