[quote]Gdzie w Myślenicach można kupić oryginalne buty?Oprócz kochlandu?[/quote]
W Biedronce oryginalne chińskie.Żartuję.Lepiej jechać do Krakowa ,taniej i wybór większy.
[quote]Uważajcie na ceny w Starej Cegielni, powiem tyle: kiedyś tam było tanio[/quote]
Nadal jest, przynajmniej dla mnie. Nie można wymagać od właścicieli sklepów żeby ceny przez lata się nie zmieniały, bo to niestety nie tylko od nich zależy, oni też ten towar kupują. Poza tym jest tak jak w każdym sklepie- jeden produkt jest tańszy, i opłaca się kupić, po drugi lepiej byłoby się wybrać do innego sklepu.Wiadomo, nie jest tp hurtownia, ale goniąc po rynku i robiąc zakupy w wielu sklepach byle było taniej zaoszczędze na zakupach 5-10zł a ile czasu stracę. Dla mnie ten sklep to najlepsze miejsce na zakupy, ale w naszym mieście mamy taki wybór sklepów i cen, że ludzie wydający takie opinie jak ta powyżej mają w czym wybierać.
Ja bym chciała zabrac głos na temat kilku Myślenickich sklepów, otóż w drogerii pod arkadami często oszukuja z cenami bo na sklepie sa inne natomisat przy kasie płaci sie wiecej... Sprzedaja tam tez lakiery do paznokci które często spotykałam jako dodatek do gazety... Następnym niewypałem jest ochrona w rossmanie która patrzy na ludzi jak na złodzieii a tacy beszczelni ze szkoda gadac... Kolejną pomyłka jest sklep altero ( nad albertem) buty takie wyprzewracane ze cieżko cos znalesc a co dopiero przymieżyc i kupic kiedy w pudelku dwa ruzne rozmiary a ponadtto dwa ruzne buty... A w Gracji to drożej niż we firmowym sklepie i lustro w przymierzalni ktore daje efekty jakies wyszczuplajace bo po przyniesieniu tego do domu wyglada sie jak idz i nie wracaj mało tego nie ma tam zwrotów... W Janie panuje ciągły brak koszyków pare razy nabyłam przeterminowany towar... No to tyle z mojej strony:) żegnam
[quote=cygnus]Zgodzę się, z tymi promocjami to prawda, ale bardziej mi chodziło o typowe zakupy. Przykład z mlekiem i ziemniakami nie był wyssany z palca.
p.s. Garnitex jest w Stróży, nie w Pcimiu. Inna rzecz że obługa jest naprawdę na poziomie.[/quote]
konfekcja damska sprzed 10 lat a obsługa nie potrafi się nawet wysłowić... ;/
Na konfekcji damskiej sie nie znam, ale co do obsługi uważam, że jest w porządku. Co prawda dawno tam nie byłem, ale nie chcę mi się wierzyc żeby było aż tak źle.
[quote]Niestety prawda co prawicie.
W sklepach z ciuchami człowiek czuje się jak intruz. Większość sklepów jest obładowana towarem często z różnych sezonów, nienawidzę przeglądać wszystkiego, więc najczęściej jasno i grzecznie formułuje co chcę i zawsze słyszę odpowiedź znudzonej panienki "jest to co wisi na wieszakach".
Jest jeszcze coś co mnie doprowadza do szału w sklepach spożywczych: "LIZANIE WORECZKÓW PRZEZ EKSPDIENTKI" Zauważcie, że zanim cokolwiek pani zapakuje najpierw liże jęzor a potem palcami rozdziela plasikowy woreczek. Raz w Rybce przeżyłam horror bo pani oprócz lizania dodatkowo dmuchała.
Na początku zwracałam uwagę, ale mój mąż uświadomił mnie, że niestety niedługo nie będę miała gdzie kupować (jedynie w piekarni u Sidora nie liżą).
Są też dobre strony niechlujstwa, bo np Pani ze stioska mięsnego w Janie (gdzie jest możliwość zmielenia mięsa na miejcu) zawdzięczamy to, że zmobilizowaliśmy się i zakupiliśmy maszynkę do mielenia mięsa po tym jak Paniusia zdziwiona zapytała po co ma myć mięso przed włożeniem do maszynki.
Krótko - nienawidzę jeszcze jak panie mopują podłogę a potem lecą do stoiska z wędlinami albo serem i nie myją rąk.
Pozdrawiam i życzę udanych zakupów.[/quote]
zauważyłam to lizanie też mnie to zastanowiło, jakby nie mogły kupić sobie gąbeczki jak na poczcie, no i to niemyte mięso do mielenia, mieliłam raz i odpuściłam, poza tym pani na kasie macająca milion razy macane już pieniądze, która później podaje chleb i inną spożywkę. Wydawało mi się, że przepisy unijne zabroniły takich praktyk, ale jak wspomniałam wydaje mi się tylko pewnie
Uściślijmy, czy ta obsługa postępuje jak ich patron?*
* Lewiatan legendarny potwór morski, symbolizujący zło, węża morskiego, wieloryba w Biblii, monstrum ogromne pożerające no kogo...klienta?
Qualis rex, talis grex. Jaki władca, taki lud; jaki pan, taki kram!:P
nie wiem jak to jest tym lewiatanie? byłam tam może dwa razy sklep jak sklep nic wyróżniającego się.ale ciekawa jestem to macie na myśli pisząc że nie zachowują się adekwatnie do swojego wieku.
Jakbyś MUSIALA pracowac w spożywczym od 6, i obsługiwac ludzi cały dzień to ciekawe co TY SAMA byś robiła! a jak cos Ci się nie podoba to wyny z kraju albo sama otwórz sobie sklep!!!
jestem sprzedawcą i uwierzcie że ta praca jest na prawdę męcząca!!! jacy klienci potrafią być chamscy to szkoda nawet mówić ciągle o jakieś rabaty proszą albo gratisy a płacą na prawdę grosze a jak się im nic nie da to wnet potrafią zmieszać człowieka z błotem!!! tylko niech się postawia w naszej sytuacji jak szef po prostu nie pozwala dawać rabatów a i z gratisami ciężko a przecież ich nie wyczarujemy!!!
co się stało z tym sklepem komputerowym na przeciwko smażalni u Bosmana, ostatnio chciałem tam zaglądnąć bo lubiłem tam czasami podejść a tu jakieś płytki czy cuś...
masakra co za strona!!!wszyscy ważni, bo anonimowi i innych obsmarowują , a jakby się przyszło ujawnić to by tu takie teksty nie leciały.zastanówcie sie nad sobą niektórzy!
[quote]Gdzie w Myślenicach można kupić oryginalne buty?Oprócz kochlandu?[/quote]
W Biedronce oryginalne chińskie.Żartuję.Lepiej jechać do Krakowa ,taniej i wybór większy.
akurat jeśli chodzi o buty to czasem coś się trafi w Mcach, ale fakt, że w Krk jest chyba taniej ,a większy wybór to oczywiste.
[quote]Uważajcie na ceny w Starej Cegielni, powiem tyle: kiedyś tam było tanio[/quote]
Nadal jest, przynajmniej dla mnie. Nie można wymagać od właścicieli sklepów żeby ceny przez lata się nie zmieniały, bo to niestety nie tylko od nich zależy, oni też ten towar kupują. Poza tym jest tak jak w każdym sklepie- jeden produkt jest tańszy, i opłaca się kupić, po drugi lepiej byłoby się wybrać do innego sklepu.Wiadomo, nie jest tp hurtownia, ale goniąc po rynku i robiąc zakupy w wielu sklepach byle było taniej zaoszczędze na zakupach 5-10zł a ile czasu stracę. Dla mnie ten sklep to najlepsze miejsce na zakupy, ale w naszym mieście mamy taki wybór sklepów i cen, że ludzie wydający takie opinie jak ta powyżej mają w czym wybierać.
W Krakowie zawsze taniej , większy asortyment i tylko (45 kilometrów ) , ,,Zakopianką " ,
Nie daleko i :)
a co powiecie o galerii niedawno otwartej dziecięcej?jeszcze tam nie byłam i zastanawiam się czy się wybrać?
[quote] W Krakowie zawsze taniej , większy asortyment i tylko (45 kilometrów ) , ,,Zakopianką " ,
Nie daleko i :)[/quote]
Z Myślenic do Krakowa 45 km? Od kiedy?Chyba przez Pcim!
Ja bym chciała zabrac głos na temat kilku Myślenickich sklepów, otóż w drogerii pod arkadami często oszukuja z cenami bo na sklepie sa inne natomisat przy kasie płaci sie wiecej... Sprzedaja tam tez lakiery do paznokci które często spotykałam jako dodatek do gazety... Następnym niewypałem jest ochrona w rossmanie która patrzy na ludzi jak na złodzieii a tacy beszczelni ze szkoda gadac... Kolejną pomyłka jest sklep altero ( nad albertem) buty takie wyprzewracane ze cieżko cos znalesc a co dopiero przymieżyc i kupic kiedy w pudelku dwa ruzne rozmiary a ponadtto dwa ruzne buty... A w Gracji to drożej niż we firmowym sklepie i lustro w przymierzalni ktore daje efekty jakies wyszczuplajace bo po przyniesieniu tego do domu wyglada sie jak idz i nie wracaj mało tego nie ma tam zwrotów... W Janie panuje ciągły brak koszyków pare razy nabyłam przeterminowany towar... No to tyle z mojej strony:) żegnam
[quote=cygnus]Zgodzę się, z tymi promocjami to prawda, ale bardziej mi chodziło o typowe zakupy. Przykład z mlekiem i ziemniakami nie był wyssany z palca.
p.s. Garnitex jest w Stróży, nie w Pcimiu. Inna rzecz że obługa jest naprawdę na poziomie.[/quote]
konfekcja damska sprzed 10 lat a obsługa nie potrafi się nawet wysłowić... ;/
Na konfekcji damskiej sie nie znam, ale co do obsługi uważam, że jest w porządku. Co prawda dawno tam nie byłem, ale nie chcę mi się wierzyc żeby było aż tak źle.
[quote]Niestety prawda co prawicie.
W sklepach z ciuchami człowiek czuje się jak intruz. Większość sklepów jest obładowana towarem często z różnych sezonów, nienawidzę przeglądać wszystkiego, więc najczęściej jasno i grzecznie formułuje co chcę i zawsze słyszę odpowiedź znudzonej panienki "jest to co wisi na wieszakach".
Jest jeszcze coś co mnie doprowadza do szału w sklepach spożywczych: "LIZANIE WORECZKÓW PRZEZ EKSPDIENTKI" Zauważcie, że zanim cokolwiek pani zapakuje najpierw liże jęzor a potem palcami rozdziela plasikowy woreczek. Raz w Rybce przeżyłam horror bo pani oprócz lizania dodatkowo dmuchała.
Na początku zwracałam uwagę, ale mój mąż uświadomił mnie, że niestety niedługo nie będę miała gdzie kupować (jedynie w piekarni u Sidora nie liżą).
Są też dobre strony niechlujstwa, bo np Pani ze stioska mięsnego w Janie (gdzie jest możliwość zmielenia mięsa na miejcu) zawdzięczamy to, że zmobilizowaliśmy się i zakupiliśmy maszynkę do mielenia mięsa po tym jak Paniusia zdziwiona zapytała po co ma myć mięso przed włożeniem do maszynki.
Krótko - nienawidzę jeszcze jak panie mopują podłogę a potem lecą do stoiska z wędlinami albo serem i nie myją rąk.
Pozdrawiam i życzę udanych zakupów.[/quote]
zauważyłam to lizanie też mnie to zastanowiło, jakby nie mogły kupić sobie gąbeczki jak na poczcie, no i to niemyte mięso do mielenia, mieliłam raz i odpuściłam, poza tym pani na kasie macająca milion razy macane już pieniądze, która później podaje chleb i inną spożywkę. Wydawało mi się, że przepisy unijne zabroniły takich praktyk, ale jak wspomniałam wydaje mi się tylko pewnie
A ja tak z innej beczki - Co myślicie o ekspedientkach w Lewiatanie?
Uściślijmy, czy ta obsługa postępuje jak ich patron?*
* Lewiatan legendarny potwór morski, symbolizujący zło, węża morskiego, wieloryba w Biblii, monstrum ogromne pożerające no kogo...klienta?
Qualis rex, talis grex. Jaki władca, taki lud; jaki pan, taki kram!:P
Mniej więcej!Wydaje mi się że panie w lewiatanie nie zachowują sie adekwatnie do swojego wieku , i nie mówie tutaj o tej młodszej części obsługi!
nie wiem jak to jest tym lewiatanie? byłam tam może dwa razy sklep jak sklep nic wyróżniającego się.ale ciekawa jestem to macie na myśli pisząc że nie zachowują się adekwatnie do swojego wieku.
Do Anuli:
Jakbyś MUSIALA pracowac w spożywczym od 6, i obsługiwac ludzi cały dzień to ciekawe co TY SAMA byś robiła! a jak cos Ci się nie podoba to wyny z kraju albo sama otwórz sobie sklep!!!
Ludzie popatrzcie sami na siebie jak sie zachowujecie w sklepie...
popieram popatrzcie najpierw na swoje zachowanie a potem krytykujcie sprzedawców....
do Lewiatana to ja nie lubie chodzic, obsluga mnie denerwuje zwlaszcza jedna pani, obczajają ludzi jak zlodzieji.
Witam, a co sądzicie o sklepie Jeans World w Myślenicach, jeszcze nie byłam i zastanawiam sie czy warto kupic tam jeansy?
jestem sprzedawcą i uwierzcie że ta praca jest na prawdę męcząca!!! jacy klienci potrafią być chamscy to szkoda nawet mówić ciągle o jakieś rabaty proszą albo gratisy a płacą na prawdę grosze a jak się im nic nie da to wnet potrafią zmieszać człowieka z błotem!!! tylko niech się postawia w naszej sytuacji jak szef po prostu nie pozwala dawać rabatów a i z gratisami ciężko a przecież ich nie wyczarujemy!!!
co się stało z tym sklepem komputerowym na przeciwko smażalni u Bosmana, ostatnio chciałem tam zaglądnąć bo lubiłem tam czasami podejść a tu jakieś płytki czy cuś...
Nie pisze się: "czy cuś" tylko: "cy cuś". gdyby to można byłoby zobaczyć pisane łącznie! A Ty widzisz płytki, o "cholipa" co ja piszę!!!
masakra co za strona!!!wszyscy ważni, bo anonimowi i innych obsmarowują , a jakby się przyszło ujawnić to by tu takie teksty nie leciały.zastanówcie sie nad sobą niektórzy!
ja tam nie mam nic do obsługi w myślenickich sklepach!
do niektórych powyższych wypowiedzi...www.ŻAL.pl !!!