W obliczu strat i znacznych spadków dochodów prosze wybaczyc ale nie zamierzam sie cieszyć tym że inni zyskali na moim nieszczęściu na ul Gałczyńskiego ponoć sytuacja jest też straszna to centrum obuwia , galeria dziecięca i sklepy na placu mają ponoć bardzo słabo wszyscy idą rynkiem na dworzec omijajc tamte miejsce oni też na pewno nie będą obiektywnie patrzeć na sytuacje, każdy pilnuje swojego interesu i głó** ich obchodzi że inni w poblizu dworca teraz przezywają rozkwit ...;/ Niech mi teraz pan burmistrz powie co mam zrobić ze sklepem do którego wchodzi jedna osoba na godzine ....!!!
A Ty uważasz że cukiernia Sawickich ledwo przędła i busy ją uratowały??? Rusz głową i policz ile punktów handlowych na Słowackiego żyło niejako z busów, i jak się do tego ma ul. Słoneczna.
[quote=anel02] W obliczu strat i znacznych spadków dochodów prosze wybaczyc ale nie zamierzam sie cieszyć tym że inni zyskali na moim nieszczęściu na ul Gałczyńskiego ponoć sytuacja jest też straszna to centrum obuwia , galeria dziecięca i sklepy na placu mają ponoć bardzo słabo wszyscy idą rynkiem na dworzec omijajc tamte miejsce oni też na pewno nie będą obiektywnie patrzeć na sytuacje, każdy pilnuje swojego interesu i głó** ich obchodzi że inni w poblizu dworca teraz przezywają rozkwit ...;/ Niech mi teraz pan burmistrz powie co mam zrobić ze sklepem do którego wchodzi jedna osoba na godzine ....!!! [/quote]
Moja droga ja rowniez mam spadek obrotow ale daruje sobie komentowanie bo plakac sie chce o zrobil z nas dziadow taka prawda
Wogole chyba w miescie jakis letarg jest. Ludzi wogole coraz mniej. W samym rynku widac to golym okiem, ze to jakis gorszy okres. Ogolnei chyba spoleczenstwo troche nam zubozalo. Polikwidowalo sie troche pracodawcow. Sporo osob co pracowalo wczesneij w jaworniku nadal nei ma pracy. A jak to sie mowi, jak nie ma pracy, to ludzie tez nie pojda na zakupy. Kazdy stara sie zyc oszczednie i na wszystkim cos zaoszczedzic.
ja na szczęście jestem właścicielką lokalu w którym prowadze działalność samodzielnie ale jeszcze bardziej jest mi żal osób które wynajmują lokal (co nie jest tanią sprawą ) i do tego mają pracowników którym bez względu na sytuacje należy dać wypłate.... to fakt jedzenie coraz droższe za to zarobki sie nie zmieniają ale taka sytuacja z drożyzną nie jest od wczoraj natomiast w dniu przeniesienia busów znacznie się pogorszyło niestety brak słów.... trzeba mieć nadzieje że choć na zakupy urobie życze powodzenia tym co mają podobną sytuację i miejmy nadzieje że coś sie poprawi...
M007, jesteś na tyle stary, żeby pamiętać czasy, kiedy w ogóle nie było busów na ul.Słowackiego, a sklepy radziły sobie dobrze.
Nie wciskaj ludziom kitu.
gawron - to kompletna bzdura z cukiernią. Przejdź się z w niedzielę koło cukierni, w porach między mszalnych, to zobaczysz ile samochodów tam stoi. Najpierw do kościoła, później do Sawickiego na lody i ciacha.
Nie ma jak zniszczyć lokalnych przedsiębiorców przez "własnego" burmistrza. Ciekawy jestem, czy sklep kogoś z Was osobiście otwierał Ostrowski ? Bo przy otwarciu dekady nie mogło go zabraknąć. Co on tam robił ? Gmina przecież nie jest udziałowcem.
Dzięki Ostrowskiemu stracą pracę kupcy z Myślenic, busiarze i pracownicy zwolnieni z PKS Myślenice. Myślę, że pracę w Myślenicach przez działanie burmistrza straci na pewno więcej osób niż ci którzy znaleźli zatrudnienie w ch. Dodam jeszcze , że wcześniej czy później zwinie interes Carrefur i najemcy tamtych lokali. Bilans zdecydowanie jest na minusie.
Kiedy na Ostrowskim wyznali się P.Sikora i P. Sawicki to część z osób nie wierzyło, że burmistrz robi wszystko by nam się żyło gorzej.
Widzieliście jak ludzie siedzą na ziemi koło przystanku na Słowackiego (koło Strażnicy). Przez zagrywki Ostrowskiego dostanie się również ucznią z LO i Zarabia już niedługo jak na deszczu i w śniegu będą ze Słonecznej pokonywać kilometry.
Spodziewam się po zakończeniu warunkowej zgody, na odjazd z działki kupców że i busiarzy burmistrz bez mydła załatwi.
Na koniec dodam, że przy budowie ronda koło strażnicy dostanie się sklepom w Rynku. Budowa ronda trwająca min, rok da im się we znaki.
Na koniec dodam, że najgorsze jest to że cała kasa wydawana w Tesco i Dekadzie jest wypompowywana z Myślenic. Nie ma tam ani jednego najemcy lokalnego. A jeśli środki finansowe zarobione na Dekadzie są wydawane poza naszym miastem, nikt z nas na tym CH nie zyska.
Pieniądz robi pieniądź. Jeśli ja zarobie, dam zarobić innemu. Jeśli ja zacznę oszczędzać to nie zarobi ten drugi kupiec. Jeśli jemu się nie będzie powodziło nie przyjdzie do mnie. Koło się zamyka.
Tak właśnie burmistrz Ostrowski załatwił handel w Myślenicach.
bzdury gadacie, po powstaniu centrum busów na Słowackiego i likwidacji dworca zamarła Słoneczna, Rzemieślnicza, Reja itp. ile sklepów przez to upadło, i co ? właściciele lokali i sklepikarze mieli się wieszać z tego powodu? teraz sytuacja powróciła do tej z przed X lat, ANEL02 możesz przenieść sklep w lepsze miejsce (na Rzemieślniczej są wolne miejsca) albo zainwestować w reklamę, promocje itp. i tym ściągać klientów, jakbyś nie zauważyła to mamy kapitalizm, każdy walczy o swoje, a ludzie teraz chodzą kupować tam gdzie taniej
ja też pamietam czasy gdy ul. Rzemieślnicza była najbardziej uczęszczanym szlakiem komunikacyjnym żeby dostac się na dworzec a po zamknięciu dworcaruch tam zamarł, dlatego wcale nie jest mi szkoda tych np. na ul Gałczyńskiego a dziecięcego to już wogóle, ceny mają tam jak z kosmosu, kupiłam tam dwie rzeczy które jak się potem okazało przepłaciłam o kilkanaście złotych.
[quote=gość: Ostrowskiemu mówię NIE] Kiedy na Ostrowskim wyznali się P.Sikora i P. Sawicki to część z osób nie wierzyło, że burmistrz robi wszystko by nam się żyło gorzej. [/quote]
Akurat przytoczeni wyżej panowie również nie cieszą się zbyt dobrą opinią.
[quote=gość: halinka] ja też pamietam czasy gdy ul. Rzemieślnicza była najbardziej uczęszczanym szlakiem komunikacyjnym żeby dostac się na dworzec a po zamknięciu dworcaruch tam zamarł, dlatego wcale nie jest mi szkoda tych np. na ul Gałczyńskiego a dziecięcego to już wogóle, ceny mają tam jak z kosmosu, kupiłam tam dwie rzeczy które jak się potem okazało przepłaciłam o kilkanaście złotych. [/quote]
Niedługo całe myslenice będą już tylko w chińską najgorszą jakość się zaopatrywać. Nie dziwne że potem dobrej jakości rzeczy wydają się drogie jak z kosmosu. Nie ważne że dobra rzecz upierzesz sto i więcej razy i nic się nie stanie, a taniocha po praniu już tylko do kosza się nadaje.LUDZIE nie zdajecie sobie sprawy że CO TANIE TO DROGIE bo trzeba kupić zaraz nowe???!!!
Tak, tylko po co przepłacać jak w innym sklepie kupię to samo tej samej firmy i to tańsze, o zabawkach nie wspomnę, ceny kosmiczne a najczęściej zaopatrują się na allegro- wiem bo widziałam, dla mnie sklep dzieciący na Gałczyńskiego to jedna wielka porażka, jest wiele fajniejszych w Myślenicach.
mam rozumieć że ul gałczyńskiego to tylko galeria dziecienca??? a centrum obuwia a plac na którym są samodzielne małe działalnoci itp ttd?? reklama HANDLOWCU? mam nową wiekszą ładniejszą co z tego że jest... jak tędy sie nie idzie bo nie po drodze na busa... no chyba że mi zafundujesz reklame telewizyjną .. Mam przenieść sklep ?? tzn płacić dodatkowo komuś za wynajem i dołożyć sobie kosztów i problemów ?Już wole być na swoim przez 12 lat bywało różnie teraz jest najgorzej ale mam wiernych kochanych stałych klientów którzy ratuja mi tak narawde tyłek i mam na codzienne wydatki jeszcze zarobie, licze na to że ja ..jak i reszta pokrzywdzonych przetrwa... tego życze każdemu który teraz "utyka" ale dziękuje za rady.
[quote=Toksyk] gość: Ostrowskiemu mówię NIE napisał/a:Kiedy na Ostrowskim wyznali się P.Sikora i P. Sawicki to część z osób nie wierzyło, że burmistrz robi wszystko by nam się żyło gorzej. Akurat przytoczeni wyżej panowie również nie cieszą się zbyt dobrą opinią. [/quote]
Myślę, że ci Panowie mają dużo lepszą opinię niż burmistrz.
JAN.
Dziś zmieniłam zdanie o tym sklepie, chciałam kupić dufinki, szukam i szukam w chłodni akurat nikogo nie było aby zapytać, w końcu zobaczyłam je ale były po stronie od której stoi pani ekspedientka więc pytam panie z mięsnego (które cztery stały i się patrzyły) czy mogę sobie tam wejść bo od mojej strony nie dosięgnę, panie zamiast podejść i mi podać stwierdziły że mogę sobie tam wejść. Jako że potrzebowałam kilku paczek pytam znów pań z mięsnego czy jest więcej dufinek i czy mogłyby mi znaleźć na magazynie. Usłyszałam odpowiedź że panie nie wiedzą bo to nie ich dział, nie wiedzą też gdzie są koleżanki z działu. Więc zapytałam czy ja mam to wiedzieć? A one że na magazynie nikogo nie ma, ale one są zawsze na dziale. Panie były NIEMIŁE, NIE POMOGŁY MI W ŻADEN SPOSÓB. Naprawdę nie spodziewałam się tak niepomocnej obsługi w tym sklepie. Nic nie kupiłam i raczej już tam nie wrócę na zakupy.
do "niezadowlona klientka" czytam ta wypowiedż i staram się rozumieć tą sytuację i jak na moje oko to nie powinnaś złościć się na Panie z mięsnego ,tylko na Pania która obsługuje tam przy tej chłodziarce z mrożonkami. cóż są winne Panie ,które stoją na ,mięsnym. One zajmuja się podawaniem mięsa itd. Apel o większa wyrozumiałość do osób ,które pracują w sklepach! z góry dziękuje:-)
myślałem, myślałem i wymyśliłem, mam rozwiązanie wszystkich problemów Myślenic. I tych z busiarzami, i tych ze sklepikarzami ze Słowackiego i okolic, z zatłoczeniem centrum samochodami, z miejską komunikacją itp.itd. Wystarczy przenieś dworzec i busy na peryferia (np. koło Orła jest duży parking i pełno wolnych działek, wzmożony ruch tam nikomu by nie przeszkadzał) a stamtąd rozwozić ludzi po Myślenicach komunikacją miejską. Tym ruchem rozwiązuję konflikt na linii busiarze-PKS-burmistrz, spełniam marzenia co poniektórych o komunikacji miejskiej, wyrównuję szanse sklepikarzy likwidując tzw.ciągi handlowe (wcześniej Słowackiego teraz Rzemieślnicza), zmniejszam bezrobocie w gminie (zapotrzebowanie na kierowców, kanarów, dyrektorów, sekretarki) i wiele innych dodatkowych korzyści, prawda, że genialne? a teraz proszę o oklaski i worek kaski (może być w euro)
Prawidłowa komunikacja w Myślenicach:
1.) Dworzec PKS w miejscu, gdzie obecnie jest.
2.) Dworzec busów na Słowackiego
3.) 2 miejskie busy jadące
a.) z Górnego Przedmieścia przez rynek na Dolne
2.) z Polanki przez rynek na Zarabie, potem z Zarabia do Osieczan, następnie rynek i Polanka.
4.) Ostrowskiego odsunąć od posady aby resztę Myślenic nie zniszczył.
hmm skoro Panie poruszyly temat dostawcy "ciacha" to moze ja porusze temat Pani ze stoiska z alkoholami ... niezla foczka sie w tej piwnicy win zaszyla :) taka blondynka niewiecie czy moze jest wolna ? :)
sprzedaż on line winna być reklamowana na obrzeżach miasta bo w mieście JANA WSZYSCY znają(a asortyment ma najszerszy)w przeciwnym razie konkurencja wygra-a miłe panie przy obsłudze to podstawa -a grzywka w takiej reklamie jak widzę mile widziana:))))
No i co z tego asorytmentu jak w tym sklepie po prostu oszukują. Ceny towaru na półkach nie zgadzają się z tym co jest na paragonie. Szczytem kanciarstwa są lody, mrożonki i ryby mrożone nic ale to NIC się nie zgadza. Niewiele lepiej jest na tej długiej ladzie z nabiałem.
Zobaczcie też na te foliowane "oscypki" które leżą w koszykach na ladzie chłodniczej z serami tam pisze żeby je przechowywać w temp. 0-10 st.C a oni je trzymają na zewnątrz !!! Czy ten sklep w ogóle jakiś sanepid kontroluje !
W obliczu strat i znacznych spadków dochodów prosze wybaczyc ale nie zamierzam sie cieszyć tym że inni zyskali na moim nieszczęściu na ul Gałczyńskiego ponoć sytuacja jest też straszna to centrum obuwia , galeria dziecięca i sklepy na placu mają ponoć bardzo słabo wszyscy idą rynkiem na dworzec omijajc tamte miejsce oni też na pewno nie będą obiektywnie patrzeć na sytuacje, każdy pilnuje swojego interesu i głó** ich obchodzi że inni w poblizu dworca teraz przezywają rozkwit ...;/ Niech mi teraz pan burmistrz powie co mam zrobić ze sklepem do którego wchodzi jedna osoba na godzine ....!!!
A Ty uważasz że cukiernia Sawickich ledwo przędła i busy ją uratowały??? Rusz głową i policz ile punktów handlowych na Słowackiego żyło niejako z busów, i jak się do tego ma ul. Słoneczna.
[quote=anel02] W obliczu strat i znacznych spadków dochodów prosze wybaczyc ale nie zamierzam sie cieszyć tym że inni zyskali na moim nieszczęściu na ul Gałczyńskiego ponoć sytuacja jest też straszna to centrum obuwia , galeria dziecięca i sklepy na placu mają ponoć bardzo słabo wszyscy idą rynkiem na dworzec omijajc tamte miejsce oni też na pewno nie będą obiektywnie patrzeć na sytuacje, każdy pilnuje swojego interesu i głó** ich obchodzi że inni w poblizu dworca teraz przezywają rozkwit ...;/ Niech mi teraz pan burmistrz powie co mam zrobić ze sklepem do którego wchodzi jedna osoba na godzine ....!!! [/quote]
Moja droga ja rowniez mam spadek obrotow ale daruje sobie komentowanie bo plakac sie chce o zrobil z nas dziadow taka prawda
Wogole chyba w miescie jakis letarg jest. Ludzi wogole coraz mniej. W samym rynku widac to golym okiem, ze to jakis gorszy okres. Ogolnei chyba spoleczenstwo troche nam zubozalo. Polikwidowalo sie troche pracodawcow. Sporo osob co pracowalo wczesneij w jaworniku nadal nei ma pracy. A jak to sie mowi, jak nie ma pracy, to ludzie tez nie pojda na zakupy. Kazdy stara sie zyc oszczednie i na wszystkim cos zaoszczedzic.
Zawsze w takim okresie przed szkołą w sklepach był wielki ruch a teraz pusto.
ja na szczęście jestem właścicielką lokalu w którym prowadze działalność samodzielnie ale jeszcze bardziej jest mi żal osób które wynajmują lokal (co nie jest tanią sprawą ) i do tego mają pracowników którym bez względu na sytuacje należy dać wypłate.... to fakt jedzenie coraz droższe za to zarobki sie nie zmieniają ale taka sytuacja z drożyzną nie jest od wczoraj natomiast w dniu przeniesienia busów znacznie się pogorszyło niestety brak słów.... trzeba mieć nadzieje że choć na zakupy urobie życze powodzenia tym co mają podobną sytuację i miejmy nadzieje że coś sie poprawi...
M007, jesteś na tyle stary, żeby pamiętać czasy, kiedy w ogóle nie było busów na ul.Słowackiego, a sklepy radziły sobie dobrze.
Nie wciskaj ludziom kitu.
gawron - to kompletna bzdura z cukiernią. Przejdź się z w niedzielę koło cukierni, w porach między mszalnych, to zobaczysz ile samochodów tam stoi. Najpierw do kościoła, później do Sawickiego na lody i ciacha.
Nie ma jak zniszczyć lokalnych przedsiębiorców przez "własnego" burmistrza. Ciekawy jestem, czy sklep kogoś z Was osobiście otwierał Ostrowski ? Bo przy otwarciu dekady nie mogło go zabraknąć. Co on tam robił ? Gmina przecież nie jest udziałowcem.
Dzięki Ostrowskiemu stracą pracę kupcy z Myślenic, busiarze i pracownicy zwolnieni z PKS Myślenice. Myślę, że pracę w Myślenicach przez działanie burmistrza straci na pewno więcej osób niż ci którzy znaleźli zatrudnienie w ch. Dodam jeszcze , że wcześniej czy później zwinie interes Carrefur i najemcy tamtych lokali. Bilans zdecydowanie jest na minusie.
Kiedy na Ostrowskim wyznali się P.Sikora i P. Sawicki to część z osób nie wierzyło, że burmistrz robi wszystko by nam się żyło gorzej.
Widzieliście jak ludzie siedzą na ziemi koło przystanku na Słowackiego (koło Strażnicy). Przez zagrywki Ostrowskiego dostanie się również ucznią z LO i Zarabia już niedługo jak na deszczu i w śniegu będą ze Słonecznej pokonywać kilometry.
Spodziewam się po zakończeniu warunkowej zgody, na odjazd z działki kupców że i busiarzy burmistrz bez mydła załatwi.
Na koniec dodam, że przy budowie ronda koło strażnicy dostanie się sklepom w Rynku. Budowa ronda trwająca min, rok da im się we znaki.
Na koniec dodam, że najgorsze jest to że cała kasa wydawana w Tesco i Dekadzie jest wypompowywana z Myślenic. Nie ma tam ani jednego najemcy lokalnego. A jeśli środki finansowe zarobione na Dekadzie są wydawane poza naszym miastem, nikt z nas na tym CH nie zyska.
Pieniądz robi pieniądź. Jeśli ja zarobie, dam zarobić innemu. Jeśli ja zacznę oszczędzać to nie zarobi ten drugi kupiec. Jeśli jemu się nie będzie powodziło nie przyjdzie do mnie. Koło się zamyka.
Tak właśnie burmistrz Ostrowski załatwił handel w Myślenicach.
bzdury gadacie, po powstaniu centrum busów na Słowackiego i likwidacji dworca zamarła Słoneczna, Rzemieślnicza, Reja itp. ile sklepów przez to upadło, i co ? właściciele lokali i sklepikarze mieli się wieszać z tego powodu? teraz sytuacja powróciła do tej z przed X lat, ANEL02 możesz przenieść sklep w lepsze miejsce (na Rzemieślniczej są wolne miejsca) albo zainwestować w reklamę, promocje itp. i tym ściągać klientów, jakbyś nie zauważyła to mamy kapitalizm, każdy walczy o swoje, a ludzie teraz chodzą kupować tam gdzie taniej
ja też pamietam czasy gdy ul. Rzemieślnicza była najbardziej uczęszczanym szlakiem komunikacyjnym żeby dostac się na dworzec a po zamknięciu dworcaruch tam zamarł, dlatego wcale nie jest mi szkoda tych np. na ul Gałczyńskiego a dziecięcego to już wogóle, ceny mają tam jak z kosmosu, kupiłam tam dwie rzeczy które jak się potem okazało przepłaciłam o kilkanaście złotych.
[quote=gość: Ostrowskiemu mówię NIE] Kiedy na Ostrowskim wyznali się P.Sikora i P. Sawicki to część z osób nie wierzyło, że burmistrz robi wszystko by nam się żyło gorzej. [/quote]
Akurat przytoczeni wyżej panowie również nie cieszą się zbyt dobrą opinią.
[quote=gość: halinka] ja też pamietam czasy gdy ul. Rzemieślnicza była najbardziej uczęszczanym szlakiem komunikacyjnym żeby dostac się na dworzec a po zamknięciu dworcaruch tam zamarł, dlatego wcale nie jest mi szkoda tych np. na ul Gałczyńskiego a dziecięcego to już wogóle, ceny mają tam jak z kosmosu, kupiłam tam dwie rzeczy które jak się potem okazało przepłaciłam o kilkanaście złotych. [/quote]
Niedługo całe myslenice będą już tylko w chińską najgorszą jakość się zaopatrywać. Nie dziwne że potem dobrej jakości rzeczy wydają się drogie jak z kosmosu. Nie ważne że dobra rzecz upierzesz sto i więcej razy i nic się nie stanie, a taniocha po praniu już tylko do kosza się nadaje.LUDZIE nie zdajecie sobie sprawy że CO TANIE TO DROGIE bo trzeba kupić zaraz nowe???!!!
Tak, tylko po co przepłacać jak w innym sklepie kupię to samo tej samej firmy i to tańsze, o zabawkach nie wspomnę, ceny kosmiczne a najczęściej zaopatrują się na allegro- wiem bo widziałam, dla mnie sklep dzieciący na Gałczyńskiego to jedna wielka porażka, jest wiele fajniejszych w Myślenicach.
mam rozumieć że ul gałczyńskiego to tylko galeria dziecienca??? a centrum obuwia a plac na którym są samodzielne małe działalnoci itp ttd?? reklama HANDLOWCU? mam nową wiekszą ładniejszą co z tego że jest... jak tędy sie nie idzie bo nie po drodze na busa... no chyba że mi zafundujesz reklame telewizyjną .. Mam przenieść sklep ?? tzn płacić dodatkowo komuś za wynajem i dołożyć sobie kosztów i problemów ?Już wole być na swoim przez 12 lat bywało różnie teraz jest najgorzej ale mam wiernych kochanych stałych klientów którzy ratuja mi tak narawde tyłek i mam na codzienne wydatki jeszcze zarobie, licze na to że ja ..jak i reszta pokrzywdzonych przetrwa... tego życze każdemu który teraz "utyka" ale dziękuje za rady.
[quote=Toksyk] gość: Ostrowskiemu mówię NIE napisał/a:Kiedy na Ostrowskim wyznali się P.Sikora i P. Sawicki to część z osób nie wierzyło, że burmistrz robi wszystko by nam się żyło gorzej. Akurat przytoczeni wyżej panowie również nie cieszą się zbyt dobrą opinią. [/quote]
Myślę, że ci Panowie mają dużo lepszą opinię niż burmistrz.
JAN.
Dziś zmieniłam zdanie o tym sklepie, chciałam kupić dufinki, szukam i szukam w chłodni akurat nikogo nie było aby zapytać, w końcu zobaczyłam je ale były po stronie od której stoi pani ekspedientka więc pytam panie z mięsnego (które cztery stały i się patrzyły) czy mogę sobie tam wejść bo od mojej strony nie dosięgnę, panie zamiast podejść i mi podać stwierdziły że mogę sobie tam wejść. Jako że potrzebowałam kilku paczek pytam znów pań z mięsnego czy jest więcej dufinek i czy mogłyby mi znaleźć na magazynie. Usłyszałam odpowiedź że panie nie wiedzą bo to nie ich dział, nie wiedzą też gdzie są koleżanki z działu. Więc zapytałam czy ja mam to wiedzieć? A one że na magazynie nikogo nie ma, ale one są zawsze na dziale. Panie były NIEMIŁE, NIE POMOGŁY MI W ŻADEN SPOSÓB. Naprawdę nie spodziewałam się tak niepomocnej obsługi w tym sklepie. Nic nie kupiłam i raczej już tam nie wrócę na zakupy.
do "niezadowlona klientka" czytam ta wypowiedż i staram się rozumieć tą sytuację i jak na moje oko to nie powinnaś złościć się na Panie z mięsnego ,tylko na Pania która obsługuje tam przy tej chłodziarce z mrożonkami. cóż są winne Panie ,które stoją na ,mięsnym. One zajmuja się podawaniem mięsa itd. Apel o większa wyrozumiałość do osób ,które pracują w sklepach! z góry dziękuje:-)
myślałem, myślałem i wymyśliłem, mam rozwiązanie wszystkich problemów Myślenic. I tych z busiarzami, i tych ze sklepikarzami ze Słowackiego i okolic, z zatłoczeniem centrum samochodami, z miejską komunikacją itp.itd. Wystarczy przenieś dworzec i busy na peryferia (np. koło Orła jest duży parking i pełno wolnych działek, wzmożony ruch tam nikomu by nie przeszkadzał) a stamtąd rozwozić ludzi po Myślenicach komunikacją miejską. Tym ruchem rozwiązuję konflikt na linii busiarze-PKS-burmistrz, spełniam marzenia co poniektórych o komunikacji miejskiej, wyrównuję szanse sklepikarzy likwidując tzw.ciągi handlowe (wcześniej Słowackiego teraz Rzemieślnicza), zmniejszam bezrobocie w gminie (zapotrzebowanie na kierowców, kanarów, dyrektorów, sekretarki) i wiele innych dodatkowych korzyści, prawda, że genialne? a teraz proszę o oklaski i worek kaski (może być w euro)
Prawidłowa komunikacja w Myślenicach:
1.) Dworzec PKS w miejscu, gdzie obecnie jest.
2.) Dworzec busów na Słowackiego
3.) 2 miejskie busy jadące
a.) z Górnego Przedmieścia przez rynek na Dolne
2.) z Polanki przez rynek na Zarabie, potem z Zarabia do Osieczan, następnie rynek i Polanka.
4.) Ostrowskiego odsunąć od posady aby resztę Myślenic nie zniszczył.
Zgadzam się z przedmówcą.
hmm skoro Panie poruszyly temat dostawcy "ciacha" to moze ja porusze temat Pani ze stoiska z alkoholami ... niezla foczka sie w tej piwnicy win zaszyla :) taka blondynka niewiecie czy moze jest wolna ? :)
Dawno temu była taka czarna z długimi włosami i prostą grzywką na stoisku wędliniarskim... mmmm fajna ale już od dawna tam nie pracuje.
dresik.... za dużo popijała hehe i chyba pomyliła branże
sprzedaż on line winna być reklamowana na obrzeżach miasta bo w mieście JANA WSZYSCY znają(a asortyment ma najszerszy)w przeciwnym razie konkurencja wygra-a miłe panie przy obsłudze to podstawa -a grzywka w takiej reklamie jak widzę mile widziana:))))
No i co z tego asorytmentu jak w tym sklepie po prostu oszukują. Ceny towaru na półkach nie zgadzają się z tym co jest na paragonie. Szczytem kanciarstwa są lody, mrożonki i ryby mrożone nic ale to NIC się nie zgadza. Niewiele lepiej jest na tej długiej ladzie z nabiałem.
Zobaczcie też na te foliowane "oscypki" które leżą w koszykach na ladzie chłodniczej z serami tam pisze żeby je przechowywać w temp. 0-10 st.C a oni je trzymają na zewnątrz !!! Czy ten sklep w ogóle jakiś sanepid kontroluje !