nie wyobrazam sobie straty ktoregos z "moich" wozow bojowych pomijajac rzecz najwazniejsza czyli ze nikomu z Was nic sie nie stalo to moze teraz ktos z "gory" popatrzy laskawiej na Was i pomoze w zakupie nowego ( nowszego ) wozu powodzenia i szybkiego powrotu do gotowosci bojowej
Akcja na Borzęcie pokazała jedno że gdy pożar jest w trudno dostępnym terenie trzeba dymać na piechotkę bo wypasione fury za kilkaset tysięcy nie dojadą.A gdyby tak jakaś czerwona terenóweczka zamiast do wożenia d...py urzędników służyła do akcji w trudnym terenie?Dawno ,dawno temu na wyposażeniu OSP były łaziki z demobilu ktore wszędzie dojechały a teraz nowoczesne pojazdy i strażacy dymają na piechotę kilkaset metrów.
Wypalanie traw często wymyka się z kontroli a skutki bywają trudne czasem do opanowania. Pożar lasu pewno był powodem bezmyślności podpalacza, która to pociągnęła następne straty w postaci spalonego samochodu. Wartość lasu i samochodu a także prowadzonej akcji ratowniczej zapewne nie są małe, natomiast życie i zdrowie ratowników bezcenne.Opracowany harmonogram gminny wymiany wyeksploatowanych samochodów pożarniczych w Gminie Myślenice w tym sędziwego jelcza z OSP Trzemeśnia przewidywał taką wymianę w najbliższych latach. PSP w Myślenicach posiada pełnosprawnego Mana pożarniczego który był planowany do wycofania z podziału bojowego , może warto się zastanowić czy nie użyczyć go w takim przypadku na czas zakupu innego zgodnego z potrzebami dla OSP Trzemeśnia. Myślę że tamta prężnie działająca jednostka szybko ochłonie po tym wydarzeniu i sama wybierze najlepsze rozwiązanie. Wszystkim ratownikom życzę w najbliższym czasie obfitego deszczu który by ograniczył wypalanie traw.
krówka 123 , masz dużo racji w tym, co piszesz. ambicje radnych i całych rodzin są w stanie rozwalić budżet Psiej Wólki, do OSP dostali się ambicjonaci , którzy kosztem społeczności robią, co chcą, rywalizują w autach, jak złota młodzież, leczą chore ambicje, nosząc mundury, a kroku utrzymać nie mogą, bo wojska nie widzieli. Taki Prezunio w Pcimiu. Te kompleksy młodych strażaków dużo kosztują. Starzy strażacy byli skromni i prawdziwi ochotnicy, OSP to była instytucja. Dziś często baza dla zakompleksionych ambicjonatów, którzy kroku na Boże Ciało utrzymać nie potrafią.
Cytat"PSP w Myślenicach posiada pełnosprawnego Mana pożarniczego który był planowany do wycofania z podziału bojowego , może warto się zastanowić czy nie użyczyć go w takim przypadku na czas zakupu innego zgodnego z potrzebami dla OSP Trzemeśnia. "
A czy nie lepszym rozwiązaniem byłoby przekazywanie pojazdów z PSP do OSP?Nawet 10 letnie pojazdy PSP są w pełni sprawne i w zupełności wystarczą dla OSP a zawodowcom kupować nowy sprzęt.Samochód w OSP jest wykorzystywany sporadycznie .
Znowu naraża się strażakom i nie tylko ale czy to nie logiczne?
A co do małego terenowego pojazdu który może dostarczyć strażaków w prawie każde miejsce zamiast służyć do wożenia straząków zza biurka? http://www.tvn24.pl/poznan,43/woz-strazacki-czy-wypasiona-bryka-nowe-auto-komendanta,404906.html
Akcja na Borzęcie pokazała jedno że gdy pożar jest w trudno dostępnym terenie trzeba dymać na piechotkę bo wypasione fury za kilkaset tysięcy nie dojadą.A gdyby tak jakaś czerwona terenóweczka zamiast do wożenia d...py urzędników służyła do akcji w trudnym terenie?Dawno ,dawno temu na wyposażeniu OSP były łaziki z demobilu ktore wszędzie dojechały a teraz nowoczesne pojazdy i strażacy dymają na piechotę kilkaset metrów.
Moj teść miał Syrenkę 102 i jeździł nią pod lipkę a teraz to nawet jeepem ciężko wjechać bo to większy szajs
Obejrzałam relację itv myśląc że będzie o trudach akcji gaśniczej w naprawdę w trudno dostępnym miejscu a okazało się że jest materiał propagandowy o zakupie nowego samochodu.Wynika z niego że jak jakaś OSP nie może doprosić się o zakup nowego samochodu powinna modlić się aby ten stary jakimś cudem spłonął.Nie chciało się podejść z kamerką kawałek do lasu?
Mnie w tej akcji uderzyło jedno że najbliżej ognia dojechały stare poczciwe Stary i poświęcenie strażaków którzy wspinali się po stromym zboczu do miejsca akcji.
Obejrzałam relację itv myśląc że będzie o trudach akcji gaśniczej w naprawdę w trudno dostępnym miejscu a okazało się że jest materiał propagandowy o zakupie nowego samochodu.Wynika z niego że jak jakaś OSP nie może doprosić się o zakup nowego samochodu powinna modlić się aby ten stary jakimś cudem spłonął.Nie chciało się podejść z kamerką kawałek do lasu?
Mnie w tej akcji uderzyło jedno że najbliżej ognia dojechały stare poczciwe Stary i poświęcenie strażaków którzy wspinali się po stromym zboczu do miejsca akcji.
poswiecenie strazakow bedzie tak samo duze bez wzgledu czy przyjada starem czy mercedesem tylko jezdzac nowym czy tez nowszym bedzie SZYBCIEJ I BEZPIECZNIEJ my tez mielismy stara wszedzie wyjechal i coz z tego predkosc zabujcza 65 km podczas jazdy zeby zapytac o droge przez radio trzeba bylo stawac na poboczu skret tak maly ze nieraz trzeba bylo na trzy razy brac zakret dziekuje opatrznosci ze juz go nie ma
nie interesuje sie kto jest w ksrg bo to dobrze wiem ,dziwi mnie tylko kolejnosc wyjazdow poszczegolnych jednostek chociaz dyzpozytor wysyła dane jednostki ale ten temat zostawmy. strata ogromna zycze aby jednostka szybko powrocila do pelnej sprawnosci
Dlatego pojechała Trzemeśnia bo chodziło tu o dużą ilość wody, a jelcz właśnie taką posiadał i basta!
Kiedyś ten Jelcz 004 zanim trafił do Trzemeśni służył w OSP Myślenice Dolne Przedmieście, i to im przyszło gasić starego poczciwego "jelonka".
adzygmunt napisał/a:
Poprawię się. Jelcz miał w beczce 6700 litrów wody!!!
Dla ścisłości - ten pojazd pierwotnie posiadał zbiorniki : 6000 litrów woda i 600 środek pianotwórczy.
Później połączono oba - tworząc jeden wodny - co dało pojemność 6600 litrów wody.
Z okazji Święta Dnia Strażaka Zarząd Oddziału Miejsko-Gminnego ZOSP RP w Myślenicach życzy wszystkim Strażakom pomyślności w życiu zawodowym i prywatnym, dużo zdrowia dla Was i Waszych rodzin.
Składamy serdeczne podziękowania za Wasz trud, za poświęcenie, za wielki dar serca,
jakim jest Wasza piękna służba i zaangażowanie. Dzień Strażaka to święto tych,
którzy pełnią niebezpieczną, pełną zagrożeń, ale też w swoisty sposób piękną służbę.
Bo czyż może być coś piękniejszego w życiu człowieka niż dawanie siebie samego bliźnim? A właśnie takie idee przyświecają strażakom. Idee te czerpane są bezpośrednio
od patrona strażaków św. Floriana. Zarząd Miejsko-Gminny składa serdeczne podziękowania druhnom i druhom Ochotniczych Straży Pożarnych a także pracownikom Państwowej Straży Pożarnej z terenu Miasta i Gminy Myślenice za działalność ratowniczą, bezinteresowną służbę drugiemu człowiekowi,za wychowanie młodzieży w duchu pomocy drugiemu człowiekowi i służenia Ojczyźnie.
Życzymy satysfakcji z działalności społecznej, dużo zdrowia, szczęścia oraz pomyślności w pracy zawodowej. ze strażackim pozdrowieniem ; Marek Gubała V-ce Prezes Zarządu Oddziału Miejsko-Gminnego ZOSP RP w Myślenicach
Druhny i druhowie z Ochotniczych Straży Pożarnych. Wyrażam wielki szacunek dla Was i dziękuję za wieki wkład pracy i nieprzespane ostatnie noce , poświęcone działaniom ratowniczym, likwidującym skutki nadmiernych opadów deszczu i wiatru na naszym terenie. Pozdrawiam.
Druhny i druhowie z Ochotniczych Straży Pożarnych. Wyrażam wielki szacunek dla Was i dziękuję za wieki wkład pracy w ostatnich dniach i nieprzespane noce , poświęcone na działania ratownicze, likwidujące skutki intensywnych opadów deszczu na naszym terenie. Pozdrawiam.
Ostatnio coś cisza w temacie o straży pożarnej.
Nie wiecie jak wygląda sytuacja w Osp Trzemeśnia na pozyskanie samochodu bojowego po tym jak spalił się star ?
To się nie spalił star tylko "nadpalił" jelcz a dokładnie szoferka którą można by za pięć patyków wymienić i odpicować. Ale teraz tak jest że wszędzie chcą zabawki za 450 tysiaków. Tymczasem wóz co ma przebieg mniejszy od mojego BMiXa a mu się lekko mordka zwędziła to już się do niczego nie nadaje..
tak to był jelcz " 40 letni jelcz ". mam kolegę z tej jednostki i z tego co mi pokazywał zdjęcia to nie było sensu tego remontować ze względu na wiek oraz liczne zniszczenia. Mówił że bardzo im go szkoda ze względu na ilość wody którą posiadał bo był to największy zbiornik wodny w gminie a kto wie czy nie też w powiecie.
nie wyobrazam sobie straty ktoregos z "moich" wozow bojowych pomijajac rzecz najwazniejsza czyli ze nikomu z Was nic sie nie stalo to moze teraz ktos z "gory" popatrzy laskawiej na Was i pomoze w zakupie nowego ( nowszego ) wozu powodzenia i szybkiego powrotu do gotowosci bojowej
Akcja na Borzęcie pokazała jedno że gdy pożar jest w trudno dostępnym terenie trzeba dymać na piechotkę bo wypasione fury za kilkaset tysięcy nie dojadą.A gdyby tak jakaś czerwona terenóweczka zamiast do wożenia d...py urzędników służyła do akcji w trudnym terenie?Dawno ,dawno temu na wyposażeniu OSP były łaziki z demobilu ktore wszędzie dojechały a teraz nowoczesne pojazdy i strażacy dymają na piechotę kilkaset metrów.
Zdjęcia z akcji gaszenia pojazdu
http://kontakt24.tvn24.pl/temat,strazacy-gasili-wlasny-woz-zapalil-sie-gdy-jechali-na-akcje,116276,html?categoryId=496
Wypalanie traw często wymyka się z kontroli a skutki bywają trudne czasem do opanowania. Pożar lasu pewno był powodem bezmyślności podpalacza, która to pociągnęła następne straty w postaci spalonego samochodu. Wartość lasu i samochodu a także prowadzonej akcji ratowniczej zapewne nie są małe, natomiast życie i zdrowie ratowników bezcenne.Opracowany harmonogram gminny wymiany wyeksploatowanych samochodów pożarniczych w Gminie Myślenice w tym sędziwego jelcza z OSP Trzemeśnia przewidywał taką wymianę w najbliższych latach. PSP w Myślenicach posiada pełnosprawnego Mana pożarniczego który był planowany do wycofania z podziału bojowego , może warto się zastanowić czy nie użyczyć go w takim przypadku na czas zakupu innego zgodnego z potrzebami dla OSP Trzemeśnia. Myślę że tamta prężnie działająca jednostka szybko ochłonie po tym wydarzeniu i sama wybierze najlepsze rozwiązanie. Wszystkim ratownikom życzę w najbliższym czasie obfitego deszczu który by ograniczył wypalanie traw.
krówka 123 , masz dużo racji w tym, co piszesz. ambicje radnych i całych rodzin są w stanie rozwalić budżet Psiej Wólki, do OSP dostali się ambicjonaci , którzy kosztem społeczności robią, co chcą, rywalizują w autach, jak złota młodzież, leczą chore ambicje, nosząc mundury, a kroku utrzymać nie mogą, bo wojska nie widzieli. Taki Prezunio w Pcimiu. Te kompleksy młodych strażaków dużo kosztują. Starzy strażacy byli skromni i prawdziwi ochotnicy, OSP to była instytucja. Dziś często baza dla zakompleksionych ambicjonatów, którzy kroku na Boże Ciało utrzymać nie potrafią.
Cytat"PSP w Myślenicach posiada pełnosprawnego Mana pożarniczego który był planowany do wycofania z podziału bojowego , może warto się zastanowić czy nie użyczyć go w takim przypadku na czas zakupu innego zgodnego z potrzebami dla OSP Trzemeśnia. "
A czy nie lepszym rozwiązaniem byłoby przekazywanie pojazdów z PSP do OSP?Nawet 10 letnie pojazdy PSP są w pełni sprawne i w zupełności wystarczą dla OSP a zawodowcom kupować nowy sprzęt.Samochód w OSP jest wykorzystywany sporadycznie .
Znowu naraża się strażakom i nie tylko ale czy to nie logiczne?
A co do małego terenowego pojazdu który może dostarczyć strażaków w prawie każde miejsce zamiast służyć do wożenia straząków zza biurka?
http://www.tvn24.pl/poznan,43/woz-strazacki-czy-wypasiona-bryka-nowe-auto-komendanta,404906.html
Moj teść miał Syrenkę 102 i jeździł nią pod lipkę a teraz to nawet jeepem ciężko wjechać bo to większy szajs
Ciekawe komentarze. Zapraszamy w szeregi OSP, łatwiej będzie oceniać każdą sytuację. Pozdrawiam
Obejrzałam relację itv myśląc że będzie o trudach akcji gaśniczej w naprawdę w trudno dostępnym miejscu a okazało się że jest materiał propagandowy o zakupie nowego samochodu.Wynika z niego że jak jakaś OSP nie może doprosić się o zakup nowego samochodu powinna modlić się aby ten stary jakimś cudem spłonął.Nie chciało się podejść z kamerką kawałek do lasu?
Mnie w tej akcji uderzyło jedno że najbliżej ognia dojechały stare poczciwe Stary i poświęcenie strażaków którzy wspinali się po stromym zboczu do miejsca akcji.
poswiecenie strazakow bedzie tak samo duze bez wzgledu czy przyjada starem czy mercedesem tylko jezdzac nowym czy tez nowszym bedzie SZYBCIEJ I BEZPIECZNIEJ my tez mielismy stara wszedzie wyjechal i coz z tego predkosc zabujcza 65 km podczas jazdy zeby zapytac o droge przez radio trzeba bylo stawac na poboczu skret tak maly ze nieraz trzeba bylo na trzy razy brac zakret dziekuje opatrznosci ze juz go nie ma
Dlatego pojechała Trzemeśnia bo chodziło tu o dużą ilość wody, a jelcz właśnie taką posiadał i basta!
Poprawię się. Jelcz miał w beczce 6700 litrów wody!!!
Kiedyś ten Jelcz 004 zanim trafił do Trzemeśni służył w OSP Myślenice Dolne Przedmieście, i to im przyszło gasić starego poczciwego "jelonka".
Dla ścisłości - ten pojazd pierwotnie posiadał zbiorniki : 6000 litrów woda i 600 środek pianotwórczy.
Później połączono oba - tworząc jeden wodny - co dało pojemność 6600 litrów wody.
pytanie do strażaków z trzemeśni jak idzie wam zbiórka pieniężna i czy jest możliwe że na jubileusz 120 lat będziecie się cieszyć nowym samochodem ?
Życzenia dla strażaków
Z okazji Święta Dnia Strażaka Zarząd Oddziału Miejsko-Gminnego ZOSP RP w Myślenicach życzy wszystkim Strażakom pomyślności w życiu zawodowym i prywatnym, dużo zdrowia dla Was i Waszych rodzin.
Składamy serdeczne podziękowania za Wasz trud, za poświęcenie, za wielki dar serca,
jakim jest Wasza piękna służba i zaangażowanie. Dzień Strażaka to święto tych,
którzy pełnią niebezpieczną, pełną zagrożeń, ale też w swoisty sposób piękną służbę.
Bo czyż może być coś piękniejszego w życiu człowieka niż dawanie siebie samego bliźnim? A właśnie takie idee przyświecają strażakom. Idee te czerpane są bezpośrednio
od patrona strażaków św. Floriana. Zarząd Miejsko-Gminny składa serdeczne podziękowania druhnom i druhom Ochotniczych Straży Pożarnych a także pracownikom Państwowej Straży Pożarnej z terenu Miasta i Gminy Myślenice za działalność ratowniczą, bezinteresowną służbę drugiemu człowiekowi,za wychowanie młodzieży w duchu pomocy drugiemu człowiekowi i służenia Ojczyźnie.
Życzymy satysfakcji z działalności społecznej, dużo zdrowia, szczęścia oraz pomyślności w pracy zawodowej. ze strażackim pozdrowieniem ; Marek Gubała V-ce Prezes Zarządu Oddziału Miejsko-Gminnego ZOSP RP w Myślenicach
wczoraj ok godz 00 :30 kolejny pożar w węglówce drewnianej stodółki która wcześniej już się paliła prawdopodobnie było to podpalenie
Druhny i druhowie z Ochotniczych Straży Pożarnych. Wyrażam wielki szacunek dla Was i dziękuję za wieki wkład pracy i nieprzespane ostatnie noce , poświęcone działaniom ratowniczym, likwidującym skutki nadmiernych opadów deszczu i wiatru na naszym terenie. Pozdrawiam.
Druhny i druhowie z Ochotniczych Straży Pożarnych. Wyrażam wielki szacunek dla Was i dziękuję za wieki wkład pracy w ostatnich dniach i nieprzespane noce , poświęcone na działania ratownicze, likwidujące skutki intensywnych opadów deszczu na naszym terenie. Pozdrawiam.
co tak straze teraz wyja?
W Jasienicy dom się pali .
Ostatnio coś cisza w temacie o straży pożarnej.
Nie wiecie jak wygląda sytuacja w Osp Trzemeśnia na pozyskanie samochodu bojowego po tym jak spalił się star ?
Dokłaadnie cichutko jak nie wiem
To się nie spalił star tylko "nadpalił" jelcz a dokładnie szoferka którą można by za pięć patyków wymienić i odpicować. Ale teraz tak jest że wszędzie chcą zabawki za 450 tysiaków. Tymczasem wóz co ma przebieg mniejszy od mojego BMiXa a mu się lekko mordka zwędziła to już się do niczego nie nadaje..
tak to był jelcz " 40 letni jelcz ". mam kolegę z tej jednostki i z tego co mi pokazywał zdjęcia to nie było sensu tego remontować ze względu na wiek oraz liczne zniszczenia. Mówił że bardzo im go szkoda ze względu na ilość wody którą posiadał bo był to największy zbiornik wodny w gminie a kto wie czy nie też w powiecie.
Taki sam był w zeszłym roku jeszcze w Porębie ale gdzieś przepadł. Jest też identyczny w OSP Sieraków koło Dobczyc.