A jak to jest w prywatnych szkołach?
Czy oni też strajkują?
Co do stażu, wydaje mi się, że nauczyciel po 5 letnim stażu jest zmotywowany, zaangażowany i innowacyjny.
Ten ze stażem przed odejściem na emeryturę, raczej wypalony i zmęczony.
Czy dobrze kombinuję?
Szkoły niepubliczne nie strajkują. Nie ma w nich związków zawodowych. ZNP reprezentuje rzesze nauczycieli niezrzeszonych w obecnym proteście szkół publicznych. To Novum. Szkoły niepubliczne też mają krytyczne zdanie o minister Zalewskiej i jej reformie. 7 lat ścieżki na awans zawodowy to była dobra decyzja. Zepsuto ją. Obiecano wrócić do tej długości. Chodziło o oszczędności, nie zaś o podniesienie jakości. Już teraz niektórzy wulgarnie bazowali na stażystach i kontraktowych na umowach, zmieniając ich jak rękawiczki, bo dyplomowany za drogi. Nauczyciel dyplomowany z 7 letnim stażem wydaje mi się najbardziej produktywny. Później rutynieje i wypalenie zawodowe go dotyka. Zdarzają się przypadki stażystów 40-50- letnich. Np. po powrocie do zawodu. Uzyskują wówczas stopień nauczyciela dyplomowanego. 3 lata i 9 miesiécy stażu. Dyplom do powieszenia na ścianie, bo emerytura tuż tuż.
Szkoły niepubliczne nie strajkują. Nie ma w nich związków zawodowych. ZNP reprezentuje rzesze nauczycieli niezrzeszonych w obecnym proteście szkół publicznych. To Novum. Szkoły niepubliczne też mają krytyczne zdanie o minister Zalewskiej i jej reformie.
A mnie to mało interesuje co myślą o Zalewskiej w szkole prywatnej. Efekt, podejście, przekaz mnie interesuje. A co do powrotu do zawodu to pielęgniarki mają podobnie. Pół roku o ile pamiętam jako stażystki. Można przeklinać ale medycyna zmienia się w szybkim tempie, stare nawyki się zmieniają, procedury obsługi też stąd staż. Widocznie ktoś wymyślił, że edukacja też ewaluuje i tym sposobem gdy staremu nauczycielowi wydaje się, że może wpajać to co sam wyniósł z PRLu więc po to ma staż po powrocie np z polityki czy innego wójtowania na wsi aby mu lanie linijką po rekach do głowy nie strzeliło skoro przeleżał pod lodem dekadę.
Chyba już wszystko powiedziano na ten temat. Strajk jest pozorami. I bez tego artykułu o tym wcześniej wspominałem https://fakty.interia.pl/opinie/ziemkiewicz/news-nauczyciele-ze-sztacheta,nId,2933676
ale KODowcy widać taktykę zmienili i w połączeniu z koalicją chcą ludzi na ulice wyprowadzać. Tym razem też się nie uda. Coś mi podświadomość sugerowała, że Seneka i Broniarz to z jednej łapanki. A tu proszę KODem czuć u jednego i drugiego na odległość. Ale się nauczyciele dali wmanewrować pod sztandarami żądania szacunku. Bolesne ale wygląda na to, że nauczyciele stracą najwięcej. Pamiętacie ten wpis na www KODu? "barany nie muszą wiedzieć co sądzi o nich wilk" - jakiż teraz trafiony.
Tak czy owak, kolejna szkoła dla syna będzie prywatna. Oby więcej ludzi poszło tym tropem i albo się weźmiecie do porządnej roboty albo będziecie sami siebie uczyć i od siebie wymagać podwyżek.
Do tej pory nikt mi nie odpowiedział : co dostanę w zamian za podwyżkę? To, że będziecie bo bez podwyżek Was nie będzie? Liczę na to. Szybko się przewartościowuje system edukacji.
Aaaaa tak zacząłem drążyć w ogólno dostępnych informacjach :
Niech no mi któryś z nauczycieli pokaże palcem taki szybki wskok jak Broniarza : "Swoją zawodową karierę Broniarz rozpoczął jako nauczyciel historii, ale już w roku 1988 objął stanowisko dyrektora Zespołu Szkół Zawodowych w Skierniewicach".
W 88r bez PZPRu taki rozmach i w tym tempie nie był możliwy.
No niech żyje rewolucyjna czujność w tropieniu wrogów ludu!!!
No faktycznie dyrektor szkoły w tamtych czasach to faktycznie przedstawiciel reżimu komunistycznego!!
Nie to co np. dzielny bojownik Pisu Piotrowicz walczący bohatersko z komuną na stanowisku prokuratora, prześladowany poprzez nadanie mu brązowego krzyża zasługi i katowany poprzez skazanie na noszenie legitymacji PZPRu.
Ale z tym się zgodzę towarzyszu Vivaldi: Dezinformacja, dym, rozpad, umniejszenie poczucia zawodowego, wyszukiwanie winnych.....hmmm jakbym w działaniu aparat departamentu widział (pytanie którego MENu? TVPszczujni? Czy całego rządu ???
Celem jest przewrót a nie nauczyciele, nauczyciele byli tylko narzędziem. Zostaną wyruch...ni podobnie jak demonstrujące kobiety w sejmie po czym PO zapomniało zagłosować nad własnym projektem w ich sprawie......tym razem będzie tak samo.....do następnej zadymy. Widzi ktoś w tym jeszcze dążenie do porozumienia i stabilności?
Celem jest przewrót a nie nauczyciele, nauczyciele byli tylko narzędziem. Zostaną wyruch...ni podobnie jak demonstrujące kobiety w sejmie po czym PO zapomniało zagłosować nad własnym projektem w ich sprawie......tym razem będzie tak samo.....do następnej zadymy. Widzi ktoś w tym jeszcze dążenie do porozumienia i stabilności?
Towarzyszu Vivaldi, PiS to stan umysłu. Czujność rewolucyjna, bolszewickie chwyty nie matura, lecz chęć szczera etc.. PRL redivivus. ORMO zastąpili sygnaliści. Oj, zaszedł Wam ten " Braniarz" za skórę, zaszedł. KOD tyz. Strajk ludzi domagających się zarobków godnych ich profesji nazywać przewrotem, zamachem, podobnie pokojowe hop hop KOD-u? Nam wpisywali towarzysze, że chcemy siłą obalić ustrój, że mamy wrogi stosunek do socjalistycznego państwa, Protestujący na ulicach to warchoły finansowane przez imperializm amerykański i zachodni. Deja vu. Ulica i zagranica. Kto by to pomyślał, że po 30 latach demokracji trzeba tej demokracji bronić przed PiS-em. Z " Braniarzem" bronić. Mylisz nas z towarzyszem Piotrowiczem, Panią Basią, Kujdą, Jasińskim i wielu innymi towarzyszami wiernie służącymi Prezesowi, który spał z kotem wówczas, gdy dzisiejsi KOD-owcy walczyli o demokrację. Mnie z " Braniarzem" różni to, że w kieszeni nadal mam legitymację "Solidarności", choć za obecną "Solidarność" Dudy i Proksy się wstydzę i przepraszam tak, jak Zbyszek Bujak kiedyś przepraszał.
Strajk ludzi domagających się zarobków godnych ich profesji nazywać przewrotem, zamachem, podobnie pokojowe hop hop KOD-u
pokojowe KODu hop hop :-))) czyś Ty na głowę upadł? https://www.youtube.com/watch?v=6X9CrKUgqx4
A kim Ty Andrzeju teraz jesteś? KODu już chyba nie ma, Ty zmieniłeś nick, wybieliłeś się i teraz mowicie, że jesteście ......kim?
o zarobkach już rozmawialiśmy i policzyliśmy, nie zrozumiałeś faktów a Ty nadal nie dałeś mi źródła strony z danymi. Wymyślasz je czy jak?
Seneka napisał/a:
Miasta dawały maximum na dodatek motywacyjny do 20% płacy zasadniczej, inne dodatki też w górnej granicy, finansowały zajęcia dodatkowe. Tym ratowały sytuację. Reforma Zalewskiej spowodowała dziurę około 6,5 mld PLN, którą pokryły samorządy. To diametralnie sytuację finansowania oświaty pogorszyło.
Rany Boskie co się dzieje..... ???? Przy okazji zbadajcie dochody : fryzjerów, mechaników samochodowych ( w tym z branży wulkanizacyjnej), lekarzy, kosmetyczek, weterynarzy, księgowych, geodetów, taksówkarzy i „biznesmenów” z „piniędzmi” nie „bidnych” co to od samochodu poprzez kanapę do ekspresu do kawy maja „na firmę” a jak paragon nają wydać to im się tak łapska trzęsą jak w ostatnim stadium delirium.... Ruszyła akcja „zakapuj belfra” mam kilku faworytów z tego forum co wyrobią 300% normy!!
Ps. Z osobą o nicku Vivaldi nie rozmawiam, nie życzę sobie a w/w persona cytowała moje wpisy i w jakikolwiek sposób odnosiła się do moich postów.
Dałeś mi minusa, za to ze podlinkowałem do tego co się dzieje teraz w Polsce. Niezły mind faaaaaak
Generalnie każdy kto nie płaci podatków powinien dostać karę, to się nazywa praca na czarno. Jeśli masz informacje, ze ktoś oszukuje na podatkach - zgłoś to. To akurat powinno być w Twoim interesie jako nauczyciela, ponieważ sfera budżetowa otrzymuje swoje wynagrodzenia od państwa, a państwo ma tyle pieniędzy ile zabierze obywatelom... w podatkach.
nauczycielka i znów nie umiesz cytować, "nie że nie i już bo tak" tylko po prostu nie ogarniasz. Przy okazji nadmieniam, że m.in. branża samochodowa w lwiej części jest na ostrzejszych prawach fiskalnych i z musu muszę mieć kasę fiskalną podczas gdy inni nie przekraczając odpowiedniego pułapu nie są zobligowani https://buchcom.pl/aktualnosci/993-mechanik-i-wulkanizator-musza-miec-kase-fiskalna-w-2017-r-juz-od-pierwszej-sprzedazy.html
ale to nie pierwszy temat którego nie ogarniasz. Ogólnie podatki są dla Ciebie czymś z kosmosu, nie wiesz jakie są przepływy to jak możesz wiedzieć skąd są dla Ciebie pieniądze (Stróżaninek Ci to wyjaśnił i .....dostał minusa). Ja Twoje minusy mam wedeupie, ale polecam założyć działalność jednoosobową (1 dzień), kupić kasę fiskalna i naklepywać korepetycje na kasę. Wybrać odpowiednią formę opodatkowania i odliczać, odliczać, odliczać....też rzeczony czajnik, kanapę, lampę, TV, kompa a mimo to jeszcze płaca na bidę po kilka tysięcy w VAT-cie, CIT-cie lub PIT-cie po to aby nauczycielka miała na wypłatę. To jak? Jedziemy od poniedziałku na równych warunkach? Albo nie zmieńmy warunki biegunowo. Ty kupujesz kasę i jedziesz z korkami i paragonami a ja pokrzyczę, że mało zarabiam skoro po 12 godzin dziennie (dzisiaj w sobotę było krócej ale za to w tygodniu miałem dwa wyjazdy awaryjne o 3 i 4 nad ranem, wróciłem o 7 przejeżdżając 350km autem które spala 12 litrów ropy). Czy ktoś się mnie rano zapytał ile spałem i ile pracowałem? Mógłby wtedy zadzwonić jakiś nauczyciel i żądać ekspresowej wymiany opon skoro płaci. No to jak odwracamy warunki?
Nauki nie złapiesz to już wiem ale może choć opisowo zrozumiesz gdzie były Twoje pieniądze https://biznes.interia.pl/podatki/news/witold-modzelewski-wspolnotowy-vat-w-najlepszym-wydaniu,2609349,4211
to że zapłaciłem VAT nie świadczy, że do Ciebie dotarł ale to raczej Ty powinnaś zadbać o to aby pieniądze które nie spadły do Ciebie z "centrali" dopilnować gdzie one są aby ktoś nie ukradł np na lewej fakturze, na nie nabitych na kasę fiskalną korepetycjach, na Raciechowickich pożyczkach w parabankach które trzeba spłacić, o to aby u byłego wójta (nie wiem wymyślmy przykład np w Pcimiu) się kasa gminna zgadzała skoro się nie zgadzała. Chyba, za dużo żądam od Bogu ducha winnych i zapracowanych nauczycieli..... https://www.youtube.com/watch?v=DAHIQtroWzs
pieniądze były od nas płatników ale nie dla Was nauczycieli, policjantów, lekarzy (lekarze dają radę jakoś mimo wszystko prywatnie bo mają fach w ręku), pielęgniarki itd http://www.grzechy-platformy.org/finanse/fiskus/
a Wy zamiast z KODem pilnować złodziej to firmujecie KOD własnym strajkiem wiedząc, że KOD żył z zadym celowanych, był wszędzie byleby zdestabilizować a za KODem stoi nie kto inny jak....czytaj http://alexjones.pl/aj/aj-nwo/aj-informacje/item/103657-soros-przyznaje-popieram-i-finansuje-kod
jeszcze raz Ci potarzam jesteście marionetkami, nic nie ugracie bo nikomu z Waszych przywódców na tym nie zależy aby ugrać i przestać, stąd zaporowe żądania. Tu nie chodzi o porozumienie stron.
Strozaninek napisał/a:
To akurat powinno być w Twoim interesie jako nauczyciela, ponieważ sfera budżetowa otrzymuje swoje wynagrodzenia od państwa, a państwo ma tyle pieniędzy ile zabierze obywatelom... w podatkach.
Zabrać jak Janosik to raz ale skierować do np nauczycieli to dwa. A co w przypadku kiedy po drodze wyparowały na karuzelach, oleju opałowym, Amber Gold i setkach innych mniejszych aferek?
Oj taki niuansik na 38 baniek, oj tam oj tam, nic się nie stało, po prostu było na nauczycieli ale "piniendzy po prostu ni ma" https://fakty.interia.pl/polska/news-cba-zatrzymalo-bylego-senatora-po,nId,2931780
barnaba44 i znów nie umiesz cytować, "nie że nie i już bo tak" tylko po prostu nie ogarniasz. Przy okazji nadmieniam, że m.in. branża samochodowa w lwiej części jest na ostrzejszych prawach fiskalnych i z musu muszę mieć kasę fiskalną podczas gdy inni nie przekraczając odpowiedniego pułapu nie są zobligowane https://buchcom.pl/aktualnosci/993-mechanik-i-wulkanizator-musza-miec-kase-fiskalna-w-2017-r-juz-od-pierwszej-sprzedazy.html
ale to nie pierwszy temat którego nie ogarniasz. Ogólnie podatki są dla Ciebie czymś z kosmosu, nie wiesz jakie są przepływy to jak możesz wiedzieć skąd są dla Ciebie pieniądze (Stróżaninek Ci to wyjaśnił i .....dostał minusa). Ja Twoje minusy mam wedeupie, ale polecam założyć działalność jednoosobową (1 dzień), kupić kasę fiskalna i naklepywać korepetycje na kasę. Wybrać odpowiednią formę opodatkowania i odliczać, odliczać, odliczać....też rzeczony czajnik, kanapę, lampę, TV, kompa a mimo to jeszcze płaca na bidę po kilka tysięcy w VAT-cie, CIT-cie lub PIT-cie po to aby barnaba44 miała na wypłatę. To jak? Jedziemy od poniedziałku na równych warunkach? Albo nie zmieńmy warunki biegunowo. Ty kupujesz kasę i jedziesz z korkami i paragonami a ja pokrzyczę, że mało zarabiam skoro po 12 godzin dziennie (dzisiaj w sobotę było krócej ale za to w tygodniu miałem dwa wyjazdy awaryjne o 3 i 4 nad ranem, wróciłem o 7 przejeżdżając 350km autem które spala 12 litrów ropy). Czy ktoś się mnie rano zapytał ile spałem i ile pracowałem? Mógłby wtedy zadzwonić jakiś nauczyciel i żądać ekspresowej wymiany opon skoro płaci. No to jak odwracamy warunki?
Nauki nie złapiesz to już wiem ale może choć opisowo zrozumiesz gdzie były Twoje pieniądze https://biznes.interia.pl/podatki/news/witold-modzelewski-wspolnotowy-vat-w-najlepszym-wydaniu,2609349,4211
to że zapłaciłem VAT nie świadczy, że do Ciebie dotarł ale to raczej Ty powinnaś zadbać o to aby pieniądze które nie spadły do Ciebie z "centrali" dopilnować gdzie one są aby ktoś nie ukradł np na lewej fakturze, na nie nabitych na kasę fiskalną korepetycjach, na Raciechowickich pożyczkach w parabankach które trzeba spłacić, o to aby u byłego wójta (nie wiem wymyślmy przykład np w Pcimiu) się kasa gminna zgadzała skoro się nie zgadzała. Chyba, za dużo żądam od Bogu ducha winnych i zapracowanych nauczycieli..... https://www.youtube.com/watch?v=DAHIQtroWzs
pieniądze były od nas płatników ale nie dla Was nauczycieli, policjantów, lekarzy (lekarze dają radę jakoś mimo wszystko prywatnie bo mają fach w ręku), pielęgniarki itd http://www.grzechy-platformy.org/finanse/fiskus/
a Wy zamiast z KODem pilnować złodziej to firmujecie KOD własnym strajkiem wiedząc, że KOD żył z zadym celowanych, był wszędzie byleby zdestabilizować a za KODem stoi nie kto inny jak....czytaj https://www.salon24.pl/u/dziennikarstwoobywatelskie/744985,dlaczego-georg-soros-i-niemcy-wspieraja-kod
jeszcze raz Ci potarzam jesteście marionetkami, nic nie ugracie bo nikomu z Waszych przywódców na tym nie zależy aby ugrać i przestać, stąd zaporowe żądania. Tu nie chodzi o porozumienie stron.
Myśliwy wyszedł w las. Andrzej jest myśliwym. Marynata jest lepsza od wędzenia. Cebula rośnie w polu. Irena wyszła do lasu. Ęcki Edward jedzie samochodem. Wojciech jest wesoły. Daria nie lubi lodów. Urszula jest listonoszem. Piotr wczoraj wyjechał. Izydor ma kota. Elżbieta nie spała wczoraj.
Marsz"
J. Brzechwa
Bije godzina niezapomniana
zakręt historii - dobra zmiana
Trzeba zwycięstwu drogę torować,
Marsz rozpoczęty, Partio prowadź!...
Chowa spekulant worki w sklepie,
Kołtun z trwogi pacierze klepie...
Wiedźmy po domach straszą dzieci,
Masła nie ma, wzięli "Sowieci"...
Pasibrzuch wiejski chłopów judzi
Na Sybir będą wywozić ludzi
Żyje, mąci, knowa podziemie,
Walka trwa dalej, wróg nie drzemie,
Kto nie z nami, będzie z nami,
Kto przeciw nam - piła go złamie!
Który tam? Z drogi. Partia kroczy,
Twoja partia ludu roboczy
Wspólnie pracować, wspólnie budować
maszerować! Partio, prowadź!
Po co przykrywasz dość wazny temat dla nauczycieli gównem? Stary trik KODowca czy WKibica pozasypywać temat fakenewsami. Prosiłem Cię o podanie źródła skąd wziąłeś dane, bo jak na razie to stworzyłeś je na potrzeby manipulacji słowem pisanym. Już brakło inwencji?
Vivaldi napisał/a:
o zarobkach już rozmawialiśmy i policzyliśmy, nie zrozumiałeś faktów a Ty nadal nie dałeś mi źródła strony z danymi. Wymyślasz je czy jak?
Nauczyciele płaczą bo komu zbywa?
Moja znajoma ma staż pracowniczy za sobą w szkole (pedagog), i na stanowiskach kierowniczych w innych firmach (ciuchy włoskie firmy w Polsce).
Obecnie samodzielne stanowisko przy Kanclerzu na jednej z krakowskich państwowych wyższych uczelni. Zarabia na rękę 2200, ma dwoje dzieci, mieszka w Krakowie a więc koszty utrzymania nie myślenickie.
Co wy na to myśleniccy nauczyciele?
kto ma lepiej Wy czy ona?
[cytat=bono]Nauczyciele płaczą bo komu zbywa?
Moja znajoma ma staż pracowniczy za sobą w szkole (pedagog), i na stanowiskach kierowniczych w innych firmach (ciuchy włoskie firmy w Polsce).
Obecnie samodzielne stanowisko przy Kanclerzu na jednej z krakowskich państwowych wyższych uczelni. Zarabia na rękę 2200, ma dwoje dzieci, mieszka w Krakowie a więc koszty utrzymania nie myślenickie.
Co wy na to myśleniccy nauczyciele?
kto ma lepiej Wy czy ona?[/cytat
Jeżeli mogę doradzić to jest na tym forum taki gość, który z pewnością rozwiąże problem Twojej koleżanki. Przybrał sobie nick czerwonego mnicha z Wenecji moim zdaniem - ma raczej mentalność - syna Ferdynanda Kiepskiego ale to tylko moje zdanie. Tak czy inaczej w/w ma braki kadrowe ( szczególnie weekendowe) więc może coś wymyśli. Swoją drogą musi gość płacić super kasę - takie mam przekonanie ????
Krótko i na temat:
Nauczyciel dyplomowany ( a takich jest w szkołach większość) ma 3483 zl brutto za etat. Duża liczba nauczycieli ma 1,5 etatu czyli zarabia : 3483zl brutto +1741 zl brutto czyli : 5224,50 brutto , na rękę jakie 3700zl netto.( wg. Kalkulatora wynagrodzeń online ) To jest pensja bez dodatków typu motywacyjny czy wysługa lat. Według mnie całkiem dobre pieniądze. Nauczyciele pokazują swoje paski wypłat za tzw. goły etat , tak to się zgadza, ale niech pokażą jeszcze te paski które dostają pod koniec miesiąca czyli wszystkie godziny ponad etat. Dostają również 13 pensję, świadczenia socjalne na święta ( znajomy nauczyciel na święta wielkanocne dostała ok. 900 zl) , tzw. Wyrównanie oraz świadczenia urlopowe.
Praca nauczyciela to duże wyzwanie i bardzo ciężka praca ale nie jest tak, że nauczyciele maja bardzo źle. Wielu ludzi w Polsce ma dużo niższe zarobki. Zaraz odezwa się głosy ze nauczyciel żeby godnie zarobić musi pracować na 1,5 etatu ale drodzy nauczyciele 27 godzin przy tablicy plus praca dodatkowa w domu to nie jest praca ponad siły. I jak do lekcji przygotowuje się nauczyciel wychowania fizycznego ? Ile sprawdzianów sprawdza ten nauczyciel ? A pani w bibliotece która otrzymuje takie same pieniądze jak nauczyciel ale nie prowadzi lekcji? Ile ona przygotowuje się do pracy ? Ile sprawdzianów sprawdza?
Krótko i na temat:
Nauczyciel dyplomowany ( a takich jest w szkołach większość) ma 3483 zl brutto za etat. Duża liczba nauczycieli ma 1,5 etatu czyli zarabia : 3483zl brutto +1741 zl brutto czyli : 5224,50 brutto , na rękę jakie 3700zl netto.( wg. Kalkulatora wynagrodzeń online ) To jest pensja bez dodatków typu motywacyjny czy wysługa lat. Według mnie całkiem dobre pieniądze. Nauczyciele pokazują swoje paski wypłat za tzw. goły etat , tak to się zgadza, ale niech pokażą jeszcze te paski które dostają pod koniec miesiąca czyli wszystkie godziny ponad etat. Dostają również 13 pensję, świadczenia socjalne na święta ( znajomy nauczyciel na święta wielkanocne dostała ok. 900 zl) , tzw. Wyrównanie oraz świadczenia urlopowe.
Praca nauczyciela to duże wyzwanie i bardzo ciężka praca ale nie jest tak, że nauczyciele maja bardzo źle. Wielu ludzi w Polsce ma dużo niższe zarobki. Zaraz odezwa się głosy ze nauczyciel żeby godnie zarobić musi pracować na 1,5 etatu ale drodzy nauczyciele 27 godzin przy tablicy plus praca dodatkowa w domu to nie jest praca ponad siły. I jak do lekcji przygotowuje się nauczyciel wychowania fizycznego ? Ile sprawdzianów sprawdza ten nauczyciel ? A pani w bibliotece która otrzymuje takie same pieniądze jak nauczyciel ale nie prowadzi lekcji? Ile ona przygotowuje się do pracy ? Ile sprawdzianów sprawdza?
Półtora etatu to są wyjątkowe sytuacje. Większość stanowią gołe etaty i to czasem w wielu szkołach. Parę godzin nadliczbowych, bo o tym możemy mówić nie ratuje sytuacji. Zmierzać należy do normy, a nie wyjątkowych sytuacji. 4 godziny lekcyjne to maximum, które dobrze wykonujący obowiązki nauczyciel może znieść . Inaczej mordęga. Stażowy wszędzie jest. Motywowanie też. Premie, nagrody, prezenty świąteczne też są powszechne. Może parę lat wcześniej - nie, ale mówimy o aktualnej sytuacji. Nauczyciel wf-u może cudowne rzeczy robić, bibliotekarka też. Nie znasz specyfiki tychże. Spróbuj się przyjrzeć , co oni robią. Zakładasz, że wszyscy to bumelanci, co tylko paski pokazują. Ile pasków pokazuje pracownik zakładu prywatnego lub do niedawna pokazywał. Jeden, a koperta pod stołem. Państwo powinno zagwarantować godziwy zarobek w ramach etatu i to pokazują nauczyciele. Wielu dorabiało i dorabia w innych profesjach.
Nooo i znów o wypłatach. Myslałem, że to mamy ustalone. Po pierwsze primo to Wasz wybór, po drugie primo pieprznąć tym wszystkim iść do prywatnej szkoły. Baaaa jak który bardziej rozgarnięty samemu szkołę otworzyć (będę pierwszym z dzieckiem w dobrej szkole prywatnej).
Teraz znów policzmy na przykładach Seneki:
4godz to max w dobrej jakości, daje tygodniowo 20 godzin a dane mówią, że pracujecie przy tablicy 18godzin tygodniowo. Rozumiem, że dwie godziny są na poratowanie psychiki - zgadzam się OK, to wróćmy do słowa jakość czyli cytując "dobrze wykonujący obowiązki". I tutaj zaczną się schody. Co to oznacza? Ja się już opisałem, swoje wiem, widziałem, przechodzę to teraz w szkole ale czekam na opinie co oznacza wg nauczycieli dobrze wykonywać obowiązki? W sensie realizować program czy jak?
Jak mówimy o kopertach....uderz w stół a nożyce itd....i o dorabianiu w innych profesjach. Co powiesz o korkach? Uważasz, że godnie trzeba być wynagradzanym za jeden etat? Po pierwsze wrócę do pytania o jakość: i co w zamian? Poprawi się? A co do etatu też bym chciał po pierwsze pracować 18 godzin tygodniowo plus 22 godziny przy papierologii ale jest inaczej, jeden etat mam 10-12 godzin dziennie a potem jeszcze ćwiartkę etatu i 3 godziny papierów i faktur. Mój wybór prawda? Cholera a mogłem zostać .....nauczycielem. Człowiek zrobił durny wybór i pozostało ani się pośmiać ani zapłakać. Co teraz robić.....strajkować?
Co do nauczycieli i dorabiania. Znam wielu którzy dorabiają, sporo fizycznie (ogrody, drobne prace, drzewka, koszenie) robią to bardziej aby odreagować od szkoły (wiem, że to zawód specyficzny) przy okazji wykoszą kosiarką drugie 2 tysiące i ......strajkujmy z tego powodu, bo w bibliotece trawnika nie ma :-) dajże spokój. Wyskoczyłem z korpo zza biurka za dużą kasę bo już nie wytrzymałem wyścigu szczurów. Praca z deka fizyczna lub troszkę fizyczna świetnie wzmacnia psychicznie. Bardzo polecam ! Niekiedy może okazać się wręcz terapią, a frustratów coraz więcej i więcej na tym świecie, bo nikt im nie powiedział, że łatwo nie będzie. Co się jeszcze musi stać abyście zaczęli żyć i myśleć o sobie (nawet podwyżka tego nie zmieni) a nie w frustracji kąsać dookoła .......od dzieci zaczynając (świadectw nie będzie, nominacji nie będzie)? https://www.youtube.com/watch?v=0q1p2AIBJqU
Specyfikę samego zawodu znam, sam byłem 8 lat nauczycielem, obecnie pracuje w innej branży. Decyzja o odejściu podjęta samodzielnie głownie z powodu preferencji zawodowych i osobistych. Twierdzisz ze nauczyciele musza dorabiać. A co z innymi grupami zawodowymi które zarabiają około 2,5-3 tys miesięcznie , pracując po 40 godzin z dojazdem do Krakowa? Takie osoby nie maja szans na dodatkowe zajecie bo prostu doby brak a jednak żyć musza. Nauczyciele dorabiają dlatego że maja na to czas, a co za tym idzie nie spędzają go na przygotowaniu do lekcji i pracy na rzecz szkoły jak twierdza.
Szkoły niepubliczne nie strajkują. Nie ma w nich związków zawodowych. ZNP reprezentuje rzesze nauczycieli niezrzeszonych w obecnym proteście szkół publicznych. To Novum. Szkoły niepubliczne też mają krytyczne zdanie o minister Zalewskiej i jej reformie. 7 lat ścieżki na awans zawodowy to była dobra decyzja. Zepsuto ją. Obiecano wrócić do tej długości. Chodziło o oszczędności, nie zaś o podniesienie jakości. Już teraz niektórzy wulgarnie bazowali na stażystach i kontraktowych na umowach, zmieniając ich jak rękawiczki, bo dyplomowany za drogi. Nauczyciel dyplomowany z 7 letnim stażem wydaje mi się najbardziej produktywny. Później rutynieje i wypalenie zawodowe go dotyka. Zdarzają się przypadki stażystów 40-50- letnich. Np. po powrocie do zawodu. Uzyskują wówczas stopień nauczyciela dyplomowanego. 3 lata i 9 miesiécy stażu. Dyplom do powieszenia na ścianie, bo emerytura tuż tuż.
A mnie to mało interesuje co myślą o Zalewskiej w szkole prywatnej. Efekt, podejście, przekaz mnie interesuje. A co do powrotu do zawodu to pielęgniarki mają podobnie. Pół roku o ile pamiętam jako stażystki. Można przeklinać ale medycyna zmienia się w szybkim tempie, stare nawyki się zmieniają, procedury obsługi też stąd staż. Widocznie ktoś wymyślił, że edukacja też ewaluuje i tym sposobem gdy staremu nauczycielowi wydaje się, że może wpajać to co sam wyniósł z PRLu więc po to ma staż po powrocie np z polityki czy innego wójtowania na wsi aby mu lanie linijką po rekach do głowy nie strzeliło skoro przeleżał pod lodem dekadę.
Chyba już wszystko powiedziano na ten temat. Strajk jest pozorami. I bez tego artykułu o tym wcześniej wspominałem
https://fakty.interia.pl/opinie/ziemkiewicz/news-nauczyciele-ze-sztacheta,nId,2933676
ale KODowcy widać taktykę zmienili i w połączeniu z koalicją chcą ludzi na ulice wyprowadzać. Tym razem też się nie uda. Coś mi podświadomość sugerowała, że Seneka i Broniarz to z jednej łapanki. A tu proszę KODem czuć u jednego i drugiego na odległość. Ale się nauczyciele dali wmanewrować pod sztandarami żądania szacunku. Bolesne ale wygląda na to, że nauczyciele stracą najwięcej. Pamiętacie ten wpis na www KODu? "barany nie muszą wiedzieć co sądzi o nich wilk" - jakiż teraz trafiony.
https://wiadomosci.wp.pl/stoi-na-czele-nauczycieli-od-blisko-20-lat-kim-jest-slawomir-broniarz-6106940893132929a
Tak czy owak, kolejna szkoła dla syna będzie prywatna. Oby więcej ludzi poszło tym tropem i albo się weźmiecie do porządnej roboty albo będziecie sami siebie uczyć i od siebie wymagać podwyżek.
Do tej pory nikt mi nie odpowiedział : co dostanę w zamian za podwyżkę? To, że będziecie bo bez podwyżek Was nie będzie? Liczę na to. Szybko się przewartościowuje system edukacji.
Aaaaa tak zacząłem drążyć w ogólno dostępnych informacjach :
Niech no mi któryś z nauczycieli pokaże palcem taki szybki wskok jak Broniarza : "Swoją zawodową karierę Broniarz rozpoczął jako nauczyciel historii, ale już w roku 1988 objął stanowisko dyrektora Zespołu Szkół Zawodowych w Skierniewicach".
W 88r bez PZPRu taki rozmach i w tym tempie nie był możliwy.
A tu otoczka kolegi w tle ORMO:
https://www.fronda.pl/a/mroczna-przeszlosc-sojusznika-broniarza,124686.html
resort działa w najlepsze, teraz tylko pod sztandarami KODu. Czy nauczyciele aby wiedzą kto ich na smyczy trzyma i steruje?
Dezinformacja, dym, rozpad, umniejszenie poczucia zawodowego, wyszukiwanie winnych.....hmmm jakbym w działaniu aparat departamentu widział.
No niech żyje rewolucyjna czujność w tropieniu wrogów ludu!!!
No faktycznie dyrektor szkoły w tamtych czasach to faktycznie przedstawiciel reżimu komunistycznego!!
Nie to co np. dzielny bojownik Pisu Piotrowicz walczący bohatersko z komuną na stanowisku prokuratora, prześladowany poprzez nadanie mu brązowego krzyża zasługi i katowany poprzez skazanie na noszenie legitymacji PZPRu.
Ale z tym się zgodzę towarzyszu Vivaldi: Dezinformacja, dym, rozpad, umniejszenie poczucia zawodowego, wyszukiwanie winnych.....hmmm jakbym w działaniu aparat departamentu widział (pytanie którego MENu? TVPszczujni? Czy całego rządu ???
Na to pytanie powinni odpowiedzieć nauczyciele, to ich reprezentant. KOD dziwnie się uruchomił ostatnio. Na krówki plus też dał się prosty KOD nabrać (pisalem o tym wcześniej), generalnie żenada.
https://medianarodowe.com/kod-przeszkadzal-egzaminach-brawa-nauczycieli/
Firmowane przez nauczycieli. Przecież w tym wszystkim widać, że nie chodzi o dogadanie się tylko twarde warunki (nie do spełnienia) bo nie chodzi o to aby się dogadać ale aby trwać w tym.
https://niezalezna.pl/87360-kto-protestowal-z-znp-te-zdjecia-mowia-chyba-wszystko
Celem jest przewrót a nie nauczyciele, nauczyciele byli tylko narzędziem. Zostaną wyruch...ni podobnie jak demonstrujące kobiety w sejmie po czym PO zapomniało zagłosować nad własnym projektem w ich sprawie......tym razem będzie tak samo.....do następnej zadymy. Widzi ktoś w tym jeszcze dążenie do porozumienia i stabilności?
Towarzyszu Vivaldi, PiS to stan umysłu. Czujność rewolucyjna, bolszewickie chwyty nie matura, lecz chęć szczera etc.. PRL redivivus. ORMO zastąpili sygnaliści. Oj, zaszedł Wam ten " Braniarz" za skórę, zaszedł. KOD tyz. Strajk ludzi domagających się zarobków godnych ich profesji nazywać przewrotem, zamachem, podobnie pokojowe hop hop KOD-u? Nam wpisywali towarzysze, że chcemy siłą obalić ustrój, że mamy wrogi stosunek do socjalistycznego państwa, Protestujący na ulicach to warchoły finansowane przez imperializm amerykański i zachodni. Deja vu. Ulica i zagranica. Kto by to pomyślał, że po 30 latach demokracji trzeba tej demokracji bronić przed PiS-em. Z " Braniarzem" bronić. Mylisz nas z towarzyszem Piotrowiczem, Panią Basią, Kujdą, Jasińskim i wielu innymi towarzyszami wiernie służącymi Prezesowi, który spał z kotem wówczas, gdy dzisiejsi KOD-owcy walczyli o demokrację. Mnie z " Braniarzem" różni to, że w kieszeni nadal mam legitymację "Solidarności", choć za obecną "Solidarność" Dudy i Proksy się wstydzę i przepraszam tak, jak Zbyszek Bujak kiedyś przepraszał.
pokojowe KODu hop hop :-))) czyś Ty na głowę upadł?
https://www.youtube.com/watch?v=6X9CrKUgqx4
A kim Ty Andrzeju teraz jesteś? KODu już chyba nie ma, Ty zmieniłeś nick, wybieliłeś się i teraz mowicie, że jesteście ......kim?
o zarobkach już rozmawialiśmy i policzyliśmy, nie zrozumiałeś faktów a Ty nadal nie dałeś mi źródła strony z danymi. Wymyślasz je czy jak?
https://www.facebook.com/467478913404372/posts/1270105649808357?sfns=mo&%3Bamp%3Bamp%3B_fb_noscript=1&%3Bamp%3B_fb_noscript=1&%3B_fb_noscript=1
Rany Boskie co się dzieje..... ???? Przy okazji zbadajcie dochody : fryzjerów, mechaników samochodowych ( w tym z branży wulkanizacyjnej), lekarzy, kosmetyczek, weterynarzy, księgowych, geodetów, taksówkarzy i „biznesmenów” z „piniędzmi” nie „bidnych” co to od samochodu poprzez kanapę do ekspresu do kawy maja „na firmę” a jak paragon nają wydać to im się tak łapska trzęsą jak w ostatnim stadium delirium.... Ruszyła akcja „zakapuj belfra” mam kilku faworytów z tego forum co wyrobią 300% normy!!
Ps. Z osobą o nicku Vivaldi nie rozmawiam, nie życzę sobie a w/w persona cytowała moje wpisy i w jakikolwiek sposób odnosiła się do moich postów.
Dałeś mi minusa, za to ze podlinkowałem do tego co się dzieje teraz w Polsce. Niezły mind faaaaaak
Generalnie każdy kto nie płaci podatków powinien dostać karę, to się nazywa praca na czarno. Jeśli masz informacje, ze ktoś oszukuje na podatkach - zgłoś to. To akurat powinno być w Twoim interesie jako nauczyciela, ponieważ sfera budżetowa otrzymuje swoje wynagrodzenia od państwa, a państwo ma tyle pieniędzy ile zabierze obywatelom... w podatkach.
nauczycielka i znów nie umiesz cytować, "nie że nie i już bo tak" tylko po prostu nie ogarniasz. Przy okazji nadmieniam, że m.in. branża samochodowa w lwiej części jest na ostrzejszych prawach fiskalnych i z musu muszę mieć kasę fiskalną podczas gdy inni nie przekraczając odpowiedniego pułapu nie są zobligowani
https://buchcom.pl/aktualnosci/993-mechanik-i-wulkanizator-musza-miec-kase-fiskalna-w-2017-r-juz-od-pierwszej-sprzedazy.html
ale to nie pierwszy temat którego nie ogarniasz. Ogólnie podatki są dla Ciebie czymś z kosmosu, nie wiesz jakie są przepływy to jak możesz wiedzieć skąd są dla Ciebie pieniądze (Stróżaninek Ci to wyjaśnił i .....dostał minusa). Ja Twoje minusy mam wedeupie, ale polecam założyć działalność jednoosobową (1 dzień), kupić kasę fiskalna i naklepywać korepetycje na kasę. Wybrać odpowiednią formę opodatkowania i odliczać, odliczać, odliczać....też rzeczony czajnik, kanapę, lampę, TV, kompa a mimo to jeszcze płaca na bidę po kilka tysięcy w VAT-cie, CIT-cie lub PIT-cie po to aby nauczycielka miała na wypłatę. To jak? Jedziemy od poniedziałku na równych warunkach? Albo nie zmieńmy warunki biegunowo. Ty kupujesz kasę i jedziesz z korkami i paragonami a ja pokrzyczę, że mało zarabiam skoro po 12 godzin dziennie (dzisiaj w sobotę było krócej ale za to w tygodniu miałem dwa wyjazdy awaryjne o 3 i 4 nad ranem, wróciłem o 7 przejeżdżając 350km autem które spala 12 litrów ropy). Czy ktoś się mnie rano zapytał ile spałem i ile pracowałem? Mógłby wtedy zadzwonić jakiś nauczyciel i żądać ekspresowej wymiany opon skoro płaci. No to jak odwracamy warunki?
Nauki nie złapiesz to już wiem ale może choć opisowo zrozumiesz gdzie były Twoje pieniądze
https://biznes.interia.pl/podatki/news/witold-modzelewski-wspolnotowy-vat-w-najlepszym-wydaniu,2609349,4211
to że zapłaciłem VAT nie świadczy, że do Ciebie dotarł ale to raczej Ty powinnaś zadbać o to aby pieniądze które nie spadły do Ciebie z "centrali" dopilnować gdzie one są aby ktoś nie ukradł np na lewej fakturze, na nie nabitych na kasę fiskalną korepetycjach, na Raciechowickich pożyczkach w parabankach które trzeba spłacić, o to aby u byłego wójta (nie wiem wymyślmy przykład np w Pcimiu) się kasa gminna zgadzała skoro się nie zgadzała. Chyba, za dużo żądam od Bogu ducha winnych i zapracowanych nauczycieli.....
https://www.youtube.com/watch?v=DAHIQtroWzs
pieniądze były od nas płatników ale nie dla Was nauczycieli, policjantów, lekarzy (lekarze dają radę jakoś mimo wszystko prywatnie bo mają fach w ręku), pielęgniarki itd
http://www.grzechy-platformy.org/finanse/fiskus/
a Wy zamiast z KODem pilnować złodziej to firmujecie KOD własnym strajkiem wiedząc, że KOD żył z zadym celowanych, był wszędzie byleby zdestabilizować a za KODem stoi nie kto inny jak....czytaj
http://alexjones.pl/aj/aj-nwo/aj-informacje/item/103657-soros-przyznaje-popieram-i-finansuje-kod
jeszcze raz Ci potarzam jesteście marionetkami, nic nie ugracie bo nikomu z Waszych przywódców na tym nie zależy aby ugrać i przestać, stąd zaporowe żądania. Tu nie chodzi o porozumienie stron.
Zabrać jak Janosik to raz ale skierować do np nauczycieli to dwa. A co w przypadku kiedy po drodze wyparowały na karuzelach, oleju opałowym, Amber Gold i setkach innych mniejszych aferek?
Oj taki niuansik na 38 baniek, oj tam oj tam, nic się nie stało, po prostu było na nauczycieli ale "piniendzy po prostu ni ma"
https://fakty.interia.pl/polska/news-cba-zatrzymalo-bylego-senatora-po,nId,2931780
Myśliwy wyszedł w las. Andrzej jest myśliwym. Marynata jest lepsza od wędzenia. Cebula rośnie w polu. Irena wyszła do lasu. Ęcki Edward jedzie samochodem. Wojciech jest wesoły. Daria nie lubi lodów. Urszula jest listonoszem. Piotr wczoraj wyjechał. Izydor ma kota. Elżbieta nie spała wczoraj.
Nie rozmawiam z Vivaldim.
Proszę Cie nie rozmawiaj, tylko zrozum przekaz. Przeczytaj go spokojnie z linkami.
Marsz"
J. Brzechwa
Bije godzina niezapomniana
zakręt historii - dobra zmiana
Trzeba zwycięstwu drogę torować,
Marsz rozpoczęty, Partio prowadź!...
Chowa spekulant worki w sklepie,
Kołtun z trwogi pacierze klepie...
Wiedźmy po domach straszą dzieci,
Masła nie ma, wzięli "Sowieci"...
Pasibrzuch wiejski chłopów judzi
Na Sybir będą wywozić ludzi
Żyje, mąci, knowa podziemie,
Walka trwa dalej, wróg nie drzemie,
Kto nie z nami, będzie z nami,
Kto przeciw nam - piła go złamie!
Który tam? Z drogi. Partia kroczy,
Twoja partia ludu roboczy
Wspólnie pracować, wspólnie budować
maszerować! Partio, prowadź!
Po co przykrywasz dość wazny temat dla nauczycieli gównem? Stary trik KODowca czy WKibica pozasypywać temat fakenewsami. Prosiłem Cię o podanie źródła skąd wziąłeś dane, bo jak na razie to stworzyłeś je na potrzeby manipulacji słowem pisanym. Już brakło inwencji?
https://www.youtube.com/watch?v=nkjCFuvtH2s
Nauczyciele płaczą bo komu zbywa?
Moja znajoma ma staż pracowniczy za sobą w szkole (pedagog), i na stanowiskach kierowniczych w innych firmach (ciuchy włoskie firmy w Polsce).
Obecnie samodzielne stanowisko przy Kanclerzu na jednej z krakowskich państwowych wyższych uczelni. Zarabia na rękę 2200, ma dwoje dzieci, mieszka w Krakowie a więc koszty utrzymania nie myślenickie.
Co wy na to myśleniccy nauczyciele?
kto ma lepiej Wy czy ona?
[cytat=bono]Nauczyciele płaczą bo komu zbywa?
Moja znajoma ma staż pracowniczy za sobą w szkole (pedagog), i na stanowiskach kierowniczych w innych firmach (ciuchy włoskie firmy w Polsce).
Obecnie samodzielne stanowisko przy Kanclerzu na jednej z krakowskich państwowych wyższych uczelni. Zarabia na rękę 2200, ma dwoje dzieci, mieszka w Krakowie a więc koszty utrzymania nie myślenickie.
Co wy na to myśleniccy nauczyciele?
kto ma lepiej Wy czy ona?[/cytat
Jeżeli mogę doradzić to jest na tym forum taki gość, który z pewnością rozwiąże problem Twojej koleżanki. Przybrał sobie nick czerwonego mnicha z Wenecji moim zdaniem - ma raczej mentalność - syna Ferdynanda Kiepskiego ale to tylko moje zdanie. Tak czy inaczej w/w ma braki kadrowe ( szczególnie weekendowe) więc może coś wymyśli. Swoją drogą musi gość płacić super kasę - takie mam przekonanie ????
Ps. Z Vivaldim nie gadam
Napisz wyraźnie, że chodzi Ci o Vivaldiego, bo ktoś pomyśli, że to mnie wywołałeś do tablicy :)
Krótko i na temat:
Nauczyciel dyplomowany ( a takich jest w szkołach większość) ma 3483 zl brutto za etat. Duża liczba nauczycieli ma 1,5 etatu czyli zarabia : 3483zl brutto +1741 zl brutto czyli : 5224,50 brutto , na rękę jakie 3700zl netto.( wg. Kalkulatora wynagrodzeń online ) To jest pensja bez dodatków typu motywacyjny czy wysługa lat. Według mnie całkiem dobre pieniądze. Nauczyciele pokazują swoje paski wypłat za tzw. goły etat , tak to się zgadza, ale niech pokażą jeszcze te paski które dostają pod koniec miesiąca czyli wszystkie godziny ponad etat. Dostają również 13 pensję, świadczenia socjalne na święta ( znajomy nauczyciel na święta wielkanocne dostała ok. 900 zl) , tzw. Wyrównanie oraz świadczenia urlopowe.
Praca nauczyciela to duże wyzwanie i bardzo ciężka praca ale nie jest tak, że nauczyciele maja bardzo źle. Wielu ludzi w Polsce ma dużo niższe zarobki. Zaraz odezwa się głosy ze nauczyciel żeby godnie zarobić musi pracować na 1,5 etatu ale drodzy nauczyciele 27 godzin przy tablicy plus praca dodatkowa w domu to nie jest praca ponad siły. I jak do lekcji przygotowuje się nauczyciel wychowania fizycznego ? Ile sprawdzianów sprawdza ten nauczyciel ? A pani w bibliotece która otrzymuje takie same pieniądze jak nauczyciel ale nie prowadzi lekcji? Ile ona przygotowuje się do pracy ? Ile sprawdzianów sprawdza?
Półtora etatu to są wyjątkowe sytuacje. Większość stanowią gołe etaty i to czasem w wielu szkołach. Parę godzin nadliczbowych, bo o tym możemy mówić nie ratuje sytuacji. Zmierzać należy do normy, a nie wyjątkowych sytuacji. 4 godziny lekcyjne to maximum, które dobrze wykonujący obowiązki nauczyciel może znieść . Inaczej mordęga. Stażowy wszędzie jest. Motywowanie też. Premie, nagrody, prezenty świąteczne też są powszechne. Może parę lat wcześniej - nie, ale mówimy o aktualnej sytuacji. Nauczyciel wf-u może cudowne rzeczy robić, bibliotekarka też. Nie znasz specyfiki tychże. Spróbuj się przyjrzeć , co oni robią. Zakładasz, że wszyscy to bumelanci, co tylko paski pokazują. Ile pasków pokazuje pracownik zakładu prywatnego lub do niedawna pokazywał. Jeden, a koperta pod stołem. Państwo powinno zagwarantować godziwy zarobek w ramach etatu i to pokazują nauczyciele. Wielu dorabiało i dorabia w innych profesjach.
Nooo i znów o wypłatach. Myslałem, że to mamy ustalone. Po pierwsze primo to Wasz wybór, po drugie primo pieprznąć tym wszystkim iść do prywatnej szkoły. Baaaa jak który bardziej rozgarnięty samemu szkołę otworzyć (będę pierwszym z dzieckiem w dobrej szkole prywatnej).
Teraz znów policzmy na przykładach Seneki:
4godz to max w dobrej jakości, daje tygodniowo 20 godzin a dane mówią, że pracujecie przy tablicy 18godzin tygodniowo. Rozumiem, że dwie godziny są na poratowanie psychiki - zgadzam się OK, to wróćmy do słowa jakość czyli cytując "dobrze wykonujący obowiązki". I tutaj zaczną się schody. Co to oznacza? Ja się już opisałem, swoje wiem, widziałem, przechodzę to teraz w szkole ale czekam na opinie co oznacza wg nauczycieli dobrze wykonywać obowiązki? W sensie realizować program czy jak?
Jak mówimy o kopertach....uderz w stół a nożyce itd....i o dorabianiu w innych profesjach. Co powiesz o korkach? Uważasz, że godnie trzeba być wynagradzanym za jeden etat? Po pierwsze wrócę do pytania o jakość: i co w zamian? Poprawi się? A co do etatu też bym chciał po pierwsze pracować 18 godzin tygodniowo plus 22 godziny przy papierologii ale jest inaczej, jeden etat mam 10-12 godzin dziennie a potem jeszcze ćwiartkę etatu i 3 godziny papierów i faktur. Mój wybór prawda? Cholera a mogłem zostać .....nauczycielem. Człowiek zrobił durny wybór i pozostało ani się pośmiać ani zapłakać. Co teraz robić.....strajkować?
Co do nauczycieli i dorabiania. Znam wielu którzy dorabiają, sporo fizycznie (ogrody, drobne prace, drzewka, koszenie) robią to bardziej aby odreagować od szkoły (wiem, że to zawód specyficzny) przy okazji wykoszą kosiarką drugie 2 tysiące i ......strajkujmy z tego powodu, bo w bibliotece trawnika nie ma :-) dajże spokój. Wyskoczyłem z korpo zza biurka za dużą kasę bo już nie wytrzymałem wyścigu szczurów. Praca z deka fizyczna lub troszkę fizyczna świetnie wzmacnia psychicznie. Bardzo polecam ! Niekiedy może okazać się wręcz terapią, a frustratów coraz więcej i więcej na tym świecie, bo nikt im nie powiedział, że łatwo nie będzie. Co się jeszcze musi stać abyście zaczęli żyć i myśleć o sobie (nawet podwyżka tego nie zmieni) a nie w frustracji kąsać dookoła .......od dzieci zaczynając (świadectw nie będzie, nominacji nie będzie)?
https://www.youtube.com/watch?v=0q1p2AIBJqU
http://sosnowiec.wyborcza.pl/sosnowiec/7,93867,24657920,nauczyciel-historii-z-iv-lo-w-sosnowcu-nie-strajkuje-i-moge.html#s=BoxOpImg3
mozna i tak
Specyfikę samego zawodu znam, sam byłem 8 lat nauczycielem, obecnie pracuje w innej branży. Decyzja o odejściu podjęta samodzielnie głownie z powodu preferencji zawodowych i osobistych. Twierdzisz ze nauczyciele musza dorabiać. A co z innymi grupami zawodowymi które zarabiają około 2,5-3 tys miesięcznie , pracując po 40 godzin z dojazdem do Krakowa? Takie osoby nie maja szans na dodatkowe zajecie bo prostu doby brak a jednak żyć musza. Nauczyciele dorabiają dlatego że maja na to czas, a co za tym idzie nie spędzają go na przygotowaniu do lekcji i pracy na rzecz szkoły jak twierdza.