Moi mili czy z gadania jest jakiś efekt ??? tu jesteście anonimowi i możecie pisać co chcecie :) Zbierzcie się i idźcie z petycją do proboszcza bo jak pisze Loazi wiosna tuż tuż
Słoneczko wyszło, wiosna tuż tuż. Otwórzmy okna na śpiew skowronków, kukułek i kościelnych bimbajłek. Zaczynajmy się przyzwyczajać. Laozi, może zaproponujesz flash mob w niedzielę o 12 na rynku, pod hasłem "Nasz piękny hejnał".
jak ja się cieszę, że nie mieszkam w pobliżu rynku i tylko czasami tamtędy przechodzę. zwariować można od tych dźwięków. to jest chore, że ludzie muszą coś takiego znosić 24h na dobę przez 7 dni w tygodniu!!!
Muza, chwaliłaś się, że jesteś wolontariuszką więc pewnie nieobce Ci są zasady organizowania akcji. W tym wypadku organizacja polega na zbieraniu podpisów pod protestem i informowaniu o tym mieszkańców, również po przez forum internetowe właśnie na tym wątku. Więc daj już sobie spokój z tą zdartą płytą. Nie będę ganiał codziennie do proboszcza bo mnie do niego nie ciągnie, mam inne zajęcia i zainteresowania a wiem że tym nic nie załatwię (inni już to przerabiali i ksiądz Burek raczył ich oszukać że nazwę to po imieniu). Skowronku, jedynie co możesz zrobić na razie po za współczuciem to wpisać się na listę, jeśli tego jeszcze nie zrobiłeś. Pozdrawiam, cichemiasto@op.pl
[quote=taki_gość] alapatala napisał/a:Proponuję abyście wybrali też Papierza a co?? Chodzi Ci o Zbigniewa? [/quote]
Jak będzie jakaś akcja przeciw anoreksji organizowana to go na 100% wybierzemy hehe.
[quote=Mysleniczanin007] Podsumowując tę trywialna dysputę śmiem stwierdzić że jedynym argumentem w kontrapostach zwolenników kościelnego zegara jest uzywanie wiary chrześcijańskiej jako oręża przeciwko zwolennikom "przyciszenia" zegara na wieży kościoła. Zdaje się być to jedyny argument "za". Otoż rozumiem frustrację przeciwników tego "bimbania" sobie ze spoleczeństwa. I tu skieruję moja prośbę do zwolenników zegara: Proszę zrozumieć że prawie tysiącletnie rządy Kościoła Katolickiego które zostały wymuszone na rodzącym sie w bólach państwie polskim dobiegają powoli końca, czy Wam sie to podoba czy nie. Społeczeństwo, nawet w takich małych miasteczkach jak nasze, nie musi "wytrzymywać" usprawnień wprowadzanych na siłę przez przedstawicieli jedynie słusznej wiary. Jest to wbrew publicznemu interesowi gdy osoby niezainteresowane religijnymi melodyjkami zmuszane są do ich słuchania. To samo dotyczy sie wybijanych "godzinek".
Dla przeciwników hałaśliwego zegara dodam jedynie że najwyższa pora aby społeczeństwo reagowało na takie zachowanie grup religijnych. Ukazuje ono jedynie próbę zaznaczenia terenu i wymuszenie zmiany faktem dokonanym, dokladnie tak jak w 966 roku. Metody działania nie zmieniły sie od wieków, zmieniła sie jedynie "mentalność chrześcijan", co można zauważyć po wpisach "katolików". Pamiętajcie że na pasach żołnierzy wehrmachtu też widniał napis: Gott mit uns... [/quote]
Trafnie to ująłeś moim zdaniem. Sądząc po ilości "plusów" dochodzę do wniosku, że w tym mieście są jeszcze ludzie zdolni do samodzielnego myślenia.
Choć kibicuję waszym wysiłkom słabo to widzę. Pogadałem w tej sprawie z kilkoma znajomymi i wygląda to tak, że prawie wszyscy szydzą sobie na maxa z proboszczowej melodyjki, że obciach, że kicz, że zegar bije bez sensu. Ale jak namawiam ich, żeby napisali na podany adres, to albo im się nie chce, albo że mieszkają daleko i w domu im nie przeszkadza, albo że nie ma sensu bo i tak nic nie wywalczą. Możliwe, że mam takich leniwych znajomych ale nie wydaje mi się, żeby jakoś specjalnie wyróżniali się na tle nasze społeczeństwa "obywatelskiego". A więc wygląda to niestety na walkę z wiatrakami. Jeden wiatrak główny to butny proboszcz, drugi wiatrak to spolegliwy burmistrz a do tego armia małych wiatraczków, które kręcą się jak im zawieją.
Czy ktoś mi może wyjaśnić dlaczego w niedzielę o godzinie 12 nie bił zegar na wieży kościelnej? (melodyjka niestety była). Czy tak jest w każdą niedzielę? Jeśli tak i jeżeli jest to związane z kończącą się właśnie mszą o 11, której uczestnikom bicie zakłóciłoby udział w nabożeństwie to byłby to dowód nie mieszczącej się w głowie hipokryzji i arogancji proboszcza. Mam nadzieję, że ktoś podważy to oskarżenie przekonywującym argumentem.
Hipokryzja i arogancja proboszcza mój drogi Laozi może Ci się nie mieścić w głowie z tego powodu że po prostu Twój umysł pewnych rzeczy nie może przyswoić, jak na przykład awaria systemu. Ja o analogicznej godzinie w niedziele dwa tygodnie temu byłem na rynku i wszystko grało jak należy :-). Druga moja sugestia to taka abyś z Johny'm nie dyskutował bo jesteście tą samą osobą, zakładając że nie jesteś osobnikiem schizofrenicznym lub nie piszesz pod wpływem jakiegoś zakazanego środka jest to po prostu mało poważne i podważa, i tak już traktowaną z przy mrużeniem oka, waszą wiarygodność.
Panie wszystkowiedzący demaskatorze, nie wiem skąd masz takie wiadomości o mojej schizofrenii ale mało mnie to obchodzi. Na naszą wiarygodność możesz sobie mrużyć oczy ile chcesz bylebyś tylko całkiem ich nie zamknął bo już nic w życiu nie zobaczysz. Mój umysł owszem przyswaja takie rzeczy jak awaria i jeżeli to prawda (informacja z pierwszej ręki?) pozostawiam proboszczowi jedynie arogancję. Ale i tak, jak ten niewierny Tomasz zaglądnę w przyszłym tygodniu zbadać czy aby nie zdarzy się ponownie jakaś awaria. Nota bene jak jesteś tak dobrze zorientowany nie wiesz przypadkiem jaki system rządzi tym zegarem, może by się dało jakiś wirusik wpuścić. Och jak by mi się marzyła taka całkowita awaria.
Nie ma sensu angażować się w poboczne wątki, jeśli komuś nie podoba się to co robimy proszę o rzeczowe kontrargumenty. A my, którzy protestujemy przeciwko zbyt głośnemu i niepotrzebnemu biciu zegara z wieży kościoła oraz religijnym, kiczowatym w formie melodiom, puszczanym o dwóch porach dnia, ingerujących w przestrzeń estetyczną i światopoglądową miasta apelujemy nadal o poparcie, które można wyrazić pisząc na adres cichemiasto@op.pl
Słuchajcie ale jak pisał Demaskator, więcej powagi. Ja też wiem że Johny i Laozi to ta sama osoba i wygląda to nieco groteskowo. Oczywiście filozofia jest bardzo ważna i ksiądz ingeruje w przestrzeń życiową , poszcza kiczowate religijne melodyjki itd, itp... pierdoły. Ale zachowujcie się poważnie a najlepiej jak macie tak wieeeeeeelkie poparcie jak piszecie to złóżcie w końcu ten protest i po sprawie. Ja wiem że ateizm nazywany dziś "nowoczesnością" jest modny a ubliżanie księżom w towarzystwie wręcz zbawienne :-). Dajcie przykład swojej determinacji i np. idźcie do pracy w Boże Narodzenie czy Wielkanoc to będzie odwaga. Przecież obeżreć się i ochlać można w każdy dzień a dla was święta nie istnieją. Naprawdę żal mi was, jesteście groteskowi.
Ja też wiem, że Demaskator i Paragraf to ta sama osoba. Jakże łatwo tak napisać. Dajcie sobie siana już. Dla jednych pierdoły dla innych ważna sprawa. Nie będę z tobą o tym dyskutował skoro tego nie rozumiesz. Znowu wkręcasz ateizm i jakieś idiotyzmy bez związku, widać nie znasz sprawy i nie wtrącaj się. Nie chcę się dać sprowokować, daruj sobie już i wyżal się w innym miejscu. Piszę bo informuję o akcji i dopóki będziemy zbierać podpisy dopóty będę tutaj obecny. Za wyciszeniem kościelnego zegara cichemiasto@op.pl
Johny ten watek brzmi "zegar na wieży kościelnej', więc każdy może tu się wypowiedzieć wy nie macie wyłączności w tym temacie, paragraf22 bardzo obrazowo ujął ta groteskową sytuację, zbierajcie podpisy jak wam źle, ale inni równie dosadnie jak ty w niektórych miejscach mogą wyrazić swoje zdanie. A swoją drogą to skoro jest to taki ogromny problem to już dawno powinieneś mieć mnóstwo podpisów sfrustrowanych obywateli tego zacnego miasteczka i złożony protest u proboszcza a nie wciąż apelować o wpisy.
[quote=muza] Całe dorosłe życie dzielę między życie rodzinne i wolontariat i pare akcji społecznych,[/quote]
Usiłujesz się tu kreować na prospołeczną, prawą, uczynną i mądrą okropnie a z każdym Twoim postem wychodzi inaczej... Patrząc na "minusiki" Pomyślałaś o tym może, że nie jesteś tak mądra jak Ci się wydaje.
hihi.... to moj ulubiony watek zaraz po kebabach. Lubie wpasc sobie i poczytac co tutaj wypisujecie. Widze nadal trwa zbieranie ekipy jak na jakas ustawke :) najlepiej juz moze zlozyc ta petycje, czy pismo i czekac na odpowiedz. Tym samym utnie sie wszystkie spekulacje. Moze nastepna inicjatywa powinna tyczyc sie plakatowaniu drzew ? Jest tyle tego na drzewach ze wygladaja jak choinki. Maciej skutecznie stym walczyl... wycinal ta plage na pniu :)
Muzo, myślę, że mało kogo tutaj interesuje czy Laozi to Johny, Jimi, Jerry czy ktokolwiek inny i to miałem na myśli pisząc żeby dać spokój z taką dyskusją. Każdy oczywiście się może tu wypowiedzięć, mogę jedynie apelować o sensowność argumentów. Zbierać sobie podpisy możemy i przez następnych parę miesięcy i nic nikomu do tego. I faktycznie wrażliwości w tobie niewiele, być może któryś ze sfrustrowanych obywateli to twój znajomy chyba, że krąg ich ogranicza się jedynie do kółka różańcowego więc wtedy ryzyka nie ma. Póki co ja tutaj się będę raz za czas pojawiał, dyskutował i ponawiał apel a ci, których to boli i napisali już wszystko co wiedzieli, nudzi ich temat, przecież nie muszą tutaj wchodzić. To bardzo proste. Widzisz wątek "Zegar...", myślisz sobie "ach ci ateiści dalej szukają frustratów na wojnę z kościołem" i po prostu nie wchodzisz. cichemiasto@op.pl za wyciszeniem kościelnego zegara.
Życzę wszystkim przeciwnikom bimbania by Wam się nic nie udało z tą petycją.Zwolennikom natomiast radzę omijać ten wątek bo jest żałosny, jak i jego twórcy. aha jeszcze proszę o minusy bo chcę dorównać tu co poniektórym
[quote=gość: alkens] muza napisał/a: Całe dorosłe życie dzielę między życie rodzinne i wolontariat i pare akcji społecznych,
Usiłujesz się tu kreować na prospołeczną, prawą, uczynną i mądrą okropnie a z każdym Twoim postem wychodzi inaczej... Patrząc na "minusiki" Pomyślałaś o tym może, że nie jesteś tak mądra jak Ci się wydaje. [/quote]
Na nikogo się nie kreuję, a minusiki mnie po prostu bawią. Mam odmienne zdanie, co wielu tutaj się nie podoba ale nie dbam o to. Walczcie, ale nie wyśmiewajcie. I naprawdę będę pełna podziwu jeśli się wam uda.
Moi mili czy z gadania jest jakiś efekt ??? tu jesteście anonimowi i możecie pisać co chcecie :) Zbierzcie się i idźcie z petycją do proboszcza bo jak pisze Loazi wiosna tuż tuż
[quote=alapatala]
Proponuję abyście wybrali też Papierza a co?? [/quote]
Chodzi Ci o Zbigniewa?
Słoneczko wyszło, wiosna tuż tuż. Otwórzmy okna na śpiew skowronków, kukułek i kościelnych bimbajłek. Zaczynajmy się przyzwyczajać. Laozi, może zaproponujesz flash mob w niedzielę o 12 na rynku, pod hasłem "Nasz piękny hejnał".
działać działać nie narzekać do proboszcza ganiać Johny
jak ja się cieszę, że nie mieszkam w pobliżu rynku i tylko czasami tamtędy przechodzę. zwariować można od tych dźwięków. to jest chore, że ludzie muszą coś takiego znosić 24h na dobę przez 7 dni w tygodniu!!!
Muza, chwaliłaś się, że jesteś wolontariuszką więc pewnie nieobce Ci są zasady organizowania akcji. W tym wypadku organizacja polega na zbieraniu podpisów pod protestem i informowaniu o tym mieszkańców, również po przez forum internetowe właśnie na tym wątku. Więc daj już sobie spokój z tą zdartą płytą. Nie będę ganiał codziennie do proboszcza bo mnie do niego nie ciągnie, mam inne zajęcia i zainteresowania a wiem że tym nic nie załatwię (inni już to przerabiali i ksiądz Burek raczył ich oszukać że nazwę to po imieniu). Skowronku, jedynie co możesz zrobić na razie po za współczuciem to wpisać się na listę, jeśli tego jeszcze nie zrobiłeś. Pozdrawiam, cichemiasto@op.pl
Póki co to Wy jesteście przybłędami na naszej ziemi Zbysiu...
Nie nadużywaj naszej gościnności.
[quote=gość: KuKluxKlan] Póki co to Wy jesteście przybłędami na naszej ziemi Zbysiu...
Nie nadużywaj naszej gościnności. [/quote]
ET GO HOME
[quote=taki_gość] alapatala napisał/a:Proponuję abyście wybrali też Papierza a co?? Chodzi Ci o Zbigniewa? [/quote]
Jak będzie jakaś akcja przeciw anoreksji organizowana to go na 100% wybierzemy hehe.
[quote=Mysleniczanin007] Podsumowując tę trywialna dysputę śmiem stwierdzić że jedynym argumentem w kontrapostach zwolenników kościelnego zegara jest uzywanie wiary chrześcijańskiej jako oręża przeciwko zwolennikom "przyciszenia" zegara na wieży kościoła. Zdaje się być to jedyny argument "za". Otoż rozumiem frustrację przeciwników tego "bimbania" sobie ze spoleczeństwa. I tu skieruję moja prośbę do zwolenników zegara: Proszę zrozumieć że prawie tysiącletnie rządy Kościoła Katolickiego które zostały wymuszone na rodzącym sie w bólach państwie polskim dobiegają powoli końca, czy Wam sie to podoba czy nie. Społeczeństwo, nawet w takich małych miasteczkach jak nasze, nie musi "wytrzymywać" usprawnień wprowadzanych na siłę przez przedstawicieli jedynie słusznej wiary. Jest to wbrew publicznemu interesowi gdy osoby niezainteresowane religijnymi melodyjkami zmuszane są do ich słuchania. To samo dotyczy sie wybijanych "godzinek".
Dla przeciwników hałaśliwego zegara dodam jedynie że najwyższa pora aby społeczeństwo reagowało na takie zachowanie grup religijnych. Ukazuje ono jedynie próbę zaznaczenia terenu i wymuszenie zmiany faktem dokonanym, dokladnie tak jak w 966 roku. Metody działania nie zmieniły sie od wieków, zmieniła sie jedynie "mentalność chrześcijan", co można zauważyć po wpisach "katolików". Pamiętajcie że na pasach żołnierzy wehrmachtu też widniał napis: Gott mit uns... [/quote]
Trafnie to ująłeś moim zdaniem. Sądząc po ilości "plusów" dochodzę do wniosku, że w tym mieście są jeszcze ludzie zdolni do samodzielnego myślenia.
Choć kibicuję waszym wysiłkom słabo to widzę. Pogadałem w tej sprawie z kilkoma znajomymi i wygląda to tak, że prawie wszyscy szydzą sobie na maxa z proboszczowej melodyjki, że obciach, że kicz, że zegar bije bez sensu. Ale jak namawiam ich, żeby napisali na podany adres, to albo im się nie chce, albo że mieszkają daleko i w domu im nie przeszkadza, albo że nie ma sensu bo i tak nic nie wywalczą. Możliwe, że mam takich leniwych znajomych ale nie wydaje mi się, żeby jakoś specjalnie wyróżniali się na tle nasze społeczeństwa "obywatelskiego". A więc wygląda to niestety na walkę z wiatrakami. Jeden wiatrak główny to butny proboszcz, drugi wiatrak to spolegliwy burmistrz a do tego armia małych wiatraczków, które kręcą się jak im zawieją.
Czy ktoś mi może wyjaśnić dlaczego w niedzielę o godzinie 12 nie bił zegar na wieży kościelnej? (melodyjka niestety była). Czy tak jest w każdą niedzielę? Jeśli tak i jeżeli jest to związane z kończącą się właśnie mszą o 11, której uczestnikom bicie zakłóciłoby udział w nabożeństwie to byłby to dowód nie mieszczącej się w głowie hipokryzji i arogancji proboszcza. Mam nadzieję, że ktoś podważy to oskarżenie przekonywującym argumentem.
Hipokryzja i arogancja proboszcza mój drogi Laozi może Ci się nie mieścić w głowie z tego powodu że po prostu Twój umysł pewnych rzeczy nie może przyswoić, jak na przykład awaria systemu. Ja o analogicznej godzinie w niedziele dwa tygodnie temu byłem na rynku i wszystko grało jak należy :-). Druga moja sugestia to taka abyś z Johny'm nie dyskutował bo jesteście tą samą osobą, zakładając że nie jesteś osobnikiem schizofrenicznym lub nie piszesz pod wpływem jakiegoś zakazanego środka jest to po prostu mało poważne i podważa, i tak już traktowaną z przy mrużeniem oka, waszą wiarygodność.
Panie wszystkowiedzący demaskatorze, nie wiem skąd masz takie wiadomości o mojej schizofrenii ale mało mnie to obchodzi. Na naszą wiarygodność możesz sobie mrużyć oczy ile chcesz bylebyś tylko całkiem ich nie zamknął bo już nic w życiu nie zobaczysz. Mój umysł owszem przyswaja takie rzeczy jak awaria i jeżeli to prawda (informacja z pierwszej ręki?) pozostawiam proboszczowi jedynie arogancję. Ale i tak, jak ten niewierny Tomasz zaglądnę w przyszłym tygodniu zbadać czy aby nie zdarzy się ponownie jakaś awaria. Nota bene jak jesteś tak dobrze zorientowany nie wiesz przypadkiem jaki system rządzi tym zegarem, może by się dało jakiś wirusik wpuścić. Och jak by mi się marzyła taka całkowita awaria.
Nie ma sensu angażować się w poboczne wątki, jeśli komuś nie podoba się to co robimy proszę o rzeczowe kontrargumenty. A my, którzy protestujemy przeciwko zbyt głośnemu i niepotrzebnemu biciu zegara z wieży kościoła oraz religijnym, kiczowatym w formie melodiom, puszczanym o dwóch porach dnia, ingerujących w przestrzeń estetyczną i światopoglądową miasta apelujemy nadal o poparcie, które można wyrazić pisząc na adres cichemiasto@op.pl
A JA OLEWAM LUBIE TE ROBOTE
Słuchajcie ale jak pisał Demaskator, więcej powagi. Ja też wiem że Johny i Laozi to ta sama osoba i wygląda to nieco groteskowo. Oczywiście filozofia jest bardzo ważna i ksiądz ingeruje w przestrzeń życiową , poszcza kiczowate religijne melodyjki itd, itp... pierdoły. Ale zachowujcie się poważnie a najlepiej jak macie tak wieeeeeeelkie poparcie jak piszecie to złóżcie w końcu ten protest i po sprawie. Ja wiem że ateizm nazywany dziś "nowoczesnością" jest modny a ubliżanie księżom w towarzystwie wręcz zbawienne :-). Dajcie przykład swojej determinacji i np. idźcie do pracy w Boże Narodzenie czy Wielkanoc to będzie odwaga. Przecież obeżreć się i ochlać można w każdy dzień a dla was święta nie istnieją. Naprawdę żal mi was, jesteście groteskowi.
Ja też wiem, że Demaskator i Paragraf to ta sama osoba. Jakże łatwo tak napisać. Dajcie sobie siana już. Dla jednych pierdoły dla innych ważna sprawa. Nie będę z tobą o tym dyskutował skoro tego nie rozumiesz. Znowu wkręcasz ateizm i jakieś idiotyzmy bez związku, widać nie znasz sprawy i nie wtrącaj się. Nie chcę się dać sprowokować, daruj sobie już i wyżal się w innym miejscu. Piszę bo informuję o akcji i dopóki będziemy zbierać podpisy dopóty będę tutaj obecny. Za wyciszeniem kościelnego zegara cichemiasto@op.pl
Johny ten watek brzmi "zegar na wieży kościelnej', więc każdy może tu się wypowiedzieć wy nie macie wyłączności w tym temacie, paragraf22 bardzo obrazowo ujął ta groteskową sytuację, zbierajcie podpisy jak wam źle, ale inni równie dosadnie jak ty w niektórych miejscach mogą wyrazić swoje zdanie. A swoją drogą to skoro jest to taki ogromny problem to już dawno powinieneś mieć mnóstwo podpisów sfrustrowanych obywateli tego zacnego miasteczka i złożony protest u proboszcza a nie wciąż apelować o wpisy.
[quote=muza] Całe dorosłe życie dzielę między życie rodzinne i wolontariat i pare akcji społecznych,[/quote]
Usiłujesz się tu kreować na prospołeczną, prawą, uczynną i mądrą okropnie a z każdym Twoim postem wychodzi inaczej... Patrząc na "minusiki" Pomyślałaś o tym może, że nie jesteś tak mądra jak Ci się wydaje.
hihi.... to moj ulubiony watek zaraz po kebabach. Lubie wpasc sobie i poczytac co tutaj wypisujecie. Widze nadal trwa zbieranie ekipy jak na jakas ustawke :) najlepiej juz moze zlozyc ta petycje, czy pismo i czekac na odpowiedz. Tym samym utnie sie wszystkie spekulacje. Moze nastepna inicjatywa powinna tyczyc sie plakatowaniu drzew ? Jest tyle tego na drzewach ze wygladaja jak choinki. Maciej skutecznie stym walczyl... wycinal ta plage na pniu :)
houk wszystkim sympatyka dobrej zadymy :)
Muzo, myślę, że mało kogo tutaj interesuje czy Laozi to Johny, Jimi, Jerry czy ktokolwiek inny i to miałem na myśli pisząc żeby dać spokój z taką dyskusją. Każdy oczywiście się może tu wypowiedzięć, mogę jedynie apelować o sensowność argumentów. Zbierać sobie podpisy możemy i przez następnych parę miesięcy i nic nikomu do tego. I faktycznie wrażliwości w tobie niewiele, być może któryś ze sfrustrowanych obywateli to twój znajomy chyba, że krąg ich ogranicza się jedynie do kółka różańcowego więc wtedy ryzyka nie ma. Póki co ja tutaj się będę raz za czas pojawiał, dyskutował i ponawiał apel a ci, których to boli i napisali już wszystko co wiedzieli, nudzi ich temat, przecież nie muszą tutaj wchodzić. To bardzo proste. Widzisz wątek "Zegar...", myślisz sobie "ach ci ateiści dalej szukają frustratów na wojnę z kościołem" i po prostu nie wchodzisz. cichemiasto@op.pl za wyciszeniem kościelnego zegara.
Życzę wszystkim przeciwnikom bimbania by Wam się nic nie udało z tą petycją.Zwolennikom natomiast radzę omijać ten wątek bo jest żałosny, jak i jego twórcy. aha jeszcze proszę o minusy bo chcę dorównać tu co poniektórym
[quote=gość: alkens] muza napisał/a: Całe dorosłe życie dzielę między życie rodzinne i wolontariat i pare akcji społecznych,
Usiłujesz się tu kreować na prospołeczną, prawą, uczynną i mądrą okropnie a z każdym Twoim postem wychodzi inaczej... Patrząc na "minusiki" Pomyślałaś o tym może, że nie jesteś tak mądra jak Ci się wydaje. [/quote]
Na nikogo się nie kreuję, a minusiki mnie po prostu bawią. Mam odmienne zdanie, co wielu tutaj się nie podoba ale nie dbam o to. Walczcie, ale nie wyśmiewajcie. I naprawdę będę pełna podziwu jeśli się wam uda.
jestem za wyłączeniem tego badziewia co to jest ??? a był taki spokój.