[quote=gość: bober] Jest tyle wolnego miejsca miedzy blokami,przy chodniku proszę bardzo. [/quote]
A ja się pytam, czy miejsce przyczepy jest na parkingu czy między blokami ??
Zadam pytanie gdzie będą stali kupujący z tej przyczepy klienci? Mnie się widzi,ze na ulicy!!!
O wypadek nie trudno.Zwłaszcza,że naprzeciwko przystanek BUS.
[quote=gość: bober] Zadam pytanie gdzie będą stali kupujący z tej przyczepy klienci? Mnie się widzi,ze na ulicy!!! [/quote]
NIE, będą stali na parkingu. Przyczepa nie jest na tyle szeroka, że zajmuje długość stojącego na wprost samochodu.
[quote=gość: prezent - er] A ja się pytam, czy miejsce przyczepy jest na parkingu czy między blokami ?? [/quote]
Przyczepy tak. Co do sklepu na kółkach mam duże wątpliwości.
Widzę,że nie dojdziemy do kompromisu z prezent-er,podałem lokalizację np. między blokami przy chodniku jako bardziej bezpieczną niż tą na nieszczęsnym parkingu. A tak na marginesie pozwolisz swojemu dziecku aby poszło samo kupić tam tą" upragnioną drożdżówkę"?
Takie stawiania bud nie mają nic wspólnego z uczciwą konkurencją. Ktoś buduje lokal, ponosi wydatki na jego utrzymanie, płaci podatki od nieruchomości a drugi zaślepiony zyskiem chciałby zdominować całe miasto przy pomocy bud, gdzie warunki sanitarne są skandaliczne. Zanim kupicie drożdżówkę zastanówcie się gdzie umył ręce sprzedawca.
[quote=gość: ziółko] Ktoś buduje lokal, ponosi wydatki na jego utrzymanie, płaci podatki od nieruchomości a drugi zaślepiony zyskiem chciałby zdominować całe miasto [/quote]
Kolego ziółko... konkurencja nie polega na pięknych lokalach, każdy - na ile go stać i wiąże interes z przyszłocią może sobie wybudować nawet pałac i w nim sprzedawać buty. Owszem higiena musi być, nie wierzę, żeby "buda" nie była odpowiednio przygotowana do sprzedaży produktów spożywczych i... zgodnie z przysłowiem: "nie wszystko złoto co się świeci" - rynek zweryfikuje od kogo produkt 'nadaje' się do spożycia a od kogo nie.
Czy wyślesz dziecko ?
[quote=gość: bober] pozwolisz swojemu dziecku aby poszło samo kupić tam tą" upragnioną drożdżówkę"? [/quote]
Jeśli dziecko ma przejść przez ulicę do innego sklepu to się nie będziesz zastanawiał tylko śmiało go wyślesz bo idzie do sklepu a nie do budy ?! Zastanów się - to żaden argument do tej dyskusji.
[quote=gość: prezent - er] eśli dziecko ma przejść przez ulicę do innego sklepu to się nie będziesz zastanawiał tylko śmiało go wyślesz bo idzie do sklepu a nie do budy ?! Zastanów się - to żaden argument do tej dyskusji. [/quote]
Po 1. nie nazwałem tej przyczepy budą tylko "sklepem na kółkach" :-))
Po 2.[quote=gość: bober] Nie mam nic przeciwko konkurencji, ale lokalizacja nie do przyjęcia [/quote]
Po 3. Jest różnica przed każdym sklepem jest krawężnik +chodnik, w obecnej lokalizacji tego sklepu-brak.
[quote=gość: bober] Po 3. Jest różnica przed każdym sklepem jest krawężnik +chodnik, w obecnej lokalizacji tego sklepu-brak. [/quote]
Równie słaby argument - chodnik jest po drugiej stronie, krawężnik również, ale co to ma wspólnego z bezpieczeństwem przy posyłaniu dziecka ? Dziecko przechodzi przez jezdnię (mam nadzieję, że po przejściu dla pieszych) i udaje się do 'sklepu na kółkach', który stoi na parkingu. Dziecko stojąc nawet w kolejce do tego 'sklepu' stoi nie na jezdni ale na parkingu.
propozycja wątku o ZORZY jak najbardziej na miejscu ,w końcu "gospodarzą "osiedlami!
pomysły od mieszkańców dla mieszkańców-nic lepszego,rozwiązywanie tematów współbytu na osiedlach -mądrze a nie poprzez pryzmat "widzi mi się"ludzi na posadach w spółdzielni.
[quote=gość: prezent - er] chodnik jest po drugiej stronie, krawężnik również, ale co to ma wspólnego z bezpieczeństwem przy posyłaniu dziecka ? [/quote]
Ma i to w/g mnie duże.
[quote=gość: prezent - er] . Dziecko stojąc nawet w kolejce do tego 'sklepu' stoi nie na jezdni ale na parkingu. [/quote]
Parking nie jest oddzielony od pasa jezdni, brak nawet namalowanych linii gdzie parking a gdzie jezdnia.
Widzę,że tylko ta lokalizacja Ci odpowiada zero kompromisu. :-)))
[quote=gość: bober] Widzę,że tylko ta lokalizacja Ci odpowiada zero kompromisu. :-))) [/quote]
Osobiście nie mam nic przeciwko. Mieszkam na osiedlu i do tej pory nie miałem problemu z zakupem pieczywa, uważam jednak, że - jak w każdej branży - potencjalny klient powinien mieć większy wybór zakupu tego na co (jak ja) ciężko pracuje. Co do lokalizacji - może być tu gdzie jest (dla mnie zero problemu, dla Ciebie widzę też ale szukasz czym 'uderzyć'), ale równie dobrze może być przeniesiony w inne - przez Ciebie wskazane i "bezpieczne dla Twojego dziecka" miejsce.
Pomysł ogólnie - czy to postawił pan Sikora czy Iksiński - jest dobry.
Jestem za tym aby na II osiedlu pojawił się jeszcze bankomat ale to już dyskusja w innym wątku.
[quote=gość: prezent - er] gość: bober napisał/a: Widzę,że tylko ta lokalizacja Ci odpowiada zero kompromisu. :-)))
Osobiście nie mam nic przeciwko. Mieszkam na osiedlu i do tej pory nie miałem problemu z zakupem pieczywa, uważam jednak, że - jak w każdej branży - potencjalny klient powinien mieć większy wybór zakupu tego na co (jak ja) ciężko pracuje. Co do lokalizacji - może być tu gdzie jest (dla mnie zero problemu, dla Ciebie widzę też ale szukasz czym 'uderzyć'), ale równie dobrze może być przeniesiony w inne - przez Ciebie wskazane i "bezpieczne dla Twojego dziecka" miejsce.
Pomysł ogólnie - czy to postawił pan Sikora czy Iksiński - jest dobry.
Jestem za tym aby na II osiedlu pojawił się jeszcze bankomat ale to już dyskusja w innym wątku. [/quote]
NO i zgadzam się z Tobą w 100% :-)) Też mieszkaniec II osiedla.
Bardzo bym chciał aby na osiedlu powstała taka sama przyczepa jaka stoi na przeciwko Tesco - Stescal chyba się nazywa (taka żółta przyczepa koło wypożyczalni filmów).
Lepszego pieczywa nie jadłem w Myślenicach, drożdżówki i pączki wyśmienite i duuże oraz kanapeczki, te z mozarellą pychota.
Natomiast co do budy na osiedlu pana Sikory, to uważam że :
1. To jest parking a nie miejsce na handel, za chwilę się okaże że więcej wpadnie na ten pomysł i z parkingu zrobi się jarmark.
2. Brak bieżącej wody chyba jest problemem przy sprzedaży wyrobów cukierniczych i chleba, ale może się mylę? Nie wyobrażam sobie kupowania pączka od baby która na przemian wydaje jedzenie i brudną kasę i nie pomoże tu żadna foliowa rękawiczka. Kasa to największe siedliska bakterii i ręce należy co chwilę myć gdy sprzedaje się nieopakowane jedzenie. Ja dziecka bym tam tylko przez ten powód nie puścił, bo przy nim takiej sprzedawczyni nawet rękawiczki nie będzie się chciało zakładać/zdejmować i choróbsko pewne.
3. Uważam że takie budy są ok ale wyłącznie na posiadłości a nie na ulicy czy parkingu.
Tak,ale jedno miejsce pracy dodatkowo jest!
Teraz nic tylko patrzyć jak znajdzie się szczęśliwa Pani w nowej waszej przydrożnej budce....
I tylko te 12godzin w robocie.........eh.....
Na osiedlu PIĄTKI nie ma , więc z zadowoleniem widzę ten handel. Tylko powinien być po drugiej stronie. NA TYM PARKINGU TO NIEBEZPIECZNE. Konkurencji w handlu nigdy za dużo , będziemy mieć niższe ceny u MARSZAŁKA.
A MNIE SIĘ PODOBAJĄ WSZYSTKIE RACHITYCZNE DREWNIANE BUDY NA NOWYM OSIEDLU :))) NIEZALEŻNIE CZY Z NICH ŚMIERDZI RYBAMI, CZY STRZYGĄ PSY, CZY SPRZEDAJĄ DROŻDŻÓWKI. JEST TAK FAJNIE BAZARKOWO.
[quote=gość: bober] gość: prezent - er napisał/a:chodnik jest po drugiej stronie, krawężnik również, ale co to ma wspólnego z bezpieczeństwem przy posyłaniu dziecka ? Ma i to w/g mnie duże.gość: prezent - er napisał/a:. Dziecko stojąc nawet w kolejce do tego 'sklepu' stoi nie na jezdni ale na parkingu. Parking nie jest oddzielony od pasa jezdni, brak nawet namalowanych linii gdzie parking a gdzie jezdnia.Widzę,że tylko ta lokalizacja Ci odpowiada zero kompromisu. :-))) [/quote]
Masz oczywiście racje. Miejsce jest strasznie niebezpieczne.
[quote=gość: igość] A MNIE SIĘ PODOBAJĄ WSZYSTKIE RACHITYCZNE DREWNIANE BUDY NA NOWYM OSIEDLU :))) NIEZALEŻNIE CZY Z NICH ŚMIERDZI RYBAMI, CZY STRZYGĄ PSY, CZY SPRZEDAJĄ DROŻDŻÓWKI. JEST TAK FAJNIE BAZARKOWO. [/quote]
najlepsza jest buda w której strzygą psy - ciągle zamknięta a poza tym czegóż w niej nie było chyba już wszystko, a buda z rybami nie zachęca nawet do wejścia do środka nie mówiąc o zakupach a poza tym śmierdzi czymś zepsutym, stęchłym więc może buda z drożdżówkami będzie przyjemniejsza do odwiedzenia.
Świetny pomysł dziś tam kupowałam. Mało interesują mnie pokrzykiwania miłośników samochodów. sama samochód mam i też mam nie raz problemy z parkowaniem ale nie obracam tego w tragedię narodową. Budka fajna rzecz i niech tam stoi a jak się komuś nie podoba to trudno. Nie mam zamiaru słuchać argumentów wiejskich filozofów.
[quote=gość: bober] Jest tyle wolnego miejsca miedzy blokami,przy chodniku proszę bardzo. [/quote]
A ja się pytam, czy miejsce przyczepy jest na parkingu czy między blokami ??
Zadam pytanie gdzie będą stali kupujący z tej przyczepy klienci? Mnie się widzi,ze na ulicy!!!
O wypadek nie trudno.Zwłaszcza,że naprzeciwko przystanek BUS.
[quote=gość: bober] Zadam pytanie gdzie będą stali kupujący z tej przyczepy klienci? Mnie się widzi,ze na ulicy!!! [/quote]
NIE, będą stali na parkingu. Przyczepa nie jest na tyle szeroka, że zajmuje długość stojącego na wprost samochodu.
I proszę bez (zbędnego) krzyku...
Pożyjemy zobaczymy.Obym nie wykrakał. Nie przekonuje mnie argumentacja prezent-er, a swoją drogą z taśmą latałeś i mierzyłeś?
[quote=gość: prezent - er] A ja się pytam, czy miejsce przyczepy jest na parkingu czy między blokami ?? [/quote]
Przyczepy tak. Co do sklepu na kółkach mam duże wątpliwości.
[quote=gość: bober] a swoją drogą z taśmą latałeś i mierzyłeś? [/quote]
Dla kogoś kto ma oczy sprawne wszelkie miarki są w tym przypadku zbędne...
Widzę,że nie dojdziemy do kompromisu z prezent-er,podałem lokalizację np. między blokami przy chodniku jako bardziej bezpieczną niż tą na nieszczęsnym parkingu. A tak na marginesie pozwolisz swojemu dziecku aby poszło samo kupić tam tą" upragnioną drożdżówkę"?
Takie stawiania bud nie mają nic wspólnego z uczciwą konkurencją. Ktoś buduje lokal, ponosi wydatki na jego utrzymanie, płaci podatki od nieruchomości a drugi zaślepiony zyskiem chciałby zdominować całe miasto przy pomocy bud, gdzie warunki sanitarne są skandaliczne. Zanim kupicie drożdżówkę zastanówcie się gdzie umył ręce sprzedawca.
I potem się dziwić ,że tyle ludzi w Myślenicach pokazało Kielanowi wała przy wyborach.
Taką piękną opinię miała ta cała opozycja
[quote=gość: ziółko] Ktoś buduje lokal, ponosi wydatki na jego utrzymanie, płaci podatki od nieruchomości a drugi zaślepiony zyskiem chciałby zdominować całe miasto [/quote]
Kolego ziółko... konkurencja nie polega na pięknych lokalach, każdy - na ile go stać i wiąże interes z przyszłocią może sobie wybudować nawet pałac i w nim sprzedawać buty. Owszem higiena musi być, nie wierzę, żeby "buda" nie była odpowiednio przygotowana do sprzedaży produktów spożywczych i... zgodnie z przysłowiem: "nie wszystko złoto co się świeci" - rynek zweryfikuje od kogo produkt 'nadaje' się do spożycia a od kogo nie.
Czy wyślesz dziecko ?
[quote=gość: bober] pozwolisz swojemu dziecku aby poszło samo kupić tam tą" upragnioną drożdżówkę"? [/quote]
Jeśli dziecko ma przejść przez ulicę do innego sklepu to się nie będziesz zastanawiał tylko śmiało go wyślesz bo idzie do sklepu a nie do budy ?! Zastanów się - to żaden argument do tej dyskusji.
[quote=gość: prezent - er] eśli dziecko ma przejść przez ulicę do innego sklepu to się nie będziesz zastanawiał tylko śmiało go wyślesz bo idzie do sklepu a nie do budy ?! Zastanów się - to żaden argument do tej dyskusji. [/quote]
Po 1. nie nazwałem tej przyczepy budą tylko "sklepem na kółkach" :-))
Po 2.[quote=gość: bober] Nie mam nic przeciwko konkurencji, ale lokalizacja nie do przyjęcia [/quote]
Po 3. Jest różnica przed każdym sklepem jest krawężnik +chodnik, w obecnej lokalizacji tego sklepu-brak.
[quote=gość: bober] Po 3. Jest różnica przed każdym sklepem jest krawężnik +chodnik, w obecnej lokalizacji tego sklepu-brak. [/quote]
Równie słaby argument - chodnik jest po drugiej stronie, krawężnik również, ale co to ma wspólnego z bezpieczeństwem przy posyłaniu dziecka ? Dziecko przechodzi przez jezdnię (mam nadzieję, że po przejściu dla pieszych) i udaje się do 'sklepu na kółkach', który stoi na parkingu. Dziecko stojąc nawet w kolejce do tego 'sklepu' stoi nie na jezdni ale na parkingu.
propozycja wątku o ZORZY jak najbardziej na miejscu ,w końcu "gospodarzą "osiedlami!
pomysły od mieszkańców dla mieszkańców-nic lepszego,rozwiązywanie tematów współbytu na osiedlach -mądrze a nie poprzez pryzmat "widzi mi się"ludzi na posadach w spółdzielni.
[quote=gość: prezent - er] chodnik jest po drugiej stronie, krawężnik również, ale co to ma wspólnego z bezpieczeństwem przy posyłaniu dziecka ? [/quote]
Ma i to w/g mnie duże.
[quote=gość: prezent - er] . Dziecko stojąc nawet w kolejce do tego 'sklepu' stoi nie na jezdni ale na parkingu. [/quote]
Parking nie jest oddzielony od pasa jezdni, brak nawet namalowanych linii gdzie parking a gdzie jezdnia.
Widzę,że tylko ta lokalizacja Ci odpowiada zero kompromisu. :-)))
[quote=gość: bober] Widzę,że tylko ta lokalizacja Ci odpowiada zero kompromisu. :-))) [/quote]
Osobiście nie mam nic przeciwko. Mieszkam na osiedlu i do tej pory nie miałem problemu z zakupem pieczywa, uważam jednak, że - jak w każdej branży - potencjalny klient powinien mieć większy wybór zakupu tego na co (jak ja) ciężko pracuje. Co do lokalizacji - może być tu gdzie jest (dla mnie zero problemu, dla Ciebie widzę też ale szukasz czym 'uderzyć'), ale równie dobrze może być przeniesiony w inne - przez Ciebie wskazane i "bezpieczne dla Twojego dziecka" miejsce.
Pomysł ogólnie - czy to postawił pan Sikora czy Iksiński - jest dobry.
Jestem za tym aby na II osiedlu pojawił się jeszcze bankomat ale to już dyskusja w innym wątku.
[quote=gość: prezent - er] gość: bober napisał/a: Widzę,że tylko ta lokalizacja Ci odpowiada zero kompromisu. :-)))
Osobiście nie mam nic przeciwko. Mieszkam na osiedlu i do tej pory nie miałem problemu z zakupem pieczywa, uważam jednak, że - jak w każdej branży - potencjalny klient powinien mieć większy wybór zakupu tego na co (jak ja) ciężko pracuje. Co do lokalizacji - może być tu gdzie jest (dla mnie zero problemu, dla Ciebie widzę też ale szukasz czym 'uderzyć'), ale równie dobrze może być przeniesiony w inne - przez Ciebie wskazane i "bezpieczne dla Twojego dziecka" miejsce.
Pomysł ogólnie - czy to postawił pan Sikora czy Iksiński - jest dobry.
Jestem za tym aby na II osiedlu pojawił się jeszcze bankomat ale to już dyskusja w innym wątku. [/quote]
NO i zgadzam się z Tobą w 100% :-)) Też mieszkaniec II osiedla.
Bardzo bym chciał aby na osiedlu powstała taka sama przyczepa jaka stoi na przeciwko Tesco - Stescal chyba się nazywa (taka żółta przyczepa koło wypożyczalni filmów).
Lepszego pieczywa nie jadłem w Myślenicach, drożdżówki i pączki wyśmienite i duuże oraz kanapeczki, te z mozarellą pychota.
Natomiast co do budy na osiedlu pana Sikory, to uważam że :
1. To jest parking a nie miejsce na handel, za chwilę się okaże że więcej wpadnie na ten pomysł i z parkingu zrobi się jarmark.
2. Brak bieżącej wody chyba jest problemem przy sprzedaży wyrobów cukierniczych i chleba, ale może się mylę? Nie wyobrażam sobie kupowania pączka od baby która na przemian wydaje jedzenie i brudną kasę i nie pomoże tu żadna foliowa rękawiczka. Kasa to największe siedliska bakterii i ręce należy co chwilę myć gdy sprzedaje się nieopakowane jedzenie. Ja dziecka bym tam tylko przez ten powód nie puścił, bo przy nim takiej sprzedawczyni nawet rękawiczki nie będzie się chciało zakładać/zdejmować i choróbsko pewne.
3. Uważam że takie budy są ok ale wyłącznie na posiadłości a nie na ulicy czy parkingu.
Tak,ale jedno miejsce pracy dodatkowo jest!
Teraz nic tylko patrzyć jak znajdzie się szczęśliwa Pani w nowej waszej przydrożnej budce....
I tylko te 12godzin w robocie.........eh.....
Na osiedlu PIĄTKI nie ma , więc z zadowoleniem widzę ten handel. Tylko powinien być po drugiej stronie. NA TYM PARKINGU TO NIEBEZPIECZNE. Konkurencji w handlu nigdy za dużo , będziemy mieć niższe ceny u MARSZAŁKA.
A MNIE SIĘ PODOBAJĄ WSZYSTKIE RACHITYCZNE DREWNIANE BUDY NA NOWYM OSIEDLU :))) NIEZALEŻNIE CZY Z NICH ŚMIERDZI RYBAMI, CZY STRZYGĄ PSY, CZY SPRZEDAJĄ DROŻDŻÓWKI. JEST TAK FAJNIE BAZARKOWO.
[quote=gość: bober] gość: prezent - er napisał/a:chodnik jest po drugiej stronie, krawężnik również, ale co to ma wspólnego z bezpieczeństwem przy posyłaniu dziecka ? Ma i to w/g mnie duże.gość: prezent - er napisał/a:. Dziecko stojąc nawet w kolejce do tego 'sklepu' stoi nie na jezdni ale na parkingu. Parking nie jest oddzielony od pasa jezdni, brak nawet namalowanych linii gdzie parking a gdzie jezdnia.Widzę,że tylko ta lokalizacja Ci odpowiada zero kompromisu. :-))) [/quote]
Masz oczywiście racje. Miejsce jest strasznie niebezpieczne.
[quote=gość: igość] A MNIE SIĘ PODOBAJĄ WSZYSTKIE RACHITYCZNE DREWNIANE BUDY NA NOWYM OSIEDLU :))) NIEZALEŻNIE CZY Z NICH ŚMIERDZI RYBAMI, CZY STRZYGĄ PSY, CZY SPRZEDAJĄ DROŻDŻÓWKI. JEST TAK FAJNIE BAZARKOWO. [/quote]
najlepsza jest buda w której strzygą psy - ciągle zamknięta a poza tym czegóż w niej nie było chyba już wszystko, a buda z rybami nie zachęca nawet do wejścia do środka nie mówiąc o zakupach a poza tym śmierdzi czymś zepsutym, stęchłym więc może buda z drożdżówkami będzie przyjemniejsza do odwiedzenia.
A gdzie ta buda sikory stacjonuje na osiedlu? Koło Marszałka?
koło filii banku pko na przeciw lotto
Świetny pomysł dziś tam kupowałam. Mało interesują mnie pokrzykiwania miłośników samochodów. sama samochód mam i też mam nie raz problemy z parkowaniem ale nie obracam tego w tragedię narodową. Budka fajna rzecz i niech tam stoi a jak się komuś nie podoba to trudno. Nie mam zamiaru słuchać argumentów wiejskich filozofów.