do stara:czytać to chyba Ty nie umiesz,razek napisała że miała podobną sytuację.to nie to samo co poronienie,więc nie wiemy co się stało i czy się stało.Dobrze wiem co to znaczy bo przeżyłam poronienie rok temu.Zanim będziesz na kogoś najeżdżać to poznaj sytuację i sama czytaj uważnie co kto pisze.Chyba rzeczywiście jesteś stara skoro nie wiesz jakie są czasy,skąd się teraz 'biorą'poronienia!!!
Razek wybacz że ośmieliłam się popełnić zwykłą literówkę, ale doceniam dociekliwość. Nie wiem czyja była wina i nie obwiniam za nią dr. Kocota. Ale niestety wiadomości o nadchodzącym poronieniu możnaby przekazać w "nieco łagodniejszym" tonie. Nie chodzi mi o wypisywanie miliona leków. Wystarczyło by powiedzieć: Bardzo mi przykro, ale są nikłe szanse na to że donosi pani ciążę, więc proszę się przygotować na najgorsze. A nie wylatywanie z tekstem że będzie po sprawie. Nie jestem psem żeby mnie tak traktować. I jeśli Ty uważasz, że to był dobry sposób poinformowania mnie o tym to widocznie całe życie tak Cię ludzie traktują i jesteś przyzwyczajona.
Co do pierwszych słów: żyję. Żyję i patrzę ze zdziwieniem jak kobieta która przeszła to co ja jak twierdzi może napisać że skoro to dziecko było całym moim życiem to czy żyje, a jesli tak to już niedługo. Trudno mi uwierzyć że przeszłaś poronienie. Gdyby tak istotnie było pierwsze zdanie wyglądało by zupełnie inaczej niż to które napisałas. I uwierz, zabolało bardzo.
I uprzedzając od razu zarzuty bo widzę że niektórzy nie czytają ze zrozumieniem, NIE MAM PRETENSJI DO KOCOTA ŻE NIE UTRZYMAŁ MOJEJ CIĄŻY! ABSOLUTNIE! Skoro dziecko przestało się rozwijać, to widocznie tak musiało się stać. CHODZI MI JEDYNIE O SPOSÓB PRZEKAZANIA TEJ INFORMACJI I TYLE. Nie oceniam jego specjalności. Odpowiedziałam na pytanie : Co mi nie podpasowało w Kococie. Nie podpasowało mi właśnie to i tyle. I prosze nie dopisywać tutaj nieistniejącej ideologii.
Mała współczuje naprawdę, ja osobiście chodzę do Dr Kocota i bardzo sobie go chwalę wg mnie to super specjalista. Ale a Myślenicach jest duży wybór ginekologów i jeśli komuś nie pasuje to po prostu zmieniam na innego i tyle, a nie oczerniam na forum. Pozdrawiam Forumowiczów
Dziewczyny odpuście sobie dyskusje z Razek,jej wypowiedzi na każdym forum są pouczające w sposób niemiły,typu składu zdań ortografii itp,nie warto wdawać się w dyskusje z taką osobą, kiki pozdrawiam serdeczne!
mam kilkuletnia przerwe i teraz nie wiem do kogo sie udac,ostatnio byłam u Wróblewskiego,czy on dalej przyjmuje,czy pracuje w szpitalu i czy ktos ma telefon?z góry dzieki:))
Czy ktoś może wypowiedzieć się na temat dr Przeklasy? Wybieram się do niej, ale wcześniej chcę zasięgnąć opinii... Jaka jest prywatnie a jaka w szpitalu?
[quote]mam kilkuletnia przerwe i teraz nie wiem do kogo sie udac,ostatnio byłam u Wróblewskiego,czy on dalej przyjmuje,czy pracuje w szpitalu i czy ktos ma telefon?z góry dzieki:)) [/quote]
Ja chodzę do P. Wróblewskiego prywatnie przyjmuje na ul. Słowackiego w bloku na przeciwko szkoły podstawowej nr 2 , rejestracja tel. 601513868
Przeglądając wypowiedzi. nasuwa się jedno-lekarzy u nas nie brakuje:)A tak całkiem serio zaobserwowałam niesamowitą poprawę jeśli chodzi o traktowanie pacjentek na oddziale.Na czele lekarzy wyróżnia się młoda doktor Kiszka- naprawdę bardzo sympatyczna, wytłumaczy wszytsko i widac, że jej się chce:)
Osobiście jestem pacjentką dr Dudka i jestem zadowolona. Wizyta wprawdzie trochę kosztuje, ale ktoś kto ma problemy zdrowotne raczej nie bedzie oszczedzał tych 50zł gdyż czasem jest to pozorna oszczędność. Ogólnie doktor sympatyczny, cierpliwy w tłumaczeniu i posiada ogromną wiedzę. Reszta lekarzy zapewne też jest kompetentna- bo za ładne oczy nikomu dyplomu nie dadzą
Witam.
Mam pytanie do Pań które chodzą na wizyty do doktora Chęcińskiego.
Gdzie przyjmuje prywatnie, w jakich godzinach i czy trzeba sie umawiać na wizytę,chodzi mi tu o to czy trzeba do niego wcześniej dzwonić czy można po prostu przyjść?? Proszę o szybka odpowiedz.
TAK, JA SLEDZE CAŁY CZAS, LECZ JA CHODZĘ DO DR KOCOTA, DR CHĘCIŃSKIEGO ZNAM TYLKO TYLE CO ZE SZPITALA, NIESTETY "MYŚLENICE " NIE MOGĘ CI POMÓŻ, SZKODA, ZE TO FORUM TAK SŁABO DZIAŁA I NIEWIEELE OSÓB TU PISZE
Pewnie razek to sam Kocot:-) Też słyszałam, że nie raz zdarzyło mu się coś takiego powiedzieć.. A nawet gorsze rzeczy...
do stara:czytać to chyba Ty nie umiesz,razek napisała że miała podobną sytuację.to nie to samo co poronienie,więc nie wiemy co się stało i czy się stało.Dobrze wiem co to znaczy bo przeżyłam poronienie rok temu.Zanim będziesz na kogoś najeżdżać to poznaj sytuację i sama czytaj uważnie co kto pisze.Chyba rzeczywiście jesteś stara skoro nie wiesz jakie są czasy,skąd się teraz 'biorą'poronienia!!!
Razek wybacz że ośmieliłam się popełnić zwykłą literówkę, ale doceniam dociekliwość. Nie wiem czyja była wina i nie obwiniam za nią dr. Kocota. Ale niestety wiadomości o nadchodzącym poronieniu możnaby przekazać w "nieco łagodniejszym" tonie. Nie chodzi mi o wypisywanie miliona leków. Wystarczyło by powiedzieć: Bardzo mi przykro, ale są nikłe szanse na to że donosi pani ciążę, więc proszę się przygotować na najgorsze. A nie wylatywanie z tekstem że będzie po sprawie. Nie jestem psem żeby mnie tak traktować. I jeśli Ty uważasz, że to był dobry sposób poinformowania mnie o tym to widocznie całe życie tak Cię ludzie traktują i jesteś przyzwyczajona.
Co do pierwszych słów: żyję. Żyję i patrzę ze zdziwieniem jak kobieta która przeszła to co ja jak twierdzi może napisać że skoro to dziecko było całym moim życiem to czy żyje, a jesli tak to już niedługo. Trudno mi uwierzyć że przeszłaś poronienie. Gdyby tak istotnie było pierwsze zdanie wyglądało by zupełnie inaczej niż to które napisałas. I uwierz, zabolało bardzo.
I uprzedzając od razu zarzuty bo widzę że niektórzy nie czytają ze zrozumieniem, NIE MAM PRETENSJI DO KOCOTA ŻE NIE UTRZYMAŁ MOJEJ CIĄŻY! ABSOLUTNIE! Skoro dziecko przestało się rozwijać, to widocznie tak musiało się stać. CHODZI MI JEDYNIE O SPOSÓB PRZEKAZANIA TEJ INFORMACJI I TYLE. Nie oceniam jego specjalności. Odpowiedziałam na pytanie : Co mi nie podpasowało w Kococie. Nie podpasowało mi właśnie to i tyle. I prosze nie dopisywać tutaj nieistniejącej ideologii.
Mała współczuje naprawdę, ja osobiście chodzę do Dr Kocota i bardzo sobie go chwalę wg mnie to super specjalista. Ale a Myślenicach jest duży wybór ginekologów i jeśli komuś nie pasuje to po prostu zmieniam na innego i tyle, a nie oczerniam na forum. Pozdrawiam Forumowiczów
Dziewczyny odpuście sobie dyskusje z Razek,jej wypowiedzi na każdym forum są pouczające w sposób niemiły,typu składu zdań ortografii itp,nie warto wdawać się w dyskusje z taką osobą, kiki pozdrawiam serdeczne!
[quote=cygnus]Gość: 12324
.....Rodziłam od 2 do 5 rano dr był przy całym porodzie choć nie miał dyżuru.
Tak za free z dobrego serca i troski o pacjentke?[/quote]
do Cygnus
Tak, z troski o mnie i moje maleństwo i z dobrego serca. Nie płaciłam nic.
a co myslicie o Konopce ??
mam kilkuletnia przerwe i teraz nie wiem do kogo sie udac,ostatnio byłam u Wróblewskiego,czy on dalej przyjmuje,czy pracuje w szpitalu i czy ktos ma telefon?z góry dzieki:))
Czy ktoś może wypowiedzieć się na temat dr Przeklasy? Wybieram się do niej, ale wcześniej chcę zasięgnąć opinii... Jaka jest prywatnie a jaka w szpitalu?
[quote]mam kilkuletnia przerwe i teraz nie wiem do kogo sie udac,ostatnio byłam u Wróblewskiego,czy on dalej przyjmuje,czy pracuje w szpitalu i czy ktos ma telefon?z góry dzieki:)) [/quote]
Ja chodzę do P. Wróblewskiego prywatnie przyjmuje na ul. Słowackiego w bloku na przeciwko szkoły podstawowej nr 2 , rejestracja tel. 601513868
dzieki:)) a czy w szpitalu p.Wróblewski dalej pracuje? bo nie wiem czy po tej :aferze: dalej jest tam zatrudniony.
JAKIEJ AFERZE??
Mam pytanie, czy orientuje się ktoś, czy w Myślenicach któryś z lekarzy wykonuje USG 3D???
DR KOCOT
i Wróblewski też robi 4D, tylko że raczej na szybko na szybko, jedno zdjęcie i finito, w krakowie robią 4d i dają film :)
do julius:dr.Wróblewski dalej w szpitalu pracuje
Przeglądając wypowiedzi. nasuwa się jedno-lekarzy u nas nie brakuje:)A tak całkiem serio zaobserwowałam niesamowitą poprawę jeśli chodzi o traktowanie pacjentek na oddziale.Na czele lekarzy wyróżnia się młoda doktor Kiszka- naprawdę bardzo sympatyczna, wytłumaczy wszytsko i widac, że jej się chce:)
Osobiście jestem pacjentką dr Dudka i jestem zadowolona. Wizyta wprawdzie trochę kosztuje, ale ktoś kto ma problemy zdrowotne raczej nie bedzie oszczedzał tych 50zł gdyż czasem jest to pozorna oszczędność. Ogólnie doktor sympatyczny, cierpliwy w tłumaczeniu i posiada ogromną wiedzę. Reszta lekarzy zapewne też jest kompetentna- bo za ładne oczy nikomu dyplomu nie dadzą
Proszę o podanie adresu gdzie przyjmuje prywatnie DR KISZKA???
Nie wiadomo czy w ogóle już przyjmuje bo dr Kiszka ma dopiero 27 lat i skończyła niedawno studia. Przypuszcza, że robi u nas staż albo rezydenturę.
TEŻ MI SIĘ TAK WYDAJE, BO BARDZO MŁODZIUTKA JEST, CHODZI KTÓRAŚ Z WAS DO DR KOCOTA?? JAK WYGLĄDAJĄ WIZYTY?? ILE KOSZTUJE?
Bardzo dziękuję za odpowiedz,pozdrawiam!
Witam.
Mam pytanie do Pań które chodzą na wizyty do doktora Chęcińskiego.
Gdzie przyjmuje prywatnie, w jakich godzinach i czy trzeba sie umawiać na wizytę,chodzi mi tu o to czy trzeba do niego wcześniej dzwonić czy można po prostu przyjść?? Proszę o szybka odpowiedz.
Czyta to ktoś??
TAK, JA SLEDZE CAŁY CZAS, LECZ JA CHODZĘ DO DR KOCOTA, DR CHĘCIŃSKIEGO ZNAM TYLKO TYLE CO ZE SZPITALA, NIESTETY "MYŚLENICE " NIE MOGĘ CI POMÓŻ, SZKODA, ZE TO FORUM TAK SŁABO DZIAŁA I NIEWIEELE OSÓB TU PISZE
dr Checinski przyjmuje koło poczty,wpisz sobie w wyszukiwarke,tam jest mapa,telefon.