Gdzie te czasy kiedy pogoda w naszej strefie była, powiedzmy normalna. Śnieżna zima od grudnia do lutego/marca, wiosna pachnąca, kwiecista, ciepła. Wiosna, która nie zaczyna się powodziami i przechodzi w lato, gorące, ale nie aż tak jak teraz. Jesień ciepła kolorowa, z wieczorami przy ognisku bez plagi komarów. Można było siedzieć do późna w nocy w bluzie, słuchać przyrody podziwiać granatowe niebo z migającym gwiazdami. Szkoda że to sie już nie wróci.
Na Ozyrysa! jakiż to lament podnosisz, co ja mam powiedzieć jak ostatnią godzinę spędziłam w busie po myślenicku klimatyzowanym, oczywiście wypchanym po brzegi.
trzeba iść nad Rabę niekoniecznie kąpać się bo woda ponoć nie najlepsza ale kocyk słuchawki na uszy dobra książka i można w delikatnej bryzie nad rabczańskiej przetrwać te upały
Przesadziłaś z tymi słuchawkami!!!
Myślenice mogłyby wyprzedzić wiele miast w Polsce, ustawić kurtynę wodną przy wysuszonej, rozpalonej do niemożebności "Teresce!!!
A jaka to byłaby atrakcja w Myślenicach, a ile ciepłych słów pod adresem włodarzy!!!
I mielibyśmy najpiękniejszy, klimatyzowany rynek w Polsce Południowej.
I gdyby nie ta podpora w magistracie, na której można zęby stracić, byłoby cudnie!!!
Biedne ryPki. ;) A można je ku-pa mięci jeszcze jakoś przyrządzić z czosneczusiem?
Albo przynajmniej ostro nawrzucać Teresce, że o nie nie dbała...
Czy tylko mnie jest za ciepło?
Przepraszam, nie mówi się ciepło, tylko rzuciło.
[quote=mon-max napisał:[hr][quote]adzygmunt]Jest tak gorąco, że "Tereska" wyschła![/quote]
A rybki jak tam rybki wszystkie zdechły!!!![/quote]
W poniedziałek jeszcze żyły , tzn. widziałem je pod kożuchem glonu...
Niestety słyszałem że "Tereska" zalega z bieżącymi opłatami za wodę i jest jak jest... , woda odcięta...
A jakby zdbać bardziaj o czystość obejścia 'teresy" to napewno turysta chętniej wrzuciłby "grosza" , i na wode by było...
Nie wierze by "Tereska" czyli miasto zalegało z opłata za wodę.
Fontanny pobierają określoną ilość wody a potem własna pompa i filtr.Czyli prąd kosztuje tyle tam.
A dlaczego strażacy nie mogliby podesłać wody? MO jest ich honorowym członkiem?
Kurtyna!!!
Od skrajności w skrajność. Skoki temperatury prawie jak na pustyni i ktos mi powie że to jest zupełnie normalne, u nas w kraju, województwie, Myślenicach.
Dlaczego tak się dzieje?
Ludzie nie dbają o ochronę powietrza, wód, lasów. Pojawiła się pora deszczowa i jeszcze inne anomalie.
Czy to przewalczymy? wątpię, raczej przyzwyczaimy się do zmian.
Co tam jedna plastikowa butelka spalona, umyty jeden samochód w ubiegłym tygodniu na brzegu poniżej Stróży widziałem pucowane. Ludzie rozumują: co tam ten jeden i może zmienić, i się dzieje.
Problem ma charakter globalny i jest wynikiem dziesiątek lat krótkowzrocznej polityki. Żeby odwrócić ten niebezpieczny kierunek trzeba pewnie kolejnych dziesiątek lat i pracy nad mentalnością jednostki.
Może moje wnuki tego doczekają, chyba że Majowie mieli faktycznie lepszy kalendarz niż ten, który roznoszą strażacy. Jeżeli tak , to problem nie istnieje;)
Ogólnie rzecz ujmując upał jest do wytrzymania, gorsza jest tak zwana parówa. Odbiera człowiekowi energie, a już ci co mają problemy sercowe przeżywają gehenne.
Wszystko zależy od tego która Tereska, ja znam tylko tą z rynku. Był ktoś w rynku, widział się ktoś z Tereską o bladym makijażu, martwym spojrzeniu i z twardą piersią.
Ostatnio pracownik który sprząta codziennie rynek wszedł pod Tereskę i robił tam porządki (oczywiście w zbiorniku ;)
W najbliższym czasie sprawdzę czy wysuszona czy mokra ...
Plus/minus 2500 z montażem i spory rachunek za prąd.
Znowusz dziśdzień czemsomce zimno! Z rana Pan Zdzich musiał włomczyć piec. Brrrr......
pozdrawiam
Zdzichó
Tyłek do miski z zimną wodą i koniec narzekań ;p
[quote=adzygmunt]Plus/minus 2500 z montażem i spory rachunek za prąd.[/quote]
przy tych upałach bym odżałował, gdybym miał hehe :) Pozostaje więcej wlać nieco więcej do baku i włączyć klime.
I... wjechać z nią do domu?
[quote=adzygmunt]I... wjechać z nią do domu?[/quote]
Nie , raczej na odwrót , zamieszkać w samochodzie....
Nie wiem jak jest u was, ale u mnie jest ciepło. Komputer, ściany, dywan, lodówka, wszystko parzy.
Jest tak gorąco, że "Tereska" wyschła!
Gdzie te czasy kiedy pogoda w naszej strefie była, powiedzmy normalna. Śnieżna zima od grudnia do lutego/marca, wiosna pachnąca, kwiecista, ciepła. Wiosna, która nie zaczyna się powodziami i przechodzi w lato, gorące, ale nie aż tak jak teraz. Jesień ciepła kolorowa, z wieczorami przy ognisku bez plagi komarów. Można było siedzieć do późna w nocy w bluzie, słuchać przyrody podziwiać granatowe niebo z migającym gwiazdami. Szkoda że to sie już nie wróci.
Na Ozyrysa! jakiż to lament podnosisz, co ja mam powiedzieć jak ostatnią godzinę spędziłam w busie po myślenicku klimatyzowanym, oczywiście wypchanym po brzegi.
trzeba iść nad Rabę niekoniecznie kąpać się bo woda ponoć nie najlepsza ale kocyk słuchawki na uszy dobra książka i można w delikatnej bryzie nad rabczańskiej przetrwać te upały
Przesadziłaś z tymi słuchawkami!!!
Myślenice mogłyby wyprzedzić wiele miast w Polsce, ustawić kurtynę wodną przy wysuszonej, rozpalonej do niemożebności "Teresce!!!
A jaka to byłaby atrakcja w Myślenicach, a ile ciepłych słów pod adresem włodarzy!!!
I mielibyśmy najpiękniejszy, klimatyzowany rynek w Polsce Południowej.
I gdyby nie ta podpora w magistracie, na której można zęby stracić, byłoby cudnie!!!
[quote=adzygmunt]Jest tak gorąco, że "Tereska" wyschła![/quote]
A rybki jak tam rybki wszystkie zdechły!!!!
Biedne ryPki. ;) A można je ku-pa mięci jeszcze jakoś przyrządzić z czosneczusiem?
Albo przynajmniej ostro nawrzucać Teresce, że o nie nie dbała...
Czy tylko mnie jest za ciepło?
Przepraszam, nie mówi się ciepło, tylko rzuciło.
[quote=mon-max napisał:[hr][quote]adzygmunt]Jest tak gorąco, że "Tereska" wyschła![/quote]
A rybki jak tam rybki wszystkie zdechły!!!![/quote]
W poniedziałek jeszcze żyły , tzn. widziałem je pod kożuchem glonu...
Niestety słyszałem że "Tereska" zalega z bieżącymi opłatami za wodę i jest jak jest... , woda odcięta...
A jakby zdbać bardziaj o czystość obejścia 'teresy" to napewno turysta chętniej wrzuciłby "grosza" , i na wode by było...
Nie wierze by "Tereska" czyli miasto zalegało z opłata za wodę.
Fontanny pobierają określoną ilość wody a potem własna pompa i filtr.Czyli prąd kosztuje tyle tam.
A dlaczego strażacy nie mogliby podesłać wody? MO jest ich honorowym członkiem?
Kurtyna!!!
Od skrajności w skrajność. Skoki temperatury prawie jak na pustyni i ktos mi powie że to jest zupełnie normalne, u nas w kraju, województwie, Myślenicach.
Dlaczego tak się dzieje?
Ludzie nie dbają o ochronę powietrza, wód, lasów. Pojawiła się pora deszczowa i jeszcze inne anomalie.
Czy to przewalczymy? wątpię, raczej przyzwyczaimy się do zmian.
Co tam jedna plastikowa butelka spalona, umyty jeden samochód w ubiegłym tygodniu na brzegu poniżej Stróży widziałem pucowane. Ludzie rozumują: co tam ten jeden i może zmienić, i się dzieje.
Problem ma charakter globalny i jest wynikiem dziesiątek lat krótkowzrocznej polityki. Żeby odwrócić ten niebezpieczny kierunek trzeba pewnie kolejnych dziesiątek lat i pracy nad mentalnością jednostki.
Może moje wnuki tego doczekają, chyba że Majowie mieli faktycznie lepszy kalendarz niż ten, który roznoszą strażacy. Jeżeli tak , to problem nie istnieje;)
Strażakom nie jest potrzebny kalendarz, raczej dutki. A robotę bez względu na zegar mieć będą. Między innymi dlatego, że wycinamy lasy!
Powracam z uporem maniaka do nie mojego pomysłu a sprawdzonego w kilku dużych miastach ustawienia kurtyny wodnej. Upał wraca!
Ogólnie rzecz ujmując upał jest do wytrzymania, gorsza jest tak zwana parówa. Odbiera człowiekowi energie, a już ci co mają problemy sercowe przeżywają gehenne.
Nie byłem kilka dni w mieście. Tereska ma sucho "ili" mokro?
Wszystko zależy od tego która Tereska, ja znam tylko tą z rynku. Był ktoś w rynku, widział się ktoś z Tereską o bladym makijażu, martwym spojrzeniu i z twardą piersią.
Ostatnio pracownik który sprząta codziennie rynek wszedł pod Tereskę i robił tam porządki (oczywiście w zbiorniku ;)
W najbliższym czasie sprawdzę czy wysuszona czy mokra ...