Pod Tereskę? Rany Julek! co on tam szukał? Sprawdzał czy ma mokro, czy sucho?
Twarda pierś, spiżowy wzrok, coś mi w tej definicji nie odpowiada. Wolałbym powłóczysty jedwabisty. "Ech co jo godom"! To nie tylko skutki upału, źle ze mną!
Tereska jest mało romantyczna, zresztą sama na to sobie zapracowała, tak sobie stoi i leje, i albo ma sucho, albo mokro. Już nikt nie patrzy na jej rysy, talie, niedbale zarzuconą i lekko zmiętą szate.
Prawda na wiatraki jest boom w marketach znikają w oczach. Będzie ciężko bo hurtownie też nie mają, pozostaje Kraków i "sklepy" typu Selgros, jezeli masz możliwość wejścia.
Nie naśmiewajcie się z Tereski, bo to kobieta samotna, wciąż czekająca na swojego Floriana, który został uziemiony o kilkanaście kroków od niej. I tak idą do siebie i dojść nie mogą. Ona usycha z tęsknoty. Wiecie jakie to musi być męczące;) Może zbliżyliby się do siebie pod osłoną nocy, a tu nie dość, że Rynek oświetlony, to jeszcze zamontowano monitoring, który rejestruje wszystko 24h na dobę...
Po płytkiej analizie związku tych dwojga, nasuwa sie jeden oczywisty, aczkolwiek nie pozbawiony podtekstów natury męsko-damskiej wniosek, że, Florian ma marny sprzęt gaśniczy, przy odpowiednim ciśnieniu Tereska by nie usychała, może ten deszcz który właśnie pada zwilży jej lico, pierś, gładkie uda i nogi.
Upału w mieście nie będzie w tym tygodniu i biedna Tereska odżyje.
A serio: dlaczego fontanna nie działa? Mogłaby być chlubą miasta a jest przyczynkiem do "obśmiania" Czy nie ma w mieście służb które za ten stan odpowiadają? Powiatowe piękne miasto i taki b....l, przepraszam bubel!
Estymy miastu nie przynosi takie zaniedbanie!!!
W zasadzie jest mi to obojętne czy Tereska leje czy nie. Jak sięgam pamięcią częściej była sucha jak pustynia, ba nawet jak brodzik był pełen wody, to Tereska tylko stała i tak się patrzyła, patrzyła i patrzyła, patrzyła, chociaż nic nie widziała.
A posiadamy jeszcze jedną fontannę naprzeciwko sądu z naszym herbem też nie działa. A fajnie by było sobie posiedzieć koło takiej fontanny i patrzeć na nią.
Florian Luno, spogląda w stronę kościoła wylewając wodę z dzbana. Można by sie dopatrzeć symboliki wylewanej wody, jako potoku łez za widokiem półnagiego ciała Tereski którego nie dane mu oglądać. A ona usycha z tęsknoty. Teorie typu "co autor sobie umyśli". Proponuję akcję; ustawmy duże lustro przed Florianem tak aby w końcu mogli na siebie spoglądać. Lepsza chwila radości niż wieczność samotności... ;)
Lustro dla Floriana działać będzie również w druga stronę Biedna Tereska zacytuje:" lustereczko powiedz przecie, kto jest najpiękniejszy na świecie?"
Jestem za lustrem.
[quote=cygnus]W przerwie między rozprawami:) Akurat ta to chyba nigdy nie działała, taki komunistyczny bubel.[/quote]
To po co taki bubel jeszcze stoi?! Przecież komuny już dawno nie ma. Proponuję wyremontować albo zlikwidować lepiej wyremontować dodatkowa atrakcja by była. W innych miastach są fontanny a czemu my nie może jakieś mieć tylko same atrapy.
Och Myśleniczaninie, Tereska to nie tylko ciało, to uczucia, intelekt itd. Może Florian tęskni za "całością" tego, kim jest Tereska, a nie tylko "za widokiem półnagiego ciała Tereski którego nie dane mu oglądać";)
Oj, oj - wiem, wiem... zaraz zbratacie się z Cygnusem, żeby mnie "zakrzyczeć" i wyjaśniać sprawę z męskiego punktu widzenia;)
Co do lustra jestem za, bardzo wskazane dla zakochanych:)
W temacie związanym z fontannami: chętnie zobaczyłabym w Myślenicach działające fontanny - mogłoby ich być więcej...
Oprócz fontann w upał należy ustawić kurtynę wodną na rynku. Rzadkość niebywałej klimatyzacji i goście zjeżdżaliby do M-c wydawać przy okazji dutki!
Co do luster jako dawniej bywało przy głosowaniu, moje 3 x tak.
Jedno dla mnie specjalnie spreparowane. Abym miał przynajmniej 185 cm wzrostu. Z przyjemnością popatrzę na siebie, teraz nie lubię!!!
Florian się od Tereski odwrócił, ot zdenerwowała go kobieta, a teraz udaje niewiniątko i tworzy smutną mine, Florianowi w końcu zmięknie rura(jak każdemu mężczyźnie z miękkim sercem)i znów się do Teresy odwróci. Myślałem że to wiecie.
Ad, przecież jak patrzy się w lustro, to nie widać ile ma się wzrostu, chyba, że dla kontrastu przyrównujemy się do kogoś lub do czegoś. Na pocieszenie powiem, że w poziomie wzrost nie ma znaczenia. Kiedy leżymy wszystko się wyrównuje;)
Zaryzykuje stwierdzenie iż to własnie mężczyźni mają miękcejsze serca. Oczywiście nie chodzi mi o skrajności typu facet płaczący na "M-jak miłość" , to już trzeba by jakoś leczyć. Myślę tutaj o kompromisach, przebaczaniu.
Luna, jak byłem "mały" rodzice zabrali mnie malucha, do salonu krzywych luster. Tam byłem gruby - fe okrągły - fe i duży! i to mi do dzisiaj odpowiada.
Tyle, że rodziców już nie ma obok mnie, żal, lecz lustro lecz dobrzy ludzie mogliby postawić to podwyższające lustro!!!
W poziomie człowiek wygląda jak ten kot od sąsiadki: kumo czy to nie wasz kot leży na drodze? spojrzała. Nie, mój nie jest taki "plaskaty"!
Pod Tereskę? Rany Julek! co on tam szukał? Sprawdzał czy ma mokro, czy sucho?
Twarda pierś, spiżowy wzrok, coś mi w tej definicji nie odpowiada. Wolałbym powłóczysty jedwabisty. "Ech co jo godom"! To nie tylko skutki upału, źle ze mną!
Tereska jest mało romantyczna, zresztą sama na to sobie zapracowała, tak sobie stoi i leje, i albo ma sucho, albo mokro. Już nikt nie patrzy na jej rysy, talie, niedbale zarzuconą i lekko zmiętą szate.
gdzie mogę kupić wiatrak w myślenicach bo chyba już wszystkie sklepy obeszłam
Prawda na wiatraki jest boom w marketach znikają w oczach. Będzie ciężko bo hurtownie też nie mają, pozostaje Kraków i "sklepy" typu Selgros, jezeli masz możliwość wejścia.
Czy Tereska popuściła?
[quote=adzygmunt]Czy Tereska popuściła?[/quote]
chyba zwieracze...
Świntuch, ja o fontannie piszę!
Nie naśmiewajcie się z Tereski, bo to kobieta samotna, wciąż czekająca na swojego Floriana, który został uziemiony o kilkanaście kroków od niej. I tak idą do siebie i dojść nie mogą. Ona usycha z tęsknoty. Wiecie jakie to musi być męczące;) Może zbliżyliby się do siebie pod osłoną nocy, a tu nie dość, że Rynek oświetlony, to jeszcze zamontowano monitoring, który rejestruje wszystko 24h na dobę...
Po płytkiej analizie związku tych dwojga, nasuwa sie jeden oczywisty, aczkolwiek nie pozbawiony podtekstów natury męsko-damskiej wniosek, że, Florian ma marny sprzęt gaśniczy, przy odpowiednim ciśnieniu Tereska by nie usychała, może ten deszcz który właśnie pada zwilży jej lico, pierś, gładkie uda i nogi.
Upału w mieście nie będzie w tym tygodniu i biedna Tereska odżyje.
A serio: dlaczego fontanna nie działa? Mogłaby być chlubą miasta a jest przyczynkiem do "obśmiania" Czy nie ma w mieście służb które za ten stan odpowiadają? Powiatowe piękne miasto i taki b....l, przepraszam bubel!
Estymy miastu nie przynosi takie zaniedbanie!!!
W zasadzie jest mi to obojętne czy Tereska leje czy nie. Jak sięgam pamięcią częściej była sucha jak pustynia, ba nawet jak brodzik był pełen wody, to Tereska tylko stała i tak się patrzyła, patrzyła i patrzyła, patrzyła, chociaż nic nie widziała.
A posiadamy jeszcze jedną fontannę naprzeciwko sądu z naszym herbem też nie działa. A fajnie by było sobie posiedzieć koło takiej fontanny i patrzeć na nią.
W przerwie między rozprawami:) Akurat ta to chyba nigdy nie działała, taki komunistyczny bubel.
Florian Luno, spogląda w stronę kościoła wylewając wodę z dzbana. Można by sie dopatrzeć symboliki wylewanej wody, jako potoku łez za widokiem półnagiego ciała Tereski którego nie dane mu oglądać. A ona usycha z tęsknoty. Teorie typu "co autor sobie umyśli". Proponuję akcję; ustawmy duże lustro przed Florianem tak aby w końcu mogli na siebie spoglądać. Lepsza chwila radości niż wieczność samotności... ;)
Lustro dla Floriana działać będzie również w druga stronę Biedna Tereska zacytuje:" lustereczko powiedz przecie, kto jest najpiękniejszy na świecie?"
Jestem za lustrem.
[quote=cygnus]W przerwie między rozprawami:) Akurat ta to chyba nigdy nie działała, taki komunistyczny bubel.[/quote]
To po co taki bubel jeszcze stoi?! Przecież komuny już dawno nie ma. Proponuję wyremontować albo zlikwidować lepiej wyremontować dodatkowa atrakcja by była. W innych miastach są fontanny a czemu my nie może jakieś mieć tylko same atrapy.
Och Myśleniczaninie, Tereska to nie tylko ciało, to uczucia, intelekt itd. Może Florian tęskni za "całością" tego, kim jest Tereska, a nie tylko "za widokiem półnagiego ciała Tereski którego nie dane mu oglądać";)
Oj, oj - wiem, wiem... zaraz zbratacie się z Cygnusem, żeby mnie "zakrzyczeć" i wyjaśniać sprawę z męskiego punktu widzenia;)
Co do lustra jestem za, bardzo wskazane dla zakochanych:)
W temacie związanym z fontannami: chętnie zobaczyłabym w Myślenicach działające fontanny - mogłoby ich być więcej...
Zgadzam sie. Jednak gdy nie może mieć "całości" chociaż daj mu się Luno nacieszyć widokiem. Lustro, jestem za!
Oprócz fontann w upał należy ustawić kurtynę wodną na rynku. Rzadkość niebywałej klimatyzacji i goście zjeżdżaliby do M-c wydawać przy okazji dutki!
Co do luster jako dawniej bywało przy głosowaniu, moje 3 x tak.
Jedno dla mnie specjalnie spreparowane. Abym miał przynajmniej 185 cm wzrostu. Z przyjemnością popatrzę na siebie, teraz nie lubię!!!
Florian się od Tereski odwrócił, ot zdenerwowała go kobieta, a teraz udaje niewiniątko i tworzy smutną mine, Florianowi w końcu zmięknie rura(jak każdemu mężczyźnie z miękkim sercem)i znów się do Teresy odwróci. Myślałem że to wiecie.
Myśleniczaninie, masz rację, nie zawsze można mieć wszystko, czasami trzeba trochę poczekać i tym czasem cieszyć się choćby czymś niewielkim...;)
Cygnusie, jak to dobrze, że mężczyźni miewają miękkie serca i czasami odwracają się do swoich Teresek;)
Ad, przecież jak patrzy się w lustro, to nie widać ile ma się wzrostu, chyba, że dla kontrastu przyrównujemy się do kogoś lub do czegoś. Na pocieszenie powiem, że w poziomie wzrost nie ma znaczenia. Kiedy leżymy wszystko się wyrównuje;)
Zaryzykuje stwierdzenie iż to własnie mężczyźni mają miękcejsze serca. Oczywiście nie chodzi mi o skrajności typu facet płaczący na "M-jak miłość" , to już trzeba by jakoś leczyć. Myślę tutaj o kompromisach, przebaczaniu.
Ciężko mi dzisiaj zebrać myśli.
Luna, jak byłem "mały" rodzice zabrali mnie malucha, do salonu krzywych luster. Tam byłem gruby - fe okrągły - fe i duży! i to mi do dzisiaj odpowiada.
Tyle, że rodziców już nie ma obok mnie, żal, lecz lustro lecz dobrzy ludzie mogliby postawić to podwyższające lustro!!!
W poziomie człowiek wygląda jak ten kot od sąsiadki: kumo czy to nie wasz kot leży na drodze? spojrzała. Nie, mój nie jest taki "plaskaty"!