[quote=gość: nieoświecony] Typowe "myślenickie rozumowanie" kiedyś rzucano pod nogi kłody jednemu z najbogatszych Polaków aż przeniósł siedzibę firmy do Krakowa.Zamiast zabiegać o takiego inwestora lokalni politycy myśleli ze biznesmen który mógłby kupić sobie pół miasta jak nie całe będzie się przed nimi płaszczył. [/quote]
Masz na myśli człowieka który wykończył myślenicki zakład inwalidów Raba a nastepnie Ożarów a później z moich podatków ochraniały go zastępy policji gdy zamurował się w tych "nieprzychylnych" Myślenicach jak w jaskini?
Mówienie, że to nie biznesmeni mają szukać szkół tylko szkoły biznesmenów jest typowo polskim myśleniem. "Ja jestem wielkii PAN, płaszczcie sie dzieciaki i jeśli wasi pedagodzy nie wyciągną do mnie reki to mam was gdzieś". Troche to dziwne wyrastać na ulicach, mieć kolegów, koleżanki... Pierwsza dziewczyna, wieczory na osiedlowej ławce... A tu nagle mam gdzies to wszystko. To jednak świadczy o kulturze. Wypinanie sie na rodzinne strony to troche tak jak gdyby wypiąć sie na własnych rodziców.
W cięzkich czasach Pan Adam wyjechał do USA, był zdolnym człowiekiem. Może troche szkoda, że dla wielu dzieciaków w Myślenicach są nadal cieżkie czasy.
Żyd osiągnie sukces za granicą to wykarmi wszystkich swoich i będzie sławił swoje pochodzenie czarnym kapeluszem i brodą. Polak się zamknie na 4 spusty w amerykańskiej willi. czyś nie jest troche tak?
Trudno osądzać człowieka, zwłaszcza po jego śmierci. Myślę, że gdyby jego szwagier, dyr. jednego z myślenickich gimnazjów zwrócił się z prośbą o wsparcie, pewnie taką pomoc by otrzymał.
Nie po to ktoś zarabia pieniądze żeby nimi szastać na lewo i prawo ale można starać się przekonać go aby troszeczkę się podzielił.
Nie poważne jest myślenie że taki ktoś powinien sam przyjść i może jeszcze prosić czy nie przyjmiecie mojej pomocy.
Co do wykończenia Raby,to władze wykończyły i wykańczają wiele firm.
A kiedy zaczął się prawdziwy kryzys w PKSie,wtedy gdy gmina wzięła się za rządzenie firmą.
Nie ma gorszej rzeczy od polityki w biznesie .
Tu nikt nie mówi o pieniądzach. Odrobine dobrej woli. Wolontariat nie polega na wyczekiwaniu propozycji. Nie uważam że każdy powinien od razu poświecac czas na pomoc w rozwoju rogionalnym itd. Ale rozmowa dotyczy "myśleniczanina" i zdaje się nieoświecony, że z lekkim niesmakiem piszesz o jego anonimowości w porównaniu do lokalnych "wybitnych" polityków. Chciałem Ci wyjaśnić dlaczego moim zdaniem tak jest. I wcale sie nie dziwie. I wcale nie zależy mi aby ktokolwiek wiedział kim był Pan Adam Kolawa. Może Cie to dziwić. Ale dla mnie to naturalne. Bo aby chwalić się tym, ze ktoś jest "znanym na całym świecie myśleniczaninem" to trzeba mieć jeszcze podstawy. A nawet na wiki niechetnie pisza, że wogóle urodził sie w Polsce. Miał firme w USA, zatrudniał amerykanów. tamten kraj dał mu możliwości rozwoju, on dał tamtemu krajowi dochód z podatków i zatrudnienia. Był Amerykaninem, znanym na cały świat informatykiem. Nie ma to nic wspólnego z Myślenicami.
Szanowni forumowicze . Myślenice i Myśleniczaninie to nie tylko czas teraźniejszy , to nie tylko wybudowany chodnik czy upadły zakład . Na to pojęcie składa się również historia i np edukacja . Ale edukacja nie sprowadzona do roli instytucji którą powinni utrzymywać dotowac absolwenci aby tą drogą " kupić" sobie przychylność jakby chciał pewnie " lakukaracia" . A gdyby spojrzeć na to w ten sposób ,że osiągnięcia Pana Adama Kolawy to sukces w jakiś sposób Miasta , systemu szkolnego , nauczycieli którzy sami będąc Myśleniczanami otwierali Go na świat. Jeżeli szkoły w Myślenicach mają kształcić tak aby wszyscy musieli wracać pod rygorem wykluczenia ze Społeczności to może nawet dobrze ,że nikt sie nie kwapi z jakimiś exkra dotacjami. Oprócz ś.p. Adama Kolawy z Myślenic wywodzi się i ciągle żyje poza miastem rodzinnym kilkunastu zacnych ludzi . Nie czas i miejsce aby tu ich wymieniać . Myślę ,że wszyscy uważają się również za Myśleniczan . Ile trzeba mieć pychy i samouwielbienia aby pozbawiać ich tego prawa i zawłaszczać sobie tylko dla siebie ten przywilej.
szaman - miejsce urodzenia to tylko obszar przestrzeni gdzie przyszło sie na świat. A bycie obywatelem pewnego miejsca to już coś więcej. Żadne dziecko w Myślenicach nie wie kim był Adam Kolawa i nie ma najmniejszego powodu aby któreś wiedziało. Sukces tego Pana to jest taki sukces edukacji Myślenic, że gratuluje naiwności. Każdy GDZIEŚ sie musi urodzić. To jest oczywiste. Co to ma wspolnego z przyszłością? Ten Pan urodził się w Myślenicach. Równie dobrze mogł się urodzić w Suwałkach czy w Jerozolimie. Życie prawdziwe miał w Stanach i na tym kończy się dla mnie temat osoby Adama Kolawy. Może być Myśleniczaninem, ok. Może być kim chce. Ale nie ubierajmu Go w szaty bohatera bo był zdolnym informatykiem. Nie jego zasługa. Ani myślenickioej edukacji. Zasługi mógł mieć w tym mieście większe niz przeciętny człowiek. Widocznie nie chciał. Jego osobisty wybór.
Zaraz, zaraz. A może to miasto powinno dbać o swój wizerunek przypominając właśnie tych myśleniczan którzy osiągnęli sukces? Głownie dlatego aby ci właśnie myśleniczanie nie zapominali tak łatwo z kąd pochodzą. Tak naprawdę to w rozmowach z niektórymi z nich wspominamy stare dzieje, ludzi którzy odeszli, atmosferę w miejscach których już nie ma, a tak wogóle to niewiele orientują się co po latach dzieje się w Myślenicach. Nie są zainteresowani bo tak szczerze to poza rodziną nic ich z naszym miastem już nie wiąże... A szkoda.
Może. Ale Myślenice to małe miasteczko. Może być tak, że to Myślenice bardziej potrzebują wstawiennictwa autorytetów niż ci ostatni zaproszenia z Myślenic. Byłoby dobrze móc powiedzieć że taki a taki pan był Myśleniczaninem... Ale ta osoba musi pokazać swoim życiem lub w jakiś inny sposób że sobie tego życzy. W przeciwnym razie pozostaje tylko milczenie.
Nie rozśmieszaj mnie Twoją małomiasteczkową zapyziałością Lakukaraczia. Nikt nie musi nic pokazywać, nic udowadniać. Wystarczy popytać "na mieście" kto jest kim, gdzie i kiedy, a dowiesz się ilu i jak sławnych POZA NASZYM MIASTEM myśleniczan żyje, tworzy, osiągając sukcesy o których nawet nie zdajesz sobie sprawy. Jak to mówią w wielkim świecie Lakukaraczia "Think outside the box"
Cóż... widocznie jesteś znawcą tych "osobistości" 007... Ja niestety nie. W tej materii reprezentuje szarą scianę myślenickiej wiekszości mieszczańskiej. Dobrze, że tacy ludzie jak Tomek Adamek, Andrzej Gołota czy Marcin Gortat za każdym razem podkreślają kim sa i skąd pochodzą. Przed całym światem są z tego dumni. Adam Małysz zawsze powtarzał, że pochodzi z Wisły a więc mieściny która dla Europy jest mało znanym dołkiem. I o dziwo tam włąśnie wrócił. Czy to zaściankowość? NIe. To lokalny patriotyzm którego brak naszym myślenickim cosmopolitanom
No tak my mamy tylko malarzy, informatyków, inżynierów atomowych, technologów kosmicznych, matematyka, dwóch profesorów na słynnych uniwersytetach i sześciu muzyków z których dwójka robi sporą karierę w całej Europie. Nawet ten słynny myśleniczanin który tyle pomógł miastu w latach 89-94 zamieszkały na stałe w Kanadzie ciepło wspomina i miasto i mieszkańców. A miasto pewnie już o nim zapomniało...
Pewnie masz reacje. Nie znam zapewne wiekszosci tych osób. Byłbym wdzieczny za oświecenie. Natomiast temat o którym piszę dotyczy jednej osoby co doktórej mam osobiste odczucia takie a nie inne. Ale chłone wiedzę chętnie na temat innych znznych osób z metryczką miejsxca urodzenia w Myślenicach. Kto wie... może rzeczywiście dla niektórych z nich to coś wiecej niż zapis w dokumencie danych personalnych
Łakukaracia zadnych z Myśleniczan którzy się za takowych uważają a nie mieszkają w nim nie zaistniał w Myślewnicach tylko na porodówce . Spędzali tam swoją młodość wędrując po nim i otwierając się na świat .
Każdy z nich korzystając z tego nie wiedząc o tym przygotowywał się do swej roli .
Nie rożśmieszaj mnie ,że Pan Adam zostałby inżynierem w Stanach rodząc sie w Suwałkach i kończąc tamtejsze szkoły ( przepraszam Suwałki) To w Myślenicach konkretni nauczyciele , może i otoczenie zaszczepili w nim pasje i marzenia . Pisać się nie chce nie ten diabazon
Krakusy znają swoje i to bardzo dobrze. Górole tyz. Jakoś dziwne, że myśleniczanie nie zawsze... a czyja to zasługa? Czy napewno szeregowego Myśleniczanina? Czyja jest zasługą brak takiej wiedzy?
Wiesz, jak dla kogoś szczytem dumy są osiągnięcia lokalnych polityków a szczytem możliwości to powstanie strzelnicy czy rewitalizacja Zarabia to wybacz ale porównanie do osiągnięć Kolawy, Bały, Urbana czy Stawarza mija się zupełnie z celem. A może wstyd przed tym porównaniem i lekka zazdrość powoduje że nie chce się o nich wspominać czy też pamiętać.
Nikt nie ma żadnego obowiązku znać określonych osób . Problem tkwi nie w braku wiedzy ale w poglądach . Najłatwiej jest wykluczać ,trudniej zaś cieszyc się różnorodnością.
[quote=gość: lakukaraczia] Adam Małysz zawsze powtarzał, że pochodzi z Wisły a więc mieściny która dla Europy jest mało znanym dołkiem. I o dziwo tam włąśnie wrócił. Czy to zaściankowość? NIe. To lokalny patriotyzm którego brak naszym myślenickim cosmopolitanom [/quote]
à propos Pan Adam wybudował duży dom pod Myślenicami więc przypuszczam, że zamierzał tu wrócić.
[quote=Mysleniczanin007] Wiesz, jak dla kogoś szczytem dumy są osiągnięcia lokalnych polityków a szczytem możliwości to powstanie strzelnicy czy rewitalizacja Zarabia to wybacz ale porównanie do osiągnięć Kolawy, Bały, Urbana czy Stawarza mija się zupełnie z celem. A może wstyd przed tym porównaniem i lekka zazdrość powoduje że nie chce się o nich wspominać czy też pamiętać. [/quote]
Wiedziałem, że winą za to iż śp. p. Adam Kolawa nie był znany w Myślenicach obarczymy lokalnych polityków, a burmistrza przede wszystkim :)
[quote=taki_gość] Mysleniczanin007 napisał/a: Wiesz, jak dla kogoś szczytem dumy są osiągnięcia lokalnych polityków a szczytem możliwości to powstanie strzelnicy czy rewitalizacja Zarabia to wybacz ale porównanie do osiągnięć Kolawy, Bały, Urbana czy Stawarza mija się zupełnie z celem. A może wstyd przed tym porównaniem i lekka zazdrość powoduje że nie chce się o nich wspominać czy też pamiętać.
Wiedziałem, że winą za to iż śp. p. Adam Kolawa nie był znany w Myślenicach obarczymy lokalnych polityków, a burmistrza przede wszystkim :) [/quote]
Przepraszam że się pomyliłem Taki Gościu, jednak Ciebie uważałem za inteligentnego człowieka...
"Wiesz, jak dla kogoś szczytem dumy są osiągnięcia lokalnych polityków a szczytem możliwości to powstanie strzelnicy czy rewitalizacja Zarabia to wybacz ale porównanie do osiągnięć Kolawy, Bały, Urbana czy Stawarza mija się zupełnie z celem. A może wstyd przed tym porównaniem i lekka zazdrość powoduje że nie chce się o nich wspominać czy też pamiętać. " - w jednym zdaniu - Każdy ma innych przyjaciół i idoli.
Mnie też jest przykro.
Znając Twoją "miłość" do miłościwie nam panujących pobieżnie przeczytałem Twój wpis i stąd natychmiastowa riposta. Jednak po Twoim późniejszym wpisie przeczytałem jeszcze raz, tym razem ze zrozumieniem. ZWRACAM HONOR Myśleniczaninie.
[quote=gość: lakukaraczia] Pewnie masz reacje. Nie znam zapewne wiekszosci tych osób. Byłbym wdzieczny za oświecenie. Natomiast temat o którym piszę dotyczy jednej osoby co doktórej mam osobiste odczucia takie a nie inne. Ale chłone wiedzę chętnie na temat innych znznych osób z metryczką miejsxca urodzenia w Myślenicach. Kto wie... może rzeczywiście dla niektórych z nich to coś wiecej niż zapis w dokumencie danych personalnych [/quote]
Od jakiegoś momentu obserwuje twoje wywody lakukaraczo na temat sp Adama kolawy i nie moge dopatrzyć sie uzasadnienia dlaczego tak usilnie udawadniasz niemyślenickość jego. Przecież dobrze wiesz , że jego mama jest znaną myślenicka nauczycielką , choc juz w stanie spoczynku z racji wieku. Wychowała syna Adama. który cała młodosć spedził w myślenicach + studia w krakowie, a z racji zdolności z pozytywnym skutkiem zaistniał na uSA rynku (bo jak pamietasz w 80tych latach nie było tu perspektyw, a 90% ludzi nawet nie znało słowa informatyka nie mówiac o jej tajnikach. Zaangażował sie gosć naukowo i nie miał czasu na czsem niestetu pseudo działalność i pseudo pracę na lokalnym rynku , która w twoim rozumieniu daje podstawy aby móc się mianowac myśleniczaninem.
[quote=taki_gość] Znając Twoją "miłość" do miłościwie nam panujących pobieżnie przeczytałem Twój wpis i stąd natychmiastowa riposta. Jednak po Twoim późniejszym wpisie przeczytałem jeszcze raz, tym razem ze zrozumieniem. ZWRACAM HONOR Myśleniczaninie. [/quote]
Nie unośmy się honorem, bo nie o to chodzi. Rozumiem że wszyscy są przewrażliwieni na moje teksty jednak zapewniam, nie wszystko kręci się wokół burmistrza. ;)
Taki Gościu - nic się nie stało. (zalecam chwilę refleksji nad czytanym tekstem zanim coś się napisze i tyle) :D
W ramach wyjaśnienia moich wywodów na temat P. A. Kolawy - nie zamierzam ani udowadniac ani obalać jego myślenickiego pochodzenia. Chce wytłumaczyc tym którzy tego nie rozumieją, że nie jest to osoba znana w naszym miescie i podaje tego powody. Niektórzy bowiem mogą sie dziwić, że nie jest to osoba rozpoznawalna. Ci którzy sie dziwią niech znajdą lepszy powód. Mój jest taki, że był to Amerykanin polskiego pochodzenia. Urodzony gdzies w Myślenicach woj. Małopolskie. Nie mieszajmy w to Jego rodziny ani rodziców. Ot po prostu dobry fachowiec w tym co robił, dobrze wykształcony.
[quote=gość: szaman] Nie rożśmieszaj mnie ,że Pan Adam zostałby inżynierem w Stanach rodząc sie w Suwałkach i kończąc tamtejsze szkoły[/quote]
Maria Konopnicka, Andrzej Wajda, Edward Szczepanik, Abraham Stern i wielu innych urodziło sie w Suwałkach. To Ty mie nie rozśmieszaj. A edukacje, pan Adam ukonczył w Krakowie. A rozpoczął w Myślenicach czyli mieście o wątpliwej renomie edukacyjnej, o czym zresztą sa osobne watki na forum.
Nie jest to osoba znana choć powinna być ale kto ma niby o Nim mówić skoro nikt Go nie zna? Ot taki paradoks emigranta.
Jak się przygotujesz to nawet się to trzyma kupy . Można się z tobą niezgadzać , można po prostu mieć inne zdanie ale się trzyma i to jest piekne . Powiedział do mnie kiedyś mądry ksiądz cytuje z pamięci " cieszę się że i ty masz rację i że są dwie piękne racje "
Ja żyłem w Myślenicach wtedy gdy ówczesny system edukacyjny kształił min Adama Kolawę i innych zacnych ludzi częściowo wyżej już wspominanych . Po efektach mogę o nim powiedzieć ,że był dobry . Czy od tego czasu został całkowicie zepsuty tak ,że można powiedzieć ,że Myślenice są miastem o wątpliwej renomie edukacyjnej . Wypada wątpic .Żeby skończyć ten wątek ,obecnie nie mieszkam w Myslenicach , najbardziej mnie z nimi wiąże , choć regularnie spędzam w nim miesiące letnie , płacony przeze mnie podatek rolny w Urzędzie Miasta ale niech nikt nie próbuje mówić o mnie ,że nie jestem Myśleniczaninem
[quote=gość: nieoświecony] Typowe "myślenickie rozumowanie" kiedyś rzucano pod nogi kłody jednemu z najbogatszych Polaków aż przeniósł siedzibę firmy do Krakowa.Zamiast zabiegać o takiego inwestora lokalni politycy myśleli ze biznesmen który mógłby kupić sobie pół miasta jak nie całe będzie się przed nimi płaszczył. [/quote]
Masz na myśli człowieka który wykończył myślenicki zakład inwalidów Raba a nastepnie Ożarów a później z moich podatków ochraniały go zastępy policji gdy zamurował się w tych "nieprzychylnych" Myślenicach jak w jaskini?
Mówienie, że to nie biznesmeni mają szukać szkół tylko szkoły biznesmenów jest typowo polskim myśleniem. "Ja jestem wielkii PAN, płaszczcie sie dzieciaki i jeśli wasi pedagodzy nie wyciągną do mnie reki to mam was gdzieś". Troche to dziwne wyrastać na ulicach, mieć kolegów, koleżanki... Pierwsza dziewczyna, wieczory na osiedlowej ławce... A tu nagle mam gdzies to wszystko. To jednak świadczy o kulturze. Wypinanie sie na rodzinne strony to troche tak jak gdyby wypiąć sie na własnych rodziców.
W cięzkich czasach Pan Adam wyjechał do USA, był zdolnym człowiekiem. Może troche szkoda, że dla wielu dzieciaków w Myślenicach są nadal cieżkie czasy.
Żyd osiągnie sukces za granicą to wykarmi wszystkich swoich i będzie sławił swoje pochodzenie czarnym kapeluszem i brodą. Polak się zamknie na 4 spusty w amerykańskiej willi. czyś nie jest troche tak?
Trudno osądzać człowieka, zwłaszcza po jego śmierci. Myślę, że gdyby jego szwagier, dyr. jednego z myślenickich gimnazjów zwrócił się z prośbą o wsparcie, pewnie taką pomoc by otrzymał.
Nie po to ktoś zarabia pieniądze żeby nimi szastać na lewo i prawo ale można starać się przekonać go aby troszeczkę się podzielił.
Nie poważne jest myślenie że taki ktoś powinien sam przyjść i może jeszcze prosić czy nie przyjmiecie mojej pomocy.
Co do wykończenia Raby,to władze wykończyły i wykańczają wiele firm.
A kiedy zaczął się prawdziwy kryzys w PKSie,wtedy gdy gmina wzięła się za rządzenie firmą.
Nie ma gorszej rzeczy od polityki w biznesie .
Tu nikt nie mówi o pieniądzach. Odrobine dobrej woli. Wolontariat nie polega na wyczekiwaniu propozycji. Nie uważam że każdy powinien od razu poświecac czas na pomoc w rozwoju rogionalnym itd. Ale rozmowa dotyczy "myśleniczanina" i zdaje się nieoświecony, że z lekkim niesmakiem piszesz o jego anonimowości w porównaniu do lokalnych "wybitnych" polityków. Chciałem Ci wyjaśnić dlaczego moim zdaniem tak jest. I wcale sie nie dziwie. I wcale nie zależy mi aby ktokolwiek wiedział kim był Pan Adam Kolawa. Może Cie to dziwić. Ale dla mnie to naturalne. Bo aby chwalić się tym, ze ktoś jest "znanym na całym świecie myśleniczaninem" to trzeba mieć jeszcze podstawy. A nawet na wiki niechetnie pisza, że wogóle urodził sie w Polsce. Miał firme w USA, zatrudniał amerykanów. tamten kraj dał mu możliwości rozwoju, on dał tamtemu krajowi dochód z podatków i zatrudnienia. Był Amerykaninem, znanym na cały świat informatykiem. Nie ma to nic wspólnego z Myślenicami.
Szanowni forumowicze . Myślenice i Myśleniczaninie to nie tylko czas teraźniejszy , to nie tylko wybudowany chodnik czy upadły zakład . Na to pojęcie składa się również historia i np edukacja . Ale edukacja nie sprowadzona do roli instytucji którą powinni utrzymywać dotowac absolwenci aby tą drogą " kupić" sobie przychylność jakby chciał pewnie " lakukaracia" . A gdyby spojrzeć na to w ten sposób ,że osiągnięcia Pana Adama Kolawy to sukces w jakiś sposób Miasta , systemu szkolnego , nauczycieli którzy sami będąc Myśleniczanami otwierali Go na świat. Jeżeli szkoły w Myślenicach mają kształcić tak aby wszyscy musieli wracać pod rygorem wykluczenia ze Społeczności to może nawet dobrze ,że nikt sie nie kwapi z jakimiś exkra dotacjami. Oprócz ś.p. Adama Kolawy z Myślenic wywodzi się i ciągle żyje poza miastem rodzinnym kilkunastu zacnych ludzi . Nie czas i miejsce aby tu ich wymieniać . Myślę ,że wszyscy uważają się również za Myśleniczan . Ile trzeba mieć pychy i samouwielbienia aby pozbawiać ich tego prawa i zawłaszczać sobie tylko dla siebie ten przywilej.
szaman - miejsce urodzenia to tylko obszar przestrzeni gdzie przyszło sie na świat. A bycie obywatelem pewnego miejsca to już coś więcej. Żadne dziecko w Myślenicach nie wie kim był Adam Kolawa i nie ma najmniejszego powodu aby któreś wiedziało. Sukces tego Pana to jest taki sukces edukacji Myślenic, że gratuluje naiwności. Każdy GDZIEŚ sie musi urodzić. To jest oczywiste. Co to ma wspolnego z przyszłością? Ten Pan urodził się w Myślenicach. Równie dobrze mogł się urodzić w Suwałkach czy w Jerozolimie. Życie prawdziwe miał w Stanach i na tym kończy się dla mnie temat osoby Adama Kolawy. Może być Myśleniczaninem, ok. Może być kim chce. Ale nie ubierajmu Go w szaty bohatera bo był zdolnym informatykiem. Nie jego zasługa. Ani myślenickioej edukacji. Zasługi mógł mieć w tym mieście większe niz przeciętny człowiek. Widocznie nie chciał. Jego osobisty wybór.
Zaraz, zaraz. A może to miasto powinno dbać o swój wizerunek przypominając właśnie tych myśleniczan którzy osiągnęli sukces? Głownie dlatego aby ci właśnie myśleniczanie nie zapominali tak łatwo z kąd pochodzą. Tak naprawdę to w rozmowach z niektórymi z nich wspominamy stare dzieje, ludzi którzy odeszli, atmosferę w miejscach których już nie ma, a tak wogóle to niewiele orientują się co po latach dzieje się w Myślenicach. Nie są zainteresowani bo tak szczerze to poza rodziną nic ich z naszym miastem już nie wiąże... A szkoda.
Może. Ale Myślenice to małe miasteczko. Może być tak, że to Myślenice bardziej potrzebują wstawiennictwa autorytetów niż ci ostatni zaproszenia z Myślenic. Byłoby dobrze móc powiedzieć że taki a taki pan był Myśleniczaninem... Ale ta osoba musi pokazać swoim życiem lub w jakiś inny sposób że sobie tego życzy. W przeciwnym razie pozostaje tylko milczenie.
Nie rozśmieszaj mnie Twoją małomiasteczkową zapyziałością Lakukaraczia. Nikt nie musi nic pokazywać, nic udowadniać. Wystarczy popytać "na mieście" kto jest kim, gdzie i kiedy, a dowiesz się ilu i jak sławnych POZA NASZYM MIASTEM myśleniczan żyje, tworzy, osiągając sukcesy o których nawet nie zdajesz sobie sprawy. Jak to mówią w wielkim świecie Lakukaraczia "Think outside the box"
Cóż... widocznie jesteś znawcą tych "osobistości" 007... Ja niestety nie. W tej materii reprezentuje szarą scianę myślenickiej wiekszości mieszczańskiej. Dobrze, że tacy ludzie jak Tomek Adamek, Andrzej Gołota czy Marcin Gortat za każdym razem podkreślają kim sa i skąd pochodzą. Przed całym światem są z tego dumni. Adam Małysz zawsze powtarzał, że pochodzi z Wisły a więc mieściny która dla Europy jest mało znanym dołkiem. I o dziwo tam włąśnie wrócił. Czy to zaściankowość? NIe. To lokalny patriotyzm którego brak naszym myślenickim cosmopolitanom
No tak my mamy tylko malarzy, informatyków, inżynierów atomowych, technologów kosmicznych, matematyka, dwóch profesorów na słynnych uniwersytetach i sześciu muzyków z których dwójka robi sporą karierę w całej Europie. Nawet ten słynny myśleniczanin który tyle pomógł miastu w latach 89-94 zamieszkały na stałe w Kanadzie ciepło wspomina i miasto i mieszkańców. A miasto pewnie już o nim zapomniało...
Pewnie masz reacje. Nie znam zapewne wiekszosci tych osób. Byłbym wdzieczny za oświecenie. Natomiast temat o którym piszę dotyczy jednej osoby co doktórej mam osobiste odczucia takie a nie inne. Ale chłone wiedzę chętnie na temat innych znznych osób z metryczką miejsxca urodzenia w Myślenicach. Kto wie... może rzeczywiście dla niektórych z nich to coś wiecej niż zapis w dokumencie danych personalnych
Jeszcze raz potwierdza sie stwierdzenie, "cudze chwalicie, swego nie znacie"...
Łakukaracia zadnych z Myśleniczan którzy się za takowych uważają a nie mieszkają w nim nie zaistniał w Myślewnicach tylko na porodówce . Spędzali tam swoją młodość wędrując po nim i otwierając się na świat .
Każdy z nich korzystając z tego nie wiedząc o tym przygotowywał się do swej roli .
Nie rożśmieszaj mnie ,że Pan Adam zostałby inżynierem w Stanach rodząc sie w Suwałkach i kończąc tamtejsze szkoły ( przepraszam Suwałki) To w Myślenicach konkretni nauczyciele , może i otoczenie zaszczepili w nim pasje i marzenia . Pisać się nie chce nie ten diabazon
Krakusy znają swoje i to bardzo dobrze. Górole tyz. Jakoś dziwne, że myśleniczanie nie zawsze... a czyja to zasługa? Czy napewno szeregowego Myśleniczanina? Czyja jest zasługą brak takiej wiedzy?
Wiesz, jak dla kogoś szczytem dumy są osiągnięcia lokalnych polityków a szczytem możliwości to powstanie strzelnicy czy rewitalizacja Zarabia to wybacz ale porównanie do osiągnięć Kolawy, Bały, Urbana czy Stawarza mija się zupełnie z celem. A może wstyd przed tym porównaniem i lekka zazdrość powoduje że nie chce się o nich wspominać czy też pamiętać.
Nikt nie ma żadnego obowiązku znać określonych osób . Problem tkwi nie w braku wiedzy ale w poglądach . Najłatwiej jest wykluczać ,trudniej zaś cieszyc się różnorodnością.
[quote=gość: lakukaraczia] Adam Małysz zawsze powtarzał, że pochodzi z Wisły a więc mieściny która dla Europy jest mało znanym dołkiem. I o dziwo tam włąśnie wrócił. Czy to zaściankowość? NIe. To lokalny patriotyzm którego brak naszym myślenickim cosmopolitanom [/quote]
à propos Pan Adam wybudował duży dom pod Myślenicami więc przypuszczam, że zamierzał tu wrócić.
[quote=Mysleniczanin007] Wiesz, jak dla kogoś szczytem dumy są osiągnięcia lokalnych polityków a szczytem możliwości to powstanie strzelnicy czy rewitalizacja Zarabia to wybacz ale porównanie do osiągnięć Kolawy, Bały, Urbana czy Stawarza mija się zupełnie z celem. A może wstyd przed tym porównaniem i lekka zazdrość powoduje że nie chce się o nich wspominać czy też pamiętać. [/quote]
Wiedziałem, że winą za to iż śp. p. Adam Kolawa nie był znany w Myślenicach obarczymy lokalnych polityków, a burmistrza przede wszystkim :)
[quote=taki_gość] Mysleniczanin007 napisał/a: Wiesz, jak dla kogoś szczytem dumy są osiągnięcia lokalnych polityków a szczytem możliwości to powstanie strzelnicy czy rewitalizacja Zarabia to wybacz ale porównanie do osiągnięć Kolawy, Bały, Urbana czy Stawarza mija się zupełnie z celem. A może wstyd przed tym porównaniem i lekka zazdrość powoduje że nie chce się o nich wspominać czy też pamiętać.
Wiedziałem, że winą za to iż śp. p. Adam Kolawa nie był znany w Myślenicach obarczymy lokalnych polityków, a burmistrza przede wszystkim :) [/quote]
Przepraszam że się pomyliłem Taki Gościu, jednak Ciebie uważałem za inteligentnego człowieka...
"Wiesz, jak dla kogoś szczytem dumy są osiągnięcia lokalnych polityków a szczytem możliwości to powstanie strzelnicy czy rewitalizacja Zarabia to wybacz ale porównanie do osiągnięć Kolawy, Bały, Urbana czy Stawarza mija się zupełnie z celem. A może wstyd przed tym porównaniem i lekka zazdrość powoduje że nie chce się o nich wspominać czy też pamiętać. " - w jednym zdaniu - Każdy ma innych przyjaciół i idoli.
Mnie też jest przykro.
Znając Twoją "miłość" do miłościwie nam panujących pobieżnie przeczytałem Twój wpis i stąd natychmiastowa riposta. Jednak po Twoim późniejszym wpisie przeczytałem jeszcze raz, tym razem ze zrozumieniem. ZWRACAM HONOR Myśleniczaninie.
[quote=gość: lakukaraczia] Pewnie masz reacje. Nie znam zapewne wiekszosci tych osób. Byłbym wdzieczny za oświecenie. Natomiast temat o którym piszę dotyczy jednej osoby co doktórej mam osobiste odczucia takie a nie inne. Ale chłone wiedzę chętnie na temat innych znznych osób z metryczką miejsxca urodzenia w Myślenicach. Kto wie... może rzeczywiście dla niektórych z nich to coś wiecej niż zapis w dokumencie danych personalnych [/quote]
Od jakiegoś momentu obserwuje twoje wywody lakukaraczo na temat sp Adama kolawy i nie moge dopatrzyć sie uzasadnienia dlaczego tak usilnie udawadniasz niemyślenickość jego. Przecież dobrze wiesz , że jego mama jest znaną myślenicka nauczycielką , choc juz w stanie spoczynku z racji wieku. Wychowała syna Adama. który cała młodosć spedził w myślenicach + studia w krakowie, a z racji zdolności z pozytywnym skutkiem zaistniał na uSA rynku (bo jak pamietasz w 80tych latach nie było tu perspektyw, a 90% ludzi nawet nie znało słowa informatyka nie mówiac o jej tajnikach. Zaangażował sie gosć naukowo i nie miał czasu na czsem niestetu pseudo działalność i pseudo pracę na lokalnym rynku , która w twoim rozumieniu daje podstawy aby móc się mianowac myśleniczaninem.
[quote=taki_gość] Znając Twoją "miłość" do miłościwie nam panujących pobieżnie przeczytałem Twój wpis i stąd natychmiastowa riposta. Jednak po Twoim późniejszym wpisie przeczytałem jeszcze raz, tym razem ze zrozumieniem. ZWRACAM HONOR Myśleniczaninie. [/quote]
Nie unośmy się honorem, bo nie o to chodzi. Rozumiem że wszyscy są przewrażliwieni na moje teksty jednak zapewniam, nie wszystko kręci się wokół burmistrza. ;)
Taki Gościu - nic się nie stało. (zalecam chwilę refleksji nad czytanym tekstem zanim coś się napisze i tyle) :D
W ramach wyjaśnienia moich wywodów na temat P. A. Kolawy - nie zamierzam ani udowadniac ani obalać jego myślenickiego pochodzenia. Chce wytłumaczyc tym którzy tego nie rozumieją, że nie jest to osoba znana w naszym miescie i podaje tego powody. Niektórzy bowiem mogą sie dziwić, że nie jest to osoba rozpoznawalna. Ci którzy sie dziwią niech znajdą lepszy powód. Mój jest taki, że był to Amerykanin polskiego pochodzenia. Urodzony gdzies w Myślenicach woj. Małopolskie. Nie mieszajmy w to Jego rodziny ani rodziców. Ot po prostu dobry fachowiec w tym co robił, dobrze wykształcony.
[quote=gość: szaman] Nie rożśmieszaj mnie ,że Pan Adam zostałby inżynierem w Stanach rodząc sie w Suwałkach i kończąc tamtejsze szkoły[/quote]
Maria Konopnicka, Andrzej Wajda, Edward Szczepanik, Abraham Stern i wielu innych urodziło sie w Suwałkach. To Ty mie nie rozśmieszaj. A edukacje, pan Adam ukonczył w Krakowie. A rozpoczął w Myślenicach czyli mieście o wątpliwej renomie edukacyjnej, o czym zresztą sa osobne watki na forum.
Nie jest to osoba znana choć powinna być ale kto ma niby o Nim mówić skoro nikt Go nie zna? Ot taki paradoks emigranta.
Jak się przygotujesz to nawet się to trzyma kupy . Można się z tobą niezgadzać , można po prostu mieć inne zdanie ale się trzyma i to jest piekne . Powiedział do mnie kiedyś mądry ksiądz cytuje z pamięci " cieszę się że i ty masz rację i że są dwie piękne racje "
Ja żyłem w Myślenicach wtedy gdy ówczesny system edukacyjny kształił min Adama Kolawę i innych zacnych ludzi częściowo wyżej już wspominanych . Po efektach mogę o nim powiedzieć ,że był dobry . Czy od tego czasu został całkowicie zepsuty tak ,że można powiedzieć ,że Myślenice są miastem o wątpliwej renomie edukacyjnej . Wypada wątpic .Żeby skończyć ten wątek ,obecnie nie mieszkam w Myslenicach , najbardziej mnie z nimi wiąże , choć regularnie spędzam w nim miesiące letnie , płacony przeze mnie podatek rolny w Urzędzie Miasta ale niech nikt nie próbuje mówić o mnie ,że nie jestem Myśleniczaninem