Uchwała Nr 317/XLV/2009 Rady Miejskiej w Myślenicach z dnia 24 września 2009 roku w sprawie: wyrażenia woli współpracy Gminy Myślenice z ZIBET sp z o.o. w zakresie wspólnej realizacji budowy ogólnodostępnej drogi wewnętrznej dla mieszkańców wsi Krzyszkowice, Polanka i Zawada
Data: 2009-09-24, Numer: 317, Kadencja: 2006 - 2010
Działając na podstawie art.18 ust.2 pkt 2) i pkt 9) lit. e) oraz pkt 15) ustawy z dnia 8 marca 1990 roku o samorządzie gminnym (j.t. Dz.U. Nr 142 poz.1591 z 2001 r. z późn.zm.) Rada Miejska w Myślenicach uchwala, co następuje:
§ 1
Rada Miejska wyraża wolę podjęcia współpracy przez Gminę Myślenice z "ZIBET" sp. z o.o. z siedzibą w Myślenicach w zakresie wspólnej realizacji budowy ogólnodostępnej drogi wewnętrznej dla mieszkańców wsi Krzyszkowice, Polanka i Zawada poprawiającej istniejący aktualnie na styku tych trzech miejscowości układ dróg ogólnie dostępnych z drogą powiatową Myślenice - Zawada.
§ 2
Wykonanie uchwały powierza się Burmistrzowi Miasta i Gminy Myślenice; w szczególności upoważnia się Burmistrza Miasta i Gminy Myślenice do zawarcia stosownego porozumienia z "ZIBET" sp. z o.o., które stanowić będzie podstawę do ujęcia inwestycji jw. w Wieloletnim Programie Inwestycyjnym Gminy Myślenice.
§ 3
Uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia.
UZASADNIENIE
W związku ze złożoną do tut. Urzędu ofertą firmy "ZIBET" spółka z o.o. z siedzibą w Myślenicach dotyczącą wspólnej realizacji budowy drogi, o której mowa w treści uchwały, mając na uwadze, iż współfinansowanie przedsięwzięcia znacznie odciąży budżet Gminy Myślenice w części dotyczącej realizacji tego zadania własnego, podjęcie uchwały intencyjnej, upoważniającej Burmistrza Miasta i Gminy Myślenice do podjęcia dalszych działań mających zapewnić współpracę jest uzasadnione.
Jak się domyślam - Rada Miejska w przeważającej Jej części o tym nic nie wie na ten temat, tak jak i w wielu przypadkach.
A co do samej uchwały... to ROZBÓJ w biały dzień, czy my - mieszkańcy, wyborcy (niekoniecznie panującego) możemy tak spokojnie patrzeć na te machloje ?!
Droga prowadzi oczywiście do terenów których właścicielem jest BB. Przeiwduję następujący scenariusz: projekt drogi będzie wypasiony i kosztowny. Następnie kosztorys wykaże sporą cenę realzacji inwestycji - ta droga będzie wyjątkowo droga! Następnie ZIBET, albo inna firma, której głównym podwykonawcą będzie ZIBET drogę wykona. BB, który oczywiście nie ma nic współnego z ZIBETEM zrobi wszystkie prace ziemne, przywiezie każdy metr sześcienny, żwiru, betonu, każdy krawężnik, studzienkę itd. i na tym zarobi. W efekcie drogę do BB na mocy uchwały rady gminy wykona w zdecydowanej większości - gmina. To klasyczny przykład filantropii, tak samo było przy śmietniku, między innymi w interesie BB powstała otaczarnia.
Rzeczywisty koszt wykonania drogi wyniesie np. 100 tys zł.
Zibet wykona kosztorys, który nasi fachowcy z Rady Miasta łykną bez mrugnięcia okiem na powiedzmy 300 tys. zł. Zibet i gmina złożą się zatem po 150 tys zł.
Zibet zarabia na wykonawstwie jakieś powiedzmy 20% czyli 20 tys zł z rzeczywistej kwoty 100 tys. zł.
Niczego jak zwykle nieświadomy urząd wypłaca Zibetowi swoje 150 tys. za wykonanie drogi.
PODSUMOWANIE:
Gmina jest w plecy 50 tys. zł na wykonaniu drogi do działek zakupionych przez Bronisława związanego z ZIBETEM.
ZIBET związany z Bronisławem jest jakieś 170 tys. na czysto i ma piękną drogę do zakupionych pod inwestycję gruntów.
Rada Miasta jak zwykle głupio się uśmiecha.
Scenariusz przerabiany niejednokrotnie przy wysypisku się sprawdził więc stosuje się go ponownie. Sam zaczynam się zastanawiać jak bardzo trzeba być bezczelnym by robić takie rzeczy nie wytłumaczywszy się jeszcze z artykułu "Bardzo hojna gmina". W Myslenicach mamy kilka tysięcy przedsiębiorców a Rada Miasta i pan Burmistrz ciągle wyrażaja współpracę z jedną tylko osobą.
Takiemu biznesmenowi nie grozi bankructwo. Śpi spokojnie. Hojnie wynagradza pracowników. Łatwo też może bawić się w filantropa. Wystarczy, że niewielką częścią zysku wesprze np. budowę szkoły lub kościoła. Spotka go za to dozgonna wdzięczność części społeczeństwa. Najwyraźniej kluczem do takich interesów jest duża umiejętność “dzielenia się z bliźnimi”.
Sodoma i Gomora .Czy w tym kraju nie ma jeśli nie dziesięciu to chociaż jednego sprawiedliwego?Niedawno wyśmiewano słowo UKŁAD a co to jest jeżeli w Polsce nie ma układu?Czy w naszym kraju mamy demokrację czy jakiś nowy ustrój?
Może... najwyższy czas z tym skończyć, nie sądzicie ?
Może... trzeba takie rewelacje gdzieś opublikować, żeby większa część mieszkańców dowiedziała się jakiego to ma super hiper władcę ?
Może... przedterminowe wybory, może jakiś p.o. ?
Dużo tych 'może', ale przecież my (jako Gmina - jako mieszkańcy) w życiu NIE WYGRZEBIEMY się z tych długów ! Będzie późno na cokolwiek, będą tylko 'wypominki' :(
Chciałbym Wam przedstawić moją opinię którą miałem nadzieję redakcja tegoż portalu, opublikuje w formie artykułu. Dlaczego się nie pojawił? Oceńcie sami;
"Miasto prywatne"
"Patrzą z perspektywy na sytuację panującą w Myślenicach, do refleksji skłania mnie myśl że od pewnego czasu my, jako jego mieszkańcy jesteśmy ubezwłasnowolnieni przez władzę Miasta i Gminy. W pewien sposób nawet zastraszeni. Ciągle słychać o procesach wytaczanych przeciwko osobom "szkalujacym" władze w taki czy inny sposób, ujawniając fakty którymi powinni zainteresowac sie obywatele naszego miasta. Przeciez wszyscy, a nie wybrana mniejszosc, stanowimy małą społeczność regionu. Pora skończyć ciche przyzwolenie dla sobiepaństwa urzędników.
Wydaje się decyzje wygodne tylko dla znikomej ilosci osób zainteresowanych. Powstają obiekty które uwłaczają zamysłowi regionu, zamykające droge do rozwoju miasta i gminy w kierunku turystyki i wypoczynku. Zewnętrzni inwestorzy juz nie pierwszy raz rezygnują z projektów mogących zagwarantowac gminie i naszemu miastu rozwój i zapewnić prestiż nie tylko w kraju, ale rownież w calej Unii. Dlaczego pozwalamy garstce decydentow na manipulacje i na działania bez konsultacji z mieszkancami? Dlaczego zamiast zaprosić obywateli do pomocy w realizacji planu zagospodarowania miasta i gminy, wdraża sie decyzje o których mieszkancy dowiaduja sie jako ostatni?
Sprawa jest poważna. Rewitalizuje sie Zarabie, a brakuje pożadnego wezła komunikacji publicznej. Ignoruje sie najważniejsze sprawy, skupiajac sie na trzeciorzędnych rozwiazaniach i półśrodkach. Urząd wydaje się być bez kontroli, zaciągajac kredyty na lewo i prawo, na budowe obiektów ktore naszemu miastu są zbędne. A na tym traca tylko mieszkancy. Malwersacja i taktyka minionego systemu pozwala na niecne praktyki ludzi, którzy zamiast dla nas mieszkanców, rzadza dla siebie i na własną modłę, obrastajac w pewnosc siebie i arogancje, zapominając jednak że to my, mieszkancy,głosując w wyborach posadziliśmy ją na ten stołek. Myśle ze pora to zmienic. Mamy dwanaście miesiecy żeby coś zrobić, by wreszcie żyć w mieście naszym a nie mieście prywatnym." ()
Ja proszę jednak o nieszarganie dobrego imienia wszystkich Panów, którym się tyle zawdzięcza: Pana Burmiszcza, Pana Senatora, Pana Bronisława z Zibet, Pana Redaktora Stanisława, Pana byłego Prezesa PKS do kanalizacji, Panią Prezez Ewę z ZUO, Pana Dyrektora Przewodniczącego, Pana Prezes Wodociągów Andrzeja. To są takie znakomitości rze niewiele się może z nimi ruwnać a prawda jest taka rze wszystkie Gminy zbiera zazdrość na posiadanie takiego potencjału.
Nie należy zapominać o Wszystkich Państwu Radnych którzy tak doglądają tego porządku w mieście.
Możecie atakować ale tego rozwoju pozytywnego już nie zaczymacie.
Panowie z Partnerstwa w samorządzie, ktorych się tu tesz nie oszczedza pokazali rze kto bliżej zapoznaje mądrość Pana Burmiszcza Macieja daje się ponieść temu entuzjazmu i ma zaufanie do jego strategii.
pozdrawiam
niezangarzowany
Niezaangażowany, a raczej "nieoceniony" w prezentowaniu "koleżeństwa". Zmartwiłem się, bo nie wymieniłeś Pana Posła, czyżby wypadł z gry? Radnych powinieneś wymieniać z imienia i nazwiska, szczególnie radnego Kazimierze D oraz Stanisława Szczepana C. Ten ostatni zadaje szyku w Borzęcie chodząc do garnituru w wygodnych "adidasach". Mediolan, Paryż, New York, Borzęta - to synonimy awangardy i światowego designu! A wystarczyło raz pojechać do Wiednia.
Odpowiadam na dwa posty wyżej;
Nie do zatrzymania jest tylko czas (nie licząc fotografii, i nagrań audio video) a całą resztę nie tylko można zatrzymać, ale co najważniejsze mozna cofnąć. Przeliczyć, rozliczyć i zamknąć. Nie ma perpetum mobile, i ludzi niezastąpionych. To tylko kwestia czasu, szkoda tylko że zmarnotrawionego bezczynnością.
Cieszy mnie Twój optymizm 007, ale obawiam się że nie wszystko pójdzie tak prosto. Choćby taka sprzedaż dworca kupcom. Burmistrz wykonywał powierzone mu uchwałą Rady Miejskiej zadanie. Cóż z tego, że jesteśmy świadomi że przy pomocy swego zaufanego giermka-przewodniczącego sterował tą radą jak chciał. Do dziś udaje mu się wmówić radnym największe głupstwo i pokazać im strzęp informacji. To samo w przypadku wysypiska. Od dawna powtarzam przyjaciołom, że niesposób będzie doczekać się widoku burmistrza w kajdankach. Jedyną szansą na wysprzątanie miasta są nadchodzące wybory.
Greto masz rację niczego mu nie udowodnią wykonywał tylko uchwały Rady a działkę na dworcu sprzedał PKS a nie on.To że Rada uchwala wszystko z automatu to inna sprawa.
Jeśli nie zaczniemy propagować "osiągnięć" panujących to społeczeństwo - nie obrażając nikogo - zagłosuje jak barany widząc dokonania ostatniego roku no bo przecież wszyscy widzą te inwestycje, inwestycje.
3 lata nic nie robili a teraz rozkopali pół miasta w ramach kampanii wyborczej.
Oboje doskonale zdajemy sobie sprawe Greto, z magicznych słów; moc ustawodawcza. I wszyscy wiemy co można zrobić uzyskawszy dostęp do odpowiednich środków. Wiem że skupiamy sie na naszym środowisku lokalnym, ale powiem tyle, że sa ludzie, których bardzo zainteresują niektóre fakty z życia lokalnego folkloru. Niektóre postaci powiązane z gościnnymi występami na naszym terenie już są na widelcu odpowiednich służb sprawujących odgórną kontrolę nad prawidłowością sprawowania urzędu. Powiązanie niektórych faktów, jest tylko kwestią przekazania komu trzeba odpowiedniej dokumentacji. Jak to sie mówi w kuluarach pewnej instytucji, nie ważne kogo znasz, tylko ile o nim wiesz. Byle do wyborów.
"Patrzac z perspektywy na sytuację panującą w Myślenicach"
- za jakiej perspektywy?
"skłania mnie myśl że od pewnego czasu my, jako jego mieszkańcy jesteśmy ubezwłasnowolnieni przez władzę Miasta i Gminy"
- do refleksji, taki luzny styl pamietnikarski?
"W pewien sposób nawet zastraszeni"
- moze jakies konkrety?
"Wydaje się decyzje wygodne tylko dla znikomej ilosci osób zainteresowanych"
- ee przyklad?
"Powstają obiekty które uwłaczają zamysłowi regionu, zamykające droge do rozwoju miasta i gminy w kierunku turystyki i wypoczynku"
- hm nudny jestem, ale przyklad?
"Zewnętrzni inwestorzy juz nie pierwszy raz rezygnują z projektów mogących zagwarantowac gminie i naszemu miastu rozwój i zapewnić prestiż nie tylko w kraju, ale rownież w calej Unii"
- chetnie poznam nazwy tych firm, branze
"Urząd wydaje się być bez kontroli"
- to wydaje sie czy jest?
"zaciągajac kredyty na lewo i prawo, na budowe obiektów ktore naszemu miastu są zbędne - dosc blogowe poglady"
swinko droga w avatarze twoim przeciez to zlepek oskarazen bez przykladow, zbior wolnych mysli frustrata ktory nie potrafi przywolac konkretnych argumentow
bartek, rozumiem że jesteś kosmitą, który dzisiaj koło 10 wylądował na rynku pod magistratem. Zanim coś napiszesz to poczytaj innych! Na forum padło już wiele argumentów we wszystkich sprawach poruszanych przez 007. Jak po lekturze będziesz chciał podyskutować to proszę uprzejmie.
Od razu obrarzanie i naigrawanie.
Tylko tyle potrafią Ci Panowie z opozycji. A ja chcę powiedzieć że gbyby Pan Burmiszcz zarządzał jakąś planetą w kosmosie to byłaby to wzorowa planeta dla wszystkich innych. Pełna inwestycji i ekologii.
Więc pomnyślcie zanim napiszecie bo myslenie nie boli.
pozdrawiam
niezangarzowany
"Tak się często zastanawiam, o co im chodzi tym Polokoktowcom, no czego im było brak w Szuflandii? Byli ciepło, optymistycznie ubrani, najedzeni. Mogli uprawiać ciekawe hobby. Przecież niektórzy nawet własną szufladę mieli!" ()
Skoro istniejemy, i mimo wszystko trwamy to znaczy że jesteśmy potrzebni. Przecież jest w nas wiele niewykorzystanej mocy! Poczytajcie sobie chociażby Andersena, czy tę, Konopnicką. Czy choćby póżne dzieła Braci Grimm. Harmonia współczesnego świata była by zakłócona bez krasnoludków." ()
"Ja wiem. Polokoktowcy nas nie kochają, ale my ich tak dlugo bedziemy kochać, aż oni nas wreszcie, pokochają." ()
nizangarzowany, bartek - kosmicznie się składa. Jak będziecie startować z rynku to zapakujcie tych parę osób do rakiety i sru.... na tą pełną inwestycji i ekologii planetę.
Witam!
Jak donosi moja małżonka to w Klanie HIV i w M jak Miłość HIV, tak że nie ma prosto moi panowie!
A propos - Cyrk w cyrku? ty już przegrzewa moje zwoje:-)
Uchwała Nr 317/XLV/2009 Rady Miejskiej w Myślenicach z dnia 24 września 2009 roku w sprawie: wyrażenia woli współpracy Gminy Myślenice z ZIBET sp z o.o. w zakresie wspólnej realizacji budowy ogólnodostępnej drogi wewnętrznej dla mieszkańców wsi Krzyszkowice, Polanka i Zawada
Data: 2009-09-24, Numer: 317, Kadencja: 2006 - 2010
Działając na podstawie art.18 ust.2 pkt 2) i pkt 9) lit. e) oraz pkt 15) ustawy z dnia 8 marca 1990 roku o samorządzie gminnym (j.t. Dz.U. Nr 142 poz.1591 z 2001 r. z późn.zm.) Rada Miejska w Myślenicach uchwala, co następuje:
§ 1
Rada Miejska wyraża wolę podjęcia współpracy przez Gminę Myślenice z "ZIBET" sp. z o.o. z siedzibą w Myślenicach w zakresie wspólnej realizacji budowy ogólnodostępnej drogi wewnętrznej dla mieszkańców wsi Krzyszkowice, Polanka i Zawada poprawiającej istniejący aktualnie na styku tych trzech miejscowości układ dróg ogólnie dostępnych z drogą powiatową Myślenice - Zawada.
§ 2
Wykonanie uchwały powierza się Burmistrzowi Miasta i Gminy Myślenice; w szczególności upoważnia się Burmistrza Miasta i Gminy Myślenice do zawarcia stosownego porozumienia z "ZIBET" sp. z o.o., które stanowić będzie podstawę do ujęcia inwestycji jw. w Wieloletnim Programie Inwestycyjnym Gminy Myślenice.
§ 3
Uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia.
UZASADNIENIE
W związku ze złożoną do tut. Urzędu ofertą firmy "ZIBET" spółka z o.o. z siedzibą w Myślenicach dotyczącą wspólnej realizacji budowy drogi, o której mowa w treści uchwały, mając na uwadze, iż współfinansowanie przedsięwzięcia znacznie odciąży budżet Gminy Myślenice w części dotyczącej realizacji tego zadania własnego, podjęcie uchwały intencyjnej, upoważniającej Burmistrza Miasta i Gminy Myślenice do podjęcia dalszych działań mających zapewnić współpracę jest uzasadnione.
Kto przy tej budowie drogi jest filantropem?
Jak się domyślam - Rada Miejska w przeważającej Jej części o tym nic nie wie na ten temat, tak jak i w wielu przypadkach.
A co do samej uchwały... to ROZBÓJ w biały dzień, czy my - mieszkańcy, wyborcy (niekoniecznie panującego) możemy tak spokojnie patrzeć na te machloje ?!
Droga prowadzi oczywiście do terenów których właścicielem jest BB. Przeiwduję następujący scenariusz: projekt drogi będzie wypasiony i kosztowny. Następnie kosztorys wykaże sporą cenę realzacji inwestycji - ta droga będzie wyjątkowo droga! Następnie ZIBET, albo inna firma, której głównym podwykonawcą będzie ZIBET drogę wykona. BB, który oczywiście nie ma nic współnego z ZIBETEM zrobi wszystkie prace ziemne, przywiezie każdy metr sześcienny, żwiru, betonu, każdy krawężnik, studzienkę itd. i na tym zarobi. W efekcie drogę do BB na mocy uchwały rady gminy wykona w zdecydowanej większości - gmina. To klasyczny przykład filantropii, tak samo było przy śmietniku, między innymi w interesie BB powstała otaczarnia.
Przekładając to na liczby może być np tak:
Rzeczywisty koszt wykonania drogi wyniesie np. 100 tys zł.
Zibet wykona kosztorys, który nasi fachowcy z Rady Miasta łykną bez mrugnięcia okiem na powiedzmy 300 tys. zł. Zibet i gmina złożą się zatem po 150 tys zł.
Realizując uchwałę burmistrz powierzy firmie Zibet wykonanie drogi.
Zibet zarabia na wykonawstwie jakieś powiedzmy 20% czyli 20 tys zł z rzeczywistej kwoty 100 tys. zł.
Niczego jak zwykle nieświadomy urząd wypłaca Zibetowi swoje 150 tys. za wykonanie drogi.
PODSUMOWANIE:
Gmina jest w plecy 50 tys. zł na wykonaniu drogi do działek zakupionych przez Bronisława związanego z ZIBETEM.
ZIBET związany z Bronisławem jest jakieś 170 tys. na czysto i ma piękną drogę do zakupionych pod inwestycję gruntów.
Rada Miasta jak zwykle głupio się uśmiecha.
Scenariusz przerabiany niejednokrotnie przy wysypisku się sprawdził więc stosuje się go ponownie. Sam zaczynam się zastanawiać jak bardzo trzeba być bezczelnym by robić takie rzeczy nie wytłumaczywszy się jeszcze z artykułu "Bardzo hojna gmina". W Myslenicach mamy kilka tysięcy przedsiębiorców a Rada Miasta i pan Burmistrz ciągle wyrażaja współpracę z jedną tylko osobą.
Takiemu biznesmenowi nie grozi bankructwo. Śpi spokojnie. Hojnie wynagradza pracowników. Łatwo też może bawić się w filantropa. Wystarczy, że niewielką częścią zysku wesprze np. budowę szkoły lub kościoła. Spotka go za to dozgonna wdzięczność części społeczeństwa. Najwyraźniej kluczem do takich interesów jest duża umiejętność “dzielenia się z bliźnimi”.
Sodoma i Gomora .Czy w tym kraju nie ma jeśli nie dziesięciu to chociaż jednego sprawiedliwego?Niedawno wyśmiewano słowo UKŁAD a co to jest jeżeli w Polsce nie ma układu?Czy w naszym kraju mamy demokrację czy jakiś nowy ustrój?
Może... najwyższy czas z tym skończyć, nie sądzicie ?
Może... trzeba takie rewelacje gdzieś opublikować, żeby większa część mieszkańców dowiedziała się jakiego to ma super hiper władcę ?
Może... przedterminowe wybory, może jakiś p.o. ?
Dużo tych 'może', ale przecież my (jako Gmina - jako mieszkańcy) w życiu NIE WYGRZEBIEMY się z tych długów ! Będzie późno na cokolwiek, będą tylko 'wypominki' :(
Chciałbym Wam przedstawić moją opinię którą miałem nadzieję redakcja tegoż portalu, opublikuje w formie artykułu. Dlaczego się nie pojawił? Oceńcie sami;
"Miasto prywatne"
"Patrzą z perspektywy na sytuację panującą w Myślenicach, do refleksji skłania mnie myśl że od pewnego czasu my, jako jego mieszkańcy jesteśmy ubezwłasnowolnieni przez władzę Miasta i Gminy. W pewien sposób nawet zastraszeni. Ciągle słychać o procesach wytaczanych przeciwko osobom "szkalujacym" władze w taki czy inny sposób, ujawniając fakty którymi powinni zainteresowac sie obywatele naszego miasta. Przeciez wszyscy, a nie wybrana mniejszosc, stanowimy małą społeczność regionu. Pora skończyć ciche przyzwolenie dla sobiepaństwa urzędników.
Wydaje się decyzje wygodne tylko dla znikomej ilosci osób zainteresowanych. Powstają obiekty które uwłaczają zamysłowi regionu, zamykające droge do rozwoju miasta i gminy w kierunku turystyki i wypoczynku. Zewnętrzni inwestorzy juz nie pierwszy raz rezygnują z projektów mogących zagwarantowac gminie i naszemu miastu rozwój i zapewnić prestiż nie tylko w kraju, ale rownież w calej Unii. Dlaczego pozwalamy garstce decydentow na manipulacje i na działania bez konsultacji z mieszkancami? Dlaczego zamiast zaprosić obywateli do pomocy w realizacji planu zagospodarowania miasta i gminy, wdraża sie decyzje o których mieszkancy dowiaduja sie jako ostatni?
Sprawa jest poważna. Rewitalizuje sie Zarabie, a brakuje pożadnego wezła komunikacji publicznej. Ignoruje sie najważniejsze sprawy, skupiajac sie na trzeciorzędnych rozwiazaniach i półśrodkach. Urząd wydaje się być bez kontroli, zaciągajac kredyty na lewo i prawo, na budowe obiektów ktore naszemu miastu są zbędne. A na tym traca tylko mieszkancy. Malwersacja i taktyka minionego systemu pozwala na niecne praktyki ludzi, którzy zamiast dla nas mieszkanców, rzadza dla siebie i na własną modłę, obrastajac w pewnosc siebie i arogancje, zapominając jednak że to my, mieszkancy,głosując w wyborach posadziliśmy ją na ten stołek. Myśle ze pora to zmienic. Mamy dwanaście miesiecy żeby coś zrobić, by wreszcie żyć w mieście naszym a nie mieście prywatnym." ()
Ja proszę jednak o nieszarganie dobrego imienia wszystkich Panów, którym się tyle zawdzięcza: Pana Burmiszcza, Pana Senatora, Pana Bronisława z Zibet, Pana Redaktora Stanisława, Pana byłego Prezesa PKS do kanalizacji, Panią Prezez Ewę z ZUO, Pana Dyrektora Przewodniczącego, Pana Prezes Wodociągów Andrzeja. To są takie znakomitości rze niewiele się może z nimi ruwnać a prawda jest taka rze wszystkie Gminy zbiera zazdrość na posiadanie takiego potencjału.
Nie należy zapominać o Wszystkich Państwu Radnych którzy tak doglądają tego porządku w mieście.
Możecie atakować ale tego rozwoju pozytywnego już nie zaczymacie.
Panowie z Partnerstwa w samorządzie, ktorych się tu tesz nie oszczedza pokazali rze kto bliżej zapoznaje mądrość Pana Burmiszcza Macieja daje się ponieść temu entuzjazmu i ma zaufanie do jego strategii.
pozdrawiam
niezangarzowany
Niezaangażowany, a raczej "nieoceniony" w prezentowaniu "koleżeństwa". Zmartwiłem się, bo nie wymieniłeś Pana Posła, czyżby wypadł z gry? Radnych powinieneś wymieniać z imienia i nazwiska, szczególnie radnego Kazimierze D oraz Stanisława Szczepana C. Ten ostatni zadaje szyku w Borzęcie chodząc do garnituru w wygodnych "adidasach". Mediolan, Paryż, New York, Borzęta - to synonimy awangardy i światowego designu! A wystarczyło raz pojechać do Wiednia.
Odpowiadam na dwa posty wyżej;
Nie do zatrzymania jest tylko czas (nie licząc fotografii, i nagrań audio video) a całą resztę nie tylko można zatrzymać, ale co najważniejsze mozna cofnąć. Przeliczyć, rozliczyć i zamknąć. Nie ma perpetum mobile, i ludzi niezastąpionych. To tylko kwestia czasu, szkoda tylko że zmarnotrawionego bezczynnością.
Cieszy mnie Twój optymizm 007, ale obawiam się że nie wszystko pójdzie tak prosto. Choćby taka sprzedaż dworca kupcom. Burmistrz wykonywał powierzone mu uchwałą Rady Miejskiej zadanie. Cóż z tego, że jesteśmy świadomi że przy pomocy swego zaufanego giermka-przewodniczącego sterował tą radą jak chciał. Do dziś udaje mu się wmówić radnym największe głupstwo i pokazać im strzęp informacji. To samo w przypadku wysypiska. Od dawna powtarzam przyjaciołom, że niesposób będzie doczekać się widoku burmistrza w kajdankach. Jedyną szansą na wysprzątanie miasta są nadchodzące wybory.
Greto masz rację niczego mu nie udowodnią wykonywał tylko uchwały Rady a działkę na dworcu sprzedał PKS a nie on.To że Rada uchwala wszystko z automatu to inna sprawa.
Jeśli nie zaczniemy propagować "osiągnięć" panujących to społeczeństwo - nie obrażając nikogo - zagłosuje jak barany widząc dokonania ostatniego roku no bo przecież wszyscy widzą te inwestycje, inwestycje.
3 lata nic nie robili a teraz rozkopali pół miasta w ramach kampanii wyborczej.
Oboje doskonale zdajemy sobie sprawe Greto, z magicznych słów; moc ustawodawcza. I wszyscy wiemy co można zrobić uzyskawszy dostęp do odpowiednich środków. Wiem że skupiamy sie na naszym środowisku lokalnym, ale powiem tyle, że sa ludzie, których bardzo zainteresują niektóre fakty z życia lokalnego folkloru. Niektóre postaci powiązane z gościnnymi występami na naszym terenie już są na widelcu odpowiednich służb sprawujących odgórną kontrolę nad prawidłowością sprawowania urzędu. Powiązanie niektórych faktów, jest tylko kwestią przekazania komu trzeba odpowiedniej dokumentacji. Jak to sie mówi w kuluarach pewnej instytucji, nie ważne kogo znasz, tylko ile o nim wiesz. Byle do wyborów.
"Patrzac z perspektywy na sytuację panującą w Myślenicach"
- za jakiej perspektywy?
"skłania mnie myśl że od pewnego czasu my, jako jego mieszkańcy jesteśmy ubezwłasnowolnieni przez władzę Miasta i Gminy"
- do refleksji, taki luzny styl pamietnikarski?
"W pewien sposób nawet zastraszeni"
- moze jakies konkrety?
"Wydaje się decyzje wygodne tylko dla znikomej ilosci osób zainteresowanych"
- ee przyklad?
"Powstają obiekty które uwłaczają zamysłowi regionu, zamykające droge do rozwoju miasta i gminy w kierunku turystyki i wypoczynku"
- hm nudny jestem, ale przyklad?
"Zewnętrzni inwestorzy juz nie pierwszy raz rezygnują z projektów mogących zagwarantowac gminie i naszemu miastu rozwój i zapewnić prestiż nie tylko w kraju, ale rownież w calej Unii"
- chetnie poznam nazwy tych firm, branze
"Urząd wydaje się być bez kontroli"
- to wydaje sie czy jest?
"zaciągajac kredyty na lewo i prawo, na budowe obiektów ktore naszemu miastu są zbędne - dosc blogowe poglady"
swinko droga w avatarze twoim przeciez to zlepek oskarazen bez przykladow, zbior wolnych mysli frustrata ktory nie potrafi przywolac konkretnych argumentow
bartek, rozumiem że jesteś kosmitą, który dzisiaj koło 10 wylądował na rynku pod magistratem. Zanim coś napiszesz to poczytaj innych! Na forum padło już wiele argumentów we wszystkich sprawach poruszanych przez 007. Jak po lekturze będziesz chciał podyskutować to proszę uprzejmie.
Bartek!
Skoro jesteś kosmitą to na pewno masz jakieś kosmiczne kamienie. Czy nie mógłbyś mi dać jednego? Albo odsprzedać?
Od razu obrarzanie i naigrawanie.
Tylko tyle potrafią Ci Panowie z opozycji. A ja chcę powiedzieć że gbyby Pan Burmiszcz zarządzał jakąś planetą w kosmosie to byłaby to wzorowa planeta dla wszystkich innych. Pełna inwestycji i ekologii.
Więc pomnyślcie zanim napiszecie bo myslenie nie boli.
pozdrawiam
niezangarzowany
"Tak się często zastanawiam, o co im chodzi tym Polokoktowcom, no czego im było brak w Szuflandii? Byli ciepło, optymistycznie ubrani, najedzeni. Mogli uprawiać ciekawe hobby. Przecież niektórzy nawet własną szufladę mieli!" ()
Skoro istniejemy, i mimo wszystko trwamy to znaczy że jesteśmy potrzebni. Przecież jest w nas wiele niewykorzystanej mocy! Poczytajcie sobie chociażby Andersena, czy tę, Konopnicką. Czy choćby póżne dzieła Braci Grimm. Harmonia współczesnego świata była by zakłócona bez krasnoludków." ()
"Ja wiem. Polokoktowcy nas nie kochają, ale my ich tak dlugo bedziemy kochać, aż oni nas wreszcie, pokochają." ()
nizangarzowany, bartek - kosmicznie się składa. Jak będziecie startować z rynku to zapakujcie tych parę osób do rakiety i sru.... na tą pełną inwestycji i ekologii planetę.
....i to jest podstawa scenariusza, najnowszego filmu SF "Wszyscy ludzie burmi'szcz'a"
Bedą kolejne odcinki "Przybyszy Z Matplanety"????? :D:D:D
http://www.youtube.com/watch?v=qTAgCljjlQo&feature=related
planeta burmiszcza