Forum » Myślenice

droga zachodnia/obwodnica myślenic

  • adzygmunt 15 wrz 2009

    Ale intensywnie nad tym pracuję :(i) ;) <3 :( :D =D

    Cytuj
  • 15 wrz 2009

    Jestem z Ciebie dumny:happy:

    Cytuj
  • 8 paź 2009

    W Myślenickiej lament - koszt drogi zachodniej oscyluje od 20 do 30 mln złotych.
    No tak, chyba nas nie stać.

    Ale zaraz...
    Na halę i sąsiednie obiekty poszło ze 30 milionów.
    Na boiska z super nawierzchnią (niestety nie dla tirów) - jakieś 5 mln.
    Na wysypisko potrzeba nam 45 baniek.

    No tak, chyba jednak braknie.
    :):):):)

    Cytuj
  • 8 paź 2009

    30 mln to sporo, no ale chyba miasto nie będzie tego finansowało w 100% tylko w części.
    Należy pamiętać, że w związku z inwestycją wzrosną ceny nieruchomości wiec miasto może nałożyć
    rentę planistyczną w postaci 25% od zysku ze sprzedaży nieruchomości.

    Nie wiem jak inni mieszkańcy ale ja wolałbym nową drogę niż halę na Zarabiu.

    Cytuj
  • 8 paź 2009

    Ja też bym wolał, ale trudno mi sobie wyobrazić płytę z brązu z podziękowaniami dla posła i senatora od burmiszcza i przewodniczącego wmontowaną w asfalt.

    Cytuj
  • 8 paź 2009

    Cała zadyma z rondem podobno dlatego, że burmistrz i dyrektor mają już odlaną ze szczerego złota tablicę z ich nazwiskami oraz senatora. Gmina wzięła wysokooprocentowany kredyt komercyjny na tą tablicę i dyrektor powiedział, że nie odpuści za nic w świecie budowy ronda.
    :)

    Cytuj
  • 16 lis 2009

    Czy ktoś wie czemu miała służyć informacja Burmistrza i Starosty we wczorajszych ogłoszeniach (duszpasterskich :)) w kościołach ws. "zachodniego obejścia" ?

    Czyżby jakiegoś rodzaju uspokojeniu krzykaczy ?

    Cytuj
  • 23 lis 2009

    kampania wyborcza nawet w kościele! to jest już przegięcie, żeby ludziom buzie zamknąć.. tylko, że nie wszyscy są tacy tępi i umieją czytać między wierszami.. szkoda słów...

    Cytuj
  • 23 lis 2009

    No, a nie mówiłem/pisałem. :D Ledwo człowiek coś napomknie o "mszy za powodzenie opozycji w nadchodzących wyborach" a tu proszę!
    "Za prawdę powiadam Wam.
    Błogosławieni Ci którzy przeczytali i uwierzyli!
    Idźcie, ofiara spełniona."
    Teraz poproszę o oklaski z tej pustej sali. ;)

    Cytuj
  • 24 lis 2009

    W jakim kościele i jaka kampania - byłem przy rynku o 9.30 i nic nie słyszałem!
    Może - wstyd się przyznać nie zrozumiałem albo nie daj boże spałem???

    Cytuj
  • adzygmunt 24 lis 2009

    A jak spałeś?, co nie daj Boże? zgroza!

    Cytuj
  • 24 lis 2009

    adzygmuncie - nie wiem czy i jak by udało mi się zasnąć! Nie zakładając takiej możliwości skłaniałbym się bardziej do popełnienia grzechu nieuważnego słuchania Głosu Bożego- co tez raczej w grę nie wchodzi, ponieważ bardzo szanuję ks. Jana i z uwagą słucham jego kazań bo przemawiają do mnie. Nic o kampamni nie słyszałem - zatem albo ktoś ma zwidy i mary albo coś dzwoniło w innym kościele:-)

    Cytuj
  • 24 lis 2009

    Byłem i na własne uszyska słyszałem - trąbili w ogłoszeniach "duszpasterskich" :D
    Tyle, ze nie wiadomo do kogo to było i o co chodziło "autorom" (czyt. BurmistSZowi i StaroSTOWI)...

    Cytuj
  • 24 lis 2009

    Ale co trąbili i w którym kościele? Sądząc po wypowiedzi Gornowsioka pewnie w Albercie.

    Cytuj
  • 24 lis 2009

    No właśnie co trąbli??

    Cytuj
  • 25 lis 2009

    Ano trąbili, że będą robić pomiary ([u] DOPIERO ?![/u]), tyle że nie wiadomo do kogo ani w jakim celu bo nie była adresowana do NIKOGO !

    Cytuj
  • 25 lis 2009

    ehh nic nie rozumiem, jakie pomiary? dlaczego zlecili już projektowanie dróg, skoro teoretycznie do 4.12 ludzie zgłaszają swoje pretensje? przecież mpzp nie został jeszcze uchwalony (a może jednak :/), czy szacowni już z góry zakładają, że wszystkie protesty zostaną odrzucone? dlaczego tak mało osób ma pojęcie o tym, co się dzieje i jakie plany ma urząd co do ich własności..
    dlaczego mam nieodparte wrażenie, iż drogi projektowane są pod konkretne osoby? dlaczego na mapie wyglądają, jak bezładne serpentyny...czy nie można ich było zaprojektować jakoś prostopadle, równolegle... z ładem po prostu..
    dlaczego nagle kościół się wtrącił...o co chodzi?
    tych dlaczego mam jeszcze bardzo wiele, ale wiem jedno - coraz częściej odechciewa mi się żyć w tym MIEŚCIE

    Cytuj
  • 25 lis 2009

    naiwna, to nie tak... kościół nie wtrąca się a jedynie został "wykorzystany" przez włodarzy do poinformowania (no własnie - KOGO ?)...

    Cytuj
  • 25 lis 2009

    [quote]ehh nic nie rozumiem, jakie pomiary? dlaczego zlecili już projektowanie dróg, skoro teoretycznie do 4.12 ludzie zgłaszają swoje pretensje? przecież mpzp nie został jeszcze uchwalony (a może jednak :/), czy szacowni już z góry zakładają, że wszystkie protesty zostaną odrzucone? dlaczego tak mało osób ma pojęcie o tym, co się dzieje i jakie plany ma urząd co do ich własności..
    dlaczego mam nieodparte wrażenie, iż drogi projektowane są pod konkretne osoby? dlaczego na mapie wyglądają, jak bezładne serpentyny...czy nie można ich było zaprojektować jakoś prostopadle, równolegle... z ładem po prostu..
    dlaczego nagle kościół się wtrącił...o co chodzi?
    tych dlaczego mam jeszcze bardzo wiele, ale wiem jedno - coraz częściej odechciewa mi się żyć w tym MIEŚCIE[/quote]

    Juz niedługo.
    Miejmy nadzieję, że następny Burmistrz będzie inny.
    ;)

    Cytuj
  • 25 lis 2009

    Następnemu burmistrzowi trzeba współczuć. Zastanie gminę z długami po uszy. Ciekawe kto będzie chciał zostać kapitanem na tonącym statku.

    Cytuj
  • wiktor kielan 25 lis 2009

    Byłem w magistracie, na dyskusji publicznej dotyczącej studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy oraz na dyskusji publicznej na temat planu osiedla pod Dalinem.
    Twierdzę z przekonaniem, że rządzący gminą dalej nie mają świadomości, iż planowanie przestrzenne jest, być może, najbardziej konfliktogenną dziedziną za którą odpowiedzialny jest lokalny samorząd. Gazeta Myślenicka trąbi w najbliższym numerze o konsultacjach społecznych. Proszę zauważyć, że pisze o tych, które się odbyły. Nie zauważyłem aby pojawiły się w niej na pierwszej stronie zapowiedzi spotkań i debat publicznych. Myślę, że to przemyślane działanie. Wyznaczamy termin, między świętem niepodległości a weckendem - część ludzi wyjeżdża na kilka dni, godzinę przedpołudniową - zdecydowana większość ludzi w pracy i "debatujemy". Założenie jest takie: im przyjdzie mniej ludzi tym lepiej. Jak nie będą wiedzieć to mniej złożą uwag i plany przejdą. Wiem o czym piszę, przerabiałem ten schemat osobiście.
    A cóż znajdujemy w planach?
    Każdy, kogo plan dotyczy powinien zobaczyć czy przypadkiem droga nie przebiega między jego łazienką a tapczanem - miejmy nadzieję, że aż tak skrajnych przypadków nie ma.
    Moim zdaniem od ul. Średniawskiego pod Dalin powinno się kształtować zabudowę tarasowo z układem drogowym mniej więcej po warstwicach aż do obwodnicy zachodniej. Do tego łączniki pomiędzy poszczególnymi tarasami.
    Popieram pomysł planistów żeby wykorzystać korytarz techniczny przy istniejącej linii średniego napięcia pod drogę, ale ta, na niektórych odcinkach, przebiegać ma tuż obok budowanych domów - konflikt murowany!

    Najważniejsza w planowaniu przestrzennym jest ciągłość. Ludzie podejmując życiowe decyzje o budowie czy remoncie domów muszą być pewni, że za parę lat ktoś nie przepchnie pod ich oknami jakiegoś dziadostwa tylko dlatego, że zna jakiegoś dobrze umocowanego radnego lub burmistrza.

    Cytuj
  • 25 lis 2009

    [quote=wiktor kielan] Założenie jest takie: im przyjdzie mniej ludzi tym lepiej. Jak nie będą wiedzieć to mniej złożą uwag i plany przejdą. Wiem o czym piszę, przerabiałem ten schemat osobiście.
    [/quote]

    mam pytanie - czy wówczas - tzn podczas tego przerabiania, można było mówić o jakimkolwiek sukcesie?

    Cytuj
  • Jacek Prokocki 25 lis 2009

    Naiwna - Czy można mówić o jakimkolwiek sukcesie? Nie. Tak samo jak nie można mówić o jakichkolwiek konsultacjach społecznych w odniesieniu do sprawy składowiska.

    Jeżeli teraz ktokolwiek przejmuje się mieszkańcami, a nie robił tego wcześniej, to moim zdaniem jest to podyktowane tylko i wyłącznie potrzebą reelekcji. Czekam tylko aż gruchnie wieść, że sam przewodniczący komisji opiniującej składane uwagi do studium lub planu będzie osobiście lub pisemnie zawiadamiał o rozpoznaniu składanego wniosku. Jakże cudowna przemiana wstąpi w komisję, w której nie dawniej niż 3 lata temu nie miała / zapewne przez przypadek/ miejsca siedzącego, gdy uczestniczyła w niej sąsiadka w zaawansowanej ciąży? Jakże cudowna przemiana wstępuje w tych, którzy najpierw zabronili wstępu / a potem wiedząc o popełnionej gafie "zaprosili"/ mieszkańców "spod wysypiska" na sale obrad tej komisji.
    Myślicie że to niedorzeczne a Dysydent zwariował?
    Nic z tego!
    Mechanizm takiego postępowania działałby tak. Otóż na komisje nie fatygują się media - zatem na komisji wysłuchujemy żali przybyłego, których nikt nie słyszy... Nie dość tego obiecujemy że coś zrobimy, a tak naprawdę sprawa złożonego wniosku rozegra się na sesji - na którą mieszkańcy nie przyjda uznając, że sprawę maja załatwioną tam gdzie wcześniej byli.
    I w taki sposób mamy upieczone 3 pieczenie w jednym ogniu: pieczeń zwaną konsultacjami społecznymi, pieczeń zwaną wyborami i pieczeń zwaną plan zagospodarowania studium bez udziału mediów.

    Jakaż to przemiana wstępuje nagle w stosunku do rozwiązywania aktualnych tematów, kiedy jeszcze kilkanaście miesięcy temu ponad 1800( sic!) wniosków włożono do jednego worka i rozpoznano wspólnie?

    Moi drodzy nie czarujmy się - wybory nadchodzą szybkimi krokami - trzeba zatem działać! Tylko dlaczego dalej mieszkańcy są w tej grze tylko pionkami?

    I na koniec mojego przydługawego posta - dla wszystkich uczestniczących w konsultacjach.
    Nie zapominajcie, że wiatr zmian w Myślenicach powiał właśnie od tego nieszczęsnego wysypiska. Pamiętajcie o tym niezależnie od tego czy wasza sprawa zostanie załatwiona, czy też nie.

    "Nasze sprawy" - te związane z wysypiskiem trwają - ale widać wiosnę - jeden z mieszkańców wygrał skargę kasacyjną na orzeczenie sądu dotyczące uchwalonego planu zagospodarowania przestrzennego dla terenu pod nowe składowisko - w orzeczeniu ustnym zawarto stwierdzenie o naruszeniu interesu tej osoby. Nic więcej nie mogę powiedzieć - czeka on bowiem na uzasadnienie pisemne wyroku. Jeśli tylko uzasadnienie będzie - nie omieszkam zamieścić treści na forum

    Pozdrawiam - życząc wytrwałości.

    I to jest właśnie polityka moi drodzy forumowicze - wyrachowanie w każdym calu

    Cytuj
  • 26 lis 2009

    No to nam Dysydent zaszalał:-)

    Cytuj
  • 26 lis 2009

    W dzisiejszej Jedynie Słusznej na pierwszej stronie ukazał się artykuł, w którym m.in. GSI napisał:
    [...] Przebieg drogi zachodniej, jako obejścia centrum miasta, przenoszącego ruch samochodowy z Osiedla 1000-lecia na drogę krajową nr7 (Zakopianka), ustalony został już w miejscowym planie ogólnym zagospodarowania przestrzennego Miasta i Gminy Myślenice uchwalonym przez Radę NArodową Miasta i Gminy Myślenice [u]w listopadzie 1986 roku.[/u] [...]

    Ludzie ! 23 lata w tej sprawie NIC nie drgnęło, SZOK ! Na co czekali nasi włodarze do tej pory ?!
    Możemy liczyć, że za następne 23 lata może powstanie droga :D

    Cytuj

Odpowiedz