co prawda nie bylam tydzien temu ale mówiła coś Pani dwa tygodnie temu że pierwsze ma byc karmienia a poźniej czyli wychodzi że w tą środę kąpiel...ale czy to sie nie zmianiło to nie wiem....
Dwa tygodnie temu w szpitalu w Myslenicach urodziłam drugie dzieciątko. W sumie spedziłam tam 3 tygodnie więc zdążyłam wiele zobaczyc i przeżyć. Mam nadzieje że pomogę przyszłym mamom wybierającym ten szpital. Oddział połozniczy i porodówka jeszcze tydzień temu były przepełnione, teraz troche zluzowało. Ale to może sie zmienic z dnia na dzień.
Radzę spakować sobie podkłady jednorazowe i majtki z siatki poporodowe bo o pościel jest raczej trudno przy duzej ilości pacjentek, klapki pod prysznic bo odpływy są zatkane i łazienka pływa dosłownie, co do podpasek to wg uznania ale na upały lepsza jest wg mnie szpitalna lignina bo przepuszcza powietrze.
Połozne porodówkowe są spoko, zdązyłam poznac wszystkie które akurat nie były na urlopie, pomagają przy porodzie zeby było szybciej i sprawniej, mówia o konieczności nacięcia i pytaja o lewatywe( tak było przynajmniej w moim przypadku).Porodówka ładna a łazienki to strzał w dziesiątkę, ciepłej wody pod dostatkiem i komfort korzystania bez ograniczeń.
Personel położnictwa raczej ok. chociaż trzeba prosić jak sie coś chce bo inicjatywy nie ma. Jest połozna laktacyjna chetna do pomocy jak sie poprosi.
Pielęgniarki noworodkowe radze omijac z daleka, chyba ze maja akurat dobry dzień tzn. jest mało dzieci.Niestety nie mogę powiedzieć o nich nic fajnego poza tym ,że są dwie panie do rany przyłóż, reszta bez komentarza.
Ordynator noworodkowa rzeczowa i dokładna.
Ginekolodzy raczej na plus jak sie jest juz po porodzie, wizyty krótkie jednoosobowe, chyba ze jest ordynator.
Jedzenie szpitalne nienajgorsze.
Zyczę wszystkim mamom oczekującym pustych sal i szybkich porodów:)
[quote=gość: przyszlamama] Hej dziewczyny mam pytanko ile osób z personelu szpitala jest obecnych przy porodzie? Oraz jak wyglada obchod po porodzie? [/quote]
Przy porodzie najczęściej są dwie położne( chyba że są 2 porody jednocześnie),lekarz ginekolog i jak sie rodzi dzieciątko personel noworodkowy pielęgniarka i lekarz. W pierwszym okresie porodu jest pani na sali sama połozna zagląda co jakis czas osoba towarzysząca może byc cały czas lub wejść dopiero po porodzie na sale poporodową.
[quote=gość: tajfun] witam mam takie pytanko do mam. Ile kosztuje badanie Hbs? Robiła może któraś niedawno? [/quote]
coś około 30 zł, hbs to nic w porównaniu z toksoplazmozą, parodia że jest zalecane a nie refundowane.
witam, mam pytanie bardzo boje sie naciecia krocza przy porodzie,duzo czytalam jakie moga byc potem nieprzyjemne konsekwencje tego zabiegu przy porodzie. chcialam zapytac czy sa jakies sposoby sprawdzone przez ktoras z szczesliwych mamus ochrony przed nacieciem?
do "g77"
chcialam zapytac czy wymagany jest laktator w czasie pobytu w szpitalu po porodzie? i jak wygladala w pani przypadku kwestia nacinania krocza, czy bylo konieczne, i jak dlugo odczuwa sie dyskomfort w chodzeniu czy korzystaniu z toalety po nacieciu?dziekuje za odpowiedz
czcialam tez zapytac jak wyglada samo przyjecie do szpitala, znaczy jak to bedzie juz ten dzien i przyjade do szpitala to gdzie nalezy isc na izbe przyjec ? jak to sie odbywa zeby przejsc na oddzial porodowy?
Najpierw idziesz na izbę przyjęć tą ogólna, Pani wklepuje Cię w komputer i wysyła na górę na porodówkę. Co do laktatora, nie jest on obowiązkowy ale dobrze go mieć przy sobie na wszelki wypadek.
[quote=gość: linda] do "g77"chcialam zapytac czy wymagany jest laktator w czasie pobytu w szpitalu po porodzie? i jak wygladala w pani przypadku kwestia nacinania krocza, czy bylo konieczne, i jak dlugo odczuwa sie dyskomfort w chodzeniu czy korzystaniu z toalety po nacieciu?dziekuje za odpowiedz [/quote]
Laktator nie jest wymagany ale przydaje sie w szpitalu np zeby pobudzic laktację. Mozna go pani dowieść ktoś już podczas pobytu w szpitalu, na oddziale jest mozliwośc wyparzenia go.
Co do nacięcia przy pierwszym porodzie byłam nacięta, dyskomfort odczuwałam jakieś dwa tygodnie z tym że coraz mniejszy. Najgorszych jest kilka pierwszych dni. Przy drugim porodzie nie byłam nacięta pękłam odrobine ale właściwie nie odczuwałam tego wcale. Może dlatego że to tylko 3 szwy.
Głowa do góry nie jest tak źle jak straszą!!
Przyszłe mamusie-nie bójcie się tego nacięcia-to nic strasznego-chwilkę "pościąga "jak się goi a potem sie zapomina-ja robiłam sobie przymoczki z rivanolu takie na pare minut i dawalo to ulge.Nasze babki nie były nacinane przy porodach....ale teraz prawie każda starsza Pani nie trzyma moczu...lepie niech delikatnie natna i sie wygoi:))
dziekuje za odpowiedz na moje pytania, w czasopismach jest wiele roznych informacji ale najlepiej dowiedziec sie od kogos kto juz to przeszedl na wlasnej skurze, pozdrawiam wszystkie przyszle mamusie
SZpital jest ok jeśli chodzi o bakterie to w Krakowie też są jedyny minus który jest to to że jeżeli osoba idzie z"ulicy" nie ma swojego prywatnego lekarza to jest nikim i czeka tylko na łaskę miłosierdzia lekarza bo na szczęście jeszcze tacy się zdarzają... a jak nie to musi się dowiedzieć do czego służą kieszenie w fartuchu lekarza
nieoficjalne stawki to krążą po internecie
[quote=gość: nomi] jedyny minus który jest to to że jeżeli osoba idzie z"ulicy" nie ma swojego prywatnego lekarza to jest nikim i czeka tylko na łaskę miłosierdzia lekarza bo na szczęście jeszcze tacy się zdarzają... a jak nie to musi się dowiedzieć do czego służą kieszenie w fartuchu lekarza
nieoficjalne stawki to krążą po internecie [/quote]
co prawda, to prawda;) wszyscy, którzy mieli styczność z tym szpitalem wiedzą jak jest i co trzeba zrobić żeby być traktowanym milej, profesjonalniej lub by coś przyspieszyć. tylko że tak być nie powinno, by my już płacimy za pracę pielęgniarek i lekarzy - to się nazywa PENSJA, która w przypadku tych drugich jest naprawdę wysoka! płacimy im pensję odprowadzając podatki.
[quote=gość: aniaa] to zalezy, jeśli masz podawaną kroplówkę na wywołanie to od początku. Jeśli nie to tylko w razie potzreby [/quote]
Nie mogę. To co powyżej i inne tutaj wpisy - TO TOTALNA PORAŻKA!!!! Czytać to, to lepiej sobie Fakt kupić... Oj ludzie! Dobrze, że moja żona nie trafiła na to forum przed porodem...
do szkoły rodzenia nie chodziłam i dzięki temu zwykłe podpaski się sprawdziły :)
przynajmniej jakoś się trzymają na majtkach
jak to się nie sprawdzą,jakaś bzdura,rodziłam dwoje dzieci i miałam zwykłe i ligninę i spokojnie wystarczyły
Hej dziewczyny mam pytanko ile osób z personelu szpitala jest obecnych przy porodzie? Oraz jak wyglada obchod po porodzie?
Pytanie do kobiet chodzących do szkoły rodzenia..Orientuje się ktoś jaki temat ma być poruszany w najbliższą środę?
co prawda nie bylam tydzien temu ale mówiła coś Pani dwa tygodnie temu że pierwsze ma byc karmienia a poźniej czyli wychodzi że w tą środę kąpiel...ale czy to sie nie zmianiło to nie wiem....
czy płaci się za poród rodzinny?
nie,porody rodzinne są bezpłatne
Dwa tygodnie temu w szpitalu w Myslenicach urodziłam drugie dzieciątko. W sumie spedziłam tam 3 tygodnie więc zdążyłam wiele zobaczyc i przeżyć. Mam nadzieje że pomogę przyszłym mamom wybierającym ten szpital. Oddział połozniczy i porodówka jeszcze tydzień temu były przepełnione, teraz troche zluzowało. Ale to może sie zmienic z dnia na dzień.
Radzę spakować sobie podkłady jednorazowe i majtki z siatki poporodowe bo o pościel jest raczej trudno przy duzej ilości pacjentek, klapki pod prysznic bo odpływy są zatkane i łazienka pływa dosłownie, co do podpasek to wg uznania ale na upały lepsza jest wg mnie szpitalna lignina bo przepuszcza powietrze.
Połozne porodówkowe są spoko, zdązyłam poznac wszystkie które akurat nie były na urlopie, pomagają przy porodzie zeby było szybciej i sprawniej, mówia o konieczności nacięcia i pytaja o lewatywe( tak było przynajmniej w moim przypadku).Porodówka ładna a łazienki to strzał w dziesiątkę, ciepłej wody pod dostatkiem i komfort korzystania bez ograniczeń.
Personel położnictwa raczej ok. chociaż trzeba prosić jak sie coś chce bo inicjatywy nie ma. Jest połozna laktacyjna chetna do pomocy jak sie poprosi.
Pielęgniarki noworodkowe radze omijac z daleka, chyba ze maja akurat dobry dzień tzn. jest mało dzieci.Niestety nie mogę powiedzieć o nich nic fajnego poza tym ,że są dwie panie do rany przyłóż, reszta bez komentarza.
Ordynator noworodkowa rzeczowa i dokładna.
Ginekolodzy raczej na plus jak sie jest juz po porodzie, wizyty krótkie jednoosobowe, chyba ze jest ordynator.
Jedzenie szpitalne nienajgorsze.
Zyczę wszystkim mamom oczekującym pustych sal i szybkich porodów:)
[quote=gość: przyszlamama] Hej dziewczyny mam pytanko ile osób z personelu szpitala jest obecnych przy porodzie? Oraz jak wyglada obchod po porodzie? [/quote]
Przy porodzie najczęściej są dwie położne( chyba że są 2 porody jednocześnie),lekarz ginekolog i jak sie rodzi dzieciątko personel noworodkowy pielęgniarka i lekarz. W pierwszym okresie porodu jest pani na sali sama połozna zagląda co jakis czas osoba towarzysząca może byc cały czas lub wejść dopiero po porodzie na sale poporodową.
witam mam takie pytanko do mam. Ile kosztuje badanie Hbs? Robiła może któraś niedawno?
[quote=gość: tajfun] witam mam takie pytanko do mam. Ile kosztuje badanie Hbs? Robiła może któraś niedawno? [/quote]
coś około 30 zł, hbs to nic w porównaniu z toksoplazmozą, parodia że jest zalecane a nie refundowane.
Taki kraj :) Dzięki bardzo za odpowiedź :)
witam, mam pytanie bardzo boje sie naciecia krocza przy porodzie,duzo czytalam jakie moga byc potem nieprzyjemne konsekwencje tego zabiegu przy porodzie. chcialam zapytac czy sa jakies sposoby sprawdzone przez ktoras z szczesliwych mamus ochrony przed nacieciem?
do "g77"
chcialam zapytac czy wymagany jest laktator w czasie pobytu w szpitalu po porodzie? i jak wygladala w pani przypadku kwestia nacinania krocza, czy bylo konieczne, i jak dlugo odczuwa sie dyskomfort w chodzeniu czy korzystaniu z toalety po nacieciu?dziekuje za odpowiedz
czcialam tez zapytac jak wyglada samo przyjecie do szpitala, znaczy jak to bedzie juz ten dzien i przyjade do szpitala to gdzie nalezy isc na izbe przyjec ? jak to sie odbywa zeby przejsc na oddzial porodowy?
Najpierw idziesz na izbę przyjęć tą ogólna, Pani wklepuje Cię w komputer i wysyła na górę na porodówkę. Co do laktatora, nie jest on obowiązkowy ale dobrze go mieć przy sobie na wszelki wypadek.
[quote=gość: linda] do "g77"chcialam zapytac czy wymagany jest laktator w czasie pobytu w szpitalu po porodzie? i jak wygladala w pani przypadku kwestia nacinania krocza, czy bylo konieczne, i jak dlugo odczuwa sie dyskomfort w chodzeniu czy korzystaniu z toalety po nacieciu?dziekuje za odpowiedz [/quote]
Laktator nie jest wymagany ale przydaje sie w szpitalu np zeby pobudzic laktację. Mozna go pani dowieść ktoś już podczas pobytu w szpitalu, na oddziale jest mozliwośc wyparzenia go.
Co do nacięcia przy pierwszym porodzie byłam nacięta, dyskomfort odczuwałam jakieś dwa tygodnie z tym że coraz mniejszy. Najgorszych jest kilka pierwszych dni. Przy drugim porodzie nie byłam nacięta pękłam odrobine ale właściwie nie odczuwałam tego wcale. Może dlatego że to tylko 3 szwy.
Głowa do góry nie jest tak źle jak straszą!!
Przyszłe mamusie-nie bójcie się tego nacięcia-to nic strasznego-chwilkę "pościąga "jak się goi a potem sie zapomina-ja robiłam sobie przymoczki z rivanolu takie na pare minut i dawalo to ulge.Nasze babki nie były nacinane przy porodach....ale teraz prawie każda starsza Pani nie trzyma moczu...lepie niech delikatnie natna i sie wygoi:))
dziekuje za odpowiedz na moje pytania, w czasopismach jest wiele roznych informacji ale najlepiej dowiedziec sie od kogos kto juz to przeszedl na wlasnej skurze, pozdrawiam wszystkie przyszle mamusie
Samo nacięcie nie jest w ogóle odczuwane (położna nacina w momencie skurczu). Nie ma się czego bać. Opieka w myślenickim szpitalu jest bardzo dobra
na samym początku podczas przyjęcia wkłuwany jest wenflon czy dopiero potem w razie takiej potrzeby?
to zalezy, jeśli masz podawaną kroplówkę na wywołanie to od początku. Jeśli nie to tylko w razie potzreby
SZpital jest ok jeśli chodzi o bakterie to w Krakowie też są jedyny minus który jest to to że jeżeli osoba idzie z"ulicy" nie ma swojego prywatnego lekarza to jest nikim i czeka tylko na łaskę miłosierdzia lekarza bo na szczęście jeszcze tacy się zdarzają... a jak nie to musi się dowiedzieć do czego służą kieszenie w fartuchu lekarza
nieoficjalne stawki to krążą po internecie
[quote=gość: nomi] jedyny minus który jest to to że jeżeli osoba idzie z"ulicy" nie ma swojego prywatnego lekarza to jest nikim i czeka tylko na łaskę miłosierdzia lekarza bo na szczęście jeszcze tacy się zdarzają... a jak nie to musi się dowiedzieć do czego służą kieszenie w fartuchu lekarza
nieoficjalne stawki to krążą po internecie [/quote]
co prawda, to prawda;) wszyscy, którzy mieli styczność z tym szpitalem wiedzą jak jest i co trzeba zrobić żeby być traktowanym milej, profesjonalniej lub by coś przyspieszyć. tylko że tak być nie powinno, by my już płacimy za pracę pielęgniarek i lekarzy - to się nazywa PENSJA, która w przypadku tych drugich jest naprawdę wysoka! płacimy im pensję odprowadzając podatki.
[quote=gość: aniaa] to zalezy, jeśli masz podawaną kroplówkę na wywołanie to od początku. Jeśli nie to tylko w razie potzreby [/quote]
Nie mogę. To co powyżej i inne tutaj wpisy - TO TOTALNA PORAŻKA!!!! Czytać to, to lepiej sobie Fakt kupić... Oj ludzie! Dobrze, że moja żona nie trafiła na to forum przed porodem...