Czytacie co piszecie? Słuchacie co ja piszę? Wychodzi brak umiejętnosci czytania ze zrozumieniem...
Raz piszecie, że nie zakłada się wenflonów na dzień dobry, potem, że jednak tak....ehhh. I wielka kłótnia.
Jak ktoś nie ma argumentów, to czepia się słów: nadopono/dooponowo, welflon/wenflon itd.
Ty co rodziłaś 8h niech mąż kupi Ci kolię z brylantów. I co z tego? Pomożesz tym innym? Druga pójdzie i urodzi w godzinę, a kolejna w dwa dni. To jest takie bicie piany. Tak samo z tym nacinaniem. O innym już nie wspomnę jak np. temat majtek poporodowych... nie wiem skąd macie takie pomysły:-)))))
Nie rozumiem? Jest jakiś zakaz pisania? Mam jeden temat założyć i w nim do końca życia pisać?
Możecie sobie pisać na mój temat - zupełnie mnie to nie rusza. Ogromnie Was boli, że facet może mieć chociaż ociupinkę racji...;-)
Oj marco,z tego co wiem to już niektórzy ginekolodzy się śmieją (zaglądają czasem na forum ) ,że jest jeden tatuś na forum doświadczony w porodach w razie strachu gotowy za każda urodzić,bo wg Ciebie poród to pestka!!!Dobre,dobre!!!!A co do wenflonu miałam bo była taka potrzeba,poza tym nigdy nie napisałam ,ze nie miałam.Przypominam Ci ,że jest to forum poród Myślenice ,nie rozumiem po co wdajesz się w dyskusję jak nie masz pojęcia jak jest tu w szpitalu w Myślenicach,od razu zaznaczam że nie jest tu zle,lekarze ok i położne również ,ale marco na pewno wie lepiej ,bo nie był a wie!!ha,ha!
Marko jak zmienisz płeć i urodzisz dziecko to będziesz mógł się wypowiadać.Bo tak naprawdę gów.. wiesz na temat rodzenia!Bo twoja żona miała tak wiec wszystkie kobiety będą miały tak!Jak którąś bolało nacięcie to od razu ściema,jak welflonu nie miała podczas porodu to kłamie. Ja w przeciwieństwie do twojej żony mogę być z siebie dumna że bez znieczuleń i kroplówek i w sumie żadnej pomocy podczas skurczów urodziłam synka!Dałam z siebie wszystko nikt mnie za rękę nie trzymał w najgorszych chwilach.
do aNi
napisalas ze jestes zadowolona z porodu w myslenicach, ze nikomu nic nie dalas do kieszeni czy do reki, a chcialam zapytac czy mialas porod rodzinny czy sama bez meza, i do jakiego lekarza chodzilas w ciazy i czy byl przy porodzie
marko, ale tu właśnie chodzi o to , że Ty nie masz racji , wszyscy Ci piszą, że nie masz porównania i że to forum " poród w myślenickim szpitalu " to niesamowite jak można być opornym na informacje i nie mieć ani odrobiny samokrytyki
Witam,
Czy któraś z Pań która ostatnio urodziła mogłaby powiedzieć czy pampersy trzeba dac od razu całą paczke na neonatologiczny czy za kazdym razem wozic z dzidziusiem na przebranie? Dzięki z góry
werka uwież mi to nic w porówniu do całej reszty, mówie tu o skurczach które mogą dać się we znaki nawet najbardziej odpornej osobie tak więc tym się nie stresuj tylko zastanów się czym zagłuszyć bóle i jak się na maksa rozluźnić, polecam piłeczke prysznic i męża
Do GGOŚĆ:
szycie nic przyjemnego i nie ukrywajmy boli,ale wszytko da sie wytrzymać,wówczas cieszysz się ,że jesteś już po i to szycie to ostatnia nieprzyjemna rzecz,wiem ,że niektóre Panie mają założony jeden,dwa szwy,tyle to spoko!ja miałam kilka założonych,ale gdyby mnie nie nacięły to ja chyba bym nie urodziła,życzę Ci porodu bez nacięcia,bo i tak się zdarza!poza tym głowa do góry ja też nie długo odwiedzę porodówkę po raz drugi i wiem co mnie czeka,ale nastawiam się ,że boli bo musi a jak mnie drugi poród rozczaruje pozytywnie, to tylko się będę cieszyć,czego i Tobie życzę!
Do GGOŚĆ:
na koniec pazdziernika:-)
każdy poród jest inny z tego co mówią,ale nie jest bezbolesny,przy pierwszym się nastawiłam ,ze boli i dobrze,bo nie było dla mnie zaskoczeniem jak przyszły bóle i nie użalałam się wówczas nad sobą ,przetłumaczyłam sobie im bardziej boli tym bliżej końca,poza tym ratowałam się ciepłym prysznicem,bardzo pomaga i przyśpiesza poród,słuchaj położnych co mówią a będzie dobrze!
Napiszcie proszę coś o łazienkach po remoncie. Ktoś napisał, że łazienki super, inny, że zapchane odpływy. Ile jest pryszniców? Czy dalej wygląda to tak, że jest po prostu kotara, a nie kabina?
Rodziłam półtora roku temu, w trakcie remontów. Były tylko dwa prysznice. Teraz znowu będe rodzić i jestem zainteresowana obecnym wyglądem. Aha i ilu-osobowe są pokoje?
a jak to wogóle wyglada, przyjmują na oddział i ktoś się zajmie człowiekiem ? który lekarz jest przy porodzie? dzwonią po prowadzącego czy przychodzi ten co na dyżurze? proszę o odpowiedz, bedę rodzić pierwszy raz i bardzo się boję.
do misi-dzięki. Czyli nic się nie zmieniło. To jakie są zmiany po tym remoncie? Pomalowane ściany? Wolałabym stare nieodremontowane sale, a czystą i komfortową łazienkę.
idziesz najpierw na izbę przyjęć tam Cię proszą o dokumenty i z Panią pielęgniarka idziesz na górę na oddział. Wchodzisz na porodówkę tam komplet pytań, badania i możesz zacząć rodzić. Lekarz przychodzi Cię badać ten co jest na dyzurze, położne tez te, które akurat mają dyżur. Naprawdę nie ma się co źle nastawiać- idź z przekonaniem ,że musisz to zrobić i przede wszystkim myśl o dziecku- będzie dobrze- Powodzenia :)
tyle gołębie na parapetach i daszkach? wszechobecne odchody, pióra, pył z bakteriami i wirusami. wszystko to wpada przez okna do pomieszczeń szpitalnych. średniowiecze?
Czytacie co piszecie? Słuchacie co ja piszę? Wychodzi brak umiejętnosci czytania ze zrozumieniem...
Raz piszecie, że nie zakłada się wenflonów na dzień dobry, potem, że jednak tak....ehhh. I wielka kłótnia.
Jak ktoś nie ma argumentów, to czepia się słów: nadopono/dooponowo, welflon/wenflon itd.
Ty co rodziłaś 8h niech mąż kupi Ci kolię z brylantów. I co z tego? Pomożesz tym innym? Druga pójdzie i urodzi w godzinę, a kolejna w dwa dni. To jest takie bicie piany. Tak samo z tym nacinaniem. O innym już nie wspomnę jak np. temat majtek poporodowych... nie wiem skąd macie takie pomysły:-)))))
Nie rozumiem? Jest jakiś zakaz pisania? Mam jeden temat założyć i w nim do końca życia pisać?
Możecie sobie pisać na mój temat - zupełnie mnie to nie rusza. Ogromnie Was boli, że facet może mieć chociaż ociupinkę racji...;-)
Oj marco,z tego co wiem to już niektórzy ginekolodzy się śmieją (zaglądają czasem na forum ) ,że jest jeden tatuś na forum doświadczony w porodach w razie strachu gotowy za każda urodzić,bo wg Ciebie poród to pestka!!!Dobre,dobre!!!!A co do wenflonu miałam bo była taka potrzeba,poza tym nigdy nie napisałam ,ze nie miałam.Przypominam Ci ,że jest to forum poród Myślenice ,nie rozumiem po co wdajesz się w dyskusję jak nie masz pojęcia jak jest tu w szpitalu w Myślenicach,od razu zaznaczam że nie jest tu zle,lekarze ok i położne również ,ale marco na pewno wie lepiej ,bo nie był a wie!!ha,ha!
Marko jak zmienisz płeć i urodzisz dziecko to będziesz mógł się wypowiadać.Bo tak naprawdę gów.. wiesz na temat rodzenia!Bo twoja żona miała tak wiec wszystkie kobiety będą miały tak!Jak którąś bolało nacięcie to od razu ściema,jak welflonu nie miała podczas porodu to kłamie. Ja w przeciwieństwie do twojej żony mogę być z siebie dumna że bez znieczuleń i kroplówek i w sumie żadnej pomocy podczas skurczów urodziłam synka!Dałam z siebie wszystko nikt mnie za rękę nie trzymał w najgorszych chwilach.
do aNi
napisalas ze jestes zadowolona z porodu w myslenicach, ze nikomu nic nie dalas do kieszeni czy do reki, a chcialam zapytac czy mialas porod rodzinny czy sama bez meza, i do jakiego lekarza chodzilas w ciazy i czy byl przy porodzie
marko, ale tu właśnie chodzi o to , że Ty nie masz racji , wszyscy Ci piszą, że nie masz porównania i że to forum " poród w myślenickim szpitalu " to niesamowite jak można być opornym na informacje i nie mieć ani odrobiny samokrytyki
Witam,
Czy któraś z Pań która ostatnio urodziła mogłaby powiedzieć czy pampersy trzeba dac od razu całą paczke na neonatologiczny czy za kazdym razem wozic z dzidziusiem na przebranie? Dzięki z góry
GGOSC
Miałam rodzinny chodź mąż wymiękł przy finale :) Moja pani doktor jest z Krakowa nie było jej przy porodzie.
Parę sztuk pampersów wkładasz do wózka z dzidziusiem i uzupełniasz jak się skończą. I chusteczki nawilżające też.
a jak lekarze przy porodzie, jak zachowują sje, śą w porzątku do pacjentek ? którego ewentualnie możecie polecić ??
czy tak zwaną "wlewkę" przechodzi każda? Bardzo straszne to jest?:)
werka uwież mi to nic w porówniu do całej reszty, mówie tu o skurczach które mogą dać się we znaki nawet najbardziej odpornej osobie tak więc tym się nie stresuj tylko zastanów się czym zagłuszyć bóle i jak się na maksa rozluźnić, polecam piłeczke prysznic i męża
co znaczy okreslenie "wlewka" i na czym polega
sądzę że werka pytała o lewatywę
CZY SZWY ZAKLADANE PO NACIECIU KROCZA SA ZDEJMOWANE CZY ROZPUSZCZAJA SIE? PANICZNIE BOJE SIE SZYCIA
rozpuszczają się
Do GGOŚĆ:
szycie nic przyjemnego i nie ukrywajmy boli,ale wszytko da sie wytrzymać,wówczas cieszysz się ,że jesteś już po i to szycie to ostatnia nieprzyjemna rzecz,wiem ,że niektóre Panie mają założony jeden,dwa szwy,tyle to spoko!ja miałam kilka założonych,ale gdyby mnie nie nacięły to ja chyba bym nie urodziła,życzę Ci porodu bez nacięcia,bo i tak się zdarza!poza tym głowa do góry ja też nie długo odwiedzę porodówkę po raz drugi i wiem co mnie czeka,ale nastawiam się ,że boli bo musi a jak mnie drugi poród rozczaruje pozytywnie, to tylko się będę cieszyć,czego i Tobie życzę!
do gosc23
jesli moge zapytac to na kiedy masz termin porodu? wielkie dzieki za slowa otuchy
Do GGOŚĆ:
na koniec pazdziernika:-)
każdy poród jest inny z tego co mówią,ale nie jest bezbolesny,przy pierwszym się nastawiłam ,ze boli i dobrze,bo nie było dla mnie zaskoczeniem jak przyszły bóle i nie użalałam się wówczas nad sobą ,przetłumaczyłam sobie im bardziej boli tym bliżej końca,poza tym ratowałam się ciepłym prysznicem,bardzo pomaga i przyśpiesza poród,słuchaj położnych co mówią a będzie dobrze!
Napiszcie proszę coś o łazienkach po remoncie. Ktoś napisał, że łazienki super, inny, że zapchane odpływy. Ile jest pryszniców? Czy dalej wygląda to tak, że jest po prostu kotara, a nie kabina?
Rodziłam półtora roku temu, w trakcie remontów. Były tylko dwa prysznice. Teraz znowu będe rodzić i jestem zainteresowana obecnym wyglądem. Aha i ilu-osobowe są pokoje?
łazienki są takie że odpływy wyzatykane i są dwa prysznice zamykane kotarą.Wiem bo rodziłam trzy miesiące temu.a w pokoje sa 4 osobowe lub 2
a jak to wogóle wyglada, przyjmują na oddział i ktoś się zajmie człowiekiem ? który lekarz jest przy porodzie? dzwonią po prowadzącego czy przychodzi ten co na dyżurze? proszę o odpowiedz, bedę rodzić pierwszy raz i bardzo się boję.
do misi-dzięki. Czyli nic się nie zmieniło. To jakie są zmiany po tym remoncie? Pomalowane ściany? Wolałabym stare nieodremontowane sale, a czystą i komfortową łazienkę.
idziesz najpierw na izbę przyjęć tam Cię proszą o dokumenty i z Panią pielęgniarka idziesz na górę na oddział. Wchodzisz na porodówkę tam komplet pytań, badania i możesz zacząć rodzić. Lekarz przychodzi Cię badać ten co jest na dyzurze, położne tez te, które akurat mają dyżur. Naprawdę nie ma się co źle nastawiać- idź z przekonaniem ,że musisz to zrobić i przede wszystkim myśl o dziecku- będzie dobrze- Powodzenia :)
tyle gołębie na parapetach i daszkach? wszechobecne odchody, pióra, pył z bakteriami i wirusami. wszystko to wpada przez okna do pomieszczeń szpitalnych. średniowiecze?
zmiany są tylko takie że pomalowane są ściany i przynajmniej nie są odrapane.no ale z tymi przysznicami mogli by cos zrobić