1. Miałem wątpliwą przyjemność zakupów w jednej z biedronek na Bieżanowie w Kraku, jak i innych miastach. Myślenicka przy nich błyszczy, nie tylko wystawieniem towarów, ale uzupełnianiem, jakością oraz czystością w ogóle. Jest schludnie i fajnie zorganizowane, a kolejki są wszędzie.... najlepiej skoczyć w godzinach mniej popularnych i szybko sie sprawę załatwi.
2. Parking pod biedronką to inny temat, trudno jest mi teraz coś więcej napisać, ale jest problem.
3. Ceny i jakość - no każdy widzi co kupuje, raz, że dzięki biedronce mamy wybór, tanio i w miare albo drogo i dobrze. Wchodząc do Jana czy innego rodzimego super delikatesu mamy drogo i średnio lub dobrze. W biedronce sa artykuły mieszane, firmowe i niższych półek - w każdym razie mamy alternatywę cenową, np dla oleju, jajek, margaryn i w ogóle przetworów nabiałowych, wędlin, mięs i innych produków w tym alkoholi. Często pojawiają się ciekawe produkty, które mogą byc np fajnym prezentem.
4. Praca w biedronce była szeroko komentowana w mediach ogólnopolskich. Jak jest z pracą w naszym rejonie, to każdy rozumny wie. Z pewnością nikt tam nikogo na siłę nie trzyma, poza tym nie dostrzegłem jakiej wielkiej rotacji pracowników bo zawsze te same osoby są na kasach.
Biedronka jest suuper! Cieszę się, że jest w Myślenicach. A odnośnie parkingu przy Biedronce - powinni zrobić wjazd z jednej strony a wyjazd z drugiej (coś ala jednokierunkowość) bo normalnie masakra co tam się dzieje jak jest dużo klientów i tym samym samochodów. A tak usprawniłoby to manewry na parkingu i nie byłoby sytuacji, że 2 samochody stoją naprzeciw siebie za nimi korki i ani rusz.. Pozdrawiam!
jak chcę kupić 500 litrów mleka z Mlekowity czy 400 butelek jakieś tam wody niegazowanej to jadę do Biedronki jak robię ZAKUPY jadę do JANA ,a jak chcę pouprawiać wygibasy to przy samoobsługowej kasie w Tesko,-a kapustę kiszoną kupuję u JANKI na osiedlu:)
kapustę kiszoną z marchewką oraz przyprawami najlepszą mają na hurtowni w Polance , od dawna ją tam kupuję trzeba tylko zapytać czy jest ta bez środków konserwujących z kminkiem ponieważ mają tam też od innych producentów. Jest troszkę droższa ale warto ją kupić ponieważ nie ma potem kłopotów z żołądkiem jakie miałam wcześniej kupując zwykłą. Mają tam również wiele bardzo smacznych odmian jabłek ze swojego sadu.Kawałeczek dalej jest sklep ze swojskimi wyrobami wędliniarskimi który też warto odwiedzić. Kiszka z kapustą jest super, a schabowy jeszcze lepszy.
Prawda jest taka że niektóre produkty z biedronki są bardzo złej jakości, ale jest sporo dobrych marek , również polskich które tam można wybrać. I co najważniejsze dobre produkty ( nie produkowane wyłącznie dla biedronki) często są w cenach bezkonkurencyjnych więc skoro można dobrze kupić taniej dlaczego nie skorzystać?I sporo tzn miejscowych "bogaczy" tam spotykam na zakupach, Jarosław zrobił niezłą reklamę tej sieci:)
racja duzo bogaczy ktorych stac na kupowanie w lepszych sklepach wychodza z biedronki obładowani pełnymi siatkami najtańszych produktow wiec czemu się przyjęło ze do biedronki przychodzą sami najbiedniejsi??
Zgodzę się muzą. Niestety większość produktów z napisem Wyprodukowano Dla Biedronka, to okropny syf. Jednak Biedronka wprowadza coraz więcej powszechnych marek w dużo lepszej cenie i to jest na plus.
Kupiłem karmę dla kota w puszce - bo tania! Niestety nie do zjedzenia -przez kota! Wyłożyłem wszystko w lasku nieopodal, może zjadły lisy, albo "cóś"? Nie sprawdzałem.
Dla siebie tez kupuję - nie karmę dla kota i jest "zjadliwe"!
Do mojej listy produktów które spokojnie można kupić w Biedronce( i się nie rozczarować!) - oprócz wyżej wymienionych- dorzucam idealną podróbkę Domestosa, który zwie się w Biedronce Agent Max. Nie ma żadnej różnicy a duża butla kosztuje cos koło 4 zł.
adzygmunt,
a zauwazyłeś groszek w puszce? Ma ktoś tu kota , który lubi zielony groszek...?Mój nie wiem czemu,nie lubi:-D
puchę również odradzam!
kasiaaaa Nie przejmuj się minusami. To forumowicze wyspecjalizowani w wklepywaniu znaczków bez czytania w ogóle, a co dopiero ze zrozumieniem!
Tak mają, niech się dzieciaki pobawią!
Aby nie spamować. Nie próbowałem kotu dawać groszku, ale kity kat z kurczakiem jest dla mojego ok,
Niestety w Biedronce go nie ma!
A może Biedronka wprowadzi go do sprzedaży?
Biedronka to super sklep. Te dziewczyny to mają tam przerąbane. Nie dość że tyle roboty to kierownicy wydzierają się na pół sklepu. Wygląd kierowników to porażka. Opierdolki pracownic powinny odbywac się w biurze a nie wśród klientów. Widać że nie maja profesjonalnego wykształcenia w tym kierunku.
Następny temat to ochrona. Śmierdziel i nierób. Jak można trzymać takiego pracownika. Tylko soczki, cukiereczki i koledzy żule. Jednym słowem DRAMAT!!!
Współczuje dziewczynom pracować w tym sklepie. Chociaż urobione to zawsze uśmiechnięte i miłe.
Poza tym jest OK. Zakupy idą sprawnie, dziewczyny zawsze służą pomocą.
Trzymajcie się dziewczyny i nie dajcie się:)
Pozdrawia wierny klient:)))
wszyscy tak na tą biedronke najeżdzacie a dzwiami i jakby można było to oknami lecicie do niej szmieszni jesteście,,,jak nie pasuje to zmiencie kierunek każdy kupuje gdzie chce i nic nikomu do tego jest tam jak jest wkońcu to tylko biedronka,,,,,,,,,,,
Normalnie stach sie wypowiadac na tym naszym myślenickim forum..
Coś napiszesz i odrazu, bach-MINUUUSIK!! :-)
Potem człowiek głowi się godzinami, analizuje.. za co ten minus..???
Kurczę chodzi wam o kota że nie lubi biedronkowej karmy z groszkiem?No taki jest wybredny skurczybyk, co mam zrobić?:-D
O Max Agenta, że niby nie jest tak dobry jak Domestos?A może o to że pojemność wcale nie taka duża..?
No nie dowiesz się! Coś czuję że mam dziś po spaniu przez was...:-)
trekku ciekawe które słówko nie spodobało się w Twojej wypowiedzi, bo widzę że masz już dwa minusiki..:-) hmmm nie wiem czemu ale ja stawiam na "bach". Swoją drogą też mnie ono tak lekko drażni...
:-D
[quote=kasiaaaa] trekku ciekawe które słówko nie spodobało się w Twojej wypowiedzi, bo widzę że masz już dwa minusiki..:-) hmmm nie wiem czemu ale ja stawiam na "bach". Swoją drogą też mnie ono tak lekko drażni...
:-D [/quote]
"Bach" jest "ok" :-)
Ja Biedronkę z roku na rok odwiedzam coraz rzadziej, ale faktycznie mam jeszcze z zakupów 2011 cytrusowego Agenta Maxa i mleczko do czyszczenia a la Cif (Tim). Jak dla mnie - sprawdziły się:).
Artykuły spożywcze biorę sporadycznie, z kolei lubię zajrzeć co leży w koszyczkach - ostatni zakup to 5l kanisterek i tu powtórnie wesoła minka:).
te zóh z gurniej wsi CHYBA CI BIEDRONKA ZASPONSOROWAŁA ZE TRZY LATA NAUKI POLSKIEGO NA GÓRNYM ZA DARMO w zamian za poruszanie tematu(i dobrze):)
1. Miałem wątpliwą przyjemność zakupów w jednej z biedronek na Bieżanowie w Kraku, jak i innych miastach. Myślenicka przy nich błyszczy, nie tylko wystawieniem towarów, ale uzupełnianiem, jakością oraz czystością w ogóle. Jest schludnie i fajnie zorganizowane, a kolejki są wszędzie.... najlepiej skoczyć w godzinach mniej popularnych i szybko sie sprawę załatwi.
2. Parking pod biedronką to inny temat, trudno jest mi teraz coś więcej napisać, ale jest problem.
3. Ceny i jakość - no każdy widzi co kupuje, raz, że dzięki biedronce mamy wybór, tanio i w miare albo drogo i dobrze. Wchodząc do Jana czy innego rodzimego super delikatesu mamy drogo i średnio lub dobrze. W biedronce sa artykuły mieszane, firmowe i niższych półek - w każdym razie mamy alternatywę cenową, np dla oleju, jajek, margaryn i w ogóle przetworów nabiałowych, wędlin, mięs i innych produków w tym alkoholi. Często pojawiają się ciekawe produkty, które mogą byc np fajnym prezentem.
4. Praca w biedronce była szeroko komentowana w mediach ogólnopolskich. Jak jest z pracą w naszym rejonie, to każdy rozumny wie. Z pewnością nikt tam nikogo na siłę nie trzyma, poza tym nie dostrzegłem jakiej wielkiej rotacji pracowników bo zawsze te same osoby są na kasach.
Biedronka jest suuper! Cieszę się, że jest w Myślenicach. A odnośnie parkingu przy Biedronce - powinni zrobić wjazd z jednej strony a wyjazd z drugiej (coś ala jednokierunkowość) bo normalnie masakra co tam się dzieje jak jest dużo klientów i tym samym samochodów. A tak usprawniłoby to manewry na parkingu i nie byłoby sytuacji, że 2 samochody stoją naprzeciw siebie za nimi korki i ani rusz.. Pozdrawiam!
jak chcę kupić 500 litrów mleka z Mlekowity czy 400 butelek jakieś tam wody niegazowanej to jadę do Biedronki jak robię ZAKUPY jadę do JANA ,a jak chcę pouprawiać wygibasy to przy samoobsługowej kasie w Tesko,-a kapustę kiszoną kupuję u JANKI na osiedlu:)
kapustę kiszoną z marchewką oraz przyprawami najlepszą mają na hurtowni w Polance , od dawna ją tam kupuję trzeba tylko zapytać czy jest ta bez środków konserwujących z kminkiem ponieważ mają tam też od innych producentów. Jest troszkę droższa ale warto ją kupić ponieważ nie ma potem kłopotów z żołądkiem jakie miałam wcześniej kupując zwykłą. Mają tam również wiele bardzo smacznych odmian jabłek ze swojego sadu.Kawałeczek dalej jest sklep ze swojskimi wyrobami wędliniarskimi który też warto odwiedzić. Kiszka z kapustą jest super, a schabowy jeszcze lepszy.
W POLSCE JESZCZE NIE MA KRYZYSU - BO WSZYSCY WYDZIWIAJĄ ! JAK SIE ZACZNIE TO NA PEWNO NIKT JUŻ POD BIEDRONKĄ NIE ZAPARKUJE :D
Prawda jest taka że niektóre produkty z biedronki są bardzo złej jakości, ale jest sporo dobrych marek , również polskich które tam można wybrać. I co najważniejsze dobre produkty ( nie produkowane wyłącznie dla biedronki) często są w cenach bezkonkurencyjnych więc skoro można dobrze kupić taniej dlaczego nie skorzystać?I sporo tzn miejscowych "bogaczy" tam spotykam na zakupach, Jarosław zrobił niezłą reklamę tej sieci:)
racja duzo bogaczy ktorych stac na kupowanie w lepszych sklepach wychodza z biedronki obładowani pełnymi siatkami najtańszych produktow wiec czemu się przyjęło ze do biedronki przychodzą sami najbiedniejsi??
Zgodzę się muzą. Niestety większość produktów z napisem Wyprodukowano Dla Biedronka, to okropny syf. Jednak Biedronka wprowadza coraz więcej powszechnych marek w dużo lepszej cenie i to jest na plus.
Kupiłem karmę dla kota w puszce - bo tania! Niestety nie do zjedzenia -przez kota! Wyłożyłem wszystko w lasku nieopodal, może zjadły lisy, albo "cóś"? Nie sprawdzałem.
Dla siebie tez kupuję - nie karmę dla kota i jest "zjadliwe"!
Do mojej listy produktów które spokojnie można kupić w Biedronce( i się nie rozczarować!) - oprócz wyżej wymienionych- dorzucam idealną podróbkę Domestosa, który zwie się w Biedronce Agent Max. Nie ma żadnej różnicy a duża butla kosztuje cos koło 4 zł.
adzygmunt,
a zauwazyłeś groszek w puszce? Ma ktoś tu kota , który lubi zielony groszek...?Mój nie wiem czemu,nie lubi:-D
puchę również odradzam!
ej no za co ten minus??? Przecież nic nie poradzę na to że mój kot jest taki wybredny!!!trochę tolerancji ludzie, nie wszyscy lubią groszek hehe
:-D
kasiaaaa Nie przejmuj się minusami. To forumowicze wyspecjalizowani w wklepywaniu znaczków bez czytania w ogóle, a co dopiero ze zrozumieniem!
Tak mają, niech się dzieciaki pobawią!
Aby nie spamować. Nie próbowałem kotu dawać groszku, ale kity kat z kurczakiem jest dla mojego ok,
Niestety w Biedronce go nie ma!
A może Biedronka wprowadzi go do sprzedaży?
ej kasiaaaa to ci się nazbierało tych minusów poczekaj mi też napewno zaraz wpadną hehe ...luzzzz
Biedronka to moja koleżanka:)
Biedronka to super sklep. Te dziewczyny to mają tam przerąbane. Nie dość że tyle roboty to kierownicy wydzierają się na pół sklepu. Wygląd kierowników to porażka. Opierdolki pracownic powinny odbywac się w biurze a nie wśród klientów. Widać że nie maja profesjonalnego wykształcenia w tym kierunku.
Następny temat to ochrona. Śmierdziel i nierób. Jak można trzymać takiego pracownika. Tylko soczki, cukiereczki i koledzy żule. Jednym słowem DRAMAT!!!
Współczuje dziewczynom pracować w tym sklepie. Chociaż urobione to zawsze uśmiechnięte i miłe.
Poza tym jest OK. Zakupy idą sprawnie, dziewczyny zawsze służą pomocą.
Trzymajcie się dziewczyny i nie dajcie się:)
Pozdrawia wierny klient:)))
wszyscy tak na tą biedronke najeżdzacie a dzwiami i jakby można było to oknami lecicie do niej szmieszni jesteście,,,jak nie pasuje to zmiencie kierunek każdy kupuje gdzie chce i nic nikomu do tego jest tam jak jest wkońcu to tylko biedronka,,,,,,,,,,,
Normalnie stach sie wypowiadac na tym naszym myślenickim forum..
Coś napiszesz i odrazu, bach-MINUUUSIK!! :-)
Potem człowiek głowi się godzinami, analizuje.. za co ten minus..???
Kurczę chodzi wam o kota że nie lubi biedronkowej karmy z groszkiem?No taki jest wybredny skurczybyk, co mam zrobić?:-D
O Max Agenta, że niby nie jest tak dobry jak Domestos?A może o to że pojemność wcale nie taka duża..?
No nie dowiesz się! Coś czuję że mam dziś po spaniu przez was...:-)
no chyba tak ale weż koteczka do siebie i napewno bendzie Ci rażniej he he he ...........]
Kasiaaaa, wszystkich tak minusują. Jedno słówko się nie spodoba i.. bach ;-)
ok
ok
trekku ciekawe które słówko nie spodobało się w Twojej wypowiedzi, bo widzę że masz już dwa minusiki..:-) hmmm nie wiem czemu ale ja stawiam na "bach". Swoją drogą też mnie ono tak lekko drażni...
:-D
Ja raz kupiłem rybę w puszce - postanowiłem się przekonać od Biedrony... Niestety wylądowała w koszu - nie do zjedzenia. Może była dla kotów? ;-)))
[quote=kasiaaaa] trekku ciekawe które słówko nie spodobało się w Twojej wypowiedzi, bo widzę że masz już dwa minusiki..:-) hmmm nie wiem czemu ale ja stawiam na "bach". Swoją drogą też mnie ono tak lekko drażni...
:-D [/quote]
"Bach" jest "ok" :-)
Ja Biedronkę z roku na rok odwiedzam coraz rzadziej, ale faktycznie mam jeszcze z zakupów 2011 cytrusowego Agenta Maxa i mleczko do czyszczenia a la Cif (Tim). Jak dla mnie - sprawdziły się:).
Artykuły spożywcze biorę sporadycznie, z kolei lubię zajrzeć co leży w koszyczkach - ostatni zakup to 5l kanisterek i tu powtórnie wesoła minka:).