Słoneczko ja wiem że są ludzie bogaci ale nie nawidzę jak gardzą i wyśmiewają tych biedniejszych. widocznie ciebie jeszcze los nie doświadczył. niestety ludzie licza sie z kazdym groszem. a tobie jak ręce opadają czytając to to poprostu nie wchodź na takie forum bo nie masz nic ciekawego do powiedzenia!
No niestety nie wyszło Ci. Opiekuję się córeczką, zarabia tylko mój mąż, więc nam się nie przelewa.
Skrupulatnie wydaje każdą złotówkę. Czy ja kogoś wyśmiałam?
Wytłumacz mi dlaczego ludzie obwiniają premiera za to co się dzieje?
Ludzie nie doceniają tego co mają , mogłoby być gorzej.
słoneczko masz za dużo widzę czasu i nie rozumiesz nie musi to być osoba z mojego otoczenia wystarczy się obejrzeć w koło siebie a nie patrzeć tylko na czubek swego nosa rzeczywiście bieda nie bierze się z kosmosu ale czas jaki mamy nas do tego zmusza a mnie premier nie obchodzi z tym faktem już i tak się nic nie da zrobić a narzekać dla mnie szkoda to tylko czasu nie tak..........
Trochę zaprzeczasz sobie w tym zdaniu.
[quote=gość: dlatego] nie musi to być osoba z mojego otoczenia wystarczy się obejrzeć w koło siebie a nie patrzeć tylko na czubek swego nosa [/quote]
Nasze poglądy po prostu różnią się, tak bywa.
Czytam wasze komentarze i tak sobie myślę, że rzeczywiście nie każdemu się układa. Osobiście podziwiam osoby które potrafią uszanować każdą złotówkę i pomimo tego cieszą się z tego co mają. Chylę czoła przed takimi osobami, bo też kiedyś byłem w takiej sytuacji i uwierzcie- nie było ciekawie.
Ja chciałam przeprosić za moją wypowiedź jesli ktoś poczuł się urazony. Po prostu mam w rodzinie osoby, które gdy jest dobrze szastają kasą ,kupują wszystko ,nie oszczędzają , a potem nagle okazuje się ,ze mają nowy telewizor, a nie mają co jeść i narzekają. I w kółko to samo. To tyle z mojej strony na ten temat. Już się zamykam.
bedronka, biedronka
co wy z ta biedronka?
idzcie do jana bo tam też tanio można kupic
cukier 3,50 filet z kurczaka 13 schab z kościa ok 15 mleko 1,99 herbate za 2 zł kupicie
wedline jak chcecie tania to tez kupicie
[quote=gość: ja 28] Lodowisko to ogólnie jest prawie na wszystkich chodnikach w myslenicach i na schodach do co nie których sklepów więc nie tylko przed biedronką. [/quote]
Mnie to dziwi ta wieeelka dziura w drodze na wyjeździe z biedroni na słowackiego. Czy tam jeszcze nikt koła nie uszkodził??
jak ci przeszkadza to ja załataj a nie trzepiaj sie jak można koło urwać na takiej dziurze jeszcze przy takiej prędkości jaką tam można osiągnąć ale wszystko jest możliwe jak sie ma klapki na oczach to czemu nie...
Apeluje do bezmyślnych osób korzystających z wózków zakupowych czy to w Biedronce czy Tesco. Do tej pory bardzo mi to przeszkadzało w Krakowie, ale od czasu kiedy do Myślenic dotarła jakaś tam cywilizacja i pojawiły się sklepy o większych powierzchniach klienci zaczęli zachowywać się tak samo głupio. Jeżeli ktoś bierze wózek to na miłość boską niech go odstawi do miejsca na wózki które zawsze jest wyznaczone, a nie puszcza luźno po parkingu. Przecież wystarczy że zawieje wiatr i te wózki jeżdżą jak chcą obijając się o samochody lub w najlepszym wypadku blokują drogę wyjazdową. Kolejny argument to fakt że pracownice muszą je później ścigać. Tego niestety nie można nazwać lenistwem gdyż przejechanie pustym lekkim wózkiem powiedzmy 20 metrów to żadne poświęcenie. To jest wynik tylko i wyłącznie głupoty o ile nie debilizmu. Osoby które nie są tego w stanie pojąć z powodu imbecylstwa teraz jak już to przeczytają proszę żeby po prostu zrobiły jak napisałem a trudniejsze zadania zostawili mądrzejszym.
wera- święta racja. A najgorsze jest to że ci sami klienci którzy wcześniej pozostawili wózek na drugim końcu parkingu, w trakcie robienia zakupów następnym razem narzekają że obsługa sklepu nie zbiera wózków "do kupy" i tak w kółko. Kiedyś byłem świadkiem jak taki wózek z dosyć znaczącą prędkością uderzył w samochód. Na szczęście w zderzak, więc dużej szkody nie zrobił. A właściciel samochód oczywiście pretensje miał do obsługi i na nich całą winę chciał zwalić.
Jeżeli są kamery to odpowiedzialność ponosi sklep, który nic nie traci gdyż niemal zawsze ma wykupione ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej. Natomiast później sklep może i powinien skarżyć osobę która na nagraniu zostawia taki wózek w miejscu do tehgo niedozwolonym. W takim przypadku ten glupiutki czlowieczek musi wyplacic odszkodowanie sklepowi, chyba ze rowniez posiada OC w zyciu prywatnym i udowodni firmie ubezpieczeniowej ze nie zrobil tego umyslnie.
[quote=słoneczko22] Ja chciałam przeprosić za moją wypowiedź jesli ktoś poczuł się urazony. Po prostu mam w rodzinie osoby, które gdy jest dobrze szastają kasą ,kupują wszystko ,nie oszczędzają , a potem nagle okazuje się ,ze mają nowy telewizor, a nie mają co jeść i narzekają. I w kółko to samo. To tyle z mojej strony na ten temat. Już się zamykam. [/quote]
A kto tu pisał o szastaniu kasą?! Widziałam Twoje wypowiedzi w innych wątkach i do biednych (jak to sama przedstawiasz) nie należysz. Sama mam dwoje dzieci (2 i 4 latka) i muszę się nimi zająć więc nie pracuję. Mąż ciężko pracuje, żeby przynieść do domu co miesiąc 3 tys. A teraz policz! # tys wypłaty, 4 osoby do utrzymania, rachunki i nie mówiąc już o tym że starszy synek jest poważnie chory i oprócz zjedzonych nerwów zjedzone pieniądze na leki, bo przestali refundować. Nie mówię już o kosztach pobytu w szpitalach Krakowskich. Zdrowie dziecka najważniejsze! I co?! Leże do góry d... i narzekam?! Moim zdaniem przedstawiam realia codzienności nie jednego polaka! Dlatego bardzo Cię proszę zastanów się czasem zanim coś napiszesz. Pozdrawiam
A ja myśle że ludzie powinni odwozić wózki na miejsce. Wtęczas nie będzie takich sytuacji a i dziewczyny pracujące w biedronce nie będą musieć chodzić po całym parkingu i sprzatać wózków. Bo już nie raz widziałam jak wychodza ze sklepu iściągają całe sznury wózków bo nikomu niechce sie wrócić i odstawić. Tak samo ludzie zabierają kartony na zakupy a później wyrzucają je przed sklepem. I znowu utrudniają życie paniom które i tak ciężko pracują. Uważam ze czesc klijentów nie posiada kultury osobistej.
[quote=gość: paola] A kto tu pisał o szastaniu kasą?! Widziałam Twoje wypowiedzi w innych wątkach i do biednych (jak to sama przedstawiasz) nie należysz. Sama mam dwoje dzieci (2 i 4 latka) i muszę się nimi zająć więc nie pracuję. Mąż ciężko pracuje, żeby przynieść do domu co miesiąc 3 tys. A teraz policz! # tys wypłaty, 4 osoby do utrzymania, rachunki i nie mówiąc już o tym że starszy synek jest poważnie chory i oprócz zjedzonych nerwów zjedzone pieniądze na leki, bo przestali refundować. Nie mówię już o kosztach pobytu w szpitalach Krakowskich. Zdrowie dziecka najważniejsze! I co?! Leże do góry d... i narzekam?! Moim zdaniem przedstawiam realia codzienności nie jednego polaka! Dlatego bardzo Cię proszę zastanów się czasem zanim coś napiszesz. Pozdrawiam [/quote]
Skoro już mnie obrażasz to może podawaj konkretne argumenty?
Po pierwsze na jakiej podstawie twierdzisz,ze do biednych nie należe?
Czy ja się uwazam za biedną?
I jakoś na internet masz,więc raczej nie głodujesz.
I własnie narzekasz.
Bardzo Ci współczuję chorego synka,ale
Naprawdę przyczep się do kogoś innego , a nie wyżywaj się na mnie.
[quote=słoneczko22] gość: paola napisał/a: A kto tu pisał o szastaniu kasą?! Widziałam Twoje wypowiedzi w innych wątkach i do biednych (jak to sama przedstawiasz) nie należysz. Sama mam dwoje dzieci (2 i 4 latka) i muszę się nimi zająć więc nie pracuję. Mąż ciężko pracuje, żeby przynieść do domu co miesiąc 3 tys. A teraz policz! # tys wypłaty, 4 osoby do utrzymania, rachunki i nie mówiąc już o tym że starszy synek jest poważnie chory i oprócz zjedzonych nerwów zjedzone pieniądze na leki, bo przestali refundować. Nie mówię już o kosztach pobytu w szpitalach Krakowskich. Zdrowie dziecka najważniejsze! I co?! Leże do góry d... i narzekam?! Moim zdaniem przedstawiam realia codzienności nie jednego polaka! Dlatego bardzo Cię proszę zastanów się czasem zanim coś napiszesz. Pozdrawiam
Skoro już mnie obrażasz to może podawaj konkretne argumenty?
Po pierwsze na jakiej podstawie twierdzisz,ze do biednych nie należe?
Czy ja się uwazam za biedną?
I jakoś na internet masz,więc raczej nie głodujesz.
I własnie narzekasz.
Bardzo Ci współczuję chorego synka,ale
Naprawdę przyczep się do kogoś innego , a nie wyżywaj się na mnie. [/quote]
A w którym niby miejscu Cię obraziłam,bo jakoś nie widzę?! Prawie każda Twoja wypowiedź jest w takim tonie, że daje do myślenia... Akurat w moim przypadku internet jest bardzo ale to bardzo przydatny. I czy ja powiedziałam, że głoduję?! Na całe szczęście mam wspaniałą rodzinę i prę do przodu! I POWTARZAM nie narzekam a jedynie podaję realia życiowe. A Pani nic tylko krzyczy i chyba ma problem z grzeczną wymianą zdań. Radzę nad tym popracować. No chyba, że otacza się Pani ludźmi którzy na wszystko przytakująco kiwają głową. Jeśli tak to radzę nie wchodzić na forum. Jak już Pani sama napisała każdy ma swoje zdanie prawo wyrazić. A wszystko w poprzednim poście napisałam pon to, żeby Pani zrozumiała że nie da się wrzucać wszystkich do jednego worka. Że niby każdy leży i narzeka a nic nie robi.
Słoneczko ja wiem że są ludzie bogaci ale nie nawidzę jak gardzą i wyśmiewają tych biedniejszych. widocznie ciebie jeszcze los nie doświadczył. niestety ludzie licza sie z kazdym groszem. a tobie jak ręce opadają czytając to to poprostu nie wchodź na takie forum bo nie masz nic ciekawego do powiedzenia!
No niestety nie wyszło Ci. Opiekuję się córeczką, zarabia tylko mój mąż, więc nam się nie przelewa.
Skrupulatnie wydaje każdą złotówkę. Czy ja kogoś wyśmiałam?
Wytłumacz mi dlaczego ludzie obwiniają premiera za to co się dzieje?
Ludzie nie doceniają tego co mają , mogłoby być gorzej.
chyba do końca słoneczko nie rozumiesz..........co to jest bieda
Bieda nie bierze się z kosmosu. Znasz w swoim otoczeniu osoby, które nie mają co jeść? Ja nie.
słoneczko masz za dużo widzę czasu i nie rozumiesz nie musi to być osoba z mojego otoczenia wystarczy się obejrzeć w koło siebie a nie patrzeć tylko na czubek swego nosa rzeczywiście bieda nie bierze się z kosmosu ale czas jaki mamy nas do tego zmusza a mnie premier nie obchodzi z tym faktem już i tak się nic nie da zrobić a narzekać dla mnie szkoda to tylko czasu nie tak..........
Trochę zaprzeczasz sobie w tym zdaniu.
[quote=gość: dlatego] nie musi to być osoba z mojego otoczenia wystarczy się obejrzeć w koło siebie a nie patrzeć tylko na czubek swego nosa [/quote]
Nasze poglądy po prostu różnią się, tak bywa.
myślę że nie tylko życie wszystkich uczy pozdrawiam.......
Źle mi życzysz?
Czytam wasze komentarze i tak sobie myślę, że rzeczywiście nie każdemu się układa. Osobiście podziwiam osoby które potrafią uszanować każdą złotówkę i pomimo tego cieszą się z tego co mają. Chylę czoła przed takimi osobami, bo też kiedyś byłem w takiej sytuacji i uwierzcie- nie było ciekawie.
Ja chciałam przeprosić za moją wypowiedź jesli ktoś poczuł się urazony. Po prostu mam w rodzinie osoby, które gdy jest dobrze szastają kasą ,kupują wszystko ,nie oszczędzają , a potem nagle okazuje się ,ze mają nowy telewizor, a nie mają co jeść i narzekają. I w kółko to samo. To tyle z mojej strony na ten temat. Już się zamykam.
Kierownikom Biedronki proponuję zrobić lodowisko na parkingu. Satysfakcja klientów gwarantowana. :), a przy okazji na zakupy można by podskoczyć
a kto jest odpowiedzialny za to co dzieje się w kraju? nie Ci co nim rządzą?
bedronka, biedronka
co wy z ta biedronka?
idzcie do jana bo tam też tanio można kupic
cukier 3,50 filet z kurczaka 13 schab z kościa ok 15 mleko 1,99 herbate za 2 zł kupicie
wedline jak chcecie tania to tez kupicie
Lodowisko to ogólnie jest prawie na wszystkich chodnikach w myslenicach i na schodach do co nie których sklepów więc nie tylko przed biedronką.
[quote=gość: ja 28] Lodowisko to ogólnie jest prawie na wszystkich chodnikach w myslenicach i na schodach do co nie których sklepów więc nie tylko przed biedronką. [/quote]
Mnie to dziwi ta wieeelka dziura w drodze na wyjeździe z biedroni na słowackiego. Czy tam jeszcze nikt koła nie uszkodził??
Buka przejedz się do Dekady Tesco tam dopiero jest DZIURA a co dopiero po remoncie.
jak ci przeszkadza to ja załataj a nie trzepiaj sie jak można koło urwać na takiej dziurze jeszcze przy takiej prędkości jaką tam można osiągnąć ale wszystko jest możliwe jak sie ma klapki na oczach to czemu nie...
Apeluje do bezmyślnych osób korzystających z wózków zakupowych czy to w Biedronce czy Tesco. Do tej pory bardzo mi to przeszkadzało w Krakowie, ale od czasu kiedy do Myślenic dotarła jakaś tam cywilizacja i pojawiły się sklepy o większych powierzchniach klienci zaczęli zachowywać się tak samo głupio. Jeżeli ktoś bierze wózek to na miłość boską niech go odstawi do miejsca na wózki które zawsze jest wyznaczone, a nie puszcza luźno po parkingu. Przecież wystarczy że zawieje wiatr i te wózki jeżdżą jak chcą obijając się o samochody lub w najlepszym wypadku blokują drogę wyjazdową. Kolejny argument to fakt że pracownice muszą je później ścigać. Tego niestety nie można nazwać lenistwem gdyż przejechanie pustym lekkim wózkiem powiedzmy 20 metrów to żadne poświęcenie. To jest wynik tylko i wyłącznie głupoty o ile nie debilizmu. Osoby które nie są tego w stanie pojąć z powodu imbecylstwa teraz jak już to przeczytają proszę żeby po prostu zrobiły jak napisałem a trudniejsze zadania zostawili mądrzejszym.
wera- święta racja. A najgorsze jest to że ci sami klienci którzy wcześniej pozostawili wózek na drugim końcu parkingu, w trakcie robienia zakupów następnym razem narzekają że obsługa sklepu nie zbiera wózków "do kupy" i tak w kółko. Kiedyś byłem świadkiem jak taki wózek z dosyć znaczącą prędkością uderzył w samochód. Na szczęście w zderzak, więc dużej szkody nie zrobił. A właściciel samochód oczywiście pretensje miał do obsługi i na nich całą winę chciał zwalić.
no to powiedzcie mi kto w razie uderzenia takiego wózka w samochód i uszkodzenia ponosi odpowiedzialność czy tam jest m,onitoring w razie wypadku
Jeżeli są kamery to odpowiedzialność ponosi sklep, który nic nie traci gdyż niemal zawsze ma wykupione ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej. Natomiast później sklep może i powinien skarżyć osobę która na nagraniu zostawia taki wózek w miejscu do tehgo niedozwolonym. W takim przypadku ten glupiutki czlowieczek musi wyplacic odszkodowanie sklepowi, chyba ze rowniez posiada OC w zyciu prywatnym i udowodni firmie ubezpieczeniowej ze nie zrobil tego umyslnie.
[quote=słoneczko22] Ja chciałam przeprosić za moją wypowiedź jesli ktoś poczuł się urazony. Po prostu mam w rodzinie osoby, które gdy jest dobrze szastają kasą ,kupują wszystko ,nie oszczędzają , a potem nagle okazuje się ,ze mają nowy telewizor, a nie mają co jeść i narzekają. I w kółko to samo. To tyle z mojej strony na ten temat. Już się zamykam. [/quote]
A kto tu pisał o szastaniu kasą?! Widziałam Twoje wypowiedzi w innych wątkach i do biednych (jak to sama przedstawiasz) nie należysz. Sama mam dwoje dzieci (2 i 4 latka) i muszę się nimi zająć więc nie pracuję. Mąż ciężko pracuje, żeby przynieść do domu co miesiąc 3 tys. A teraz policz! # tys wypłaty, 4 osoby do utrzymania, rachunki i nie mówiąc już o tym że starszy synek jest poważnie chory i oprócz zjedzonych nerwów zjedzone pieniądze na leki, bo przestali refundować. Nie mówię już o kosztach pobytu w szpitalach Krakowskich. Zdrowie dziecka najważniejsze! I co?! Leże do góry d... i narzekam?! Moim zdaniem przedstawiam realia codzienności nie jednego polaka! Dlatego bardzo Cię proszę zastanów się czasem zanim coś napiszesz. Pozdrawiam
A ja myśle że ludzie powinni odwozić wózki na miejsce. Wtęczas nie będzie takich sytuacji a i dziewczyny pracujące w biedronce nie będą musieć chodzić po całym parkingu i sprzatać wózków. Bo już nie raz widziałam jak wychodza ze sklepu iściągają całe sznury wózków bo nikomu niechce sie wrócić i odstawić. Tak samo ludzie zabierają kartony na zakupy a później wyrzucają je przed sklepem. I znowu utrudniają życie paniom które i tak ciężko pracują. Uważam ze czesc klijentów nie posiada kultury osobistej.
[quote=gość: paola] A kto tu pisał o szastaniu kasą?! Widziałam Twoje wypowiedzi w innych wątkach i do biednych (jak to sama przedstawiasz) nie należysz. Sama mam dwoje dzieci (2 i 4 latka) i muszę się nimi zająć więc nie pracuję. Mąż ciężko pracuje, żeby przynieść do domu co miesiąc 3 tys. A teraz policz! # tys wypłaty, 4 osoby do utrzymania, rachunki i nie mówiąc już o tym że starszy synek jest poważnie chory i oprócz zjedzonych nerwów zjedzone pieniądze na leki, bo przestali refundować. Nie mówię już o kosztach pobytu w szpitalach Krakowskich. Zdrowie dziecka najważniejsze! I co?! Leże do góry d... i narzekam?! Moim zdaniem przedstawiam realia codzienności nie jednego polaka! Dlatego bardzo Cię proszę zastanów się czasem zanim coś napiszesz. Pozdrawiam [/quote]
Skoro już mnie obrażasz to może podawaj konkretne argumenty?
Po pierwsze na jakiej podstawie twierdzisz,ze do biednych nie należe?
Czy ja się uwazam za biedną?
I jakoś na internet masz,więc raczej nie głodujesz.
I własnie narzekasz.
Bardzo Ci współczuję chorego synka,ale
Naprawdę przyczep się do kogoś innego , a nie wyżywaj się na mnie.
[quote=słoneczko22] gość: paola napisał/a: A kto tu pisał o szastaniu kasą?! Widziałam Twoje wypowiedzi w innych wątkach i do biednych (jak to sama przedstawiasz) nie należysz. Sama mam dwoje dzieci (2 i 4 latka) i muszę się nimi zająć więc nie pracuję. Mąż ciężko pracuje, żeby przynieść do domu co miesiąc 3 tys. A teraz policz! # tys wypłaty, 4 osoby do utrzymania, rachunki i nie mówiąc już o tym że starszy synek jest poważnie chory i oprócz zjedzonych nerwów zjedzone pieniądze na leki, bo przestali refundować. Nie mówię już o kosztach pobytu w szpitalach Krakowskich. Zdrowie dziecka najważniejsze! I co?! Leże do góry d... i narzekam?! Moim zdaniem przedstawiam realia codzienności nie jednego polaka! Dlatego bardzo Cię proszę zastanów się czasem zanim coś napiszesz. Pozdrawiam
Skoro już mnie obrażasz to może podawaj konkretne argumenty?
Po pierwsze na jakiej podstawie twierdzisz,ze do biednych nie należe?
Czy ja się uwazam za biedną?
I jakoś na internet masz,więc raczej nie głodujesz.
I własnie narzekasz.
Bardzo Ci współczuję chorego synka,ale
Naprawdę przyczep się do kogoś innego , a nie wyżywaj się na mnie. [/quote]
A w którym niby miejscu Cię obraziłam,bo jakoś nie widzę?! Prawie każda Twoja wypowiedź jest w takim tonie, że daje do myślenia... Akurat w moim przypadku internet jest bardzo ale to bardzo przydatny. I czy ja powiedziałam, że głoduję?! Na całe szczęście mam wspaniałą rodzinę i prę do przodu! I POWTARZAM nie narzekam a jedynie podaję realia życiowe. A Pani nic tylko krzyczy i chyba ma problem z grzeczną wymianą zdań. Radzę nad tym popracować. No chyba, że otacza się Pani ludźmi którzy na wszystko przytakująco kiwają głową. Jeśli tak to radzę nie wchodzić na forum. Jak już Pani sama napisała każdy ma swoje zdanie prawo wyrazić. A wszystko w poprzednim poście napisałam pon to, żeby Pani zrozumiała że nie da się wrzucać wszystkich do jednego worka. Że niby każdy leży i narzeka a nic nie robi.