Forum » Myślenice

SKANDALICZNE zachowanie pracujących w Urzędzie Skarbowym w Myślenicach

  • 4 mar 2011

    IKA TY chyba nie wiesz gdzie byłaś na stażu, moze w innym urzedzie bo w US Myslenice nie pracuje bratanica naczelniczki

    1 Cytuj
  • adzygmunt 23 wrz 2011

    http://wiadomosci.wp.pl/kat,1347,title,Oto-fragmenty-listu-Niech-pan-wyjasni-moim-dzieciom-dlaczego-nie-maja-juz-ojca,wid,13822103,wiadomosc.html

    Czy ten pan desperat, nie wiem czy podziwiać za odwagę, czy za tchórzostwo, pracował w TYM urzędzie skarbowym?

    5 Cytuj
  • 24 wrz 2011

    Iko,
    dzięki stażowi poznałaś pojęcie czynny żal.Gdybym znała to pojęcie to może nie zapłaciłabym grzywny.Ja zapłaciłam za to,że pracodawca spóźnił się z PIT i złożyłam go po terminie 150 zł,zastraszona tym,że jak nie to 500,chociaż ubiegałam się o zniesienie?kary.

    4 2 Cytuj
  • 29 sty 2012

    hej dostał już ktoś rozliczenie z urzedu skarbowego za pit z 2011r?

    5 Cytuj
  • 29 sty 2012

    nie bronię urzędników, ale poziom i chamstwo naszych biznesmenóe- dorobkiewiczów nie zna granic, a o płaceniu podatku, raczej niepłaceniu lepiej zamilknąć.

    21 5 Cytuj
  • 31 sty 2012

    ale jesteś przemądrzała, może to ty pierdzisz w stołek bo ja równiez pracuje w administracji( akurat nie w u s) ale mam do czynienia z petentami i wiem jacy potrafia byc niegrzeczni, okropni. Szkoda dalej kontynuowac.

    6 17 Cytuj
  • 26 lip 2012

    Potwierdzam 100 % US Myslenice to kompletna prywata I aby tylko zaszkodzic, nie pomoc doradzic ale uwalic I dostac nagrode, ale moi drodzy takie sa wytyczne rzadu podatnikow zgnoic, nawet najdrobniejsze uchybienie maksymalnym mandatem karnym. Z tym ze dziwie sie no znam urzedy z duzych miast I jest tam wyrozumialosc I kultura a w Myslenicach pomimo tego ze ludzie sie przeciez znaja taka niechec do petentow ze strony urzednikow.

    9 3 Cytuj
  • 26 lip 2012

    Co do większości pracujących w US w Myślenicach nie mam zastrzeżeń. jest parę osób które nie nadają się już do tej pracy, myśląc że żyjemy nadal w głębokiej komunie i mogą swoim stanowiskiem straszyć innych , ale to margines. natomiast naczelnik US to osobny temat, sam jego wygląd napawa mnie przerażeniem, sam image ten garniturki rodem z podmiejskiego bazarku, zachowanie. wiem od samych pracowników że współpraca z tym człowiekiem nie jest łatwa. Nie wiem czy nadal na sali obsługi pracuje pewien pan który z premedytacją wprowadza w błąd petentów.Życzę obecnie pracującym by częściej wspominali i nasladowali św. pamięci Pana Malinę a wtedy wszyscy będziemy chwalić nasz US

    11 3 Cytuj
  • 10 sty 2013

    jesli chodzi o wyglad to tez uwazam,ze praca w urzedach wymaga odpowiedniego stroju i schludnosci....przyjrzec sie niektorym .........nie wiem czy w innych szanujacych sie firmach by to przeszlo.Zastanawiam sie tez czy jest ktos kto moglby zwrocic uwage pani z likwidatury,ze wypadalo by czesciej myc wlosy....

    6 2 Cytuj
  • 10 sty 2013

    [quote=archetyp]Nie będę się rozpisywał. Dostałem od US pismo, które poszło pocztą niestety nie mogłem go odebrać, bo nie było mnie w domu, więc pismo wróciło do US.
    Poszedłem więc do US Myślenice zapytać się o co chodziło.
    Pani obsługująca była niemiła. Do tego stopnia, że po tym jak nie znalazła tego pisma (ale bałagan mają;), stwierdziła, że
    "Ukradłem jej CENNY czas" i odwróciła się napięcie i poszła.

    Przepraszam czy tak się zachowują normalni ludzie?

    Szkoda, ze urzędnicy są nietykalni...
    [/quote]

    ja po nieprzyjemnoisciach w powiatowym urzedzie pracy (w ciagu 19 lat pracy skorzystalem z tego urzedu tylko dwa razy) do kazdego urzedu zabieram teraz ze soba cos do nagrywania i nagrywam rozmowe

    6 2 Cytuj
  • 10 sty 2013

    hmmm aż się prosi aby coś napisać.... co do US to moje doświadczenia nie są takie złe.... ilekroć bywam w US a teraz rzadziej bo rozliczam się on-line.... to nigdy nie spotkałam się z jakimiś przejawami arogancji czy lekceważenia petenta-wręcz przeciwnie :-) Jest to o tyle dziwne, że nawet ostatnio rozmawiałam z moim mężem i nawet zwróciłam uwagę na to, że nie wiem co jest grane, ale te kobity to jakby nie w Urzędzie pracowały... Podobnie jest z ZUS-em. W pokoju "A"- bo tam najczęściej bywam Panie są bardzo miłe i udzielają wyczerpujących odpowiedzi bez burkania i kręcenia nosem...Raz tylko miałam nieprzyjazną rozmowę -ale to w innym pokoju -chodziło o L-4....więc co bardziej zorientowani wiedzą o który pokój chodzi ;-P Zbeształa mnie na czym świat stoi-s...... wredna....Ale czarna owieczka w stadzie zawsze się znajdzie....Mimo wszystko ja stanę w obronie Urzędników....oni też nie mają łatwo z nami...

    12 18 Cytuj
  • 10 sty 2013

    Rozumiem, że plusy to od urzędasów, a minusy od obrażonych petentów ;-) Wali mnie to szczerze możecie ładować ile chcecie....... Ja mam takie zdanie i Wasze głosy w ogóle nie zmienią mojego toku myślenia... :-)

    11 18 Cytuj
  • 11 sty 2013

    Jeżeli nie zależy ci na zdaniu innych ludzi to PO CO wypowiadasz się na forum? Proponuje też stosować język wyższych lotów. Sformułowania w stylu "wali mnie", godne są najgorszego ulicznego rynsztoka społecznego (już pomijając, że taki język kobiecie nie przystoi, przynajmniej nie chciałbym być związany z kobietą używającą tak prostackiego języka).
    Nie pozdrawiam.

    14 7 Cytuj
  • 12 sty 2013
    Powodzianin_ napisał/a:

    Jeżeli nie zależy ci na zdaniu innych ludzi to PO CO wypowiadasz się na forum? Proponuje też stosować język wyższych lotów. Sformułowania w stylu "wali mnie", godne są najgorszego ulicznego rynsztoka społecznego (już pomijając, że taki język kobiecie nie przystoi, przynajmniej nie chciałbym być związany z kobietą używającą tak prostackiego języka).
    Nie pozdrawiam.

    A mnie się zdaje, że już wcześniej napisałeś to samo i Twój post został usunięty........

    Ja Cię nie pytam o zdanie czy chciał byś być związany z kimś takim jak ja czy też nie-to po pierwsze-bo akurat to nie ma nic wspólnego z tematem forum........a po drugie czytaj ze zrozumieniem bo nie napisałam, że nie zależy mi na zdaniu innych, bo każdy ma prawo do wypowiedzenia się, ale nie zważam na to czy komuś podoba się moja wypowiedź, a to jest różnica. Co do mojego prostackiego języka-faktycznie masz rację! Przepraszam za swoje prostactwo i używanie słów godnych ulicznego rynsztoka społecznego. Faktycznie taki język nie przystoi kobiecie!!!! Zbulwersowałam się po prostu tym, że napisałam coś miłego o urzędnikach-a to od razu wywołało sprzeciw w postaci minusików :-) Widzisz zauważyłam taką zależność, że na forum nie można pisać tego co się na prawdę myśli, bo z każdej strony i tak Cię obrzucą błotem.... Najlepiej jest się gnoić, często pisać oszczerstwa i takie rzeczy, które często mijają się z prawdą...a tylko po to, aby komuś dołożyć a sobie sprawić satysfakcję.... To tyle powodzianin....

    3 11 Cytuj
  • 12 sty 2013

    To, że wypowiedz została usunięta to zauważyłem - dlatego ją rozbudowałem.
    Jeżeli Ciebie "wali" zdanie innych i plusy/minusy to się nie odzywaj. Napisałbym, żebyś przestałą "szczekać", ale nie napiszę tego. Nauczono mnie używać trochę lepszego języka niż "wali mnie".
    To raczej Twoja wypowiedź powinna zniknąć - tak bezczelnego, aroganckiego tonu spod klawiszy kobiety dawno na tym forum nie było.
    Nie mam nic więcej do dodania.

    12 5 Cytuj
  • 12 sty 2013
    Powodzianin_ napisał/a:

    To, że wypowiedz została usunięta to zauważyłem - dlatego ją rozbudowałem.
    Jeżeli Ciebie "wali" zdanie innych i plusy/minusy to się nie odzywaj. Napisałbym, żebyś przestałą "szczekać", ale nie napiszę tego. Nauczono mnie używać trochę lepszego języka niż "wali mnie".
    To raczej Twoja wypowiedź powinna zniknąć - tak bezczelnego, aroganckiego tonu spod klawiszy kobiety dawno na tym forum nie było.
    Nie mam nic więcej do dodania.

    Koleś weź zejdź ze mnie zgłoś mój wpis do usunięcia- może w końcu Cię to usatysfakcjonuje. Jak chcesz kogoś uczyć dobrych manier i wykłócać się publicznie o to co kobiecie wypada a co nie to nie zaśmiecaj tego wątku tylko załóż nowy!

    Chyba, że masz ochotę się skonfrontować w inny sposób to pisz na priv....Do tego załóż mi sprawę o obrazę honoru i może tym się dowartościujesz. Napisałeś coś o szczekaniu....Ja też napisałam , że czytasz bez zrozumienia.... Przeprosiłam Cie książę, więc uważam temat za zamknięty.....

    3 12 Cytuj
  • 12 sty 2013

    Jeżeli urzędnik dziennie musi obsłużyć 300 osób z takimi nastrojami jak te powyżej to ja się nie dziwię, że po 20 latach za budżetową wypłatę robi się nieznośny.
    Można by zwolnić wszystkich urzędników i zatrudnić nowych ale tych nowych trzeba by zwolnić za kilka lat i znowu nowych zatrudnić.
    Proponuje się otrząsnąć gdyż poziom prostactwa tej dyskusji jest naprawdę malutki w porównaniu z tym co przynosi do urzędów 2/3 naszego wspaniałego społeczeństwa. Jeśli ktoś uważa, że urzędnik ma obowiązek to znosić np dlatego, że dostaje 1600 zł wypłaty to jest moim zdaniem w błędzie.
    Ja nigdy nie chciałbym być urzędnikiem, pomimo że uważam siebie za człowieka cierpliwego. Patrząc jednak na narzekania wielu osób na tym forum i ich poziom spokoju to cieszę się, że nie muszę się z nimi spotykać chcąc załatwić sprawę w urzędzie.

    14 9 Cytuj
  • 12 sty 2013
    mizuri napisał/a:

    Powodzianin_ napisał/a:To, że wypowiedz została usunięta to zauważyłem - dlatego ją rozbudowałem.
    Jeżeli Ciebie "wali" zdanie innych i plusy/minusy to się nie odzywaj. Napisałbym, żebyś przestałą "szczekać", ale nie napiszę tego. Nauczono mnie używać trochę lepszego języka niż "wali mnie".
    To raczej Twoja wypowiedź powinna zniknąć - tak bezczelnego, aroganckiego tonu spod klawiszy kobiety dawno na tym forum nie było.
    Nie mam nic więcej do dodania.Koleś weź zejdź ze mnie zgłoś mój wpis do usunięcia- może w końcu Cię to usatysfakcjonuje. Jak chcesz kogoś uczyć dobrych manier i wykłócać się publicznie o to co kobiecie wypada a co nie to nie zaśmiecaj tego wątku tylko załóż nowy!

    Chyba, że masz ochotę się skonfrontować w inny sposób to pisz na priv....Do tego załóż mi sprawę o obrazę honoru i może tym się dowartościujesz. Napisałeś coś o szczekaniu....Ja też napisałam , że czytasz bez zrozumienia.... Przeprosiłam Cie książę, więc uważam temat za zamknięty.....

    No i pokazałaś swoje katedry i wykształcenie, wiedzę i obycie oraz zasób słownictwa. Poza tym, publicznie reprezentujesz rynsztokowy poziom wypowiedzi to czemu mamy dyskutować prywatnie?
    Ciebie "wali" "kolesiujesz sobie". Trochę niski poziom wypowiedzi, aby można było traktować Twoje peany na cześć myślenickich urzędników w sposób pozytywny.
    A w zasadzie rozchodzi się o Twój drugi post tam wyżej. Gdyby naprawdę Cię "waliło" kto co myśli na temat Twojego toku myślenia to nie wysyłałabyś tego drugiego posta, bo jest on zbędny. Ot wypowiedziałaś swoje zdanie.
    I naucz się trochę szacunku do rozmówcy - nie każdy ma ochotę tu czytać wyrażenia w stylu "wal się". Nie wiem ile masz lat, ale to naprawdę jest potwornie prostackie.

    mieszkaniec napisał/a:

    Jeżeli urzędnik dziennie musi obsłużyć 300 osób z takimi nastrojami jak te powyżej to ja się nie dziwię, że po 20 latach za budżetową wypłatę robi się nieznośny.
    Można by zwolnić wszystkich urzędników i zatrudnić nowych ale tych nowych trzeba by zwolnić za kilka lat i znowu nowych zatrudnić.
    Proponuje się otrząsnąć gdyż poziom prostactwa tej dyskusji jest naprawdę malutki w porównaniu z tym co przynosi do urzędów 2/3 naszego wspaniałego społeczeństwa. Jeśli ktoś uważa, że urzędnik ma obowiązek to znosić np dlatego, że dostaje 1600 zł wypłaty to jest moim zdaniem w błędzie.
    Ja nigdy nie chciałbym być urzędnikiem, pomimo że uważam siebie za człowieka cierpliwego. Patrząc jednak na narzekania wielu osób na tym forum i ich poziom spokoju to cieszę się, że nie muszę się z nimi spotykać chcąc załatwić sprawę w urzędzie.

    Zapominasz, że urzędnik ma płacone z podatków - podatków innych ludzi i powinien być dla swojego pracodawcy czyli mnie i Ciebie grzeczny.
    Jak ktoś ma problem z byciem grzecznym - to nie powinien pracować z ludźmi. Dotyczy to każdego zawodu w którym następuje bezpośrednie spotkanie z człowiekiem.
    Koniec tematu.

    13 4 Cytuj
  • 12 sty 2013

    Mylisz pojęcia. Pacjent nie jest pracodawcą lekarza a klient nie jest pracodawcą sklepikarza. Nie trzeba wyjaśniać że nie można być pracodawcą właściciela sklepu będąc jednocześnie jego klientem tylko dlatego, że płaci się za towar.
    Wymagania co do grzeczności są jak najbardziej słuszne. Nie zapominaj przy tym, że powinieneś być dla mnie grzeczny gdyż z moich podatków opłacana jest Twoja służba zdrowia podobnie jak z Twoich podatków opłacane jest oświetlenie z którego korzystam idąc nocą po ulicy. Bądźmy więc grzeczni dla siebie, myślę że to dobry wniosek. W końcu urzędnik tez płaci podatki za które dzieci pana Kowalskiego pobierają darmową edukację a pan Kowalski zarzuca urzędnikowi że musi go utrzymywać.
    Na prawdziwe zakończenia tematu dodam jedynie, że znalezienie odpowiednich ludzi którzy z uwagi na anielski charakter powinni pracować z innymi ludźmi może przekraczać magiczną barierę wykonalności. Ja nie wierzę w świętych.

    13 11 Cytuj
  • 12 sty 2013
    mieszkaniec napisał/a:

    Jeżeli urzędnik dziennie musi obsłużyć 300 osób z takimi nastrojami jak te powyżej to ja się nie dziwię, że po 20 latach za budżetową wypłatę robi się nieznośny.
    Można by zwolnić wszystkich urzędników i zatrudnić nowych ale tych nowych trzeba by zwolnić za kilka lat i znowu nowych zatrudnić.
    Proponuje się otrząsnąć gdyż poziom prostactwa tej dyskusji jest naprawdę malutki w porównaniu z tym co przynosi do urzędów 2/3 naszego wspaniałego społeczeństwa. Jeśli ktoś uważa, że urzędnik ma obowiązek to znosić np dlatego, że dostaje 1600 zł wypłaty to jest moim zdaniem w błędzie.
    Ja nigdy nie chciałbym być urzędnikiem, pomimo że uważam siebie za człowieka cierpliwego. Patrząc jednak na narzekania wielu osób na tym forum i ich poziom spokoju to cieszę się, że nie muszę się z nimi spotykać chcąc załatwić sprawę w urzędzie.

    mozna by bylo polowe zwolinic i nie zatrudniac nowych,urzednicy generuja tylko koszty utrzymania panstwa,a dodatkowo sa bariera w rozwoju panstwa,a co do cierpliwosci czy nie,sprzedawczyni w sklepie obsluguje pewnie dwa razy wiecej klientow,a musi byc cierpliwa i wyrozumiala,bez urlopu na umowe smieciowa albo najnizsza krajowa,ona jest potrzebna,polowa urzednikow nie,widzisz roznice?ja roznice widze,ale nie widze logiki

    4 Cytuj
  • 12 sty 2013
    mieszkaniec napisał/a:

    Mylisz pojęcia. Pacjent nie jest pracodawcą lekarza a klient nie jest pracodawcą sklepikarza. Nie trzeba wyjaśniać że nie można być pracodawcą właściciela sklepu będąc jednocześnie jego klientem tylko dlatego, że płaci się za towar.
    Wymagania co do grzeczności są jak najbardziej słuszne. Nie zapominaj przy tym, że powinieneś być dla mnie grzeczny gdyż z moich podatków opłacana jest Twoja służba zdrowia podobnie jak z Twoich podatków opłacane jest oświetlenie z którego korzystam idąc nocą po ulicy. Bądźmy więc grzeczni dla siebie, myślę że to dobry wniosek. W końcu urzędnik tez płaci podatki za które dzieci pana Kowalskiego pobierają darmową edukację a pan Kowalski zarzuca urzędnikowi że musi go utrzymywać.
    Na prawdziwe zakończenia tematu dodam jedynie, że znalezienie odpowiednich ludzi którzy z uwagi na anielski charakter powinni pracować z innymi ludźmi może przekraczać magiczną barierę wykonalności. Ja nie wierzę w świętych.

    kolego,jakie urzednik placi podatki skoro jego pensja (mam namysli zarobek brutto ktory jest olbrzymi w porwnoaniu z takimi samymi kwalifikacjami osob z sektora prywatnego) wyplacana jest mu z pieniedzy osob ktorzy tworza dochod narodowy,oczywiscie nie chodzi tu o inny sektor jak tylko prywatny
    pytanie do urzednikow
    -kapitalizm czy komunizm...?
    -kapitalizm.....kapitalizm....
    -posada panstwowa czy prywatna....?
    -panstwowa....panstwowa.....

    2 1 Cytuj
  • 12 sty 2013

    W końcu urzędnik tez płaci podatki za które dzieci pana Kowalskiego pobierają darmową edukację a pan Kowalski zarzuca urzędnikowi że musi go utrzymywać.

    Kowalski placi podatki na edukacje swoich dzieci i dzieci urzednikow,jak i placi podatki aby urzednicy mieli prace

    4 1 Cytuj
  • 12 sty 2013

    Cytat"Na prawdziwe zakończenia tematu dodam jedynie, że znalezienie odpowiednich ludzi którzy z uwagi na anielski charakter powinni pracować z innymi ludźmi może przekraczać magiczną barierę wykonalności. Ja nie wierzę w świętych."
    Większej bzdury dawno nie czytałem.Jakoś w normalnych krajach to urzędnik jest dla obywatela a nie odwrotnie a dlaczego u nas to urzędnik jest górą?
    Składa się na to wiele przyczyn a najważniejsza jest ta że większość urzędników dostała się na te stanowiska z jakichś sobie znanych powodów i wiedzą że petent może im skoczyć.Ten kto załatwił im pracę będzie ich bronił do końca i jeden dzień dłużej.

    6 1 Cytuj
  • 13 sty 2013

    Żeby było jasne - to o czym piszesz albert7575 to jest prawdą: urzędników jest za dużo. Ale w kwestii wynagrodzenia zgodzić się nie mogę. Informatyk, geodeta, architekt, księgowa,radca prawny,tłumacz, kierowca,BHP-owiec... zastanów się które zarobki byś wybrał posługując się jednym z wymienionych zawodów - zarobki w urzędzie czy zarobki w dużym przedsiębiorstwie (bo nawet urząd w Myślenicach jest dużym przedsiębiorstwem gdyby na to spojrzeć od tej strony).

    albert7575 napisał/a:

    Kowalski placi podatki na edukacje swoich dzieci i dzieci urzednikow,jak i placi podatki aby urzednicy mieli prace

    Gorzej kiedy Kowalski nie płaci podatków bo jest np bezrobotny.

    pesymista napisał/a:

    Jakoś w normalnych krajach to urzędnik jest dla obywatela a nie odwrotnie a dlaczego u nas to urzędnik jest górą?

    Pesymisto - nie przetrwał byś w żadnym z tych "normalnych krajów" gdyż musiał byś patrzeć ile dopiero tam zarabiają urzędnicy. Miałem sposobność mieszkać i pracować we Francji i powiem Ci szczerze, że źle wspominam tamtejszy monolit urzędniczy, durne przepisy i pyszałkowatość pracowników administracji. Tamtejsza postawa roszczeniowa nauczycieli z którymi miałem przyjemność utrzymywać kontakty przerosła wręcz moje oczekiwania. Ale Polak zawsze chwalił cudze, sam siebie na tym regularnie przyłapuję. Chyba jednak nie wierzysz w to, że na Zachodzie urzędników zatrudnia się na podstawie uczciwego postępowania kwalifikacyjnego, że nie ma tam protekcji i łapownictwa... Jest tylko jedna drobna różnica: urzędnik na Zachodzie to w miarę atrakcyjna finansowo posada. Nie chcę bronić urzędników i nie taki jest mój cel. Ale mierząc się swego czasu z problemem prowadzenia działalności gospodarczej nie spotkałem się w Polsce z problemami ze strony jakiegokolwiek urzędu w przeciwieństwie do totalnej durnoty innych przedsiębiorców, nieuczciwej konkurencji i łamania prawa przez tych którzy wymagają od urzędników cudów. Za to powinien się ktoś wziąć bo gdybyś Szanowny pesymisto chciał rozliczać prywatnych przedsiębiorców (zwanych podatnikami) tak jak urzędników to musiałbyś wysadzić w kosmos 4 na 5 zakładów pracy.

    4 10 Cytuj

Odpowiedz