[quote= Wacławek]Najważniejsza zasada wg mnie. Główne stanowiska powinny być apolityczne i nie powiązane układami z żadnymi partiami, bo to tylko psuje i tworzy kolesiowskie układy partyjne, tylko po to by potem je móc wykorzystywać w grach politycznych i wyborach.[/quote]
Kolega Wacławek zaczyna się "plątać w zeznaniach"?
A jaka to partia poparła obecnego burmistrza w obecnych wyborach?
I jeszcze napewno zrobiła to "bezinteresownie"...
@nomad - ankieta oczywiście nie będzie odzwierciedlała wyników badania, z prostej przyczyny - Polacy to naród narzekaczy. Choćby nie wiem jak dobrze było, zawsze będziemy niezadowoleni. Poza tym - jeśli wyniki solidnego, uniwersyteckiego badania Cię nie przekonują, to nic Cię nie przekona i dyskusja jest bezcelowa.
@Greta J. - niezbyt grzecznie pisać do kogoś w liczbie mnogiej "Wacławki, rexy..." może i źle to interpretuję ale trąci mi to próbą okazania wyższości... do meritum jednak - jak możesz przeczytać w moim poprzednim poście, wcale nie patrzę na Ostrowskiego bezkrytycznie i nie uważam go za mistrza w stosunkach międzyludzkich. Więcej - nie specjalnie go lubię jako osobę. Po prostu lepszej alternatywy na horyzoncie nie widzę.
A z tą opozycją to już przesada - biedny uciskany butem tyranii Ostrowskiego naród Rzeczpospolitej Myślenickiej poderwał się do walki... cóż za dramaturgia!
Tymczasem odpowiadając na Twoje ostatnie pytanie - nie wiem co spowodowało, ale odwrócę pytanie - a co spowodowało, że w wyniku demokratycznych wyborów MO został obdarzony po raz drugi kredytem zaufania mieszkańców i wybrany na fotel burmistrza?
Maciej Ostrowski zrobił porządek z wszystkimi poza sobą.
Spróbuj się umówić z nim na spotkanie w terminie w którym teoretycznie powinien być dostępny dla mieszkańców. W najlepszym razie spotkasz się z sekretarzem, którego kompetencje kończą się na uprzejmym uśmiechu.
Spróbuj wystosować jakąś pisemną prośbę. Masz szansę 1 na 1000, że dostaniesz odpowiedź.
Nieżyjący już sołtys z Jawornika przyznał kiedyś w rozmowie z Wiktorem Kielanem, że na ponad 100 pism wysłanych do burmistrza odpowiedziano mu na zaledwie kilka.
Od wielu osób mających zawodowe kontakty z urzędem słyszałam, że takiego kolesiostwa, nepotyzmu i układów nie było w tej instytucji nigdy przedtem.
Myślenice są małym miastem, w którym zatrudnienie usłużnego znajomka czy zawarcie umowy z zaprzyjaźnioną firmą rzadko kiedy ujdzie uwadze innych.
Dlatego wyluzuj z tym nadętym tonem i zastanów się jeszcze raz:
DLACZEGO MACIEJ OSTROWSKI PO 8 LATACH RZĄDZENIA MIASTEM I GMINĄ MA TAK WIELU WROGÓW, DLACZEGO TAK RÓŻNI LUDZIE STALI SIĘ JEGO PRZECIWNIKAMI?
Nadętym tonem ? :)
Nie rozśmieszaj mnie. Odpowiedziałem ci na pytanie więc niepotrzebnie krzyczysz. Przeczytaj jeszcze raz to co napisałem ale tym razem ze zrozumieniem i myślę że się zadowolisz odpowiedzią.
Wrogów nie ma tylko ten kto nic nie robi, jeżeli miałbym wysłuchiwać biadolących bab którym ktoś wlazł z ogrodzeniem za peczkę graniczną czy narzekaczy którzy nie mając nic do roboty szukają tylko atrakcji w przeróżnym wykłócaniu się i obwinianiu burmistrza i urzędu że nic nie robi a jego sąsiada szambo zalewa mu drogę to też miałbym powyżej uszu takich petentów, którzy coby się nie wydarzyło złego to idą tylko w dwa miejsca: Burmistrz i Proboszcz. Burmistrz nie jest chłoptasiem od rozwiązywania problemów z którymi mądry pójdzie zupełnie gdzie indziej, ale nie taki krzykacz nie będzie rozmawiał z nikim innym tylko z burmistrzem. Bez przesady.
Pisma składa się na dziennik podawczy - to tak dla twojej wiadomości. Poza tym pisma które treścią są wylewem nawiedzonego krzykacza samoistnie nie są kierowane na odpowiedź i nie piszę o Sołtysie :) Poza tym są odpowiednie działy urzędu które zajmują się określonymi problemami a nie burmistrz. Ale najlepiej zwalić wszystko na burmistrza i zasypać go setką listów dziennie i oczekiwać odpowiedzi. Śmiech na sali. Spodziewałem się trochę bardziej rzeczowych argumentów :)
Grata bez urazy ale czy ty miałaś kiedyś pracę w której przynajmniej 8h dziennie byłabyś zajęta a potem wypakowałabyś worek często bzdurnych pism i odpowiadała byś na to przez następne 8 godzin ? Trochę rozsądku, bo myślę że nawet nie wiesz czego żądasz od jednej osoby :)
@rex: Nie neguję prawidłowości wykonanego rankingu, chciałem tylko stwierdzić, że sam fakt umiejscowienia Myślenic na wysokim miejscu nie przyczynił się do tego, iż mieszkańcy odetchnęli i pomyśleli sobie "jak super nam się żyje w tym pięknym mieście" :) A, że ludzie skorzy do narzekania to wiem - mało jest takich co nie narzeka - nic na to nie poradzimy.
[quote]Trochę rozsądku, bo myślę że nawet nie wiesz czego żądasz od jednej osoby :)[/quote]A od czego są zastępcy burmistrza ?
No drogi Wacławku, faktycznie puszczają Ci nerwy.
Oczywiście że każdy rozsądny mieszkaniec zdaje sobie sprawę że kierując pismo do burmistrza składa je na dziennik podawczy i oczywiście otrzyma odowiedź zredagowaną przez odpowiednich urzędników a podpisaną lub też nie, przez burmistrza.
Niemniej to właśnie burmistrz nadzoruje pracę tych urzędników i on odpowiada za ich "wyniki w pracy".
A co w wypadku , kiedy większość pism pozostaje bez odpowiedzi?
Czy mamy narzekać na wszystkich urzędników z osobna i każdego po kolei, czy też możemy sobie ponarzekać na osobę która sprawuje nad tymi wszystkimi urzędnikami nadzór i odpowiada za ich pracę (przecież nie robi tego za darmo..., zresztą robi to za NASZE pieniądze). Chyba mamy prawo wymagać czegoś gdy za to płacimy.
Uszy do góry.
Jest wielkie prawdopodobieństwo że już niedługo właśnie takie podejście do swoich obowiązków będzie przeszłością.:)
[quote=nomad]@rex: Nie neguję prawidłowości wykonanego rankingu, chciałem tylko stwierdzić, że sam fakt umiejscowienia Myślenic na wysokim miejscu nie przyczynił się do tego, iż mieszkańcy odetchnęli i pomyśleli sobie "jak super nam się żyje w tym pięknym mieście" :) A, że ludzie skorzy do narzekania to wiem - mało jest takich co nie narzeka - nic na to nie poradzimy.
[quote]Trochę rozsądku, bo myślę że nawet nie wiesz czego żądasz od jednej osoby :)[/quote]A od czego są zastępcy burmistrza ?[/quote]
[quote]No drogi Wacławku, faktycznie puszczają Ci nerwy.
Oczywiście że każdy rozsądny mieszkaniec zdaje sobie sprawę że kierując pismo do burmistrza składa je na dziennik podawczy i oczywiście otrzyma odowiedź zredagowaną przez odpowiednich urzędników a podpisaną lub też nie, przez burmistrza.
Niemniej to właśnie burmistrz nadzoruje pracę tych urzędników i on odpowiada za ich "wyniki w pracy".
A co w wypadku , kiedy większość pism pozostaje bez odpowiedzi?
Czy mamy narzekać na wszystkich urzędników z osobna i każdego po kolei, czy też możemy sobie ponarzekać na osobę która sprawuje nad tymi wszystkimi urzędnikami nadzór i odpowiada za ich pracę (przecież nie robi tego za darmo..., zresztą robi to za NASZE pieniądze). Chyba mamy prawo wymagać czegoś gdy za to płacimy.
Uszy do góry.
Jest wielkie prawdopodobieństwo że już niedługo właśnie takie podejście do swoich obowiązków będzie przeszłością.:)[/quote]
I tu się mylisz. Nie znasz mnie. bo gdybyś mnie znał wiedziałbyś że mi nerwy nigdy nie puszczają, aczkolwiek dostosowuję swój sposób rozmowy do osoby z którą rozmawiam.
Potwierdzone pismo podane na dziennik podawczy nigdy nie pozostaje bez odpowiedzi, ale że ktoś składając takowe nie dba o to co jest w jego interesie to niech ma potem pretensje do własnego niedokształcenia. Nieznajomość prawa w tym przypadku odbija się na tym który zamiast postąpić z rozumem leci na żywioł i potem takie są tego skutki - krzykacze i narzekacze że on coś chciał a oni mu nie dali i nie odpisali. Zabezpiecz się a odpowiedź masz pewną, gdyż w zależności od rodzaju pisma i działu są ściśle określone terminy na odpowiedzi i nie tylko petent w stosunku do urzędu ale i odwrotnie. Tacy krzykacze powinni takie rzeczy wiedzieć bo przeważnie tacy lubują się w pozwach sądowych i tam są identyczne terminy po których pismo traci możliwość odwoławczą.
Właśnie tacy krzykacze bez wiedzy najwięcej mają do powiedzenia i chęci przewracania do góry nogami całych systemów, ale zalecałbym aby najpierw zabrali się za siebie i dopiero potem wchodzili na głębsze wody, by się najzwyczajniej nie wygłupić.
[quote]A znasz jakiegoś? [/quote]
A zastanawiałeś się dlaczego nie ma takiej osoby jak zastępca (czytaj.: wiceburmistrz) w Myślenicach ????
Wszędzie jest, u nas nie ma a to nie z racji oszczędności !
Nie wolno nikomu spoglądać na łapki miłościwie panującego...
A i owszem "coś" tam wiem o KPA.
Tylko że w "naszym" przypadku mamy do czynienia z sytuacją, że nawet pomimo zwrócenia się do wyższej instancji, oczywiście po upłynięciu ustawowego terminu rozpatrzenia sprawy i zwrócenia przez nią uwagi niższej instancji, ta niższa ma wszystko dalej w d...
Ktoś madry kiedyś napisał: "Wszystkie zwierząta są równe, ale świnie są równiejsze.."
jakby miał 3 vice to krzykacze obróciliby kotka ogonkiem, że podatki idą na pensje kolesiów którzy nic ie robią, a teraz problem bo nie ma :)
Wiecie że Polakom nigdy nie dogodzi, bo zawsze będzie źle i zawsze znajdą jakiś haczyk by pokrzyczeć :)
Partia z której startował nakazała mu z tego co słyszałem (możliwe że się mylę) żeby miał vice ale i to mi się podoba - olał partię. tak jak pisałem wcześniej szefowie urzędy państwowych powinni być apolityczni, by nie musieli wykonywać instrukcji odgórnych po znajomościach partyjnych. Burmistrz ma być dla wszystkich nie tylko dla pisiorków czy peowców inaczej patrząc na wyznawców innych partii (zawsze negatywnie).
I to też się nie podoba? A gdyby był zagorzałym Pisowcem zadowoleni bylibyście ? Bo ja nie !
[quote]A i owszem "coś" tam wiem o KPA.
Tylko że w "naszym" przypadku mamy do czynienia z sytuacją, że nawet pomimo zwrócenia się do wyższej instancji, oczywiście po upłynięciu ustawowego terminu rozpatrzenia sprawy i zwrócenia przez nią uwagi niższej instancji, ta niższa ma wszystko dalej w d...
Ktoś madry kiedyś napisał: "Wszystkie zwierząta są równe, ale świnie są równiejsze.."[/quote]
Art. 35. § 1. Organy administracji publicznej obowiązane są załatwiać sprawy bez zbędnej zwłoki.
§ 3. Załatwienie sprawy wymagającej postępowania wyjaśniającego powinno nastąpić nie później niż w ciągu miesiąca, a sprawy szczególnie skomplikowanej - nie później niż w ciągu dwóch miesięcy od dnia wszczęcia postępowania, zaś w postępowaniu odwoławczym - w ciągu miesiąca od dnia otrzymania odwołania.
[quote]akby miał 3 vice to krzykacze obróciliby kotka ogonkiem, że podatki idą na pensje kolesiów którzy nic ie robią, a teraz problem bo nie ma :)[/quote]ze skrajności w skrajność - wystarczyłby jeden, ale kompetentny i orientujący się w sprawach.
[quote=nomad][quote]akby miał 3 vice to krzykacze obróciliby kotka ogonkiem, że podatki idą na pensje kolesiów którzy nic ie robią, a teraz problem bo nie ma :)[/quote]ze skrajności w skrajność - wystarczyłby jeden, ale kompetentny i orientujący się w sprawach.[/quote]
Hehe ale się uśmiałem z tej nieudolnosci WACŁAWKA i mydlenia ludziom oczu nawet nie pokusił się o sprawdzenie czy informacje które sciągnął z netu są aktualne, w Wieliczce chyba rzeczywiście był w podstawówce podczas wycieczki do kopalni soli ;) ale cóż liczą się tabelki i wyniki jak to dobrze się u nas żyje, proponuje ci Wacławku poszukać pracy w Myślenicach lub zapytać dlaczego nie można na hali sportowej za ponad 20 mln złotych organizować zawodów rangi międzynarodowej itp. większych imprez sportowych które promowałyby Myślenice tak jak powinno to wyglądać. Spróbuj a przekonasz się jak mają się do tego twoje tabelki i rankingi miastw których tak wspaniale się żyje.
[quote=:[hr][quote] napisał]No drogi Wacławku, faktycznie puszczają Ci nerwy.
Oczywiście że każdy rozsądny mieszkaniec zdaje sobie sprawę że kierując pismo do burmistrza składa je na dziennik podawczy i oczywiście otrzyma odowiedź zredagowaną przez odpowiednich urzędników a podpisaną lub też nie, przez burmistrza.
..... Zabezpiecz się a odpowiedź masz pewną, gdyż w zależności od rodzaju pisma i działu są ściśle określone terminy na odpowiedzi i nie tylko petent w stosunku do urzędu ale i odwrotnie. Tacy krzykacze powinni takie rzeczy wiedzieć bo przeważnie tacy lubują się w pozwach sądowych i tam są identyczne terminy po których pismo traci możliwość odwoławczą.[/quote]
Pie..szycie głupoty Wacławek. Co to wogóle za wymysły że każde pismo ma inny termin odpowiedzi!? nie macie pojęcia o prawidłowej pracy urzędu i poszanowaniu obywateli!!!. Głupoty i jeszcze raz Głupoty pleciecie. Obowiązuje KPA (w goglach znajdziecie co oznacza ten skrót) który jasno określa jakie są terminy na odpowiedź, nie ma tu dowolności. A o to na ile pism urząd nie odpowiedział w żaden sposób zapytajcie sąsiadów lub sami napiszcie żeby sie przekonać jak to naprawdę jest! Aha i dziękujemy za nazywanie wszystkich krzykaczami - skądś znamy już ten ton.
Obawiam się że wiem o czym piszę i jeżeli uważasz inaczej z tą Wieliczką i terenem poza centrum to znaczy że mamy całkiem inne wyobrażenie o rozwoju i jakości. Ale rozumiem jeden mieszka w chacie krytej strzechą w domu z klepowiskiem i też pisze że warunki ma europejskie. Widocznie mam dużo wyższe wymagania co do tematu rozmowy, niż kilku tutejszych wraz z tobą :)
Ale skoro dla was Wieliczka jest cudem to teraz zupełnie nie rozumiem dlaczego się czepiacie Myślenic? Tyle inwestycji co pochłonęło to miasto w przeciągu ostatnich 6 lat a wam wciąż źle. Mnie żyje się wspaniale i dlatego popieram teraźniejszą władzę. Następna kadencja MO i będziemy mieli miasto z pierwszego miejsca miasteczek małopolski.
Hala wam nie pasuje? Przecież masz odpowiedź na blogu burmistrza, a zadajesz głupie pytanie i odpowiedź Ostrowskiego jest jak najbardziej zasadna (koszta/zyski). Zapoznaj się może z innymi odpowiedziami zanim zaczniesz się znowu powtarzać :)
Dodam także że na mnie nie działają prymitywne sposoby niektórych tutaj, a o nieudolności gościa podpisanego Cejrowski nawet nie wspomnę jako że zadaje pytania na które odpowiedzi każdy powinien znać :) Jeżeli Cejrowski tak źle żyje ci się w Myślenicach to zawsze możesz spakować manele, zwinąć klepicho i przeprowadzić się do Wieliczki :)
Teraz przez jedno słowo które polubiłem jako że idealnie odzwierciedla niektórych tutaj, ty masz już teorię spiskową :) Nie nie jestem w żaden sposób powiązany z Urzędem i MO.
Człowieku tak właśnie działa krzykacz. Złapie haczyk (podpuchę lub nie), dorobi do niego całą resztę i głosi (krzyczy) poglądami na lewo i prawo udając znaFcę tematu.
I nie pisz do mnie w liczbie mnogiej bo pomyślę że to twoja pozostałość po czasach towarzyszy. Masz szczęście że nie jestem z tobie podobnych bo już bym ci dorobił socjalistyczną twarz :)
Chłopie odpuść sobie, nie warto. Co byś nie napisał to niektórzy są odporni na argumenty, a w ostateczności napiszą, że pracujesz w Gminie i dlatego bronisz Ostrowskiego.
[quote]Chłopie odpuść sobie, nie warto. Co byś nie napisał to niektórzy są odporni na argumenty, a w ostateczności napiszą, że pracujesz w Gminie i dlatego bronisz Ostrowskiego.[/quote]
Tak się składa że wielu tam pracujących jest wręcz przeciwna jego rządom. Staram się patrzeć obiektywnie na sytuacje u nas i gdzie indziej, nie tylko w małopolsce i powiem tyle że każdy kogo znam, kto przyjeżdża do Myślenic spoza miasta jest zachwycony naszym miasteczkiem i gdyby tylko miał środki na przeprowadzenia się tutaj zrobiłby tak bez namysłu. Nasze miasto nie dość że jest super zorganizowane, dobrze rządzone, bezpieczne, posiada wiele atrakcji turystyczno wypoczynkowych to większość ludzi jest na prawdę miłych i tylko niewielki odsetek jest INNY wciąż niezadowolony. Na szczęście jest ich na tyle mało że w życiu codziennym trzeba mieć wielkiego pecha by z takimi się styknąć.
Cała ta nagonka na nieudolność władz to nic innego jak chęć jej przejęcia, karmiąc łatwowiernych mieszkańców sloganami.
Wiesz co wacławek, chyba żyjemy w dwóch różnych miastach.
Moje rzeczywiście jest piękne, jest tylko konsekwentnie niszczone przez sitwę, która sadzi do niego asfaltownie, śmietniki, nepotyzuje życie publiczne i sciąga relacje społeczne na poziom znany mi z epoki stalinizmu lub czasów Gomółki.
Tamte czasy też miały swoje "czyny" propagandę sukcesu, podaj cegłę, 1000 szkół na tysiąclecie itd. Dużo dobrych rzeczy się wydarzyło ale dziękuje Bogu,że mamy to już za sobą. Dzisiaj jak patrzę na Pana Ostrowskiego, jego metody, jego propagandę, głupotę niektórych posunięć to naprawdę nie wystarcza mi, że w zamian zbudował halę (zresztą za moje pieniądze, czy z budżetu gminnego czy z dotacji)
Przestań Wacławek siać tu swoją komuszą propagandę, świetlane wizje z jedynie słusznym na czele. Nie ma znaczenia czy jesteś z urzędu czy nie. Widzę, że najbardziej obecnego popierają ludzie, o których wiemy że mają z jego rządów największe korzyści tak jak na ostatnim spotkaniu w Drogini z Kielanem niejaki M., który buduje drogi na terenie gminy.
Byłem ostatnio na imprezie, na której jeden gość głośno obok stającego ze mną świadka stwierdził:
głosuję na Ostrowskiego bo mam w tym swój prywatny interes! To jest prawdziwy obraz jego rządów. A jak ktoś się ośmieli, pomysleć i powiedzieć coś niezgodnego z jego interesem to jest na aucie i jak tu wcześniej ktoś napisdał niech się wyprowadzi do Droginii.
Takiego wała! Mam w Myslenicach długie korzenie, kocham to miasto i żadna sitwa mnie z niego nie wyrzuci.
[quote= Wacławek]Najważniejsza zasada wg mnie. Główne stanowiska powinny być apolityczne i nie powiązane układami z żadnymi partiami, bo to tylko psuje i tworzy kolesiowskie układy partyjne, tylko po to by potem je móc wykorzystywać w grach politycznych i wyborach.[/quote]
Kolega Wacławek zaczyna się "plątać w zeznaniach"?
A jaka to partia poparła obecnego burmistrza w obecnych wyborach?
I jeszcze napewno zrobiła to "bezinteresownie"...
@nomad - ankieta oczywiście nie będzie odzwierciedlała wyników badania, z prostej przyczyny - Polacy to naród narzekaczy. Choćby nie wiem jak dobrze było, zawsze będziemy niezadowoleni. Poza tym - jeśli wyniki solidnego, uniwersyteckiego badania Cię nie przekonują, to nic Cię nie przekona i dyskusja jest bezcelowa.
@Greta J. - niezbyt grzecznie pisać do kogoś w liczbie mnogiej "Wacławki, rexy..." może i źle to interpretuję ale trąci mi to próbą okazania wyższości... do meritum jednak - jak możesz przeczytać w moim poprzednim poście, wcale nie patrzę na Ostrowskiego bezkrytycznie i nie uważam go za mistrza w stosunkach międzyludzkich. Więcej - nie specjalnie go lubię jako osobę. Po prostu lepszej alternatywy na horyzoncie nie widzę.
A z tą opozycją to już przesada - biedny uciskany butem tyranii Ostrowskiego naród Rzeczpospolitej Myślenickiej poderwał się do walki... cóż za dramaturgia!
Tymczasem odpowiadając na Twoje ostatnie pytanie - nie wiem co spowodowało, ale odwrócę pytanie - a co spowodowało, że w wyniku demokratycznych wyborów MO został obdarzony po raz drugi kredytem zaufania mieszkańców i wybrany na fotel burmistrza?
Maciej Ostrowski zrobił porządek z wszystkimi poza sobą.
Spróbuj się umówić z nim na spotkanie w terminie w którym teoretycznie powinien być dostępny dla mieszkańców. W najlepszym razie spotkasz się z sekretarzem, którego kompetencje kończą się na uprzejmym uśmiechu.
Spróbuj wystosować jakąś pisemną prośbę. Masz szansę 1 na 1000, że dostaniesz odpowiedź.
Nieżyjący już sołtys z Jawornika przyznał kiedyś w rozmowie z Wiktorem Kielanem, że na ponad 100 pism wysłanych do burmistrza odpowiedziano mu na zaledwie kilka.
Od wielu osób mających zawodowe kontakty z urzędem słyszałam, że takiego kolesiostwa, nepotyzmu i układów nie było w tej instytucji nigdy przedtem.
Myślenice są małym miastem, w którym zatrudnienie usłużnego znajomka czy zawarcie umowy z zaprzyjaźnioną firmą rzadko kiedy ujdzie uwadze innych.
Dlatego wyluzuj z tym nadętym tonem i zastanów się jeszcze raz:
DLACZEGO MACIEJ OSTROWSKI PO 8 LATACH RZĄDZENIA MIASTEM I GMINĄ MA TAK WIELU WROGÓW, DLACZEGO TAK RÓŻNI LUDZIE STALI SIĘ JEGO PRZECIWNIKAMI?
Nadętym tonem ? :)
Nie rozśmieszaj mnie. Odpowiedziałem ci na pytanie więc niepotrzebnie krzyczysz. Przeczytaj jeszcze raz to co napisałem ale tym razem ze zrozumieniem i myślę że się zadowolisz odpowiedzią.
Wrogów nie ma tylko ten kto nic nie robi, jeżeli miałbym wysłuchiwać biadolących bab którym ktoś wlazł z ogrodzeniem za peczkę graniczną czy narzekaczy którzy nie mając nic do roboty szukają tylko atrakcji w przeróżnym wykłócaniu się i obwinianiu burmistrza i urzędu że nic nie robi a jego sąsiada szambo zalewa mu drogę to też miałbym powyżej uszu takich petentów, którzy coby się nie wydarzyło złego to idą tylko w dwa miejsca: Burmistrz i Proboszcz. Burmistrz nie jest chłoptasiem od rozwiązywania problemów z którymi mądry pójdzie zupełnie gdzie indziej, ale nie taki krzykacz nie będzie rozmawiał z nikim innym tylko z burmistrzem. Bez przesady.
Pisma składa się na dziennik podawczy - to tak dla twojej wiadomości. Poza tym pisma które treścią są wylewem nawiedzonego krzykacza samoistnie nie są kierowane na odpowiedź i nie piszę o Sołtysie :) Poza tym są odpowiednie działy urzędu które zajmują się określonymi problemami a nie burmistrz. Ale najlepiej zwalić wszystko na burmistrza i zasypać go setką listów dziennie i oczekiwać odpowiedzi. Śmiech na sali. Spodziewałem się trochę bardziej rzeczowych argumentów :)
Grata bez urazy ale czy ty miałaś kiedyś pracę w której przynajmniej 8h dziennie byłabyś zajęta a potem wypakowałabyś worek często bzdurnych pism i odpowiadała byś na to przez następne 8 godzin ? Trochę rozsądku, bo myślę że nawet nie wiesz czego żądasz od jednej osoby :)
@rex: Nie neguję prawidłowości wykonanego rankingu, chciałem tylko stwierdzić, że sam fakt umiejscowienia Myślenic na wysokim miejscu nie przyczynił się do tego, iż mieszkańcy odetchnęli i pomyśleli sobie "jak super nam się żyje w tym pięknym mieście" :) A, że ludzie skorzy do narzekania to wiem - mało jest takich co nie narzeka - nic na to nie poradzimy.
[quote]Trochę rozsądku, bo myślę że nawet nie wiesz czego żądasz od jednej osoby :)[/quote]A od czego są zastępcy burmistrza ?
No drogi Wacławku, faktycznie puszczają Ci nerwy.
Oczywiście że każdy rozsądny mieszkaniec zdaje sobie sprawę że kierując pismo do burmistrza składa je na dziennik podawczy i oczywiście otrzyma odowiedź zredagowaną przez odpowiednich urzędników a podpisaną lub też nie, przez burmistrza.
Niemniej to właśnie burmistrz nadzoruje pracę tych urzędników i on odpowiada za ich "wyniki w pracy".
A co w wypadku , kiedy większość pism pozostaje bez odpowiedzi?
Czy mamy narzekać na wszystkich urzędników z osobna i każdego po kolei, czy też możemy sobie ponarzekać na osobę która sprawuje nad tymi wszystkimi urzędnikami nadzór i odpowiada za ich pracę (przecież nie robi tego za darmo..., zresztą robi to za NASZE pieniądze). Chyba mamy prawo wymagać czegoś gdy za to płacimy.
Uszy do góry.
Jest wielkie prawdopodobieństwo że już niedługo właśnie takie podejście do swoich obowiązków będzie przeszłością.:)
[quote=nomad]@rex: Nie neguję prawidłowości wykonanego rankingu, chciałem tylko stwierdzić, że sam fakt umiejscowienia Myślenic na wysokim miejscu nie przyczynił się do tego, iż mieszkańcy odetchnęli i pomyśleli sobie "jak super nam się żyje w tym pięknym mieście" :) A, że ludzie skorzy do narzekania to wiem - mało jest takich co nie narzeka - nic na to nie poradzimy.
[quote]Trochę rozsądku, bo myślę że nawet nie wiesz czego żądasz od jednej osoby :)[/quote]A od czego są zastępcy burmistrza ?[/quote]
A znasz jakiegoś?
[quote]No drogi Wacławku, faktycznie puszczają Ci nerwy.
Oczywiście że każdy rozsądny mieszkaniec zdaje sobie sprawę że kierując pismo do burmistrza składa je na dziennik podawczy i oczywiście otrzyma odowiedź zredagowaną przez odpowiednich urzędników a podpisaną lub też nie, przez burmistrza.
Niemniej to właśnie burmistrz nadzoruje pracę tych urzędników i on odpowiada za ich "wyniki w pracy".
A co w wypadku , kiedy większość pism pozostaje bez odpowiedzi?
Czy mamy narzekać na wszystkich urzędników z osobna i każdego po kolei, czy też możemy sobie ponarzekać na osobę która sprawuje nad tymi wszystkimi urzędnikami nadzór i odpowiada za ich pracę (przecież nie robi tego za darmo..., zresztą robi to za NASZE pieniądze). Chyba mamy prawo wymagać czegoś gdy za to płacimy.
Uszy do góry.
Jest wielkie prawdopodobieństwo że już niedługo właśnie takie podejście do swoich obowiązków będzie przeszłością.:)[/quote]
I tu się mylisz. Nie znasz mnie. bo gdybyś mnie znał wiedziałbyś że mi nerwy nigdy nie puszczają, aczkolwiek dostosowuję swój sposób rozmowy do osoby z którą rozmawiam.
Potwierdzone pismo podane na dziennik podawczy nigdy nie pozostaje bez odpowiedzi, ale że ktoś składając takowe nie dba o to co jest w jego interesie to niech ma potem pretensje do własnego niedokształcenia. Nieznajomość prawa w tym przypadku odbija się na tym który zamiast postąpić z rozumem leci na żywioł i potem takie są tego skutki - krzykacze i narzekacze że on coś chciał a oni mu nie dali i nie odpisali. Zabezpiecz się a odpowiedź masz pewną, gdyż w zależności od rodzaju pisma i działu są ściśle określone terminy na odpowiedzi i nie tylko petent w stosunku do urzędu ale i odwrotnie. Tacy krzykacze powinni takie rzeczy wiedzieć bo przeważnie tacy lubują się w pozwach sądowych i tam są identyczne terminy po których pismo traci możliwość odwoławczą.
Właśnie tacy krzykacze bez wiedzy najwięcej mają do powiedzenia i chęci przewracania do góry nogami całych systemów, ale zalecałbym aby najpierw zabrali się za siebie i dopiero potem wchodzili na głębsze wody, by się najzwyczajniej nie wygłupić.
[quote]A znasz jakiegoś? [/quote]
A zastanawiałeś się dlaczego nie ma takiej osoby jak zastępca (czytaj.: wiceburmistrz) w Myślenicach ????
Wszędzie jest, u nas nie ma a to nie z racji oszczędności !
Nie wolno nikomu spoglądać na łapki miłościwie panującego...
[quote]A znasz jakiegoś?[/quote] - w tym sęk, że nie :P
A i owszem "coś" tam wiem o KPA.
Tylko że w "naszym" przypadku mamy do czynienia z sytuacją, że nawet pomimo zwrócenia się do wyższej instancji, oczywiście po upłynięciu ustawowego terminu rozpatrzenia sprawy i zwrócenia przez nią uwagi niższej instancji, ta niższa ma wszystko dalej w d...
Ktoś madry kiedyś napisał: "Wszystkie zwierząta są równe, ale świnie są równiejsze.."
jakby miał 3 vice to krzykacze obróciliby kotka ogonkiem, że podatki idą na pensje kolesiów którzy nic ie robią, a teraz problem bo nie ma :)
Wiecie że Polakom nigdy nie dogodzi, bo zawsze będzie źle i zawsze znajdą jakiś haczyk by pokrzyczeć :)
Partia z której startował nakazała mu z tego co słyszałem (możliwe że się mylę) żeby miał vice ale i to mi się podoba - olał partię. tak jak pisałem wcześniej szefowie urzędy państwowych powinni być apolityczni, by nie musieli wykonywać instrukcji odgórnych po znajomościach partyjnych. Burmistrz ma być dla wszystkich nie tylko dla pisiorków czy peowców inaczej patrząc na wyznawców innych partii (zawsze negatywnie).
I to też się nie podoba? A gdyby był zagorzałym Pisowcem zadowoleni bylibyście ? Bo ja nie !
[quote]A i owszem "coś" tam wiem o KPA.
Tylko że w "naszym" przypadku mamy do czynienia z sytuacją, że nawet pomimo zwrócenia się do wyższej instancji, oczywiście po upłynięciu ustawowego terminu rozpatrzenia sprawy i zwrócenia przez nią uwagi niższej instancji, ta niższa ma wszystko dalej w d...
Ktoś madry kiedyś napisał: "Wszystkie zwierząta są równe, ale świnie są równiejsze.."[/quote]
Albo sprawa jest na tyle mało ważna że petent olewa dalsze możliwości walki o odpowiedź.
Polecam zapoznanie się z rozdziałem 7 KPA:
http://msp.money.pl/akty_prawne/kodeks_postepowania_administracyjnego/sec=0207?sec=0107
Szczególnie byś nie musiał szukać Art 35
Art. 35. § 1. Organy administracji publicznej obowiązane są załatwiać sprawy bez zbędnej zwłoki.
§ 3. Załatwienie sprawy wymagającej postępowania wyjaśniającego powinno nastąpić nie później niż w ciągu miesiąca, a sprawy szczególnie skomplikowanej - nie później niż w ciągu dwóch miesięcy od dnia wszczęcia postępowania, zaś w postępowaniu odwoławczym - w ciągu miesiąca od dnia otrzymania odwołania.
[quote]akby miał 3 vice to krzykacze obróciliby kotka ogonkiem, że podatki idą na pensje kolesiów którzy nic ie robią, a teraz problem bo nie ma :)[/quote]ze skrajności w skrajność - wystarczyłby jeden, ale kompetentny i orientujący się w sprawach.
[quote=nomad][quote]akby miał 3 vice to krzykacze obróciliby kotka ogonkiem, że podatki idą na pensje kolesiów którzy nic ie robią, a teraz problem bo nie ma :)[/quote]ze skrajności w skrajność - wystarczyłby jeden, ale kompetentny i orientujący się w sprawach.[/quote]
Tak chciała partia :)
[quote]Oj Wacławek oto przykład jaką propagandą nas karmicie od 8 lat. Pokazujesz jakieś archiwum i oszukujesz.
Oto obecne z zdjęcia chociaż nocne z 24.10.2010r i żadnych remontów.
http://www.wieliczkacity.pl/dzialy/galeria/wieliczka-noca/
[/quote]
Hehe ale się uśmiałem z tej nieudolnosci WACŁAWKA i mydlenia ludziom oczu nawet nie pokusił się o sprawdzenie czy informacje które sciągnął z netu są aktualne, w Wieliczce chyba rzeczywiście był w podstawówce podczas wycieczki do kopalni soli ;) ale cóż liczą się tabelki i wyniki jak to dobrze się u nas żyje, proponuje ci Wacławku poszukać pracy w Myślenicach lub zapytać dlaczego nie można na hali sportowej za ponad 20 mln złotych organizować zawodów rangi międzynarodowej itp. większych imprez sportowych które promowałyby Myślenice tak jak powinno to wyglądać. Spróbuj a przekonasz się jak mają się do tego twoje tabelki i rankingi miastw których tak wspaniale się żyje.
[quote=:[hr][quote] napisał]No drogi Wacławku, faktycznie puszczają Ci nerwy.
Oczywiście że każdy rozsądny mieszkaniec zdaje sobie sprawę że kierując pismo do burmistrza składa je na dziennik podawczy i oczywiście otrzyma odowiedź zredagowaną przez odpowiednich urzędników a podpisaną lub też nie, przez burmistrza.
..... Zabezpiecz się a odpowiedź masz pewną, gdyż w zależności od rodzaju pisma i działu są ściśle określone terminy na odpowiedzi i nie tylko petent w stosunku do urzędu ale i odwrotnie. Tacy krzykacze powinni takie rzeczy wiedzieć bo przeważnie tacy lubują się w pozwach sądowych i tam są identyczne terminy po których pismo traci możliwość odwoławczą.[/quote]
Pie..szycie głupoty Wacławek. Co to wogóle za wymysły że każde pismo ma inny termin odpowiedzi!? nie macie pojęcia o prawidłowej pracy urzędu i poszanowaniu obywateli!!!. Głupoty i jeszcze raz Głupoty pleciecie. Obowiązuje KPA (w goglach znajdziecie co oznacza ten skrót) który jasno określa jakie są terminy na odpowiedź, nie ma tu dowolności. A o to na ile pism urząd nie odpowiedział w żaden sposób zapytajcie sąsiadów lub sami napiszcie żeby sie przekonać jak to naprawdę jest! Aha i dziękujemy za nazywanie wszystkich krzykaczami - skądś znamy już ten ton.
Cejrowski
Obawiam się że wiem o czym piszę i jeżeli uważasz inaczej z tą Wieliczką i terenem poza centrum to znaczy że mamy całkiem inne wyobrażenie o rozwoju i jakości. Ale rozumiem jeden mieszka w chacie krytej strzechą w domu z klepowiskiem i też pisze że warunki ma europejskie. Widocznie mam dużo wyższe wymagania co do tematu rozmowy, niż kilku tutejszych wraz z tobą :)
Ale skoro dla was Wieliczka jest cudem to teraz zupełnie nie rozumiem dlaczego się czepiacie Myślenic? Tyle inwestycji co pochłonęło to miasto w przeciągu ostatnich 6 lat a wam wciąż źle. Mnie żyje się wspaniale i dlatego popieram teraźniejszą władzę. Następna kadencja MO i będziemy mieli miasto z pierwszego miejsca miasteczek małopolski.
Hala wam nie pasuje? Przecież masz odpowiedź na blogu burmistrza, a zadajesz głupie pytanie i odpowiedź Ostrowskiego jest jak najbardziej zasadna (koszta/zyski). Zapoznaj się może z innymi odpowiedziami zanim zaczniesz się znowu powtarzać :)
Dodam także że na mnie nie działają prymitywne sposoby niektórych tutaj, a o nieudolności gościa podpisanego Cejrowski nawet nie wspomnę jako że zadaje pytania na które odpowiedzi każdy powinien znać :) Jeżeli Cejrowski tak źle żyje ci się w Myślenicach to zawsze możesz spakować manele, zwinąć klepicho i przeprowadzić się do Wieliczki :)
Cejrowski
Teraz przez jedno słowo które polubiłem jako że idealnie odzwierciedla niektórych tutaj, ty masz już teorię spiskową :) Nie nie jestem w żaden sposób powiązany z Urzędem i MO.
Człowieku tak właśnie działa krzykacz. Złapie haczyk (podpuchę lub nie), dorobi do niego całą resztę i głosi (krzyczy) poglądami na lewo i prawo udając znaFcę tematu.
I nie pisz do mnie w liczbie mnogiej bo pomyślę że to twoja pozostałość po czasach towarzyszy. Masz szczęście że nie jestem z tobie podobnych bo już bym ci dorobił socjalistyczną twarz :)
Chłopie odpuść sobie, nie warto. Co byś nie napisał to niektórzy są odporni na argumenty, a w ostateczności napiszą, że pracujesz w Gminie i dlatego bronisz Ostrowskiego.
[quote]Chłopie odpuść sobie, nie warto. Co byś nie napisał to niektórzy są odporni na argumenty, a w ostateczności napiszą, że pracujesz w Gminie i dlatego bronisz Ostrowskiego.[/quote]
Tak się składa że wielu tam pracujących jest wręcz przeciwna jego rządom. Staram się patrzeć obiektywnie na sytuacje u nas i gdzie indziej, nie tylko w małopolsce i powiem tyle że każdy kogo znam, kto przyjeżdża do Myślenic spoza miasta jest zachwycony naszym miasteczkiem i gdyby tylko miał środki na przeprowadzenia się tutaj zrobiłby tak bez namysłu. Nasze miasto nie dość że jest super zorganizowane, dobrze rządzone, bezpieczne, posiada wiele atrakcji turystyczno wypoczynkowych to większość ludzi jest na prawdę miłych i tylko niewielki odsetek jest INNY wciąż niezadowolony. Na szczęście jest ich na tyle mało że w życiu codziennym trzeba mieć wielkiego pecha by z takimi się styknąć.
Cała ta nagonka na nieudolność władz to nic innego jak chęć jej przejęcia, karmiąc łatwowiernych mieszkańców sloganami.
Wiesz co wacławek, chyba żyjemy w dwóch różnych miastach.
Moje rzeczywiście jest piękne, jest tylko konsekwentnie niszczone przez sitwę, która sadzi do niego asfaltownie, śmietniki, nepotyzuje życie publiczne i sciąga relacje społeczne na poziom znany mi z epoki stalinizmu lub czasów Gomółki.
Tamte czasy też miały swoje "czyny" propagandę sukcesu, podaj cegłę, 1000 szkół na tysiąclecie itd. Dużo dobrych rzeczy się wydarzyło ale dziękuje Bogu,że mamy to już za sobą. Dzisiaj jak patrzę na Pana Ostrowskiego, jego metody, jego propagandę, głupotę niektórych posunięć to naprawdę nie wystarcza mi, że w zamian zbudował halę (zresztą za moje pieniądze, czy z budżetu gminnego czy z dotacji)
Przestań Wacławek siać tu swoją komuszą propagandę, świetlane wizje z jedynie słusznym na czele. Nie ma znaczenia czy jesteś z urzędu czy nie. Widzę, że najbardziej obecnego popierają ludzie, o których wiemy że mają z jego rządów największe korzyści tak jak na ostatnim spotkaniu w Drogini z Kielanem niejaki M., który buduje drogi na terenie gminy.
Byłem ostatnio na imprezie, na której jeden gość głośno obok stającego ze mną świadka stwierdził:
głosuję na Ostrowskiego bo mam w tym swój prywatny interes! To jest prawdziwy obraz jego rządów. A jak ktoś się ośmieli, pomysleć i powiedzieć coś niezgodnego z jego interesem to jest na aucie i jak tu wcześniej ktoś napisdał niech się wyprowadzi do Droginii.
Takiego wała! Mam w Myslenicach długie korzenie, kocham to miasto i żadna sitwa mnie z niego nie wyrzuci.
[quote]Greta J. napisał:[
DLACZEGO MACIEJ OSTROWSKI PO 8 LATACH RZĄDZENIA MIASTEM I GMINĄ MA TAK WIELU WROGÓW, DLACZEGO TAK RÓŻNI LUDZIE STALI SIĘ JEGO PRZECIWNIKAMI?[/quote]
Kochana Greto nie dał się kupić za aparat fotograficzny czy np. czapkę gruszek.
A jesteś pewien tego co piszesz?
hahahahahahah.........
[quote]A jesteś pewien tego co piszesz?
hahahahahahah.........[/quote]
Tak ja jestem pewien. No i co wiejski filozofie?