a co chciałbyś pewnie żeby schabowego rzucała na wagę sex blondynka z cyckami na ladzie i nogami do szyi,ja też wolę oglądać ładne kobiety,ale jak idę po mięso to średnio mi zależy czy pani jest piękna czy nie,ważne żeby nie pokroiła kiełbasy w dziesięciocentymetrowe plastry i nie sprzedała kurczaka umytego w ludwiku :)
To sie latoya zdenerwowała. Ja mogę zjeśc wędline rąbaną siekierą byle była smaczna i po dwóch dniach w lodówce nie wyglądała jak tłusty facet w saunie.
ja tam pracuje i pani szefowa powiedziała mi ze jak smieszna pani helenka kaze mi skakac przez miotłe to mam skakac i nic nie mówic a kazdy ją zna super nie
w kurdeszu traktuje sie pracowników jak w Chinach - masakra, tego nie da sie opisać, trzeba to przeżyć, stara(szefowa) to coś "ala" Hitler, a helga (chela-kierowniczka) to coś równie tragicznego, postacie niczym z horroru. rozradzam prace w tym miejscu, wiem bo pracowałam
Ten sklep to katastrofa handlowo - marketingowa, tak nieprzyjemnej obsługi to dawno nie widziałem. Raz zrobiłem tam zakupy i dziękuję, wolę nie jeść.
I tak najlepsza jest Biedronka :)
[quote=mon-max] Za Kurdeszem też nie przepadam ale tylko w nim mogę kupić na wagę biały ser Łapanowski wszędzie mają pakowany w folię:) [/quote]
Od dawna nie ma sera łapanowskiego. Jest tylko łemkowski.
Tak jak z cukrem wanilinowym
Wiecie co wam powiem że wszystko to prawda co się dzieje w tym kurdeszu. A kierowniczka ci nawet potrafi zrobić na złość . A co do starej to nawet z nią nie można normalnie pogadać bo ona ma zawsze racje . Nawet ci z wielkim bólem da wolne jak masz jakiś pogrzeb itp. a ile się przy tym ugada że szok. Nie polecam pracy w tym więzieniu !!!!
Moze i ja sie dolacze do tych wszystkich komentarzy i z przykroscia dodam ze to wszystko prawda.Sama tam kiedys pracowalam i powiem tylko tyle koszmar!!!Oboz pracy,gdzie nie ma zadnej przerwy tzn.masz chwile w ciagu dnia kiedy siedzac przred kamera masz prawo do posilku ale ono sie konczy wraz z ruchem twoich ust podczas przrezowania wakalka jedzenia,ktory z reszta z trodem przelykalam majac swiadomosc ze wszedzie sa kamery nawet tam gdzie jesz:(.Pracownicy traktowani sa jak woly robocze w wiezieniu z ktorego w godz.pracy nie masz szans wyjscia chocby nie wiem co sie stalo.Cala zaloga non stop ulega zmianie bo nikt psychicznie tam nie wytrzymuje.ot co cala prawda o kurdeszu i szefowej z pania kierowniczka na czele....
Przy okazji tematu Kurdesz,,,dodam że Kupuję ścinki z wędlin dla mojego kota,,,Kupuję u Jana,W rynku ,,wędlinki z Kasinki,raz tylko jeden raz kupiłem w Kurdeszu,,,jak otworzyłem woreczek w domu to taki smród buchnął że szkoda gadać,,,musiałem jeszcze raz gnać do sklepu po puszki whiskasa ..
W KURDESZU SĄ CAŁY CZAS PRZYJĘCIA DO PRACY - BO NIKT TAM NIE CHCE PRACOWAĆ. NA STRONCE URZĘDU PRACY OSTATNIO BYŁY DWA LUB TRZY OGŁOSZENIA NA SPRZEDAWCÓW W KURDESZU WŁAŚNIE........
dlaczego te wszystkie kobiety sie nie sprzeciwią? co by wtedy ta pani zrobila? tylko nie ze jedna lecz wszystkie! co zrobi wtedy zwolni wszystkie kobiety i zamknie sklep?? raczej nie, widzialam również oferte pracy w myslenicach najniższa krajowa czyli tysiac netto, ja bym sie ze wstydu spalila płacać w dzisiejszych czasach pracownikom taką jałumużne chleb z margaryną to max co z tego może być przez caly miesiac!!!!!!!!!!!!!
Bo pośród tych wszystkich kobiet znajdują się także LIZUSY ,będą narzekać i biadolić po za uszami szefowej ,a potem lecą i kablują na koleżanki !!!!!!!!!!!
Najgorzse ze stare pracownice lub te troszke dluzsze starzem biora sie za zadzenie i pomiataja nowymi jak by niewiadomo kim byly,zrob to ,tamto itp...a same sie opier...i chowaja po katach lub znikaja gdzies i niema ich a one biedne zapiepszaja na trzech stanowiskach,widzialem!!!a pani z warzyw to wogole nigdy niema,zawsze ktos inny ja zastepuje,dobrze sie przygladam czesto robie tam zakupy,wspolczuje Wam dziewczyny!!!
jest jeszcze coś takiego jak higiena i przepisy dotyczące pracy wydrukować położyć na biurko i kupka większa:) nie robię w tym sklepie zakupów nie bylam tam chyba od czasów liceum i od kąd tam starsza wysoka siwa pani za okularami mnie okrzyczała na wstępie ze nie wziełam koszyka co innego jak ktos grzecznie zwroci uwage a co innego jak się wydziera na wstępie, wogole ja nie rozumiem co takie osoby starsze robią na sklepie....?
to może wprowadźcie niewolnictwo?? bo i tak traktujecie innych ludzi jak waszych niewolników. szlachta myślenicka się znalazła...
ale co jak co ale ekspedientki sa tam sliczne, jest na co popatrzec mmmm
a co chciałbyś pewnie żeby schabowego rzucała na wagę sex blondynka z cyckami na ladzie i nogami do szyi,ja też wolę oglądać ładne kobiety,ale jak idę po mięso to średnio mi zależy czy pani jest piękna czy nie,ważne żeby nie pokroiła kiełbasy w dziesięciocentymetrowe plastry i nie sprzedała kurczaka umytego w ludwiku :)
To sie latoya zdenerwowała. Ja mogę zjeśc wędline rąbaną siekierą byle była smaczna i po dwóch dniach w lodówce nie wyglądała jak tłusty facet w saunie.
Za Kurdeszem też nie przepadam ale tylko w nim mogę kupić na wagę biały ser Łapanowski wszędzie mają pakowany w folię:)
rąbac kurdesza ile się da
ja tam pracuje i pani szefowa powiedziała mi ze jak smieszna pani helenka kaze mi skakac przez miotłe to mam skakac i nic nie mówic a kazdy ją zna super nie
w kurdeszu traktuje sie pracowników jak w Chinach - masakra, tego nie da sie opisać, trzeba to przeżyć, stara(szefowa) to coś "ala" Hitler, a helga (chela-kierowniczka) to coś równie tragicznego, postacie niczym z horroru. rozradzam prace w tym miejscu, wiem bo pracowałam
Ten sklep to katastrofa handlowo - marketingowa, tak nieprzyjemnej obsługi to dawno nie widziałem. Raz zrobiłem tam zakupy i dziękuję, wolę nie jeść.
I tak najlepsza jest Biedronka :)
[quote=mon-max] Za Kurdeszem też nie przepadam ale tylko w nim mogę kupić na wagę biały ser Łapanowski wszędzie mają pakowany w folię:) [/quote]
Od dawna nie ma sera łapanowskiego. Jest tylko łemkowski.
Tak jak z cukrem wanilinowym
Wiecie co wam powiem że wszystko to prawda co się dzieje w tym kurdeszu. A kierowniczka ci nawet potrafi zrobić na złość . A co do starej to nawet z nią nie można normalnie pogadać bo ona ma zawsze racje . Nawet ci z wielkim bólem da wolne jak masz jakiś pogrzeb itp. a ile się przy tym ugada że szok. Nie polecam pracy w tym więzieniu !!!!
ciekawe ile dziewczyny dostaja wyplaty jak siedza 7 dni w tygodniu po 8 godzin??? bo norma 40 godzin to troche przekroczona jest hm
1ooo cały smiech na sali
Moze i ja sie dolacze do tych wszystkich komentarzy i z przykroscia dodam ze to wszystko prawda.Sama tam kiedys pracowalam i powiem tylko tyle koszmar!!!Oboz pracy,gdzie nie ma zadnej przerwy tzn.masz chwile w ciagu dnia kiedy siedzac przred kamera masz prawo do posilku ale ono sie konczy wraz z ruchem twoich ust podczas przrezowania wakalka jedzenia,ktory z reszta z trodem przelykalam majac swiadomosc ze wszedzie sa kamery nawet tam gdzie jesz:(.Pracownicy traktowani sa jak woly robocze w wiezieniu z ktorego w godz.pracy nie masz szans wyjscia chocby nie wiem co sie stalo.Cala zaloga non stop ulega zmianie bo nikt psychicznie tam nie wytrzymuje.ot co cala prawda o kurdeszu i szefowej z pania kierowniczka na czele....
To co sie tam dzieje to wiedza tylko ci ktorzy tam pracowali i przezyli .......
no mi sie udalo to przezyc ale nie polecam
Odkąd kupiłem w Kurdeszu sałatkę cymers, która zaczęła mi w buzi "musować" odpuściłem zakupy w tym sklepie.
a czy to prawda ze w kurdesz sa przyjecia?
Przy okazji tematu Kurdesz,,,dodam że Kupuję ścinki z wędlin dla mojego kota,,,Kupuję u Jana,W rynku ,,wędlinki z Kasinki,raz tylko jeden raz kupiłem w Kurdeszu,,,jak otworzyłem woreczek w domu to taki smród buchnął że szkoda gadać,,,musiałem jeszcze raz gnać do sklepu po puszki whiskasa ..
C sadzicie o Delikatesach na Osiedlu 1000lecia1
W KURDESZU SĄ CAŁY CZAS PRZYJĘCIA DO PRACY - BO NIKT TAM NIE CHCE PRACOWAĆ. NA STRONCE URZĘDU PRACY OSTATNIO BYŁY DWA LUB TRZY OGŁOSZENIA NA SPRZEDAWCÓW W KURDESZU WŁAŚNIE........
dlaczego te wszystkie kobiety sie nie sprzeciwią? co by wtedy ta pani zrobila? tylko nie ze jedna lecz wszystkie! co zrobi wtedy zwolni wszystkie kobiety i zamknie sklep?? raczej nie, widzialam również oferte pracy w myslenicach najniższa krajowa czyli tysiac netto, ja bym sie ze wstydu spalila płacać w dzisiejszych czasach pracownikom taką jałumużne chleb z margaryną to max co z tego może być przez caly miesiac!!!!!!!!!!!!!
Bo pośród tych wszystkich kobiet znajdują się także LIZUSY ,będą narzekać i biadolić po za uszami szefowej ,a potem lecą i kablują na koleżanki !!!!!!!!!!!
no to zajebiście tam mają nie ma co oby tak dalej LOL:)
Najgorzse ze stare pracownice lub te troszke dluzsze starzem biora sie za zadzenie i pomiataja nowymi jak by niewiadomo kim byly,zrob to ,tamto itp...a same sie opier...i chowaja po katach lub znikaja gdzies i niema ich a one biedne zapiepszaja na trzech stanowiskach,widzialem!!!a pani z warzyw to wogole nigdy niema,zawsze ktos inny ja zastepuje,dobrze sie przygladam czesto robie tam zakupy,wspolczuje Wam dziewczyny!!!
jest jeszcze coś takiego jak higiena i przepisy dotyczące pracy wydrukować położyć na biurko i kupka większa:) nie robię w tym sklepie zakupów nie bylam tam chyba od czasów liceum i od kąd tam starsza wysoka siwa pani za okularami mnie okrzyczała na wstępie ze nie wziełam koszyka co innego jak ktos grzecznie zwroci uwage a co innego jak się wydziera na wstępie, wogole ja nie rozumiem co takie osoby starsze robią na sklepie....?