Forum » Społeczeństwo

religia jak supermarket?

  • 30 sty 2013
    mieszkaniec napisał/a:

    bono napisał/a:luna-
    To nie może być prawda, ludzie wierzący a zwłaszcza duchowni, by tego nie uczynili!A Volkswagen się przecież nie psuje ;)
    Ale co do duchownych - środowisko kościelne sprzyja patologii dzięki swej hermetyczności. Wirus zawsze zagnieździ się w komórce w której będzie najbezpieczniejszy. To nawet nie jest kwestia kapłana ponieważ przestępca jest przestępcą a nie księdzem czy nauczycielem czy policjantem. Przestępca jest i będzie tylko przestępcą. Struktury kościelne posiadają bardzo wiele cech organizacyjnie zbliżonych do zorganizowanej przestępczości, wystarczy zatem jedna czarna owieczka a zepsucie rozwija się jak nigdzie indziej..

    Nie jestem godzien, aby oceniać takie sytuacje a na innym blogu obiecałem nie jątrzyć.

    1 4 Cytuj
  • 30 sty 2013
    bono napisał/a:

    .Nie jestem godzien, aby oceniać takie sytuacje a na innym blogu obiecałem nie jątrzyć.

    Aż tak zabolała Cie krytyka?

    7 1 Cytuj
  • 30 sty 2013
    mieszkaniec napisał/a:

    bono napisał/a:.Nie jestem godzien, aby oceniać takie sytuacje a na innym blogu obiecałem nie jątrzyć.Aż tak zabolała Cie krytyka?

    Coś ty, nadajemy na podobnej częstotliwości, tylko na innych falach, bardzo rozsądnie piszesz.
    Ja na dzisiaj / na tych forach - zrozum mnie właściwie / zamieniłem się w ortodoksa, próbuję zrozumieć tych świętoszków, albo mnie znienawidzą, albo będę uwielbiony. Stawiam na to pierwsze. Będę tylko pisał to co chcą usłyszeć. Albo wyjdzie z tego farsa albo się jeszcze bardziej obnażą.

    2 5 Cytuj
  • 30 sty 2013

    [quote=Kaper]Kościół swoim podejściem sam sobie kopie grób.Kumpel poszedł do spowiedzi i ksiądz tak się na niego wydarł,że potem nie spowiadał się kilka lat.Ostatnio musiał iść,bo planował ślub.
    Nawiązując do prywatnego życia księży to uważam,że celibat powinien być zniesiony.Skończyłyby się wszelkie niezdrowe sensacje,a sami księża mieliby problem z głowy.Tylko,że w przypadku małżeństw duchownych wychodzi problem dziedziczenia majątku przez ich dzieci i tutaj Kościół boi się o swoje dutki :D

    [/quote]

    Wydaje mi się że tutaj jest jeszcze jeden problem. Ludzie są bardzo przewrotni. Bardzo często spotykam się z negatywnymi komentarzami pod adresem kościoła i księży, że tylko ręce po kasę wyciągają (a przecież składki nie są obowiązkowe). Ciekawe co by było gdyby księża mogli zakładać rodzinę? Z czegoś przecież musieliby utrzymać żonę i dzieci. Co wtedy powiedziała by opinia publiczna? W tym momencie kapłaństwo jest posługą (o czym wielu księży zapomina), po zmianie było by zawodem...

    1 Cytuj
  • 30 sty 2013
    somebody_someone napisał/a:

    Ciekawe co by było gdyby księża mogli zakładać rodzinę? Z czegoś przecież musieliby utrzymać żonę i dzieci. Co wtedy powiedziała by opinia publiczna? W tym momencie kapłaństwo jest posługą (o czym wielu księży zapomina), po zmianie było by zawodem...

    I właśnie Kościół Katolicki jaki znamy nigdy do tego nie dopuści. Dlaczego? Po pierwsze, żaden z księży, a raczej powinienem napisać pastorów nie odda "swojego" majątku do kasy Kościoła tylko, jak każdy z nas, przekaże żonie i dzieciom. Po drugie trzeba będzie się "postarać" o wiernych, bo "kto to widział żeby ksiądz miał żonę i dzieci". Poważnie? Najśmieszniejsze jest to że znam księży którzy mają dzieci, niestety na "żonę" muszą poczekać albo odejść z kongregacji. Smutny ten człowieczy los. Ktoś kiedyś napisał "wiary się nie wybiera", czy aby napewno? Czasem żal patrzeć na wartościowych ludzi, zagmatwanych w bzdurne dogmaty i bezsilność wobec udzkiej opinii...

    4 Cytuj
  • 30 sty 2013

    To prawda co piszesz, chodziło mi natomiast bardziej o to, że ludzie są bardzo obłudni; z jednej strony chcieli by żeby ksiądz miał żonę i dzieci, żeby go nie kusiło do złego, ale z drugiej strony jakby trzeba było wrzucić coś na składkę to nie było by już tak wielu chętnych "no bo niby dlaczego mamy utrzymywać księdza i jego rodzinę...".
    Oczywiście zupełnie odrębnym tematem jest chciwość NIEKTÓRYCH księży, bo to też jest wkurzające jak na kazaniu jest mowa o biednej wdowie, która oddała ostatni grosz..., a proboszcz jeździ nową audicą :)

    3 Cytuj
  • jeden język a dwoje uszu 30 sty 2013
    bono napisał/a:

    Ja na dzisiaj / na tych forach - zrozum mnie właściwie / zamieniłem się w ortodoksa, próbuję zrozumieć tych świętoszków, albo mnie znienawidzą, albo będę uwielbiony. Stawiam na to pierwsze. Będę tylko pisał to co chcą usłyszeć. Albo wyjdzie z tego farsa albo się jeszcze bardziej obnażą.

    Tyś nie zmienił się w ortodoksa tylko w fanatyka, takiego fanatycznego, jakiego tu nigdy wcześniej sobie nie przypominam. Nie wiem czemu, ale twoje ostatnie zachowanie kojarzy mi się z pewnym popularnym ostatnio politykiem, którego nie darzę sympatią.

    4 4 Cytuj
  • 31 sty 2013

    Żyjemy w świecie i w kraju w którym wciąż dokumentuje się "cudy uzdrowień", przeprowadza egzorcyzmy za posługą ponad 100 mianowanych przez biskupów księży-egzorcystów a duchowni (posterze kościoła) to wciąż na siłę kreowani samotnicy-eunuchy w długich czarnych sutannach i w skrzypiącym sandale. Wszystko to niedorzeczności utrwalone wciąż w naszych głowach z mroków średniowiecza. Wszystko to nieaktualne jak spowiedź święta i ubóstwo duchownych (zwłaszcza Papierza i całego Watykanu).
    Celibat księży tylko oddala ich od wspólnoty wiernych, wyrzuca poza margines świadomości życia społecznego, wychowania dzieci i utrzymania rodziny. Tajemnica powołania i posługi kapłańskiej z dala od trosk typowych dla życia codziennego w rodzinie osnuwa tajemnicą życie kapłana dając schronienie przeróżnym dewiacjom i zboczeniom. Tymczasem wystarczyło by poznać księdza-pastora po owocach życia jego codziennego żeby rozpoznać co jest tromfem . Trudniej się ukryć wychodząc do ludzi, księża powinni wyjść do ludzi. Wiem, że Jezus powiedział apostołom iż kto chce iść z Nim musi porzucić rodzinę itd ale Jezus jest postacią sprzed 2 tysięcy lat. Dzisiaj wyzwaniem jest mieć rodzinę i prowadzić ją godnie.

    7 Cytuj
  • 1 lut 2013
    sh_ma napisał/a:

    bono napisał/a:Ja na dzisiaj / na tych forach - zrozum mnie właściwie / zamieniłem się w ortodoksa, próbuję zrozumieć tych świętoszków, albo mnie znienawidzą, albo będę uwielbiony. Stawiam na to pierwsze. Będę tylko pisał to co chcą usłyszeć. Albo wyjdzie z tego farsa albo się jeszcze bardziej obnażą. Tyś nie zmienił się w ortodoksa tylko w fanatyka, takiego fanatycznego, jakiego tu nigdy wcześniej sobie nie przypominam. Nie wiem czemu, ale twoje ostatnie zachowanie kojarzy mi się z pewnym popularnym ostatnio politykiem, którego nie darzę sympatią.

    Tyś powiedział!

    2 6 Cytuj
  • jeden język a dwoje uszu 1 lut 2013

    Można być w Polsce duchownym katolickim i mieć rodzinę: ślub kościelny, dzieci. Nazywa się to diakon stały. Jest ich póki co bardzo mało. Może potrzeba aby było ich więcej. I taki diakon może mówić co niedziela kazania.

    Być może było by dobre aby niektórzy księża się żenili, ale jestem przekonany iż było by czymś niedobrym gdyby biskupi i proboszczowie mieli własne rodziny i bynajmniej nie chodzi tu o kasę, a przynajmniej nie głównie o nią.

    1 6 Cytuj
  • 7 lut 2013

    Może zrezygnować z dotychczasowego podziału administracyjnego Kościoła chrześcijańskiego, zlikwidować diecezje i biskupów a ogniska wiary poddać ocenie wiernych na szczeblu lokalnym czyniąc z duchownego zawód? Niech nazywa się pastorem, może nawet nazywać się szamanem. Diakonat stały jest naciągany, to takie ściskanie pasa, żeby spodnie nie spadły i nie załatwia problemu anoreksji. Po co komplikować sprawę wymaganiami diakonu stałego skoro można zrobić to znacznie bardziej skuteczniej i nie narażać się na kręcenie nosem biskupów...
    Dla mnie sh_ma nie ma to większego znaczenia, moje życie jest od Kościoła niezależne ale czy Ty nie patrzysz z obawą w przyszłość swoich przekonań? Kiedy stoisz na Mszy Świętej w nawie głównej pięknego kościoła i widzisz całą oprawę obrządku czynionego przez kapłanów... Czy nie trapi Cię, że to wszystko umiera i odchodzi i nie wiadomo jak będzie wyglądać za 15, 20 lat?
    .

    8 2 Cytuj
  • 8 lut 2013

    Już to jest mniej, więcej przewidziane przez naukowców. W Europie będą żyli hindusi, araby, murzyni i będą mówić, że kiedyś żyli tu europejczycy!
    Życie powstało około 5 mld lat temu w głębinach morskich. Czteronożni, dwunożni wyszli z wody na ląd i trwa to do dziś. Atmosfera powoli traci już wodór i jak zacznie zanikać, to życie z powrotem będzie trwać tam gdzie powstało. Ziemia zostanie wchłonięta przez Słońce. Tylko w naszej galaktyce takich planet jak Ziemia jest około 27 mld. Rozwój nauki pozwala na inne rozumienie świata.
    2000 lat temu prawie wszyscy mieszkańcy Ziemi byli analfabetami. Analfabetyzm jeszcze istnieje w wielu krajach, a w krajach rozwiniętych także był jeszcze powszechny nawet w XX wieku. Teraz rozwój nauki jest ogromny. Nie wiemy jednak jakie systemy przekazu informacji mogą istnieć we wszechświecie.

    11 Cytuj
  • jeden język a dwoje uszu 9 lut 2013

    Czy brak podziału administracyjnego kościoła? Ja mówię nie takiemu pomysłowi. Idealny sposób żeby jeszcze bardziej powiększyć podziały wśród chrześcijan. Protestanci już to przerabiali.

    Czy diakonat stały jest naciągany nie wiem. Pragnę zauważyć jednak, że nie jest on wymysłem nowym. Dwa tysiące lat temu takowi diakoni też byli, choć pewnie nie byli określani przydomkiem stały.

    4 Cytuj
  • jeden język a dwoje uszu 9 lut 2013
    mieszkaniec napisał/a:

    Żyjemy w świecie i w kraju w którym wciąż dokumentuje się "cudy uzdrowień", przeprowadza egzorcyzmy za posługą ponad 100 mianowanych przez biskupów księży-egzorcystów a duchowni (posterze kościoła) to wciąż na siłę kreowani samotnicy-eunuchy w długich czarnych sutannach i w skrzypiącym sandale.

    Cóż to jest 100 egzorcystów w morzu potrzeb. Zdarza się że ludzie jeżdzą wiele kilometrów do innych diecezji aby tylko szybciej skorzystać z posługi egzorcysty, bo Ci faceci najnormalniej nie wyrabiają. Zresztą jak mają nadążyć, skoro w samym Krakowie jest pewnie dyplomowanych wróżek więcej niż egzorcystów w całej Polsce.

    To, że ksiądz nie ma żony to nie znaczy że jest jakimś samotnikiem. Po części penie jest samotny, ale nie do końca, bo księża czy siostry zakonne też mają przyjaciół i przyjaciółki, też spotykają się z ludźmi.

    PS. Facet bez jaj bez specjalnej zgody z Watykanu nie może zostać wyświęcony!

    4 Cytuj
  • jeden język a dwoje uszu 9 lut 2013

    Już ćwierć wieku temu byli tacy co prognozowali szybkie opustoszenie kościołów w Polsce, a jednak nic takiego się nie stało. Owszem liczba praktykujących w 90latach spadła, ale w ostanim dziesięcioleciu się ustabilizowała, i nie ma już jakiś dużych zmian. Kościół w Polsce przetrwał komunizm pewnie najlepiej z wszystkich krajów komunistycznych. Jestem przekonany, że nie bez znaczenia była tu nieco odmienna duchowość Polaków w dużej części maryjna. Nie bez znaczenia była także odmienna historia Polski, jak również to, że Polska była głównie katolicka, a nie prawosławna, gdzie duchowni mają żonę i dzieci. Kościół w obrządku wschodnim w Polsce dużo bardziej ucierpiał za komuny niż katolicki.

    Pewnie liczba wiernych się zmniejszy w Polsce w najbliższym czasie, ale nie sądzę, że aż tak radykalnie jak w innych krajach UE. Nie można jednak wykluczyć odwrotnego scenariuszu, że liczba wiernych wzrośnie. To co wg mnie najbardziej zagraża frekwencji w kościołach w Polsce to nie laicyzacja życia, nie napływ muzułmanów, a niż demograficzny. W zasadzie powinienem napisać katastrofa demokratyczna. To jest szatański plan zniechęcać skutecznie obecnych 30latków do decydowania się na kolejne dzieci.

    4 Cytuj
  • 9 lut 2013

    sh_ma

    Powiedz mi co kościół robi, żeby ten trend odwrócić?
    Chyba czeka na kataklizm, bo wtedy nawrócenie jest natychmiastowe.

    3 2 Cytuj
  • 11 lut 2013
    sh_ma napisał/a:

    Cóż to jest 100 egzorcystów w morzu potrzeb. Zdarza się że ludzie jeżdzą wiele kilometrów do innych diecezji aby tylko szybciej skorzystać z posługi egzorcysty, bo Ci faceci najnormalniej nie wyrabiają.

    Są kraje lub krainy w których ludzie przebywają daleką drogę z dziewica uwiązaną na sznurku aby zrzucić ją ze skał na przebłaganie boga słońca, co jednak w niczym nie dowodzi słuszności tej praktyki. Skuteczność egzorcyzmów jest co najmniej wątpliwa i nie mam tu na myśli jedynie przypadku nieszczęsnej Michel Anneliese ale szereg innych osób którym to niby się poprawia po wykonanym "zabiegu" ale objawy i tak zawsze wracają. Oczywiście egzorcyzm w skrajnych przypadkach może być tolerowany przez medycynę w postaci autosugestii i podatności na autorytet kapłana w oczach osoby chorej psychicznie ale nie oszukujmy się - tysiące lat temu to do objawów dopisano opętanie a nie do opętania objawy. Ludzi dziwnych nazwano opętanymi a nie opętanych dziwnymi. Nie było opętanych dopóki ktoś ich tak nie nazwał.

    sh_ma napisał/a:

    PS. Facet bez jaj bez specjalnej zgody z Watykanu nie może zostać wyświęcony!

    Pisząc "eunuchy" miałem na myśli wymagane i oczekiwane przez prehistoryczne poglądy zachowanie od duchownych, zwłaszcza skrajnych zakonników :) Ale nie fizyczną dysfunkcję:)

    1 2 Cytuj
  • 11 lut 2013
    tik kit napisał/a:

    Życie powstało około 5 mld lat temu w głębinach morskich. Czteronożni, dwunożni wyszli z wody na ląd i trwa to do dziś.

    Powstanie Układu Słonecznego datuje się na ok 4.5 mld lat temu, życie powstało wg różnych szacunków od 3.5 - 3.8 mld lat temu.

    tik kit napisał/a:

    Atmosfera powoli traci już wodór i jak zacznie zanikać, to życie z powrotem będzie trwać tam gdzie powstało.

    Nie atmosfera tylko nasze Słońce (jak każda inna gwiazda) używa wodoru do podtrzymania reakcji jądrowych, dokładniej zużywa wodór w przemianie termojądrowej w hel z zachowaniem równowagi barycznej między siłą grawitacji a siłami jądrowymi. Po wyczerpaniu wodoru nastąpi gwałtowne spalanie helu w ciężkie pierwiastki.

    tik kit napisał/a:

    Ziemia zostanie wchłonięta przez Słońce.

    Tak, to będzie nieuniknione za jakieś 5 mld lat. Niewielu jest szaleńców świata nauki którzy ośmielają się przypuszczać czym będzie po takim czasie rodzaj ludzki.

    2 3 Cytuj
  • 11 lut 2013

    Ta a' propos tematu ... Właśnie się dowiedziałem, że Papież Benedykt XVI podjął decyzję o ustąpieniu ze Stolicy Piotrowej. Stanie się to 28 Lutego 2013 r. Więcej informacji tutaj: http://niezalezna.pl/38311-papiez-benedykt-xvi-abdykuje

    1 1 Cytuj
  • jeden język a dwoje uszu 11 lut 2013

    Ja wiem co ja (jako część Kościoła) robiłem wczoraj, aby ten trend odwrócić, natomiast co Ty Bono jako pseudo ortodoksyjna część Kościoła zrobiłeś w tym kierunku? Zacznijmy od siebie samych. Tylko nie mów mi ze chodziło Ci o księży, bo oni sami bez nas świeckich niewiele więcej niż ***** mogą zrobić. I vice versa. Apostoł Paweł pisze w listach o członkach ciała, że wszystkie są potrzebne nawet te najmniej godne, porównując ciało ludzkiego do ciała Kościoła przez duże K

    2 2 Cytuj
  • jeden język a dwoje uszu 11 lut 2013

    [quote=Redakcja]W dzisiejszej Gazecie Wyborczej opublikowano raport z którego wynika, że Polacy coraz częściej wybierają z religii to, co im odpowiada traktując ją jak ideologiczny supermarket. W niedzielnych mszach bierze udział 40,4% Polaków. W najnowszej ankiecie pytamy Was o sytuację w naszym powiecie i równocześnie zapraszamy do dyskusji na temat, czy rzeczywiście traktujemy religię jak ideologiczny supermarket?[/quote]

    Cytując pierwszy post pragnę zauważyć że strasznie odeszliśmy od tego tematu. W szczególności myślę, że jeżeli pragniecie dyskutować o abdykacji Benedykta XVI to wypadało by założyć osobny wątek

    1 2 Cytuj
  • 11 lut 2013

    papież benedykt XVI zrezygnował co tym sądzicie?

    2 Cytuj
  • 11 lut 2013
    sh_ma napisał/a:

    Ja wiem co ja (jako część Kościoła) robiłem wczoraj, aby ten trend odwrócić, natomiast co Ty Bono jako pseudo ortodoksyjna część Kościoła zrobiłeś w tym kierunku? Zacznijmy od siebie samych. Tylko nie mów mi ze chodziło Ci o księży, bo oni sami bez nas świeckich niewiele więcej niż ***** mogą zrobić. I vice versa. Apostoł Paweł pisze w listach o członkach ciała, że wszystkie są potrzebne nawet te najmniej godne, porównując ciało ludzkiego do ciała Kościoła przez duże K

    Jeżeli oglądałeś dzisiaj teatr na jedynce o rozwiązaniu ostatecznym, to on pokazał jak niewiele mogą zrobić masy dla naprawy zepsutych przywódców a jak dużo zła mogą zrobić przywódcy, więc nie pisz mi że , że bez nas niewiele biskupi /księża/ zrobią. Mogą zaprowadzić nas nawet do piekła.

    1 5 Cytuj
  • 12 lut 2013
    sh_ma napisał/a:

    W szczególności myślę, że jeżeli pragniecie dyskutować o abdykacji Benedykta XVI to wypadało by założyć osobny wątek

    Czy ja wiem... Patrząc na okoliczności wyboru Benedykta XVI podczas ostatniego konklawe oraz na to co wtedy mawiał lud to nie do końca odbiegamy od tematu supermarketu. Kto wtedy powiedział, że Papa Ratzinger podejmuje Urząd przejściowo być może miał racje. Teraz znowu zbliża się wielkie zgromadzenie kardynałów z całego świata, znów w otoczce wielkiej tajemnicy będą debatować, dumać i głosować. Rozgrywać nieznane wiernym strategie i rozpatrywać powinowactwa geopolityczne poszczególnych branych pod uwagę kandydatów. Wielkie szachy świata Kościoła katolickiego, papierze odmieniali losy historii a ostatnim takim mnie znanym był ŚP Jan Paweł II który zresztą został następcą Piotra dopiero po 10 głosowaniach w dobie Europy targanej sowieckim socjalizmem.
    Ja osobiście nie wierze, że Papierz jest głową Kościoła, moje osobiste przekonania wiodą mnie w kierunku nieodpartego przypuszczenia o wielkiej zmowie przywódców kościelnych pozostających za kurtyną Watykanu. Być może nadszedł czas oddać Urząd, być może znalazł się godny następca którego możni Kościoła widzą jako realizację dalszej misji przez nich założonej.
    Oczywiście już legendy krążą po świecie o wielkich tajemnicach Watykanu i potędze wiedzy historycznej jaka znajduje się w ukrytych księgozbiorach i jedno wiem niemal na pewno: jeśli jest w tym choć trochę prawdy, to papierze tej prawdy nie znają gdyż nie oni decydują o kształcie Kościoła na świecie.

    5 1 Cytuj
  • 13 lut 2013
    mieszkaniec napisał/a:

    Ja osobiście nie wierze, że Papierz jest głową Kościoła,

    I masz zupełną rację, Głową Kościoła jest Papież

    3 Cytuj

Odpowiedz