pesymista raport MAK jest beznadziejny to fakt, ale trzeba uczciwie przyznać, że Millera całkiem dobry biorąc pod uwagę uszczuplone możliwości i dostęp do dowodów. Na chwilę obecną komisja zakończyła badania raportem co nie oznacza, że nie może swoich prac reaktywować jeśli będą ku temu konkrety. Takie sprawy nigdy nie są do końca zamknięte. Wrak i czarne skrzynki zostały przebadane przez polskich ekspertów i prokuratorów w Smoleńku. Wszyscy oni są skorumpowani i na garnuszku - właśnie, "kogo"?
Jeśli takim "zaufaniem" darzysz rodaków to na prawdę głęboko Ci współczuję...
Przecież nie wszyscy rodacy zajmują się wyjaśnianiem przyczyn katastrofy tak jak nie wszyscy rodacy wpajali mi że w Katyniu polskich oficerów zamordowali Niemcy?
Większości ufam ,nie ufam tylko tym którzy przez lata wysługiwali się wrogiemu mocarstwu a teraz jeszcze mają czelność pouczać społeczeństwo jak ma postępować.Nie ufam również tym którzy donosili na kolegów,służyli w SB,ZOMO ,ORMO itp oraz pędzili mnie na pochody 1 majowe czy inne uroczystości .Tym rodakom nie wierzę.
Jeżeli według Ciebie wieża kontroli lotów była taka sama i nie widzisz różnicy to naprawdę Ci współczuję ...
Pizzaro a czy ja gdzieś napisałem, że przypomina? Nie! No więc o co ci chodzi?
Czy wg Ciebie na potrzeby filmu dokumentalnego trzeba odwzorowywać każdy jeden szczegół, łącznie z szukaniem sobowtórów głównych bohaterów? Bez przesady...
I o jakim niszczeniu dowodów piszesz? O tym, że niektóre elementy wraku był rozcinane na potrzeby transportu? A jak w twoim rozumieniu podnieść duże i niestabilne fragmenty z ziemi, załadować na ciężarówkę i przewieźć w inne miejsce? Dobrze wiesz, że to niewykonalne...
Przecież nie wszyscy rodacy zajmują się wyjaśnianiem przyczyn katastrofy tak jak nie wszyscy rodacy wpajali mi że w Katyniu polskich oficerów zamordowali Niemcy?
Większości ufam ,nie ufam tylko tym którzy przez lata wysługiwali się wrogiemu mocarstwu a teraz jeszcze mają czelność pouczać społeczeństwo jak ma postępować.Nie ufam również tym którzy donosili na kolegów,służyli w SB,ZOMO ,ORMO itp oraz pędzili mnie na pochody 1 majowe czy inne uroczystości .Tym rodakom nie wierzę.
Aha, a ci którzy tą katastrofę badają akurat gonili Cie na pochody pierwszomajowe i wmawiali, że oficerów w Katyniu zamordowali faszyści. Ciekawe.
Lepiej się chłopie z domu nie ruszaj, bo nóż widelec jakiś były esbek okaże się Twoim najlepszym sąsiadem z którym w weekendy grillujesz kiełbaski...
Ehhh, czemu was nie wzięli do komisji, czytając niektóre posty widać, że forumowicze wykazują się "większą i rzetelniejszą" wiedzą niż uczeni z komisji:-) podziwiam i życzę rychłej rozwikłania tej iście arcy trudnej "zagadki" bo ten kraj ma już dość smoleńska!!! Za 20 lat wnuk Wołoszańskiego w swoim nowym programie opowie wam jak naprawdę było:-)
pasymista ano ciekawe :) Tylko to oczywiście śledztwo w sprawie a nie przeciwko, oraz jedynie śledztwo prokuratorskie a nie urpawomocniony wyrok skazujący :) Ale to chyba dla Ciebie bez różnicy, ważne by zasiać wątpliwości.
Hmmm, a ile wyroków miał Antoni Macierewicz a od ilu uratował go immunitet? Pomyślmy, jeden, trzy, siedem...
Panowie, miałem nie brać udziału w Waszej dyskusji ae widzę że brnie ona w zupełnie innym kierunku niż pytanie w tytule więc dorzucęi moje "10 groszy". Pomijając jakiekowiek spekulacje, raporty, śedźstwa, zapytajcie siebie o co tak na prawdę chodziło, a pisząc prościej o KOGO?
Cywilom ciężko zauważyć pewne związki z wypadkiem w Mirosławcu i oczywiście lista ofiar też nic nie mówi zwykłym zjadaczom chleba. Nic nie mówi też lista wojskowych którzy "zginęli w katastrofie smoleńskiej". Nic nie mówi też lista domniemanych "samobójców". "Twoja uwaga określa Twoją rzeczywistość", wystarczy otworzyć oczy i spojrzeć a pewne wnioski nasuną się same.
czytelnik napisał/a:
I o jakim niszczeniu dowodów piszesz? O tym, że niektóre elementy wraku był rozcinane na potrzeby transportu? A jak w twoim rozumieniu podnieść duże i niestabilne fragmenty z ziemi, załadować na ciężarówkę i przewieźć w inne miejsce? Dobrze wiesz, że to niewykonalne...
Czytelniku 'wygugluj" sobie MI-26TM:
Proponuje przyjrzeć się w jaki sposób zamocowany jest transportowany samolot, czy nie przypomina Wam to pewien fragment z filmiku "na którym słychać strzały"?...
No tak ale transportowanie konstrukcji zwartej to zupełnie inna bajka niż konstrukcji luźnej. Oj dopiero byłby szum i afera gdyby transportowano tak części wraku a odpadające drobne szczątki były rozsiewane po całej okolicy, nie mówiąc o rozsiewaniu szczątków pod wpływem wiatru jakie generują łopaty śmigłowca (transportowego) przy podczepianiu i podnoszenia części wraku z ziemi w miejscu katastrofy i sadzaniu ich na miejscu docelowym.
Prosta analogia. To tak jak z przenoszeniem zakupów w siatce, kiedy siatka poszarpana i z oberwanymi uszami... na wietrze. Panowie, troszkę wyobraźni. Łatwo się mówi jak się bezmyślne demotywatory ogląda, lub czyta pseudofachowe wywody intelektualistów...
Oj dopiero byłby szum i afera gdyby transportowano tak części wraku a odpadające drobne szczątki były rozsiewane po całej okolicy, nie mówiąc o rozsiewaniu szczątków pod wpływem wiatru jakie generują łopaty śmigłowca (transportowego) przy podczepianiu i podnoszenia części wraku z ziemi w miejscu katastrofy i sadzaniu ich na miejscu docelowym.
Widzisz, nawet podswiadomie nakierowałem Cię na pewien tok myślenia.... Tylko rozmawiamy o "PRZED" nie "PO".
Ktoś gdzieś mądrze spostrzegł że skoro jak twierdzą niektórzy i nawet Marta Kaczyńska że to był zamach to dlaczego Martusia przyjęła 3 mln odszkodowania......Albo był to wypadek, który jest objęty umową ubezpieczeniową, albo wierzy się w zamach. Wtedy nie można realizować umowy ubezpieczeniowej z tytułu wypadku. Istna hipokryzja....ale wy macie oczywiście wybujałe teorie....proszę o minusy:)
Następna hiena cmentarna zaślepiona nienawiścią która patrzy tylko na pieniądze- może jej zazdrościsz, że dostała te 3 miliony ?
Myślę, że Marta Kaczyńska oddałaby wszystkie pieniądze żeby jej rodzice żyli a mówienie o pieniądzach, w kontekście tragedii jaka dotknęła córkę Lecha i Marii Kaczyńskich to już podłość. Miej choć trochę szacunku, o więcej nie proszę.
Następna hiena cmentarna która patrzy tylko na pieniądze- może jej zazdrościsz, że dostała te 3 miliony ?
Myślę, że Marta Kaczyńska oddałaby wszystkie pieniądze żeby jej rodzice żyli a mówienie o pieniądzach, w kontekście tragedii jaka dotknęła córkę Lecha i Marii Kaczyńskich to już podłość. Miejcie chociaż trochę szacunku dla ludzi którym w jednym wypadku giną oboje rodzice.
Pizzaro, jednym dają łapówki, inni popełniają samobójstwa. Jednym i drugim zamyka się usta. Gen. Petelicki dobrze powiedział: "Stanowimy zagrożenie dla samych siebie"
Tu nie trzeba być inteligentny, wystarczy znać historię...
Mysleniczanin007 a czy był problem z podniesieniem części wraku? Nie. Jedyny problem było przetransportowanie dużych części z miejsca A do miejsca B bez dodatkowych uszkodzeń. Przetransportowanie to użycie dźwigu, załadowanie na odpowiedni samochód ciężarowy, przewiezienie, użycie dźwigu i rozładowanie części. Zdaje się, że gdzieś w tej retoryce technicznej troszkę się gubicie...
Ten film powinien wyjaśnić moją techniczną retorykę: http://www.youtube.com/watch?v=YIGaVJJFZxU
Mi-26 w pracy...
Zostawiając dywagacje techniczne pozostaje jednak pytanie: Nie jak, tylko dlaczego tak się stało? I kto najwięcej zyskał na śmierci nie tylko ofiar Smoleńska, ale także Mirosławca i "samobójczych" śmierciach tych którzy wiedzieli najwięcej... Kto tak naprawde za tym stoi. O to powinieneś pytać czytelniku. Z wraku, miejsca "katastrofy" i czarnych skrzynek nic już się nie dowiemy już ktoś dobrze o to zadbał na długo PRZED "katastrofą".
Mysleniczanin007 fajne filmiki prezentujesz, tylko zwróć uwagę, że te wszystkie konstrukcje które transportują śmigłowce są konstrukcjami zwartymi a nie luźnymi. I to nie jest bez znaczenia, dlaczego?
Gwoli uzupełnienia żebym został prawidłowo odczytany. Wrak musiał zostać przetransportowany z miejsca A do miejsca B. Części wraku mają nieregularną bryłę których podniesienie odpowiednio mocnym sprzętem nie jest problemem, problemem jest natomiast takie zawieszenie tych części na łańcuchach/linach żeby podnoszenie ich i ładowanie na samochód odbywało się w warunkach kontrolowanych. Co więcej. Podnoszenie luźnych części niesie za sobą ryzyko powstawania kolejnych szkód - naderwań, zgięć, znieszktałceń, stąd lepiej pewne elementy wycinać - ślady wycięcia są charakterystyczne, niż dopuścić do podnoszenia elementów dużych i niestabilnych doprowadzając do uszkodzeń które w następstwie oględzin mogą zostać zinterpretowane jako te które powstały w wyniku katastrofy. Trzeba także pamiętać, że ryzyko takich dodatkowych uszkodzeń jest podwójne ponieważ części wraku muszą zostać najpierw załadowane, później rozładowane. Wtórną rzeczą jest użycie odpowiedniego dźwigu czy samochodu ciężarowego, chociaż nie bez znaczenia jest to drugie. Samochody ciężarowe mają swoje maksymalne wymiary i transportowanie elementów ponadgabarytowych jest tymi wymiarami mocno ograniczone.
Co do Twoich spiskowych teorii to szkoda mi się wypowiadać. Chcesz wierzyć w spisek to sobie wierz. Jak dla mnie możesz się w tej intencji nawet na klęczka wybrać do Czestochowy :)
Widzisz, gdybyś czytał to co piszę to wiedziałbyś po moim drugim poście że WRAK TUPOLEWA NIE POWINIEN ZOSTAĆ NAWET DOTKNIĘTY PRZY RANDZE TEJ "KATASTROFY"!!!! Mówił o tym głośno między innymi Gen. Petelicki.
Z racji tego że jestem racjonalistą (co powinieneś już też wiedzieć gdybyś czytał to co piszę) nie będę komentował Twojego ostatniego postu który jedynie potwierdza domniemanie o celowym zacieraniu śladów "katastrofy". Masz to jak na dłoni. Ponowie pytanie które nurtuje większość społeczeństwa to "Dlaczego nasz rząd dopuścił do takich zaniedbań, począwszy od zamachu w Mirosławcu a skończywszy na przyzwoleniu na prowadzenie dochodzenia w sprawie ŚMIERCI NAJWYŻSZYCH DOSTOJNIKÓW PAŃSTWOWYCH obcemu państwu??
Naciekawsza jest reakcja Stanów Zjednoczonych, przecież jesteśmy członkami NATO? Czyż nie? Odpowiedzi na te pytania można znaleźć śledząc poczynania zupełnie innego państwa, którego nazwy celowo nie napiszę. Daczego? Bo doskonale znam modus operandi niektórych jego obywateli....
Mysleniczanin007 wrak powinien zostać w lesie, rozsiany na kilkusetmetrach? Jak to sobie wyobrażasz? Rozłożone kilkanaście spadochronów na drzewach, może dach z blachy falistej? A co ze ściankami bocznymi? :)
Mój ostatni wpis potwierdza zacieranie śladów katastrofy? A możesz doprecyzować w jakim momencie? Tylko konkretnie...
Twój upór mnie zadziwia. To napiszę Ci tak:
Jaka jest według Ciebie różnica w badaniu wraku leżącego NIEDOTKNIĘTEGO przez sześć miesięcy na miejscu "wypadku", a "posprzątanego" natychmiast po "katastrofie", celowo niszczonego, przewożonego w pośpiechu i leżącego pod gołym niebem przez sześć miesięcy? Dlaczego nie zapytasz czemu nie w hali? A pod gołym niebem? To jest potwierdzenie zacierania śladów. A, zapytaj głośno gdzie są zdjęcia satelitarne z kluczowych godzin PRZED "KATASTROFĄ"!!! Ciekawe jaką uzyskasz odpowiedź...
Mysleniczanin007 zagalopowałeś się trochę ale ok. Inną rzeczą jest "posprzątanie" wraku z miejsca katastrofy a inną "magazynowanie" wraku. Fakt, że wrak samolotu nie został odpowiednio zabezpieczony poprzez zadaszenia, czy przewieziony do jakiejś hali i mnie mocno bulwersuje, ale daleki byłbym od stwierdzenia, że umyślnie był niszczony jeszcze na miejscu katastrofy. Takie stwierdzenia są daleko nieuzasadnione. Ale nawet jeśli to powinny być formułowane i kierowane do strony rosyjskiej a tu zdaje się nawet zeszłoroczne gradobicie przypisywane jest naszej stronie.
Nasze winy i zaniedbania przed katastrofą i po katastrofie są oczywiste, tak samo jak oczywiste są winy rosjan, pytanie tylko kogo właściwie i za co ścigamy, bo na nasze nieszczęście i w dyskursie publicznym przeplata się bieżąca polityczna walka z dochodzeniem do prawdy i wyciąganiem konkretnych konsekwencji. I tu pies pogrzebany...
Sytuacja Polskiego Rządu w sprawie Smoleńska wygląda dokładnie jak na tym filmiku: http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=hlBfqKQkt1o&feature=endscreen
Wszyscy ci co się wychylą kończą jak ten w niebieskim. W najgorszym wypadku wypadają z okręgu tak jak nasi "samobójcy". Pytanie: tylko kto obsuguje skuter?...
Z czytelnikiem szkoda dyskutować człowiek geniusz powinien robić karierę w polityce tam takich potrzebują.Odporny na każdy argument ,na wszystko ma odpowiedź a z tą Cedynią to już wyskoczył jeden taki znawca historii i wyszedł na idiotę.
"Gdybym nie wiedział że głupota pomyślałbym że prowokacja." to zdanie pasuje do wypocin eksperta od katastrof lotniczych i nie tylko.
pesymista raport MAK jest beznadziejny to fakt, ale trzeba uczciwie przyznać, że Millera całkiem dobry biorąc pod uwagę uszczuplone możliwości i dostęp do dowodów. Na chwilę obecną komisja zakończyła badania raportem co nie oznacza, że nie może swoich prac reaktywować jeśli będą ku temu konkrety. Takie sprawy nigdy nie są do końca zamknięte. Wrak i czarne skrzynki zostały przebadane przez polskich ekspertów i prokuratorów w Smoleńku. Wszyscy oni są skorumpowani i na garnuszku - właśnie, "kogo"?
Jeśli takim "zaufaniem" darzysz rodaków to na prawdę głęboko Ci współczuję...
Jeżeli według Ciebie wieża kontroli lotów była taka sama i nie widzisz różnicy to naprawdę Ci współczuję ...
Polecam ten artykuł:
http://wpolityce.pl/dzienniki/jak-jest-naprawde/45715-czy-nie-ma-granicy-bezczelnosci-ogladajac-swiatowa-premiere-filmu-national-geographic-co-chwila-zadawalem-sobie-to-pytanie
Film National Geographic:
Rzeczywistość:
O niszczeniu wraku i dowodów przez Rosjan nawet się nie zająknęli no bo po co ...
Przecież nie wszyscy rodacy zajmują się wyjaśnianiem przyczyn katastrofy tak jak nie wszyscy rodacy wpajali mi że w Katyniu polskich oficerów zamordowali Niemcy?
Większości ufam ,nie ufam tylko tym którzy przez lata wysługiwali się wrogiemu mocarstwu a teraz jeszcze mają czelność pouczać społeczeństwo jak ma postępować.Nie ufam również tym którzy donosili na kolegów,służyli w SB,ZOMO ,ORMO itp oraz pędzili mnie na pochody 1 majowe czy inne uroczystości .Tym rodakom nie wierzę.
Pizzaro a czy ja gdzieś napisałem, że przypomina? Nie! No więc o co ci chodzi?
Czy wg Ciebie na potrzeby filmu dokumentalnego trzeba odwzorowywać każdy jeden szczegół, łącznie z szukaniem sobowtórów głównych bohaterów? Bez przesady...
I o jakim niszczeniu dowodów piszesz? O tym, że niektóre elementy wraku był rozcinane na potrzeby transportu? A jak w twoim rozumieniu podnieść duże i niestabilne fragmenty z ziemi, załadować na ciężarówkę i przewieźć w inne miejsce? Dobrze wiesz, że to niewykonalne...
Aha, a ci którzy tą katastrofę badają akurat gonili Cie na pochody pierwszomajowe i wmawiali, że oficerów w Katyniu zamordowali faszyści. Ciekawe.
Lepiej się chłopie z domu nie ruszaj, bo nóż widelec jakiś były esbek okaże się Twoim najlepszym sąsiadem z którym w weekendy grillujesz kiełbaski...
A to fajne
http://gpcodziennie.pl/17011-jerzy-miller-nacelowniku-prokuratury.html?utm_source=niezalezna&utm_medium=glowna&utm_campaign=media#.URD1waXlDIM
Facet przewodniczył komisji która miała wyjaśnić przyczyny katastrofy czy chronić mu tyłek??
Ehhh, czemu was nie wzięli do komisji, czytając niektóre posty widać, że forumowicze wykazują się "większą i rzetelniejszą" wiedzą niż uczeni z komisji:-) podziwiam i życzę rychłej rozwikłania tej iście arcy trudnej "zagadki" bo ten kraj ma już dość smoleńska!!! Za 20 lat wnuk Wołoszańskiego w swoim nowym programie opowie wam jak naprawdę było:-)
pasymista ano ciekawe :) Tylko to oczywiście śledztwo w sprawie a nie przeciwko, oraz jedynie śledztwo prokuratorskie a nie urpawomocniony wyrok skazujący :) Ale to chyba dla Ciebie bez różnicy, ważne by zasiać wątpliwości.
Hmmm, a ile wyroków miał Antoni Macierewicz a od ilu uratował go immunitet? Pomyślmy, jeden, trzy, siedem...
Panowie, miałem nie brać udziału w Waszej dyskusji ae widzę że brnie ona w zupełnie innym kierunku niż pytanie w tytule więc dorzucęi moje "10 groszy". Pomijając jakiekowiek spekulacje, raporty, śedźstwa, zapytajcie siebie o co tak na prawdę chodziło, a pisząc prościej o KOGO?
Cywilom ciężko zauważyć pewne związki z wypadkiem w Mirosławcu i oczywiście lista ofiar też nic nie mówi zwykłym zjadaczom chleba. Nic nie mówi też lista wojskowych którzy "zginęli w katastrofie smoleńskiej". Nic nie mówi też lista domniemanych "samobójców". "Twoja uwaga określa Twoją rzeczywistość", wystarczy otworzyć oczy i spojrzeć a pewne wnioski nasuną się same.
Czytelniku 'wygugluj" sobie MI-26TM:
Proponuje przyjrzeć się w jaki sposób zamocowany jest transportowany samolot, czy nie przypomina Wam to pewien fragment z filmiku "na którym słychać strzały"?...
No tak ale transportowanie konstrukcji zwartej to zupełnie inna bajka niż konstrukcji luźnej. Oj dopiero byłby szum i afera gdyby transportowano tak części wraku a odpadające drobne szczątki były rozsiewane po całej okolicy, nie mówiąc o rozsiewaniu szczątków pod wpływem wiatru jakie generują łopaty śmigłowca (transportowego) przy podczepianiu i podnoszenia części wraku z ziemi w miejscu katastrofy i sadzaniu ich na miejscu docelowym.
Prosta analogia. To tak jak z przenoszeniem zakupów w siatce, kiedy siatka poszarpana i z oberwanymi uszami... na wietrze. Panowie, troszkę wyobraźni. Łatwo się mówi jak się bezmyślne demotywatory ogląda, lub czyta pseudofachowe wywody intelektualistów...
Widzisz, nawet podswiadomie nakierowałem Cię na pewien tok myślenia.... Tylko rozmawiamy o "PRZED" nie "PO".
Ktoś gdzieś mądrze spostrzegł że skoro jak twierdzą niektórzy i nawet Marta Kaczyńska że to był zamach to dlaczego Martusia przyjęła 3 mln odszkodowania......Albo był to wypadek, który jest objęty umową ubezpieczeniową, albo wierzy się w zamach. Wtedy nie można realizować umowy ubezpieczeniowej z tytułu wypadku. Istna hipokryzja....ale wy macie oczywiście wybujałe teorie....proszę o minusy:)
Następna hiena cmentarna zaślepiona nienawiścią która patrzy tylko na pieniądze- może jej zazdrościsz, że dostała te 3 miliony ?
Myślę, że Marta Kaczyńska oddałaby wszystkie pieniądze żeby jej rodzice żyli a mówienie o pieniądzach, w kontekście tragedii jaka dotknęła córkę Lecha i Marii Kaczyńskich to już podłość. Miej choć trochę szacunku, o więcej nie proszę.
A tu, szanowny czyteniku masz gotowe rozwiązanie dla podniesienia "wraku" i jego bezpieczny transport przy minimanych uszkodzeniach:
Tak się to robi w Polsce:
http://www.youtube.com/watch?v=rwKmno4ATB0&NR=1&feature=endscreen
A tak za oceanem:
http://www.youtube.com/watch?v=kzfGmiP6lrc
Pytanie nasuwa się samo: Daczego nie dało się tego zrobić w Smoleńsku???
Zaznaczam "PO" a nie "PRZED"...
Zanim zaczniesz wywody na temat niemożliwości transportu z powodu grząskości gruntu i innych "mocnych" argumentów spójrz na to video:
http://www.youtube.com/watch?v=XyC9FucPxFU
Wygląda znajomo... Prawda?
Pizzaro, jednym dają łapówki, inni popełniają samobójstwa. Jednym i drugim zamyka się usta. Gen. Petelicki dobrze powiedział: "Stanowimy zagrożenie dla samych siebie"
Tu nie trzeba być inteligentny, wystarczy znać historię...
Mysleniczanin007 a czy był problem z podniesieniem części wraku? Nie. Jedyny problem było przetransportowanie dużych części z miejsca A do miejsca B bez dodatkowych uszkodzeń. Przetransportowanie to użycie dźwigu, załadowanie na odpowiedni samochód ciężarowy, przewiezienie, użycie dźwigu i rozładowanie części. Zdaje się, że gdzieś w tej retoryce technicznej troszkę się gubicie...
Ten film powinien wyjaśnić moją techniczną retorykę:
http://www.youtube.com/watch?v=YIGaVJJFZxU
Mi-26 w pracy...
Zostawiając dywagacje techniczne pozostaje jednak pytanie: Nie jak, tylko dlaczego tak się stało? I kto najwięcej zyskał na śmierci nie tylko ofiar Smoleńska, ale także Mirosławca i "samobójczych" śmierciach tych którzy wiedzieli najwięcej... Kto tak naprawde za tym stoi. O to powinieneś pytać czytelniku. Z wraku, miejsca "katastrofy" i czarnych skrzynek nic już się nie dowiemy już ktoś dobrze o to zadbał na długo PRZED "katastrofą".
Mysleniczanin007 fajne filmiki prezentujesz, tylko zwróć uwagę, że te wszystkie konstrukcje które transportują śmigłowce są konstrukcjami zwartymi a nie luźnymi. I to nie jest bez znaczenia, dlaczego?
Gwoli uzupełnienia żebym został prawidłowo odczytany. Wrak musiał zostać przetransportowany z miejsca A do miejsca B. Części wraku mają nieregularną bryłę których podniesienie odpowiednio mocnym sprzętem nie jest problemem, problemem jest natomiast takie zawieszenie tych części na łańcuchach/linach żeby podnoszenie ich i ładowanie na samochód odbywało się w warunkach kontrolowanych. Co więcej. Podnoszenie luźnych części niesie za sobą ryzyko powstawania kolejnych szkód - naderwań, zgięć, znieszktałceń, stąd lepiej pewne elementy wycinać - ślady wycięcia są charakterystyczne, niż dopuścić do podnoszenia elementów dużych i niestabilnych doprowadzając do uszkodzeń które w następstwie oględzin mogą zostać zinterpretowane jako te które powstały w wyniku katastrofy. Trzeba także pamiętać, że ryzyko takich dodatkowych uszkodzeń jest podwójne ponieważ części wraku muszą zostać najpierw załadowane, później rozładowane. Wtórną rzeczą jest użycie odpowiedniego dźwigu czy samochodu ciężarowego, chociaż nie bez znaczenia jest to drugie. Samochody ciężarowe mają swoje maksymalne wymiary i transportowanie elementów ponadgabarytowych jest tymi wymiarami mocno ograniczone.
Co do Twoich spiskowych teorii to szkoda mi się wypowiadać. Chcesz wierzyć w spisek to sobie wierz. Jak dla mnie możesz się w tej intencji nawet na klęczka wybrać do Czestochowy :)
Widzisz, gdybyś czytał to co piszę to wiedziałbyś po moim drugim poście że WRAK TUPOLEWA NIE POWINIEN ZOSTAĆ NAWET DOTKNIĘTY PRZY RANDZE TEJ "KATASTROFY"!!!! Mówił o tym głośno między innymi Gen. Petelicki.
Z racji tego że jestem racjonalistą (co powinieneś już też wiedzieć gdybyś czytał to co piszę) nie będę komentował Twojego ostatniego postu który jedynie potwierdza domniemanie o celowym zacieraniu śladów "katastrofy". Masz to jak na dłoni. Ponowie pytanie które nurtuje większość społeczeństwa to "Dlaczego nasz rząd dopuścił do takich zaniedbań, począwszy od zamachu w Mirosławcu a skończywszy na przyzwoleniu na prowadzenie dochodzenia w sprawie ŚMIERCI NAJWYŻSZYCH DOSTOJNIKÓW PAŃSTWOWYCH obcemu państwu??
Naciekawsza jest reakcja Stanów Zjednoczonych, przecież jesteśmy członkami NATO? Czyż nie? Odpowiedzi na te pytania można znaleźć śledząc poczynania zupełnie innego państwa, którego nazwy celowo nie napiszę. Daczego? Bo doskonale znam modus operandi niektórych jego obywateli....
Mysleniczanin007 wrak powinien zostać w lesie, rozsiany na kilkusetmetrach? Jak to sobie wyobrażasz? Rozłożone kilkanaście spadochronów na drzewach, może dach z blachy falistej? A co ze ściankami bocznymi? :)
Mój ostatni wpis potwierdza zacieranie śladów katastrofy? A możesz doprecyzować w jakim momencie? Tylko konkretnie...
Twój upór mnie zadziwia. To napiszę Ci tak:
Jaka jest według Ciebie różnica w badaniu wraku leżącego NIEDOTKNIĘTEGO przez sześć miesięcy na miejscu "wypadku", a "posprzątanego" natychmiast po "katastrofie", celowo niszczonego, przewożonego w pośpiechu i leżącego pod gołym niebem przez sześć miesięcy? Dlaczego nie zapytasz czemu nie w hali? A pod gołym niebem? To jest potwierdzenie zacierania śladów. A, zapytaj głośno gdzie są zdjęcia satelitarne z kluczowych godzin PRZED "KATASTROFĄ"!!! Ciekawe jaką uzyskasz odpowiedź...
Mysleniczanin007 zagalopowałeś się trochę ale ok. Inną rzeczą jest "posprzątanie" wraku z miejsca katastrofy a inną "magazynowanie" wraku. Fakt, że wrak samolotu nie został odpowiednio zabezpieczony poprzez zadaszenia, czy przewieziony do jakiejś hali i mnie mocno bulwersuje, ale daleki byłbym od stwierdzenia, że umyślnie był niszczony jeszcze na miejscu katastrofy. Takie stwierdzenia są daleko nieuzasadnione. Ale nawet jeśli to powinny być formułowane i kierowane do strony rosyjskiej a tu zdaje się nawet zeszłoroczne gradobicie przypisywane jest naszej stronie.
Nasze winy i zaniedbania przed katastrofą i po katastrofie są oczywiste, tak samo jak oczywiste są winy rosjan, pytanie tylko kogo właściwie i za co ścigamy, bo na nasze nieszczęście i w dyskursie publicznym przeplata się bieżąca polityczna walka z dochodzeniem do prawdy i wyciąganiem konkretnych konsekwencji. I tu pies pogrzebany...
Sytuacja Polskiego Rządu w sprawie Smoleńska wygląda dokładnie jak na tym filmiku:
http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=hlBfqKQkt1o&feature=endscreen
Wszyscy ci co się wychylą kończą jak ten w niebieskim. W najgorszym wypadku wypadają z okręgu tak jak nasi "samobójcy". Pytanie: tylko kto obsuguje skuter?...
Ja myślę, że koniecznie trzeba zacząć rozpatrywać sprawę już od bitwy pod Cedynią w 972 roku, wtedy winny sam się znajdzie...
Z czytelnikiem szkoda dyskutować człowiek geniusz powinien robić karierę w polityce tam takich potrzebują.Odporny na każdy argument ,na wszystko ma odpowiedź a z tą Cedynią to już wyskoczył jeden taki znawca historii i wyszedł na idiotę.
"Gdybym nie wiedział że głupota pomyślałbym że prowokacja." to zdanie pasuje do wypocin eksperta od katastrof lotniczych i nie tylko.