Patrząc obiektywnie na początek ligi muszę szczerze przyznać że porażka ze słabym ŁKSem to kompromitacja na całej linii.
Rysuje mi się znany już z historii scenariusz. 90 % sezonu zespół krakowi przeszedł obok ligi a w końcówce cudów nazbiera kilka punktów, które wystarczą im do utrzymania się w lidze. A jeśli to zawiedzie to nie przyzna się jednemu z zespołów licencji.
Hehehehe i znowu porażka tym razem ze Śląskiem. Zdążyłem się do takich wyników przyzwyczaić. W sześciu dotychczasowych spotkaniach tego sezonu piłkarzom Sraksy ani razu nie udało się wygrać.
Piękna passa, prawda ksgrzes = red = real = isaac ?
Dodatkowo zawieszenie Alexandru Suvorowa na 6 miesięcy za sprzedawanie meczów dopełnia obrazu całości.
7 tys osób na pierwszoligowym meczu przy darmowych wejściówkach to kompromitacja !!!
Do tego Jurij Szatałow chce uciec z klubu !
PS
Rozmowa prokuratora z dzieckiem: Chcesz mieszkać z tatusiem? Nie, on mnie bije. Chcesz mieszkać z mamusią? Nie, ona też mnie bije. To z kim chciałbyś mieszkać? Z CRACOVIĄ, bo to ją ciągle leją" :)
Niespełna rok wytrwał Jurij Szatałow na stanowisku trenera C.. W czwartek podał się do dymisji. "Pasy" zajmują ostatnie miejsce w tabeli T-Mobile Ekstraklasy. CZYLI TO KTÓRE IM SIĘ NALEŻY.
"Pięć milionów złotych, siedemnastu nowych zawodników i żadnego postępu. Chociaż sracovia szata pieniędzmi na lewo i prawo, drużyna nadal nie potrafi przebić się choćby do środka tabeli ekstraklasy.
W ciągu dwóch ostatnich okienek transferowych pasy sprowadziły siedemnastu piłkarzy! Dziś można powiedzieć, że z czystym sumieniem sprawdziło się tylko trzech z nich. Reszty nie ma już w klubie, grają sporadycznie lub jeszcze nie zdążyli potwierdzić swojej przydatności.
Za Vule Trivunovicia pasy zapłaciły zimą 800 tysięcy złotych. Do Krakowa trafił w glorii najlepszego piłkarza ligi bośniackiej. – Z tego co zdążyłem zauważyć, będzie silnym punktem naszego zespołu – zapowiadał Jurij Szatałow. Nie minęło kilka tygodni i klubowi prawnicy głowili się jak rozwiązać kontrakt z Bośniakiem.
Wciąż w klubie pozostaje za to jego rodak, Bojan Puzigaća. On miał rozwiązać kłopoty z obsadą lewej strony defensywy. Kosztował około 700 tysięcy złotych. Dzisiaj z rzadka otrzymuje okazję, by trenować z pierwszym zespołem. – Brak gry to dla mnie kłopot. Ale co mam zrobić? Trenuję i staram się zachowywać jak profesjonalista – powtarza Bośniak.
Nie bez winy jest jednak także Tomasz Rząsa, który w roli dyrektora sportowego popisał się kilka ogromnymi wpadkami. Jedną z nich było sprowadzenie do klubu Dawida Kriegera.
– Głęboko zastanawialiśmy się zanim podpisaliśmy z trzyletni nim kontrakt – mówił w czerwcu Rząsa prezentując Kriegera jako nowego piłkarza pasów. Kilka tygodni później umowa z młodym napastnikiem została po cichu anulowana, bo po kilku sparingach okazało się , że nie jest w stanie w żaden sposób pomóc sracovii w walce o ligowe punkty.
Zespół mający 105 lat łącznie licząc historię Izraelskiej drużyny oraz jej następcę - krakowię po raz drugi (czytaj drugi w ciągu 105 lat) wygrał na wyjeździe z Górnikiem Zabrze.
Należy ten fakt zapisać BOLDEM w encyklopediach jako ogromny sukcs.
Na boisku WISŁY KRAKÓW przy Reymonta wygrywają raz na 50 lat, a w Zabrzu podobnie - raz na prawie 53 lata.
Statystyka nieaktualna ?
Statystyka to stwierdzenie faktu, który miał/ma miejsce. Fakt jest zawsze prawdziwy niezależnie od tego czy ci się on podoba czy nie.
Hahahah no i znowu trzy do zera wygrywa Amika z klubem z Kałuży :-)
Wisła przynajmniej potrafiła bramkę w LE strzelić.
W pierwszej połowie pasy ani raz nie trafiły w światło bramki Amiki, tej Amiki która przegrywa z Wisłą.
"Dalsze minuty pierwszej połowy to zdecydowana przewaga Lecha. Cracovia w tej części meczu oddała zaledwie dwa strzały na bramkę Krzysztofa Kotorowskiego, ale żaden z nich nie był celny. "
Jest wytłumaczenie fatalnej postawy piłkarzy krakowi na własnym boisku. Zawodników Pasów stresują ich własni kibice. - W trakcie meczów u siebie jesteśmy bardzo zestresowani - mówi kapitan Arkadiusz Radomski.
W tym sezonie krakowia rozegrała pięć spotkań na własnym stadionie i wszystkie pięć przegrała. Pasy zdobyły w tych meczach sześć bramek, ale straciły aż czternaście.
Po zakończonym meczu z Lechem Poznań (0:3) z trybun rozbrzmiewały gwizdy.
Piłkaż krakowi Żytko: czuję się jak w piosence "Mniej niż zero"
(...) W tym momencie leżę na ziemi i podniesienie się z niej, by przyjść do państwa było ciężkie - mówił na spotkaniu z dziennikarzami obrońca Cracovii, Mateusz Żytko. W sobotę Pasy uległy Lechowi na Kałuży aż 0:3, zaś Żytko zanotował bardzo słaby występ.
- Nie wiem, dlaczego tak jest. Gdybym chlał wódę, imprezował i miał niepoukładane w domu, to bym wiedział, natomiast te rzeczy nie istnieją - tłumaczył swoją postawę zawodnik. - Teraz jestem na kolanach, czuję się zupełnie jak w piosence "Mniej niż zero".
kiedy tylko przychodzi mecz, sam zakładam sobie pętlę na szyję. Nigdy nie miałem czegoś takiego, natomiast w Cracovii w prawie każdym spotkaniu u siebie wiążę sobie pętlę i potem na niej zawisam - opowiadał Żytko. - Nie wiem, co mnie tak paraliżuje, może własny stadion i chęć przypodobania się kibicom? - zastanawiał się. - Nie jestem dwudziestolatkiem by popełniać takie błędy, próbuję coś zmieniać, ale ciągle jest to samo. (...)
hehehe stres przed grą na Kałuży ?
ALE TO JEST MOCNE, ZOBACZCIE JAK KIBICE KRAKOWI WSPIERAJĄ SWOICH W TRUDNYCH CHWILACH
(...) - Od kibiców usłyszałem o tym, że jestem ch..., ale mają rację. (...)
JAKI KLUB TAKI SZACUNEK KIBICÓW DO PIŁKARZY I PIŁKARZY DO KIBICÓW I SAMYCH SIEBIE.
POZOSTAWIAM TĄ WYPOWIEDŹ BEZ DODATKOWEGO KOMENTARZA.
Z całysz szacunkiem do niektórych kibiców krakowi, ale współczuję im że od 63 lat nie mieli możliwości świętowania zdobycia miana najlepszego zespołu w Polsce (1948) lub Izraelu .
Pozdrowienia od Mistrzów Polski, najlepszego Polskiego zespołu w ostatnim 15-toleciu.
To jakieś fatum, że krakowi nie potrafi wygrać na własnym stadionie?
(...) - W Zabrzu mieliśmy więcej swobody. Może niektórych (piłkarzy) nasi kibice paraliżują? Nie wiem. Kibice mają prawo być wściekli. Nie zostawili na nas suchej nitki, ale płacą za bilety, więc mogą wyrażać swoje opinie. My natomiast nie możemy się bać, bo sytuacja z poprzedniego sezonu, kiedy rzutem na taśmę uratowaliśmy miejsce w lidze, może się już nie powtórzyć. Tylko spadniemy z kretesem i tyle. (...)
Dziś grały dwie drużyny: najgorsi w lidze kontra najgorsza na wyjazdach.
Jak się mecz mógł skończyć ?
Oczywiście bezbramkowym remisem co na pewno zapisze się na kartach historii sracovi jako pierwszy punkt zdobyty w 11 kolejce na własnym stadionie w tym sezonie.
[quote=gość: gość1] podniecaj się dalej,nie dziwię mu się,że wybrał klub grający w LM. Dobrze Wam ostatnio znany APOEL [/quote]
Delikatnie mówiąć musiałby być niemągry aby wybrać krakowie.
To klub dla desperatów, prawda ksgrzes ?
za cracovia sa hosaje , co nawet nie potrafia wymienić połowy składu ale są bo to hooligani :)
Patrząc obiektywnie na początek ligi muszę szczerze przyznać że porażka ze słabym ŁKSem to kompromitacja na całej linii.
Rysuje mi się znany już z historii scenariusz. 90 % sezonu zespół krakowi przeszedł obok ligi a w końcówce cudów nazbiera kilka punktów, które wystarczą im do utrzymania się w lidze. A jeśli to zawiedzie to nie przyzna się jednemu z zespołów licencji.
Hehehehe i znowu porażka tym razem ze Śląskiem. Zdążyłem się do takich wyników przyzwyczaić. W sześciu dotychczasowych spotkaniach tego sezonu piłkarzom Sraksy ani razu nie udało się wygrać.
Piękna passa, prawda ksgrzes = red = real = isaac ?
Dodatkowo zawieszenie Alexandru Suvorowa na 6 miesięcy za sprzedawanie meczów dopełnia obrazu całości.
7 tys osób na pierwszoligowym meczu przy darmowych wejściówkach to kompromitacja !!!
Do tego Jurij Szatałow chce uciec z klubu !
PS
Rozmowa prokuratora z dzieckiem: Chcesz mieszkać z tatusiem? Nie, on mnie bije. Chcesz mieszkać z mamusią? Nie, ona też mnie bije. To z kim chciałbyś mieszkać? Z CRACOVIĄ, bo to ją ciągle leją" :)
Isaac ... dalej powtórki przegranego meczu ogląda. To już 6-sta przegrana w tym sezonie ! Do końca sezonu może uda się chodź 1 mecz zremisować.
No i Szatałow nie wytrzymał długo z tym syfie !
Niespełna rok wytrwał Jurij Szatałow na stanowisku trenera C.. W czwartek podał się do dymisji. "Pasy" zajmują ostatnie miejsce w tabeli T-Mobile Ekstraklasy. CZYLI TO KTÓRE IM SIĘ NALEŻY.
Zagadka.
Jak stracić od tak 5 milionów złotych ?
"Pięć milionów złotych, siedemnastu nowych zawodników i żadnego postępu. Chociaż sracovia szata pieniędzmi na lewo i prawo, drużyna nadal nie potrafi przebić się choćby do środka tabeli ekstraklasy.
W ciągu dwóch ostatnich okienek transferowych pasy sprowadziły siedemnastu piłkarzy! Dziś można powiedzieć, że z czystym sumieniem sprawdziło się tylko trzech z nich. Reszty nie ma już w klubie, grają sporadycznie lub jeszcze nie zdążyli potwierdzić swojej przydatności.
Za Vule Trivunovicia pasy zapłaciły zimą 800 tysięcy złotych. Do Krakowa trafił w glorii najlepszego piłkarza ligi bośniackiej. – Z tego co zdążyłem zauważyć, będzie silnym punktem naszego zespołu – zapowiadał Jurij Szatałow. Nie minęło kilka tygodni i klubowi prawnicy głowili się jak rozwiązać kontrakt z Bośniakiem.
Wciąż w klubie pozostaje za to jego rodak, Bojan Puzigaća. On miał rozwiązać kłopoty z obsadą lewej strony defensywy. Kosztował około 700 tysięcy złotych. Dzisiaj z rzadka otrzymuje okazję, by trenować z pierwszym zespołem. – Brak gry to dla mnie kłopot. Ale co mam zrobić? Trenuję i staram się zachowywać jak profesjonalista – powtarza Bośniak.
Nie bez winy jest jednak także Tomasz Rząsa, który w roli dyrektora sportowego popisał się kilka ogromnymi wpadkami. Jedną z nich było sprowadzenie do klubu Dawida Kriegera.
– Głęboko zastanawialiśmy się zanim podpisaliśmy z trzyletni nim kontrakt – mówił w czerwcu Rząsa prezentując Kriegera jako nowego piłkarza pasów. Kilka tygodni później umowa z młodym napastnikiem została po cichu anulowana, bo po kilku sparingach okazało się , że nie jest w stanie w żaden sposób pomóc sracovii w walce o ligowe punkty.
:-)
wp.pl
Zespół mający 105 lat łącznie licząc historię Izraelskiej drużyny oraz jej następcę - krakowię po raz drugi (czytaj drugi w ciągu 105 lat) wygrał na wyjeździe z Górnikiem Zabrze.
Należy ten fakt zapisać BOLDEM w encyklopediach jako ogromny sukcs.
Na boisku WISŁY KRAKÓW przy Reymonta wygrywają raz na 50 lat, a w Zabrzu podobnie - raz na prawie 53 lata.
Klub z tradycją. Szacun.
świetnie że podajesz tak aktualne statystyki!! co my bez Ciebie poczniemy jak cię zabraknie?
Statystyka nieaktualna ?
Statystyka to stwierdzenie faktu, który miał/ma miejsce. Fakt jest zawsze prawdziwy niezależnie od tego czy ci się on podoba czy nie.
WISŁA PANY.
Następna wygrana pasów w lidze to 2068 rok ?
Dziś znowu dostają w dupę, tym razem od Amiki.
I dostali ... 3 sztuki....
Hahahah no i znowu trzy do zera wygrywa Amika z klubem z Kałuży :-)
Wisła przynajmniej potrafiła bramkę w LE strzelić.
W pierwszej połowie pasy ani raz nie trafiły w światło bramki Amiki, tej Amiki która przegrywa z Wisłą.
"Dalsze minuty pierwszej połowy to zdecydowana przewaga Lecha. Cracovia w tej części meczu oddała zaledwie dwa strzały na bramkę Krzysztofa Kotorowskiego, ale żaden z nich nie był celny. "
Kibice stresują piłkarzy krakowi
Jest wytłumaczenie fatalnej postawy piłkarzy krakowi na własnym boisku. Zawodników Pasów stresują ich własni kibice. - W trakcie meczów u siebie jesteśmy bardzo zestresowani - mówi kapitan Arkadiusz Radomski.
W tym sezonie krakowia rozegrała pięć spotkań na własnym stadionie i wszystkie pięć przegrała. Pasy zdobyły w tych meczach sześć bramek, ale straciły aż czternaście.
Po zakończonym meczu z Lechem Poznań (0:3) z trybun rozbrzmiewały gwizdy.
Piłkaż krakowi Żytko: czuję się jak w piosence "Mniej niż zero"
(...) W tym momencie leżę na ziemi i podniesienie się z niej, by przyjść do państwa było ciężkie - mówił na spotkaniu z dziennikarzami obrońca Cracovii, Mateusz Żytko. W sobotę Pasy uległy Lechowi na Kałuży aż 0:3, zaś Żytko zanotował bardzo słaby występ.
- Nie wiem, dlaczego tak jest. Gdybym chlał wódę, imprezował i miał niepoukładane w domu, to bym wiedział, natomiast te rzeczy nie istnieją - tłumaczył swoją postawę zawodnik. - Teraz jestem na kolanach, czuję się zupełnie jak w piosence "Mniej niż zero".
kiedy tylko przychodzi mecz, sam zakładam sobie pętlę na szyję. Nigdy nie miałem czegoś takiego, natomiast w Cracovii w prawie każdym spotkaniu u siebie wiążę sobie pętlę i potem na niej zawisam - opowiadał Żytko. - Nie wiem, co mnie tak paraliżuje, może własny stadion i chęć przypodobania się kibicom? - zastanawiał się. - Nie jestem dwudziestolatkiem by popełniać takie błędy, próbuję coś zmieniać, ale ciągle jest to samo. (...)
hehehe stres przed grą na Kałuży ?
ALE TO JEST MOCNE, ZOBACZCIE JAK KIBICE KRAKOWI WSPIERAJĄ SWOICH W TRUDNYCH CHWILACH
(...) - Od kibiców usłyszałem o tym, że jestem ch..., ale mają rację. (...)
JAKI KLUB TAKI SZACUNEK KIBICÓW DO PIŁKARZY I PIŁKARZY DO KIBICÓW I SAMYCH SIEBIE.
POZOSTAWIAM TĄ WYPOWIEDŹ BEZ DODATKOWEGO KOMENTARZA.
Z całysz szacunkiem do niektórych kibiców krakowi, ale współczuję im że od 63 lat nie mieli możliwości świętowania zdobycia miana najlepszego zespołu w Polsce (1948) lub Izraelu .
Pozdrowienia od Mistrzów Polski, najlepszego Polskiego zespołu w ostatnim 15-toleciu.
Piłkarz krakowi
To jakieś fatum, że krakowi nie potrafi wygrać na własnym stadionie?
(...) - W Zabrzu mieliśmy więcej swobody. Może niektórych (piłkarzy) nasi kibice paraliżują? Nie wiem. Kibice mają prawo być wściekli. Nie zostawili na nas suchej nitki, ale płacą za bilety, więc mogą wyrażać swoje opinie. My natomiast nie możemy się bać, bo sytuacja z poprzedniego sezonu, kiedy rzutem na taśmę uratowaliśmy miejsce w lidze, może się już nie powtórzyć. Tylko spadniemy z kretesem i tyle. (...)
Niewygodne tematy są niekomentowane przez Przemka. Tacy są właśnie kibice pasów..
S racovia już zapomniała co to jest gol na wyjeździe.
390 min.gry bez bramki to kolejny rekord tego klubu.
[quote=gość: Eros] S racovia już zapomniała co to jest gol na wyjeździe.
390 min.gry bez bramki to kolejny rekord tego klubu. [/quote]
Musisz dodać kolejne 90 ... to razem już 480 :)
Dzisiaj Cracovia dała ciała Podbeskidziu ....
Brawo górale. Podbeskidzie 1 : 0 pasy.
To już taka tradycja.
Hahaha kolejny dobry wynik :-)
PAPRYKA I SALAMI .... Ole Ole Jaroslaw ty bukareszt zbaw
Przemek, skomentuj wynik tego meczu !
Jutro wspaniały mecz:
Cracovia - Polonia.
Najgorsi w lidze kontra najgorsi na wyjazdach
Kolej powyżej miał rację.
Dziś grały dwie drużyny: najgorsi w lidze kontra najgorsza na wyjazdach.
Jak się mecz mógł skończyć ?
Oczywiście bezbramkowym remisem co na pewno zapisze się na kartach historii sracovi jako pierwszy punkt zdobyty w 11 kolejce na własnym stadionie w tym sezonie.
pasy są wielkie, pasy są kuper