Kluczowym jest to, czy stadion jest ukończony w 100% (w tym całe zaplecze sportowe, gastronomiczne, gabinety odnowy biologicznej itp) oraz to, kto Wiśle odda utracone dochody, które mogła osiągnąć (np. sprzedaż biletów) za okres opóźnienia oddania obiektu.
Obiekt buduje miasto - więc ono jest odpowiedzialne za opóźnienia.
Sprawa jasna, ale nie dla kogoś pochodzenia pejsowskiego (Majchrowski). Nie raz to już nam pokazał (słynna przyśpiewka).
Dziś Wisła w Limanowej wygrała mecz w PP 2 do 1.
Pozdrowienia dla ziomali z Limanowej. Wisła jest wszędzie :-)
Sedziowie przestali robić punkty to i wisla zaczyna mecze przegrywac. ALe pewnie jak Maskant na spokojnie sobie mecz ogladnie to stwierdzi ze jednak wisla byla lepszym zespolem, a poziom sedziowanie tego meczu był tak zenujący ze lepiej o tym nie gadac, bo co to za sedziowe ktorzy nie wydrukują meczu wisle,,,hahaha
Odprawa meczowa Cracovii przed derbami (znalezione w necie):
- Interesuje mnie jedynie zwycięstwo! - grzmi Pasieka
przechadzając się w tę i z powrotem przed grupką skupionych piłkarzy.
- Dobrze, powtórzę jeszcze raz. Nykiel! Co to jest?
Wywołany wyprężył się na baczność i stuknął obcasami. To znaczy
próbował, lecz gumowe korki stłumiły odgłos.
- To jest kura panie generale!
- Gówno tam! Żytko! Co to jest?
Żytko przez chwilę z uwagą przyglądał się okazanemu przedmiotowi.
- To nie jest kura? - zaczął asekuracyjnie.
- Dobrze. To nie jest kura. A co to jest?
- Nie kura, panie gene... znaczy, panie trenerze.
- To już wiem. Pytałem, co to jest.
- To jest... to jest piii...
- Dobrze, dobrze, pi?
- Pinokio?
- Sam jesteś Pinokio! Radomski! Co to jest?
- To jest piłka, panie trenerze!
- Brawo! Świetnie! Reszta słyszała? No to wszyscy razem powtarzamy.
Głośno! Żebym was słyszał!
- Toooo jeeeeest piiiiiiiłkaaaaaaa.
- Dobrze. Piłka do gry w piłkę nożną, zwaną też futbolem. Dlatego
czasami nazywa się ją też futbolówką. Radomski! Czemu Puzigaca się
przewrócił?
Radomski podbiegł do kolegi, który zsunął się z ławki i jęczał na
podłodze w pozycji "ranek na weselu". Fachowo sprawdził puls i oddech,
po czym zdał relację.
- Zwykłe omdlenie, panie trenerze.
- Omdlenie? A to czemu?
- Zwykle tak reaguje na natłok informacji. Po prostu układ nerwowy mu
się wyłącza. Pan trener podał zbyt dużo informacji o piłce, kolega
próbował to przyswoić i zapomniał oddychać. Niedotlenienie mózgu i
omdlenie jako naturalna konsekwencja.
- Ale ja tylko powiedziałem, że piłka to futbolówka!
- No właśnie. Za dużo informacji na raz, proszę pana.
Pasieka przez chwilę milczał, po czym machnął ręką.
- Nieważne. Suvorov! Co macie robić z piłką na meczu?
- Nie dotykać rękami!
- Dobrze. A do tego co? Tak, Kaczmarek ?
- Ja mogę rękami, trenerze?
- Możesz.
Ktoś nieśmiało zaprotestował.
- Dlaczego Kaczmarek może rękami, a my nie?
- Bo Kaczmarek jest bramkarzem.
- Ale to niesprawiedliwe. Dlaczego zawsze Kaczmarek jest bramkarzem?
- Bo mam rękawice, złamasie!
- Sam jesteś złamasem, złamasie!
- Spokój!!! - Pasieka włożył w ten okrzyk tyle sił, ile miał - Kaczmarek może
dotykać piłki rękami, a wy nie. Jasne?
- Ale...
- Jasne?!!!
- Tak, trenerze.
- To dobrze. Nie zazdrośćcie mu, bo on będzie musiał cały mecz stać na
bramce, a wy będziecie mogli strzelać gole. Ooo... widzę że Puzigaca
doszedł do siebie. Zuch chłopak. Tak, Niedzielan ?
- Co to znaczy strzelać gole, trenerze?
- To znaczy musicie umieścić piłkę w bramce przeciwnika.
- Ale tylko Kaczmarek może jej dotykać!
- Tak, ale piłka nożna polega na kopaniu piłki nogami. Trochę to zakrawa
na pleonazm, bo niby nie można kopać rękami, ale... Czemu Puzigaca
znowu leży?
- Pleonazm, trenerze. Załatwił go pan tym chyba na cacy.
- Ups...
- Chyba trzeba będzie zadzwonić po erkę...
- Dobrze, niech ktoś zadzwoni. Na czym to ja... Acha. Trzeba wkopać
piłkę do bramki przeciwnika.
Wśród zawodników zapanowało poruszenie. Wreszcie z ławki podniósł się
van der Biezen.
- Ale to bardzo trudne, trenerze. Niech pan sam spojrzy - piłka jest
okrągła i bardzo trudno jest ją tak kopnąć, żeby poleciała tam gdzie się
chce. O, proszę...
Tu van der Biezen. postawił przed sobą piłkę i spróbował kopnąć w stronę
Pasieki. Dudzic, trafiony centralnie w nos, dołączył stanami
świadomości do Puzigacy. Pasieka przeciągnął sobie wolno dłonią po
twarzy. Zrobił kilka głębokich wdechów.
- Nie wiem, jak tego dokonacie, ale macie wygrać. Macie ich roznieść,
rozgnieść i rozgromić! Jak Jagiełło pod Grunwaldem! Zrozumiano?
Szeliga nieśmiało podniósł rękę.
- Na pewno jak Jagiełło pod Grunwaldem?
- Tak, do jasnej cholery!
- A skąd trener tak dobrze zna historię Polski?
- Nieważne! A teraz won! Na boisko!
Piłkarze stali przy wyjściu do szatni. Szeliga jeszcze raz
przypominał słowa trenera.
- Pamiętacie, co nam powiedział? Mamy być jak Jagiełło!
- A co robił Jagiełło? - spytał Ntizabonkiza, któremu dawna historia Polski
nie była jeszcze dość bliska.
- Z tego co wiem, to trzeba stać na wzgórzu i po prostu patrzeć, co
robią tamci...
- Ale na boisku nie ma wzgórza!
- No to po prostu będziemy stać i patrzeć. Trener na pewno będzie
zadowolony.
Oj myślę, że to będzie ciężka do przełknięcia prawda.
3 do 0 to będzie najmniejszy wymiar kary. Niestety brak Meliksona, Sobolewskiego, Genkowa, Małeckiego to na tyle poważna strata, która nie wróży dobrze.
Wisełko - gramy u siebie, Wisełko gramy u siebie :-)
"Młyn" kibiców Fulham nie będzie w stanie przekrzyczeć tych z Polski, którzy w sile trzech tysięcy będą wspierać Wisłę Kraków dzisiaj o godz. 21:05 na Craven Cottage.
[quote=adzygmunt] Porażająca technika Wiślaków.
Gdyby kogoś wyróżnić, to ja myślę o Wilku i może bramkarzu za obronę ostatniej "główki"! [/quote]
Raczej porażająca technika Fulham.
Wisła zagrała całkiem nieźle ale przeciwnik to zupełnie inna bajka.
Taka gra w niedziele na zasrańców z Kałuży spokojnie wystarczy
Chyba oglądaliśmy inny mecz. Bo ten w wykonaniu Wisły (poza standardowo obroną) - podobał mi się. Wynik zasłużony, ale Wiślacy nie zagrali źle.
Fajny doping polskich kibiców.
Różnica klas wyraźna, ale uważam że mecz mógłyby być ciekawy gdyby Wisła zagrała w najsilniejszym składzie (7 podstawowych zawodników nie zagrało).
Takiego wsparcia na wyjeździe, jak w czwartkowy wieczór na Craven Cottage wiślacy nie mieli już dawno, o ile mieli w ogóle! "Białą Gwiazdę" dopingowało prawie OSIEM TYSIĘCY POLAKÓW!
Anglicy szacują, że bilety wykupiło ponad 8,5 tysiąca kibiców utożsamiających się z Wisłą. Spotkanie pomiędzy Fulham i Białą Gwiazdą obejrzeć ma komplet widzów. W sprzedaży nie ma już wejściówek na żaden z sektorów.
To że będzie w pałe to było więcej niż pewne, jutro Robert oglądnie sobie powtórkę i napewno stwierdzi ze to wisła kontrolowała ten mecz i była zespołem zdecydowanie lepszym, tylko że znowu sędziowie ich skrzywdzili, bo ani karnego nie wydrukowali, ani zadnego zawodnika Fulham nie wyrzucili z boiska, nie uznali za to jednej bramki, ale to za mało o cztery bo wtedy by wisla ten mecz wygrała:)
Robert jutro na spokojnie siadnie i oglądnie, to napewno dopatrzy się tam fauli albo spalonych:)
Ten mecz pokazał roznice dwoch klas, to nie momentami gts cos grał tylko Fulham odpoczywało przed kolejnymi atakami.
Kolejny raz gts pokazał "europejski" futbol na miarę Ligi Mistrzów!! tzn miszczów:)
Ktoś wyróżnił kibiców "Wisły". Wyjątkowo można się z tym zgodzić. Ten wspaniały fajerwerk z dymem.
Pomysł wspaniały... jak uszczuplić >kasę "Wisły"<!
Kto dzisiaj SIĄDZIE? a jeśli już nawet, to tylko po to by zapomnieć o pucharach!
[quote=Isaac KSC] To że będzie w pałe to było więcej niż pewne, jutro Robert oglądnie sobie powtórkę i napewno stwierdzi ze to wisła kontrolowała ten mecz i była zespołem zdecydowanie lepszym, tylko że znowu sędziowie ich skrzywdzili, bo ani karnego nie wydrukowali, ani zadnego zawodnika Fulham nie wyrzucili z boiska, nie uznali za to jednej bramki, ale to za mało o cztery bo wtedy by wisla ten mecz wygrała:) Robert jutro na spokojnie siadnie i oglądnie, to napewno dopatrzy się tam fauli albo spalonych:)Ten mecz pokazał roznice dwoch klas, to nie momentami gts cos grał tylko Fulham odpoczywało przed kolejnymi atakami.Kolejny raz gts pokazał "europejski" futbol na miarę Ligi Mistrzów!! tzn miszczów:) [/quote]
Żałosny jesteś, żal że krakowia okupuje ostatnie miejsce w lidze ?
Wyobrażasz sobie, wynik gdyby w miejscu Mistrza Polski Wisły Kraków grała krakowia ?
20 : 0 to byłby właściwy wynik.
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/krakow/wisla-krakow-moze-zostac-bez-swojego-stadionu,1,4890675,region-wiadomosc.html
Ciekawe jak zakończy się ten spór?
Kluczowym jest to, czy stadion jest ukończony w 100% (w tym całe zaplecze sportowe, gastronomiczne, gabinety odnowy biologicznej itp) oraz to, kto Wiśle odda utracone dochody, które mogła osiągnąć (np. sprzedaż biletów) za okres opóźnienia oddania obiektu.
Obiekt buduje miasto - więc ono jest odpowiedzialne za opóźnienia.
Sprawa jasna, ale nie dla kogoś pochodzenia pejsowskiego (Majchrowski). Nie raz to już nam pokazał (słynna przyśpiewka).
Dziś Wisła w Limanowej wygrała mecz w PP 2 do 1.
Pozdrowienia dla ziomali z Limanowej. Wisła jest wszędzie :-)
No i trzeba Majchrowskiemu podziękować za zmarnowane dotacje na halę.
brawo dla moderatora za usuwanie postów.. żenada
wisła!!!! co? idzie idzie PODBESKIDZIE!!!!
Czy wygrywasz czy nie ja i tak kocham Cie w sercu moim WISŁA I NA DOBRE I NA ZŁE!
Sedziowie przestali robić punkty to i wisla zaczyna mecze przegrywac. ALe pewnie jak Maskant na spokojnie sobie mecz ogladnie to stwierdzi ze jednak wisla byla lepszym zespolem, a poziom sedziowanie tego meczu był tak zenujący ze lepiej o tym nie gadac, bo co to za sedziowe ktorzy nie wydrukują meczu wisle,,,hahaha
[quote=gość: frywolny] wisła!!!! co? idzie idzie PODBESKIDZIE!!!! [/quote]
Czy to ten sam zespów z którym krakowia przegrała kilkanaście dni temu ?
Odprawa meczowa Cracovii przed derbami (znalezione w necie):
- Interesuje mnie jedynie zwycięstwo! - grzmi Pasieka
przechadzając się w tę i z powrotem przed grupką skupionych piłkarzy.
- Dobrze, powtórzę jeszcze raz. Nykiel! Co to jest?
Wywołany wyprężył się na baczność i stuknął obcasami. To znaczy
próbował, lecz gumowe korki stłumiły odgłos.
- To jest kura panie generale!
- Gówno tam! Żytko! Co to jest?
Żytko przez chwilę z uwagą przyglądał się okazanemu przedmiotowi.
- To nie jest kura? - zaczął asekuracyjnie.
- Dobrze. To nie jest kura. A co to jest?
- Nie kura, panie gene... znaczy, panie trenerze.
- To już wiem. Pytałem, co to jest.
- To jest... to jest piii...
- Dobrze, dobrze, pi?
- Pinokio?
- Sam jesteś Pinokio! Radomski! Co to jest?
- To jest piłka, panie trenerze!
- Brawo! Świetnie! Reszta słyszała? No to wszyscy razem powtarzamy.
Głośno! Żebym was słyszał!
- Toooo jeeeeest piiiiiiiłkaaaaaaa.
- Dobrze. Piłka do gry w piłkę nożną, zwaną też futbolem. Dlatego
czasami nazywa się ją też futbolówką. Radomski! Czemu Puzigaca się
przewrócił?
Radomski podbiegł do kolegi, który zsunął się z ławki i jęczał na
podłodze w pozycji "ranek na weselu". Fachowo sprawdził puls i oddech,
po czym zdał relację.
- Zwykłe omdlenie, panie trenerze.
- Omdlenie? A to czemu?
- Zwykle tak reaguje na natłok informacji. Po prostu układ nerwowy mu
się wyłącza. Pan trener podał zbyt dużo informacji o piłce, kolega
próbował to przyswoić i zapomniał oddychać. Niedotlenienie mózgu i
omdlenie jako naturalna konsekwencja.
- Ale ja tylko powiedziałem, że piłka to futbolówka!
- No właśnie. Za dużo informacji na raz, proszę pana.
Pasieka przez chwilę milczał, po czym machnął ręką.
- Nieważne. Suvorov! Co macie robić z piłką na meczu?
- Nie dotykać rękami!
- Dobrze. A do tego co? Tak, Kaczmarek ?
- Ja mogę rękami, trenerze?
- Możesz.
Ktoś nieśmiało zaprotestował.
- Dlaczego Kaczmarek może rękami, a my nie?
- Bo Kaczmarek jest bramkarzem.
- Ale to niesprawiedliwe. Dlaczego zawsze Kaczmarek jest bramkarzem?
- Bo mam rękawice, złamasie!
- Sam jesteś złamasem, złamasie!
- Spokój!!! - Pasieka włożył w ten okrzyk tyle sił, ile miał - Kaczmarek może
dotykać piłki rękami, a wy nie. Jasne?
- Ale...
- Jasne?!!!
- Tak, trenerze.
- To dobrze. Nie zazdrośćcie mu, bo on będzie musiał cały mecz stać na
bramce, a wy będziecie mogli strzelać gole. Ooo... widzę że Puzigaca
doszedł do siebie. Zuch chłopak. Tak, Niedzielan ?
- Co to znaczy strzelać gole, trenerze?
- To znaczy musicie umieścić piłkę w bramce przeciwnika.
- Ale tylko Kaczmarek może jej dotykać!
- Tak, ale piłka nożna polega na kopaniu piłki nogami. Trochę to zakrawa
na pleonazm, bo niby nie można kopać rękami, ale... Czemu Puzigaca
znowu leży?
- Pleonazm, trenerze. Załatwił go pan tym chyba na cacy.
- Ups...
- Chyba trzeba będzie zadzwonić po erkę...
- Dobrze, niech ktoś zadzwoni. Na czym to ja... Acha. Trzeba wkopać
piłkę do bramki przeciwnika.
Wśród zawodników zapanowało poruszenie. Wreszcie z ławki podniósł się
van der Biezen.
- Ale to bardzo trudne, trenerze. Niech pan sam spojrzy - piłka jest
okrągła i bardzo trudno jest ją tak kopnąć, żeby poleciała tam gdzie się
chce. O, proszę...
Tu van der Biezen. postawił przed sobą piłkę i spróbował kopnąć w stronę
Pasieki. Dudzic, trafiony centralnie w nos, dołączył stanami
świadomości do Puzigacy. Pasieka przeciągnął sobie wolno dłonią po
twarzy. Zrobił kilka głębokich wdechów.
- Nie wiem, jak tego dokonacie, ale macie wygrać. Macie ich roznieść,
rozgnieść i rozgromić! Jak Jagiełło pod Grunwaldem! Zrozumiano?
Szeliga nieśmiało podniósł rękę.
- Na pewno jak Jagiełło pod Grunwaldem?
- Tak, do jasnej cholery!
- A skąd trener tak dobrze zna historię Polski?
- Nieważne! A teraz won! Na boisko!
Piłkarze stali przy wyjściu do szatni. Szeliga jeszcze raz
przypominał słowa trenera.
- Pamiętacie, co nam powiedział? Mamy być jak Jagiełło!
- A co robił Jagiełło? - spytał Ntizabonkiza, któremu dawna historia Polski
nie była jeszcze dość bliska.
- Z tego co wiem, to trzeba stać na wzgórzu i po prostu patrzeć, co
robią tamci...
- Ale na boisku nie ma wzgórza!
- No to po prostu będziemy stać i patrzeć. Trener na pewno będzie
zadowolony.
Kolejny dzień prawdy.
Oj myślę, że to będzie ciężka do przełknięcia prawda.
3 do 0 to będzie najmniejszy wymiar kary. Niestety brak Meliksona, Sobolewskiego, Genkowa, Małeckiego to na tyle poważna strata, która nie wróży dobrze.
Wisełko - gramy u siebie, Wisełko gramy u siebie :-)
"Młyn" kibiców Fulham nie będzie w stanie przekrzyczeć tych z Polski, którzy w sile trzech tysięcy będą wspierać Wisłę Kraków dzisiaj o godz. 21:05 na Craven Cottage.
Wisełko wygraj ten mecz ....
1/4 stadionu kibicuje Wiśle.
Angole w najmocniejszym składzie.
Będzie 4 do 1 :-(
Porażająca technika Wiślaków.
Gdyby kogoś wyróżnić, to ja myślę o Wilku i może bramkarzu za obronę ostatniej "główki"!
[quote=adzygmunt] Porażająca technika Wiślaków.
Gdyby kogoś wyróżnić, to ja myślę o Wilku i może bramkarzu za obronę ostatniej "główki"! [/quote]
Raczej porażająca technika Fulham.
Wisła zagrała całkiem nieźle ale przeciwnik to zupełnie inna bajka.
Taka gra w niedziele na zasrańców z Kałuży spokojnie wystarczy
Jakby Fulham musiało strzelić 8 bramek to tyle dzis by strzelili.
Dobrze ze chociaż Legia się nie kompromituje.
Chyba oglądaliśmy inny mecz. Bo ten w wykonaniu Wisły (poza standardowo obroną) - podobał mi się. Wynik zasłużony, ale Wiślacy nie zagrali źle.
Fajny doping polskich kibiców.
Różnica klas wyraźna, ale uważam że mecz mógłyby być ciekawy gdyby Wisła zagrała w najsilniejszym składzie (7 podstawowych zawodników nie zagrało).
Na pewno po tym meczu nie jest mi wstyd !
Takiego wsparcia na wyjeździe, jak w czwartkowy wieczór na Craven Cottage wiślacy nie mieli już dawno, o ile mieli w ogóle! "Białą Gwiazdę" dopingowało prawie OSIEM TYSIĘCY POLAKÓW!
WWW.INTERIA.PL
Anglicy szacują, że bilety wykupiło ponad 8,5 tysiąca kibiców utożsamiających się z Wisłą. Spotkanie pomiędzy Fulham i Białą Gwiazdą obejrzeć ma komplet widzów. W sprzedaży nie ma już wejściówek na żaden z sektorów.
www.wislakrakow.com
To że będzie w pałe to było więcej niż pewne, jutro Robert oglądnie sobie powtórkę i napewno stwierdzi ze to wisła kontrolowała ten mecz i była zespołem zdecydowanie lepszym, tylko że znowu sędziowie ich skrzywdzili, bo ani karnego nie wydrukowali, ani zadnego zawodnika Fulham nie wyrzucili z boiska, nie uznali za to jednej bramki, ale to za mało o cztery bo wtedy by wisla ten mecz wygrała:)
Robert jutro na spokojnie siadnie i oglądnie, to napewno dopatrzy się tam fauli albo spalonych:)
Ten mecz pokazał roznice dwoch klas, to nie momentami gts cos grał tylko Fulham odpoczywało przed kolejnymi atakami.
Kolejny raz gts pokazał "europejski" futbol na miarę Ligi Mistrzów!! tzn miszczów:)
Ktoś wyróżnił kibiców "Wisły". Wyjątkowo można się z tym zgodzić. Ten wspaniały fajerwerk z dymem.
Pomysł wspaniały... jak uszczuplić >kasę "Wisły"<!
Kto dzisiaj SIĄDZIE? a jeśli już nawet, to tylko po to by zapomnieć o pucharach!
Czy Skorża pracował dla "Wisły"?
A może "Wiślacy" nie chcieli pracować dla niego?
JALIENS, LAMEY Z TAKĄ GRĄ TO NA EMERYTURĘ A NIE DO WISŁY !!!
JAK PRZEGRAJĄ DERBY TO ROBERT NIECH ZBIERZE TĄ CAŁĄ ZBIERANINĘ I WON DO HOLANDII !!!
DOŚĆ OŚMIESZANIA WISŁY I JEJ KIBICÓW !!!
[quote=Isaac KSC] To że będzie w pałe to było więcej niż pewne, jutro Robert oglądnie sobie powtórkę i napewno stwierdzi ze to wisła kontrolowała ten mecz i była zespołem zdecydowanie lepszym, tylko że znowu sędziowie ich skrzywdzili, bo ani karnego nie wydrukowali, ani zadnego zawodnika Fulham nie wyrzucili z boiska, nie uznali za to jednej bramki, ale to za mało o cztery bo wtedy by wisla ten mecz wygrała:) Robert jutro na spokojnie siadnie i oglądnie, to napewno dopatrzy się tam fauli albo spalonych:)Ten mecz pokazał roznice dwoch klas, to nie momentami gts cos grał tylko Fulham odpoczywało przed kolejnymi atakami.Kolejny raz gts pokazał "europejski" futbol na miarę Ligi Mistrzów!! tzn miszczów:) [/quote]
Żałosny jesteś, żal że krakowia okupuje ostatnie miejsce w lidze ?
Wyobrażasz sobie, wynik gdyby w miejscu Mistrza Polski Wisły Kraków grała krakowia ?
20 : 0 to byłby właściwy wynik.