KPP Fan każdemu zawodnikowi ktory pojawil sie przy zapisach od godz 9:00 (a musial sie pojawic zeby wystartowac) sprawdzali prawo jazdy, ubezpieczenie i dowod rej, bylem na tej imprezie od samego poczatku i widzialem, ze panowie dokladnie sprawdzali papiery kazdemu zawodnikowi. Pozdro ! Oby wiecej takich imprez !
dokumenty miał każdy, podobnie jak oświadczenie + oświadczenie o użytkowaniu jeżeli auto nie na kierowcę. Po to była cała godzina przed imprezą. Nikt bez kwitu nie wjechał między słupki.
szkoda ze sie dowiedzialem dopiero w piatek bo z najwieksza checia bym tez pozamiatal ale i popatrzec bylo wspaniale nareszcie ktos puscil to sprzeglo dzieki za to pozdrawiam i mam nadzieje ze nibawem powtorka teraz juz bede sledzil akcje i tez podlacze sie do pomocy jesli trzeba oby tak dalej
no i jak widac po komentarzach na miejscu odnosilem dobre wrazenie ze zabawa sie wszystkim podoba, to cieszy najbardziej.
troche sie wyslizgalo przez co drugi przejazd w stosunku do pierwszego byl bardzo utrudniony ale i tak po jestem jak najbardziej zadowolony.
widac ze jest zapotrzebowanie i zainteresowanie tego typu imprezami.
KPP FAN ma rację nie wszyscy mieli prawko, ale co tam, zawsze przecież można przymknąć oko na pewne sprawy...jedno mnie ciekawi, w 4WD musiała jakaś amatorka jechać jeżeli mieli gorsze czasy od 2WD, albo po prostu mistrzowie prostej się tam zebrali...ten Citroen Saxo to nawet pewnie 90 KM nie miał, a te Subarki i inne na pewno ponad 200 kucy, tak wiec jeszcze musicie poćwiczyć trochę chłopaczki, bo mierne te wasze umiejętności, może takie potwory nie dla was
Wszyscy mieli prawko, bo sprawdzali to przed wjazdem na trase wiec juz nie robcie takiego halo, najwazniejsze jest to ze nic sie nikomu nie stalo wszyscy sie bardzo dobrze bawili i impreza zaliczona do udanych ! PS: jak mogl ktos wystartowac bez prawka ? niemozliwe. Wiec nie piszcie takich bzdur. Pozdro
rockman
widzę że po twojej wypowiedzi był byś lepszy od wszystkich !! może zamiast pisać coś takiego to cza było wystartować i pokazać co potrafisz ! umiejętność nie zdobędziesz w 5 minut a trasa naprawdę była wymagająca
rockman nie jedno auto widzial i widac ze sie zna. to Saxo tez widzial! w takich warunkach to nie auto sie liczy a kierowca co wszyscy obecni mogli zauwarzyc
To się właśnie wykazałeś wiedzą motoryzacyjną teraz, mój 5-letni brat wie, że napęd 2WD nie dorównuje 4WD, a na śliskiej nawierzchni to już w ogóle...umiejętności kierowcy powinny współgrać z maszyną, tzn małe umiejętności mała pojemność, nie kupisz chyba świeżo upieczonemu kierowcy auta którego mogliby pozazdrościć zawodowi kierowcy... jestem za organizowaniem takich imprez, ponieważ łowcy szos mogą zobaczyć jak małe jeszcze są ich umiejętności...wystartował bym jakby było więcej miejsc
hmm cóż tu mogę dodać. Kierowcy samochodów 4WD faktycznie nie zabłysnęli czasami, ale na pewno robili dużą frajdę kibicom wzbijając w górę znaczne ilości śniegu spod 4 kółek :) Poza tym, po przejechaniu kilku samochodów na nawrotach był już tylko sam lód! Na lodzie, czy masz 90 czy 200KM nie ma to znaczenia, jedyne co się na prawdę liczy to technika i oponki. Citroenem (rajdówką) kierował doświadczony zawodnik, co zresztą widać po czasach. Co do dokumentów- wszyscy byli sprawdzeni i szukanie pseudo sensacji jest tu zbędne.
PS: W wynikach 4WD nie jechała Mazda tylko Honda, sorki za błąd :)
rockman - google.pl + chwila = informacje na temat Saxo:
"Auto w sezonie 2009 zajęło 2 miejsce w N2 w RPP. Silnik około 130km. Skrzynia z przełożeniem 13/64 i szperą płytkową Citroen Sport. Grube półosie Citroen Sport Gr N. "
taki samochod + dobry kierowca = sukcesy na tego typu imprezach:)
[quote]Wszyscy mieli prawko, bo sprawdzali to przed wjazdem na trase wiec juz nie robcie takiego halo, najwazniejsze jest to ze nic sie nikomu nie stalo wszyscy sie bardzo dobrze bawili i impreza zaliczona do udanych ! PS: jak mogl ktos wystartowac bez prawka ? niemozliwe. Wiec nie piszcie takich bzdur. Pozdro [/quote]tak to prawda, wszyscy mieli prawo jazdy i wszyscy na nim byli podobni do zdjęcia. Nie nam rozsądzać autentyczność dokumentu. Jeżeli ktoś coś wie na ten temat poproszę o priv lub info przed startem i kolejnym razem to auto i ta osoba zostanie poproszona o podejście do radiowozu celem weryfikacji we właściwym miejscu lub .... proszę nie wypisywać bzdur opartych na domniemaniu lub fantazji. Jeżeli ktokolwiek wiedział o wałku, podstawce, lub fałszerstwie to niech się zastanowi czy nie jest pierwszą winną osobą, my czujemy się w zupełności rozgrzeszeni, sprawdzanie odbyło się sumiennie. W taki właśnie sposób mogą się skończyć fajne i potrzebne zabawy , dokładnie tak szybko jak się zaczęły. Wszyscy w tym bierzemy udział i wszyscy organizujemy, wszyscy także odpowiadamy za to aby przez głupotę nie zostały wstrzymane a wtedy 19 kierowców chętnie PODZIĘKUJE temu jednemu. Pomyślcie następnym razem ale po prostu zakończcie takie gadanie.
P.S. Oczywiście, możemy poprosić policję o weryfikację na parkingu a konsekwencje będą takie, że na początku mamy około 1,5 godziny stania i patrzenia na siebie a kolejnym razem Policja nie wyrazi zgody skoro mają mieć dodatkowe zajęcie zamiast wykonywać obowiązki w rejonie. Do tego zmierzamy? Czyli może już dzisiaj kończymy ślizgawki? Powtórzę dla tych którzy nie rozumieją efektu przyczynowo-skutkowego : to jest wspólna odpowiedzialność za całą imprezę!
[quote]rockman - google.pl + chwila = informacje na temat Saxo:
"Auto w sezonie 2009 zajęło 2 miejsce w N2 w RPP. Silnik około 130km. Skrzynia z przełożeniem 13/64 i szperą płytkową Citroen Sport. Grube półosie Citroen Sport Gr N. "
taki samochod + dobry kierowca = sukcesy na tego typu imprezach:)
[/quote]
po za szperą cywile w niczym nie ustępowali. Co więcej szpera nieodpowiednio używana potrafi pięknie wyjąć auto na zewnętrzną. Dwukrotnie debatowaliśmy nad tymi śliskimi łukami i tak miało pozostać podobnie jak bandy śniegu na parkingu. To miały być warunki które zaskakują na drogach (tutaj 20kmh i lód a na drodze 60 kmh i piasek lub dziura w łuku). Zamiast strzelać z wydechu wszyscy "miszczowie" prostej powinni bacznie obserwować technikę przejazdu Marka w Saxo lub umówić się z nim na kilka porad (przy okazji: będą starania aby przyszły klub prowadził tego typu szkolenia). To był klucz do sukcesu: spokój i prostowanie łuku, oraz szukanie przyczepności od wewnątrz. Ktoś kiedyś powiedział , że sztuką jazdy nie jest przyspieszanie ale hamowanie. Nie sposób zatem rzucić 1,5tony ręcznym w zaspę i poczekać tam kilkanaście sekund na podłoże. Hehehe strzeliło mi do głowy ,że psychologicznie można postawić jakieś atrapy matki z dzieckiem na zewnętrznych (no dobra przesada, słupki lub kostki styropianu imitujące kamienie). Ciekawiło by mnie zachowanie driverów. Jestem pewien, że stymulowany strach w efekcie przyniósłby lepszy czas na mecie.
Nie miejsce na internetową interpretację stylów. Mam nadzieję ,że Marek pojawi się następnym razem a reszta na chwilę niech się skupi na przejeździe a nie oglądaniu lśniących lakierów i felg.
tutaj http://www.youtube.com/watch?v=8mzt83ZRkmk pokaz jak szpera ale przede wszystkim odruch o którym nie myśli się w ułamku chwili potrafi uratować bum.
Zamiast wydechu, folii na szybach, zenonów zamiast żarówek, felg i innych które kosztują w kolejnych setkach polecam jakąkolwiek szkołę bezpiecznej (czasem zwą sportowej) jazdy. Gwarantuje Wam,że już pierwszy stopień zmieni zapatrywanie na kierownicę. Osobiście brałem udział w tej http://www.sjs.pl/szkolenia/ i mogę polecić. Bardzo pochlebne opinie ma szkołą jazdy renault (jednak w W-wie), Czopik także ma swoją ale kasa nietęga. Za kilka stówek w SJS opanujecie odruchy.
Może udami się odświeżyć kontakt z kimś kto szkolił BORowców. Za przyzwoite pieniądze także nauczą o co w tym chodzi. Zatem polecam zamiast kolejnej diody na spryskiwaczach zainwestowanie w siebie.
Nie da się ukryć ten kierowca miał dużo sprytu i wyrobione odruchy, ale gdyby nie szpara to nie wyratował by się, jednak nie zmienia to faktu że ten ruch kierownicą nawet bez szpery potrafi wyratować z koziołka.
Nie wiem o co chodzi z tą nagonką na prawa jazdy, ja byłem sprawdzany, ale czy to jest konieczne to nie wiem bo przecież nawet bez tej kontroli był to parking więc przepisy ruchu drogowego tam nie obowiązywały, równie dobrze po parkingu może sobie pojeździć osoba bez prawa jazdy i o ile nie spowoduje wypadku/kolizji nie może z tego powodu ponosić żadnej odpowiedzialności ponieważ nie porusza się po drodze publicznej. Może wypadało by się troszkę do edukować co poniektórym.
dokładnie jestem za michał K masz rację ktos poprostu chce zrobić na złość i gada takie bzdety to co będzie jeszcze jakas przygoda na śliskim?? polecałbym parking obok stadionu duzy przestrzenny i moznabybyło zrobić sl;alom między latarniami :P i więcej osob by mogło startować pozdrawiam
nowy parking odpada z kilku powodów a podstawowy to , że "się ubił" nie równo. Jest tam po prostu dziurawo. Widząc poczynania niektórych aż strach się bać co zostałoby z tych latarni to kolejny powód. Sprawy odszkodowawcze i roszczenia ugotowałby imprezę z miejsca.
parking pod dalinem odpada tez chyba z tego powodu ze jest na nim kostka, a wystarczy ze jakims cudem jedna odpadnie to sypie sie wiekszosc parkingu, przez co wlasciciel sie nie zgodzi z obawy przed takimi uszkodzeniami
pod wyciagiem tez moze byc ciezko bo sezon, a co z parkingiem i uliczka za malpim gajem na zarabiu?
[quote]był to parking więc przepisy ruchu drogowego tam nie obowiązywały[/quote]
Art. 1. 1. Ustawa reguluje zasady ruchu na drogach publicznych oraz w strefach zamieszkania, warunki dopuszczenia pojazdów do tego ruchu, wymagania w stosunku do osób kierujących pojazdami i innych uczestników ruchu oraz zasady kontroli ruchu drogowego.
2. Przepisy ustawy stosuje się również do ruchu odbywającego się poza drogami publicznymi, jeżeli jest to konieczne dla uniknięcia zagrożenia bezpieczeństwa uczestników tego ruchu.
A weź pod uwagę,że parking to miejsce publiczne mimo wszystko, że czasowo zamknięte. Bez prawa jazdy możesz na prywatnej posesji to w dodatku jak nie stworzysz zagrożenia, aleto już pod inny paragraf i wszystko jedno czy zagrożenie spowodujesz autem czy np.butelką-tulipankiem.
W Polsce niestety albo stety nawet na OSach musisz posiadać prawo jazdy.
[quote=zajcev]co z parkingiem i uliczka za malpim gajem na zarabiu?[/quote] nie na śliskim, odpada. Mimo oświadczeń o uczestnictwie lepiej nie mieć nikogo na sumieniu. W małpim i na czarny w paru miejscach trzeba mądrze zhamować trase.
Można rozumieć że w naszych okolicach nie da się zrobić większej imprezy...a to szkoda, bo po większym nagłośnieniu sprawy pojawiłoby się więcej załóg niż na KJS i to się chwali...ludzie chcą coś zrobić dla społeczeństwa to się nie da, bo nic nie ma w tym kraju i tylko same kłody pod nogi...
może niech zostanie ten już "nasz" parking i nie kombinujmy, a jedynie trasę urozmaicić? Problemu ze zgodą nie będzie, nikt z tego parkingu nie korzysta, co eliminuje nam sporo problemów. Pozostaje jedynie sprawa zalegającego śniegu, co znacznie ogranicza przestrzeń do jazdy... Po niedzielnej imprezie mamy już realny pogląd na to, co trzeba zrobić, aby każda koleina tam organizowany była jeszcze lepsza.
W końcu ma to być tylko sprawnie i zgodnie z prawem zorganizowana zabawa, a nie mistrzostwa świata... nie od razu Kraków zbudowano!
Viv KPP Myślenice była na chwile to mogli sami sprawdzić.
KPP Fan każdemu zawodnikowi ktory pojawil sie przy zapisach od godz 9:00 (a musial sie pojawic zeby wystartowac) sprawdzali prawo jazdy, ubezpieczenie i dowod rej, bylem na tej imprezie od samego poczatku i widzialem, ze panowie dokladnie sprawdzali papiery kazdemu zawodnikowi. Pozdro ! Oby wiecej takich imprez !
dokumenty miał każdy, podobnie jak oświadczenie + oświadczenie o użytkowaniu jeżeli auto nie na kierowcę. Po to była cała godzina przed imprezą. Nikt bez kwitu nie wjechał między słupki.
szkoda ze sie dowiedzialem dopiero w piatek bo z najwieksza checia bym tez pozamiatal ale i popatrzec bylo wspaniale nareszcie ktos puscil to sprzeglo dzieki za to pozdrawiam i mam nadzieje ze nibawem powtorka teraz juz bede sledzil akcje i tez podlacze sie do pomocy jesli trzeba oby tak dalej
no i jak widac po komentarzach na miejscu odnosilem dobre wrazenie ze zabawa sie wszystkim podoba, to cieszy najbardziej.
troche sie wyslizgalo przez co drugi przejazd w stosunku do pierwszego byl bardzo utrudniony ale i tak po jestem jak najbardziej zadowolony.
widac ze jest zapotrzebowanie i zainteresowanie tego typu imprezami.
KPP FAN ma rację nie wszyscy mieli prawko, ale co tam, zawsze przecież można przymknąć oko na pewne sprawy...jedno mnie ciekawi, w 4WD musiała jakaś amatorka jechać jeżeli mieli gorsze czasy od 2WD, albo po prostu mistrzowie prostej się tam zebrali...ten Citroen Saxo to nawet pewnie 90 KM nie miał, a te Subarki i inne na pewno ponad 200 kucy, tak wiec jeszcze musicie poćwiczyć trochę chłopaczki, bo mierne te wasze umiejętności, może takie potwory nie dla was
Wszyscy mieli prawko, bo sprawdzali to przed wjazdem na trase wiec juz nie robcie takiego halo, najwazniejsze jest to ze nic sie nikomu nie stalo wszyscy sie bardzo dobrze bawili i impreza zaliczona do udanych ! PS: jak mogl ktos wystartowac bez prawka ? niemozliwe. Wiec nie piszcie takich bzdur. Pozdro
rockman
widzę że po twojej wypowiedzi był byś lepszy od wszystkich !! może zamiast pisać coś takiego to cza było wystartować i pokazać co potrafisz ! umiejętność nie zdobędziesz w 5 minut a trasa naprawdę była wymagająca
rockman nie jedno auto widzial i widac ze sie zna. to Saxo tez widzial! w takich warunkach to nie auto sie liczy a kierowca co wszyscy obecni mogli zauwarzyc
To się właśnie wykazałeś wiedzą motoryzacyjną teraz, mój 5-letni brat wie, że napęd 2WD nie dorównuje 4WD, a na śliskiej nawierzchni to już w ogóle...umiejętności kierowcy powinny współgrać z maszyną, tzn małe umiejętności mała pojemność, nie kupisz chyba świeżo upieczonemu kierowcy auta którego mogliby pozazdrościć zawodowi kierowcy... jestem za organizowaniem takich imprez, ponieważ łowcy szos mogą zobaczyć jak małe jeszcze są ich umiejętności...wystartował bym jakby było więcej miejsc
rockman, jesteś kozak !! szacun...
hmm cóż tu mogę dodać. Kierowcy samochodów 4WD faktycznie nie zabłysnęli czasami, ale na pewno robili dużą frajdę kibicom wzbijając w górę znaczne ilości śniegu spod 4 kółek :) Poza tym, po przejechaniu kilku samochodów na nawrotach był już tylko sam lód! Na lodzie, czy masz 90 czy 200KM nie ma to znaczenia, jedyne co się na prawdę liczy to technika i oponki. Citroenem (rajdówką) kierował doświadczony zawodnik, co zresztą widać po czasach. Co do dokumentów- wszyscy byli sprawdzeni i szukanie pseudo sensacji jest tu zbędne.
PS: W wynikach 4WD nie jechała Mazda tylko Honda, sorki za błąd :)
rockman - google.pl + chwila = informacje na temat Saxo:
"Auto w sezonie 2009 zajęło 2 miejsce w N2 w RPP. Silnik około 130km. Skrzynia z przełożeniem 13/64 i szperą płytkową Citroen Sport. Grube półosie Citroen Sport Gr N. "
taki samochod + dobry kierowca = sukcesy na tego typu imprezach:)
[quote]Wszyscy mieli prawko, bo sprawdzali to przed wjazdem na trase wiec juz nie robcie takiego halo, najwazniejsze jest to ze nic sie nikomu nie stalo wszyscy sie bardzo dobrze bawili i impreza zaliczona do udanych ! PS: jak mogl ktos wystartowac bez prawka ? niemozliwe. Wiec nie piszcie takich bzdur. Pozdro [/quote]tak to prawda, wszyscy mieli prawo jazdy i wszyscy na nim byli podobni do zdjęcia. Nie nam rozsądzać autentyczność dokumentu. Jeżeli ktoś coś wie na ten temat poproszę o priv lub info przed startem i kolejnym razem to auto i ta osoba zostanie poproszona o podejście do radiowozu celem weryfikacji we właściwym miejscu lub .... proszę nie wypisywać bzdur opartych na domniemaniu lub fantazji. Jeżeli ktokolwiek wiedział o wałku, podstawce, lub fałszerstwie to niech się zastanowi czy nie jest pierwszą winną osobą, my czujemy się w zupełności rozgrzeszeni, sprawdzanie odbyło się sumiennie. W taki właśnie sposób mogą się skończyć fajne i potrzebne zabawy , dokładnie tak szybko jak się zaczęły. Wszyscy w tym bierzemy udział i wszyscy organizujemy, wszyscy także odpowiadamy za to aby przez głupotę nie zostały wstrzymane a wtedy 19 kierowców chętnie PODZIĘKUJE temu jednemu. Pomyślcie następnym razem ale po prostu zakończcie takie gadanie.
P.S. Oczywiście, możemy poprosić policję o weryfikację na parkingu a konsekwencje będą takie, że na początku mamy około 1,5 godziny stania i patrzenia na siebie a kolejnym razem Policja nie wyrazi zgody skoro mają mieć dodatkowe zajęcie zamiast wykonywać obowiązki w rejonie. Do tego zmierzamy? Czyli może już dzisiaj kończymy ślizgawki? Powtórzę dla tych którzy nie rozumieją efektu przyczynowo-skutkowego : to jest wspólna odpowiedzialność za całą imprezę!
[quote]rockman - google.pl + chwila = informacje na temat Saxo:
"Auto w sezonie 2009 zajęło 2 miejsce w N2 w RPP. Silnik około 130km. Skrzynia z przełożeniem 13/64 i szperą płytkową Citroen Sport. Grube półosie Citroen Sport Gr N. "
taki samochod + dobry kierowca = sukcesy na tego typu imprezach:)
[/quote]
po za szperą cywile w niczym nie ustępowali. Co więcej szpera nieodpowiednio używana potrafi pięknie wyjąć auto na zewnętrzną. Dwukrotnie debatowaliśmy nad tymi śliskimi łukami i tak miało pozostać podobnie jak bandy śniegu na parkingu. To miały być warunki które zaskakują na drogach (tutaj 20kmh i lód a na drodze 60 kmh i piasek lub dziura w łuku). Zamiast strzelać z wydechu wszyscy "miszczowie" prostej powinni bacznie obserwować technikę przejazdu Marka w Saxo lub umówić się z nim na kilka porad (przy okazji: będą starania aby przyszły klub prowadził tego typu szkolenia). To był klucz do sukcesu: spokój i prostowanie łuku, oraz szukanie przyczepności od wewnątrz. Ktoś kiedyś powiedział , że sztuką jazdy nie jest przyspieszanie ale hamowanie. Nie sposób zatem rzucić 1,5tony ręcznym w zaspę i poczekać tam kilkanaście sekund na podłoże. Hehehe strzeliło mi do głowy ,że psychologicznie można postawić jakieś atrapy matki z dzieckiem na zewnętrznych (no dobra przesada, słupki lub kostki styropianu imitujące kamienie). Ciekawiło by mnie zachowanie driverów. Jestem pewien, że stymulowany strach w efekcie przyniósłby lepszy czas na mecie.
Nie miejsce na internetową interpretację stylów. Mam nadzieję ,że Marek pojawi się następnym razem a reszta na chwilę niech się skupi na przejeździe a nie oglądaniu lśniących lakierów i felg.
tutaj http://www.youtube.com/watch?v=8mzt83ZRkmk pokaz jak szpera ale przede wszystkim odruch o którym nie myśli się w ułamku chwili potrafi uratować bum.
Zamiast wydechu, folii na szybach, zenonów zamiast żarówek, felg i innych które kosztują w kolejnych setkach polecam jakąkolwiek szkołę bezpiecznej (czasem zwą sportowej) jazdy. Gwarantuje Wam,że już pierwszy stopień zmieni zapatrywanie na kierownicę. Osobiście brałem udział w tej http://www.sjs.pl/szkolenia/ i mogę polecić. Bardzo pochlebne opinie ma szkołą jazdy renault (jednak w W-wie), Czopik także ma swoją ale kasa nietęga. Za kilka stówek w SJS opanujecie odruchy.
Może udami się odświeżyć kontakt z kimś kto szkolił BORowców. Za przyzwoite pieniądze także nauczą o co w tym chodzi. Zatem polecam zamiast kolejnej diody na spryskiwaczach zainwestowanie w siebie.
Nie da się ukryć ten kierowca miał dużo sprytu i wyrobione odruchy, ale gdyby nie szpara to nie wyratował by się, jednak nie zmienia to faktu że ten ruch kierownicą nawet bez szpery potrafi wyratować z koziołka.
Nie wiem o co chodzi z tą nagonką na prawa jazdy, ja byłem sprawdzany, ale czy to jest konieczne to nie wiem bo przecież nawet bez tej kontroli był to parking więc przepisy ruchu drogowego tam nie obowiązywały, równie dobrze po parkingu może sobie pojeździć osoba bez prawa jazdy i o ile nie spowoduje wypadku/kolizji nie może z tego powodu ponosić żadnej odpowiedzialności ponieważ nie porusza się po drodze publicznej. Może wypadało by się troszkę do edukować co poniektórym.
dokładnie jestem za michał K masz rację ktos poprostu chce zrobić na złość i gada takie bzdety to co będzie jeszcze jakas przygoda na śliskim?? polecałbym parking obok stadionu duzy przestrzenny i moznabybyło zrobić sl;alom między latarniami :P i więcej osob by mogło startować pozdrawiam
nowy parking odpada z kilku powodów a podstawowy to , że "się ubił" nie równo. Jest tam po prostu dziurawo. Widząc poczynania niektórych aż strach się bać co zostałoby z tych latarni to kolejny powód. Sprawy odszkodowawcze i roszczenia ugotowałby imprezę z miejsca.
parking pod dalinem odpada tez chyba z tego powodu ze jest na nim kostka, a wystarczy ze jakims cudem jedna odpadnie to sypie sie wiekszosc parkingu, przez co wlasciciel sie nie zgodzi z obawy przed takimi uszkodzeniami
pod wyciagiem tez moze byc ciezko bo sezon, a co z parkingiem i uliczka za malpim gajem na zarabiu?
[quote]był to parking więc przepisy ruchu drogowego tam nie obowiązywały[/quote]
Art. 1. 1. Ustawa reguluje zasady ruchu na drogach publicznych oraz w strefach zamieszkania, warunki dopuszczenia pojazdów do tego ruchu, wymagania w stosunku do osób kierujących pojazdami i innych uczestników ruchu oraz zasady kontroli ruchu drogowego.
2. Przepisy ustawy stosuje się również do ruchu odbywającego się poza drogami publicznymi, jeżeli jest to konieczne dla uniknięcia zagrożenia bezpieczeństwa uczestników tego ruchu.
A weź pod uwagę,że parking to miejsce publiczne mimo wszystko, że czasowo zamknięte. Bez prawa jazdy możesz na prywatnej posesji to w dodatku jak nie stworzysz zagrożenia, aleto już pod inny paragraf i wszystko jedno czy zagrożenie spowodujesz autem czy np.butelką-tulipankiem.
W Polsce niestety albo stety nawet na OSach musisz posiadać prawo jazdy.
[quote=zajcev]co z parkingiem i uliczka za malpim gajem na zarabiu?[/quote] nie na śliskim, odpada. Mimo oświadczeń o uczestnictwie lepiej nie mieć nikogo na sumieniu. W małpim i na czarny w paru miejscach trzeba mądrze zhamować trase.
czyli co gdzie mysli9cie zostaje tamten parking??
Można rozumieć że w naszych okolicach nie da się zrobić większej imprezy...a to szkoda, bo po większym nagłośnieniu sprawy pojawiłoby się więcej załóg niż na KJS i to się chwali...ludzie chcą coś zrobić dla społeczeństwa to się nie da, bo nic nie ma w tym kraju i tylko same kłody pod nogi...
może niech zostanie ten już "nasz" parking i nie kombinujmy, a jedynie trasę urozmaicić? Problemu ze zgodą nie będzie, nikt z tego parkingu nie korzysta, co eliminuje nam sporo problemów. Pozostaje jedynie sprawa zalegającego śniegu, co znacznie ogranicza przestrzeń do jazdy... Po niedzielnej imprezie mamy już realny pogląd na to, co trzeba zrobić, aby każda koleina tam organizowany była jeszcze lepsza.
W końcu ma to być tylko sprawnie i zgodnie z prawem zorganizowana zabawa, a nie mistrzostwa świata... nie od razu Kraków zbudowano!