Cygnus; jaka to okrągła rocznica była/jest przyczyną problemów "zgrywania się". Może to ta, której symbolem są złote obrączki? Poczekaj spokojnie do cyfry trzydziestki.
Jak wówczas nie będzie się ona kojarzyła z "wojną trzydziestoletnią" tzn, że zgraliście się !!! :D
I wznieś toast: "nunc est bibendum". /Horacy/
Złote obrączki działają jak należy, tu wszystko gra:] Do stażu 30 jeszcze spooooro brakuje, ale nie wyobrażam sobie żeby mogło być lepsze zgranie. Oczywiście różnice muszą występować, mężczyzna jednak jest innym tworem, nie zawsze pojmuje tok myślowy(pięknej) kobiety( bo kazda jest piękna, tylko nie które piękniejsze...ale ze mnie świnia, pardon 007). Dziękujmy Bogu że nie jesteśmy np. Eltonami Johnami;)
A już tak pisząc bez metafor, to nie wiem jak u Was , ale mi cos fatalnie forum "chodzi"
Panie, Panowie, okrawając całą ekstrawagancje z numeru 69 przedstawia on doskonałą harmonię. Swoistą perfekcję życia. Przypomnijcie sobie moi drodzy chiński symbol "chi" (czi) Balans energi, stabilizacja jestestwa. Zarówno jednostki jak i pary. Czy będzie to małżeńska, partnerska czy też jednostkowa harmonia ciała i umysłu. ;)
Za oknem dzisiaj łagodniej, tylko -16 o tej porze. Kot mruczy, czas mi iść w kimono. Zamykam kompa jak lampę Aladyna, bo jeszcze trochę i groźne trolle znajdą wyjście. :P
Przycisnęła nas ta zima tej...zimy. Wszelkie media przekrzykują się w infach gdzie znajdował się biegun zimna w PL: w Suwałkach, a może na Połoninie Wetlińskiej lub w Ciechocinku (nie no tam zawsze gorąc bucha).
Szczerze powiedziawszy wczoraj po północy w moim rejonie było -26, do -30 niedaleko, rekord to ponoć -34. Co prawda to aż 8 stopni różnicy, lecz na krótką metę czy to -25 czy -35 to i tak było po prostu diabelnie zimno! Trzymajcie się ciepło, dobranoc.
I znów obudzę się z przekrwionym białkami moich kolorowych oczu.
Dziś długo nie wytrzymam napisałem już kilkanaście "mondrych" maili, głowa leci mi na klawiaturę, wszyscy śpią, w kominku zaraz zgaśnie ostatni żar, to może też się położę. TV nie bede oglądał nawet na sat nic mnie nie interesuje, a jutro znów wkoło Macieju( nie o tego Macieja chodzi).
Kiepski, o nie, nie mój typ humoru.
Ja panikuje tylko kiedy mam pająka na łóżku;)
Myślę pozytywnie, ale kiedy myślę jak będzie wyglądał jutro mój dzień, to zaczyna m i b r a ko wa aaa ć s ł óóó wwwwwwwww.
niestety nie mam czasu czytać wszystkich postów "od deski do deski" czasem tylko coś wtrącę i może zdaży się że bez sensu , no ale trudno nie podchodzę do tego tak poważnie jak wy, traktuję to raczej jako rozrywkę a i to od czasu do czasu .
Ja też traktuje to jak rozrywkę. Bynajmniej staram się zorientować we wpisach i postach. Zdążyłem sie przyzwyczaić przez lata obecności tu i ówdzie na różnych forach do zwracania uwagi na to co, kto i gdzie pisze. Pomaga uniknąć wygłupiania się. (Tak nawiasem mówiąc) ;)
Ktoś, kto bierze pisanie forumowe na śmiertelnie poważnie to albo ma w tym jakiś interes, albo może kompleksy. Ja pisze dla relaksu jak przedmówcy, lecz widzę wiele osób dla których forum jest mównicą, amboną i nie wiem czym jeszcze. A po co to się denerwować jak tylu zgrywusów w koło i piszą niemądre posty. No po co? Złość piękności szkodzi, zwłaszcza późną pora nocną :)
Dziadulo jak to dla relaksu? Tu poruszane są najważniejsze sprawy dotyczące naszej egzystencji w mieście i okolicy.
Jestem załamany przez ponad 700 postów starałem się dać cząstkę siebie dla Was, a teraz czytam że piszecie dla relaksu;(
Nie ma co się przepychać. Wg mnie wypowiedzi w tym temacie forum najlepiej traktować z "przymrużeniem oka". Tym bardziej, że o tej porze oczy same się zamykają;)
Cygnusie dzięki Ci za to, że oddajesz nam cząstkę siebie:) A co dzisiaj porabiasz? Ciąg dalszy "mondrych" maili czy już weekend panie szefie?;)
Może czas odpocząć z rodzinką korzystając z ładnej pogody.
Dziś był taki piękny dzień /zwłaszcza po południu jak wyszło słoneczko/. A teraz za oknem cudowna księżycowa noc. Uwielbiam taką zimę kiedy jest niewielki mrozik i sporo śniegu... Chciałabym mieć domek w lesie i tam sobie pomieszkać jakiś czas /odpocząć od obowiązków zawodowych i od tego codziennego zabiegania/. Mogłabym wędrować do woli przez bezkresne, malownicze krajobrazy, w których można się zatracić podziwiając tajemnice życia i śmierci... Ot takie miłe marzenia przed snem. Za to w niedzielę idę na Kamiennik albo na inną pobliską górkę:)
Uwaga ten post zawiera treści bez przymrużonego oka, czytacie na własną odpowiedzialność. Forumowicze o słabych oczach proszeni są o odejście od monitorów.
Każdy mój dzień, to maile, szczegóły, uzgodnienia i ciężka praca również. Ktoś czeka na tą moją robotę, a szef musi "mieć" pracowników, ja nie mam, przynajmniej na razie.
Na odpoczynek ostatnimi czasy, nie mam czasu. Terminy, terminy....itp. Tu nie ma miejsca na forumowe żarty.
Cygnus; jaka to okrągła rocznica była/jest przyczyną problemów "zgrywania się". Może to ta, której symbolem są złote obrączki? Poczekaj spokojnie do cyfry trzydziestki.
Jak wówczas nie będzie się ona kojarzyła z "wojną trzydziestoletnią" tzn, że zgraliście się !!! :D
I wznieś toast: "nunc est bibendum". /Horacy/
Złote obrączki działają jak należy, tu wszystko gra:] Do stażu 30 jeszcze spooooro brakuje, ale nie wyobrażam sobie żeby mogło być lepsze zgranie. Oczywiście różnice muszą występować, mężczyzna jednak jest innym tworem, nie zawsze pojmuje tok myślowy(pięknej) kobiety( bo kazda jest piękna, tylko nie które piękniejsze...ale ze mnie świnia, pardon 007). Dziękujmy Bogu że nie jesteśmy np. Eltonami Johnami;)
A już tak pisząc bez metafor, to nie wiem jak u Was , ale mi cos fatalnie forum "chodzi"
Panie, Panowie, okrawając całą ekstrawagancje z numeru 69 przedstawia on doskonałą harmonię. Swoistą perfekcję życia. Przypomnijcie sobie moi drodzy chiński symbol "chi" (czi) Balans energi, stabilizacja jestestwa. Zarówno jednostki jak i pary. Czy będzie to małżeńska, partnerska czy też jednostkowa harmonia ciała i umysłu. ;)
Bredzisz po północy. To źle...
Co masz na myśli pisząc że bredze? Sprawdzona informacja. Mógłbym sie rozpisać numerorogicznie i astrologicznie ale nie będe przynudzał. ;)
"Wąsaty Dziadulo" pisał w porze, kiedy mózg śpi, a palce z nawyku, który jest drugą naturą, plumkały po klawiaturze. :)
Prześlij Mu za jego uwagi: :O
Za oknem dzisiaj łagodniej, tylko -16 o tej porze. Kot mruczy, czas mi iść w kimono. Zamykam kompa jak lampę Aladyna, bo jeszcze trochę i groźne trolle znajdą wyjście. :P
a ja jeszcze nie śpię, właśnie oglądam kabaretytworzymyhistorię. dooobre!!!
Przycisnęła nas ta zima tej...zimy. Wszelkie media przekrzykują się w infach gdzie znajdował się biegun zimna w PL: w Suwałkach, a może na Połoninie Wetlińskiej lub w Ciechocinku (nie no tam zawsze gorąc bucha).
Szczerze powiedziawszy wczoraj po północy w moim rejonie było -26, do -30 niedaleko, rekord to ponoć -34. Co prawda to aż 8 stopni różnicy, lecz na krótką metę czy to -25 czy -35 to i tak było po prostu diabelnie zimno! Trzymajcie się ciepło, dobranoc.
Znów tylko ja pilnuje ordnungu.
Podaję aktualną temperaturę: - 23 stopnie
Chłodnawo.
Zmiana warty ;) Widze że się nam wyrywa z szeregu Nocny Dziadulo ;) Zasłaniając się wąsami. :D
I... "perugą" ! :P
to jak rozpoczynamy czuwanie ???
I znów obudzę się z przekrwionym białkami moich kolorowych oczu.
Dziś długo nie wytrzymam napisałem już kilkanaście "mondrych" maili, głowa leci mi na klawiaturę, wszyscy śpią, w kominku zaraz zgaśnie ostatni żar, to może też się położę. TV nie bede oglądał nawet na sat nic mnie nie interesuje, a jutro znów wkoło Macieju( nie o tego Macieja chodzi).
e tam nie panikuj jutro zapowiada się piękny dzień! Myśl pozytywnie, machnij ręką na mondre maile i obejrzyj sobie Kiepskiego.
Kiepski, o nie, nie mój typ humoru.
Ja panikuje tylko kiedy mam pająka na łóżku;)
Myślę pozytywnie, ale kiedy myślę jak będzie wyglądał jutro mój dzień, to zaczyna m i b r a ko wa aaa ć s ł óóó wwwwwwwww.
zapewniam cię , że będzie dobrze nawet szef będzie miły !!!
Widzisz Wieśniaku, jakbyś uważnie czytał forum to nie napisałbyś tego postu powyżej. ;) Cygnus, pozdrowienia dla szefa :D
niestety nie mam czasu czytać wszystkich postów "od deski do deski" czasem tylko coś wtrącę i może zdaży się że bez sensu , no ale trudno nie podchodzę do tego tak poważnie jak wy, traktuję to raczej jako rozrywkę a i to od czasu do czasu .
Ja też traktuje to jak rozrywkę. Bynajmniej staram się zorientować we wpisach i postach. Zdążyłem sie przyzwyczaić przez lata obecności tu i ówdzie na różnych forach do zwracania uwagi na to co, kto i gdzie pisze. Pomaga uniknąć wygłupiania się. (Tak nawiasem mówiąc) ;)
Ktoś, kto bierze pisanie forumowe na śmiertelnie poważnie to albo ma w tym jakiś interes, albo może kompleksy. Ja pisze dla relaksu jak przedmówcy, lecz widzę wiele osób dla których forum jest mównicą, amboną i nie wiem czym jeszcze. A po co to się denerwować jak tylu zgrywusów w koło i piszą niemądre posty. No po co? Złość piękności szkodzi, zwłaszcza późną pora nocną :)
ana jedynce idzie dobry film szkoda , że tak późno.
Dziadulo jak to dla relaksu? Tu poruszane są najważniejsze sprawy dotyczące naszej egzystencji w mieście i okolicy.
Jestem załamany przez ponad 700 postów starałem się dać cząstkę siebie dla Was, a teraz czytam że piszecie dla relaksu;(
Nie ma co się przepychać. Wg mnie wypowiedzi w tym temacie forum najlepiej traktować z "przymrużeniem oka". Tym bardziej, że o tej porze oczy same się zamykają;)
Cygnusie dzięki Ci za to, że oddajesz nam cząstkę siebie:) A co dzisiaj porabiasz? Ciąg dalszy "mondrych" maili czy już weekend panie szefie?;)
Może czas odpocząć z rodzinką korzystając z ładnej pogody.
Dziś był taki piękny dzień /zwłaszcza po południu jak wyszło słoneczko/. A teraz za oknem cudowna księżycowa noc. Uwielbiam taką zimę kiedy jest niewielki mrozik i sporo śniegu... Chciałabym mieć domek w lesie i tam sobie pomieszkać jakiś czas /odpocząć od obowiązków zawodowych i od tego codziennego zabiegania/. Mogłabym wędrować do woli przez bezkresne, malownicze krajobrazy, w których można się zatracić podziwiając tajemnice życia i śmierci... Ot takie miłe marzenia przed snem. Za to w niedzielę idę na Kamiennik albo na inną pobliską górkę:)
Uwaga ten post zawiera treści bez przymrużonego oka, czytacie na własną odpowiedzialność. Forumowicze o słabych oczach proszeni są o odejście od monitorów.
Każdy mój dzień, to maile, szczegóły, uzgodnienia i ciężka praca również. Ktoś czeka na tą moją robotę, a szef musi "mieć" pracowników, ja nie mam, przynajmniej na razie.
Na odpoczynek ostatnimi czasy, nie mam czasu. Terminy, terminy....itp. Tu nie ma miejsca na forumowe żarty.
p.s.ten ZUS powinni obniżyć!