[quote=adzygmunt]Ten post to techniczne gapiostwo, takie jak p. ręcznych w Austrii z tym , że konsekwencje żadne. Ot uśmieszek politowania u bystrzaków! :P[/quote]
Który post, bo doprawdy pogubiłem się Ad w Twoim toku rozumowania.
Ale się zrobiło "nerwowo" ;) Nawet nie zauważyłem że już Poniedziałek. Całe szczęście że nie musze rano wstawać ;) W sumie kocham Poniedziałki. Szansa na poznanie nowych ludzi, nowe możliwości. Pozytywne myślenie. "Bajo-bongo i do przodu! To jest moje hasło. Niezłe co?"() A teraz mimo szczerych chęci, "pora na dobranoc, bo już księżyc swieci..."()
Ja się odmeldowuję. Za oknem cicho. Przestało gwizdać w nieszczelnych oknach, śnieg odgarnięty, by rano można było z garażu wyruszyć. Pora spać. Dobranoc. :O
W Bieszczady wybiorę się jesienią. Uwielbiam buczynowe lasy o tej porze roku. Niestety jeszcze trochę trzeba poczekać na urlop:(
Dobrze, że naszych stronach też jest wiele pięknych miejsc i można szybko znaleźć się na szlaku... :) Wypad w pobliskie górki z ostatniego weekendu zaliczam do bardzo udanych mimo nieustannych opadów śniegu. I chociaż przez śnieg zgubiłam drogę, to nie przeszkodziło mi to w wędrowaniu "na siagę" - tak to się nazywa w Twoich stronach Ad? ;)
Już późnooooo a nam się wcale nieee chceee spaćć, czerwone winooo będziemy pili aż do dniaaaa!!!!!
Cholera chyba za wcześnie zacząłem świętować weekend!!! Ale co tam w końcu chyba niedługo ostatki !!!!
ale się tu "regionalnie" zrobiło :) W temacie nie jestem, więc nie pomogę. Wracając do Bieszczadów, lasy w okolicy podobne ale Bieszczadzkie Morze i Góry, nie ma mocnych :)
[quote=Luna]Ciekawa jestem jak gwarowo nazywa się takie chodzenie na przełaj. Słyszałam "na siagę" ale wiem, że jest więcej takich określeń:) Może ktoś wie?[/quote]
Mam taki problem. Jest ciemno, pisze, ale nie widze klawiszy, nawet myszka nie świeci. Ma ktos podobny problem? Jest na to recepta? Nawet nie wiem czy to co napisałem nie jest jakąś bzdurą.
Odkąd po zachodzie słońca wciskam chemiczne światło pod klawisze keyboard`a problem z którym się borykasz już mnie nie dotyczy.
W czerwcu bardziej ekonomiczną wersją światła chemicznego będą robaczki świętojańskie. Myślę że warto sposobu spróbować!
Czas kończyć bo szczawian fenylu w moim lightstick`u się już utlenił i również nie widzę klawiszy :) Dobranoc.
Szybko czas leci, już poniedziałek dobiega końca, a za chwile sobota, maj, grudzień. Połowę swego życia przesypiamy i gdybym nie był tak zmęczony, to bym nie myślał o śnie, tylko poszedł na wieczorny spacer. Wszystko wydaje się jaśniejsze, a zimowe powietrze dobrze wentyluje komórki. Popatrzyć na miasto w mroźną noc, na latarnie, chmury przesuwające się po granatowym niebie, zastanowić się nad ulotnością chwil...przemijaniem nas i naszych małych światów.
Może taki spacer zmienił by ranek, ten i następne....
Ten post to techniczne gapiostwo, takie jak p. ręcznych w Austrii z tym , że konsekwencje żadne. Ot uśmieszek politowania u bystrzaków! :P
Idź na "U K L E J N Ę" i poszukaj dawcy imienia tej górki.
Jak czytam "ukleina" to się wściekam. :D
Nie śpimy, czuwamy do brzasku :)
Nie czaruj. W Japonii jest południe!!! ;)
Przecież ja to nie Wuj Józef. Tyle mam wspólnego z Japonią co chili con carne z Chile :)
Jesteś skośnooki i ukrywasz to za okularami :P
Ta skośność to od mrużenia oczu przed monitorem ;)
[quote=adzygmunt]Ten post to techniczne gapiostwo, takie jak p. ręcznych w Austrii z tym , że konsekwencje żadne. Ot uśmieszek politowania u bystrzaków! :P[/quote]
Który post, bo doprawdy pogubiłem się Ad w Twoim toku rozumowania.
Ten nad "Uklejną" to gapiostwo. Ale było adresowane do "bystrzaków" :P
Jakąś treść tam jednak przemyciłem ;)
Ale się zrobiło "nerwowo" ;) Nawet nie zauważyłem że już Poniedziałek. Całe szczęście że nie musze rano wstawać ;) W sumie kocham Poniedziałki. Szansa na poznanie nowych ludzi, nowe możliwości. Pozytywne myślenie. "Bajo-bongo i do przodu! To jest moje hasło. Niezłe co?"() A teraz mimo szczerych chęci, "pora na dobranoc, bo już księżyc swieci..."()
Ja się odmeldowuję. Za oknem cicho. Przestało gwizdać w nieszczelnych oknach, śnieg odgarnięty, by rano można było z garażu wyruszyć. Pora spać. Dobranoc. :O
"Przyszła dziś do mnie nostalgia", tak pięknie słoneczko "dnia oko świeciło".
Jak nostalgia to najlepiej posłuchać SDM, np:
http://www.youtube.com/watch?v=7F3AY5C-LW0
oj macie rację, brakowało słońca ostatnimi dniami... SDM hmm, to jak na urlop w Bieszczady pojadę :)
Albo:
http://www.youtube.com/watch?v=E4HB9vlTdAg&feature=related
W Bieszczady wybiorę się jesienią. Uwielbiam buczynowe lasy o tej porze roku. Niestety jeszcze trochę trzeba poczekać na urlop:(
Dobrze, że naszych stronach też jest wiele pięknych miejsc i można szybko znaleźć się na szlaku... :) Wypad w pobliskie górki z ostatniego weekendu zaliczam do bardzo udanych mimo nieustannych opadów śniegu. I chociaż przez śnieg zgubiłam drogę, to nie przeszkodziło mi to w wędrowaniu "na siagę" - tak to się nazywa w Twoich stronach Ad? ;)
Jak sie zgubiem, to leze prosto w dół. Łomijom co więkse dziury i potoki, byle za głosem psów!
I jus mom dom, hej!
Ciekawa jestem jak gwarowo nazywa się takie chodzenie na przełaj. Słyszałam "na siagę" ale wiem, że jest więcej takich określeń:) Może ktoś wie?
Już późnooooo a nam się wcale nieee chceee spaćć, czerwone winooo będziemy pili aż do dniaaaa!!!!!
Cholera chyba za wcześnie zacząłem świętować weekend!!! Ale co tam w końcu chyba niedługo ostatki !!!!
ale się tu "regionalnie" zrobiło :) W temacie nie jestem, więc nie pomogę. Wracając do Bieszczadów, lasy w okolicy podobne ale Bieszczadzkie Morze i Góry, nie ma mocnych :)
[quote=Luna]Ciekawa jestem jak gwarowo nazywa się takie chodzenie na przełaj. Słyszałam "na siagę" ale wiem, że jest więcej takich określeń:) Może ktoś wie?[/quote]
Naser mater myślę że pasuje...
Dzięki Wąsaty:)
naser mater ma jeszcze inne znaczenia:
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?kat=19&szukaj=ekspresywne
Mam taki problem. Jest ciemno, pisze, ale nie widze klawiszy, nawet myszka nie świeci. Ma ktos podobny problem? Jest na to recepta? Nawet nie wiem czy to co napisałem nie jest jakąś bzdurą.
Znów mi powieka opada o tak ;)
Odkąd po zachodzie słońca wciskam chemiczne światło pod klawisze keyboard`a problem z którym się borykasz już mnie nie dotyczy.
W czerwcu bardziej ekonomiczną wersją światła chemicznego będą robaczki świętojańskie. Myślę że warto sposobu spróbować!
Czas kończyć bo szczawian fenylu w moim lightstick`u się już utlenił i również nie widzę klawiszy :) Dobranoc.
Szybko czas leci, już poniedziałek dobiega końca, a za chwile sobota, maj, grudzień. Połowę swego życia przesypiamy i gdybym nie był tak zmęczony, to bym nie myślał o śnie, tylko poszedł na wieczorny spacer. Wszystko wydaje się jaśniejsze, a zimowe powietrze dobrze wentyluje komórki. Popatrzyć na miasto w mroźną noc, na latarnie, chmury przesuwające się po granatowym niebie, zastanowić się nad ulotnością chwil...przemijaniem nas i naszych małych światów.
Może taki spacer zmienił by ranek, ten i następne....