I ten deszcz przypomniał mi pewną historie, którą chętnie Wam opisze w tą deszczową noc. Rozsiądźcie się wygodnie zaczynam, aha, mała uwaga to historia z dreszczykiem.
Pewnej jesiennej i deszczowej nocy wracałem samochodem z Nowego Targu, w pewnym momencie odpadła mi wycieraczka po stronie pasażera, już nigdy więcej jej nie zobaczyłem;(
I to retro /bardzo smutna/.
Ja kończę bo im dłużej ślęczę nad klawiatura tym większe bzdury wypisuję.
Dobranoc, obudźcie się rankiem ze słonkiem, trochę później od niego, kiedy mgły rozwieje rześki powiew!
To współczuję. Niesamowite są te zmiany klimatyczne jakie u nas nastały...
Niedawno zamknęłam okna ale nadal jest zimno. Idę po piecyk, choć sztuczne dogrzewanie pomieszczeń w drugiej połowie lipca jest czymś niecodziennym:(
Dla mnie na wszelakie "chłody" najlepsze jest skwierczące drewno w kominku. Czy to w zimowe wieczory czy też chłodne lipcowe noce. Chociaż spoglądając na powyższą konwersację nie wydaje się być aż tak "chłodno".;)
Niestety nie mam jeszcze kominka ale zamierzam budować dom (raczej domek), w którym ten kominek będzie zajmować centralne miejsce, poza tym będzie przytulna łazienka z dużą wanną, nad którą koniecznie musi być okno, by w czasie wieczorno-nocnej kąpieli przy świecach można było oglądać gwieździste niebo i księżyc.
Poza tym otoczony pnącymi roślinami ganek, gdzie w ciepłe wieczory i noce można siedzieć pod baldachimem gwiazd. Oby te marzenia mogły się szybko spełnić:)
Dopiszę do marzeń Luny prawem "kaduka". Kiedyś tego kaduka sprawdzę skąd taki zwrot?
Ad rem ...wanna i duże okno aby można było oglądać gwiazdy. Szyby będą lustrzane
/weneckie/
Ganek otoczony pnącymi roślinami. Ok dodaję: otoczone również szczelną moskitierą z podgrzewaną podłogą - na wszelki wypadek!!!
pada i pada i pada....
beznadzieja, nie lubię takiej pogody...
Czyżby znowu powódź się zapowiadała?? W telewizji zapowiadają takie deszcze aż do piątku.
A czy Zarabie jest gotowe na czwarta powódź? Jeśli nie, to nie będzie.
Popłynąć po starym, żadna atrakcja!!!
I ten deszcz przypomniał mi pewną historie, którą chętnie Wam opisze w tą deszczową noc. Rozsiądźcie się wygodnie zaczynam, aha, mała uwaga to historia z dreszczykiem.
Pewnej jesiennej i deszczowej nocy wracałem samochodem z Nowego Targu, w pewnym momencie odpadła mi wycieraczka po stronie pasażera, już nigdy więcej jej nie zobaczyłem;(
Bardzo smutna ta historia aż mi łezka poleciała z oczka.
I to retro /bardzo smutna/.
Ja kończę bo im dłużej ślęczę nad klawiatura tym większe bzdury wypisuję.
Dobranoc, obudźcie się rankiem ze słonkiem, trochę później od niego, kiedy mgły rozwieje rześki powiew!
Podaje najnowsze nie sprawdzone wiadomości, jutro też będzie padać. Dobrze że do Bysinki mam daleko, a do Raby jeszcze bliżej.
Ad, pisanie bzdur pomaga, uwierz mi, ja to robię cały czas;)
Ten wieczór zaczął się jak zwykle, od ciemności.
I zimna...
Na pewno, u mnie jest ciepło, może masz okno otwarte;)
Ktoś tu coś wczoraj o wodzie a ja mam Bysinke z trzech stron to dopiero extrim....
To współczuję. Niesamowite są te zmiany klimatyczne jakie u nas nastały...
Niedawno zamknęłam okna ale nadal jest zimno. Idę po piecyk, choć sztuczne dogrzewanie pomieszczeń w drugiej połowie lipca jest czymś niecodziennym:(
Luna piecykiem, tak nie romantycznie, a przecież są lepsze sposoby na ogrzanie.
Nie wiem czy mogę napisać, ale skoro nalegasz, to napisze. Rozsiądź się wygodnie zaczynam.
Kiedy w ciemny i deszczowy wieczór będzie Ci zimno, zrób sobie herbatę z sokiem i okryj się kocem. To pomaga, chociaż są lepsze sposoby....
Sztuczne dogrzewanie w lipcu, kryzys meteorologiczny :)
Cygnus dopowiem nieskromnie za Ciebie: grzaniec!
Dobry pomysł, tylko nie na noc, bo rano wstanę nietrzeźwa... Lepiej gorące mleko z miodem;)
Luna, zawsze można tym grzańcem stopy natrzeć.;)
Ps. Cygnusie tak wogóle te lepsze sposoby zawsze są obarczone jakimś ryzykiem, ale co ja Ci będę tłumaczyć;)
O tak, nacieranie jest dobrym sposobem ma rozgrzanie;)
Ja bym chętnie posłuchał jak mi tłumaczysz, ale zostawimy to sobie na wycieczkę;)
Dla mnie na wszelakie "chłody" najlepsze jest skwierczące drewno w kominku. Czy to w zimowe wieczory czy też chłodne lipcowe noce. Chociaż spoglądając na powyższą konwersację nie wydaje się być aż tak "chłodno".;)
Niestety nie mam jeszcze kominka ale zamierzam budować dom (raczej domek), w którym ten kominek będzie zajmować centralne miejsce, poza tym będzie przytulna łazienka z dużą wanną, nad którą koniecznie musi być okno, by w czasie wieczorno-nocnej kąpieli przy świecach można było oglądać gwieździste niebo i księżyc.
Poza tym otoczony pnącymi roślinami ganek, gdzie w ciepłe wieczory i noce można siedzieć pod baldachimem gwiazd. Oby te marzenia mogły się szybko spełnić:)
350000 pln i już stoi;) Są gwiazdy, rośliny, kominek i łazienka pełna świec, jednak ze świecami uważaj;)
Dopiszę do marzeń Luny prawem "kaduka". Kiedyś tego kaduka sprawdzę skąd taki zwrot?
Ad rem ...wanna i duże okno aby można było oglądać gwiazdy. Szyby będą lustrzane
/weneckie/
Ganek otoczony pnącymi roślinami. Ok dodaję: otoczone również szczelną moskitierą z podgrzewaną podłogą - na wszelki wypadek!!!
I kończę dzisiaj pracowity dzień od 6/30 rano życząc wszystkim nocnym markom miłej pogawędki!