O tak, podgrzewana podłoga bardzo chętnie. Z owadami można poradzić sobie odstraszając je odpowiednio dobranymi ziołami (nie tolerują zapachu niektórych olejków). Tam, gdzie będzie dom jest sporo nietoperzy i ptaków więc może nie będzie plagi komarów i innych bzykaczy;)
Dobrej nocy Ad:)
Podgrzewana podłoga, owszem ale energooszczędnie. Z takim założeniem wybudowałem kominek. Oprócz ciepła i wspaniałego klimatu, wmontowane w ciąg wentylacyjny komina miedziane spirale, podłączone w system podgrzewania podłogi dogrzewają całe pomieszczenie, prawie na żądanie. Ot, przyjemne z pożytecznym. I tym właśnie pseudo technicznym bełkotem zburzyłem tak misternie budowany klimat. ;)
Zaloguj się w Los Angeles. Tam dzień ledwie się zaczął.
Białystok geograficznie jest już pół godziny do spania wcześnie ułożony. Tam nie ma Ci co szukać, oprócz zielonych płuc Polski
Cygnusie przestań pakować już te swoje paczki. I tak nie dojdą na czas...
Nastała pora nocnych sekretów;)
"Jak nietoperze
Mamy nocne sekrety,
Jak nietoperze
Słuchamy wielkomiejskich ech.
W nocy dziwnej atmosferze,
Gdzie rozkoszy księżyc strzeże,
Krążą ludzie-nietoperze
Pijąc słodki grzech"
- Brzechwa Jan "Nietoperze"
Luna, paczka doszła i to w całości, a to było dla mnie i odbiorcy najważniejsze, dobra nie nudzę. Jednak na marginesiku, kurier strzelał focha i aż się sobie dziwie ze nie wyprowadził mnie swoim zachowaniem z równowagi.
Kiedy wreszcie zrobi się sucho? Co chwilę pada, dobrze, że w miarę jest ciepło.
Nie pojechałem na rozpoczęcie Jarmarku Dominikańskiego. Lubie tam powłóczyć się po "pchlim targu". Inne stoiska na jedną modłę - jak w całym kraju.
Mimo, że Stare Miasto zapchane jakoś da się tam jeździć. W przeciwieństwie do M-c Jeden rajd i miasto korkiem stoi!
W korytarzu mam płaszcz pałatkę z czasów kiedy kształcono mię na żołnierza, nowsze gumofilcaki w garażu, parasol wezmę żonie, bo "toten" ma szpiczaste metalowe zakończenie i niestraszna mi burza z "nawałnicom".
Już "lete" do garażu spiłować go na okrągło.
Najnowsze badania rosyjskich badaczy poszły w innym kierunku jak przegnać burze. I posypują srebrnym pyłem chmury. Nad Moskwą zawsze świeci słońce kiedy trzeba!!!
O tak, podgrzewana podłoga bardzo chętnie. Z owadami można poradzić sobie odstraszając je odpowiednio dobranymi ziołami (nie tolerują zapachu niektórych olejków). Tam, gdzie będzie dom jest sporo nietoperzy i ptaków więc może nie będzie plagi komarów i innych bzykaczy;)
Dobrej nocy Ad:)
http://www.youtube.com/watch?v=EV30F3A0Ob4
Podgrzewana podłoga, owszem ale energooszczędnie. Z takim założeniem wybudowałem kominek. Oprócz ciepła i wspaniałego klimatu, wmontowane w ciąg wentylacyjny komina miedziane spirale, podłączone w system podgrzewania podłogi dogrzewają całe pomieszczenie, prawie na żądanie. Ot, przyjemne z pożytecznym. I tym właśnie pseudo technicznym bełkotem zburzyłem tak misternie budowany klimat. ;)
Generalnie wiemy o co Ci chodzi, żeby było ciepło;)
p.s. w tym roku jeszcze się wstrzymam z malowaniem, co znaczy że mam kominek;)
Ocho, wszyscy poszli spać, to se pogadałem.
Chyba się zaloguje na forum Białegostoku, może tam jeszcze nie śpią.
Zaloguj się w Los Angeles. Tam dzień ledwie się zaczął.
Białystok geograficznie jest już pół godziny do spania wcześnie ułożony. Tam nie ma Ci co szukać, oprócz zielonych płuc Polski
Cygnusie przestań pakować już te swoje paczki. I tak nie dojdą na czas...
Nastała pora nocnych sekretów;)
"Jak nietoperze
Mamy nocne sekrety,
Jak nietoperze
Słuchamy wielkomiejskich ech.
W nocy dziwnej atmosferze,
Gdzie rozkoszy księżyc strzeże,
Krążą ludzie-nietoperze
Pijąc słodki grzech"
- Brzechwa Jan "Nietoperze"
Cóż, senność delikatnie otula mnie swym miękkim i ciepłym kocem... Nocne sekrety będę mieć we śnie czego i Wam życzę. Dobranoc:)
Szybko zasnąć, zaczynam rozumieć tę tęsknotę.
I to by było na dzisiaj tyle. Dobranoc!
Luna, paczka doszła i to w całości, a to było dla mnie i odbiorcy najważniejsze, dobra nie nudzę. Jednak na marginesiku, kurier strzelał focha i aż się sobie dziwie ze nie wyprowadził mnie swoim zachowaniem z równowagi.
O choinka już późno, trochę sie zasiedziałem. Może jutro napiszecie co się Wam przyśniło.
Pozdrawiam.
Są takie sny, które chciało by się aby wiecznie trwały, ale niestety, po przebudzeniu często nie zostaje po nich nawet słaby ślad w pamięci.
Pusto na tym forum dzisiaj. Wszyscy balują?
Post zaczepny, pewnie dyskusji nie będzie.
Kiedy wreszcie zrobi się sucho? Co chwilę pada, dobrze, że w miarę jest ciepło.
Nie pojechałem na rozpoczęcie Jarmarku Dominikańskiego. Lubie tam powłóczyć się po "pchlim targu". Inne stoiska na jedną modłę - jak w całym kraju.
Mimo, że Stare Miasto zapchane jakoś da się tam jeździć. W przeciwieństwie do M-c Jeden rajd i miasto korkiem stoi!
Szanowny Panie Adzygmumncie!
Dzisiaj zapowiedziano w kwestii mokrości, rze nastompio nawałnice do czwartek a puźni upały!
pozdrawiam
Zdzichó
Na pewno chodziło o naszą strefę klimatyczną, czyli równikową;)
W korytarzu mam płaszcz pałatkę z czasów kiedy kształcono mię na żołnierza, nowsze gumofilcaki w garażu, parasol wezmę żonie, bo "toten" ma szpiczaste metalowe zakończenie i niestraszna mi burza z "nawałnicom".
Najnowsze badania amerykańskich naukowców dowodzą, że 1,5% ofiar porażenia piorunem miała parasol z metalowym szpicem;)
Już "lete" do garażu spiłować go na okrągło.
Najnowsze badania rosyjskich badaczy poszły w innym kierunku jak przegnać burze. I posypują srebrnym pyłem chmury. Nad Moskwą zawsze świeci słońce kiedy trzeba!!!
"I to by było na tyle",że powtórzę za profesorem mniemanologii stosowanej - zagadka: nazwisko i imię, podpowiedź nie żyje!
Dobrej nocy ad.
Za późno na zagadki.
Forum samo się reguluje i o tej porze jest już mocno wykruszone, pora się wylogować.
Pozdrawiam.
www.youtube.com%2Fwatch%3Fv%3Dwxl_KU-k9I0&ei=NyVXTKu9EdGX4gaYtbSnBQ&usg=AFQjCNGM7s9j4w1kjTcALtJI0X0fBwqKPQ&sig2=2oWTZzThFtoOUiNPnjuKbw" target="_blank" rel="nofollow">http://www.google.pl/url?sa=t&source=video&cd=7&ved=0CEoQtwIwBg&url=http%3A%2F%2Fwww.youtube.com%2Fwatch%3Fv%3Dwxl_KU-k9I0&ei=NyVXTKu9EdGX4gaYtbSnBQ&usg=AFQjCNGM7s9j4w1kjTcALtJI0X0fBwqKPQ&sig2=2oWTZzThFtoOUiNPnjuKbw>
I to by było na tyle - rozwiązanie
Tyle się nasiedziałem(musiałem)przed monitorem komputera, że aż mnie bolą oczodoły.
A ja dopiero, znów zasiadłem. ;)