Dwadzieścia, później trzydzieści, później Inżynier Karwowski, później Kazimierz Wielki i tak dalej, a na koniec Władyslaw Jagiełło. Mnóstwo Władysławów Jagiełłów :D:D:D:D
Lubię twórcze zabawy np. zmieniać wątki w istniejących bajkach, baśniach czy innych opowieściach. Chodzi o pozostawianie samych postaci, natomiast wchodzą one w zupełnie inne role, żyją wg. całkiem innego scenariusza. Najfajniej jest w kilka osób przerobić scenariusz, a potem jeszcze odegrać tą historię;)
Życie jest teatrem i cały czas coś i kogoś odgrywamy, najczęściej nieświadomie. Czasem dobrze zmienić rolę i popatrzeć z dystansem na swoje życie. Lepiej o tym porozmawiać niż pisać szanowny 007;)
Dobrej nocy Panowie:)
Że kobiety potrafią być tajemnicze jest dla mnie oczywiste, ale wpis Luny jest bardzo wieloznaczny, a moze jednoznaczny....cóż pewnie się tego nie dowiem, bo Luna już pewnie smacznie i cicho chrapie, a najpewniej nic by nie dopowiedziała.
Odpowiedział ktoś na to pytanie? Chyba nie....zresztą łatwiej jest pytać niż odpowiadać, odpowiedź wymaga dużego wysiłku tym bardziej kiedy jest prawdziwa.
Pamiętam, ale czy gdyby dziś zapytać o to samo , to odpowiedź była by taka sama.
Mnie zawsze zastanawiały tak głęboko filozoficzne pytania, często myślę że nie powinno być jednoznacznej odpowiedzi na nie. To tak jak z wierszami czy ich interpretacje są trafne, dlaczego w szkole wmawiano nam że wiersz X był o Y, a może dla mnie X był o Z.
Może X był o Z ale widocznie miałeś małą siłę przebicia by przekonać o tym nauczyciela. ;) Na tym zakończę ten wywód bo znów zachaczę o politykę, a w tym temacie obiecałem że jej nie będzie ;)
Mówisz że życie jest teatrem i poezją, są tacy którzy twierdzą że jest jak papier toaletowy, być może jest dla nich jeszcze nadzieja, a być może stracili ją na zawsze.
Ale czym jest dla mnie...nie potrafię dziś powiedzieć, na pewno potrafię się zachwycić kolorowym niebem, burzą, śnieżycą, mocnym wiatrem nocą, nocnym koncertem w trawie, księżycem na moim tarasie i tak wieloma innymi drobinami, że brakło by mi nocy na to wszystko. Rano zderzę się pewnie z człowieczeństwem, które sprawi że na chwile zapomnę o tych drobinach, które budują moją dusze.
W życiu trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie: "Mieć czy być?"
Ci, którzy nauczą się "być", potrafią cieszyć się z rzeczy prostych.
Ci, którzy opowiadają się za tym, żeby przede wszystkim "mieć" pozostają na wiecznym głodzie niespełnienia.
We współczesnym świecie nie można żyć tylko ideą "być", niestety trzeba też "mieć" , ale tak jak jest ze wszystkim, tak i tu należy znaleźć równowagę. Nie wszyscy jej szukają i nie dla wszystkich jest w tym samym miejscu.
Dziękuję Cygnusie:) Buziaczki;)
Och, oby te dwadzieścia lat było szczęśliwsze i piękniejsze niż cała reszta:)
Dwadzieścia, później trzydzieści, później Inżynier Karwowski, później Kazimierz Wielki i tak dalej, a na koniec Władyslaw Jagiełło. Mnóstwo Władysławów Jagiełłów :D:D:D:D
Lubię twórcze zabawy np. zmieniać wątki w istniejących bajkach, baśniach czy innych opowieściach. Chodzi o pozostawianie samych postaci, natomiast wchodzą one w zupełnie inne role, żyją wg. całkiem innego scenariusza. Najfajniej jest w kilka osób przerobić scenariusz, a potem jeszcze odegrać tą historię;)
Otwieram i zamykam kompa. Życzę Wam cudnych konwersacji. Ja dzisiaj padam, dobranoc!
Dobrej nocy Ad:) Konwersacje w naszym TWA są milutkie;)
A którą sztukę "przerobiłabyś" najchętniej, Luno? ;)
Dżentelmen nie zadaje takich pytań, wstydź 007 i ucz sie kultury od Marcina ikony, syreny, czy czym on tam jest;)
Życie jest teatrem i cały czas coś i kogoś odgrywamy, najczęściej nieświadomie. Czasem dobrze zmienić rolę i popatrzeć z dystansem na swoje życie. Lepiej o tym porozmawiać niż pisać szanowny 007;)
Dobrej nocy Panowie:)
Syrenę to ja tu widzę jedną. I też życzę jej miłej nocy... ;)
Że kobiety potrafią być tajemnicze jest dla mnie oczywiste, ale wpis Luny jest bardzo wieloznaczny, a moze jednoznaczny....cóż pewnie się tego nie dowiem, bo Luna już pewnie smacznie i cicho chrapie, a najpewniej nic by nie dopowiedziała.
Cygnus, odpowiedź jest bardzo prosta; "To be, or not to be. That is the question." ;D
Odpowiedział ktoś na to pytanie? Chyba nie....zresztą łatwiej jest pytać niż odpowiadać, odpowiedź wymaga dużego wysiłku tym bardziej kiedy jest prawdziwa.
No, niby był taki co odpowiedział, zanim Lord Makbet zadał to słynne pytanie. Pamiętasz stwierdzenie "Homo, ergo sum"? ;)
Pamiętam, ale czy gdyby dziś zapytać o to samo , to odpowiedź była by taka sama.
Mnie zawsze zastanawiały tak głęboko filozoficzne pytania, często myślę że nie powinno być jednoznacznej odpowiedzi na nie. To tak jak z wierszami czy ich interpretacje są trafne, dlaczego w szkole wmawiano nam że wiersz X był o Y, a może dla mnie X był o Z.
Moze troche majacze, pora spać.
Może X był o Z ale widocznie miałeś małą siłę przebicia by przekonać o tym nauczyciela. ;) Na tym zakończę ten wywód bo znów zachaczę o politykę, a w tym temacie obiecałem że jej nie będzie ;)
Drodzi Panowie życie jest teatrem i poezją równocześnie. Trzeba z niego korzystać, doświadczyć jego piękna, kochać i umieć przyjąć czyjąś miłość.
Ps. Miało być: Drodzy Panowie:)
Właśnie spędzam wieczór przy nastrojowej muzyce SDM. Zadedykuję Wam piosenkę na dobranoc:
http://www.youtube.com/watch?v=ZsMpF8m8snI&feature=related
Słucham, słucham i... zastanawiam się czemu to takie nostalgiczne, smutne?
Luna poszukaj bardziej optymistycznego!
Dobrze AD, może to bardziej przypadnie Ci do gustu:)
http://www.youtube.com/watch?v=6-3_VeGOnPo&feature=related
Ewentualnie:
http://www.youtube.com/watch?v=00NbF7pQG_w
Nie, to nie są moje klimaty, w dodatku na dobranoc.
Ale z atencją wysłuchałem.
Ja mówię wszystkim dobranoc!
Mówisz że życie jest teatrem i poezją, są tacy którzy twierdzą że jest jak papier toaletowy, być może jest dla nich jeszcze nadzieja, a być może stracili ją na zawsze.
Ale czym jest dla mnie...nie potrafię dziś powiedzieć, na pewno potrafię się zachwycić kolorowym niebem, burzą, śnieżycą, mocnym wiatrem nocą, nocnym koncertem w trawie, księżycem na moim tarasie i tak wieloma innymi drobinami, że brakło by mi nocy na to wszystko. Rano zderzę się pewnie z człowieczeństwem, które sprawi że na chwile zapomnę o tych drobinach, które budują moją dusze.
W życiu trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie: "Mieć czy być?"
Ci, którzy nauczą się "być", potrafią cieszyć się z rzeczy prostych.
Ci, którzy opowiadają się za tym, żeby przede wszystkim "mieć" pozostają na wiecznym głodzie niespełnienia.
We współczesnym świecie nie można żyć tylko ideą "być", niestety trzeba też "mieć" , ale tak jak jest ze wszystkim, tak i tu należy znaleźć równowagę. Nie wszyscy jej szukają i nie dla wszystkich jest w tym samym miejscu.
Po co ja to pisze, przecież to wiesz.