;) TE herbatki Luna za bardzo podnoszą mi ciśnienie ;) Zresztą nie sądze abym musiał Wiktorowi "nabijać" frekwencję. ;) poza tym godziny spotkań w tygodniu są sprzeczne z moim harmonogramem pracy - jeśli mogę to tak nazwać.
Zapalam kompa i rozpoczynam nocne Polaków rozmowy.
Wracam do strony 40 tej Kocurek miauczał na tarasie. Wpuściłem go ale parsknął na mnie, i poleciał z zębami. Rozumiem go, chodzi sfrustrowany. Bo nie wie czy jest kotem czy kotką. Zostały mu na osłodę myszki, i chyba nic nie upolował!
Po adopcji z przybłędy podwórkowego, został pozbawiony męskości za namową weterynarza. Dla swojego i naszego dobra. Dobrze na tym wyszedł, bo go kocie nocne awantury nie obchodzą.
Ja zmykam z wizji. Dobranoc.
Dla mnie białą. Proszę:)
A zachęcałam do spotkania się na czwartkowej herbatce...
A kiedy to było w kalendarzu nic takiego nie odnotowałam?? Znów mnie coś ominęło.
Mona kawa o 24.00...mi nie szkodzi na razie.
Luna przerażasz mnie.....
Od kilku tygodni w INVITO...
Dlaczego Cygnusie?
;) TE herbatki Luna za bardzo podnoszą mi ciśnienie ;) Zresztą nie sądze abym musiał Wiktorowi "nabijać" frekwencję. ;) poza tym godziny spotkań w tygodniu są sprzeczne z moim harmonogramem pracy - jeśli mogę to tak nazwać.
Ale ja myślałam, że wszystkich poczęstujesz a nie sam teraz będziesz ją pił. Oj nie ładnie:)
O nie czyżby znowu jakaś polityka??
Zapomnijmy o polityce. Dziś taka piękna noc:)
Jeszcze dwie minuty ;)
[quote=cygnus]Mona kawa o 24.00...mi nie szkodzi na razie.
Luna przerażasz mnie.....
[/quote]
Już 00:02 to się chyba na tą kawę nie załapie!
Luna, no sam nie wiem, ale czy ja jestem gotów na to.
Mona ja pije rozpuszczalną lub z ekspresu i zawsze z mlekiem, przypomina mi to dzieciństwo;)
Strasznie tu szybko dopisujecie, a ja robię trzy rzeczy na raz i tracę wenę
Kawa z rana, jak śmietana ;)
Dokurza mnie to klikanie, żeby coś napisać. Najpierw strona pierwsza, ostatnia i tak wkoło MaciejuO
A więc lepiej rozmawiać niż pisać:)
Cóż, jutro wstaję bardzo wcześnie więc pożeganam się z Wami. "Karaluchy pod poduchy, a szczypawki do zabawki";) Dobrej nocy:)
Żegnam się z Wami, jutro, a w zasadzie dziś musze wstać przed szóstą, to straszne;(
Obydobranoc.
Rozumiem Cię Cygnusie. Ja też wstaję o tej porze...:(
Ty też, Luna? :D Miłej nocki, owadów jednak nie polecam ;)
Dobranoc wszystkim.
Myśleniczaninie,
te owady to taka zaszyfrowana informacja;) Co ja mówię... Lepiej pójdę już spać, bo zaczynam majaczyć przez sen:)
Dobranoc:)
Zapalam kompa i rozpoczynam nocne Polaków rozmowy.
Wracam do strony 40 tej Kocurek miauczał na tarasie. Wpuściłem go ale parsknął na mnie, i poleciał z zębami. Rozumiem go, chodzi sfrustrowany. Bo nie wie czy jest kotem czy kotką. Zostały mu na osłodę myszki, i chyba nic nie upolował!
Ad, dlaczego Twój kot/kotka nie wie nic o swojej płci?
Po adopcji z przybłędy podwórkowego, został pozbawiony męskości za namową weterynarza. Dla swojego i naszego dobra. Dobrze na tym wyszedł, bo go kocie nocne awantury nie obchodzą.
Ja zmykam z wizji. Dobranoc.
Bogu dziękuje że mnie nie adoptowałeś ufff...;)