Dobry wieczór:) tak się zastanawiam czy za wczas czy tez zbyt pózno bo znów tu pustkami wieje...czy naprawde wszyscy pracują od samego rana i teraz się wysypiają?
.......ale w godzinach w których inni nie mają.
Ten rok dla mnie zaczął się.....dziwnie, robię to co robiłem a czasu mam jakby mniej. Na forum też rzadziej zaglądam, gorzej, czasem o nim zapominam. W tym temacie zazwyczaj spotykało się grono osób, gdzie teraz są, gdzie? Może kiedyś dopniemy to spotkanie w większym gronie, oczywiście na żywo.
Trudno mi się w tym temacie wypowiedzieć bo ja tu jak by "nowa" jestem tzn. od niedawna ale po liczbie wpisów widze , że to często odwiedzane forum było...Ludzie co z wami? ja wiem , że czasu brak i wogóle ale czasem miło "pogadac" nocą;)
[quote=cygnus] Może kiedyś dopniemy to spotkanie w większym gronie, oczywiście na żywo. [/quote]
Jak już wcześniej pisałam jestem chętna na spotkanie, tylko zastanawiam się co znaczy Cygnusie w większym gronie? Myślałam, że wąskim i zaufanym gronie naszego TWA;)
Chyba, że zorganizujemy spotkanie w przestrzeni ni to otwartej, ni zamkniętej. Zaprosimy wszystkich ludzi z przystanku, klientów ze sklepu warzywnego u Grażynki, kilka tysięcy młodych mieszkańców osiedla, a nawet zwierzęta... np grupę młodych pancerników i dorosłych fok!!!;)))
Ołłł....dlaczego zostałem źle zrozumiany? Teraz czuję się jak dureń, zironizowaliście mój wpis, a przecież ......może się wytłumaczę(co podniesie moje morale), w większym, dla mnie znaczyło pełna obsada z TWA.
Właśnie czy ciszę można zmierzyć?
Porównanie to już coś, tak znam: jak makiem zasiał!
Edit: po pięciominutowym oczekiwaniu, spadam w objęcia nocy, dobranoc!
o emeryturze to ja w tej chwili nawet nie myślę;) Baaardzooo daleko mi do niej;)
Poza tym wierze w obciążenie genetyczne tak ,że pewnie i tak bym jej nie dożyła...
Dobry wieczór:) tak się zastanawiam czy za wczas czy tez zbyt pózno bo znów tu pustkami wieje...czy naprawde wszyscy pracują od samego rana i teraz się wysypiają?
nie wszyscy niektórzy nie pracują :-(
no tak zapomniałam ,że panuje powszechny kryzys...trzeba się cieszyc,że ma się prace,,,
Nie taki znów powszechny, są firmy które dobrze na tych "kryzysach" wychodzą.
no może takie jak ...STOK STEFCZYKA itp. :)
U jednych kryzys, u drugich wyzysk, jedni tracą inni inwestują samo życie. Kto nic nie robi, ten nic nie ma, no poza mnóstwem czasu ;)
a ja o tak póznej porze i nadal w pracy i tu taki paradoks - pracuje a czasu wolnego mam sporo:)
.......ale w godzinach w których inni nie mają.
Ten rok dla mnie zaczął się.....dziwnie, robię to co robiłem a czasu mam jakby mniej. Na forum też rzadziej zaglądam, gorzej, czasem o nim zapominam. W tym temacie zazwyczaj spotykało się grono osób, gdzie teraz są, gdzie? Może kiedyś dopniemy to spotkanie w większym gronie, oczywiście na żywo.
Trudno mi się w tym temacie wypowiedzieć bo ja tu jak by "nowa" jestem tzn. od niedawna ale po liczbie wpisów widze , że to często odwiedzane forum było...Ludzie co z wami? ja wiem , że czasu brak i wogóle ale czasem miło "pogadac" nocą;)
[quote=cygnus] Może kiedyś dopniemy to spotkanie w większym gronie, oczywiście na żywo. [/quote]
Jak już wcześniej pisałam jestem chętna na spotkanie, tylko zastanawiam się co znaczy Cygnusie w większym gronie? Myślałam, że wąskim i zaufanym gronie naszego TWA;)
Chyba, że zorganizujemy spotkanie w przestrzeni ni to otwartej, ni zamkniętej. Zaprosimy wszystkich ludzi z przystanku, klientów ze sklepu warzywnego u Grażynki, kilka tysięcy młodych mieszkańców osiedla, a nawet zwierzęta... np grupę młodych pancerników i dorosłych fok!!!;)))
Tu podpowiedź jak to zorganizować...
http://www.youtube.com/watch?v=xTS-xxl_5Vw
Luna nie zapominaj o "dyrekcji", GMO, Strażakach (zwłaszcza Wesołych ) i Zdzisku z Suwałk. A spotkanie w MOKiS'ie ;)
Ołłł....dlaczego zostałem źle zrozumiany? Teraz czuję się jak dureń, zironizowaliście mój wpis, a przecież ......może się wytłumaczę(co podniesie moje morale), w większym, dla mnie znaczyło pełna obsada z TWA.
Drogi Cygnusie,
nie ironizowałam, tylko troszeczkę żartowałam:)
Różnie znosimy żarty na swój temat. Najlepiej nauczyć śmiać się z samego siebie, w tedy jest o wiele łatwiej;)
Kiedy już zdecydowałem się na spotkanie późną porą, przywitała mię cisza?
Właśnie czy ciszę można zmierzyć?
Porównanie to już coś, tak znam: jak makiem zasiał!
Edit: po pięciominutowym oczekiwaniu, spadam w objęcia nocy, dobranoc!
Niektórzy mają więcej do przemilczenia niż do powiedzenia...A jednak może jest ktoś z kim można porozmawiac?
Czasem wystarczy patrzyć, mężczyzna nie zawsze musi mówić......... kobieta też;) Ale popaść w milczenie można tylko na chwile.
Milczenie uruchamia wyobraźnię;)
Ale wyobraźnia, wyobrażenie, potrzebuje potwierdzenia, bo bez niego pozostanie tylko niepewność, rozterka ducha.
ja sobie tak wyobrażam jak tak teraz wszyscy leżycie w łóżkach a ja w pracy się mecze:(
Ja jeszcze nie leżę;) Wójek dobra rada radzi: zmień prace, bo do emerytury tak nie wyrobisz.
o emeryturze to ja w tej chwili nawet nie myślę;) Baaardzooo daleko mi do niej;)
Poza tym wierze w obciążenie genetyczne tak ,że pewnie i tak bym jej nie dożyła...
Grunt to optymizm. ;) Nie dosłownie, taki mały słowny eufemizm...
No cóż bez optymizmu trudno żyć w takich czasach;)