Jak stonoga to pewno dreptała "falując" setką cienkich nóżek. Co do czołgania się i wyginania grzbietu, to wkraczamy na "mieliznę" tematyczną. Jeszcze tą gąsienicą natrafimy na jakąś minę ;)
Też jestem ciekaw Luno ;) A tak na poważnie to nocne życie nie jest takie złe - można się dowiedziec u kogo w nocy szczeka pies, kto i co przywozi/wywozi z domu, lub też doświadczyć naocznie Kopernikowskie "O obrotach ciał niebieskich" ;) To wszystko widać u mnie z ogrodu... ;D
Też za Tobą tęskniłam Cygnusie;)
Lubię nocne życie ale niekoniecznie w mieście. Zdecydowanie najcudowniejsze noce są na łonie natury. Dobrze, że już robi się coraz cieplej, bo będę mogła godzinami podziwiać rozgwieżdżone nocne niebo leżąc na łączce, połoninie bądź nad brzegiem rzeki.
Niestety nie mam jeszcze swojego ogrodu doświadczania obrotu ciał niebieskich lecz mam marzenia;)
Nad brzegiem rzeczki tną komary!
Ja wolę moją łąkę. Nie ma komarów, lecz są buczące chrabąszcze. Lubią się wkręcić we włosy, nie, teraz to ja wkręcam.
Lecz to dopiero w drugiej połowie maja. Luna gdzie masz tę swoją rzeczkę? Jest w niej ciepła woda? Może zanurzę się po kostki?
Czytałem dzisiaj opracowanie historyczne na temat zmian jakie poczynił Kościół Katolicki na przełomie dziejów w celu przystosowania tekstów Biblicznych do własnych celów. Jednak jest to takrozbudowany tekst że nie nadaje się do publikacji na forum ze względu na jego obszerność. Postaram się jednak wyodrębnić fakty i przedstawić je w bardziej przyjaznej czytelnikom formie. Podejrzewam że znów stracę na "popularności"ponieważ nie przedstawia ona instytucji Kościoła w jasnym świetle. Mimo wszystko zapraszam do lektury . :)
No i znowu jesteśmy razem Panie 007!!!! U mnie wręcz zyskujesz na popularności !
A czytał ktoś żywoty świętych (ale takie bez kościelnej cenzury) tu dopiero jest co poczytać ! Albo historię papieży !!!
Luno, już zapomniałem jak to jest "na indeksie" (dobre czasy, oj dobre ;) a co do chęci, cóż nie należę do stojących z boku, więc jak już wystawiam głowę z szeregu, dlaczego mam nie wyjść całkiem naprzód. ;P
"Za młodzi na sen za starzy na grzech
Wypijmy przy stole by tu na dole źle nie działo się
Za młodzi na sen za starzy na grzech
Wypijmy przy stole za błędy na dole by ich było mniej"
Jak była grubowłochata to wstrętna! A jak się czołgała to "wybrzuszała" grzbiet? Czy parła do przodu zygzakiem? Jeśli tak to wylazła z jabłka!
tak się składa,że ja kobieta pracująca jestem i wiem jak wygląda gąsienica koparki ...faktycznie widać ją bez okularów...
Jak stonoga to pewno dreptała "falując" setką cienkich nóżek. Co do czołgania się i wyginania grzbietu, to wkraczamy na "mieliznę" tematyczną. Jeszcze tą gąsienicą natrafimy na jakąś minę ;)
Nie wiem jak wam ale mnie brakuje tej godziny snu. Jeszcze nie przywykłam do krótszych nocy a dłuższych dni...
Zaglądam tu tak na dobranoc, lub raczej powinienem napisać dzień dobry... ;)
Chyba pracujesz na "stróżówce";)
Ciekawe czego lub kogo pilnuje 007?;)
Ps. Dobrej nocy tym, którzy czuwają i tym, którzy śnią:)
Luna, na Boga Ty żyjesz.
Też jestem ciekaw Luno ;) A tak na poważnie to nocne życie nie jest takie złe - można się dowiedziec u kogo w nocy szczeka pies, kto i co przywozi/wywozi z domu, lub też doświadczyć naocznie Kopernikowskie "O obrotach ciał niebieskich" ;) To wszystko widać u mnie z ogrodu... ;D
Też za Tobą tęskniłam Cygnusie;)
Lubię nocne życie ale niekoniecznie w mieście. Zdecydowanie najcudowniejsze noce są na łonie natury. Dobrze, że już robi się coraz cieplej, bo będę mogła godzinami podziwiać rozgwieżdżone nocne niebo leżąc na łączce, połoninie bądź nad brzegiem rzeki.
Niestety nie mam jeszcze swojego ogrodu doświadczania obrotu ciał niebieskich lecz mam marzenia;)
Nad brzegiem rzeczki tną komary!
Ja wolę moją łąkę. Nie ma komarów, lecz są buczące chrabąszcze. Lubią się wkręcić we włosy, nie, teraz to ja wkręcam.
Lecz to dopiero w drugiej połowie maja. Luna gdzie masz tę swoją rzeczkę? Jest w niej ciepła woda? Może zanurzę się po kostki?
Luna, widziałem jak bije Ci serce w innym temacie, a cichy oddech odwraca kolejne strony....jednak nie tu....;)
Mona, i cóż żeś Wać Panna uczyniła, głosując na mnie cenny głos straciłaś.
To dla mnie byt późna pora na konwersacje. Moje serce potrzebuje snu. Przepracowanie daje się we znaki... Dobranoc:)
Ps. Podziwiam tych, którzy jeszcze mogą;)
Ja jeszcze mogę, ale coraz bardziej upodabniam się do mojego avatara....może nie z fryzurą. Cóż też pójdę.
Dobry wietrzny wieczór wszystkim.
Czytałem dzisiaj opracowanie historyczne na temat zmian jakie poczynił Kościół Katolicki na przełomie dziejów w celu przystosowania tekstów Biblicznych do własnych celów. Jednak jest to takrozbudowany tekst że nie nadaje się do publikacji na forum ze względu na jego obszerność. Postaram się jednak wyodrębnić fakty i przedstawić je w bardziej przyjaznej czytelnikom formie. Podejrzewam że znów stracę na "popularności"ponieważ nie przedstawia ona instytucji Kościoła w jasnym świetle. Mimo wszystko zapraszam do lektury . :)
No i znowu jesteśmy razem Panie 007!!!! U mnie wręcz zyskujesz na popularności !
A czytał ktoś żywoty świętych (ale takie bez kościelnej cenzury) tu dopiero jest co poczytać ! Albo historię papieży !!!
Zwłaszcza rodziny papieskiej Aleksandra VI ;D
Na marginesie, gdybym pił, to pewnie bym się dziś do Ciebie przyłączył Wesoły. ;)
Mysleniczaninie chcesz być na indeksie pośród wykluczonych?;) Po takiej publikacji bez cenzury wszystko może się zdarzyć...
Luna to będzie nas dwóch ! A to już wywrotowa banda !!!!
Luno, już zapomniałem jak to jest "na indeksie" (dobre czasy, oj dobre ;) a co do chęci, cóż nie należę do stojących z boku, więc jak już wystawiam głowę z szeregu, dlaczego mam nie wyjść całkiem naprzód. ;P
To idę z Wami;)
A teraz idę spać. Dobrej nocy wszystkim "wywrotowcom";)
W sobote o 22-giej??? Luna nie marnuj życia, jesteś za młoda na sen;)
Ubiegłeś mnie Cygnus... ;)
"Za młodzi na sen za starzy na grzech
Wypijmy przy stole by tu na dole źle nie działo się
Za młodzi na sen za starzy na grzech
Wypijmy przy stole za błędy na dole by ich było mniej"
Ja myślałem raczej zaśpiewać: za starzy na sen...
A te inne grzeszki same mijają.
"Przemija uroda w nas....jak zima w La Pas"