Od polityki wbrew temu co tu się działo, to jednak stronie. Czasem muszę jednak pomachać szabelką, dobrze mi to robi, a źle innym. Drzemie(nie śpi) we mnie ułan, a ułani nie tylko pukają i stukają w okienka, chyba że w urzędach.
Pewnie nie zauważyliście;)ale spadł śnieg i wyszedłem sobie odśnieżyć podjazd, bo Maciek zapomniał wysłać mi pług.
Ciekawe jak tą pogode znosi Luna, z tego co pamiętam zimę lubi tylko na zdjęciach i to nie swoich.
Cygnusie, źle znoszę tą pogodę. Potrzebuję trochę czasu, by zaaklimatyzować się. Chodzi konkretnie o temperatury, bo sam krajobraz za oknem jest bajkowy...
Sprostowanie odnośnie zdjęć: zima jest piękna także na moich zdjęciach:)
Ps. Czasem "maluję" ją słowami.
Zima zaatakowała najbardziej malowniczym wariantem, fajnie się na nią patrzy w ciepłym domu przy kominku i przez tafle szkła.
I kiedy tak sobie siedzę w ciepłym domu, a na zewnątrz mróz, przychodzi mi myśl co z ludźmi którzy nie mają tak dobrze. Co z tymi których nie stać na ogrzewanie, co z tymi którzy muszą w tą pogode pracować na zewnątrz, a co z dzieciakami w patologicznych rodzinach, gdzie nikt nie dba o ich ciepłe ubrania, ciepły posiłek, ciepły dom. Jak się mają do tego takie moje problemy że "bije" mi zimówka, zamarzła wycieraczka, uszkodziłem uszczelkę przy otwieraniu drzwi.
Niestety na tej krótkiej refleksji się kończy.
Tak mnie "wkurzyło" posądzenie, że ściągnąłem czyjeś zdjęcie jako swoje, że nim zauważyłem w jakim temacie napisałem już było na forum.
Przepraszam, ochłonąłem, teraz tylko powtórzę powiedzenie Wałęsy o puszczaniu w skarpetkach. ??? nie martw się i to było minęło!!!
Ale gdybyś się upierał, możemy spróbować kto ma rację!
To mamy dwie lampy własnej produkcji. Resztę kupiłem za swój grosz włącznie z autem ...?letnim. ale też mam większe możliwości /auto/z trzech powodów.
1 dzieci są "na swoim"
2 mniej wydaję.
3 małżonka przenigdy nie wsiądzie do samolotu, a prawie wszystko w zasięgu auta pooglądane!
Odstaw żonę do dzieci , Ty w samolot i siut, Arktyka, siut, China, siut Gabon, Cuba, Brno(nic tam nie ma), Londyn(przynajmniej po naszemu mówią), Acapulco.
Kto tu dołączy późną porą nigdy już nie zazna spokoju, ani jego rodzina sąsiedzi pies czy kot(ukłon do Adz). Umysł tego który tu wszedł będzie odbijał się od ścian innych zakładek, aż w końcu pęknie i wysypią sie z niego myśli zwane majakami.
Tak to jest Mona, gdy Kot śpi, myszy harcuja... ;)
Ha ha no tak to czasem bywa ... :) Dobranoc wszystkim.
A Cygnus nam od tego politykowania strzasznie się męczy... Niewyspany jakiś ;) Zresztą mnie też czas się przestawił. ;)
Cygnusie nie zamartwiaj się już tą polityką;) Zima się zbliża i dlatego pewnie jesteś taki niewyspany;)
Cygnus jak niedźwiedź, może świstak, zapadł w sen zimowy. Liczy tak papierki?
"Stary niedźwiedź mocno spi".
Od polityki wbrew temu co tu się działo, to jednak stronie. Czasem muszę jednak pomachać szabelką, dobrze mi to robi, a źle innym. Drzemie(nie śpi) we mnie ułan, a ułani nie tylko pukają i stukają w okienka, chyba że w urzędach.
Pewnie nie zauważyliście;)ale spadł śnieg i wyszedłem sobie odśnieżyć podjazd, bo Maciek zapomniał wysłać mi pług.
Ciekawe jak tą pogode znosi Luna, z tego co pamiętam zimę lubi tylko na zdjęciach i to nie swoich.
Jest jeszcze ciemno więc to prawie jak noc;)
Cygnusie, źle znoszę tą pogodę. Potrzebuję trochę czasu, by zaaklimatyzować się. Chodzi konkretnie o temperatury, bo sam krajobraz za oknem jest bajkowy...
Sprostowanie odnośnie zdjęć: zima jest piękna także na moich zdjęciach:)
Ps. Czasem "maluję" ją słowami.
Uploaded with ImageShack.us
A ja uwieczniam dla siebie fotką
I co w tej zimie fajnego, że wszyscy przytyjemy?
Krasnalu nie wiedziałam, że dbasz o linię. Może Marcin da Ci jakieś zioła na odchudzanie;)
Ładna zima na Twoim zdjęciu Ad:)
Adzygmunt piękna fotka:)
Zima zaatakowała najbardziej malowniczym wariantem, fajnie się na nią patrzy w ciepłym domu przy kominku i przez tafle szkła.
I kiedy tak sobie siedzę w ciepłym domu, a na zewnątrz mróz, przychodzi mi myśl co z ludźmi którzy nie mają tak dobrze. Co z tymi których nie stać na ogrzewanie, co z tymi którzy muszą w tą pogode pracować na zewnątrz, a co z dzieciakami w patologicznych rodzinach, gdzie nikt nie dba o ich ciepłe ubrania, ciepły posiłek, ciepły dom. Jak się mają do tego takie moje problemy że "bije" mi zimówka, zamarzła wycieraczka, uszkodziłem uszczelkę przy otwieraniu drzwi.
Niestety na tej krótkiej refleksji się kończy.
ta totka to wiem nawet skad sciagnieta.......
Z mojego aparatu, chyba, że ktoś mi ją "podpylił". Co mi pochlebia!!!!
??? dawaj, gdzie to widziałeś!!!
Ale nie o tej porze! No ludzie, trzymajmy się jakiś zasad. Bo nam się tu zrobi straszny (proszę uzupełnić adekwatnym określeniem)!
Tak mnie "wkurzyło" posądzenie, że ściągnąłem czyjeś zdjęcie jako swoje, że nim zauważyłem w jakim temacie napisałem już było na forum.
Przepraszam, ochłonąłem, teraz tylko powtórzę powiedzenie Wałęsy o puszczaniu w skarpetkach. ??? nie martw się i to było minęło!!!
Ale gdybyś się upierał, możemy spróbować kto ma rację!
Oczywiście. A gdzie jest moje "sto milionów"? ;)
A co nie dostałeś? Ja za swoje kupiłem narożnik, dywan, lampę stojącą i wiatrak na lato.
Aha nie , lampę sam zrobiłem.
To mamy dwie lampy własnej produkcji. Resztę kupiłem za swój grosz włącznie z autem ...?letnim. ale też mam większe możliwości /auto/z trzech powodów.
1 dzieci są "na swoim"
2 mniej wydaję.
3 małżonka przenigdy nie wsiądzie do samolotu, a prawie wszystko w zasięgu auta pooglądane!
Odstaw żonę do dzieci , Ty w samolot i siut, Arktyka, siut, China, siut Gabon, Cuba, Brno(nic tam nie ma), Londyn(przynajmniej po naszemu mówią), Acapulco.
Godzina duchów - to się zjawiam.
Wieki mnie tu nie było! Pozdrowienia dla starych i nowych znajomych :)
Kto tu dołączy późną porą nigdy już nie zazna spokoju, ani jego rodzina sąsiedzi pies czy kot(ukłon do Adz). Umysł tego który tu wszedł będzie odbijał się od ścian innych zakładek, aż w końcu pęknie i wysypią sie z niego myśli zwane majakami.
i zobaczy białe myszki;) Kot pewnie oszaleje ze szczęścia;)
TEN Kot? Czy o jakimś innym kocie mowa? ;)
....i tu wątek sie urywa, bo nikt nie wie o jakiego kota chodzi, a kot nie jedno ma imię... koty czasem gdzieś giną i pojawia sie szansa dla innego.