Mon-max, co powiesz na Tęczowego pstrąga z czosnkiem na ostro?
Składniki dla 2 osób.
Dwa średnie pstrągi tęczowe
4-6 żąbków czosnku
1 cytryna
1 mała lub 1/2 dużej cebuli
1 papryka jalapenio (zielona, bardzo ostra)
1/4 kostki masła
1 łyżka stołowa soli morskiej lub soli czosnkowej
Przygotowanie;
Rozgrzewamy piekarnik do 200C. Cebulę i czosnek siekamy drobniutko, z papryki usuwamy łodyżkę i nasiona, kroimy w podłóżne paski. Umyte i wypatroszone pstrągi wypełniamy wewnątrz mieszaniną czosnku, cebuli i soku z wyciśniętej cytryny. Po wierzchu nacieramy pstrągi dokładnie masłem i kładziemy na podwójnej folii aluminiowej. Sól i pieprz do smaku. Następnie przykrywamy pstrągi paskami papryki. Jeżeli ktoś nie lubi na ostro, można użyć papryki czerwonej. Całość przykrywamy folią i żawijamy całość szczelnie. Pieczemy 25 min lub aż do miekkości ryby. Osobiście podaję z brokułami, gotowanym groszkiem i marchewką i oczywiście doskonałym winem. Szybka i łatwa potrawa na kolacje we dwoje po ciężkim dniu pracy. ;) Sprawdzone, działa jak afrodyzjak. Smacznego!
Jedyna słuszna ryba to karp;) Oprócz walorów smakowych, kojarzy sie z miłą atmosferą, no może najmniej zadowolony z tego jest karp, ale raczej tylko przez chwile.
Sandacz? Szczupak? Mam pyszny przepis na szczupaka zapiekanego w śmietanie :D
Steki z sandacza, suszi z tuńczyka i wiele innych :D Świnia lubi dobrze zjeść :D
Przez te wszystkie Wigilie ćwiczyłem oddzielanie ości od mięsa i nie stanowi to dla mnie problemu. Smak ma taki jak lubię i mitem jest to, że smierdzi mułem. Nigdy na takiego nie trafiłem.
[quote=Mysleniczanin007]Sandacz? Szczupak? Mam pyszny przepis na szczupaka zapiekanego w śmietanie :D
Steki z sandacza, suszi z tuńczyka i wiele innych :D Świnia lubi dobrze zjeść :D[/quote]
Ja bardzo proszę o przepis jeżeli nie na się wkleić na to forum zapraszam na swoje.
[quote=cygnus]Przez te wszystkie Wigilie ćwiczyłem oddzielanie ości od mięsa i nie stanowi to dla mnie problemu. Smak ma taki jak lubię i mitem jest to, że smierdzi mułem. Nigdy na takiego nie trafiłem.[/quote]
Ja nie mam tyle cierpliwości z tymi ościami albo za mało ćwiczyłam.
400-600 g filetów ze szczupaka
3 łyżki masła
1 mała cebula, pokrojona w kostkę
1/2 zielonej papryki, pokrojonej w kostkę
1 łodyga selera naciowego, pokrojona w kostkę (może być i mniej)
1/2 szkalnki pomidorów bez nasion, obranych i pokrojonych
1 1/2 szklanki gęstej śmietany
1 szlklanka tartego sera szwajcarskiego (sam stosuje gruyer ze względu na smak)
1/2 szklanki bułki tartej
1/2 łyżeczki morskiej soli
Nagrzewamy piekarnik do 180C. Rybę płuczemy i osuszamy. Tak przygotowane filety kładziemy w brytfance i lekko osalamy. W rondelku rozpuszczamy masło, dodajemy cebulę, paprykę i seler, podduszamy do miękkości. Dodajemy następnie pomidory i gotujemy na małym ogniu aż zgęstnieje. Tak przygotowane jarzyny układamy na filety następnie polewamy warstwą śmietany. Na to wszystko sypiemy starty ser i bułkę tartą. Pieczemy 30-40 min.
Jak na danie główne jest to danie mało sycące, jednak wspaniale nadaje się na wszelakie entrées. Osobiście przygotowuje szczupaka lub sandacza według tego przepisu na business meetings. Robi wrażenie, śmiało polecam :D
[quote] mon-max ja używam automatu do pieczenia chleba
[/quote]
A masz może jakieś sprawdzone przepisy na ciasto lub chlebek?? To napisz na forum przepisy dla smakoszy. A ja podam jakie ja mam sprawdzone.
Wczoraj byłem zaproszony na obiad do znajomych którzy przygotowali na tę okazję koronę jagnięcą. Zestaw tak doskonały kompozycyjnie i smakowo że aż poprosiłem panią domu o ten wspaniały przepis, którym chciałbym się z Wami podzielić.
Korona jagnięca z rozmarynem.
Do przygotowania potrawy będą nam potrzebne;
Dwie duże (8-12 osób) lub dwie średnie (4-6 osób) kawałki karkówki jagnięcej.
Musztarda stołowa Dijon (Bardzo ważne! Dijon daje specyficzny smak marynowanemu miesu!)
4 łyzki stołowe swieżego lub 2-3 łyżki stołowe suszonego rozmarynu.
1/2 natki swieżej lub 4 łyżki stołowe suszonej pietruszki.
4 ząbki czosnku.
Oliwa z oliwek.
Przygotowanie;
Mięso odkrajamy od kości, tak aby kości pozostały przy mięsie. Kładziemy kawałki mięsem do góry i ostrym nożem nacinamy delikatnie mięso wzdłóż kości formując poszczególne "kotlety" nie za głęboko żeby nie przerwać kawałka, wystarczająco głeboko by marynata mogła wsiąknąć w każdy "kotlet". Przygotowujemy marynatę; W miseczce mieszamy razem 2 łyżki stołowe oliwy z oliwek, musztardę Dijon, bardzo drobno posiekany rozmaryn i pietruszkę. Dodajemy rozgniecione lub posiekany drobno czosnek. Przygotowane kawałki mięsa kładziemy na folii aluminiowej i nacieramy mięso przygotowaną marynatą. Tak przygotowane mięso owijamy szczelnie w folię i wstawiamy do lodówki na 2-3 godziny. Idealnie mięso możemy zostawić do marynaty na całą noc.
Następnie nagrzewamy piec do 180 stopni. W międzyczasie wyciągamy mięso z lodówki i układamy na płytkiej brytwance kośćmi do góry formując koronę. Najlepiej używając dratwę wiążemy oba kawałki ze sobą formując je w okrąg. Do wnętrza "korony" wkładamy ćwiartki słodkich ziemniaków. Folią aluminiową z marynaty owijamy wystające z mięsa kości aby zapobiec przypalaniu podczas pieczenia. Tak przygotowane mięso wkłądamy do piekarnika i pieczemy od 25-40 min. W zależności od wielkości kawałków mięsa. Po upieczeniu odstawiamy na 10 min do ostygnięcia. Następnie kroimy wdłóż wcześniej przygotowanych nacięć i serwujemy z ćwiartkami słodkich ziemniaków, gotowaną i podsmażaną marchewką, szparagą lub brokułami.
Wspaniale komponuje się z ciemnym Guinessem lub też Cabernet Sauvignon, Syrah lub też moim ulubionym Merlot. Bon appetit!
Składniki:
1 królik podzielony na części / nie muszę pisać, że bez futerka?/
1 wino białe wytrawne
1 duży pęczek rozmarynu koniecznie świeżego
ok 50 ml oliwy
Wykonanie:
Królika obsmażamy na gorącej oliwie na złoty kolor, przekładamy do garnka /najlepiej z grubym dnem/ zalewamy winem, wrzucamy rozmarym uprzednio oberwany z gałązek i dusimy do czasu kiedy wino odparuje a mięso bedzie miękkie. Najczęściej uzskujemy to w tym samym czasie.
Bardzo proste i bardzo smaczne a mało pracochłonne. Podawać z miksem zielonych sałat z sosem winegret i ewentualnie pieczywem czosnkowym.
Kiełbaski Leszczyńskie można(było) kupić w Starej Cegielni na stoisku z tradycyjnymi wędlinami i serami, naprzeciw stoiska mięsnego. Kilka miesięcy temu tam je kupowałam, nie wiem czy obecnie są w sprzedaży. Jednak smak tych z dawnych lat był dużo lepszy.
Proponuję przepis na bardzo dobre ciasto na PIZZĘ lub calzone.
0,5 kg mąki /550-650/
3 dkg świeżych drożdży
250 ml ciepłego ale nie gorącego mleka
1 jajko
1/2 łyżeczki soli
3 łyzki oliwy
ewentualnie pół łyżeczki ziół/ bazylia, oregano, tymianek/ wg upodobania, może być bez ziół
Rozpuścić drożdże w ciepłym mleku, dosypać troszkę mąki /konsystencja śmietany/ zostawić w ciepłym miejscu na 15 minut. Połączyć z resztą składników. Wyrobić np malakserze /ok 3 min/ lub mikserem/ hakami ok 10 min/ lub rękami/ ale po co sobie dokładac pracy/
Zostawić w ciepłym miejscu na ok 40 min. Generalnie jak jest chłodniej też wyrośnie tylko to potrwa dłużej. Ciasto ma podwoic swoją objętość.
Przenieść na stolnicę lub blat i uformować. Jesli ktoś lubi cienką pizzę to ta proporcja wystarcza na 1 wielkości formy klasycznej z piekarnika + 2 ok 28 cm. Jeśli ktoś lubi na grubszym to tylko forma z piekarnika. Jeśli calzone to okrąg ok 30 - 35 cm na grubość ok1,5 cm.
Nałożyć wg uznania sos pomidorowy bądź smietanowy i składniki co kto lubi.
Piec krótko 10- 15 min w najwyższej temeraturze na jaką możemy nastawić swój piekarnik.
Pieróg po złożeniu posmarować za pomocą pędzelka oliwą. Można posypać morską grubą solą bądź ziołami. Ja lubię np czarnuszkę.
Ciasto to można wykorzystać tez do chlebków typu ciabatta.
Ps Ciasto ma być elastyczne nie za twarde i niezbyt klejące. To zależy od rodzaju użytej mąki. Wtedy dodajemy mleka lub odrobinę maki aby uzyskać taką konsystencję.
Na zbliżający się sezon grzybowy chciałbym polecić przepis z mniej popularnego ale jakże smacznego grzybka - Pieprznika Jadalnego (Cantharellus cibarius ) popularnie zwanego Kurką lub Liszką. Grzyb ten mimo jego coraz większej rzadkości występowania nie ustępuje walorami smakowymi grzybom szlachetnym. Kurkę można spotkać w czystych lasach liściastych i iglastych, często na podłożu piaszczystym, lubi towarzystwo świerków i mchu.
Moim ulubionym daniem z Kurek są Kurki zasmażane z boczkiem w śmietanie. Poniżej podam łatwy i wykwintny obiad dla dwojga z kurek w śmietanie i szparadze z frykadelkami.
Składniki;
Fasolka z kurkami:
200 g kurek
500 g zielonej fasolki szparagowej
1 łyzka sklarowanego masła (lub oliwy)
1 cebula
50 g wędzonego boczku (bardzo ważne żeby był wędzony!)
1/8 l białego wytrawnego wina
4-5 gałazek świeżego tymianku
50 g śmietany kremowki
Przygotowania frykadelek nie będę opisywał, każdy powinien wiedziać jak przyrządzić i usmażyć pyszne sznycelki ;) Zaczne więc od szparagi i sosu z kurek;
Fasolkę szparagową czyścimy, myjemy i gotujemy przez 10-15 min. w lekko osolonej wodzie.
W miedzyczasie rozgrzewamy na patelni sklarowane masło lub oliwę i smażymy frykadelki po 6-8 min. z każdej strony.
Pokrojony na małe kawałki boczek podsmażamy na drugiej patelni lub płaskim rondelku, bez dodatku tłuszczu. Dodajemy umyte i wysuszone kurki i drobno posiekaną cebule, smażymy razem ok. 5 min. Ja staram się ten czas ograniczyć do 4 i pół, lub nie więcej niż 5 minut, zapobiega to stwardnieniu kapeluszy i wystygnięciu sznycelków ;) Dodajemy białe wino i doprawiamy do smaku pieprzem i solą. Świeży tymianek płukamy, suszymy, odrywamy listki od gałązek i drobno siekamy nie zapominając o zostawieniu kilku gałązek do dekoracji ;) Na patelnię z kurkami wlewamy smietanę wraz z posiekanym tymiankiem. Całość zagotowujemy i na małym ogniu dusimy przez 3-4 min. Przed podaniem możemy doprawić nasze kurki pieprzem i solą. Ugotowaną fasolkę odsączamy na sicie, dodajemy ja do kurek w smietanie i dokładnie mieszamy. Doskonałym dopełnieniem obiadu może być ziemniaczane puree. Ja jednak ograniczam podawanie kurek i szparagi saute tylko z mięsem. Kurki ze szparagą doskonale komponuje sie z mielonym mięsem, polędwicą i dziczyzną.
Bon apetit!
Sam gotuje, dużo i często dla siebie i znajomych. Wyszukuje ciekawe, proste i atrakcyjne smakowo przepisy by zaskakiwać nie tylko podniebienia ;) Co najważniejsze, staram się ograniczać do minimum wszelakie "dodatki" smakowe typu Knory, Vegety i inne dopalacze. Wokół nas są nieraz lepsze i smaczniejsze potrawy niż oblatane domowe kotlety kapustą czy bigos. Zauważyłem też że ulegamy trendowi grillowania kiełbas, karkówek, steków itp. zapominając o znacznie smaczniejszych potrawach pieczonych na otwartym ogniu z dodatkami ziól i produktów mącznych o ktorych napiszę już wkrótce. ;)
To musi być przepyszne..:-) Nie ukrywam,że chciałabym to sprawdzić na własnym podniebieniu, tylko jest jeden mały problem M007….hmm przyznaj się gdzie Ty zbierasz te kurki, cooo ??!!;-)
Mniam mniam jadłam polecam teraz puszki mleka można kupić w różnych smakach np. krówkową
Mon-max, co powiesz na Tęczowego pstrąga z czosnkiem na ostro?
Składniki dla 2 osób.
Dwa średnie pstrągi tęczowe
4-6 żąbków czosnku
1 cytryna
1 mała lub 1/2 dużej cebuli
1 papryka jalapenio (zielona, bardzo ostra)
1/4 kostki masła
1 łyżka stołowa soli morskiej lub soli czosnkowej
Przygotowanie;
Rozgrzewamy piekarnik do 200C. Cebulę i czosnek siekamy drobniutko, z papryki usuwamy łodyżkę i nasiona, kroimy w podłóżne paski. Umyte i wypatroszone pstrągi wypełniamy wewnątrz mieszaniną czosnku, cebuli i soku z wyciśniętej cytryny. Po wierzchu nacieramy pstrągi dokładnie masłem i kładziemy na podwójnej folii aluminiowej. Sól i pieprz do smaku. Następnie przykrywamy pstrągi paskami papryki. Jeżeli ktoś nie lubi na ostro, można użyć papryki czerwonej. Całość przykrywamy folią i żawijamy całość szczelnie. Pieczemy 25 min lub aż do miekkości ryby. Osobiście podaję z brokułami, gotowanym groszkiem i marchewką i oczywiście doskonałym winem. Szybka i łatwa potrawa na kolacje we dwoje po ciężkim dniu pracy. ;) Sprawdzone, działa jak afrodyzjak. Smacznego!
Takiego cuda jeszcze nie skosztowałam. Popróbuje.
Jedyna słuszna ryba to karp;) Oprócz walorów smakowych, kojarzy sie z miłą atmosferą, no może najmniej zadowolony z tego jest karp, ale raczej tylko przez chwile.
Karp za dużo ma ości.
Sandacz? Szczupak? Mam pyszny przepis na szczupaka zapiekanego w śmietanie :D
Steki z sandacza, suszi z tuńczyka i wiele innych :D Świnia lubi dobrze zjeść :D
Przez te wszystkie Wigilie ćwiczyłem oddzielanie ości od mięsa i nie stanowi to dla mnie problemu. Smak ma taki jak lubię i mitem jest to, że smierdzi mułem. Nigdy na takiego nie trafiłem.
[quote=Mysleniczanin007]Sandacz? Szczupak? Mam pyszny przepis na szczupaka zapiekanego w śmietanie :D
Steki z sandacza, suszi z tuńczyka i wiele innych :D Świnia lubi dobrze zjeść :D[/quote]
Ja bardzo proszę o przepis jeżeli nie na się wkleić na to forum zapraszam na swoje.
[quote=cygnus]Przez te wszystkie Wigilie ćwiczyłem oddzielanie ości od mięsa i nie stanowi to dla mnie problemu. Smak ma taki jak lubię i mitem jest to, że smierdzi mułem. Nigdy na takiego nie trafiłem.[/quote]
Ja nie mam tyle cierpliwości z tymi ościami albo za mało ćwiczyłam.
400-600 g filetów ze szczupaka
3 łyżki masła
1 mała cebula, pokrojona w kostkę
1/2 zielonej papryki, pokrojonej w kostkę
1 łodyga selera naciowego, pokrojona w kostkę (może być i mniej)
1/2 szkalnki pomidorów bez nasion, obranych i pokrojonych
1 1/2 szklanki gęstej śmietany
1 szlklanka tartego sera szwajcarskiego (sam stosuje gruyer ze względu na smak)
1/2 szklanki bułki tartej
1/2 łyżeczki morskiej soli
Nagrzewamy piekarnik do 180C. Rybę płuczemy i osuszamy. Tak przygotowane filety kładziemy w brytfance i lekko osalamy. W rondelku rozpuszczamy masło, dodajemy cebulę, paprykę i seler, podduszamy do miękkości. Dodajemy następnie pomidory i gotujemy na małym ogniu aż zgęstnieje. Tak przygotowane jarzyny układamy na filety następnie polewamy warstwą śmietany. Na to wszystko sypiemy starty ser i bułkę tartą. Pieczemy 30-40 min.
Jak na danie główne jest to danie mało sycące, jednak wspaniale nadaje się na wszelakie entrées. Osobiście przygotowuje szczupaka lub sandacza według tego przepisu na business meetings. Robi wrażenie, śmiało polecam :D
Dziękuje skosztuje.
mon-max ja używam automatu do pieczenia chleba
[quote] mon-max ja używam automatu do pieczenia chleba
[/quote]
A masz może jakieś sprawdzone przepisy na ciasto lub chlebek?? To napisz na forum przepisy dla smakoszy. A ja podam jakie ja mam sprawdzone.
Wczoraj byłem zaproszony na obiad do znajomych którzy przygotowali na tę okazję koronę jagnięcą. Zestaw tak doskonały kompozycyjnie i smakowo że aż poprosiłem panią domu o ten wspaniały przepis, którym chciałbym się z Wami podzielić.
Korona jagnięca z rozmarynem.
Do przygotowania potrawy będą nam potrzebne;
Dwie duże (8-12 osób) lub dwie średnie (4-6 osób) kawałki karkówki jagnięcej.
Musztarda stołowa Dijon (Bardzo ważne! Dijon daje specyficzny smak marynowanemu miesu!)
4 łyzki stołowe swieżego lub 2-3 łyżki stołowe suszonego rozmarynu.
1/2 natki swieżej lub 4 łyżki stołowe suszonej pietruszki.
4 ząbki czosnku.
Oliwa z oliwek.
Przygotowanie;
Mięso odkrajamy od kości, tak aby kości pozostały przy mięsie. Kładziemy kawałki mięsem do góry i ostrym nożem nacinamy delikatnie mięso wzdłóż kości formując poszczególne "kotlety" nie za głęboko żeby nie przerwać kawałka, wystarczająco głeboko by marynata mogła wsiąknąć w każdy "kotlet". Przygotowujemy marynatę; W miseczce mieszamy razem 2 łyżki stołowe oliwy z oliwek, musztardę Dijon, bardzo drobno posiekany rozmaryn i pietruszkę. Dodajemy rozgniecione lub posiekany drobno czosnek. Przygotowane kawałki mięsa kładziemy na folii aluminiowej i nacieramy mięso przygotowaną marynatą. Tak przygotowane mięso owijamy szczelnie w folię i wstawiamy do lodówki na 2-3 godziny. Idealnie mięso możemy zostawić do marynaty na całą noc.
Następnie nagrzewamy piec do 180 stopni. W międzyczasie wyciągamy mięso z lodówki i układamy na płytkiej brytwance kośćmi do góry formując koronę. Najlepiej używając dratwę wiążemy oba kawałki ze sobą formując je w okrąg. Do wnętrza "korony" wkładamy ćwiartki słodkich ziemniaków. Folią aluminiową z marynaty owijamy wystające z mięsa kości aby zapobiec przypalaniu podczas pieczenia. Tak przygotowane mięso wkłądamy do piekarnika i pieczemy od 25-40 min. W zależności od wielkości kawałków mięsa. Po upieczeniu odstawiamy na 10 min do ostygnięcia. Następnie kroimy wdłóż wcześniej przygotowanych nacięć i serwujemy z ćwiartkami słodkich ziemniaków, gotowaną i podsmażaną marchewką, szparagą lub brokułami.
Wspaniale komponuje się z ciemnym Guinessem lub też Cabernet Sauvignon, Syrah lub też moim ulubionym Merlot. Bon appetit!
Na talerzu wygląda to mniej więcej tak;
Zapomniany królik
Składniki:
1 królik podzielony na części / nie muszę pisać, że bez futerka?/
1 wino białe wytrawne
1 duży pęczek rozmarynu koniecznie świeżego
ok 50 ml oliwy
Wykonanie:
Królika obsmażamy na gorącej oliwie na złoty kolor, przekładamy do garnka /najlepiej z grubym dnem/ zalewamy winem, wrzucamy rozmarym uprzednio oberwany z gałązek i dusimy do czasu kiedy wino odparuje a mięso bedzie miękkie. Najczęściej uzskujemy to w tym samym czasie.
Bardzo proste i bardzo smaczne a mało pracochłonne. Podawać z miksem zielonych sałat z sosem winegret i ewentualnie pieczywem czosnkowym.
Kiełbaski Leszczyńskie można(było) kupić w Starej Cegielni na stoisku z tradycyjnymi wędlinami i serami, naprzeciw stoiska mięsnego. Kilka miesięcy temu tam je kupowałam, nie wiem czy obecnie są w sprzedaży. Jednak smak tych z dawnych lat był dużo lepszy.
Proponuję przepis na bardzo dobre ciasto na PIZZĘ lub calzone.
0,5 kg mąki /550-650/
3 dkg świeżych drożdży
250 ml ciepłego ale nie gorącego mleka
1 jajko
1/2 łyżeczki soli
3 łyzki oliwy
ewentualnie pół łyżeczki ziół/ bazylia, oregano, tymianek/ wg upodobania, może być bez ziół
Rozpuścić drożdże w ciepłym mleku, dosypać troszkę mąki /konsystencja śmietany/ zostawić w ciepłym miejscu na 15 minut. Połączyć z resztą składników. Wyrobić np malakserze /ok 3 min/ lub mikserem/ hakami ok 10 min/ lub rękami/ ale po co sobie dokładac pracy/
Zostawić w ciepłym miejscu na ok 40 min. Generalnie jak jest chłodniej też wyrośnie tylko to potrwa dłużej. Ciasto ma podwoic swoją objętość.
Przenieść na stolnicę lub blat i uformować. Jesli ktoś lubi cienką pizzę to ta proporcja wystarcza na 1 wielkości formy klasycznej z piekarnika + 2 ok 28 cm. Jeśli ktoś lubi na grubszym to tylko forma z piekarnika. Jeśli calzone to okrąg ok 30 - 35 cm na grubość ok1,5 cm.
Nałożyć wg uznania sos pomidorowy bądź smietanowy i składniki co kto lubi.
Piec krótko 10- 15 min w najwyższej temeraturze na jaką możemy nastawić swój piekarnik.
Pieróg po złożeniu posmarować za pomocą pędzelka oliwą. Można posypać morską grubą solą bądź ziołami. Ja lubię np czarnuszkę.
Ciasto to można wykorzystać tez do chlebków typu ciabatta.
Ps Ciasto ma być elastyczne nie za twarde i niezbyt klejące. To zależy od rodzaju użytej mąki. Wtedy dodajemy mleka lub odrobinę maki aby uzyskać taką konsystencję.
Na zbliżający się sezon grzybowy chciałbym polecić przepis z mniej popularnego ale jakże smacznego grzybka - Pieprznika Jadalnego (Cantharellus cibarius ) popularnie zwanego Kurką lub Liszką. Grzyb ten mimo jego coraz większej rzadkości występowania nie ustępuje walorami smakowymi grzybom szlachetnym. Kurkę można spotkać w czystych lasach liściastych i iglastych, często na podłożu piaszczystym, lubi towarzystwo świerków i mchu.
Moim ulubionym daniem z Kurek są Kurki zasmażane z boczkiem w śmietanie. Poniżej podam łatwy i wykwintny obiad dla dwojga z kurek w śmietanie i szparadze z frykadelkami.
Składniki;
Frykadelki (swojsko- sznycle z mielonego mięsa)
1 cebula
400 g mieszanego mielonego mięsa
4 łyżki bułki tartej
1 łyżeczka musztardy
1 jajko
sól
swieżo mielony pieprz
Fasolka z kurkami:
200 g kurek
500 g zielonej fasolki szparagowej
1 łyzka sklarowanego masła (lub oliwy)
1 cebula
50 g wędzonego boczku (bardzo ważne żeby był wędzony!)
1/8 l białego wytrawnego wina
4-5 gałazek świeżego tymianku
50 g śmietany kremowki
Przygotowania frykadelek nie będę opisywał, każdy powinien wiedziać jak przyrządzić i usmażyć pyszne sznycelki ;) Zaczne więc od szparagi i sosu z kurek;
Fasolkę szparagową czyścimy, myjemy i gotujemy przez 10-15 min. w lekko osolonej wodzie.
W miedzyczasie rozgrzewamy na patelni sklarowane masło lub oliwę i smażymy frykadelki po 6-8 min. z każdej strony.
Pokrojony na małe kawałki boczek podsmażamy na drugiej patelni lub płaskim rondelku, bez dodatku tłuszczu. Dodajemy umyte i wysuszone kurki i drobno posiekaną cebule, smażymy razem ok. 5 min. Ja staram się ten czas ograniczyć do 4 i pół, lub nie więcej niż 5 minut, zapobiega to stwardnieniu kapeluszy i wystygnięciu sznycelków ;) Dodajemy białe wino i doprawiamy do smaku pieprzem i solą. Świeży tymianek płukamy, suszymy, odrywamy listki od gałązek i drobno siekamy nie zapominając o zostawieniu kilku gałązek do dekoracji ;) Na patelnię z kurkami wlewamy smietanę wraz z posiekanym tymiankiem. Całość zagotowujemy i na małym ogniu dusimy przez 3-4 min. Przed podaniem możemy doprawić nasze kurki pieprzem i solą. Ugotowaną fasolkę odsączamy na sicie, dodajemy ja do kurek w smietanie i dokładnie mieszamy. Doskonałym dopełnieniem obiadu może być ziemniaczane puree. Ja jednak ograniczam podawanie kurek i szparagi saute tylko z mięsem. Kurki ze szparagą doskonale komponuje sie z mielonym mięsem, polędwicą i dziczyzną.
Bon apetit!
Myśleniczanin
I Ty to naprawdę gotujesz czy chwalisz się tu przepisami żony?Jesli to pierwsze to jestem pod wrażeniem:)
Sam gotuje, dużo i często dla siebie i znajomych. Wyszukuje ciekawe, proste i atrakcyjne smakowo przepisy by zaskakiwać nie tylko podniebienia ;) Co najważniejsze, staram się ograniczać do minimum wszelakie "dodatki" smakowe typu Knory, Vegety i inne dopalacze. Wokół nas są nieraz lepsze i smaczniejsze potrawy niż oblatane domowe kotlety kapustą czy bigos. Zauważyłem też że ulegamy trendowi grillowania kiełbas, karkówek, steków itp. zapominając o znacznie smaczniejszych potrawach pieczonych na otwartym ogniu z dodatkami ziól i produktów mącznych o ktorych napiszę już wkrótce. ;)
załóż bloga z przepisami to byłoby fascynujace. tez jestem pasjonatka gotowania i chetnie "podbieralabym" ci przepisy :)
kurczę jaki super facet:)
To musi być przepyszne..:-) Nie ukrywam,że chciałabym to sprawdzić na własnym podniebieniu, tylko jest jeden mały problem M007….hmm przyznaj się gdzie Ty zbierasz te kurki, cooo ??!!;-)
A wcinał z was ktos kiedys bogracza?? :)
Kasiu przecież już Ci dałem namiary... W innym wątku ;)