Oczywiście dziękuje.
Cóż, zadowolony jestem z 2001(w tym momencie), żadnego nigdy nie miałem zamiaru cofnąć.
Że komuś się nie podoba co piszę, że często są to bzdury, no co ja na to poradzę. Na pewno się nie zmienię.
Forum jak wielokrotnie pisałem to dla mnie forma rozrywki, czasem można pomachać szabelką, popinokiować itp, itd....
Się rozpisałem, prawie jak na blogu;)
[quote=cygnus] Oczywiście dziękuje.
Cóż, zadowolony jestem z 2001(w tym momencie), żadnego nigdy nie miałem zamiaru cofnąć.
Że komuś się nie podoba co piszę, że często są to bzdury, no co ja na to poradzę. Na pewno się nie zmienię.
Forum jak wielokrotnie pisałem to dla mnie forma rozrywki, czasem można pomachać szabelką, popinokiować itp, itd....
Się rozpisałem, prawie jak na blogu;) [/quote]
Właśnie słucham pierwszego utworu. Oj pohasało by się po takich krajobrazach teraz. A ten utwór już słyszałam, na jakieś kasecie z wesela:) Ale przyjemny dla ucha.
Mona wilki nie są agresywne w stosunku do ludzi, to tylko mit. No z wyjątkiem kiedy są bardzo głodne. Z reguły unikają kontaktu z człowiekiem, to bardzo inteligentne zwierzęta i doskonali myśliwi.
Sprzeciwiam się strzelaniu do tych pięknych zwierząt.
Ojej, Mona wilczki nie są groźne jeśli nie wchodzi im się w drogę, jak to zrobiła Czerwony Kapturek;)
Poczułem sie jak na swoich, kolejnych już w tym roku urodzinach, ogarnęło mnie też takie dziwne uczucie speszenia. Prawie cały jestem czerwony, może nie tak jak kapturek, bo kapturek przesadził z kolorem.
Z innej beczki, dziecko samo w lesie? Ja sie pytam gdzie byli rodzice.
[quote=Mysleniczanin007] Nie wiedziałem że rodzicami Czerwonego Kapturka byli Kwinto i Kramer ;) [/quote]
Pewnie dlatego, że nie oglądałeś Prawdziwej Historii o Czerwonym Kapturku:)
Pierwsze historie Czerwonego Kapturka czyli jedne z najstarszych tekstów tej baśni mają przede wszystkim konotacje seksualne. Są metaforycznym opisem przechodzenia kolejnych etapów dojrzewania społecznego i seksualnego dziewcząt (trzy pokolenia - córka, matka, babcia). Kapturek w baśni to wnuczka (nastolatka), która staje się kobietą i przechodzi ze świata dzieci do świata dorosłych (inicjacja). Jest to w pewnym sensie przypowieść o uwiedzeniu. Istotną rolę w tym procesie odgrywa wilk, który uosabia popędową postać męską (zwierzęca seksualność).
Baśnie metaforycznie wprowadzają dzieci w świat dorosłych i przygotowują je do pełnienia ról społecznych. Czyż to nie jest fascynujące?
Luna co Ty piszesz?!?
Czerwonego kapturka "ZEZARŁ" wilk. Przyszedł myśliwy, załatwił wilka, rozciął mu "grubego bandziora", wyciągając niewinne dziewczątko. Wszystko dobrze byłoby się skończyło, gdyby nie babcia, która z głodu o mało co nie zeszła z tego padołu
Idąc tym tokiem myślenie to "Śpiąca Królewna" to opowieść z podtekstem oziębłości seksualnej gdzie dopiero "gorący" pocałunek księcia "rozbudza" księżniczke. Gdzie wtedy był Zdzihó jak go nie było? ;)
Z taką przystojnością to dostałby całe królestwo i mógłby wreszcie podzielić się władzą z Królem Maciusiem...
Myśleniczaninie właśnie tak;) Choć być może to nie oziębłość, a niepewność i lęki, które nie pozwalają iść na całość. Na szczęście jest książę, może nawet dwóch... Podwójne szczęście;)
W takiej sytuacji zwykle organizowany jest turniej albo trzeba zabić smoka czy jakiegoś innego stwora-potwora;)
Rany boskie! Od tej pory żadnych bajek w moim domu, to będzie bajkowa inkwizycja.
Tuwim na stos jako pierwszy za lokomotywę, bo tam wprost piszę "stoi i sapie, dyszy i dmucha", "uff jak gorąco", "a jeszcze palacz węgiel(ładny mi węgiel , przypisał cygnus)w nią sypie" , " a kto to, a kto to, a kto to tak pcha"
Brak mi słów, a koziołek niedołęga matołek, też ukryty casanova z bródką, echhh.
"Nareszcie" i mnie redakcja wycięła bezsensowny post bubel, w którym chciałem pokazać "Lokomotywę" I drugi który był następstwem pierwszego. Tak trzymać redakcjo, tylko dlaczego ja nie miałem możliwości wykasowania, skoro "świecił" się jeszcze znak umożliwiający kasowanie?
Ja się tak zastanawiam komu jest potrzebny mróz powyżej - 10? w naszej strefie klimatycznej?
Robale i inna zaraza jest ta takie warunki przygotowana schodząc do podziemia, a to co na ziemi umiera z głodu i zimna.
Naturalna selekcja? toż to jedno z najbezwzględniejszych rygorów przyrody.
W skrajnych wypadkach dotyczy także ludzi. W tę jesien zmarło juz 80 ludzi! a przed nami najgorsze miesiące styczeń, luty!
Tylko raz Ci wycieli, to tak jak wyrostek robaczkowy, jego tnie się też tylko raz, a w moim wypadku wyrostek musiał by odrastać tak kilka/naścię/dziesiąt razy.
Wiele ofiar zimna, to wynik wiesz czego. Ludzie zamarzają już przy temperaturach koło 0'C, w 21-szym wieku takie zdarzenia nie powinny mieć miejsca. Jestem świadom problemu(pisałem już o tym), ale co można zrobić.
Z innej beczki
CYGNUS "machnął" 2000 postów na forum. Gratulacje.
Mam jednak pytanie: Z ilu z nich jesteś zadowolony?
Oczywiście dziękuje.
Cóż, zadowolony jestem z 2001(w tym momencie), żadnego nigdy nie miałem zamiaru cofnąć.
Że komuś się nie podoba co piszę, że często są to bzdury, no co ja na to poradzę. Na pewno się nie zmienię.
Forum jak wielokrotnie pisałem to dla mnie forma rozrywki, czasem można pomachać szabelką, popinokiować itp, itd....
Się rozpisałem, prawie jak na blogu;)
[quote=cygnus]
Się rozpisałem, prawie jak na blogu;) [/quote]
Się Ciebie lubi czytać ... prawie jak bloga :)
[quote=cygnus] Oczywiście dziękuje.
Cóż, zadowolony jestem z 2001(w tym momencie), żadnego nigdy nie miałem zamiaru cofnąć.
Że komuś się nie podoba co piszę, że często są to bzdury, no co ja na to poradzę. Na pewno się nie zmienię.
Forum jak wielokrotnie pisałem to dla mnie forma rozrywki, czasem można pomachać szabelką, popinokiować itp, itd....
Się rozpisałem, prawie jak na blogu;) [/quote]
Bardzo prosimy się nie zmieniać:)
Dobrze że jesteś Cygnusie:)
Dziś słucham muzyczki relaksacyjnej i myślę sobie jakie mam szczęście, że mogę podziwiać piękno świata i być w kontakcie z innymi ludźmi. Czasem chwilowe zmęczenie, rozczarowanie czy smutek przygasza mój entuzjazm. Jednak szybko regeneruję się i odzyskuję radość.
http://www.youtube.com/watch?v=p9cpvDzsL1w
http://www.youtube.com/watch?v=ygNuRpwZqRU&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=Gh9DMm3T5Xo&feature=related
Właśnie słucham pierwszego utworu. Oj pohasało by się po takich krajobrazach teraz. A ten utwór już słyszałam, na jakieś kasecie z wesela:) Ale przyjemny dla ucha.
W takich miejscach można naprawdę odetchnąć od cywilizacji i poczuć, że jesteśmy częścią świata przyrody, jak moje ulubione zwierzątka:)
http://www.youtube.com/watch?v=511JXdLbUOc&feature=related
Oj tak ale z takim wilczkiem to bym w cztery oczy spotkać się nie chciała, chyba, że myśliwy byłby blisko:)
Mona wilki nie są agresywne w stosunku do ludzi, to tylko mit. No z wyjątkiem kiedy są bardzo głodne. Z reguły unikają kontaktu z człowiekiem, to bardzo inteligentne zwierzęta i doskonali myśliwi.
Sprzeciwiam się strzelaniu do tych pięknych zwierząt.
Ojej, Mona wilczki nie są groźne jeśli nie wchodzi im się w drogę, jak to zrobiła Czerwony Kapturek;)
Wierze Wam na słowo i już się nie boję, ale wolę je oglądać w zoo:)
Poczułem sie jak na swoich, kolejnych już w tym roku urodzinach, ogarnęło mnie też takie dziwne uczucie speszenia. Prawie cały jestem czerwony, może nie tak jak kapturek, bo kapturek przesadził z kolorem.
Z innej beczki, dziecko samo w lesie? Ja sie pytam gdzie byli rodzice.
Rodzice jak to rodzice poszli szukać kasy zapewne.
Nie wiedziałem że rodzicami Czerwonego Kapturka byli Kwinto i Kramer, najwięksi polscy kasiarze ;)
[quote=Mysleniczanin007] Nie wiedziałem że rodzicami Czerwonego Kapturka byli Kwinto i Kramer ;) [/quote]
Pewnie dlatego, że nie oglądałeś Prawdziwej Historii o Czerwonym Kapturku:)
"Prawdziwa" jest zbyt brutalna dlatego sobie odpuściłem.
Pierwsze historie Czerwonego Kapturka czyli jedne z najstarszych tekstów tej baśni mają przede wszystkim konotacje seksualne. Są metaforycznym opisem przechodzenia kolejnych etapów dojrzewania społecznego i seksualnego dziewcząt (trzy pokolenia - córka, matka, babcia). Kapturek w baśni to wnuczka (nastolatka), która staje się kobietą i przechodzi ze świata dzieci do świata dorosłych (inicjacja). Jest to w pewnym sensie przypowieść o uwiedzeniu. Istotną rolę w tym procesie odgrywa wilk, który uosabia popędową postać męską (zwierzęca seksualność).
Baśnie metaforycznie wprowadzają dzieci w świat dorosłych i przygotowują je do pełnienia ról społecznych. Czyż to nie jest fascynujące?
Luna co Ty piszesz?!?
Czerwonego kapturka "ZEZARŁ" wilk. Przyszedł myśliwy, załatwił wilka, rozciął mu "grubego bandziora", wyciągając niewinne dziewczątko. Wszystko dobrze byłoby się skończyło, gdyby nie babcia, która z głodu o mało co nie zeszła z tego padołu
Drogi Ad, nie "ZEZARŁ" a "SKONSUMOWAŁ";)
Babcia pozostała głodna... a może ją zjedzono?
Jest wiele wersji tej baśni:)
Idąc tym tokiem myślenie to "Śpiąca Królewna" to opowieść z podtekstem oziębłości seksualnej gdzie dopiero "gorący" pocałunek księcia "rozbudza" księżniczke. Gdzie wtedy był Zdzihó jak go nie było? ;)
Z taką przystojnością to dostałby całe królestwo i mógłby wreszcie podzielić się władzą z Królem Maciusiem...
Myśleniczaninie właśnie tak;) Choć być może to nie oziębłość, a niepewność i lęki, które nie pozwalają iść na całość. Na szczęście jest książę, może nawet dwóch... Podwójne szczęście;)
W takiej sytuacji zwykle organizowany jest turniej albo trzeba zabić smoka czy jakiegoś innego stwora-potwora;)
Rany boskie! Od tej pory żadnych bajek w moim domu, to będzie bajkowa inkwizycja.
Tuwim na stos jako pierwszy za lokomotywę, bo tam wprost piszę "stoi i sapie, dyszy i dmucha", "uff jak gorąco", "a jeszcze palacz węgiel(ładny mi węgiel , przypisał cygnus)w nią sypie" , " a kto to, a kto to, a kto to tak pcha"
Brak mi słów, a koziołek niedołęga matołek, też ukryty casanova z bródką, echhh.
Cygnusie, nie panikuj:) Dzięki baśniom dzieci lepiej się rozwijają, poznają siebie i skomplikowane mechanizmy regulujące kontakty między ludźmi. Oczywiście najlepiej, żeby baśnie były czytane lub opowiadane przez rodzica, a nie włączone na ekranie, bo mały człowiek rozwija się w relacji z rodzicami.
http://www.eduforum.pl/modules/Publikacje/files/[050904]_Bogus_awa_Wi_cek_-_Znaczenie_ba_ni_w__yciu_d.doc
http://www.rybnik.pl/p10/Artykuly/Znaczenie%20bajki.htm
http://www.sod.ids.czest.pl/publikacje2/l888/l888.pdf
"Nareszcie" i mnie redakcja wycięła bezsensowny post bubel, w którym chciałem pokazać "Lokomotywę" I drugi który był następstwem pierwszego. Tak trzymać redakcjo, tylko dlaczego ja nie miałem możliwości wykasowania, skoro "świecił" się jeszcze znak umożliwiający kasowanie?
Ja się tak zastanawiam komu jest potrzebny mróz powyżej - 10? w naszej strefie klimatycznej?
Robale i inna zaraza jest ta takie warunki przygotowana schodząc do podziemia, a to co na ziemi umiera z głodu i zimna.
Naturalna selekcja? toż to jedno z najbezwzględniejszych rygorów przyrody.
W skrajnych wypadkach dotyczy także ludzi. W tę jesien zmarło juz 80 ludzi! a przed nami najgorsze miesiące styczeń, luty!
Tylko raz Ci wycieli, to tak jak wyrostek robaczkowy, jego tnie się też tylko raz, a w moim wypadku wyrostek musiał by odrastać tak kilka/naścię/dziesiąt razy.
Wiele ofiar zimna, to wynik wiesz czego. Ludzie zamarzają już przy temperaturach koło 0'C, w 21-szym wieku takie zdarzenia nie powinny mieć miejsca. Jestem świadom problemu(pisałem już o tym), ale co można zrobić.