Zara ;;;To nikt inny tylko Maciej o ;-) Ot taka chwila refleksji ,przecież mężczyzna nie musi być przystojny ,bo nie uroda i cygaro czyni go wyjątkowym ,ale to ,,coś,,co kryje się w głębi jego serca .
[quote=jasmin]Ja się tak zastanawiam,,,gdybyśmy spotkali ,, trzy osoby,sukces,miłość,dostatek ''i mogli zabrać do domu tylko jedną z nich ,to którą byśmy wybrali ?[/quote]
Widzisz Jasmin, co do "zabierania" którejkolwiek z tych "postaci" pojawia się natychmiast problem natury ludzkiej - zawsze w parze do tej trojki dostaniemy ich niechcianą siostrę ktorej nikt nie lubi jednak każdy ją zna. Ciekawe jest to że u niektórych z nas stoi ona na piedestale przesłaniając nam widok na te trzy postaci których nie musimy "zabierać", każdy z nas posiada cząstkę z nich, sztuką jest praca nad ich rozwojem. Wystarczy przestać karmić Zazdrość a pozostałe postaci zaczną się rozwijać. Zacznijmy je zauważać. Tak jak zrobiła to Zara...
M007 Prawdziwym zródłem jest świat naszych myśli i wyobrażeń, to zależy od nas samych którą z tych postaci będziemy pielęgnować i karmić.Zapomniałeś o jeszcze silniejszej ,,siostrze ,,zazdrości która u niektórych stoi na piedestale , jest to zawiść ,. Zazdrość może być mobilizująca . Może zmuszać nas do działania byśmy w końcu osiągnęli to co mają ci którym zazdrościmy . Wprzypadku zawiści jest jest inaczej ..Zawiść nie mobilizuje , kiedy cię najdzie nie można się z nią rozstać . Wówczas jesteś nie do życia...pozdrawiam
M007 [...]Zapomniałeś o jeszcze silniejszej ,,siostrze ,,zazdrości która u niektórych stoi na piedestale , jest to zawiść ,.[...]
Masz rację, zapomniałem o niej. Może dlatego że pozbyłem się obu "sióstr" bardzo dawno temu. Świetna metoda na życie, serdecznie polecam. Pozdrawiam rownie serdecznie!
jasmin napisał/a:M007 [...]Zapomniałeś o jeszcze silniejszej ,,siostrze ,,zazdrości która u niektórych stoi na piedestale , jest to zawiść ,.[...] Masz rację, zapomniałem o niej. Może dlatego że pozbyłem się obu "sióstr" bardzo dawno temu. Świetna metoda na życie, serdecznie polecam. Pozdrawiam rownie serdecznie!
M007 Gratulacje ,najuprzejmiejsza forma.....no właśnie czego? Jesteś pewny co do tych ,,sióstr,,.Pozdrawiam ale tak normalnie szczerze bez wykrzykników.
M007 ;;Tak szczerze to szczerze Ci wierzę , że posiadasz same zalety. ..Aco do szczerości to istnieje jakaś granica . Dobrze jest niektóre rzeczy pominąć , przemilczeć ,bo po co kogoś ranić. ..Pozdrawiam też szczerze
Jasmin, Jasmin. Brniemy w meandry kontaktow interpersonalnych które tak naprawdę mało kto stosuje w dzisiejszych czasach. Możesz mnie nazwać ekscentrycznym megalomanem jednak ja nie mam zamiaru zmieniać mojego podejscia do otaczającego mnie świata i ludzi ktorych spotykam na codzień. Kombinacja szczerosci i otwartości na ludzi przy braku zawisci i zazdrości powoduje łatwiejszy kontakt z ludzmi. Z tego co wiem daje się to odczuć, bazujac na opinii moich przyjaciół, znajomych i pracowników. Bynajmniej nie jest to post autoreklamowy, podkreślam nim jedynie to o czym juz wielokrotnie pisałem - otwartym ludziom łatwiej żyć.
PS. Zara, na twoim miejscu popytał bym w Sovie...
Jasmin, Jasmin. Brniemy w meandry kontaktow interpersonalnych które tak naprawdę mało kto stosuje w dzisiejszych czasach. Możesz mnie nazwać ekscentrycznym megalomanem jednak ja nie mam zamiaru zmieniać mojego podejscia do otaczającego mnie świata i ludzi ktorych spotykam na codzień. Kombinacja szczerosci i otwartości na ludzi przy braku zawisci i zazdrości powoduje łatwiejszy kontakt z ludzmi. Z tego co wiem daje się to odczuć, bazujac na opinii moich przyjaciół, znajomych i pracowników. Bynajmniej nie jest to post autoreklamowy, podkreślam nim jedynie to o czym juz wielokrotnie pisałem - otwartym ludziom łatwiej żyć.
PS. Zara, na twoim miejscu popytał bym w Sovie...
A niby kto Cię namawia do zmiany podejścia do otaczającego Cię świata i ludzi (duchy)? ;;Kochaj i bądz kochany nikt Ci tego nie zabrania.Jesteś świetnym znawcą natury ludzkiej i b.dobrze, ale wiedz że każdy jest inaczej otwarty na świat,,,,,,,,,,,,,PS Zara w poście z 22 09 to była tylko moja refleksja .A czy Ty posłuchasz MOO7 I Pójdziesz szukać tego przystojniaka w Sowie to już jest Twoja sprawa. Każdy idzie swoją drogą szczęścia ,oczywiście .
Ooo, a ja jak jestem otwarty na świat. Wyprowadził bym się do lasu, wypieprzył komórke, komputer, tv, radio, gazet bym nie czytał, żarł bym chrząszcze(te chronione też)grzyby robaczywe, jagody, pił bym rose na mchu, mieszkał pod gałęziami, mył bym się w potoku lub we mgle. Na spacery bym chodził na łąke, ścigał bym się z chmurami liczył gwiazdy. Na święta piekł bym wiewiórki i kradł ranczerą ziemniaki. Tak bym zrobił, tylko odwagi mi brak.
Cała Wasza, proszę Państwa Dyskusja zamyka się w stwierdzeniu: Nie rób innemu krzywdy.
Teraz powinniście wypracować definicję krzywdy.
Cygnus jak dla mnie przesadziłeś z żuczkiem gnojarzem, bo robale prawda - wcinany i tak np. w grzybie sklepowo-targowym.
"Wewiórkom" i ziemniakom ranczerów przez "ą", daj spokój. Oni mają strzelbę - nie wiewiórki i kartofle. Wówczas może starczy Ci odwagi?
Wyszperałam zaplątaną w śród różnych innych rzeczy moją własną białą flage , wyprałam ją wyprasowała a teraz Ci ją pokazuje.
Przypomina mi się zabawa w którą bawiliśmy się jako małe dzieci -wyrzuć mnie dzwiami a ja wrócę oknem. Jak zauważam, zabawa ta po latach u niektórych, stała się sposobem na życie. Ja kiedyś jednak znalazłem książkę która mocno wpłynęła na moje subiektywne postrzeganie świata, pozwolę sobie zacytować fragment który doskonale zobrazuje sytuację;
Sun Tzu napisał/a:
[...]"Twoim celem musi być zdobycie wszystkiego bez zniszczenia czegokolwiek." [...]
Dawno ,dawno temu ,na oceanie istniała wyspa , którą zamieszkiwały emocje ,uczucia oraz ludzkie cechy ,takie jak ; dobry humor, mądrość ,duma ,miłość. Pewnego dnia wszyscy dowiedzieli się że wyspa zatonie ,wszyscy postanowili opuścić wyspe ,tylko miłość postanowiła poczekać do ostatniej chwili . Kto ją uratuje ? by nie zginęła na zawsze w głębi oceanu . ;)
Zara ;;;To nikt inny tylko Maciej o ;-) Ot taka chwila refleksji ,przecież mężczyzna nie musi być przystojny ,bo nie uroda i cygaro czyni go wyjątkowym ,ale to ,,coś,,co kryje się w głębi jego serca .
Maciej O ha ha ha ha ;) dobre dobre Maciuś "przystojniakowi z cygarem " nawet do pięt nie dorasta :)
Dawno ,dawno temu ,na oceanie istniała wyspa , którą zamieszkiwały emocje ,uczucia oraz ludzkie cechy ,takie jak ; dobry humor, mądrość ,duma ,miłość. Pewnego dnia wszyscy dowiedzieli się że wyspa zatonie ,wszyscy postanowili opuścić wyspe ,tylko miłość postanowiła poczekać do ostatniej chwili . Kto ją uratuje ? by nie zginęła na zawsze w głębi oceanu . ;)
W jednym muszę Ci przyznać rację - miłość jest bezludną wyspą.
Na cygaro?
Glodnemu zawsze chleb na mysli, mnie interesuje przystojniak ; D
[quote=Zara]Ostatnio po Myslenicach chodzi taki przystojny facet z cygarem. Ma ktos jakis namiar? ;)[/quote]
Na faceta, czy na cygaro????
Głodny głodnemu wypomni :P
Zara ;;;To nikt inny tylko Maciej o ;-) Ot taka chwila refleksji ,przecież mężczyzna nie musi być przystojny ,bo nie uroda i cygaro czyni go wyjątkowym ,ale to ,,coś,,co kryje się w głębi jego serca .
Tak Jasmin, tyko żeby poznać jego wnętrze najpierw trzeba wiedzieć kim jest ten przystojniak. Chętnie bym poznała i jedno i drugie. Tylko jak?
[quote=jasmin]Ja się tak zastanawiam,,,gdybyśmy spotkali ,, trzy osoby,sukces,miłość,dostatek ''i mogli zabrać do domu tylko jedną z nich ,to którą byśmy wybrali ?[/quote]
Widzisz Jasmin, co do "zabierania" którejkolwiek z tych "postaci" pojawia się natychmiast problem natury ludzkiej - zawsze w parze do tej trojki dostaniemy ich niechcianą siostrę ktorej nikt nie lubi jednak każdy ją zna. Ciekawe jest to że u niektórych z nas stoi ona na piedestale przesłaniając nam widok na te trzy postaci których nie musimy "zabierać", każdy z nas posiada cząstkę z nich, sztuką jest praca nad ich rozwojem. Wystarczy przestać karmić Zazdrość a pozostałe postaci zaczną się rozwijać. Zacznijmy je zauważać. Tak jak zrobiła to Zara...
M007 Prawdziwym zródłem jest świat naszych myśli i wyobrażeń, to zależy od nas samych którą z tych postaci będziemy pielęgnować i karmić.Zapomniałeś o jeszcze silniejszej ,,siostrze ,,zazdrości która u niektórych stoi na piedestale , jest to zawiść ,. Zazdrość może być mobilizująca . Może zmuszać nas do działania byśmy w końcu osiągnęli to co mają ci którym zazdrościmy . Wprzypadku zawiści jest jest inaczej ..Zawiść nie mobilizuje , kiedy cię najdzie nie można się z nią rozstać . Wówczas jesteś nie do życia...pozdrawiam
Masz rację, zapomniałem o niej. Może dlatego że pozbyłem się obu "sióstr" bardzo dawno temu. Świetna metoda na życie, serdecznie polecam. Pozdrawiam rownie serdecznie!
M007 Gratulacje ,najuprzejmiejsza forma.....no właśnie czego? Jesteś pewny co do tych ,,sióstr,,.Pozdrawiam ale tak normalnie szczerze bez wykrzykników.
Tak, jestem pewien. A wykrzyknik podkreśla walory jeszcze jednej zapomnianej siostry - Szczerości. A tej to ci u nas "jak na lekarstwo".
M007 ;;Tak szczerze to szczerze Ci wierzę , że posiadasz same zalety. ..Aco do szczerości to istnieje jakaś granica . Dobrze jest niektóre rzeczy pominąć , przemilczeć ,bo po co kogoś ranić. ..Pozdrawiam też szczerze
Jasmin, Jasmin. Brniemy w meandry kontaktow interpersonalnych które tak naprawdę mało kto stosuje w dzisiejszych czasach. Możesz mnie nazwać ekscentrycznym megalomanem jednak ja nie mam zamiaru zmieniać mojego podejscia do otaczającego mnie świata i ludzi ktorych spotykam na codzień. Kombinacja szczerosci i otwartości na ludzi przy braku zawisci i zazdrości powoduje łatwiejszy kontakt z ludzmi. Z tego co wiem daje się to odczuć, bazujac na opinii moich przyjaciół, znajomych i pracowników. Bynajmniej nie jest to post autoreklamowy, podkreślam nim jedynie to o czym juz wielokrotnie pisałem - otwartym ludziom łatwiej żyć.
PS. Zara, na twoim miejscu popytał bym w Sovie...
A niby kto Cię namawia do zmiany podejścia do otaczającego Cię świata i ludzi (duchy)? ;;Kochaj i bądz kochany nikt Ci tego nie zabrania.Jesteś świetnym znawcą natury ludzkiej i b.dobrze, ale wiedz że każdy jest inaczej otwarty na świat,,,,,,,,,,,,,PS Zara w poście z 22 09 to była tylko moja refleksja .A czy Ty posłuchasz MOO7 I Pójdziesz szukać tego przystojniaka w Sowie to już jest Twoja sprawa. Każdy idzie swoją drogą szczęścia ,oczywiście .
U mnie, przeciąg ;)
Ooo, a ja jak jestem otwarty na świat. Wyprowadził bym się do lasu, wypieprzył komórke, komputer, tv, radio, gazet bym nie czytał, żarł bym chrząszcze(te chronione też)grzyby robaczywe, jagody, pił bym rose na mchu, mieszkał pod gałęziami, mył bym się w potoku lub we mgle. Na spacery bym chodził na łąke, ścigał bym się z chmurami liczył gwiazdy. Na święta piekł bym wiewiórki i kradł ranczerą ziemniaki. Tak bym zrobił, tylko odwagi mi brak.
Wyszperałam zaplątaną w śród różnych innych rzeczy moją własną białą flage , wyprałam ją wyprasowała a teraz Ci ją pokazuje.
Cała Wasza, proszę Państwa Dyskusja zamyka się w stwierdzeniu: Nie rób innemu krzywdy.
Teraz powinniście wypracować definicję krzywdy.
Cygnus jak dla mnie przesadziłeś z żuczkiem gnojarzem, bo robale prawda - wcinany i tak np. w grzybie sklepowo-targowym.
"Wewiórkom" i ziemniakom ranczerów przez "ą", daj spokój. Oni mają strzelbę - nie wiewiórki i kartofle. Wówczas może starczy Ci odwagi?
Ja się nigdy nie zmienię "om" pozostanie dla mnie zawsze "ą", to chyba wina ministra edukacji, tak jestem przekonany.
Przypomina mi się zabawa w którą bawiliśmy się jako małe dzieci -wyrzuć mnie dzwiami a ja wrócę oknem. Jak zauważam, zabawa ta po latach u niektórych, stała się sposobem na życie. Ja kiedyś jednak znalazłem książkę która mocno wpłynęła na moje subiektywne postrzeganie świata, pozwolę sobie zacytować fragment który doskonale zobrazuje sytuację;
Takim przykładem może być Alcatraz?
Dawno ,dawno temu ,na oceanie istniała wyspa , którą zamieszkiwały emocje ,uczucia oraz ludzkie cechy ,takie jak ; dobry humor, mądrość ,duma ,miłość. Pewnego dnia wszyscy dowiedzieli się że wyspa zatonie ,wszyscy postanowili opuścić wyspe ,tylko miłość postanowiła poczekać do ostatniej chwili . Kto ją uratuje ? by nie zginęła na zawsze w głębi oceanu . ;)
Maciej O ha ha ha ha ;) dobre dobre Maciuś "przystojniakowi z cygarem " nawet do pięt nie dorasta :)
W jednym muszę Ci przyznać rację - miłość jest bezludną wyspą.
M007 zapomniałam dodać , na tej wyspie był jeszcze smutek.Czy teraz wiesz kto ją uratuje ?