Ja się tak zastanawiam jak nasze szkoły przygotowane są na nową piękną reformę oświaty (czyli sześciolatki do szkoły)????? (oczywiście nie zastanawiam się bezinteresownie bo mam właśnie sześciolatka )
Żeby znowu nie było totalnej kichy jak z gimnazjami.
Jedyną racją przeprowadzenia tej reformy jest chęć odciążenia przedszkoli i żłobków, a właściwie niechęć w rozbudowę tej infrastruktury.
Kiedyś reformowano system z myślą nie o młodzieży a zatrzymaniu fali narastającego wśród absolwentów bezrobocia choćby na rok.
Teraz zastanawiam się jako dziadek i emerytowany nauczyciel po kiego pchać dzieci wcześniej do dorosłego życia?
Oczywiście bardzo upraszczam, jak ktoś ma argumenty /ostre/ do klawiatury!
Na potwierdzenie moich słów.
Radio Podhale. Minister Oświaty informuje, że w Polsce likwiduje się szkoły na poziomie podstawowym i gimnazjalnym. Nie dosłyszałem liczby, lecz w okolicy 400 tu! Powód niż demograficzny, i drugi kuriozalny, likwidując małe szkoły podnosimy poziom nauczania.
A ja słyszę między wierszami. Młodzież z tych małych szkół "zasili" duże, tak aby klasy nie miały mniej niż 30 tu uczniów. Jako nauczyciel /były/ wiem jak uczy się w klasie "dogęszczonej" i jak to wpływa na poziom.
Tutaj, masz także odpowiedź,dlaczego sześciolatki idą do szkoły. Ratują "skórę" zwalnianym nauczycielom!!!!
Duchowni wolni od korupcji
Księży z Komisji Majątkowej nie można oskarżyć o korupcję, nawet gdyby prokuratura zebrała na to dowody - twierdzi "Dziennik Gazeta Prawna", powołując się na opinie ekspertów.
Dziesiątki milionów złotych straciły Skarb Państwa i samorządy w wyniku 11 orzeczeń Komisji Majątkowej, która zwracała mienie Kościołowi katolickiemu - doniósł szef CBA do prokuratora generalnego. W zawiadomieniu nie ma jednak mowy o korupcji, bo z analiz prawnych Biura wynika, że takich zarzutów nie da się postawić osobom duchownym - ujawnia gazeta.
Podobną opinię wyraża profesor Marian Filar z UMK w Toruniu. "Takie zarzuty byłyby trudne, a nawet niemożliwe do obrony przed sądem. Kodeks karny wylicza, kto jest funkcjonariuszem publicznym, i nie wymienia: "duchowny członek komisji" - przyznaje. Zdaniem prof. Piotra Kruszyńskiego, to rzeczywiście trudny problem i prawdopodobnie nie do obrony przed sądem.
[quote=adzygmunt] Jedyną racją przeprowadzenia tej reformy jest chęć odciążenia przedszkoli i żłobków, a właściwie niechęć w rozbudowę tej infrastruktury.
Kiedyś reformowano system z myślą nie o młodzieży a zatrzymaniu fali narastającego wśród absolwentów bezrobocia choćby na rok.
Teraz zastanawiam się jako dziadek i emerytowany nauczyciel po kiego pchać dzieci wcześniej do dorosłego życia?
Oczywiście bardzo upraszczam, jak ktoś ma argumenty /ostre/ do klawiatury! [/quote]
Mam podobne obawy. Słyszeliście kiedyś o pedagogice waldorfskiej? To jedna z alternatywnych pedagogik. W szkołach waldorfskich stawia się na harmonijny rozwój CAŁEGO Dziecka, nie zaś tylko umysłu, rozpychanego w "normalnych" szkołach ogromnymi ilościami niepotrzebnych informacji. Tutaj sześciolatki mogą przyjść spokojnie. Lekcja główna w szkole waldorfskiej (trwająca od 8 do 10.25, potem lekcje dodatkowe) jest podzielona na trzy częśći: pierwsza z nich to tzw część rytmiczna, podczas której Dzieci śpiewają, bawią się w gry rytmiczne, grają na fletach, tańczą, itp. Druga część to część w ławkach: wtedy piszą w zeszytach, rysują, malują, opowiadają, itp. Ostatnia część to opowieść: zależna od wieku Dzieci (w pierwszej klasie baśnie, w drugiej bajki o zwierzętach, potem opowieści starotestamentowe, mity, itd.)
Nie ma tu ocen cyfrowych (co miesiąc każdy Rodzic dostaje ocenę opisową postępów i zachowania Dziecka), nie ma podręczników (są nimi zeszyty, które pięknie prowadzimy). Dzieci nie uczą się dla stopni tylko dlatego, że to fajne :) Polecam szczególnie waldorfską szkołę "Istota" w Krakowie.
Ale takich chwil chyba jest mało? Ja tam wolę te chwile inne mniej denerwujące a więcej dające zadowolenia. Czytam posty Cygnusa i odnoszę wrażenie, że on ostatnio to za bardzo nerwowy. Jak sądzisz Luna?
Obawiam się, że Cygnus zbyt dużo czasu poświęca pracy. Zasłużył na dłuższy wypoczynek, tylko kiedy sobie na niego pozwoli? Może wiosną wybierze się z nami na tą obiecaną kiedyś kawkę?:)
[quote=taki_gość] mon-max napisał/a: Czytam posty Cygnusa i odnoszę wrażenie, że on ostatnio to za bardzo nerwowy. Jak sądzisz Luna?
Cygnus się denerwuje, bo zaczepiają Go w innym wątku fanatycy czterech kółek :) [/quote]
Tak tak czytałam i dlatego tu poruszyłam temat Cygnusa. Dopiero początek roczku 2011r. a Cygnus już tak zapracowany, nawet nie ma czasu na kawę z nami. Oj nie ładnie nie ładnie. A tu taka piękna Wiosna.
Nic mi nie jest, jeszcze nie rozwinąłem skrzydeł w sporach na TYM forum:) Krótkie spięcie nikomu nie zaszkodzi i warto czasem odstawić poprawność polityczną na boczny tor, tupnąć nogą, powiedzieć że cos jest do dupy(jak jest), no na pewno trzeba mieć swoje zdanie i poglądy. Jak to oceni ktoś patrzący z boku, cóż w pewnych sytuacjach ma to drugorzędne znaczenie. Dlatego nie dajcie się kneblować;)
Nie można sie snuć przez to życie jak ślimak po paproci.
Ja się tak zastanawiam jak nasze szkoły przygotowane są na nową piękną reformę oświaty (czyli sześciolatki do szkoły)????? (oczywiście nie zastanawiam się bezinteresownie bo mam właśnie sześciolatka )
Żeby znowu nie było totalnej kichy jak z gimnazjami.
Jedyną racją przeprowadzenia tej reformy jest chęć odciążenia przedszkoli i żłobków, a właściwie niechęć w rozbudowę tej infrastruktury.
Kiedyś reformowano system z myślą nie o młodzieży a zatrzymaniu fali narastającego wśród absolwentów bezrobocia choćby na rok.
Teraz zastanawiam się jako dziadek i emerytowany nauczyciel po kiego pchać dzieci wcześniej do dorosłego życia?
Oczywiście bardzo upraszczam, jak ktoś ma argumenty /ostre/ do klawiatury!
Niestety to kolejny fatalny pomysł naszych polityków, podobnie jak kiedyś gimnazja.
Na potwierdzenie moich słów.
Radio Podhale. Minister Oświaty informuje, że w Polsce likwiduje się szkoły na poziomie podstawowym i gimnazjalnym. Nie dosłyszałem liczby, lecz w okolicy 400 tu! Powód niż demograficzny, i drugi kuriozalny, likwidując małe szkoły podnosimy poziom nauczania.
A ja słyszę między wierszami. Młodzież z tych małych szkół "zasili" duże, tak aby klasy nie miały mniej niż 30 tu uczniów. Jako nauczyciel /były/ wiem jak uczy się w klasie "dogęszczonej" i jak to wpływa na poziom.
Tutaj, masz także odpowiedź,dlaczego sześciolatki idą do szkoły. Ratują "skórę" zwalnianym nauczycielom!!!!
http://img143.imageshack.us/img143/1208/wiiskijump.gif
Potęga i sugestia skoków narciarskich. To jest tzw czynne kibicowanie!
Jakby tak potrenować może celniej bym wylądował?
14 pkt. za odległość. Odjąłem punkty za lądowanie bez telemarku i nie zgodny z regulaminem kombinezon.
Pewnie się zastanawiacie(lub nie)czy warto będzie oglądać skoki w przyszłym sezonie, dziadek Małysz idzie na emeryture;)
A ile za wiatr? czy może dupalacz*e?
Ja się tak zastanawiam jak długo jeszcze?????
Duchowni wolni od korupcji
Księży z Komisji Majątkowej nie można oskarżyć o korupcję, nawet gdyby prokuratura zebrała na to dowody - twierdzi "Dziennik Gazeta Prawna", powołując się na opinie ekspertów.
Dziesiątki milionów złotych straciły Skarb Państwa i samorządy w wyniku 11 orzeczeń Komisji Majątkowej, która zwracała mienie Kościołowi katolickiemu - doniósł szef CBA do prokuratora generalnego. W zawiadomieniu nie ma jednak mowy o korupcji, bo z analiz prawnych Biura wynika, że takich zarzutów nie da się postawić osobom duchownym - ujawnia gazeta.
Podobną opinię wyraża profesor Marian Filar z UMK w Toruniu. "Takie zarzuty byłyby trudne, a nawet niemożliwe do obrony przed sądem. Kodeks karny wylicza, kto jest funkcjonariuszem publicznym, i nie wymienia: "duchowny członek komisji" - przyznaje. Zdaniem prof. Piotra Kruszyńskiego, to rzeczywiście trudny problem i prawdopodobnie nie do obrony przed sądem.
[quote=adzygmunt] Jedyną racją przeprowadzenia tej reformy jest chęć odciążenia przedszkoli i żłobków, a właściwie niechęć w rozbudowę tej infrastruktury.
Kiedyś reformowano system z myślą nie o młodzieży a zatrzymaniu fali narastającego wśród absolwentów bezrobocia choćby na rok.
Teraz zastanawiam się jako dziadek i emerytowany nauczyciel po kiego pchać dzieci wcześniej do dorosłego życia?
Oczywiście bardzo upraszczam, jak ktoś ma argumenty /ostre/ do klawiatury! [/quote]
Mam podobne obawy. Słyszeliście kiedyś o pedagogice waldorfskiej? To jedna z alternatywnych pedagogik. W szkołach waldorfskich stawia się na harmonijny rozwój CAŁEGO Dziecka, nie zaś tylko umysłu, rozpychanego w "normalnych" szkołach ogromnymi ilościami niepotrzebnych informacji. Tutaj sześciolatki mogą przyjść spokojnie. Lekcja główna w szkole waldorfskiej (trwająca od 8 do 10.25, potem lekcje dodatkowe) jest podzielona na trzy częśći: pierwsza z nich to tzw część rytmiczna, podczas której Dzieci śpiewają, bawią się w gry rytmiczne, grają na fletach, tańczą, itp. Druga część to część w ławkach: wtedy piszą w zeszytach, rysują, malują, opowiadają, itp. Ostatnia część to opowieść: zależna od wieku Dzieci (w pierwszej klasie baśnie, w drugiej bajki o zwierzętach, potem opowieści starotestamentowe, mity, itd.)
Nie ma tu ocen cyfrowych (co miesiąc każdy Rodzic dostaje ocenę opisową postępów i zachowania Dziecka), nie ma podręczników (są nimi zeszyty, które pięknie prowadzimy). Dzieci nie uczą się dla stopni tylko dlatego, że to fajne :) Polecam szczególnie waldorfską szkołę "Istota" w Krakowie.
Łał ale tu poważne tematy to pewnie dlatego Tu nikogo niema. Pozdrowionka.
Są momenty kiedy trzeba być poważnym, zgryźliwym, zalecieć chamem, są takie chwile.
Cygnusie
Jak mawiał jeden twardziel: Są takie chwile w życiu żółwia że musi komuś dać w mordę;)
http://ziemia.salon24.pl/224758,sa-takie-chwile-w-zyciu-zolwia-ze-musi-komus-dac-w-morde
Ale takich chwil chyba jest mało? Ja tam wolę te chwile inne mniej denerwujące a więcej dające zadowolenia. Czytam posty Cygnusa i odnoszę wrażenie, że on ostatnio to za bardzo nerwowy. Jak sądzisz Luna?
Obawiam się, że Cygnus zbyt dużo czasu poświęca pracy. Zasłużył na dłuższy wypoczynek, tylko kiedy sobie na niego pozwoli? Może wiosną wybierze się z nami na tą obiecaną kiedyś kawkę?:)
O nie, nie jestem nerwowy, jestem niekontrolowanie spontaniczny:)
Na kawę oczywiście się wybiorę...jak się odrobię, a może na te parę minut się wyrwę;)
Pzdr.
[quote=mon-max] Czytam posty Cygnusa i odnoszę wrażenie, że on ostatnio to za bardzo nerwowy. Jak sądzisz Luna? [/quote]
Cygnus się denerwuje, bo zaczepiają Go w innym wątku fanatycy czterech kółek :)
[quote=taki_gość] mon-max napisał/a: Czytam posty Cygnusa i odnoszę wrażenie, że on ostatnio to za bardzo nerwowy. Jak sądzisz Luna?
Cygnus się denerwuje, bo zaczepiają Go w innym wątku fanatycy czterech kółek :) [/quote]
Tak tak czytałam i dlatego tu poruszyłam temat Cygnusa. Dopiero początek roczku 2011r. a Cygnus już tak zapracowany, nawet nie ma czasu na kawę z nami. Oj nie ładnie nie ładnie. A tu taka piękna Wiosna.
A może On szykuje już swojego "ścigacza" do sezonu i nie ma czasu się udzielać? ;)
Nic mi nie jest, jeszcze nie rozwinąłem skrzydeł w sporach na TYM forum:) Krótkie spięcie nikomu nie zaszkodzi i warto czasem odstawić poprawność polityczną na boczny tor, tupnąć nogą, powiedzieć że cos jest do dupy(jak jest), no na pewno trzeba mieć swoje zdanie i poglądy. Jak to oceni ktoś patrzący z boku, cóż w pewnych sytuacjach ma to drugorzędne znaczenie. Dlatego nie dajcie się kneblować;)
Nie można sie snuć przez to życie jak ślimak po paproci.
[quote=cygnus] Nie można sie snuć przez to życie jak ślimak po paproci.
[/quote]
Świetna metafora;)
[quote=Luna] cygnus napisał/a: Nie można sie snuć przez to życie jak ślimak po paproci.
Świetna metafora;) [/quote]
Kurcze a moje ślimaki to po kwiatkach a nie po paprociach (a lepiej bym miała jakby wcinały paprocie a nie moje kwiatki).
Próbowałaś je oszukać?
Serem na pierogi, Cygnus? ;)
[quote=cygnus] Próbowałaś je oszukać? [/quote]
A da się je oszukać?
Oczywiście, tylko nie wiem jak;)
Aaa.... i serem raczej, ale podobno soli nie lubią.