Co do tej nowej galerii to chyba troche niewypał-ceny wysokie-a to nie galeria Krakowska...no i niestety obsługa stara....i nie ukrywam niezbyt miła jak ktos chodził do sklepu w bramie to wie co mam na myśli.
W galerii dzieciecej towary gatunkowo bardzo dobre więc i cena musi być wyzsza.Nie takie badziewie chińskie jak w hurtowni.Sklep jak najbardziej ok bo można kupić wszystko dla dzieci w jednym miejscu.
To proste, czynsze nie spadają, obroty owszem, więc jeden z drugim zwija interes.
W pewnym momencie coś tu musi paść, bo ileż tych banków może być.
A może to będzie działało w ten sposób, biorą ludzie kredyt... na lekarstwa.
Witajcie w pełni zgadzam sie z opinią na temat Kefirka Obsługa na dziale mięsnym godna ubolewania Odczekać trzeba swoje a kiedy możemy dojść do głosu to pani obrażona zwraca uwagę ze już wszystko ma spakowane[ a do zamknięcia sklepu jeszcze dobre pół godziny ]Kolejna rzecz to kupowanie sera Zółtego Strzeszcie sie gotowych kawałków z chłodni sa zazwyczaj stare choć panie namiętnie zapewniaja że przedchwilą krojone Ja wciąż staczałem bój o krojenie mi świeżego wkońcu poddałem się i kupuje już w innym sklepie
Parę razy robiłam zakupy w tej galerii i nie narzekam. Duży wybór i jakość też nie najgorsza, ceny takie jak w innych sklepach. Co do obsługi to też spoko, ale na obsługę to można narzekać w sklepie dziecięcym na rynku przy bramie. Zdarzało mi się robić tam zakupy ale doprosić się o cokolwiek graniczyło z cudem. Pani która tam pracuje wiecznie jest zajęta rozmową przez telefon lub ploteczkami z koleżanką i wogóle nie zwraca uwagi na klientów. Kiedyś chciałam kupić tam sweterek i zapytałam czy mają większy rozmiar, bo na wieszaku nie było, a ta pani odpowiedziała że nie ma, nie zwracając wogóle uwagi o jaki sweter mi chodzi, nie popatrzyła tylko odburknęła i zajęła się rozmową z koleżanką. To była moja ostatnia wizyta w tym sklepie :(
do czesława.. nie zgadzam sie z Panem odnośnie sklepu KEFIRek , często tam chodzę i nie narzekam,wszędzie trzeba swoje odczekac a jak panu nie pasuje to sobie poprostu zmień Pan sobie sklep , bo spewnoscią wszędzie bedzie Pan narzekał na obsługe.
Z tego co wszyscy piszą o tych sklepach w Myślenicach to niema takiego sklepu żeby był ok.każdy tylko narzeka i narzeka . najlepiej każdego posadzić za ladą na jakiś tydzień i sam sie przekona jak sie obsługuje ludzi ,jak potrafią umilić życie sprzedawcy , przede wszystkim chodzi mi o sklepy spożywcze.LUDZIE BĄDZCIE BARDZIEJ WYROZUMIALI . POZDR
Przy ul.3-go Maja, vis-a-vis dawnej mleczarni, znajduje się sklep "Autotec" z car audio i cb radio.Godziny otwarcia od 8 do 17.30. jako, że pracuję w Krakowie, nie mogę dojechać wcześniej, niż o 16.40. I nie zdarzyło mi się nawet zobaczyć sprzedawcy, bo zawsze jest zamknięte. Dzisiaj byłem dokładnie o 16.55 i nie było nikogo.
Chciałem zrobić tam zakupy, ale skoro właściciel woli mieć wolny czas zamiast pieniędzy, to ja się nie narzucam.
Poszukam gdzie indziej.
Droga Sandri111gdybyś uważnie przeczytała mój wpis wiedziałabyś że robie zakupy w innym sklepie Wiem że ludzie potrafią być okropni ale jakieś zasady obowiązują Sam kiedyś stałem za ladą i wiem że godziny otwarcia i zamknięcia lokalu to świętość a uwagi kiedy najlepiej przyjść po dany produkt są conajmniej nie stosowne żeby nie powiedzieć beszczelne Widocznie brakuje tam nadzoru Kota nie ma myszy charcują Jestem normalnym klientem którego denerwuje brak profesjonalizmu i chamstwo Również pozdrawiam
Do lili i gościa:) Miałam to szczęscie ,że kiedyś stałam po drugiej stronie lady bedac sprzedawczynia-i to co wyrabiaja klienci to masakra..po całym dniu czlowiekowi odechciewa sie wszystkiego..i nie zgodze sie z gościem co do obsługi w sklepie dziecięcym na rynku-nie wiem o która sprzedajaca chodzilo bo jest ich tam kilka i jesli wchodze na zakupy to zawsze jestem szybko i milo osłuzona i byłam tez swiadkiem jak weszła klientka która chce byc moze cos kupic...sama nie wie co a sprdzedawca Pan Bóg ma takiej dogodzic..a jak po której z kolei odpowiedzi nie...to nie to sprzedajaca zaproponowala aby sie rozejrzala i jak cos jej wpadnie oko to poda paniusia sie oburzyła...ja kupowalam w tym czasie kilka rzeczy i maialam dosc tej pani ..a co dopiero ekspedientka.Pozdrawiam wszystkich .
tak czytając te wasze wypowiedzi tutaj to ci ochroniarze z rossmana faktycznie obserwują ludzi a nawet przyuważyłam że w nie jednorazowych przypadkach się naśmiewają...
Jak w każdym tego typu temacie, prawda będzie leżała po środku. Nie wszystko co się tu pisze będzie odzwierciedlało faktyczny stan.
Ja na przykład mam taką zasade że nie wchodzę do sklepu tuż przed zamknięciem, wiem że do wnerwia obsługę , a nie i nie pozwalam się traktować z góry, to też wole unikać ewentualnego nie smaku.
A ja wam powiem,że można zrobić zakupy w miłej atmosferze-ja mam kilka ulubionych sklepów w których lubie robić zakupy i np.Pani Krysia w jarzyniaku na rynku-zawsze uwija sie ja może choc prace ma nie lekka i jak cos trzeba to odradzi:))dziewczyny w kurczaku na Kościuszki też potrafia doradzić co dziś kupić świeżego na obiad:))W nowej galerii dziecięcej byłam ale faktycznie drogo-i nie mam tutaj na myśli,że towar ma wysoką cene bo jest wysokiego gatunku tylko można kupic ten sam towar po nizszej cenie w inny sklepie.Pozdrawiam wszystkich izycze miłych światecznych zakupów:))
a co powiecie o nie dawno otwartej galerii dzieciencej???
Jasiek nie dramatyzuj zawsze mogło być gorzej - tym się sugeruj:)
[quote] napisał:Jola[hr]a co powiecie o nie dawno otwartej galerii dzieciencej??? [/quote]
Tylko tyle, że pisze się: "dziecięcej". :P
A Ty sie tak nie mądruj bo sam nie umiesz poprawnie pisac...
Co do tej nowej galerii to chyba troche niewypał-ceny wysokie-a to nie galeria Krakowska...no i niestety obsługa stara....i nie ukrywam niezbyt miła jak ktos chodził do sklepu w bramie to wie co mam na myśli.
W galerii dzieciecej towary gatunkowo bardzo dobre więc i cena musi być wyzsza.Nie takie badziewie chińskie jak w hurtowni.Sklep jak najbardziej ok bo można kupić wszystko dla dzieci w jednym miejscu.
Co raz więcej myślenickich sklepów się zamyka...a powstają same banki i apteki.Jakieś to głupie zjawisko.
To proste, czynsze nie spadają, obroty owszem, więc jeden z drugim zwija interes.
W pewnym momencie coś tu musi paść, bo ileż tych banków może być.
A może to będzie działało w ten sposób, biorą ludzie kredyt... na lekarstwa.
Witajcie w pełni zgadzam sie z opinią na temat Kefirka Obsługa na dziale mięsnym godna ubolewania Odczekać trzeba swoje a kiedy możemy dojść do głosu to pani obrażona zwraca uwagę ze już wszystko ma spakowane[ a do zamknięcia sklepu jeszcze dobre pół godziny ]Kolejna rzecz to kupowanie sera Zółtego Strzeszcie sie gotowych kawałków z chłodni sa zazwyczaj stare choć panie namiętnie zapewniaja że przedchwilą krojone Ja wciąż staczałem bój o krojenie mi świeżego wkońcu poddałem się i kupuje już w innym sklepie
Parę razy robiłam zakupy w tej galerii i nie narzekam. Duży wybór i jakość też nie najgorsza, ceny takie jak w innych sklepach. Co do obsługi to też spoko, ale na obsługę to można narzekać w sklepie dziecięcym na rynku przy bramie. Zdarzało mi się robić tam zakupy ale doprosić się o cokolwiek graniczyło z cudem. Pani która tam pracuje wiecznie jest zajęta rozmową przez telefon lub ploteczkami z koleżanką i wogóle nie zwraca uwagi na klientów. Kiedyś chciałam kupić tam sweterek i zapytałam czy mają większy rozmiar, bo na wieszaku nie było, a ta pani odpowiedziała że nie ma, nie zwracając wogóle uwagi o jaki sweter mi chodzi, nie popatrzyła tylko odburknęła i zajęła się rozmową z koleżanką. To była moja ostatnia wizyta w tym sklepie :(
do czesława.. nie zgadzam sie z Panem odnośnie sklepu KEFIRek , często tam chodzę i nie narzekam,wszędzie trzeba swoje odczekac a jak panu nie pasuje to sobie poprostu zmień Pan sobie sklep , bo spewnoscią wszędzie bedzie Pan narzekał na obsługe.
Z tego co wszyscy piszą o tych sklepach w Myślenicach to niema takiego sklepu żeby był ok.każdy tylko narzeka i narzeka . najlepiej każdego posadzić za ladą na jakiś tydzień i sam sie przekona jak sie obsługuje ludzi ,jak potrafią umilić życie sprzedawcy , przede wszystkim chodzi mi o sklepy spożywcze.LUDZIE BĄDZCIE BARDZIEJ WYROZUMIALI . POZDR
mam proopozycje :) jeśli zaglądają na to forum osoby pracujące w sklepie prosze napiszcie o tym jak potrafią zachwywać sie klienci. :):)
Przy ul.3-go Maja, vis-a-vis dawnej mleczarni, znajduje się sklep "Autotec" z car audio i cb radio.Godziny otwarcia od 8 do 17.30. jako, że pracuję w Krakowie, nie mogę dojechać wcześniej, niż o 16.40. I nie zdarzyło mi się nawet zobaczyć sprzedawcy, bo zawsze jest zamknięte. Dzisiaj byłem dokładnie o 16.55 i nie było nikogo.
Chciałem zrobić tam zakupy, ale skoro właściciel woli mieć wolny czas zamiast pieniędzy, to ja się nie narzucam.
Poszukam gdzie indziej.
Droga Sandri111gdybyś uważnie przeczytała mój wpis wiedziałabyś że robie zakupy w innym sklepie Wiem że ludzie potrafią być okropni ale jakieś zasady obowiązują Sam kiedyś stałem za ladą i wiem że godziny otwarcia i zamknięcia lokalu to świętość a uwagi kiedy najlepiej przyjść po dany produkt są conajmniej nie stosowne żeby nie powiedzieć beszczelne Widocznie brakuje tam nadzoru Kota nie ma myszy charcują Jestem normalnym klientem którego denerwuje brak profesjonalizmu i chamstwo Również pozdrawiam
Do lili i gościa:) Miałam to szczęscie ,że kiedyś stałam po drugiej stronie lady bedac sprzedawczynia-i to co wyrabiaja klienci to masakra..po całym dniu czlowiekowi odechciewa sie wszystkiego..i nie zgodze sie z gościem co do obsługi w sklepie dziecięcym na rynku-nie wiem o która sprzedajaca chodzilo bo jest ich tam kilka i jesli wchodze na zakupy to zawsze jestem szybko i milo osłuzona i byłam tez swiadkiem jak weszła klientka która chce byc moze cos kupic...sama nie wie co a sprdzedawca Pan Bóg ma takiej dogodzic..a jak po której z kolei odpowiedzi nie...to nie to sprzedajaca zaproponowala aby sie rozejrzala i jak cos jej wpadnie oko to poda paniusia sie oburzyła...ja kupowalam w tym czasie kilka rzeczy i maialam dosc tej pani ..a co dopiero ekspedientka.Pozdrawiam wszystkich .
tak czytając te wasze wypowiedzi tutaj to ci ochroniarze z rossmana faktycznie obserwują ludzi a nawet przyuważyłam że w nie jednorazowych przypadkach się naśmiewają...
Klientowi nie dogodzi, bo sprzedawca się nie uśmiecha, bo towar ten sam co zwykle, bo drogo, bo szynka nie świeża, mało koszyków, osługa nie miła.
Sprzedawcy nie dogodzi, bo klient cham, dzień dobry nie mówi, targuje sie, wybrzydza, traktuje obsługe z góry, trzaska drzwiami.
I mniej więcej tak przez 22 strony tego tematu.
i klientowi jeszcze nie dogodzi bo się patrzą ciągle jak na złodziei o tym tez się tu pisze zapomniałeś cygnus dodać:)
Jak w każdym tego typu temacie, prawda będzie leżała po środku. Nie wszystko co się tu pisze będzie odzwierciedlało faktyczny stan.
Ja na przykład mam taką zasade że nie wchodzę do sklepu tuż przed zamknięciem, wiem że do wnerwia obsługę , a nie i nie pozwalam się traktować z góry, to też wole unikać ewentualnego nie smaku.
Monika dziewczyna ratownika?
no to masz takie zasady ze ho ho :) niee:) Monika - dziewczyna sprzedawcy :)
"a nie i nie pozwalam się traktować z góry, to też wole unikać ewentualnego nie smaku"
Wcieło mi tu jedno słowo
powinno być " a nie lubie i nie pozwalam..." jednym zdaniem, nie nadstawiam drugiego policzka.
A ja wam powiem,że można zrobić zakupy w miłej atmosferze-ja mam kilka ulubionych sklepów w których lubie robić zakupy i np.Pani Krysia w jarzyniaku na rynku-zawsze uwija sie ja może choc prace ma nie lekka i jak cos trzeba to odradzi:))dziewczyny w kurczaku na Kościuszki też potrafia doradzić co dziś kupić świeżego na obiad:))W nowej galerii dziecięcej byłam ale faktycznie drogo-i nie mam tutaj na myśli,że towar ma wysoką cene bo jest wysokiego gatunku tylko można kupic ten sam towar po nizszej cenie w inny sklepie.Pozdrawiam wszystkich izycze miłych światecznych zakupów:))
a ja lubie robic zakupy na smietniku kolo blokowiska:)
a co wspólnego ma galeria dziecięca z tym sklepem w bramie?
Szefa/właściciela.